El Generale – Polacy na Kickstarterze - URUCHOMIONY!
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- kwiatosz
- Posty: 7875
- Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
- Lokalizacja: Romford/Londyn
- Has thanked: 133 times
- Been thanked: 419 times
- Kontakt:
Re: El Generale – Polacy na Kickstarterze - URUCHOMIONY!
O, i to jest kopalnia cennych informacji, generalnie dużo się mówi "płatne recenzje, blablabla", ale, przynajmniej jak dotychczas, nikt tak otwarcie tego nie napisał. Tekst profilaktycznie sobie zachowałem na dysku, jakby przyszło go wyczyścić z prikazu Władimira
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
- Mirek_koval
- Posty: 358
- Rejestracja: 26 lip 2004, 19:55
Re: El Generale – Polacy na Kickstarterze - URUCHOMIONY!
Takie uroki bycia niezależnym ale skala zjawiska jest powalająca. Ciekawe jakie odczucia mieli inni publikujący na KS. Moje są co najmniej mieszane. Pewno niedługo dalsze kwiatki. A co najzabawniejsze powinno nam się udać mimo tego wszystkiego. No i Wladimira się nie boimy – jeden egzemplarz pojedzie do Moskwy
- Gambit
- Posty: 5280
- Rejestracja: 28 cze 2006, 12:50
- Lokalizacja: Gdańsk
- Has thanked: 523 times
- Been thanked: 1878 times
- Kontakt:
Re: El Generale – Polacy na Kickstarterze - URUCHOMIONY!
Wiedziałem, że o czymś zapomniałem jak się zgadzałem na zrobienie materiału o El Generale. Szfak!Mirek_koval pisze:O płatnych recenzjach nie wspomnę bo już się tego spodziewałem ale ceny zaczynają powalać.
- hadrian
- Posty: 543
- Rejestracja: 18 sie 2012, 20:05
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 87 times
- Been thanked: 19 times
Re: El Generale – Polacy na Kickstarterze - URUCHOMIONY!
Jest popyt, jest podaż lub inaczej:
"If you're good at something, never do it for free!"
- Joker
"If you're good at something, never do it for free!"
- Joker
Large Hadrian Collider
- BartP
- Administrator
- Posty: 4734
- Rejestracja: 09 lis 2010, 12:34
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 388 times
- Been thanked: 892 times
Re: El Generale – Polacy na Kickstarterze - URUCHOMIONY!
Co innego płatne recenzje, a co innego prezentacje kickstarterowych projektów. W stylu "zasady są takie a takie, jak się podoba, to link do kampanii u dołu ekranu". Przynajmniej tego typu prezentacje robi Dice Tower. Inni recenzenci mogą mieć inne standardy.
I wielkie dzięki za podsumowanie, Mirku. Cenne informacje. Z miejsc, w których warto za darmo się pojawić, warto wspomnieć tę geeklistę:
http://www.boardgamegeek.com/geeklist/1 ... tem3139434
Ktoś już dodał Twój projekt, ale nie zaszkodzi coś tam napisać.
I wielkie dzięki za podsumowanie, Mirku. Cenne informacje. Z miejsc, w których warto za darmo się pojawić, warto wspomnieć tę geeklistę:
http://www.boardgamegeek.com/geeklist/1 ... tem3139434
Ktoś już dodał Twój projekt, ale nie zaszkodzi coś tam napisać.
Sprzedam nic
Re: El Generale – Polacy na Kickstarterze - URUCHOMIONY!
Czytałem jakiś czas temu analizy, że dokładnie ten sam projekt z UK uzyskuje o 30% mniejsze wsparcie niż identyczny założony w USA. Po tym co napisaliście, dochodzę do wniosku, że te wyliczenia faktycznie mogą być rzetelne (do tej pory czytałem jedynie, że jest problem z płatnościami z kont w usd na kickstarterze w innym kraju).
Po przeanalizowaniu miejsc, skąd kliknęli na naszą kampanię (convicted) wspierający, doszedłem do wniosku, że informacje na innych portalach niż BGG są bardzo mało skuteczne. Dzięki uprzejmości backerów udało nam się zaistnieć na kilku forach narodowych i naprawdę przekłada się to minimalnie na poziom wsparcia. Najważniejsze i kluczowe jest BGG, i to nawet nie dlatego, że ludzie bezpośrednio stamtąd wchodzą na Wasz projekt i zamawiają, tylko wszyscy inni przeglądają jej zawartość i decydują się/nie decydują na zakup.
Garść danych od nas: suma backerów: 819, BGG: 30, kicktraq: 23, trictrac: 17, inne źródła poniżej 5 osób (reszta oczywiście bezpośrednio z KS). Trictrac jest największym francuskim portalem planszówkowym - mieliśmy tam artykuł na głównej stronie i dało to jedynie 17 backerów. Nie wiem ile kosztowała by reklama u nich, ale na pewno by się nie zwróciła
Co do stabilizacji w ilości zamówień, to liczba raczej będzie cały czas lekko spadać (licząc nowe osoby na dzień), aż do ostatnich 48 godzin, kiedy powinno nastąpic gwałtowne przyspieszenie.
Po przeanalizowaniu miejsc, skąd kliknęli na naszą kampanię (convicted) wspierający, doszedłem do wniosku, że informacje na innych portalach niż BGG są bardzo mało skuteczne. Dzięki uprzejmości backerów udało nam się zaistnieć na kilku forach narodowych i naprawdę przekłada się to minimalnie na poziom wsparcia. Najważniejsze i kluczowe jest BGG, i to nawet nie dlatego, że ludzie bezpośrednio stamtąd wchodzą na Wasz projekt i zamawiają, tylko wszyscy inni przeglądają jej zawartość i decydują się/nie decydują na zakup.
