Kult - gra karciana
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Re: Kult - gra karciana
Szukam kart promo do uzupełnienia kolekcji (edycja polska lub angielska):
- Dzień Wniebowstąpienia,
- Nie Przeżyjemy Bez Żywych,
- Puzzle,
- Wody Płodowe.
Kupię lub wymienię. Jeśli ktoś coś ma (niekoniecznie tylko w/w promo) to dajcie znać.
- Dzień Wniebowstąpienia,
- Nie Przeżyjemy Bez Żywych,
- Puzzle,
- Wody Płodowe.
Kupię lub wymienię. Jeśli ktoś coś ma (niekoniecznie tylko w/w promo) to dajcie znać.
Re: Kult - gra karciana
Zupełnie przegapiłem wątek - w Kult rok temu jakoś zagrałem pierwszy raz, gra jest zupełnie przyzwoita, ale balans kart tragiczny i ewidentnie twórca nie brał pod uwagę trybu multiplayer. Już pal licho te board sweepery, bo to akurat w grach 2 osobowych to jest czynnik balansujący, ale grę niszczyły talie, które zagrywały zamiast istot miejsca na całą scenę i obsadę - a przecież chodziło o to, żeby się atakować tymi istotami. Do tego dochodziły dziwne kombo decki na Gamikihocie wygrywające w pierwszej turze... Ale do dzisiaj nieraz pykamy w tę karciankę, nawet kolega wymyślił wariant deckbuildingowy, który działa znacznie lepiej niż oryginalne zasady.
Re: Kult - gra karciana
Zagrajcie na kartach z samej podstawki. Zobaczysz różnicę.anorak pisze:Zupełnie przegapiłem wątek - w Kult rok temu jakoś zagrałem pierwszy raz, gra jest zupełnie przyzwoita, ale balans kart tragiczny i ewidentnie twórca nie brał pod uwagę trybu multiplayer. Już pal licho te board sweepery, bo to akurat w grach 2 osobowych to jest czynnik balansujący, ale grę niszczyły talie, które zagrywały zamiast istot miejsca na całą scenę i obsadę - a przecież chodziło o to, żeby się atakować tymi istotami. Do tego dochodziły dziwne kombo decki na Gamikihocie wygrywające w pierwszej turze... Ale do dzisiaj nieraz pykamy w tę karciankę, nawet kolega wymyślił wariant deckbuildingowy, który działa znacznie lepiej niż oryginalne zasady.
Re: Kult - gra karciana
Nah, graliśmy w różnych konfiguracjach. W każdej ciężko jest dotrwać do końca - Kult stał się grą bardziej imprezową, no bo kto nie lubi krzyknąć "Sorry na twoje Sorry" i usłyszeć w odpowiedzi "no to Sorry". Najlepszy balans osiągnęliśmy, jak kolega wymyślił całą orgię house rulesów, zmieniając to CCG w tytuł stricte deckbuildingowy. Po prostu jak gra była wydawana, to nikt nie myślał o tym, że ktoś będzie ją boxami kupował i będzie miał dostęp do wszystkich kart. To problem typowy dla prawie wszystkich martwych karcianek - tak naprawdę istnienie kartonów dających stworowi +3, +4 i x2 siły istot było przemyślaną decyzją. Chodziło o promowanie handlowania kartami, a tym samym promowanie samej gry. Dokładnie tak samo były skonstruowane pierwsze edycje Magica, ba, do dzisiaj są robione według tej zasady - mniej to po prostu widać przez tłumaczenie, że 'te fatalne karty to do limited'. To bzdura, kupa kartonu jest dokładnie tak samo niegrywalna w każdym formacie.
- Wookasch
- Posty: 131
- Rejestracja: 10 sty 2015, 23:37
- Lokalizacja: Berlin
- Has thanked: 4 times
- Been thanked: 2 times
Re: Kult - gra karciana
Ciekawe czy ktoś mnie kojarzy - Mikie tworzący swego czasu KULTową część Gildii
Kult to gra o wspaniałym klimacie w świetnym uniwersum, szkoda że tak szybko poległa.
Kolekcja (wszystkie karty ) kurzy sie niestety w klaserze, swietnie byloby znow pograc.
Kult to gra o wspaniałym klimacie w świetnym uniwersum, szkoda że tak szybko poległa.
Kolekcja (wszystkie karty ) kurzy sie niestety w klaserze, swietnie byloby znow pograc.
Re: Kult - gra karciana
Cześć!
Ja Cię nie pamiętam, ale dobrze wiedzieć, że w Kult się dalej gra. Bo tytuł dziurawy, ale atmosferą będzie się bronił do końca świata.
