Gra dla męża konserwatysty czyli jak przebić K2
Gra dla męża konserwatysty czyli jak przebić K2
Witam.
Przerobiłam forumowy poradnik i kilka serwisów planszówkowych, ale mimo wszystko postanowiłam poprosić o pomoc. Problem - jak w temacie. Powód oczywisty – szukam gry.
Głównie dla mnie i męża, więc musi dobrze chodzić na dwie osoby, ale nie obrażę się, jeśli będzie też fajnie grała w większym gronie (4-6). Problem w tym, że mąż (średniozaawansowany laik , a do tego swoista ‘konserwa’ w zakresie gier planszowych) jest nieugiętym fanem K2 – jej mechaniki i przejrzystych zasad – i nijak nie chce dać się przekonać do nowości. Grywał też w Ticket to ride , ale bez dodatków imho gra nadaje się co najwyżej dla dzieci i chociaż mechanikę ma przyjemną – szybko mnie znudziła. Szukam czegoś, co działa na podobnych do K2 zasadach, o średnim stopniu trudności (z tendencją wzrostową) i nie znudzi nam się po trzech rozgrywkach. Raczej euro, downtime bez znaczenia, umiarkowanie mózgożerna, o wysokiej regrywalności i jak najmniejszej losowości.
Na wstępie odrzucam wszelkie gry stricte karciane, kooperację rozważam (myślałam o Pandemii, ale trochę boli mnie jej prostota, więc to może w dalszej przyszłości), chociaż ze względu na męża wolałabym raczej typowe współzawodnictwo. W grę nie wchodzą gry ze zbyt rozbudowaną interakcją, ekonomia też nas nie kręci. Typowe imprezówki odpadają.
Cena do 200 złotych.
Czas +/- 1,5-2h
Najlepiej w wersji PL.
Jest szansa, że znajdę coś, co wciągnie mojego męża równie mocno jak rzeczone K2, czy to raczej marzenie ściętej głowy?
Mam nadzieję, że mój opis naszych (a w zasadzie – głównie mężowych preferencji) nie jest na tyle chaotyczny, żeby nie dało się znaleźć w nim jakiegoś wspólnego mianownika. Każda, nawet najdrobniejsza sugestia, będzie dla mnie na wagę złota.
Z góry wielkie dzięki za pomoc.
Pozdrawiam.
Przerobiłam forumowy poradnik i kilka serwisów planszówkowych, ale mimo wszystko postanowiłam poprosić o pomoc. Problem - jak w temacie. Powód oczywisty – szukam gry.
Głównie dla mnie i męża, więc musi dobrze chodzić na dwie osoby, ale nie obrażę się, jeśli będzie też fajnie grała w większym gronie (4-6). Problem w tym, że mąż (średniozaawansowany laik , a do tego swoista ‘konserwa’ w zakresie gier planszowych) jest nieugiętym fanem K2 – jej mechaniki i przejrzystych zasad – i nijak nie chce dać się przekonać do nowości. Grywał też w Ticket to ride , ale bez dodatków imho gra nadaje się co najwyżej dla dzieci i chociaż mechanikę ma przyjemną – szybko mnie znudziła. Szukam czegoś, co działa na podobnych do K2 zasadach, o średnim stopniu trudności (z tendencją wzrostową) i nie znudzi nam się po trzech rozgrywkach. Raczej euro, downtime bez znaczenia, umiarkowanie mózgożerna, o wysokiej regrywalności i jak najmniejszej losowości.
Na wstępie odrzucam wszelkie gry stricte karciane, kooperację rozważam (myślałam o Pandemii, ale trochę boli mnie jej prostota, więc to może w dalszej przyszłości), chociaż ze względu na męża wolałabym raczej typowe współzawodnictwo. W grę nie wchodzą gry ze zbyt rozbudowaną interakcją, ekonomia też nas nie kręci. Typowe imprezówki odpadają.
Cena do 200 złotych.
Czas +/- 1,5-2h
Najlepiej w wersji PL.
Jest szansa, że znajdę coś, co wciągnie mojego męża równie mocno jak rzeczone K2, czy to raczej marzenie ściętej głowy?