Garść danych od nas: suma backerów: 819, BGG: 30, kicktraq: 23, trictrac: 17, inne źródła poniżej 5 osób (reszta oczywiście bezpośrednio z KS). Trictrac jest największym francuskim portalem planszówkowym - mieliśmy tam artykuł na głównej stronie i dało to jedynie 17 backerów. Nie wiem ile kosztowała by reklama u nich, ale na pewno by się nie zwróciła
Co do stabilizacji w ilości zamówień, to liczba raczej będzie cały czas lekko spadać (licząc nowe osoby na dzień), aż do ostatnich 48 godzin, kiedy powinno nastąpic gwałtowne przyspieszenie.
- Mirek_koval
- Posty: 358
- Rejestracja: 26 lip 2004, 19:55
Re: El Generale – Polacy na Kickstarterze - URUCHOMIONY!
I się zaczęło… podziwiam chłopaków z convicted-a że udało im się przebić do amerykańskiej świadomości. Z dnia na dzień coraz bardziej uświadamiam sobie iż kickstarter jako miejsce gdzie można liczyć na to że ludzie wesprą twój pomysł skończyło się jakiś czas temu a zaczął się brutalny kanał reklamy i dystrybucji gier wielkich wydawnictw oraz znanych nazwisk. Niestety KS nadal mami nas „snem o realizacji marzenia”. Nie wiem jak jest w innych dziedzinach ale w przypadku planszówek mogę jednoznacznie ogłosić iż amatorzy nie mają tam czego szukać. Szkoda waszego czasu. Jeśli nie macie pieniędzy a tylko pomysł to zastanówcie się poważnie nad inwestycją waszego czasu.
Mam nadzieje iż moje przemyślenia będą ważna wskazówką dla wszystkich tych którzy chcą cokolwiek wydać przez kickstarter. Nie oznacza to iż się nie da. Oznacza to że trzeba zupełnie inaczej podejść do tematu. A tego raczej nikt wam w twarz nie powie.
Po pierwsze – zapomnijcie o innych krajach niż USA. Przez parę dni łudziłem się iż to jest może skala 30 %. G…uzik prawda. To jest skala 90%. Rozmawiałem z Hiszpanami I Anglikami na forach o KS. Amerykanie wprost bojkotują rzeczy które nie są w dolarach. Z kilku przyczyn:
1. Trudność przy płaceniu w innej gotówce (porównajcie sobie jak się płaci na ks-ie, serio spróbujcie zapłacić na amerykański projekt a potem na angielski – zobaczycie różnicę) a amerykanie są leniwi i z tego powodu większość z nich odpuszcza sobie płacenie
2. Ksenofobia – tak, padły takie zarzuty z cyklu wpieramy tyko US
3. Jeśli coś jest poza US to nie istnieje, bo czy paczkę mi przyślą (czy u was są firmy kurierskie – autentyczne pytanie)
4. Cło – a co będzie jak mi zatrzymają paczkę
5. Czas przesyłki – bo to będzie szło miesiącami
6. A jak ja mam cię pozwać skoro nie podlegasz cywilizowanemu prawu – kolejne autentyczne pytanie.
W sumie jeszcze kilka powodów by się znalazło by się dużo więcej ale jest na to rozwiązanie – firma w stanach. Jak ją założyć/ zdobyć to nie temat na tego posta ale jak się okazało przez kilka ostatnich dni – w sumie to nie problem.
Rzecz druga – pieniądze.
Na wszystko będziecie potrzebowali pieniędzy. Chcecie sukcesu – musicie dotrzeć do jankesów. Reszta świata – choć miła – nie wspomoże was tak byście odnieśli sukces.
Chcecie przykłady? Proszę bardzo – zacznijmy od podstaw. BGG – tu musicie być. Ale pies z kulawą noga nie napisze o was jeśli osobiście go nie znacie. Są zasadniczo dwie stawki oficjalna i nie oficjalna. Zacznijmy od oficjalnej:
- Banery reklamowe (zwróćcie uwagę iż większość projektów które odnoszą sukces wykorzystały banery – są dobrze umieszczone na stronie i naprawdę działają) koszt –jakieś 500 $ za 500 tys wyświetleń – przy 75 milionach wyświetleń miesięcznie taka kwota starcza na około 1/5 dnia – ale jest skuteczna – jeśli dobrze utraficie to za 1000 $ wasza reklama powisi kilka dni (najlepiej przed i w trakcie startu oraz pod koniec).
- Reklama kontekstowa za 1200$ przez tydzień mniej skuteczna ale też opłacalna.
No i dochodzimy do szarej strefy. Jak ją znaleźć? Nie musicie szukać – sami się do was zgłoszą. Wystarczy tylko odpalić projekt – sępy czekają i w 15 – 20 minut otrzymacie pierwsze zgłoszenia od osób które zajmują się wspieraniem sukcesu na KS. Chcesz mieś zainteresowanie twoją grą? Chcesz by ludzie się o nią pytali na forach? By zostawali jej fanami? By ją oceniali przed wydaniem? Nie ma problemu za miesiąc takich (FACHOWYCH) usług zapłacisz tylko 100$ no i otrzymasz Money Back Guarante.
Ale sami „copywriterzy” nie starczą. Do tego potrzebujesz recenzji gry – no ale ty przecież jej nie masz – masz prototypy, wersje p&p itp. To też nie problem. Recenzje – POZYTYWNE!!! Kosztują od 100$ w zwyż. No i masz gwarancję iż jeśli recenzentowi nie spodoba się gra to ci odeśle pieniądze i nie będziesz się musiał martwić o niepochlebne głosy. Co prawda stawka rośnie wraz z „znacznością” recenzenta no i tym czy pojawi się ona również (a może przede wszystkim) na jakimś znanym portalu lub kanale.
