Lewis & Clark (Cédrick Chaboussit)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
RunMan
Posty: 1194
Rejestracja: 20 cze 2011, 12:40
Has thanked: 2 times
Been thanked: 4 times

Re: Lewis & Clark

Post autor: RunMan »

No u mnie też na środku indiańskiej wioski wyrósł pagórek, jednak na szczęście nie na tyle duży, żeby miało to jakoś przeszkadzać, ot z jakieś pół cm. Karty może faktycznie nieco cieńsze niż w innych grach, także od razu poleciały w koszulki. Dodatkowo były zbyt mocno fabrycznie owinięte folią, tak, że po rozpakowaniu były wygięte, trochę wyginania w drugą stronę + koszulki rozwiązały sprawę.
Niestety jakość planszy pozostawia nieco do życzenia, na łącznikach lekkie poprzecierania, to samo na brzegach. Problem nie na tyle istotny, żebym bawił się w reklamację, ale niestety o moim egzemplarzu nie da się powiedzieć, iż jest najwyższej jakości.
Awatar użytkownika
Alman
Posty: 185
Rejestracja: 06 maja 2012, 21:51
Lokalizacja: Wrocław

Re: Lewis & Clark

Post autor: Alman »

RunMan pisze:No u mnie też na środku indiańskiej wioski wyrósł pagórek, jednak na szczęście nie na tyle duży, żeby miało to jakoś przeszkadzać, ot z jakieś pół cm. Karty może faktycznie nieco cieńsze niż w innych grach, także od razu poleciały w koszulki. Dodatkowo były zbyt mocno fabrycznie owinięte folią, tak, że po rozpakowaniu były wygięte, trochę wyginania w drugą stronę + koszulki rozwiązały sprawę.
Niestety jakość planszy pozostawia nieco do życzenia, na łącznikach lekkie poprzecierania, to samo na brzegach. Problem nie na tyle istotny, żebym bawił się w reklamację, ale niestety o moim egzemplarzu nie da się powiedzieć, iż jest najwyższej jakości.
Widzę, że problemy z planszą są powszechniejsze... u mnie w paru miejscach plansza wygląda tak jakby na mokrą farbę przyczepiły się jakieś jakieś drobne syfy. Niby to nie uciążliwe ale jak je odczepić to schodzą z farbą.
Awatar użytkownika
romeck
Posty: 2875
Rejestracja: 20 sie 2009, 22:22
Lokalizacja: Warszawa / Łódź
Has thanked: 8 times
Been thanked: 5 times

Re: Lewis & Clark

Post autor: romeck »

RunMan pisze: Niestety jakość planszy pozostawia nieco do życzenia, na łącznikach lekkie poprzecierania, to samo na brzegach. Problem nie na tyle istotny, żebym bawił się w reklamację, ale niestety o moim egzemplarzu nie da się powiedzieć, iż jest najwyższej jakości.
O właśnie. Widoczne od nowości przetarcia na zgięciu, otarcia krawędzi, kiepskie wykończenie narożników.

Delikatne wygięcie kart w łuk mi nie przeszkadza, a wręcz pomaga przy grze, bo łatwiej je podnieść ze stołu i nie ma potrzeby szarpać paznokciami ich krawędzi albo przesuwać na brzeg stołu.
Właśnie czytasz kompletnie bezużyteczne zdanie.
Awatar użytkownika
Adamso97
Posty: 91
Rejestracja: 02 mar 2013, 14:30

Re: Lewis & Clark

Post autor: Adamso97 »

U mnie z planszą jest wszystko OK. Tylko rogi kart po kilku rozgrywkach zaczynają się ścierać (głównie przez tasowanie)
Awatar użytkownika
romeck
Posty: 2875
Rejestracja: 20 sie 2009, 22:22
Lokalizacja: Warszawa / Łódź
Has thanked: 8 times
Been thanked: 5 times

Re: Lewis & Clark

Post autor: romeck »

Adamso97 pisze:Tylko rogi kart po kilku rozgrywkach zaczynają się ścierać (głównie przez tasowanie)
Po co je tak męczyć? :( To nie Rialto przecież, żeby karty musiały być dokładnie potasowane. Albo Cytadela, gdzie 8 kart się mieli co parę minut. Po każdej grze się karty jakoś losowo składa na kupkę. Wystarczy potem przy rozkładaniu je dwa razy "tasnąć", raz przełożyć i już.