Mam nadzieję, że mój opis naszych (a w zasadzie – głównie mężowych preferencji) nie jest na tyle chaotyczny, żeby nie dało się znaleźć w nim jakiegoś wspólnego mianownika. Każda, nawet najdrobniejsza sugestia, będzie dla mnie na wagę złota.
Z góry wielkie dzięki za pomoc.
Pozdrawiam.
- kwiatosz
- Posty: 7874
- Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
- Lokalizacja: Romford/Londyn
- Has thanked: 132 times
- Been thanked: 417 times
- Kontakt:
Re: Gra dla męża konserwatysty czyli jak przebić K2
Przejrzyste zasady mają generalnie gry logiczne - może coś w tym kierunku?
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
- Nataniel
- Administrator
- Posty: 5293
- Rejestracja: 03 cze 2004, 20:46
- Lokalizacja: Gdańsk Osowa
- Been thanked: 6 times
- Kontakt:
Re: Gra dla męża konserwatysty czyli jak przebić K2
Puerto Rico, Goa - może jeszcze inne typowe euro.
= Artur Nataniel Jedlinski | GG #27211, skype: natanielx =
= Festiwal gier planszowych w Gdyni - GRAMY! =
= Festiwal gier planszowych w Gdyni - GRAMY! =
-
- Posty: 1124
- Rejestracja: 06 sty 2009, 22:24
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 1 time
- Kontakt:
Re: Gra dla męża konserwatysty czyli jak przebić K2
W kierunku gier logicznych polecam Geniusza (Ingenious).
Re: Gra dla męża konserwatysty czyli jak przebić K2
Stone Age - euro, umiarkowanie mózgożerna (raczej mniej niż K2), dobrze chodzi na 2/3/4 graczy, bez dużej interakcji, wysoce regrywalna. Chyba, że ktoś jest mocno uczulony na losowość, a może się taka początkowo wydawać...
(Po prawdzie to bym polecił 51.Stan, który u mnie w domu nastąpił po świetnym K2 - bo to w pewnym sensie podobny charakter rozgrywki - ale miało nie być mózgożernych i karcianek...)
(Po prawdzie to bym polecił 51.Stan, który u mnie w domu nastąpił po świetnym K2 - bo to w pewnym sensie podobny charakter rozgrywki - ale miało nie być mózgożernych i karcianek...)
Re: Gra dla męża konserwatysty czyli jak przebić K2
Geniusz chyba trochę zbyt abstrakcyjny. Mężu musi mieć jakieś minimum fabuły. W ogóle logika to chyba jednak nie to.
Puerto Rico i Goa z kolei za mocno ekonomiczne. Licytacje, kupno, sprzedaż... raczej nie.
Jaskinia wydaje się być dobrą opcją. Mnie trochę odstrasza jej prostota, ale nie o mnie tu przecież.
A sprawdzi się na dwoje graczy? Bo w recenzjach wypada różnie, szczególnie pod tym względem.
"Sprawne i szybkie działanie, poprzez przemyślaną gospodarkę PA, pozwala na zdobycie większej liczby żetonów, a tym samym na zdobycie punktów premii. Aspekt ten jest mało odczuwalny w grze 2-osobowej, bo premię zawsze dostają obaj gracze, choć o różnej wysokości."
Mózgożerne przejdziemy, kart - raczej nie.
Stone Age zaraz podejrzę, chociaż kojarzy mi się raczej ekonomicznie. Ale może się mylę. Z losowością mieliśmy tyle do czynienia co w rzeczonym K2 i TtR, więc nie bardzo potrafię ocenić czy będzie ona wadą czy raczej zaletą.
Wielkie dzięki za podpowiedzi.
Puerto Rico i Goa z kolei za mocno ekonomiczne. Licytacje, kupno, sprzedaż... raczej nie.
Jaskinia wydaje się być dobrą opcją. Mnie trochę odstrasza jej prostota, ale nie o mnie tu przecież.
A sprawdzi się na dwoje graczy? Bo w recenzjach wypada różnie, szczególnie pod tym względem.
