Czym worker placement jest, a czym nie jest?

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
Awatar użytkownika
witek
Posty: 254
Rejestracja: 15 kwie 2010, 18:05
Lokalizacja: Rzeszów
Been thanked: 14 times

Re: Czym worker placement jest, a czym nie jest?

Post autor: witek »

A dice rolling da się wyeksploatować? Hand management? Aukcje? Card drafting?
To, że ktoś nie lubi danej mechaniki, nie znaczy że można arbitralnie ogłosić jej koniec.

W sumie to nie lubie kostek. Rzucanie kostką się skończyło :mrgreen:
Awatar użytkownika
rattkin
Posty: 6518
Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 382 times
Been thanked: 930 times

Re: Czym worker placement jest, a czym nie jest?

Post autor: rattkin »

Chyba mówimy o czym innym. Skąd nagle lubienie czy nielubienie?

Tak, mechaniki (a raczej produkty z nimi powiązane), jak najbardziej można wyeksploatować. Nie chodzi tu oczywiście o samo zastosowanie, ale o kontekst w jakim owo zastosowanie się pojawia. "Modern board games" są jeszcze zbyt młode, by naiwnie wierzyć, że będziemy mieć iteracje worker placement (czy jakiejkolwiek obecnie popularnej mechaniki) w grach za n lat i one wciąż nas będą cieszyć. Nie będą. To może trudno sobie wyobrazić, ale za jakiś pojawią się nowe mechaniki, nie będące "wariacjami na temat", których dziś sobie nie możemy wyobrazić, tak samo jako rewolucją był właśnie WP. I tak, rzucanie kostką się skończyło - jako mechanika osiowa gry. Kiedyś mieliśmy chińczyka, w ktorym sie rzucało kostką, potem mieliśmy Settlers of Catan, gdzie całą grę dyktowała rzucana kostka, teraz mamy dla kostki zupełnie nowe zastosowania (od countera w karciankach, przez Quarriors, na Quantum kończąc), a samo rzucanie kostką jest już gdzieś tam głęboko wśród innych. Dziś tak samo na Catan patrzmy z politowaniem jako na losową grę z niedoskonale zaimplementowanym elementem "generowania progresu". Worker placement jest szczególnie "silny" i występuje w bardzo wielu grach z danego kanonu (tutaj akurat : euro). W którymś momencie musi wystąpić przesyt, bo tych gier zalewa nas obecnie dużo, a z lotu ptaka są zbyt podobne do siebie, by mogły się bronić dzielnie na innych frontach.
Awatar użytkownika
Gabriel
Posty: 730
Rejestracja: 13 sie 2007, 23:08
Lokalizacja: Warszawa

Re: Czym worker placement jest, a czym nie jest?

Post autor: Gabriel »

Worker placement to wciskanie guzików.
Guziki wciska nawet niemowlę :)
Kupię:Dark World: Dragon's Gate / Schwarze Auge Tal des Drachens (stary dungeon-crawler)
Awatar użytkownika
BartP
Administrator
Posty: 4721
Rejestracja: 09 lis 2010, 12:34
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 384 times
Been thanked: 886 times

Re: Czym worker placement jest, a czym nie jest?

Post autor: BartP »