I domyślam się, że to takie "zwykłe" tasowanie, które mało co miesza karty, a tylko je rujnuje. Polecam zamiast takiego tasowania inne: losowo rozdać karty np. na siedem stosów (losowo, czyli niekoniecznie po równo), a potem je złożyć. Tasowanie znakomite, a karty żyją dłużej.
Właśnie czytasz kompletnie bezużyteczne zdanie.
Awatar użytkownika
Adamso97
Posty: 91
Rejestracja: 02 mar 2013, 14:30

Re: Lewis & Clark

Post autor: Adamso97 »

Na szczęście mam już koszulki :D
Awatar użytkownika
Ardel12
Posty: 3370
Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
Lokalizacja: Milicz/Wrocław
Has thanked: 1045 times
Been thanked: 2036 times

Re: Lewis & Clark

Post autor: Ardel12 »

romeck pisze:
Adamso97 pisze:Tylko rogi kart po kilku rozgrywkach zaczynają się ścierać (głównie przez tasowanie)
Po co je tak męczyć? :( To nie Rialto przecież, żeby karty musiały być dokładnie potasowane. Albo Cytadela, gdzie 8 kart się mieli co parę minut. Po każdej grze się karty jakoś losowo składa na kupkę. Wystarczy potem przy rozkładaniu je dwa razy "tasnąć", raz przełożyć i już.

I domyślam się, że to takie "zwykłe" tasowanie, które mało co miesza karty, a tylko je rujnuje. Polecam zamiast takiego tasowania inne: losowo rozdać karty np. na siedem stosów (losowo, czyli niekoniecznie po równo), a potem je złożyć. Tasowanie znakomite, a karty żyją dłużej.
Wbić w koszulki karty i można tasować do upadłego:D

Rozegrałem drugą partię, tym razem dwuosobową z dziewczyną. Rozgrywka świetna. Wyścig do końca. Skończyłem partię z dwiema kartami w talii wygrywając partię. Ja poszedłem w te same karty co w pierwszej partii, ale wykorzystywałem całkiem inne pola wioski. Z kolei drugi gracz wziął się za bary z nowymi kartami (7 rzeki za 4 podstawowe surowce) i szło mu niezgorzej. Na razie gra plusuje:D
Awatar użytkownika
MartusMarcin
Posty: 113
Rejestracja: 31 sie 2013, 17:30
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 2 times

Re: Lewis & Clark

Post autor: MartusMarcin »

jakie koszulki pasują do kart?
Awatar użytkownika
Blacksad
Posty: 284
Rejestracja: 14 lut 2014, 01:02
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 35 times
Been thanked: 9 times

Re: Lewis & Clark

Post autor: Blacksad »

MartusMarcin pisze:jakie koszulki pasują do kart?
http://boardgamegeek.com/geeklist/16457 ... tem2924578

Ja mam Maydaya i jest ok.
Awatar użytkownika
Don Simon
Moderator
Posty: 5623
Rejestracja: 10 wrz 2005, 16:28
Lokalizacja: Warszawa, sercem w Jozefowie ;-)
Been thanked: 1 time

Re: Lewis & Clark

Post autor: Don Simon »

http://hatak.pl/artykuly/casey-affleck- ... stacji-hbo

Ha, wkrotfe przygody rowniez na ekranie TV :).
Każdy może,prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczenie do krytyki, panie, tu nikomu tak nie podoba się.Tak więc z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie.
Awatar użytkownika
RunMan
Posty: 1194
Rejestracja: 20 cze 2011, 12:40
Has thanked: 2 times
Been thanked: 4 times

Re: Lewis & Clark

Post autor: RunMan »

O, na podstawie książki autora od 'Kompanii Braci' - jak ktoś jeszcze nie widział to polecam, genialny miniserial HBO. Może być moc :)
UncleLion
Posty: 512
Rejestracja: 19 lut 2010, 13:37
Has thanked: 7 times
Been thanked: 7 times
Kontakt:

Re: Lewis & Clark

Post autor: UncleLion »

RunMan pisze:O, na podstawie książki autora od 'Kompanii Braci' - jak ktoś jeszcze nie widział to polecam, genialny miniserial HBO. Może być moc :)
No to w końcu może ktoś wyda jakąś książkę o tej wyprawie po Polsku. Bo na razie to mizernie w tym temacie.
bams
Posty: 27
Rejestracja: 18 lis 2010, 22:22
Lokalizacja: Szczecin

Re: Lewis & Clark

Post autor: bams »

Słabo. Trzy partie trzyosobowe, w momencie gdy pojawia się karta konika+kajaku=6góry/rzeka, jest właściwie po grze. Gracz szybko buduje silniczek, odrzuca zbędne karty, i jazda do przodu. Dziś usłyszałem argument aby nie przewijać celowo talii szukając np. tej karty. Skoro w grze jest zawarty taki mechanizm, a gra to wyścig, to dlaczego gracz ma się specjalnie ograniczać. Kto pierwszy ten lepszy.

Trzy rozgrywki, w tym pierwsza nie do końca świadoma, i zaczyna wiać nudą.
Z tą grą jest coś nie halo.


Ktoś miał podobny problem z balansem kart?
Awatar użytkownika
Bea
Posty: 4478
Rejestracja: 28 lis 2012, 10:51
Lokalizacja: Skawina k/Krakowa
Been thanked: 6 times

Re: Lewis & Clark

Post autor: Bea »

bams pisze:Słabo. Trzy partie trzyosobowe, w momencie gdy pojawia się karta konika+kajaku=6góry/rzeka, jest właściwie po grze. Gracz szybko buduje silniczek, odrzuca zbędne karty, i jazda do przodu. Dziś usłyszałem argument aby nie przewijać celowo talii szukając np. tej karty. Skoro w grze jest zawarty taki mechanizm, a gra to wyścig, to dlaczego gracz ma się specjalnie ograniczać. Kto pierwszy ten lepszy.

Trzy rozgrywki, w tym pierwsza nie do końca świadoma, i zaczyna wiać nudą.
Z tą grą jest coś nie halo.


Ktoś miał podobny problem z balansem kart?
I w każdej waszej rozgrywce wygrała osoba z tą kartą?
Awatar użytkownika
romeck
Posty: 2875
Rejestracja: 20 sie 2009, 22:22
Lokalizacja: Warszawa / Łódź
Has thanked: 8 times
Been thanked: 5 times

Re: Lewis & Clark

Post autor: romeck »

Przewijanie talii? Dżizas, gdyby ktoś tak próbował grać ze mną, to by się później tylko przyglądał jak mu uciekam.

Karta jak karta, nic szczególnego. Kosztowna, zarówno w zakupie jak i w surowcach i akcjach w wiosce, więc i daje więcej. A czy dużo więcej? Moim zdaniem nie. Jest wiele kart, których odpowiednie użycie jest bardziej korzystne.
Właśnie czytasz kompletnie bezużyteczne zdanie.
Awatar użytkownika
Trolliszcze
Posty: 4779
Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
Has thanked: 69 times
Been thanked: 1039 times

Re: Lewis & Clark

Post autor: Trolliszcze »

Jest dyskusja o tym combo na BGG. Moim zdaniem są lepsze, choć wszystko zależy od sytuacji (ja np. ostatnio świetnie sobie radziłem z połączeniem Yellept (23) + Coboway (48)). Zdobycie kanoe i konia wbrew pozorom kosztuje sporo ruchów, bo aż dwa razy musimy się udać do wiochy, żeby przerobić zasoby (chyba że mamy jeszcze inną kartę, która zamienia zasoby podstawowe w przetworzone).

Natomiast taka jest specyfika gry, że jak ktoś wykręci dużo lepszego combosa, to wygra. Nie jestem pewien, czy można tu w ogóle mówić o wadzie.
Awatar użytkownika
romeck
Posty: 2875
Rejestracja: 20 sie 2009, 22:22
Lokalizacja: Warszawa / Łódź
Has thanked: 8 times
Been thanked: 5 times

Re: Lewis & Clark

Post autor: romeck »

Nie zapominajmy o tym, że dla takiego combo potrzeba mieć stale Indian w odpowiedniej liczbie, co wymaga zagrywania Tłumacza (co jest oczywiste) w odpowiednim momencie (co już oczywiste nie jest, bo zależy od przeciwnika).
Właśnie czytasz kompletnie bezużyteczne zdanie.
Awatar użytkownika
Blacksad
Posty: 284
Rejestracja: 14 lut 2014, 01:02
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 35 times
Been thanked: 9 times

Re: Lewis & Clark

Post autor: Blacksad »

romeck pisze:Przewijanie talii? Dżizas, gdyby ktoś tak próbował grać ze mną, to by się później tylko przyglądał jak mu uciekam.

Karta jak karta, nic szczególnego. Kosztowna, zarówno w zakupie jak i w surowcach i akcjach w wiosce, więc i daje więcej. A czy dużo więcej? Moim zdaniem nie. Jest wiele kart, których odpowiednie użycie jest bardziej korzystne.
Zgadzam się w 100%, wyrobieni gracze szybko wyczują co się święci, więc nie pozwolą tak po prostu samotnie odjechać. Poza tym trzeba trochę czasu żeby zebrać zasoby potrzebne do tej zagrania karty, a w tym czasie inni mogą już odpoczywać w forcie Clatsop :)

Swoją drogą sądziłem, że ów fort inaczej się prezentował, tutaj zdjęcia a wygląda dosyć niepozornie.
Awatar użytkownika
Bea
Posty: 4478
Rejestracja: 28 lis 2012, 10:51
Lokalizacja: Skawina k/Krakowa
Been thanked: 6 times

Re: Lewis & Clark

Post autor: Bea »

Wydaje mi się, że w tej grze nie wystarczy zdobyć jedną kartę, ale odpowiednią kombinację kart. Pewno znajdą się mocniejsze komba od innych, ale i tak żeby je zrealizować to muszą być sprzyjające okoliczności, a tu już pole do popisu dla przeciwników, aby te okoliczności były jak najbardziej niesprzyjające. :evil:
Awatar użytkownika
tomb
Posty: 4135
Rejestracja: 22 lut 2012, 10:31
Has thanked: 315 times
Been thanked: 344 times

Re: Lewis & Clark

Post autor: tomb »

Padło tu kiedyś pytanie, ile rund rozgrywacie i muszę stwierdzić, że ich liczba jest u nas różna - nie mam przy sobie kartki z zapisami, ale wychodzi między 20 a 30, co wskazywałoby na duże zróżnicowanie kombosów z różnorako dostępnych kart.

Ważniejsze dla mnie pytanie to ile zostaje wam na końcu gry kart i ile jest wśród nich kart początkowych? Mnie zwykle zostają 2-3 początkowe w 6-8 kartowym decku. Reszta ze startowej ręki jest wywalana przy zakupie nowych postaci. Dodatkowo w trakcie gry wywalam w odpowiednim momencie (mam przynajmniej taką nadzieję) karty wcześniej zakupione, których nie planuję już użyć. Ruch w mojej talii jest zatem spory.

