Jaka gra LCG ??

[ahrian]

Cokolwiek zrobicie nie idzcie w summoner wars
Aha i nie nie sugeruj sie tym co napisal Ahrian..
Najnizszy prog wejscia inwazja, aha
Najlepiej turniejowo inwazja, aha x2..

czuję się wywołany do tablicy, jednakowoż nie wiem co napisać ;] próg wejścia, to według mojego pojęcia, szybkość z jaką można pojąć zasady i zacząć grać już na 100%. z trójki - WH, Net, WP - WH wypada najlepiej. zasad WP do dzisiaj nie rozumiem, a Net jest po prostu trudny, głównie za sprawą nomenklatury.

a co do drugiego 'aha' to już w ogóle nie wiem co napisać. nie słyszałem jeszcze o turniejach w WP ;] z tego co wiem najwięcej turniejów jest w Inwazję i Netka.

szkoda, że potrafiłeś tylko napisać 'aha' zamiast czegoś konstruktywnego - może użytkownik, który założył temat mógłby dowiedzieć się czegoś więcej. ale jak to mówią - krowa, która dużo muczy, mało mleka daje. nie inaczej jest i w Twoim wypadku.

pozdrawiam!

[Andy]

Zwracam uwagę, że jeśli miałby to być LCG koniecznie w języku polskim, to Netrunner i Władca Pierścieni przestali się po polsku ukazywać (do WP mają być tylko niektóre większe dodatki PL). Trzeba o tym pamiętać planując rozbudowę gry.

Oczywiście Netrunner wymiata i kropka.

[SeeM]

Pytanie: Co polecacie na początek? Chodzi mi o to aby próg wejścia nie był zbyt wysoki i nie zraził mnie i tym bardziej mojej żony do tego typu gier karcianych?

Jeżeli z karciankami dopiero zaczynasz idź w to, co większość. A większość idzie w Podbój. Będziesz miał największą bazę graczy, najwięcej artykułów o składaniu talii, najbardziej popularne forum i duuużo turniejów do wyboru nie zawsze na poziomie Mistrzostw Polski.

Nie mogę sobie wyobrazić jak spadkobierca Inwazji, która w Polsce sprawdziła się fenomenalnie, może nie wypalić. To jest po prostu pewniak. I nie piszę tego jako napalony gracz, bo chciałbym skręcić w stronę bardziej wymagającej mechaniki niż średnio zaawansowane DAKKA DAKKA!!! i sam zaczynam kupować Doomtowna. Piszę jako były gracz w Inwazję, który jeździł po turniejach i też zorganizował to i owo. Po prostu czuć za sobą dużą, zorganizowaną społeczność. Talie ci pomogą złożyć, kartami pohandlujesz, turniej ci zrobią. Nic tylko grać.

Żony również były obecne na turniejach i co poniektóre mają na koncie kilka zwycięstw.

-------------

Wiem, że nikt mnie nie posłucha, ale: Call of Cthulhu LCG. Lepszy od wszystkich wymienionych x) (no i niestety tylko po angielsku).

No właśnie, rozwinąłbyś nieco temat?

|
|
V

[trabiniu]

Wiem, że nikt mnie nie posłucha, ale: Call of Cthulhu LCG. Lepszy od wszystkich wymienionych x) (no i niestety tylko po angielsku).

a nie sprzedałbyś ?

[Wosho]

Chodziło mi o to że pierwsze aha to próg wejscia, to nie tylko zasady ale ilosc dodatków do kupienia. W inwazji jest 5 czy 6 cykli i kilka dużych dodaktów więc całkiem sporo.
Drugie aha to umierająca scena turniejowa. Gra się skonczyła i będą w nią grać tylko zapalency więc szkoda inwestowac kasę w martwą karciankę.
Najlepszy wybór to netrunner albo conquest.
Zależnie od tego który setting Wam bardziej podejdzie i którą mechanikę polubicie.