Trochę czasu minęło, od kiedy napisałem swe wynurzenia nt. worker placementu. Zdania nie zmieniłem, ale utwierdziłem się w przekonaniu, że sama nazwa jest głupia, bo swą fizycznością mylnie sugeruje, czym jest. Dygresja: mylnie, bo zakładam pysznie, iż moja definicja na potrzeby wywodu jest poprawna (inspirowana BGG), nie ma bowiem - jak ktoś słusznie zauważył wcześniej - jednego nieomylnego źródła, które uznaje się za obowiązujący kanon definicji. "Placement" w nazwie sprawia, że dużo osób wiąże to tylko z fizycznym kładzeniem robotników na planszę. Ponadto jeśli w grze występuje draft akcji bez robotników kładzionych na stole, to nagle nie widać tutaj worker placementu.
Prowadzi to właśnie do tego, że część gier wg mnie na wyrost uznaje się za worker placement, o czym pisałem w pierwszym poście. Chciałbym na moment wrócić do Magnum Sal, bo tam to widać pięknie. Kładziemy meeple do kopalni, wydobywamy nimi sól, fizycznie leżą na stole. Ale co z tego? Tak naprawdę jest to budowanie tras/sieci połączeń, a nie wybieranie akcji. Położenie robotnika w kopalni to skutek wybrania akcji, a nie oznaczenie jej wybrania. Pole w kopalni może mieć wielu robotników różnych graczy, nie ma tu mowy o żadnym blokowaniu; ani akcji, ani pola. To raczej mechanizm kto-pierwszy-ten-lepszy przy wydobyciu, i kto ma lepszy szlak przy transporcie, kto dzięki temu pobierze lepsze myto. Klasyczne budowanie tras i pick up and deliver. Ale na pewno nie worker placement. No ale meeple leżą na planszy, więc zaraz uruchamia się myślenie "aha, worker placement". W Magnum Sal mamy drobny element worker placementu podczas kładzenia meepli do budynków, ale nie powoduje to, że gra staje się "grą worker placement"; to raczej jej drobny aspekt. Coś jak draft kart narzędzi, ale nie jest to niewątpliwie gra z draftem ;].

Powyższe skłania mnie do tego, że albo kolektywnie się uzna, że:
1. Worker placement to jednak fizyczne kładzenie meepli na plansze. Ale jak wtedy przebiegnie definicja? Carcassonne też się stanie worker placementem? Może nie, bo oni nie wykonują tam pracy? Jak to nie, wg mnie ciężko w tych zamkach i na polach tyrają ;]
2. Pozostanie się przy definicji uwzględniającej draftowanie akcji, ale wtedy naprawdę lepiej byłoby to nazwać "action drafting". Tu musiałbym zaproponować ideę na forum BGG, a nie chce mi się jak cholera.

Po co o tym wszystkim piszę? Bo jednak lubię, jak komunikacja jest usprawniona. Lubię, kiedy jak ty mówisz "A", to ja rozumiem, że to "A", w szczególności w przypadku mechanizmów. Nie chcę każdej gry zaraz szufladkować, bo powstaje dużo hybryd, co mnie bardzo cieszy. Ale jednak w jakichś tam ramach możemy się poruszać i sprawnie definiować, co gra w sobie, choćby do pewnego stopnia zawiera. I nie ukrywam, że cieszyłbym się, gdyby jednak "worker placement" oznaczał ten draft akcji, a nie fakt kładzenia znaczników swojego koloru na planszy, bo to nic nie mówi o grze.
Awatar użytkownika
wolfe
Posty: 264
Rejestracja: 05 cze 2004, 20:40

Re: Czym worker placement jest, a czym nie jest?

Post autor: wolfe »

BartP pisze:Carcassonne też się stanie worker placementem? Może nie, bo oni nie wykonują tam pracy? Jak to nie, wg mnie ciężko w tych zamkach i na polach tyrają ;]
Jeśli Carcassonne jest worker placementem to Eufrat i Tygrys też nim jest.
Imagine there's no Heaven, it's easy if you try. No Hell below us, above us only sky.
Awatar użytkownika
Bea
Posty: 4478
Rejestracja: 28 lis 2012, 10:51
Lokalizacja: Skawina k/Krakowa
Been thanked: 6 times

Re: Czym worker placement jest, a czym nie jest?

Post autor: Bea »

wolfe pisze:
BartP pisze:Carcassonne też się stanie worker placementem? Może nie, bo oni nie wykonują tam pracy? Jak to nie, wg mnie ciężko w tych zamkach i na polach tyrają ;]
Jeśli Carcassonne jest worker placementem to Eufrat i Tygrys też nim jest.
A czy Carcassonne to nie jest bardziej area control? W tej mechanice też się kładzie pionki na planszy.
Awatar użytkownika
BartP
Administrator
Posty: 4721
Rejestracja: 09 lis 2010, 12:34
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 384 times
Been thanked: 886 times

Re: Czym worker placement jest, a czym nie jest?

Post autor: BartP »

Carcassonne w najmniejszym stopniu nie jest WP, stąd ma obawa o definicję, jeśli będziemy się sugerować fizycznymi, dosłownymi stronami "worker placementu".
ODPOWIEDZ