Lewis & Clark (Cédrick Chaboussit)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
zedd
Posty: 331
Rejestracja: 24 sty 2007, 21:09
Lokalizacja: Gdańsk
Been thanked: 1 time

Re: Lewis & Clark

Post autor: zedd »

Firenski pisze:
piogal pisze:Gra jeszcze się oficjalnie nie pojawiła, a tu już chodzą słuchy, że nakład na wyczerpaniu :-) (...)
Skąd takie informacje? Czy to prawda?
Pierwszy nakład na wyczerpaniu u wydawcy, ale być może dlatego, że sklepy w Polsce wyczuły koniunkturę i zatowarowały się nieco ponad bieżące potrzeby.
Nim sprzedadzą się wszystkie sztuki na rynku trochę czasu powinno minąć, ale czekanie z zakupem miesiąc-dwa może być już trochę ryzykowne.
Awatar użytkownika
Adamso97
Posty: 91
Rejestracja: 02 mar 2013, 14:30

Re: Lewis & Clark

Post autor: Adamso97 »

FortArt pisze:
Adamso97 pisze:Zasobów mamy 8 rodzajów (...)
Sześć.
Racja. Drobna pomyłka.
Awatar użytkownika
FortArt
Posty: 2334
Rejestracja: 28 lis 2010, 21:20
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 45 times
Been thanked: 23 times
Kontakt:

Re: Lewis & Clark

Post autor: FortArt »

Po pierwszej partii. Udało mi się zgubić jedną zasadę (że nie 1, a 1-3 Indian w ruchu na półkole). Wrażenia dobre. W 5 osób (nie rozumiem czemu instrukcja odradza początkującym grę w tym składzie) z kostką liczącą czas 25 minut na gracza.

Nie wiem skąd pomysł, że w grze brak interakcji. Jest jej mnóstwo. To ile zbierzesz surowców zależy od tego jakie karty wyłożyli sąsiedzi (i to zdenerwowanie gdy sąsiad ruch przed Tobą założył obóz i ma czysto na polu i nic nie zyskujesz od niego). Nadto blokowanie pól w wiosce (zwłaszcza czekanie aż ktoś posprząta rekrutując Indian) no i przede wszystkim ruch zwiadowcą z zakazem stawania na tym samym polu co daje ekstra przesunięcie.

To ostatnie jest bardzo dziwne. Skoczki takie się robią. Ruch o dwa, a fruniesz o sześć bo akurat rywale stali dobrze. W dwie strony to działa, bo można nieźle popłynąć w tył gdy musisz cofnąć się przy obozowaniu - zdecydowanie nie można sobie pozwolić na przymus zakładania obozu gdy łódki pełne, a rywale tuż za Tobą. I w tył to jest OK. Niemniej ta jazda na plecach rywali dziwna... Robi się z tego jakieś polowanie na okazje. Nie wiem, czy nie wolałbym by jej nie było (przynajmniej w zakresie ruchu do przodu). Przez ostatnie góry można w ten sposób całkiem .... przepłynąć łódeczkami.

Nagłe zakończenie gry ciekawe, w zasadzie wszyscy "wygraliby o jeden dwa ruchy jeszcze" co moim zdaniem zawsze dobrze świadczy o grze.

Bardzo ważne wydaje mi się liczenie ilości surowców zwłaszcza bliżej końca gry. Nadmiarowy surowiec na łodzi może sporo pól kosztować. Branie na maxa ile gra pozwala to może być przepis na klęskę. W pewnym momencie wymieniałem dwa surowce i konia na ... konia by się pozbyć balastu.

Teoria o możliwości wygrania bez zatrudniania pomocników wydaje mi się nierealna. Karty dają ogromne możliwości. Chyba najbardziej kluczowe to zapewnić sobie tanie konie (bo te z planszy bardzo drogie są) albo inny alternatywny transport przez góry. U nas gracz, który wygrał miał chyba z sześć kart ekstra.

Podziwiam ogrom pracy wykonanej przy ikonografii na kartach. Ujęcie tych zasad symbolami musiało być bardzo trudne. Trudno też się je czyta na początku (obowiązkowo nos w instrukcję), potem robi się to bardzo logiczne.

