Lost Legacy czyli Love Letter 2.0
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Lost Legacy czyli Love Letter 2.0
http://boardgamegeek.com/boardgame/1583 ... y-starship
Gra - fillerek - Seiji Kanai i Hayato Kisaragi - twórców "Love Letter'a", bazującego na mechanice tej właśnie gry ale z pewnymi nowinkami - nie mówię tutaj o fabule.
Fabułę pieczołowicie dorobiono (jak to w AEG) i mało tego gra ukarze się w trzech wersjach które posiadają różnie działające karty:
http://www.alderac.com/lost-legacy/starship/ - czyli opisywany Starship
http://www.alderac.com/lost-legacy/flying-garden/ - Flying Gardens
http://www.alderac.com/lost-legacy/whitegold-spire/ - Whitegold Spire
Zasad jeszcze nie ma, ale będzie można je łączyć ze sobą.
Graficznie piękna (jak to AEG). Zakupiłem, pograłem i jest świetna Dobrze chodzi nawet na 2 osoby, pomimo że najczęściej kończy się eliminacja przeciwnika. Polecam, nie tylko dla miłośników listów miłosnych
Gra - fillerek - Seiji Kanai i Hayato Kisaragi - twórców "Love Letter'a", bazującego na mechanice tej właśnie gry ale z pewnymi nowinkami - nie mówię tutaj o fabule.
Fabułę pieczołowicie dorobiono (jak to w AEG) i mało tego gra ukarze się w trzech wersjach które posiadają różnie działające karty:
http://www.alderac.com/lost-legacy/starship/ - czyli opisywany Starship
http://www.alderac.com/lost-legacy/flying-garden/ - Flying Gardens
http://www.alderac.com/lost-legacy/whitegold-spire/ - Whitegold Spire
Zasad jeszcze nie ma, ale będzie można je łączyć ze sobą.
Graficznie piękna (jak to AEG). Zakupiłem, pograłem i jest świetna Dobrze chodzi nawet na 2 osoby, pomimo że najczęściej kończy się eliminacja przeciwnika. Polecam, nie tylko dla miłośników listów miłosnych
Re: Lost Legacy: The Starship - czyli Love Letter 2.0
Mam starshipsa i flying gardens. Cieszy mnie co mowisz bo gry kupowalem w ciemno ze swiadomoscia ze love letter nie lubie nie zdazylem jeszcze zagrac ale mam nadzieje ze tym razem "chwyci"
Re: Lost Legacy: The Starship - czyli Love Letter 2.0
Szczęściarz! Ja się nie mogę doczekać kolejnych deckówKrwawisz pisze:Mam starshipsa i flying gardens. Cieszy mnie co mowisz bo gry kupowalem w ciemno ze swiadomoscia ze love letter nie lubie nie zdazylem jeszcze zagrac ale mam nadzieje ze tym razem "chwyci"
Re: Lost Legacy: The Starship - czyli Love Letter 2.0
Gram dwoma deckami-samoróbkami, które chyba odpowiadają Starshipowi i Flying Garden właśnie, bo wziąłem je z pierwszego zestawu japońskiego oryginału. Gra bardzo fajna, aczkolwiek jak ktoś nie lubi Love Letter to niestety Lost Legacy wiele nowego nie wnosi.
Re: Lost Legacy: The Starship - czyli Love Letter 2.0
Na genconie puszczali po 5$ za sztuke to zal bylo nie wziac zobaczymy jakie bede mial wrazenia - mam nadzieje ze Epyon racji miec nie bedzieDarboh pisze:Szczęściarz! Ja się nie mogę doczekać kolejnych deckówKrwawisz pisze:Mam starshipsa i flying gardens. Cieszy mnie co mowisz bo gry kupowalem w ciemno ze swiadomoscia ze love letter nie lubie nie zdazylem jeszcze zagrac ale mam nadzieje ze tym razem "chwyci"
Re: Lost Legacy: The Starship - czyli Love Letter 2.0
Karty wygladaja na bardzo podobne funkcjonalnie to love letter. Jakies pojedyncze roznice. To naprawde cos nowego wnosi? Szczegolnie podoba mi sie sneak attack.
Re: Lost Legacy: The Starship - czyli Love Letter 2.0
Przyznaje że Love Letter znam tylko z lektury instrukcji, aczkolwiek bardzo mi się podoba.
Samo zagrywanie kart jest takie samo, ale. Nie zbieramy tokenów tylko musimy dotrwać do II fazy gry, gdzie musimy wskazać kartę lost legacy - I warunek zwycięstwa. II warunek jest taki jak wyeliminujemy pozostałych graczy i zostaniemy jedynymi poszukiwaczami Starshipa.
Ogólnie gra podzielona jest na dwie fazy. Na początku z 16 kartowego decku odkładamy jedną kartę - tworzy ona tzw ruiny. Następnie jak już w Love Letter każdy ciągnie po karcie i zaczyna sie gra, gdzie na początku swojej tury każdy gracz ciągnie kartę i zagrywa kartę. Kiedy deck się kończy - kończy się ta faza gry i zaczyna się faza dochodzenia, czyli gracze wskazują (tylko jedna próba) gdzie znajduje się zaginione dziedzictwo - starship. Po poprzedniej fazie zostaje im jedna karta i teraz zgodnie z wartością inicjatywy na tej karcie wskazują karty w rękach innych graczy, w ruinach, bądź wykładają ją przed siebie kiedy mają ją na ręce.
Samo zagrywanie kart jest takie samo, ale. Nie zbieramy tokenów tylko musimy dotrwać do II fazy gry, gdzie musimy wskazać kartę lost legacy - I warunek zwycięstwa. II warunek jest taki jak wyeliminujemy pozostałych graczy i zostaniemy jedynymi poszukiwaczami Starshipa.
Ogólnie gra podzielona jest na dwie fazy. Na początku z 16 kartowego decku odkładamy jedną kartę - tworzy ona tzw ruiny. Następnie jak już w Love Letter każdy ciągnie po karcie i zaczyna sie gra, gdzie na początku swojej tury każdy gracz ciągnie kartę i zagrywa kartę. Kiedy deck się kończy - kończy się ta faza gry i zaczyna się faza dochodzenia, czyli gracze wskazują (tylko jedna próba) gdzie znajduje się zaginione dziedzictwo - starship. Po poprzedniej fazie zostaje im jedna karta i teraz zgodnie z wartością inicjatywy na tej karcie wskazują karty w rękach innych graczy, w ruinach, bądź wykładają ją przed siebie kiedy mają ją na ręce.
- Curiosity
- Administrator
- Posty: 8757
- Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 2670 times
- Been thanked: 2353 times
Re: Lost Legacy: The Starship - czyli Love Letter 2.0
"16-kartowy deck", LOL
Pierwszy raz słyszę o tej grze. Jest do kupienia w Polsce?
Pierwszy raz słyszę o tej grze. Jest do kupienia w Polsce?
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Re: Lost Legacy: The Starship - czyli Love Letter 2.0
Tak się mi nazwało - wszak łączenie talii polega na możliwości grania w większą ilość osób.Curiosity pisze:"16-kartowy deck", LOL
Pierwszy raz słyszę o tej grze. Jest do kupienia w Polsce?
Jest dostępne w kilku sklepach.
Re: Lost Legacy: The Starship - czyli Love Letter 2.0
W Love Letter też odkłada się jedną kartę na początku.Darboh pisze:Ogólnie gra podzielona jest na dwie fazy. Na początku z 16 kartowego decku odkładamy jedną kartę - tworzy ona tzw ruiny. Następnie jak już w Love Letter
Rozwijając moją wypowiedź - ta gra to jest praktycznie dokładnie to samo, co Love Letter, tylko że z innym zestawem kart (czy bardziej, czy mniej przemyślanym to już trudniej ocenić, bo mam dopiero kilka partii na koncie). Kontrola nad rozgrywką stoi na identycznym poziomie. Faza investigate jest ciekawym pomysłem, ale często polega na zwykłym zgadywaniu, bo kart w ruinach jest np. 7 (w przypadku grania Flying Garden) i zostały mocno przetasowane.
Re: Lost Legacy: The Starship - czyli Love Letter 2.0
Tylko czy w LL ta karta ma taką samą właściwość w grze?Epyon pisze:W Love Letter też odkłada się jedną kartę na początku.Darboh pisze:Ogólnie gra podzielona jest na dwie fazy. Na początku z 16 kartowego decku odkładamy jedną kartę - tworzy ona tzw ruiny. Następnie jak już w Love Letter
Rozwijając moją wypowiedź - ta gra to jest praktycznie dokładnie to samo, co Love Letter, tylko że z innym zestawem kart (czy bardziej, czy mniej przemyślanym to już trudniej ocenić, bo mam dopiero kilka partii na koncie). Kontrola nad rozgrywką stoi na identycznym poziomie. Faza investigate jest ciekawym pomysłem, ale często polega na zwykłym zgadywaniu, bo kart w ruinach jest np. 7 (w przypadku grania Flying Garden) i zostały mocno przetasowane.
