zanim wlozysz w pomysl pieniadze warto miec blade choc pojecie o tym czym chcesz sie zajac. dla przykladu:
1. czy potrafisz powiedziec ile w warszawie jest sklepow z grami? (przestalem sie interesowac, sam nie wiem. 10? 20? wiecej? ostatnio przypadkiem kompletnym sie dowiedzialem ze mam sklep planszowkowy 500 metrow od domu) (mowie o punktach gdzie warszawiak moze pojsc kupic gry, nie ilosci firm, czyli np. kazdy graal osobno).
2. potrafisz powiedziec ile w warszawie jest w tygodniu miejsc/terminow gdzie mozna przyjsc pograc w gry? ile osob na nie srednio przychodzi?(znow nie mam pojecia, ale mam wrazenie ze tez ponad 10, jesli nie 20)
majac tego typu liczby mozna zaczac myslec czy kolejny punkt w warszawie cos wnosi (ew gdzie wyglada ze brakuje), czy gralnia w sklepie jest naprawde potrzebna, czy miejsc zapraszajacych do publicznej gry nie jest juz duzo wiecej niz chetnych, etc
Czy nowy sklep z grami w Warszawie to dobry pomysł?
- kwiatosz
- Posty: 7874
- Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
- Lokalizacja: Romford/Londyn
- Has thanked: 132 times
- Been thanked: 417 times
- Kontakt:
Re: Czy nowy sklep z grami w Warszawie to dobry pomysł?
A ja z kolei gralni w sklepie nie uważam - przeważnie skupić się średnio da, czasami trafi się jakiś mega irytujący człowiek, któremu labo głupio odmówić, albo trzeba być nieuprzejmym - ale jeżeli irytowanie przez takiego człowieka polega np. na tym, że nie mówi, tylko drze mordę, to gdzie by nie usiadł to przeszkadza. Generalnie - ja nie jestem przesadnie socjalizującym się graczem, więc granie w sklepie to dla mnie średni plus.
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier