Carcassone, ochrona kafelek
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Carcassone, ochrona kafelek
Witam, moj pierwszy post na forum.
Moje zapytanie odnosi sie do zabezpieczenia kafelek do gry. Czy są jakieś koszulki na kafelki lub cos innego? Szybko sie niszczą w worku.
Pozdro.
Moje zapytanie odnosi sie do zabezpieczenia kafelek do gry. Czy są jakieś koszulki na kafelki lub cos innego? Szybko sie niszczą w worku.
Pozdro.
- WRS
- Administrator
- Posty: 2179
- Rejestracja: 09 sty 2009, 09:39
- Lokalizacja: Ropczyce
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 96 times
- Kontakt:
Re: Carcassone, ochrona kafelek
Tak, są takie koszulki.
Bard ma takie w grach wykorzystywanych na Mistrzostwach Polski. Warto tam zapytać.
Bard ma takie w grach wykorzystywanych na Mistrzostwach Polski. Warto tam zapytać.
- nahar
- Posty: 1383
- Rejestracja: 24 sty 2005, 21:11
- Lokalizacja: Warszawa....teraz
- Has thanked: 134 times
- Been thanked: 87 times
Re: Carcassone, ochrona kafelek
Polakierować? Fiksatywą np.
Wyciągać nie z worka, a z pudełka. Ja tak robię i raczej nie widzę jakiś zniszczeń. Inna sprawa, że nie gram 3 x dziennie.
Wyciągać nie z worka, a z pudełka. Ja tak robię i raczej nie widzę jakiś zniszczeń. Inna sprawa, że nie gram 3 x dziennie.
Re: Carcassone, ochrona kafelek
Lub zakupić dodatek Carcassonne Wieża, wtedy wszystkie kafelki mamy ładnie poukładane jeden na drugim. Wydaje mi się, że koszulkowanie takiej ilości kafelków (kafelek?) mija się z celem, osobiście pomyślałbym o lakierowaniu (podobny temat znajdziesz m.in. tutaj).
- nahar
- Posty: 1383
- Rejestracja: 24 sty 2005, 21:11
- Lokalizacja: Warszawa....teraz
- Has thanked: 134 times
- Been thanked: 87 times
Re: Carcassone, ochrona kafelek
Przepraszam , że nie mogę się powstrzymać, ale na litość boską - kafelki w są policzalne.
Liczba kafelków.
Pozdrawiam
Liczba kafelków.
Pozdrawiam
Re: Carcassone, ochrona kafelek
Gwoli ścisłości - można mówić "ilość" przy policzalnym, jeśli jest go bardzo dużo (IIRC). Może kol. Mitashi ma wszystkie dodatki?nahar pisze:Przepraszam , że nie mogę się powstrzymać, ale na litość boską - kafelki w są policzalne.
Liczba kafelków.
- BartP
- Administrator
- Posty: 4743
- Rejestracja: 09 lis 2010, 12:34
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 392 times
- Been thanked: 924 times
Re: Carcassone, ochrona kafelek
Uwielbiam, jak ktoś widzi drzazgę u innej osoby.
A tak swoją drogą, to nawet w tytule wątku jest błąd fleksyjny, ochrona "kafelków", nie "kafelek", jest bowiem "ten kafelek", a nie "ta kafelka".
Przepraszam, że nie mogę się powstrzymać, ale na litość boską "jakiCHś", nie "jakiś"!nahar pisze:Polakierować? Fiksatywą np.
Wyciągać nie z worka, a z pudełka. Ja tak robię i raczej nie widzę jakiś zniszczeń. Inna sprawa, że nie gram 3 x dziennie.
A tak swoją drogą, to nawet w tytule wątku jest błąd fleksyjny, ochrona "kafelków", nie "kafelek", jest bowiem "ten kafelek", a nie "ta kafelka".