Przydało by się również poumieszczać w różnych fajnych miejscach infa o twojej grze tak by copywriterzy mieli gdzie pytać. Nie wiesz gdzie? Nie musisz się martwić listę dostaniesz gratis albo za skromną (10$) dotacją.
Pojawiają się również „galerianki” – 1$ a polubię twoją grę…. 5$ a napiszę o niej pozytywnego wpisa, 15$ - ja i moje trzy koleżanki zabarkujemy twój projekt by ludzie widzieli że jest fajny (potem się wycofamy oczywiście ale co ludzie zobaczą to twoje)… Im raczej nie należy dowierzać (nie chodzi o to że tego nie zrobią raczej o późniejsze konsekwencje – jak się komuś wycofa na raz kilkadziesiąt osób to bywa śmiesznie a prawie setka?)
Oczywiście musisz mieć dobry produkt – no… może być przeciętny ale musi mieć… tonę figurek, customowalne cele aby backersi mogli zaspokoić próżność, fajne filmiki (profesjonalne bo inne zniechęcają)… zresztą co musisz mieć wyczytasz na pewnym słynnym blogu. Nie wyczytasz na nim iż musisz sobie zgromadzić tak z 3-5 tys $.
Kogo na to stać – zapytacie? Tu pojawia się ta ciemniejsza strona KS-a. To już przestał być portal dla marzycieli. Pozostał kanał sprzedaży dla coraz większych firm. Które to inwestują nawet 30 – 40% kosztów produkcyjnych gry w reklamę. Ale bardzo skuteczną bo sprzedają swój produkt jeszcze przed zapłaceniem za jego produkcję. Ba… ludzie na niego czekają… przedpłacają – już u wydawcy – który potem może odbić sobie resztę na sprzedaży sklepowej. Nie.. źle on nie odbije sobie reszty on po prostu zyska dodatkowych odbiorców.
No rozpisałem się… czy da się zaistnieć na KS? DA SIĘ! Tyle że trzeba do tego podejść z ołówkiem i wypchana kieszenią. Chociaż nie tak bardzo w końcu co to jest 15 tys. zł przy wydawaniu gry.
Czy nam się uda? HGW…. doświadczenie bezcenne. Jak uzbieram odpowiednią kasę z roboty by zainwestować co nieco w reklamę – to bez problemu wydam dowolną dobra (czyli solidnie zrobioną, nie kiepską produkcję) w 30 dni. Teraz to wiem… ważne by inni też wiedzieli jak się zabrać za KS-a
Mam nadzieje iż moje przemyślenia będą ważna wskazówką dla wszystkich tych którzy chcą cokolwiek wydać przez kickstarter. Nie oznacza to iż się nie da. Oznacza to że trzeba zupełnie inaczej podejść do tematu. A tego raczej nikt wam w twarz nie powie.
Po pierwsze – zapomnijcie o innych krajach niż USA. Przez parę dni łudziłem się iż to jest może skala 30 %. G…uzik prawda. To jest skala 90%. Rozmawiałem z Hiszpanami I Anglikami na forach o KS. Amerykanie wprost bojkotują rzeczy które nie są w dolarach. Z kilku przyczyn:
1. Trudność przy płaceniu w innej gotówce (porównajcie sobie jak się płaci na ks-ie, serio spróbujcie zapłacić na amerykański projekt a potem na angielski – zobaczycie różnicę) a amerykanie są leniwi i z tego powodu większość z nich odpuszcza sobie płacenie
2. Ksenofobia – tak, padły takie zarzuty z cyklu wpieramy tyko US
3. Jeśli coś jest poza US to nie istnieje, bo czy paczkę mi przyślą (czy u was są firmy kurierskie – autentyczne pytanie)
4. Cło – a co będzie jak mi zatrzymają paczkę
5. Czas przesyłki – bo to będzie szło miesiącami
6. A jak ja mam cię pozwać skoro nie podlegasz cywilizowanemu prawu – kolejne autentyczne pytanie.
W sumie jeszcze kilka powodów by się znalazło by się dużo więcej ale jest na to rozwiązanie – firma w stanach. Jak ją założyć/ zdobyć to nie temat na tego posta ale jak się okazało przez kilka ostatnich dni – w sumie to nie problem.
Rzecz druga – pieniądze.
Na wszystko będziecie potrzebowali pieniędzy. Chcecie sukcesu – musicie dotrzeć do jankesów. Reszta świata – choć miła – nie wspomoże was tak byście odnieśli sukces.
Chcecie przykłady? Proszę bardzo – zacznijmy od podstaw. BGG – tu musicie być. Ale pies z kulawą noga nie napisze o was jeśli osobiście go nie znacie. Są zasadniczo dwie stawki oficjalna i nie oficjalna. Zacznijmy od oficjalnej:
- Banery reklamowe (zwróćcie uwagę iż większość projektów które odnoszą sukces wykorzystały banery – są dobrze umieszczone na stronie i naprawdę działają) koszt –jakieś 500 $ za 500 tys wyświetleń – przy 75 milionach wyświetleń miesięcznie taka kwota starcza na około 1/5 dnia – ale jest skuteczna – jeśli dobrze utraficie to za 1000 $ wasza reklama powisi kilka dni (najlepiej przed i w trakcie startu oraz pod koniec).