Nie ma co się przekomarzać, gra jest na tyle prosta i została powyżej opisana, że każdy kto grał w LL sam zobaczy różnicę - lub jej brak. I oceni. Ja ją oceniam wysoko Więc i za LL się muszę wziąć na poważnie.
W Flying Garden nie grałem więc ciężko mi powiedzieć - w Starship'ie w ruinach leżą max 3 karty i losowej zgadywanki nie ma.
Re: Lost Legacy: The Starship - czyli Love Letter 2.0
Jeśli ktoś w ostatniej turze wymienia kartę np. z akcji księcia, to dobiera tą odłożoną właśnie.Darboh pisze:Tylko czy w LL ta karta ma taką samą właściwość w grze?
Ale póki co każda kolejna rozgrywka jest ciekawa, znajomi znający Love Letter też oceniają Lost Legacy wyżej. Łączenie dwóch decków też się fajnie sprawdza, ale większej ilości bym nie próbował - bo gra się wydłuża dość mocno.
Re: Lost Legacy: The Starship - czyli Love Letter 2.0
Czyli w Lost Legacy działa już inaczej To są pikusie które dla mnie robią różnicę. Ale wystarczy, jak pisałem każdy może sam to ocenić.Epyon pisze:Jeśli ktoś w ostatniej turze wymienia kartę np. z akcji księcia, to dobiera tą odłożoną właśnie.Darboh pisze:Tylko czy w LL ta karta ma taką samą właściwość w grze?
Co do łączenia decków to tutaj działałbym tylko w kierunku gry z 4+ graczami. Natomiast podoba mi się koncepcja wymieszania kart z różnych wersji. Instrukcja podaje mechanizm. No i de facto granie już bardziej w stylu LL sugeruje instrukcja przeprowadzić kampanię, czyli grać do iluś tam zwycięstw.
Re: Lost Legacy: The Starship - czyli Love Letter 2.0
BGGowski filmik z GenConu w temacie:
http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... KE26eHJ4Hg
http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... KE26eHJ4Hg
- Bogenhafen
- Posty: 113
- Rejestracja: 02 lut 2013, 10:38
- Lokalizacja: Katowice i okolice
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 1 time
- Kontakt:
Re: Lost Legacy: The Starship - czyli Love Letter 2.0
Zaciekawiony tym tematem sprawiłem sobie jakiś czas temu Lost Legacy, ale dopiero dzisiaj miałem okazję zagrać w trójkę... I wrażenia były przeciętne. Całość sprawiała wrażenie bardzo losowej wyrzucanki kart. Chyba tylko w jednej na kilka gier pojawił się jakiś element blefu i niepewności, kiedy zagrania graczy o czymś "decydowały". Jednak to wskazywanie ról strażniczką, czy porównywanie się baronem powoduje, według mnie, że czuje się większy wpływ na grę. Wcześniejsze partie we dwóch graczy były jeszcze gorsze, kompletnie losowe - Love Letter na tylu graczy przynajmniej daje złudę wpływu na grę, tutaj sprowadzało się do tego kto nadzieje się na sneak attack.
Czy w pełnym składzie gra dopiero rozwija skrzydła? Jeśli tak, to moim zdaniem ciężko tę grę określić mianem Love Letter 2.0, bo póki co to krok wstecz - LL chodził lepiej w mniejszym gronie.
I jeszcze jedno pytanie, dla osób posiadających dodatki - czy jest w nich jakiś odpowiednik strażniki do podmiany za sneak attack?
Czy w pełnym składzie gra dopiero rozwija skrzydła? Jeśli tak, to moim zdaniem ciężko tę grę określić mianem Love Letter 2.0, bo póki co to krok wstecz - LL chodził lepiej w mniejszym gronie.
I jeszcze jedno pytanie, dla osób posiadających dodatki - czy jest w nich jakiś odpowiednik strażniki do podmiany za sneak attack?