Brakuje mi następujących kart do kolekcji, proszę o PW jeśli ktoś by chciał się nimi podzielić, sprzedać lub wymienić:
PROMKI wszystkie
INFERNO
ZAPOMNIANY, WŁADCA INSEKTÓW, ZAPOMNIANY, ŚLEPIEC, SAMOZAPŁON, RZEŹNIA NR 5, PROJEKCJA ASTRALNA, POWIESZENIE, POGRZEBANY ŻYWCEM, METAMORFOZA, MECHANIZMY ZEGAROWE, KOMNATY WIRÓWEK, DZIWNE EONY, MALACHI, GUNNAR, DEKONCENTRACJA, 997(x3), MOLO NR 13, BŁAZEN
PODSTAWKA
CZASOWY OBŁĘD, DZIECIĘ, DZIURA W NIEBIE (x2), POPRAWCZAK NR 315 (x2), ROZDARTY NA CZĘŚCI, GRABARZ(x3), DRŻENIE ASTAROTHA (x2)
Przepraszam, że nie w dziale sprzedażowym, ale mała szansa na to, że tam ktoś zainteresowany zajrzy.
Ja Cię nie pamiętam, ale dobrze wiedzieć, że w Kult się dalej gra. Bo tytuł dziurawy, ale atmosferą będzie się bronił do końca świata.
Brakuje mi następujących kart do kolekcji, proszę o PW jeśli ktoś by chciał się nimi podzielić, sprzedać lub wymienić:
PROMKI wszystkie
INFERNO
ZAPOMNIANY, WŁADCA INSEKTÓW, ZAPOMNIANY, ŚLEPIEC, SAMOZAPŁON, RZEŹNIA NR 5, PROJEKCJA ASTRALNA, POWIESZENIE, POGRZEBANY ŻYWCEM, METAMORFOZA, MECHANIZMY ZEGAROWE, KOMNATY WIRÓWEK, DZIWNE EONY, MALACHI, GUNNAR, DEKONCENTRACJA, 997(x3), MOLO NR 13, BŁAZEN
PODSTAWKA
CZASOWY OBŁĘD, DZIECIĘ, DZIURA W NIEBIE (x2), POPRAWCZAK NR 315 (x2), ROZDARTY NA CZĘŚCI, GRABARZ(x3), DRŻENIE ASTAROTHA (x2)
Przepraszam, że nie w dziale sprzedażowym, ale mała szansa na to, że tam ktoś zainteresowany zajrzy.
- Muad'Dib
- Posty: 1562
- Rejestracja: 01 paź 2013, 20:53
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 64 times
- Been thanked: 106 times
Re: Kult - gra karciana
Sorki za wrzucanie postu tutaj ale, jak kolega wyżej, obawiam się, że w wątku "Kupię..." mało osób na to trafi Sam z Kultem nigdy nie miałem do czynienia ale zostałem poproszony o pomoc. Żona kolegi chciałaby mu zrobić prezent na urodziny i dokupić brakujące karty do kolekcji. Czy ktoś byłby w stanie pomóc? Poniżej podaję listę. Preferowana wersja polska
ANSELM HODER
AS Z RĘKAWA ( ACE IN THE HOLE )
BAAL RESHEF - PAN ZARAZY ( BAAL RESHEF, LORD OF PESTILENCE )
CZASOWY OBŁĘD ( TEMPORARY INSANITY )
DJERABA
KRZYŻ ( THE CROSS )
MIASTO MASZYN ( THE MACHINE CITY )
MOCOBÓJSTWO ( PURGE POWER )
NIEKONTROLOWANA ZMIANA FORMY ( UNCONTROLLED SHAPE CHANGE )
OPĘTANY ( POSSESSED )
OSZUKANY ( MISGUIDANCE )
PUSTKA ( THE VOID )
RUE DE SEVIGNE 22\24 ( 22/24 RUE DE SEVIGNE )
ZIEMIA NICZYJA ( NO MAN'S LAND )
ANSELM HODER
AS Z RĘKAWA ( ACE IN THE HOLE )
BAAL RESHEF - PAN ZARAZY ( BAAL RESHEF, LORD OF PESTILENCE )
CZASOWY OBŁĘD ( TEMPORARY INSANITY )
DJERABA
KRZYŻ ( THE CROSS )
MIASTO MASZYN ( THE MACHINE CITY )
MOCOBÓJSTWO ( PURGE POWER )
NIEKONTROLOWANA ZMIANA FORMY ( UNCONTROLLED SHAPE CHANGE )
OPĘTANY ( POSSESSED )
OSZUKANY ( MISGUIDANCE )
PUSTKA ( THE VOID )
RUE DE SEVIGNE 22\24 ( 22/24 RUE DE SEVIGNE )
ZIEMIA NICZYJA ( NO MAN'S LAND )
IMustNotFear.FearIsTheMind-Killer.FearIsTheLittle-death ThatBringsTotalObliteration.IWillFaceMyFear.
IWillPermitItToPassOverMeAndThroughMe.
AndWhenItHasGonePast,IWillTurnTheInnerEyeToSeeItsPath.
WhereTheFearHasGoneThereWillBeNothing. OnlyIWillRemain.
IWillPermitItToPassOverMeAndThroughMe.
AndWhenItHasGonePast,IWillTurnTheInnerEyeToSeeItsPath.
WhereTheFearHasGoneThereWillBeNothing. OnlyIWillRemain.