Kombo na koniu i kanoe wydaje się mocne, ale czy zdobywanie koni i kanoe jest proste. Dodatkowo potrzeba by wsparcia dwu- lub trzykrotnego dla tej karty, żeby robić duże skoki. No, nie wiem, czy takie łatwe i szybkie.
Awatar użytkownika
Blacksad
Posty: 284
Rejestracja: 14 lut 2014, 01:02
Lokalizacja: Łódź
Has thanked: 35 times
Been thanked: 9 times

Re: Lewis & Clark

Post autor: Blacksad »

Próbowaliście grać solówkę tylko kartami podstawowymi bez rekrutacji?
Na pierwszy rzut oka myślałem, że to zadanie dość karkołomne, ale okazuje się że wykonalne.

http://boardgamegeek.com/video/49434/le ... -challenge
Awatar użytkownika
ghostdog
Posty: 645
Rejestracja: 20 sty 2006, 15:54
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 3 times

Re: Lewis & Clark

Post autor: ghostdog »

Ja tego combo w moich grach z kumplem nie zauważyłem. Rozegraliśmy na razie dwie partie i remis każdy wygrał po jednym razie. W obu partiach obaj stosowaliśmy rożne taktyki. Na razie chęć gry jest wielka wciąż.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
"Obydwaj pochodzimy ze starożytnych plemion Obydwaj jesteśmy już na wymarciu Wszystko wokół nas zmienia się....."
moja lista
http://boardgamegeek.com/collection/use ... own=1&ff=1
Awatar użytkownika
tomb
Posty: 4135
Rejestracja: 22 lut 2012, 10:31
Has thanked: 315 times
Been thanked: 344 times

Re: Lewis & Clark

Post autor: tomb »

Ciekawostka strategiczna: na BGG pisano o strategii, która może prowadzić do łatwego zwycięstwa, a polegającej na cofnięciu się na ostatnie pole szlaku i ignorowaniu tym samym kar, do czasu, aż będziemy przygotowani, by zrobić w kilka tur gigantyczne przesunięcia.

Autor przyznał, że to problem i wprowadził zmiany w zasadach:

Jeśli nasz zwiadowca po rozbiciu obozu znajduje się na ostatnim polu szlaku (5 miejsc poniżej St.Lewis) to:
- musimy odrzucić wszystkie pozyskane od początku gry karty (zostajemy z ręką startową, bo ewentualne odrzucone karty z ręki startowej z powrotem podnosimy na rękę);
- musimy odrzucić wszystkich posiadanych Indian i wszystkie zasoby.

Cóż, dobrze, że reagują na przeoczenia...

PS. Podobną strategię zastosował ostatnio na BGA gość, z którym grałem w Stone Age. Narobił ludków i nie przejmował się karmieniem, a potem wymiatał, kupując budynki i karty bonusujące ludków i budynki. Wygrał w cuglach, choć spadł do poziomu ok. -50 pkt.
Awatar użytkownika
romeck
Posty: 2875
Rejestracja: 20 sie 2009, 22:22
Lokalizacja: Warszawa / Łódź
Has thanked: 8 times
Been thanked: 5 times

Re: Lewis & Clark

Post autor: romeck »

Przyznaję TomB, że to bardzo ciekawe. Widać mój umysł jeszcze nie jest (i pewnie nigdy nie będzie) na tyle elastyczny, żeby wymyślić i zastosować strategię tego typu. Ona co prawda wypacza ideę gry, wykorzystuje jakieś marginesy i międzywiersza zasad oraz tak naprawdę nie ma nic wspólnego z zabawą, ale jednak jest czymś ciekawym. Cieszę się, że autor nie bagatelizuje sprawy, widzi problem i znajduje rozwiązanie.

"Strategia" (*) niekarmienia w Stone Age jest chyba dość powszechnie znana, podobnie jak strategia pożyczek w Le Havre.

* No bo czy powinno się w takich przypadkach mówić o strategii? Może i tak, ale jakoś mnie to uwiera.
Właśnie czytasz kompletnie bezużyteczne zdanie.
Awatar użytkownika
Cin
Posty: 822
Rejestracja: 17 wrz 2007, 01:19
Lokalizacja: Warszawa, czasem Kielce
Has thanked: 4 times
Been thanked: 31 times

Re: Lewis & Clark

Post autor: Cin »

Trochę się offtopic robi - jest też zaproponowana przez autorów inna wersja kar za niewyżywienie w Stone Age. Ale nie jest zaimplementowana na BGA
ODPOWIEDZ