"Sprawne i szybkie działanie, poprzez przemyślaną gospodarkę PA, pozwala na zdobycie większej liczby żetonów, a tym samym na zdobycie punktów premii. Aspekt ten jest mało odczuwalny w grze 2-osobowej, bo premię zawsze dostają obaj gracze, choć o różnej wysokości."
Mózgożerne przejdziemy, kart - raczej nie.
Stone Age zaraz podejrzę, chociaż kojarzy mi się raczej ekonomicznie. Ale może się mylę. Z losowością mieliśmy tyle do czynienia co w rzeczonym K2 i TtR, więc nie bardzo potrafię ocenić czy będzie ona wadą czy raczej zaletą.
Wielkie dzięki za podpowiedzi.
Re: Gra dla męża konserwatysty czyli jak przebić K2
Moze Suburbia? Lekko ekonomiczna, stopien trudnosci sredni, spora regrywalnosc - temat neutralny - budowa miasta. Chodzi bardzo dobrze na 2 osoby, jak i na wiecej (do 4)
Re: Gra dla męża konserwatysty czyli jak przebić K2
SA można nazwać grą ekonomiczną, to prawda. Ale w forumowym poradniku jest w grach rodzinnych i tam mi bardziej pasuje. Oby gry rodzinne zawsze trzymały taki poziom.mamtu pisze:Mózgożerne przejdziemy, kart - raczej nie.
Stone Age zaraz podejrzę, chociaż kojarzy mi się raczej ekonomicznie. Ale może się mylę. Z losowością mieliśmy tyle do czynienia co w rzeczonym K2 i TtR, więc nie bardzo potrafię ocenić czy będzie ona wadą czy raczej zaletą.
A 51. Stan to raczej planszówka bez planszy, niż klasyczna karcianka. Ale traktuj to jako polecankę z rodzaju na marginesie.
-
- Posty: 1124
- Rejestracja: 06 sty 2009, 22:24
- Lokalizacja: Warszawa
- Been thanked: 1 time
- Kontakt:
Re: Gra dla męża konserwatysty czyli jak przebić K2
A może Agricola? Duża lub mała (chłopi i ich zwierzyniec)?
+1 dla Suburbii.
Skoro TtR, to może Cesarski Kurier (Thurn und Taxis)? IMO to taki lepszy TtR.
A Na Grunwald!, Mali Powstańcy albo Magnum Sal?
+1 dla Suburbii.
Skoro TtR, to może Cesarski Kurier (Thurn und Taxis)? IMO to taki lepszy TtR.
A Na Grunwald!, Mali Powstańcy albo Magnum Sal?
- WRS
- Administrator
- Posty: 2179
- Rejestracja: 09 sty 2009, 09:39
- Lokalizacja: Ropczyce
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 96 times
- Kontakt:
Re: Gra dla męża konserwatysty czyli jak przebić K2
Ale - wg mnie - nie ten poziom. Dużo lżejsza, zdecydowanie bardziej losowa...Misio205 pisze:a Jaskinia? To tego samego autora co K2
Zresztą pisałem o tem w ŚGP...
I zachęcam do rozważenia Magnum Sal (z dodatkiem Muria!).
Jest ostro
- Odi
- Administrator
- Posty: 6470
- Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 601 times
- Been thanked: 950 times
Re: Gra dla męża konserwatysty czyli jak przebić K2
Stone Age i Magnum Sal to na pewno ciekawe propozycje.
Możecie też spróbować Antike Duellum (tylko na dwóch) albo coś innego z mechaniką tzw rondla (Navegador?). To są zawsze w miarę przejrzyste, eleganackie mechanicznie gry.
Możecie też spróbować Antike Duellum (tylko na dwóch) albo coś innego z mechaniką tzw rondla (Navegador?). To są zawsze w miarę przejrzyste, eleganackie mechanicznie gry.
Re: Gra dla męża konserwatysty czyli jak przebić K2
Może ja coś doradzę
Przede wszystkim proszę pozdrowić męża, cieszę się że moja gra tak mu spasowała
Gry poniżej to te które chyba mogą się wpasować i w które lubimy grać z żoną.