Sprzedam nic
- olocop
- Posty: 345
- Rejestracja: 22 wrz 2011, 13:43
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 55 times
- Been thanked: 209 times
Re: Carcassone, ochrona kafelek
Proponuję zmianę tematu na:
"Czy użycie obcej nazwy tytułu gry jest powodem zaburzeń w wyrażaniu się za pomocą ojczystego języka?"
Nie ma to jak dyskusje na temat...
"Czy użycie obcej nazwy tytułu gry jest powodem zaburzeń w wyrażaniu się za pomocą ojczystego języka?"
Nie ma to jak dyskusje na temat...
"Wojna? Kataklizm? Po co? Diabły te przysłały Europie coś, co się nazywa: Mah-jong. Mah-jong jest to taka chińska gra, w którą umiał grać dobrze jeden stuletni mandaryn, ale się wreszcie powiesił" Kornel Makuszyński, "Wycinanki",1925
Re: Carcassone, ochrona kafelek
Mam 3 dodatki:mbork pisze:Gwoli ścisłości - można mówić "ilość" przy policzalnym, jeśli jest go bardzo dużo (IIRC). Może kol. Mitashi ma wszystkie dodatki?nahar pisze:Przepraszam , że nie mogę się powstrzymać, ale na litość boską - kafelki w są policzalne.
Liczba kafelków.
Kupcy i budowniczowie
Księżniczka i smok
Opactwa i burmistrzowie
razem 138 płytek, za dużo roboty do lakierowania
Można to gdzieś dostać?WRS pisze:Bard ma takie w grach wykorzystywanych na Mistrzostwach Polski. Warto tam zapytać.
Re: Carcassone, ochrona kafelek
Z tego co gdzieś mi mignęło:
http://swanpanasiasleeves.com/swan-prem ... -pack.html
Być może pomocny będzie też wątek na BGG:
http://boardgamegeek.com/thread/721621/ ... onne-tiles
Ach, i raus z nazizmem językowym! Istnieje coś takiego jak dialekty.
http://swanpanasiasleeves.com/swan-prem ... -pack.html
Być może pomocny będzie też wątek na BGG:
http://boardgamegeek.com/thread/721621/ ... onne-tiles
Ach, i raus z nazizmem językowym! Istnieje coś takiego jak dialekty.
Ashes to ashes, dice to dice...
- nahar
- Posty: 1383
- Rejestracja: 24 sty 2005, 21:11
- Lokalizacja: Warszawa....teraz
- Has thanked: 134 times
- Been thanked: 87 times
Re: Carcassone, ochrona kafelek
BartP - ależ dzięki - człowiek się uczy całe życie .
Natomiast wracając do tematu - fiksatywa jest w sprayu. Polakierowanie powinno Ci zająć maksymalnie 5 min na stronę. Nie licząc czasu oczekiwania na schnięcie i odwrócenie kafli na drugą stronę.
Natomiast wracając do tematu - fiksatywa jest w sprayu. Polakierowanie powinno Ci zająć maksymalnie 5 min na stronę. Nie licząc czasu oczekiwania na schnięcie i odwrócenie kafli na drugą stronę.
Re: Carcassone, ochrona kafelek
Nie ma się co dziwić chęci zabezpieczenia kafelków z Carcassonne. Znam przypadek, kiedy ktoś kupił sobie grę (bodajże jakiś Wallace`owy tytuł) po czym szkoda mu było niszczyć i zużywać tak wspaniałą grę, że za grube pieniądze zamówił w drukarni samoróbkę (plansza, karty, żetony) i graliśmy tylko w nią
Tak, że różne są upodobania
Tak, że różne są upodobania
Re: Carcassone, ochrona kafelek
Dzięki za linki, nie chce się zamawiać z zagranicy. Pisałem do Bard.pl ale oni tez nie mają na sprzedaż i na chwile obecną nie wiedzą gdzie mogą być dostępne.
- Curiosity
- Administrator
- Posty: 8918
- Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 2817 times
- Been thanked: 2500 times
- Kontakt:
Re: Carcassone, ochrona kafelek
Dla Ciebie to dialekt, dla wielu innych to oznaka ignorancji. No i dialekt to mowa, nie pismo.Svartisen pisze:Ach, i raus z nazizmem językowym! Istnieje coś takiego jak dialekty.
Ostatnio zmieniony 01 mar 2014, 16:58 przez Curiosity, łącznie zmieniany 1 raz.
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
- romeck
- Posty: 2875
- Rejestracja: 20 sie 2009, 22:22
- Lokalizacja: Warszawa / Łódź
- Has thanked: 8 times
- Been thanked: 5 times
Re: Carcassone, ochrona kafelek
A ja się zastanawiam jak można dbałość o poprawność językową (którą popieram całym sercem) nazwać nazizmem.
Właśnie czytasz kompletnie bezużyteczne zdanie.
Re: Carcassone, ochrona kafelek
Proponuję założyć osobny wątek poświęcony językowi, bo ten wątek temat już ma - ochronę płytek do Carcassonne. Publikując tu posty, ludzie liczą na poradę w sprawie gry, a nie na poradę językową. Z punktu widzenia poprawności językowej macie oczywiście rację (polszczyzna ma niestety bardzo sztywne zasady dotyczące odmiany czy rodzajów w języku pisanym, przez co język literacki bardzo odbiega od języka mówionego), ale postawcie się na miejscu osoby, która zaczyna się interesować grami planszowymi, napisze coś na naszym forum, a zamiast/obok odpowiedzi dostanie 3 posty sugerujące, że jest idiotą/ką i ignorantem/tką. Nie o to tu chyba chodzi. Takie właśnie zachowania nazywam nazizmem językowym (z podobnymi spotykam się w przypadku jezyka mówionego i tępię - swój dialekt uważam za część swojej tożsamości i nie zamierzam się go wstydzić). Ale jako ignorant, co ja tam mogę wiedzieć...Curiosity pisze: Dla Ciebie to dialekt, dla wielu innych to oznaka ignorancji
Ashes to ashes, dice to dice...
- FortArt
- Posty: 2334
- Rejestracja: 28 lis 2010, 21:20
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 45 times
- Been thanked: 23 times
- Kontakt:
Re: Carcassone, ochrona kafelek
http://pl.urbandictionary.com/define.ph ... mar%20Naziromeck pisze:A ja się zastanawiam jak można dbałość o poprawność językową (którą popieram całym sercem) nazwać nazizmem.
Gramatycznym nazistom polecam dla otrzeźwienia działalność ich poprzedników.
(1919)
Na szczęście język jest żywy, a nowe formy i znaczenia powstają wskutek tego co nazywacie błędami. Z Was też będą się tak śmiać.
Tak, to prawda, że w planszówkach najważniejszy jest klimat - klimat planszy, pionków, żetonów, kart i kostek.
- romeck
- Posty: 2875
- Rejestracja: 20 sie 2009, 22:22
- Lokalizacja: Warszawa / Łódź
- Has thanked: 8 times
- Been thanked: 5 times
Re: Carcassone, ochrona kafelek
Słownik slangu. Zacne, dojrzałe i kompetentne źródło.FortArt pisze:http://pl.urbandictionary.com/define.ph ... mar%20Naziromeck pisze:A ja się zastanawiam jak można dbałość o poprawność językową (którą popieram całym sercem) nazwać nazizmem.
Ja znam to pojęcie, wierz mi. Tylko, że używanie słowa "nazizm" w takim odniesieniu to mniej więcej poziom "JP na 100%".
Właśnie czytasz kompletnie bezużyteczne zdanie.
- bubu
- Posty: 605
- Rejestracja: 21 lut 2014, 15:16
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 4 times
- Been thanked: 6 times
Re: Carcassone, ochrona kafelek
Główną funkcją języka jest komunikacja. Dopóki ta funkcja jest spełniona nie ma co się bez sensu czepiać, zwłaszcza, że to bardzo psuje atmosferę.