- Reklama kontekstowa za 1200$ przez tydzień mniej skuteczna ale też opłacalna.
No i dochodzimy do szarej strefy. Jak ją znaleźć? Nie musicie szukać – sami się do was zgłoszą. Wystarczy tylko odpalić projekt – sępy czekają i w 15 – 20 minut otrzymacie pierwsze zgłoszenia od osób które zajmują się wspieraniem sukcesu na KS. Chcesz mieś zainteresowanie twoją grą? Chcesz by ludzie się o nią pytali na forach? By zostawali jej fanami? By ją oceniali przed wydaniem? Nie ma problemu za miesiąc takich (FACHOWYCH) usług zapłacisz tylko 100$ no i otrzymasz Money Back Guarante.
Ale sami „copywriterzy” nie starczą. Do tego potrzebujesz recenzji gry – no ale ty przecież jej nie masz – masz prototypy, wersje p&p itp. To też nie problem. Recenzje – POZYTYWNE!!! Kosztują od 100$ w zwyż. No i masz gwarancję iż jeśli recenzentowi nie spodoba się gra to ci odeśle pieniądze i nie będziesz się musiał martwić o niepochlebne głosy. Co prawda stawka rośnie wraz z „znacznością” recenzenta no i tym czy pojawi się ona również (a może przede wszystkim) na jakimś znanym portalu lub kanale.
Przydało by się również poumieszczać w różnych fajnych miejscach infa o twojej grze tak by copywriterzy mieli gdzie pytać. Nie wiesz gdzie? Nie musisz się martwić listę dostaniesz gratis albo za skromną (10$) dotacją.
Pojawiają się również „galerianki” – 1$ a polubię twoją grę…. 5$ a napiszę o niej pozytywnego wpisa, 15$ - ja i moje trzy koleżanki zabarkujemy twój projekt by ludzie widzieli że jest fajny (potem się wycofamy oczywiście ale co ludzie zobaczą to twoje)… Im raczej nie należy dowierzać (nie chodzi o to że tego nie zrobią raczej o późniejsze konsekwencje – jak się komuś wycofa na raz kilkadziesiąt osób to bywa śmiesznie a prawie setka?)
Oczywiście musisz mieć dobry produkt – no… może być przeciętny ale musi mieć… tonę figurek, customowalne cele aby backersi mogli zaspokoić próżność, fajne filmiki (profesjonalne bo inne zniechęcają)… zresztą co musisz mieć wyczytasz na pewnym słynnym blogu. Nie wyczytasz na nim iż musisz sobie zgromadzić tak z 3-5 tys $.
Kogo na to stać – zapytacie? Tu pojawia się ta ciemniejsza strona KS-a. To już przestał być portal dla marzycieli. Pozostał kanał sprzedaży dla coraz większych firm. Które to inwestują nawet 30 – 40% kosztów produkcyjnych gry w reklamę. Ale bardzo skuteczną bo sprzedają swój produkt jeszcze przed zapłaceniem za jego produkcję. Ba… ludzie na niego czekają… przedpłacają – już u wydawcy – który potem może odbić sobie resztę na sprzedaży sklepowej. Nie.. źle on nie odbije sobie reszty on po prostu zyska dodatkowych odbiorców.
No rozpisałem się… czy da się zaistnieć na KS? DA SIĘ! Tyle że trzeba do tego podejść z ołówkiem i wypchana kieszenią. Chociaż nie tak bardzo w końcu co to jest 15 tys. zł przy wydawaniu gry.
Czy nam się uda? HGW…. doświadczenie bezcenne. Jak uzbieram odpowiednią kasę z roboty by zainwestować co nieco w reklamę – to bez problemu wydam dowolną dobra (czyli solidnie zrobioną, nie kiepską produkcję) w 30 dni. Teraz to wiem… ważne by inni też wiedzieli jak się zabrać za KS-a
Re: El Generale – Polacy na Kickstarterze - URUCHOMIONY!
6. A jak ja mam cię pozwać skoro nie podlegasz cywilizowanemu prawu – kolejne autentyczne pytanie.
Poległem na tym. A cały opis generalnie... może nie szokujący, ale budzący zdziwienie to na pewno. KS kojarzyłem luźno, ale w życiu bym się nie spodziewał czegoś takiego.
- Mirek_koval
- Posty: 358
- Rejestracja: 26 lip 2004, 19:55
Re: El Generale – Polacy na Kickstarterze - URUCHOMIONY!
70% problemów i 80% cen jest moim osobistym doświadczeniem - reszta od ludzi z którymi rozmawiałem - i mieli identyczne problemy. Ja jestem zaszokowany po dzisiejszych rozmowach o recenzje na podstawie P&P.
Re: El Generale – Polacy na Kickstarterze - URUCHOMIONY!
To pokazuje jacy tak naprawdę są Amerykanie. Dalej niż czubek własnego nosa to nie widzą. Oni twierdzą, że są najlepsi i najcudowniejsi na świecie. Ale tak naprawdę o świecie nic nie wiedzą bo ich to nie obchodzi. To takie zamknięte koło.
A wpis mnie rozwalił. Skoro tak to wygląda na KS to lepiej robić gry "do szuflady" i grania ze znajomymi. Gratuluję Tobie Mirek zapału i chęci dzielenia się z nami tym wszystkim co piszesz. Ja rezygnuję z zabawy w KS Można inaczej wypromować sobie nazwisko a potem i tak wydadzą Ci grę, za to że jesteś znany
@edit: Pytanie extra: Czy teraz znając koszty reklamy itd. uruchamiając następny projekt wliczyłbyś to w koszta "wydania" gry? Tzn. przykładowo na reklamę idzie 3000$ więc limit kasy do wydania gry powiększasz o te 3000?