Troyes - świetny tytuł, trudniejszy, mniej klimatyczny, bardzo dobry.
Mr Jack i Mr Jack w NY - w to wprawdzie żona za bardzo ze mną nie gra, ale to świetne gry dwuosobowe, klimatyczne, osobiście wolę Jacka w Nowym Yorku
Puerto Rico - klasyka, uwielbiam, ale nie pamiętam jak chodzi na dwóch. Ja tu nie do końca czuję jako ekonomiczną, podobnie jak wspomniane już Stone Age.
Pokolenia - to dobra gra, ale zyskuje z dodatkiem. Bez dodatku szybko się nudzi
Magnum Sal - już wspominana.
Wikinger - trochę lżejszy tytuł ale świetnie chodzi dla dwóch.
No i zawsze można spróbować Mt Everest
Przede wszystkim proszę pozdrowić męża, cieszę się że moja gra tak mu spasowała
Gry poniżej to te które chyba mogą się wpasować i w które lubimy grać z żoną.
Troyes - świetny tytuł, trudniejszy, mniej klimatyczny, bardzo dobry.
Mr Jack i Mr Jack w NY - w to wprawdzie żona za bardzo ze mną nie gra, ale to świetne gry dwuosobowe, klimatyczne, osobiście wolę Jacka w Nowym Yorku
Puerto Rico - klasyka, uwielbiam, ale nie pamiętam jak chodzi na dwóch. Ja tu nie do końca czuję jako ekonomiczną, podobnie jak wspomniane już Stone Age.
Pokolenia - to dobra gra, ale zyskuje z dodatkiem. Bez dodatku szybko się nudzi
Magnum Sal - już wspominana.
Wikinger - trochę lżejszy tytuł ale świetnie chodzi dla dwóch.
No i zawsze można spróbować Mt Everest
- kdsz
- Posty: 1401
- Rejestracja: 17 gru 2010, 13:06
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 455 times
- Been thanked: 303 times
Re: Gra dla męża konserwatysty czyli jak przebić K2
Magnum Sal to będzie świetny strzał. Mocno różni się od K2, ale odczucia w sumie podobne (gra płyyyyyynie).
Wspomniani przez folko Wikingowie Michaela Kieslinga to również świetna gra, ale niestety praktycznie niedostępna. Podobnie jak Aton, który również mógłby przypaść Wam do gustu
Wspomniani przez folko Wikingowie Michaela Kieslinga to również świetna gra, ale niestety praktycznie niedostępna. Podobnie jak Aton, który również mógłby przypaść Wam do gustu
Re: Gra dla męża konserwatysty czyli jak przebić K2
No właśnie - Mt Everest zarówno jeśli chodzi o autora, jak i mechanikę czy temat wydaje się dość oczywistą propozycja... Na pewno warto się bliżej przyjrzeć.
+1 dla Suburbii. Magnum Sal na pewno jest klimatyczne, ale imho znacznie prostsze od K2. No i jakby nie było, to lekka ekonomia jest.
Warto przyjrzeć się tez świetnemu P.I.
+1 dla Suburbii. Magnum Sal na pewno jest klimatyczne, ale imho znacznie prostsze od K2. No i jakby nie było, to lekka ekonomia jest.
Warto przyjrzeć się tez świetnemu P.I.
Re: Gra dla męża konserwatysty czyli jak przebić K2
Jeszcze raz wielkie dzięki za sugestie. 'Chwilę' zajęło mi przeanalizowanie wszystkich propozycji.
Po wstępnej analizie zawęziłam krąg zainteresowań głównie do dwóch tytułów, z naciskiem na pierwszy:
1. Magnum Sal
2. Stone Age
Biorę też pod uwagę Troyes i Mount Everest (a jednak!, chociaż trochę boję się dublowania tematyki).
Zdecydowanie odrzucam Suburbię i Agricolę. Mr Jack'a ze względu na ograniczenia co do ilości graczy też.
No i kusi mnie Jaskinia, mimo wszystko.