- kudlacz135
- Posty: 645
- Rejestracja: 15 sie 2013, 21:39
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 2 times
Re: Lost Legacy: The Starship - czyli Love Letter 2.0
Ja wczoraj też zagrałem po raz pierwszy, ale w składzie 4 osobowym. Krótko mówiąc, Lost Legacy podoba mi się bardziej niż List Miłosny, ale generalnie to wciąż średnia gra. Wytłumaczenie, że gra może być średnia bo jest mała, jest do chrzanu, ale trzeba pamiętać, że to gra z raptem kilkoma różnymi kartami, bardzo przenośna, która nie aspiruje ani do rangi strategii ani mózgożernej pozycji, patrząc na nią przez pryzmat tego czym jest, to wydaje się być ok. LL pozbywa się też mankamentu LM, w którym gra potrafiła się dla mnie skończyć w pierwszym ruchu innego gracza, zanim miałem zrobienie czegokolwiek, straszliwy bezsens... zwłaszcza, że jak rzadko nie potrafię wczuć się w klimat tej gry, co przy takiej mechanice mi przeszkadza (a gdyby temat był np. o kowbojach, którzy do siebie strzelają, zrozumiałbym, że miałem pecha i jestem wolniejszy). Prócz tego, faktycznie, jeżeli chcemy się pozbyć gracza, to Sneak Attack jest miłą odpowiedzią Ale tutaj, bardziej chodzi o to żeby znaleźć kartę (przynajmniej w teorii), niż zabić resztę graczy i nie sądzę, żeby gra miała dość skrzydeł, żeby je rozwinąć i powalić fajerwerkami. Jest ok, ale wciąż to pełnowymiarowe gry urzekają, a LL jest tworem LM więc już tak nie zaskakuje.
Re: Lost Legacy: The Starship - czyli Love Letter 2.0
Istnieje trochę wersji The Lost Legacy, więc jak komuś nie odpowiada klimat sci-fi to polecam setting Legend of the Five Rings - tam przerobiono to graficznie pod frakcję Naga (wężoludzi).
Re: Lost Legacy: The Starship - czyli Love Letter 2.0
Dla mnie musowo do nabycia Podobnie jak z LL AEG wypuszcza grę w "tysiącach" wersji.kempy pisze:Istnieje trochę wersji The Lost Legacy, więc jak komuś nie odpowiada klimat sci-fi to polecam setting Legend of the Five Rings - tam przerobiono to graficznie pod frakcję Naga (wężoludzi).
-
- Posty: 287
- Rejestracja: 12 kwie 2011, 15:36
Re: Lost Legacy: The Starship - czyli Love Letter 2.0
A ja zdradzę, że cała seria Lost Legacy jest w naszym planie wydawniczym na początek przyszłego roku. Ponadto to nie koniec gier od AEG które ukażą się w przyszłym roku
Re: Lost Legacy: The Starship - czyli Love Letter 2.0
Lubię to!Przemek Bard.pl pisze:A ja zdradzę, że cała seria Lost Legacy jest w naszym planie wydawniczym na początek przyszłego roku. Ponadto to nie koniec gier od AEG które ukażą się w przyszłym roku
Re: Lost Legacy: The Starship - czyli Love Letter 2.0
Plany planami, a wszyscy wiemy jak wam wyszło z "cała" serią Dominiona... Pożyjemy zobaczymy, jak by nie było powodzenia.Przemek Bard.pl pisze:A ja zdradzę, że cała seria Lost Legacy jest w naszym planie wydawniczym na początek przyszłego roku. Ponadto to nie koniec gier od AEG które ukażą się w przyszłym roku
- Rocy7
- Posty: 5456
- Rejestracja: 05 maja 2013, 14:10
- Lokalizacja: Warszawa / Kobyłka
- Been thanked: 5 times
Re: Lost Legacy: The Starship - czyli Love Letter 2.0
Gra pojawila sie w ofercie Rebel 19 zl za 1 czesc na razie widze 4 czesci do kupienia.
Szkoda, ze opis nic nie wyjasnia, co dodaja poszczególne dodatki.
Szkoda, ze opis nic nie wyjasnia, co dodaja poszczególne dodatki.
Re: Lost Legacy: The Starship - czyli Love Letter 2.0
Ja już wdziałem i 6 zł taniejRocy7 pisze:Gra pojawila sie w ofercie Rebel 19 zl za 1 czesc na razie widze 4 czesci do kupienia.
Szkoda, ze opis nic nie wyjasnia, co dodaja poszczególne dodatki.
To nie tyle poszczególne dodatki co inne wersje tej samej gry, tzn inaczej działające karty. Fabułowo się łączą i można je mieszać.
Ja zaczynam kolekcjonować
Re: Lost Legacy czyli Love Letter 2.0
Hej,
to nie są "dodatki". Każde pudełeczko z 16 kartami to osobna gra...
Za to można te gry łączyć ajk się chce 2 części zapewniają ponoć poprawną zabawę dla 5-8 graczy! Dodajmy 3 pudło i mamy 12 osobową grę
to nie są "dodatki". Każde pudełeczko z 16 kartami to osobna gra...
Za to można te gry łączyć ajk się chce 2 części zapewniają ponoć poprawną zabawę dla 5-8 graczy! Dodajmy 3 pudło i mamy 12 osobową grę
Sprzedam / wymienięKeyflower+dodatki, Nemo's War, Alien Uprising, Hunt Unknown Quarry, inne