A wpis mnie rozwalił. Skoro tak to wygląda na KS to lepiej robić gry "do szuflady" i grania ze znajomymi. Gratuluję Tobie Mirek zapału i chęci dzielenia się z nami tym wszystkim co piszesz. Ja rezygnuję z zabawy w KS Można inaczej wypromować sobie nazwisko a potem i tak wydadzą Ci grę, za to że jesteś znany
@edit: Pytanie extra: Czy teraz znając koszty reklamy itd. uruchamiając następny projekt wliczyłbyś to w koszta "wydania" gry? Tzn. przykładowo na reklamę idzie 3000$ więc limit kasy do wydania gry powiększasz o te 3000?
Ostatnio zmieniony 25 mar 2014, 18:56 przez Misio205, łącznie zmieniany 1 raz.
- Mirek_koval
- Posty: 358
- Rejestracja: 26 lip 2004, 19:55
Re: El Generale – Polacy na Kickstarterze - URUCHOMIONY!
Przydało by się by ktoś bardziej odemnie władający językiem przetłumaczył to co napisałem bo z checia wysłałbym to na pewnego bloga - zachęcajacego do wydawania gier na KS-ie ale moje zasoby językowe są ograniczone. Ktoś by mi pomógł?
- Furan
- Posty: 1591
- Rejestracja: 21 mar 2008, 16:41
- Lokalizacja: Warszawa, Wola
- Has thanked: 10 times
- Been thanked: 228 times
Re: El Generale – Polacy na Kickstarterze - URUCHOMIONY!
Ale jakby nam przykro nie było, to masa racji w tym jest. Cywilizowanemu prawu nie podlegamy, lewu może tak.Larry pisze:6. A jak ja mam cię pozwać skoro nie podlegasz cywilizowanemu prawu – kolejne autentyczne pytanie.
Poległem na tym. A cały opis generalnie... może nie szokujący, ale budzący zdziwienie to na pewno. KS kojarzyłem luźno, ale w życiu bym się nie spodziewał czegoś takiego.
jakiCHś - w tym słowie jest CH! || lepiej nie używa'ć apostrof'ów w ogóle, niż używa'ć ich w nadmiar'ze!
(S) (S) Broom Service karciane; Filou
(S) (S) Broom Service karciane; Filou
- BartP
- Administrator
- Posty: 4734
- Rejestracja: 09 lis 2010, 12:34
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 388 times
- Been thanked: 892 times
Re: El Generale – Polacy na Kickstarterze - URUCHOMIONY!
Albo się przejęzyczyłeś, albo źle zrozumiałeś kolesia, ale raczej chodziło mu o prawo "cywilne", a nie "cywilizowane".
Inna sprawa to rozumiem Twoje niezadowolenie (irytację?), ale też nie do końca wydaje mi się, że jest tak czarno, jak piszesz. Na pewno trzeba przeznaczyć trochę czasu na zainteresowanie ludzi na BGG swoim projektem. Nie pojawiłeś się w geekliście, którą zalinkowałem powyżej.
Nie pojawiłeś się w cyklicznym, oficjalnym blogu na BGG o nazwie Crowdfunding Round-up, cholera wie, może to też jest płatne.
Ludzie robią jakieś wspomnienia projektantów i inne chwyty, by przyciągnąć klientów.
Nie dodałeś swojej gry na żadną geeklistę gier, by przyciągnęła spojrzenia.
W Dice Tower jest koleś, który co poniedziałek w videonewsach (board game breakfast) wymienia nowe kampanie. On też chce kasy?
Mam wrażenie, że myślałeś, iż ludzie dowiedzą się o Twojej grze... skąd? Nie chce mi się wierzyć, że każde znaczące medium jest płatne. A na BGG samemu też można wygenerować ruch.
W żadnej mierze nie chcę umniejszać tego, co piszesz, ten wyścig szczurów i nieuczciwa konkurencja (za kasę napiszę ci pozytywną reckę) niewątpliwie mają miejsce, ale łudzę się, że nie należy w nim uczestniczyć. Spytaj może, czemu ludzie z forum nie wsparli Twojej gry, może z nią też coś jest nie tak?
Inna sprawa to rozumiem Twoje niezadowolenie (irytację?), ale też nie do końca wydaje mi się, że jest tak czarno, jak piszesz. Na pewno trzeba przeznaczyć trochę czasu na zainteresowanie ludzi na BGG swoim projektem. Nie pojawiłeś się w geekliście, którą zalinkowałem powyżej.
Nie pojawiłeś się w cyklicznym, oficjalnym blogu na BGG o nazwie Crowdfunding Round-up, cholera wie, może to też jest płatne.
Ludzie robią jakieś wspomnienia projektantów i inne chwyty, by przyciągnąć klientów.
Nie dodałeś swojej gry na żadną geeklistę gier, by przyciągnęła spojrzenia.
W Dice Tower jest koleś, który co poniedziałek w videonewsach (board game breakfast) wymienia nowe kampanie. On też chce kasy?
Mam wrażenie, że myślałeś, iż ludzie dowiedzą się o Twojej grze... skąd? Nie chce mi się wierzyć, że każde znaczące medium jest płatne. A na BGG samemu też można wygenerować ruch.
W żadnej mierze nie chcę umniejszać tego, co piszesz, ten wyścig szczurów i nieuczciwa konkurencja (za kasę napiszę ci pozytywną reckę) niewątpliwie mają miejsce, ale łudzę się, że nie należy w nim uczestniczyć. Spytaj może, czemu ludzie z forum nie wsparli Twojej gry, może z nią też coś jest nie tak?