Startowy gracz ma gorzej. Próba zebrania surowców to dawanie bonusu sąsiadowi. W zasadzie nie widzę tutaj sensownego ruchu poza wstawieniem się na jedno jedyne pole w wiosce po drewno lub skóry.
Tak, to prawda, że w planszówkach najważniejszy jest klimat - klimat planszy, pionków, żetonów, kart i kostek.
Awatar użytkownika
romeck
Posty: 2875
Rejestracja: 20 sie 2009, 22:22
Lokalizacja: Warszawa / Łódź
Has thanked: 8 times
Been thanked: 5 times

Re: Lewis & Clark

Post autor: romeck »

FortArt pisze:W pewnym momencie wymieniałem dwa surowce i konia na ... konia by się pozbyć balastu.
Też chciałem to zrobić, ale jakoś mi to nie pasowało. Instrukcja milczy na ten temat, ale chyba wprowadzę hołmrula, że przetworzonych surowców nie można "przetworzyć".

Edit:

Chociaż właściwie, to czemu nie? :)
Właśnie czytasz kompletnie bezużyteczne zdanie.
Awatar użytkownika
Blacksad
Posty: 284
Rejestracja: 14 lut 2014, 01:02
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 35 times
Been thanked: 9 times

Re: Lewis & Clark

Post autor: Blacksad »

romeck pisze:
FortArt pisze:W pewnym momencie wymieniałem dwa surowce i konia na ... konia by się pozbyć balastu.
Też chciałem to zrobić, ale jakoś mi to nie pasowało. Instrukcja milczy na ten temat, ale chyba wprowadzę hołmrula, że przetworzonych surowców nie można "przetworzyć".

Edit:

Chociaż właściwie, to czemu nie? :)
Odgrzebałem stare wątki na BGG i znalazłem takie cuś:
http://boardgamegeek.com/thread/1091145 ... or-a-horse

Wynika z tego, że nawet przy wymianie 3 surowców na konia, to wcale tego konia brać nie musimy.
Ciekawa furtka się otwiera przed graczami bo tym sposobem można przy dobrych okolicznościach pozbyć się balastu.

No cóż czekam na pierwszą partię, bo gra jeszcze nie dotarła do mnie.
Awatar użytkownika
piton
Posty: 3417
Rejestracja: 13 lut 2011, 22:15
Lokalizacja: Opole
Has thanked: 1163 times
Been thanked: 626 times
Kontakt:

Re: Lewis & Clark

Post autor: piton »

FortArt pisze: Nie wiem skąd pomysł, że w grze brak interakcji. Jest jej mnóstwo. To ile zbierzesz surowców zależy od tego jakie karty wyłożyli sąsiedzi (i to zdenerwowanie gdy sąsiad ruch przed Tobą założył obóz i ma czysto na polu i nic nie zyskujesz od niego). Nadto blokowanie pól w wiosce (zwłaszcza czekanie aż ktoś posprząta rekrutując Indian) no i przede wszystkim ruch zwiadowcą z zakazem stawania na tym samym polu co daje ekstra przesunięcie
Przez pierwsze 3 gry uważałem tak samo, potem z racji przytoczonego przykładu trzeba się nauczyć grać samemu... poza tym jak ktoś akurat wyłożył karty jakie mu odpowiadały i mi też przypasowują akurat nie uważam za szczyt interakcji. Wykładam to co mi pasuje - wyłącznie. Zresztą to było poruszane ileśtam stron wcześniej :P

Czekam na głosy ludzi, którzy zagrają w rożnych skaldach po kilka razy. Dajcie znać jak wrażenia ;)
Każda gra ma cenęęę, trzeba po prostu pytać, a nie czaić się z kwiatami... GrY na SpRZedaŻ

może nie najlepiej, ale jakotako-> YT dżentelmeni przy stole <-czasem cośtam powiem
Awatar użytkownika
lukwych
Posty: 530
Rejestracja: 23 wrz 2013, 19:19
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3 times
Been thanked: 7 times

Re: Lewis & Clark

Post autor: lukwych »