[Kurak]

wajdzik83 Z wymienionych przez Ciebie tytułów grałem tylko w Andoroid: Netrunner LCG oraz Star Wars LCG ze względu na to, że lubię klimaty sci-fi. Do androida podchodziłem 4 razy ale gra nie przypadła mi do gustu ze względu na mechanikę bo klimat ma niesamowity. Jeśli chodzi o Star Wars to w porównaniu do Androida na pewno ma mniejszy próg wejścia co nie oznacza, że jest banalną karcianką z ładnymi grafikami. Gra ma proste i jasne zasady ale mimo tego wymaga sporo myślenia. Ze względu na klimat i mechanikę oraz ciekawy sposób budowy talii spodobała mi się do tego stopnia, że gram w nią turniejowo. Z doświadczenia mogę napisać, że po zdobyciu pewnego doświadczenia gra staje się emocjonująca do samego końca, a ze względu na wszechstronność użycia kart przegrywa ten, kto pierwszy przestaje myśleć. Gra początkujących graczy bardzo różni się od gry doświadczonych. Na forum Star Wars możesz sprawdzić gdzie najbliżej Ciebie ludzie grają i przekonać się samemu czy gra będzie dla Ciebie interesująca.

[uday]

Władca Pierścieni (mam i lubię)
+ fajna mechanika
+ lubiany setting
- fatalna instrukcja (ludzie często mają problemy z ogarnięciem zasad, ja przeczytałem 3 razy i wciąż nie ogarniałem)
+ zasady nie są bardzo skomplkowane i z pomocą kogoś znającego zasady (bezpośrednio, lub przez youtube?) można je ogarnąć
- fatalne zasady punktowania gry (ja w ogóle przestałem ich używać)
+ 3 przygody w Zestawie Podstawowym
- w tym jedna nie do przejścia
+ 4 unikalne sfery (kolory) i możliwość ich łączenia, każda sfera wymaga innego podejścia do scenariusza
+ każdy dodatek to nowe scenariusze, ale również nowe karty (czyli nowe talie do starych scenariuszy)
+ grafiki
* kooperacja
* Galakta niby zakończyła wydawanie WP po polsku, ale istnieje szansa, że Cykl Sagi zostanie ukończony po polsku, a nowe zestawy przygodowe być może będą wydawane po polsku w formie Druku na Żądanie
+ wydanych do tej pory kart gracza i scenariuszy (po polsku) starczy na kilka lat grania, a jak będzie Wam mało są jeszcze karty fanowskie
* scena zorganizowana w WP praktycznie nie istnieje - ludzie grają po domach
* właściwie tyle samo czasu co na graniu spędziłem na budowaniu talii (ale ja to lubię)
Summa sumarum: polecam

Netrunner (znam i podoba mi się)

+ fajna mechanika
- mało popularny setting (który zazwyczaj odpycha żeńską część populacji)
+ blef
- martwa polska wersja
* nie jest łatwy do nauczenia się, ale zawsze można skorzystać (znowu) z dobrodziejstw Internetu
+ sama podstawka na taliach standardowych daje dużą regrywalność, a można przecież złożyć również swoje talie.Generalnie - może być.
* niewielka scena turniejowa, grająca przede wszystkim na kartach angielskich
Summa sumarum: być może

Summoner Wars (mam i jestem lekko zawiedziony)
+ prosta mechanika
* ale w sumie nie jakaś zachwycająca
+ taktyczna
- ale w sumie dużo zależy od szczęścia (dociąg kart + rzuty kośćmi)
- duży dysonans pomiędzy prostotą zasad podstawowych, a trudnością efektów specjalnych niektórych kart
* dość nieduża scena turniejowa
+ wyjmujesz talię i grasz
+ a jeśli chcesz możesz się pobawić w (dość ograniczony) deckbuilding
+ mnóstwo frakcji
- grafiki
Summa sumarum: być może

Warhammer: Inwazja przestał być "Living" O Star Warsach i WH: Conquest nie wiem nic. Doomtown wydaje się ciekawe, ale pewnie nie będzie wydane po polsku

Aha, no i dlaczego akurat LCG? To jest format, który mimo wszystko potrafi wytrzepać kasę z kieszeni.

[Kulgan]

Zwracam uwagę, że jeśli miałby to być LCG koniecznie w języku polskim, to Netrunner i Władca Pierścieni przestali się po polsku ukazywać (do WP mają być tylko niektóre większe dodatki PL).

Masz cokolwiek nieaktualne informacje. Na dzień dzisiejszy powinny być wydane wszystkie dodatki do WP LCG, niektóre w formacie Druku na Życzenie/Żądanie.

I właśnie Władcę Pierścieni LCG zdecydowanie bym polecał do grania w domowym zaciszu. Jest kooperacja, więc doświadczenie z grami lub też płeć nie ma wpływu na przewagę w grze. Mam doświadczenie w układzie siostrzenica i siostrzeniec. Nauczyłem ich, a potem na kolejne uroczystości dostawali dodatki. Dziewczynka się wciągnęła, ogarnęła zasady, wyrobiła sobie zdanie, czym by chciała grać (wybór jest spory) itp. Sprawdziło się, grają do dzisiaj. Na Forum WP LCG jest więcej przykładów mieszanych par grających w WP LCG w sukcesem. Dlatego tę grę polecam.

[Trolliszcze]

Wiem, że nikt mnie nie posłucha, ale: Call of Cthulhu LCG. Lepszy od wszystkich wymienionych x) (no i niestety tylko po angielsku).

a nie sprzedałbyś ?

W życiu! To jedyny LCG, w jakiego gram - i zawsze sprawia mi frajdę, nawet jak gram z początkującymi ludźmi na kartach z samej podstawki

[Kiler]

W życiu! To jedyny LCG, w jakiego gram - i zawsze sprawia mi frajdę, nawet jak gram z początkującymi ludźmi na kartach z samej podstawki

Niezły hardkor* : D



*w podstawce jest po 1 sztuce każdej karty ; )

[Trolliszcze]

W życiu! To jedyny LCG, w jakiego gram - i zawsze sprawia mi frajdę, nawet jak gram z początkującymi ludźmi na kartach z samej podstawki

Niezły hardkor*

Są formaty, które wspierają granie właśnie w takim stylu (hint: Highlander). Ja bardzo to lubię, partie są nieprzewidywalne, a mnie nie zawsze chce się tworzyć super kombosy, szczególnie jak gram z kimś początkującym. Największa frajda CoC jest taka, że sama rozgrywa daje mnóstwo możliwości taktycznych, niezależnie od tego, co się ma w talii.

[wajdzik83]

Heeh Reakcja Wasza drodzy gracze przerosła moje najśmielsze oczekiwanie Dziękuję bardzo za interesujące i konstuktywne wypowiedzi.

Ku uzupełnieniu wypowiedzi chciałbym jeszcze nadmienić iż nie interesuje mnie w ogóle granie turniejowe. Chcę poprostu wieczorkiem przy kominku z żoną sobie zagrać w LCG

Raz jeszcze dzięki

[SeeM]

Chcę poprostu wieczorkiem przy kominku z żoną sobie zagrać w LCG

No to się pośmialiśmy. Co wybrałeś?

+

[espresso]

Jak chcesz pograć tylko z żoną, w domu, to wybierz ten tytuł, który najlepiej podpasuje Wam klimatem.
Netrunner jest świetny, ale u mnie w domu się nie przyjął, bo raczej nie gramy w jeden tytuł nonstop, a NR ma dosyć wysoki próg wejścia. Ale core seta zostawiam w kolekcji, być może jeszcze wrócimy do tego tytułu.
Inwazja - nawalanka, ale zagościła na stole przez dłuższy czas. Do tego stopnia, że kupiłam core seta i Szturm po raz drugi (pierwszy komplet oddałam).
Star Wars - wg mnie, najniższy próg wejścia ze wszystkich LCG. Też nawalanka, ale łatwiejsza do przyswojenia. Gramy od czasu do czasu. Piękne grafiki, wzorowane na kadrach z filmów.
Call of Cthulhu - nie podeszło i nawet trudno mi powiedzieć czemu. Pierwsza partia nie porwała, a do drugiej nie udało się usiąść (zawsze czekał jakiś ciekawszy tytuł).

Btw ten wątek powinien być w dziale "co kupić".

[sqb1978]

Bierz Osadników Narodziny Imperium. Nowe LCG Portalu

[Grisznak]

Zaznacz, czy chcesz grać z żoną (bo jeśli tak, to Władca Pierścieni będzie idealny) czy przeciw żonie (wtedy Warhammer czy Netrunner zdecydowanie bardziej).

[zioombel]

Mojej żonie mimo tego, że lubimy książki Tolkiena, WP nie podszedł , ale znakomicie sie bawię solo. Jest to gra w którą mam juz kilkaset rozgrywek. Natomiast Netrunner mimo nie naszego klimatu bardzo nam podszedł. Nooo, ale każda żona inna
Aaa i Warhammera tez bardzo lubi.