Sprzedam nic
- Wassago
- Posty: 918
- Rejestracja: 09 sty 2012, 20:11
- Lokalizacja: Gliwice
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 2 times
Re: El Generale – Polacy na Kickstarterze - URUCHOMIONY!
Mnie już na starcie odrzuciła grafika i szczerze mówiąc nawet nie zacząłem porządnie czytać o czym jest ta gra. Ale życzę powodzenia
Re: El Generale – Polacy na Kickstarterze - URUCHOMIONY!
To ja dodam kilka słów od siebie (Convicted). Nasz projekt miał lokalizację w Polsce zaznaczoną, w opisie również przedstawialiśmy się jako polski zespół. Tylko jedna osoba była z USA (zakładała nasz projekt, nie uczestniczyła ani nie uczestniczy w pracach). Nie spotkaliśmy się w związku z tym z jakimś negatywnym odzewem, mało tego, kilka osób pisało, że wspiera nasz projekt dlatego, że jesteśmy z Polski bo uważają, że polscy twórcy planszówek są niedoceniani na świecie Być może większe zaufanie wynikało z tego, że zbieraliśmy kasę w $, ale ciężko było nie zauważyć że jesteśmy z Polski - choćby po moim marnym poziomie języka angielskiego w komentarzach
Także wszelkie sprawy "ksenofobii" czy innych takich są raczej ewenementem niż standardem, przynajmniej ja tego nie odczułem.
Poza USA też istnieją klienci, w naszym przypadku 402 osoby były z innych lokalizacji, 316 osób z USA. Czyli nawet jakby ani jedna osoba z USA nas nie wsparła, to prawdopodobnie udało by się zebrać wymagane minimum wsparcia.
Dla gier wydawanych w USA zazwyczaj te proporcje są nieco inne, około 60-70% wsparć idzie z USA. U nas było inaczej może dlatego, że Amerykanie są przyzwyczajeni do darmowej wysyłki do nich, natomiast uważają za dziwne, że muszą dopłacić Wiele osób z tego powodu zresztą zrezygnowało z zakupu, jak doczytali, że przesyłka do USA nie jest za darmo.
Kolejna sprawa to finanse. Budżet naszego projektu wyniósł poniżej 1000zł - w zasadzie były to jedynie prototypy oraz opłacenie domeny i hostingu dla strony, ani grosza nie przeznaczyliśmy na reklamę oficjalną lub nieoficjalną. Na BGG może jakoś intensywnie nie działaliśmy, a jednak poprzez przypominanie w kolejnych updatach o naszym profilu, zachęcanie do zostania fanem gry i klikaniu "polubień" na naszych grafikach, udało się coś tam osiągnąć (ponad 100 fanów oraz 5800 odsłon profilu). Swoje dołożyli też wspierający którzy pomagali nam jak tylko mogli na swoich narodowych forach lub wśród znajomych. Wszelkie informacje o naszej grze w internetowej prasie zagranicznej również były darmowe, po prostu ludzie pisali z prośbą o przesłanie "press kitu" i czasem to publikowali, czasem nie.
Oczywiście było MNÓSTWO płatnych ofert, tak jak to napisał przedmówca. Ale trzeba je ignorować i się nie przejmować, a jak się miło odpisze to czasem nawet można coś jeszcze załatwić
Zgadzam się z tym, że duże firmy niszczą rynek kickstartera, oferując rzeczy dużo lepiej dopracowane i w lepszych cenach niż amatorzy. Ale z tym się trzeba pogodzić, a walczyć z nimi można właśnie poprzez stawianie się po przeciwnej stronie rynku. Do wielu osób to przemawia i wolą wesprzeć kogoś początkującego na KS, a po grę dużego wydawnictwa iść do sklepu.
I ostatnia sprawa, figurki. O braku figurek nasłuchaliśmy się sporo, ludzie porównywali cenę naszej gry do gier rynkowych, z nakładem 10-krotnie czy 50-krotnie większym. Ale pozostali podchodzili ze zrozumieniem do naszych kolorowych drewnianych kosteczek Pewnie z figurkami można by zebrać dwa razy tyle, ale niestety do tego trzeba by zainwestować już jakieś większe pieniądze (przede wszystkim poprzez robienie dużo większego nakładu niż zebrane osoby poprzez Ks) a na to nas póki co nie stać.
@BartP: my chyba tam byliśmy (Crowdfunding Round-up) i nie jest to płatne. Myślę, że autorzy sami wybierają co im pasuje.
Także wszelkie sprawy "ksenofobii" czy innych takich są raczej ewenementem niż standardem, przynajmniej ja tego nie odczułem.
Poza USA też istnieją klienci, w naszym przypadku 402 osoby były z innych lokalizacji, 316 osób z USA. Czyli nawet jakby ani jedna osoba z USA nas nie wsparła, to prawdopodobnie udało by się zebrać wymagane minimum wsparcia.
Dla gier wydawanych w USA zazwyczaj te proporcje są nieco inne, około 60-70% wsparć idzie z USA. U nas było inaczej może dlatego, że Amerykanie są przyzwyczajeni do darmowej wysyłki do nich, natomiast uważają za dziwne, że muszą dopłacić Wiele osób z tego powodu zresztą zrezygnowało z zakupu, jak doczytali, że przesyłka do USA nie jest za darmo.