Oczywiście, lepiej pisać/mówić poprawnie niż niepoprawnie ale zakładając, że jesteśmy już wszyscy (względnie) dorośli i nie jesteśmy w szkole to czy pytanie o ochronę kafelek było zrozumiałe? Było. Więc w czym problem?
Co prawda sympatycy planszówek mogą być skrzywieni w stronę przestrzegania reguł ale czy nie można uznać, że ktoś po prostu stosuje swoje własne gramatyczne homerule?
Oczywiście, lepiej pisać/mówić poprawnie niż niepoprawnie ale zakładając, że jesteśmy już wszyscy (względnie) dorośli i nie jesteśmy w szkole to czy pytanie o ochronę kafelek było zrozumiałe? Było. Więc w czym problem?
Co prawda sympatycy planszówek mogą być skrzywieni w stronę przestrzegania reguł ale czy nie można uznać, że ktoś po prostu stosuje swoje własne gramatyczne homerule?
- lacki2000
- Posty: 4143
- Rejestracja: 30 maja 2012, 00:09
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 356 times
- Been thanked: 206 times
Re: Carcassone, ochrona kafelek
Homerule psujący rozgrywkę innym to kiepski homerule :>bubu pisze:Co prawda sympatycy planszówek mogą być skrzywieni w stronę przestrzegania reguł ale czy nie można uznać, że ktoś po prostu stosuje swoje własne gramatyczne homerule?
Nie dajcie gnuśnieć umysłom, grajcie w Go! - Konfucjusz (Kǒng Fūzǐ, 551-479 p.n.e.)
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
- Curiosity
- Administrator
- Posty: 8918
- Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 2817 times
- Been thanked: 2500 times
- Kontakt:
Re: Carcassone, ochrona kafelek
To by się nawet obroniło, gdyby "gramatyczny homerule" był stosowany przez wszystkich na forum. Bo póki co, wygląda to bardziej jak gra wieloosobowa, w której pojedyncza osoba stosuje własne zasady. Może to drażnić współgraczy?bubu pisze:Co prawda sympatycy planszówek mogą być skrzywieni w stronę przestrzegania reguł ale czy nie można uznać, że ktoś po prostu stosuje swoje własne gramatyczne homerule?
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
- FortArt
- Posty: 2334
- Rejestracja: 28 lis 2010, 21:20
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 45 times
- Been thanked: 23 times
- Kontakt:
Re: Carcassone, ochrona kafelek
Mylisz język z jego zapisem. Ortografia jest kwestią pewnej umowy mającej na celu by tekst pisany był zrozumiały dla jego użytkowników. Więc umówiliśmy się na użycie pewnego zbioru znaczków i zasad jak je stosować. Ta umowa dawno powinna być zmieniona (np. w zakresie ż i ó), ale dopóki obowiązuje to powinna być przestrzegana.Seba_wse pisze:Po co szkoły, niech każdy bełkocze jak chce. 2+2=8 to moja tożsamość?;)
pOco, sZkoly nieH KaRZdy belkrocze jak hdze taka ma toRZSA moźdź PIZAna - fajne? Co to za tożsamość???
Natomiast gramatyczni naziści usiłują zmusić ludzi do używania pewnego języka, słów w pewnym znaczeniu i konkretnej fleksji. Na to zgody nie ma bo to próba zatrzymania zmian w języku jakie dokonywały się zawsze. Różnorodność języka to bogactwo, które należy chronić. Język tworzą jego użytkownicy nie słowniki.
Środowisko planszówkowiczów też stworzyło pewne słowa, których nie ma w słownikach (np. drugie w tym zdaniu) i nikomu to jakoś nie przeszkadza.
Tak, to prawda, że w planszówkach najważniejszy jest klimat - klimat planszy, pionków, żetonów, kart i kostek.
- bubu
- Posty: 605
- Rejestracja: 21 lut 2014, 15:16
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 4 times
- Been thanked: 6 times
Re: Carcassone, ochrona kafelek
@lacki2000 i Curiosity
No to pojawia się pytanie co powoduje, że cudze błędy gramatyczne tak źle na Was działają, ze ryzykując popsucie atmosfery i pojawianie się takiego OT jak niniejszy decydujecie się reagować.