[Teokrata]

ja jako karciany weteran (miedzy innymi gralem czynnie w Inwazje) polecam SW LCG

teamcovenant.com
http://teamcovenant.com/sprenger/2012/1 ... cg-review/

maximumpixelation.com
http://maximumpixelation.com/2013/04/05 ... lcg-review

www.RPG.net
http://www.rpg.net/reviews/archive/15/15772.phtml

[Ardel12]

Ja również zjadłem zęby na grach LCG i moje przemyślenia:

GoT - na dwóch graczy średni, w moim odczuciu całkiem duży próg wejścia, dziewczynie nie przypadł do gustu.

WP - fajny klimacik, całkiem ciekawy, dobrze gra się w dwóch graczy i nie ma negatywnej interakcji

Netrunner - jak dla mnie najtrudniejszy w zrozumieniu ze wszystkich LCG przeze mnie ogranych, dziewczyna padła w połowie zasad.

SW - najlepszy klimat, dosyć proste zasady na wejściu, dziewczyna się wciągnęła, jak dla mnie warty spróbowania.

WH - ciągła walka o przetrwanie, proste zasady, świetnie spisuje się na 2 graczy, jednak otoczka nie spodobała się dziewczynie.

Tak jak wspomniał ktoś wyżej, ważny jest klimat. Nie raz można wybaczyć grze pewne niedoróbki ze względu na świetną wczuwkę jaką oferuje. Żeby nie marnować pieniędzy podjedź na jakiś konwent lub wypożycz i zagraj;) Nikt tak dobrze Ci nie doradzi jak Ty sam.

[Zimoch]

@up agot na 2ch graczy średni ? Tzn ze nie grałeś w agota zbyt wiele. To przede wszystkim gra na dwóch graczy z możliwością gry na 4rech.

Jeżeli nie chcesz wydawać kasy to zapraszam na forum agota i octgn tam mozesz w agota pograć.
Mnie agot wessał na bardzo długo i były to bardzo emocjonujące partie.

Z innymi nie porównam bo nie grałem

[trabiniu]

Wiem, że nikt mnie nie posłucha, ale: Call of Cthulhu LCG. Lepszy od wszystkich wymienionych x) (no i niestety tylko po angielsku).

a nie sprzedałbyś ?

W życiu! To jedyny LCG, w jakiego gram - i zawsze sprawia mi frajdę, nawet jak gram z początkującymi ludźmi na kartach z samej podstawki

to podłe ! zły człowiek z Ciebie....

[Ardel12]

@up agot na 2ch graczy średni ? Tzn ze nie grałeś w agota zbyt wiele. To przede wszystkim gra na dwóch graczy z możliwością gry na 4rech.

Jeżeli nie chcesz wydawać kasy to zapraszam na forum agota i octgn tam mozesz w agota pograć.
Mnie agot wessał na bardzo długo i były to bardzo emocjonujące partie.

Z innymi nie porównam bo nie grałem

Moja wypowiedź bazuje na porównaniu. W AGoT gra się świetnie w 3 osoby. Dodatkowa plansza robi swoje z wyborem figurek, ale na pewno nie powiedziałbym, że tytuł na 2 graczy jest lepszy od netrunnera czy WH.
A co do ilości partii jak i włożonych w niego pieniędzy muszę powiedzieć, że zajmuje drugie miejsce za MTG, więc ogranie jest hoho;D

[RUNner]

Zwracam uwagę, że jeśli miałby to być LCG koniecznie w języku polskim, to Netrunner i Władca Pierścieni przestali się po polsku ukazywać (do WP mają być tylko niektóre większe dodatki PL).

Masz cokolwiek nieaktualne informacje. Na dzień dzisiejszy powinny być wydane wszystkie dodatki do WP LCG, niektóre w formacie Druku na Życzenie/Żądanie.

Na dzień dzisiejszy dodatki do WP istnieją w magazynach sklepowych i jak zostaną sprzedane, to będą dostępne jedynie na rynku wtórnym. Z premierowych dodatków po polsku pojawi się druga część sagi i to tyle. Cykl Ring-maker, jeśli w ogóle ukaże się po polsku, to tylko w postaci DnŻ. Wniosek końcowy - polska wersja została zamknięta i żadne DnŻ tego nie zmieni. Zresztą, zobaczymy jak to będzie wyglądać. Moim zdaniem cena DnŻ będzie nieprzyjemna dla portfela, wystarczy spojrzeć na koszmarne talie.
Do tej pory wydano sporo po polsku i wystarcza to na miesiące intensywnego grania, ale dla kogoś nastawionego na kolekcję, wersja pl to ślepa uliczka.