Mam wrażenie, że większość dyskutujących ani nie wie, ani nie chce podejrzewać, jakie są dysproporcje miedzy środowiskiem geeków a nie geeków. I tu jest pies pogrzebany.
A wątek dość ciekawy - dwa zdania sobie zacytuje dla potomnych:
moonman pisze:Jak kupuję książkę i ma błędy itd. to nie zastanawiam się, kto był korektorem tylko autorem. Ktoś się pod tym podpisuje.
I gościnny występ KubyP w wątku o grze Trzewiczka. Najwyższy czas na terroryzowanie terminem "psychofani Portalu".Rochwald pisze:wszystkim bredzącym, że - wytykanie błędów jest typowo polskie, albo zawiść, albo inne farmazony - powiem: nie, typowo polskie jest szukanie rzekomych cech narodowych tam gdzie ich nie ma.