Która z tych pozycji najlepiej wpisze się w ww. preferencje Waszym zdaniem?
Po wstępnej analizie zawęziłam krąg zainteresowań głównie do dwóch tytułów, z naciskiem na pierwszy:
1. Magnum Sal
2. Stone Age
Biorę też pod uwagę Troyes i Mount Everest (a jednak!, chociaż trochę boję się dublowania tematyki).
Zdecydowanie odrzucam Suburbię i Agricolę. Mr Jack'a ze względu na ograniczenia co do ilości graczy też.
No i kusi mnie Jaskinia, mimo wszystko.
Która z tych pozycji najlepiej wpisze się w ww. preferencje Waszym zdaniem?
Bardzo dziękuję, nie omieszkam.folko pisze:Przede wszystkim proszę pozdrowić męża, cieszę się że moja gra tak mu spasowała
Re: Gra dla męża konserwatysty czyli jak przebić K2
Trudny wybór, bo to dość podobne gry...
- klimat: porównywalny. Nie za wielki, ale imho odczuwalny. Może - ze względu na bliskość tematu - nieco lepszy w MS
- wykonanie: MS jest ładne ale SA mim zdaniem zdecydowanie ładniejsze. Menzel to Menzel. Tyle ze to kwestia dość subiektywna,
- skalowalnosc: podobna - dobrze chodzą i na 2 i na więcej. Wraz ze wzrostem liczby graczy zmienia sie tylko charakter rozgrywki - od bardziej obliczanego i przewidywanego do nieco większego chaosu
- losowosc: nieco większa w SA (ale mniejsza niż na pierwszy rzut oka sie wydaje. Zwykle nie ma wpływu na wynik.
- dodatki: nie testowałem żadnego ale z opinii innych wydaje sie, ze Muria (MS) jest lepsze od dodatku do SA
- zlozonosc: podobna
- liczba dróg do zwycięstwa: dość podobna, choć mam wrażenie ze nieco lepiej jest w MS
- przyjemność z gry: bardzo subiektywne. Ja wolę jednak SA...
- czas gry: podobny (u nas na 2 osoby ok 45 min, na 4 ok 1,5)
SA można przetestować online na BGA albo jako aplikacje na iOS.
- klimat: porównywalny. Nie za wielki, ale imho odczuwalny. Może - ze względu na bliskość tematu - nieco lepszy w MS
- wykonanie: MS jest ładne ale SA mim zdaniem zdecydowanie ładniejsze. Menzel to Menzel. Tyle ze to kwestia dość subiektywna,
- skalowalnosc: podobna - dobrze chodzą i na 2 i na więcej. Wraz ze wzrostem liczby graczy zmienia sie tylko charakter rozgrywki - od bardziej obliczanego i przewidywanego do nieco większego chaosu
- losowosc: nieco większa w SA (ale mniejsza niż na pierwszy rzut oka sie wydaje. Zwykle nie ma wpływu na wynik.
- dodatki: nie testowałem żadnego ale z opinii innych wydaje sie, ze Muria (MS) jest lepsze od dodatku do SA
- zlozonosc: podobna
- liczba dróg do zwycięstwa: dość podobna, choć mam wrażenie ze nieco lepiej jest w MS
- przyjemność z gry: bardzo subiektywne. Ja wolę jednak SA...
- czas gry: podobny (u nas na 2 osoby ok 45 min, na 4 ok 1,5)
SA można przetestować online na BGA albo jako aplikacje na iOS.
Re: Gra dla męża konserwatysty czyli jak przebić K2
mig, wielkie dzięki z wyczerpujące porównanie i jeszcze raz za wszystkie sugestie.
W rezultacie stanęło na SA i mam nadzieję, że małż będzie zadowolony. Na następny ogień pójdzie Magnum Sal (+Muria), o ile SA mu podpasuje.
Pozdrawiam.
W rezultacie stanęło na SA i mam nadzieję, że małż będzie zadowolony. Na następny ogień pójdzie Magnum Sal (+Muria), o ile SA mu podpasuje.
Pozdrawiam.