A ja uważam, że granie samemu nie jest optymalne, a przecież w tej grze chodzi właśnie o jak najlepsze wykorzystanie dostępnych akcji. Skoro wiemy co mają przeciwnicy i przewidujemy co zagrają trzeba to wykorzystać. Np. po co wspierać więcej niż 1 siły skoro starczy nam zasobów po 1-krotnym wykorzystaniu akcji dzięki wykorzystaniu kart innych. Można też założyć obóz wcześniej, aby potem wykorzystywać cudze karty lub pionki. Interakcja jest spora tylko nie jest bezpośrednia, bo nic przeciwnikowi nie zabierzemy i nie zniszczymy.
Zawsze chętnie zagram w te gry: Chaos, Clash of Cultures, Cywilizacja: TTA, Lewis & Clark, Mage Knight, Pokolenia, Race! Formula 90, Rosyjskie Koleje!
Awatar użytkownika
Bea
Posty: 4478
Rejestracja: 28 lis 2012, 10:51
Lokalizacja: Skawina k/Krakowa
Been thanked: 6 times

Re: Lewis & Clark

Post autor: Bea »

FortArt pisze:...
Podobała Wam się gra? Dobrze się bawiliście?
Awatar użytkownika
walkingdead
Posty: 2074
Rejestracja: 06 lut 2013, 19:57
Has thanked: 140 times
Been thanked: 370 times

Re: Lewis & Clark

Post autor: walkingdead »

Co prawda, pytanie skierowane nie do mnie, ale pozwolę sobie na małą refleksję.
Miałam przyjemność zagrać w L&C w niedzielę i jestem grą zafascynowana.
Graliśmy w 4 osoby, przy tłumaczeniu zasad byłam lekko zaniepokojona, a pierwsze decyzje były raczej chaotyczne i przypadkowe. Z każdą kolejną turą przychodziły do głowy kombinacje, rozwiązania sytuacji, nawet starałam się obmyślać plan na kilka następnych tur. Gra wymaga analizy sytuacji na planszy i obserwowania ruchów współgraczy.
Rozgrywka jest naprawdę wciągająca, zupełnie się nie dłużyła mimo,że na zakończenie gry potrzebowaliśmy więcej czasu aniżeli określili autorzy.
Wiem,że chcę zagrać znowu.Szybko. I mieć L&C w swojej kolekcji.
Awatar użytkownika
FortArt
Posty: 2334
Rejestracja: 28 lis 2010, 21:20
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 45 times
Been thanked: 23 times
Kontakt:

Re: Lewis & Clark

Post autor: FortArt »

Bea pisze:
FortArt pisze:...
Podobała Wam się gra? Dobrze się bawiliście?
Ja 2x tak. Reszta niech mowi za siebie. :)
Tak, to prawda, że w planszówkach najważniejszy jest klimat - klimat planszy, pionków, żetonów, kart i kostek.
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10023
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1277 times
Been thanked: 1309 times

Re: Lewis & Clark

Post autor: rastula »

dostałem i...

skończyłem naklejać te pieprzone naklejki ;)... na razie gra musi poczekać ;)
Awatar użytkownika
farmer
Posty: 1768
Rejestracja: 08 gru 2007, 10:27
Lokalizacja: Oleśnica
Has thanked: 379 times
Been thanked: 94 times

Re: Lewis & Clark

Post autor: farmer »

Fakt, że naklejki w tej grze (choć wcale nie było ich aż tak wiele) dały mi się we znaki... jakieś takie maleńskie, a moje oczy i łapki już nie tak sprawne jak drzewiej bywało ;P
Ale mam to za sobą - a jutro może uda się rozegrać pierwsza partyjkę :).
Oby!
W czasie wojny, milczą prawa.
Pierwszą ofiarą wojny jest prawda.


W to gram...
Awatar użytkownika
romeck
Posty: 2875
Rejestracja: 20 sie 2009, 22:22
Lokalizacja: Warszawa / Łódź
Has thanked: 8 times
Been thanked: 5 times

Re: Lewis & Clark

Post autor: romeck »

Staranne naklejenie z obu stron zajęło mi ok. 2 godziny cierpliwości. Pęseta moim przyjacielem. :)

Grałem na razie raz. Mam kilka wątpliwości, które wyraziłem w innym temacie, ale moim zdaniem gra jest prześwietna. Najbardziej mi się podoba fakt, że nie ma iluś tam rund, podzielonych na ileś tam tur, które składają się z iluś tam faz. Gra się dynamicznie, jest nad czym móżdżyć i wygląda naprawdę pięknie, chociaż wykończenie odrobinę kuleje.