Kolejna sprawa to finanse. Budżet naszego projektu wyniósł poniżej 1000zł - w zasadzie były to jedynie prototypy oraz opłacenie domeny i hostingu dla strony, ani grosza nie przeznaczyliśmy na reklamę oficjalną lub nieoficjalną. Na BGG może jakoś intensywnie nie działaliśmy, a jednak poprzez przypominanie w kolejnych updatach o naszym profilu, zachęcanie do zostania fanem gry i klikaniu "polubień" na naszych grafikach, udało się coś tam osiągnąć (ponad 100 fanów oraz 5800 odsłon profilu). Swoje dołożyli też wspierający którzy pomagali nam jak tylko mogli na swoich narodowych forach lub wśród znajomych. Wszelkie informacje o naszej grze w internetowej prasie zagranicznej również były darmowe, po prostu ludzie pisali z prośbą o przesłanie "press kitu" i czasem to publikowali, czasem nie.
Oczywiście było MNÓSTWO płatnych ofert, tak jak to napisał przedmówca. Ale trzeba je ignorować i się nie przejmować, a jak się miło odpisze to czasem nawet można coś jeszcze załatwić
Zgadzam się z tym, że duże firmy niszczą rynek kickstartera, oferując rzeczy dużo lepiej dopracowane i w lepszych cenach niż amatorzy. Ale z tym się trzeba pogodzić, a walczyć z nimi można właśnie poprzez stawianie się po przeciwnej stronie rynku. Do wielu osób to przemawia i wolą wesprzeć kogoś początkującego na KS, a po grę dużego wydawnictwa iść do sklepu.
I ostatnia sprawa, figurki. O braku figurek nasłuchaliśmy się sporo, ludzie porównywali cenę naszej gry do gier rynkowych, z nakładem 10-krotnie czy 50-krotnie większym. Ale pozostali podchodzili ze zrozumieniem do naszych kolorowych drewnianych kosteczek Pewnie z figurkami można by zebrać dwa razy tyle, ale niestety do tego trzeba by zainwestować już jakieś większe pieniądze (przede wszystkim poprzez robienie dużo większego nakładu niż zebrane osoby poprzez Ks) a na to nas póki co nie stać.
@BartP: my chyba tam byliśmy (Crowdfunding Round-up) i nie jest to płatne. Myślę, że autorzy sami wybierają co im pasuje.
- Galatolol
- Posty: 2380
- Rejestracja: 23 mar 2009, 13:03
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 609 times
- Been thanked: 1017 times
Re: El Generale – Polacy na Kickstarterze - URUCHOMIONY!
Dzięki za te wpisy pełne konkretów. Widać, że KS spełniał swoją "rolę" pewnie nie dłużej niż kilka miesięcy (albo raczej: do pierwszego projektu, gdzie pojawiły się większe pieniądze).
Jeśli się wam teraz nie powiedzie, to mam nadzieję, że uda się kiedy indziej, może w "normalny" sposób.
Jeśli się wam teraz nie powiedzie, to mam nadzieję, że uda się kiedy indziej, może w "normalny" sposób.
- Mirek_koval
- Posty: 358
- Rejestracja: 26 lip 2004, 19:55
Re: El Generale – Polacy na Kickstarterze - URUCHOMIONY!
Brutalnie?
Nie pojawisz się nigdzie – jeśli nie zapłacisz albo jeśli nie masz znajomych. Dotyczy także BGG. Ceny za video podałem wyżej.
Co do polski – absolutnie się zgadzam – projekt nie był nastawiony na Polskę jako odbiorcę.
El generale – jak na początku pisałem jest szkołą przed poważniejszymi projektami i to dobrą szkołą. Dzięki niemu widzę gdzie popełniłem błędy. Niestety – gdybym ich nie pełnił odzew byłby większy ale i tak główne problemy by pozostały. Tekst dotyczy problemu całościowego.
Chłopaki od convicta są raczej wyjątkiem niż regułą (zobaczcie ile gier z poza USA udało się wydać w ostatnim półroczu).
Odpowiadając Bartowi – tak każde większe medium (poza polskimi i kilkoma portalami europejskimi) jest płatne. Jeśli nie wydałeś jeszcze gry to nie zechcą o tobie pisać. Nie zechcą też pisać jeśli projekt nie ruszy na KS. Jak ruszy to około 70% chcę kasę za wspomnienie o tobie (a pozostałych 30 jest na tyle uprzejme że info zamieści ale nic poza tym) Na liście portali mam już ponad 100 miejsc z którymi korespondowałem)
Jeśli gra nie jest jakimś epickim projektem – a El generale – jest raczej lekki projekt – nie za bardzo jest o czym pisać na BGG – gdzie też niechętnie patrzą na rzeczy które jeszcze nie weszły w fazę postartową. Co innego gdy jest to wielka gra z toną zasad i kampanii. Tak więc o publicity jest dużo trudniej. I to jest właśnie nauka jak to zrobić. Do tego nie mam żadnych zastrzeżeń.
Problem o którym pisałem jest na wyższym poziomie i tu już go się nie przeskoczy. Wiem iż może się on wydawać nieprawdopodobny (i tak mi się wydawało dopóki nie dostałem maili z odpowiedziami). KS ma bardzo ciemne drugi dno i startując w nim trzeba mieć to na uwadze.
Acha i cytując :
Nie pojawisz się nigdzie – jeśli nie zapłacisz albo jeśli nie masz znajomych. Dotyczy także BGG. Ceny za video podałem wyżej.
Co do polski – absolutnie się zgadzam – projekt nie był nastawiony na Polskę jako odbiorcę.
El generale – jak na początku pisałem jest szkołą przed poważniejszymi projektami i to dobrą szkołą. Dzięki niemu widzę gdzie popełniłem błędy. Niestety – gdybym ich nie pełnił odzew byłby większy ale i tak główne problemy by pozostały. Tekst dotyczy problemu całościowego.