Bo zakładam, że tutaj nie wynika to z:
-chęci dokopania dyskutantowi;
-chęci popisania się przed innymi/zabłyśnięcia.
Więc skąd? Powodem jest jakaś sztywność w przestrzeganiu reguł? Aż tak Was ta ochrona kafelek kłuje i drażni? Czemu?
Mi na przykład bardziej przeszkadzają takie wypowiedzi typu "Pisać poprawnie albo do łopaty" (poprzedzone stwierdzeniem, że kulturalnie zwrócona uwaga nie powinna nikogo urazić)
No to pojawia się pytanie co powoduje, że cudze błędy gramatyczne tak źle na Was działają, ze ryzykując popsucie atmosfery i pojawianie się takiego OT jak niniejszy decydujecie się reagować.
Bo zakładam, że tutaj nie wynika to z:
-chęci dokopania dyskutantowi;
-chęci popisania się przed innymi/zabłyśnięcia.
Więc skąd? Powodem jest jakaś sztywność w przestrzeganiu reguł? Aż tak Was ta ochrona kafelek kłuje i drażni? Czemu?
Mi na przykład bardziej przeszkadzają takie wypowiedzi typu "Pisać poprawnie albo do łopaty" (poprzedzone stwierdzeniem, że kulturalnie zwrócona uwaga nie powinna nikogo urazić)
- romeck
- Posty: 2875
- Rejestracja: 20 sie 2009, 22:22
- Lokalizacja: Warszawa / Łódź
- Has thanked: 8 times
- Been thanked: 5 times
Re: Carcassone, ochrona kafelek
Tak choćby z szacunku dla starszych pokoleń czy dla historii przeczytaj uważnie czym był nazim. Powtarzanie internetowych sloganów nie zawsze jest fajne, a często zwyczajnie głupie czy niegrzeczne. To po pierwsze. Po drugie, nie ma czegoś takiego jak "użytkownicy języka". A po trzecie, zmiany językowe kształtujące się przez dziesięciolecia, badane przez językoznawców i zatwierdzane przez Radę Języka Polskiego, to coś zupełnie innego niż zwykłe niedbalstwo i stawianie się okoniem do zasad.FortArt pisze: Natomiast gramatyczni naziści usiłują zmusić ludzi do używania pewnego języka, słów w pewnym znaczeniu i konkretnej fleksji. Na to zgody nie ma bo to próba zatrzymania zmian w języku jakie dokonywały się zawsze. Różnorodność języka to bogactwo, które należy chronić. Język tworzą jego użytkownicy nie słowniki.
Właśnie czytasz kompletnie bezużyteczne zdanie.
Re: Carcassone, ochrona kafelek
To ty się mylisz, te zasady nie wynikają z jakiegoś widzimisię. Nie jestem lingwistą, nie będę tego tłumaczył poczytaj chociażby w sieci. Pięć minut szukania, żeby obalić tezy o upraszczaniu ortografii.Mylisz język z jego zapisem. Ortografia jest kwestią pewnej umowy mającej na celu by tekst pisany był zrozumiały dla jego użytkowników. Więc umówiliśmy się na użycie pewnego zbioru znaczków i zasad jak je stosować. Ta umowa dawno powinna być zmieniona (np. w zakresie ż i ó), ale dopóki obowiązuje to powinna być przestrzegana.
Mam wrażenie, że takie zakusy są motywowane wyjątkowym lenistwem. Dawniej piszący z błędami, kiedy byli upominani przepraszali i stosowali się do zasad, teraz atakują i nazywają nazistami. Racja świat i język się zmienia, ale nie na lepsze.
Poza tym te ó, ż, ch świadczą o wyjątkowości język polskiego.
Ostatnio zmieniony 02 mar 2014, 21:32 przez Kriss, łącznie zmieniany 1 raz.