Przykra niespodzianka dla mnie, bo dla większości nie będzie miała znaczenia: dodatkowa karta z Plato Magazine jest o milimetr szersza i wyższa od talii z pudełka.
Właśnie czytasz kompletnie bezużyteczne zdanie.
Awatar użytkownika
rastula
Posty: 10023
Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 1277 times
Been thanked: 1309 times

Re: Lewis & Clark

Post autor: rastula »

ja na szczęście aż taki staranny nie jestem - w końcu konie i pieńki nie są z taśmy produkcyjnej i mogą się trochę różnić ;)
Awatar użytkownika
romeck
Posty: 2875
Rejestracja: 20 sie 2009, 22:22
Lokalizacja: Warszawa / Łódź
Has thanked: 8 times
Been thanked: 5 times

Re: Lewis & Clark

Post autor: romeck »

rastula pisze:ja na szczęście aż taki staranny nie jestem - w końcu konie i pieńki nie są z taśmy produkcyjnej i mogą się trochę różnić ;)
Fakt, i nawet się różnią, ale gdybym naklejał jakkolwiek, to potem by mnie to gryzło podczas grania. :)
Właśnie czytasz kompletnie bezużyteczne zdanie.
Awatar użytkownika
Don Simon
Moderator
Posty: 5623
Rejestracja: 10 wrz 2005, 16:28
Lokalizacja: Warszawa, sercem w Jozefowie ;-)
Been thanked: 1 time

Re: Lewis & Clark

Post autor: Don Simon »

Czy kolektyw uwaza, ze gra 2-osobowa ma sens, czy lepiej zostawic ten tytul na zmagania w komplecie (4) graczy?
Każdy może,prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczenie do krytyki, panie, tu nikomu tak nie podoba się.Tak więc z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie.
Awatar użytkownika
RunMan
Posty: 1194
Rejestracja: 20 cze 2011, 12:40
Has thanked: 2 times
Been thanked: 4 times

Re: Lewis & Clark

Post autor: RunMan »

Ach, jak ja nie cierpię, gdy opinie użytkowników na temat gry, na którą się mocno napaliłem, są tak rozbieżne. Moglibyście się zdeklarować i napisać wszyscy, że gra jest świetna, czy życie nie byłoby prostsze? :)
Awatar użytkownika
pinata
Posty: 613
Rejestracja: 11 mar 2014, 23:39
Been thanked: 11 times

Re: Lewis & Clark

Post autor: pinata »

RunMan pisze:Ach, jak ja nie cierpię, gdy opinie użytkowników na temat gry, na którą się mocno napaliłem, są tak rozbieżne. Moglibyście się zdeklarować i napisać wszyscy, że gra jest świetna, czy życie nie byłoby prostsze? :)
Nie pomogę Ci, bo na razie zagrałem tylko raz solo (i gra nie wydaje się zła, chociaż zupełnie nie wiadomo, jak w nią grać).

Ale za to dam Ci dobrą radę: nie bierz naklejek na surowce, bo ich instalacja trwa chyba 17 godzin. I choćbyś się nie wiem jak starał, to i tak nakleją się krzywo :/
Awatar użytkownika
RunMan
Posty: 1194
Rejestracja: 20 cze 2011, 12:40
Has thanked: 2 times
Been thanked: 4 times

Re: Lewis & Clark

Post autor: RunMan »

a tam, chętnie bym się pobawił, jak na razie jedyną gra w której coś naklejałem był Tzolk'in, więc roboty zbyt wiele nie było ;)
Awatar użytkownika
Tycjan
Posty: 3200
Rejestracja: 23 sty 2008, 22:14
Lokalizacja: Opole
Has thanked: 44 times
Been thanked: 32 times
Kontakt:

Re: Lewis & Clark

Post autor: Tycjan »

Don Simon pisze:Czy kolektyw uwaza, ze gra 2-osobowa ma sens, czy lepiej zostawic ten tytul na zmagania w komplecie (4) graczy?
Ma sense. Gram przeważnie w 2 osoby. Każdy wariant osobowy jest inny i nie jest tak, że któryś nie działa lub jest lepszy/gorszy.
O jednoosobowym się nie wypowiadam bo nie gram sam.