Chłopaki od convicta są raczej wyjątkiem niż regułą (zobaczcie ile gier z poza USA udało się wydać w ostatnim półroczu).
Odpowiadając Bartowi – tak każde większe medium (poza polskimi i kilkoma portalami europejskimi) jest płatne. Jeśli nie wydałeś jeszcze gry to nie zechcą o tobie pisać. Nie zechcą też pisać jeśli projekt nie ruszy na KS. Jak ruszy to około 70% chcę kasę za wspomnienie o tobie (a pozostałych 30 jest na tyle uprzejme że info zamieści ale nic poza tym) Na liście portali mam już ponad 100 miejsc z którymi korespondowałem)
Jeśli gra nie jest jakimś epickim projektem – a El generale – jest raczej lekki projekt – nie za bardzo jest o czym pisać na BGG – gdzie też niechętnie patrzą na rzeczy które jeszcze nie weszły w fazę postartową. Co innego gdy jest to wielka gra z toną zasad i kampanii. Tak więc o publicity jest dużo trudniej. I to jest właśnie nauka jak to zrobić. Do tego nie mam żadnych zastrzeżeń.
Problem o którym pisałem jest na wyższym poziomie i tu już go się nie przeskoczy. Wiem iż może się on wydawać nieprawdopodobny (i tak mi się wydawało dopóki nie dostałem maili z odpowiedziami). KS ma bardzo ciemne drugi dno i startując w nim trzeba mieć to na uwadze.
Acha i cytując :
I charge a flat $200 for my review, and I will not do a negative review. If I do not like the game, I will refund your money, and return the game to you, or forward it to another reviewer if that is your wish.
I also want a copy of the game sent to me once it is published.
If this is something you would like to pursue, please let me know!
I took a quick look at the game on BGG and it looks very interesting - I look forward to the opportunity to help get it published.
Re: El Generale – Polacy na Kickstarterze - URUCHOMIONY!
Nie obraź się, ale trochę wychodzi ból dupy z Twoich postów. Wygląda to jakbyście wyskoczyli z łódki na środku jeziora, mimo że nie potraficie pływać. Brak rozeznania tzw. realiów (ile razy na forum już padało takie stwierdzenie "nie znasz realiów KS" ) i wychodzi, że wszystko jest zaskoczeniem. Rozumiem, że nie wszystko da się przewidzieć, a doświadczenie przychodzi z czasem. Jak to mówią, mądry Polak po szkodzie. Tylko kurczę, chłopaki od Convicted też chyba byli noobami, a u nich jednak jakoś to zagrało i nie było słychać gównoburzy. Jeszcze przed rozpoczęciem kampanii na forum zwracali Wam uwagę na słaby filmik promocyjny, ale co tam i tak go daliście. I co? Pierwszy komentarz po starcie akcji jaki widziałem - oczywiście zwracał uwagę na marny film.
Brutalnie to napisałem? Może. Ale tak to widzę. Na zachętę powiem, że bardzo podoba mi się styl grafik i rozgrywka chyba też może być fajna (trochę przysnąłem na video preview z zasadami ). Powodzenia i nawet jak teraz nie wypali, to może następnym razem się uda.
Brutalnie to napisałem? Może. Ale tak to widzę. Na zachętę powiem, że bardzo podoba mi się styl grafik i rozgrywka chyba też może być fajna (trochę przysnąłem na video preview z zasadami ). Powodzenia i nawet jak teraz nie wypali, to może następnym razem się uda.
- Mirek_koval
- Posty: 358
- Rejestracja: 26 lip 2004, 19:55
Re: El Generale – Polacy na Kickstarterze - URUCHOMIONY!
Chyba nie rozumiesz problemu…
Po pierwsze proszę szanuj polszczyznę i prosiłbym bez wulgaryzmów - ile masz lat żeby tak łaciną podwórkową pisać?
Po drugie proszę czytaj ze zrozumieniem… moje posty opisują realia i druga stronę medalu – Convicted jest tutaj wyjątkiem – który jednak ma podstawy do sukcesu – co nie przeczy temu co napisałem.
Po trzecie …w sumie po co ja karmię trola? Acha… już wiem. Proszę cię o nie używanie wulgarnego języka i pohamowanie agresji. Złośliwym można być bez obrzucania błotem i produktami przemiany materii… np. wystarczy prosty test na zawartość cukru i już będziesz wiedział dlaczego zdarza ci hipersomnia i brak skupienia (vide… przysnąłem na…)
Po pierwsze proszę szanuj polszczyznę i prosiłbym bez wulgaryzmów - ile masz lat żeby tak łaciną podwórkową pisać?
Po drugie proszę czytaj ze zrozumieniem… moje posty opisują realia i druga stronę medalu – Convicted jest tutaj wyjątkiem – który jednak ma podstawy do sukcesu – co nie przeczy temu co napisałem.
Po trzecie …w sumie po co ja karmię trola? Acha… już wiem. Proszę cię o nie używanie wulgarnego języka i pohamowanie agresji. Złośliwym można być bez obrzucania błotem i produktami przemiany materii… np. wystarczy prosty test na zawartość cukru i już będziesz wiedział dlaczego zdarza ci hipersomnia i brak skupienia (vide… przysnąłem na…)
- Galatolol
- Posty: 2380
- Rejestracja: 23 mar 2009, 13:03
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 609 times
- Been thanked: 1017 times
Re: El Generale – Polacy na Kickstarterze - URUCHOMIONY!
To, co opisał Mirek dotyczy pewnie każdej akcji na KS, małej i dużej, dobrze i źle przygotowanej.