# ZnadPlanszy.pl - tutaj piszę: http://miroslawgucwa.znadplanszy.pl | NAJWIĘKSZA baza premier i zapowiedzi gier wydanych po polsku: http://Premiery.ZnadPlanszy.pl
Awatar użytkownika
Nataniel
Administrator
Posty: 5293
Rejestracja: 03 cze 2004, 20:46
Lokalizacja: Gdańsk Osowa
Been thanked: 6 times
Kontakt:

Re: Lewis & Clark

Post autor: Nataniel »

romeck pisze:Przykra niespodzianka dla mnie, bo dla większości nie będzie miała znaczenia: dodatkowa karta z Plato Magazine jest o milimetr szersza i wyższa od talii z pudełka.
Ale to chyba nie jest specjalny problem, bo w sumie karty są jawne, praktycznie nie ma trzymania ich w ręku.
= Artur Nataniel Jedlinski | GG #27211, skype: natanielx =
= Festiwal gier planszowych w Gdyni - GRAMY! =
Awatar użytkownika
romeck
Posty: 2875
Rejestracja: 20 sie 2009, 22:22
Lokalizacja: Warszawa / Łódź
Has thanked: 8 times
Been thanked: 5 times

Re: Lewis & Clark

Post autor: romeck »

Nataniel pisze:
romeck pisze:Przykra niespodzianka dla mnie, bo dla większości nie będzie miała znaczenia: dodatkowa karta z Plato Magazine jest o milimetr szersza i wyższa od talii z pudełka.
Ale to chyba nie jest specjalny problem, bo w sumie karty są jawne, praktycznie nie ma trzymania ich w ręku.
Stos jest zakryty i jeśli jest ułożony równo, to widać kiedy przyjdzie ta karta. Trzeba trzymać go nierówno, co w zasadzie robi się samo, więc faktycznie problemem nie jest. Widać i trochę czuć także przy tasowaniu, że jedna karta jest inna (mam też wrażenie, że jest odrobinę cieńsza/lżejsza). Ale najbardziej mnie to boli z punktu widzenia estety. Piekło perfekcjonisty, wiesz. :) Jak wpadnie mi w rękę gilotyna krążkowa, to się przeżegnam i spróbuję przyciąć.
Właśnie czytasz kompletnie bezużyteczne zdanie.
Awatar użytkownika
romeck
Posty: 2875
Rejestracja: 20 sie 2009, 22:22
Lokalizacja: Warszawa / Łódź
Has thanked: 8 times
Been thanked: 5 times

Re: Lewis & Clark

Post autor: romeck »

Gdyby ktoś szukał dupełeczka na 6 rodzajów surowców, takiego co by pasowało w największą komorę wytłoczki pudełka, to to jest idealne:

http://allegro.pl/male-pudelko-wedkarsk ... 35146.html

Trzeba tylko ostrym nożykiem (np. do tapet) obciąć wieszadełko (uszko).

Maj storidż soluszin:

Obrazek
Właśnie czytasz kompletnie bezużyteczne zdanie.
Awatar użytkownika
Blacksad
Posty: 284
Rejestracja: 14 lut 2014, 01:02
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 35 times
Been thanked: 9 times

Re: Lewis & Clark

Post autor: Blacksad »

Ja też wczorajszy wieczór spędziłem na precyzyjnym przyklejaniu naklejek, choć muszę przyznać że nie zawsze da się to zrobić w miarę równo ze względu na krzywe drewienka, ale da się przeżyć. Bardziej się martwię o karty, myślałem że będą grubsze, chociażby jak w Mage Knight, zakoszulkowałem je i zobaczymy jak będzie - dziś pierwsza solówa :D
Svartisen
Posty: 176
Rejestracja: 09 wrz 2013, 19:16
Lokalizacja: Warszawa

Re: Lewis & Clark

Post autor: Svartisen »

romeck pisze:
Przykra niespodzianka dla mnie, bo dla większości nie będzie miała znaczenia: dodatkowa karta z Plato Magazine jest o milimetr szersza i wyższa od talii z pudełka.
Rozumiem że ta karta dostępna jest tylko z samym Plato? Poza tym, w angielskiej wersji zauważyłem 2 dodatkowe karty z podsumowaniem przebiegu gry. Nie znalazłem ich w polskim egzemplarzu. To norma?


A obklejanie heksów nie jest takie masakryczne. Uwinąłem się w niecałą godzinę (obklejane tylko po jednej stronie). Oczywiście część jest krzywo, ale co mi tam. Drugi arkusz zostaje jako rezerwa pod wypraską.
Ashes to ashes, dice to dice...
ODPOWIEDZ