- Wookasch
- Posty: 131
- Rejestracja: 10 sty 2015, 23:37
- Lokalizacja: Berlin
- Has thanked: 4 times
- Been thanked: 2 times
Re: Kult - gra karciana
Czesc, kiedy te urodziny?Muad'Dib pisze: zostałem poproszony o pomoc. Żona kolegi chciałaby mu zrobić prezent na urodziny i dokupić brakujące karty do kolekcji.
Re: Kult - gra karciana
Pamiętam, to była śmieszna gra. Tzn. grafiki bardzo klimatyczne, mroczne i chyba bluźniercze, ale rozgrywka... jakieś stacje, krzyże, namotane, namącone...
Kupię:Dark World: Dragon's Gate / Schwarze Auge Tal des Drachens (stary dungeon-crawler)
- Muad'Dib
- Posty: 1562
- Rejestracja: 01 paź 2013, 20:53
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 64 times
- Been thanked: 106 times
Re: Kult - gra karciana
Nie wiem za bardzo ale kolega na saksach, wraca w maju więc trochę czasu jestWookasch pisze:Czesc, kiedy te urodziny?Muad'Dib pisze: zostałem poproszony o pomoc. Żona kolegi chciałaby mu zrobić prezent na urodziny i dokupić brakujące karty do kolekcji.
IMustNotFear.FearIsTheMind-Killer.FearIsTheLittle-death ThatBringsTotalObliteration.IWillFaceMyFear.
IWillPermitItToPassOverMeAndThroughMe.
AndWhenItHasGonePast,IWillTurnTheInnerEyeToSeeItsPath.
WhereTheFearHasGoneThereWillBeNothing. OnlyIWillRemain.
IWillPermitItToPassOverMeAndThroughMe.
AndWhenItHasGonePast,IWillTurnTheInnerEyeToSeeItsPath.
WhereTheFearHasGoneThereWillBeNothing. OnlyIWillRemain.
Re: Kult - gra karciana
Bluźnisz!!!Gabriel pisze:Pamiętam, to była śmieszna gra. Tzn. grafiki bardzo klimatyczne, mroczne i chyba bluźniercze, ale rozgrywka... jakieś stacje, krzyże, namotane, namącone...
Jeżeli uważasz to za śmieszne i namącone, czyli nikt porządnie tej gry Tobie nie wytłumaczył
-
- Posty: 180
- Rejestracja: 01 cze 2012, 16:35
Re: Kult - gra karciana
Dużo grałem w Kult. Naprawde dużo. Dobra gra, która się mocno zestarzała. Początkowy zamysł mechaniczny genialny (fazy, układ krzyża, warunki zwycięstwa) - zrujnowany przez wydawane karty, podobnie jak to było w Warhammerze Inwazji. 70% kart jest niegrywalnych, a jakieś 5% jest totalnie powergamerskich. Te same karty sa w każdym "turniejowym" decku. Potężny dysbalans, również między podstawką a dodatkiem Inferno (generalnie miażdżył atuty z podstawki mocą swoich kart). Takie oko cyklonu , combo buźka mancussi + slate - wrogowie karcianek mogliby powiesić te karty na swoim sztandarze jako przykład jak głupie potrafią być karcianki. Nie wspominając o dowódcy Aniołów Śmierci (handsize 4 karty ale dobiera kolejne jak tylko coś zagra), który przy dobrze złożonym decku wygrywa w 1szej turze Tak w tej grze jest możliwe zwycięstwo w swojej 1 turze!
15 lat temu ok, dzisiaj przy takim wyborze karcianek miejsce Kultu jest już tylko na cmentarzu.
15 lat temu ok, dzisiaj przy takim wyborze karcianek miejsce Kultu jest już tylko na cmentarzu.
Re: Kult - gra karciana
Witajcie.
Pożyczył mi kolega ostatnio karty do Kult'u - niestety nie mam zupełnie pojęcia jak należy tworzyć deck'i do tej gry - macie może gdzieś jakieś swoje deck'i [mogą być jak najbardziej for fun - chodzi o nauczenie się gry ] i bylibyście skłonni podzielić się nimi ?? Na necie jakieś pojedyncze strzępki znalazłem, nie mniej byłbym wdzięczny za dwa fajne grające deck'i.
Z góry dziękuję za pomoc.
Pożyczył mi kolega ostatnio karty do Kult'u - niestety nie mam zupełnie pojęcia jak należy tworzyć deck'i do tej gry - macie może gdzieś jakieś swoje deck'i [mogą być jak najbardziej for fun - chodzi o nauczenie się gry ] i bylibyście skłonni podzielić się nimi ?? Na necie jakieś pojedyncze strzępki znalazłem, nie mniej byłbym wdzięczny za dwa fajne grające deck'i.
Z góry dziękuję za pomoc.
- 13thcaesar
- Posty: 607
- Rejestracja: 13 kwie 2014, 21:11
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 47 times
- Been thanked: 29 times
Re: Kult - gra karciana
Mam spisanych kilka decków...ale niestety nie przy sobie. Stworzyłem kilka dobrych Talii na Chagidielu, Binah, Damon'ie i Marcus'ie.Looke83 pisze:Witajcie.
Pożyczył mi kolega ostatnio karty do Kult'u - niestety nie mam zupełnie pojęcia jak należy tworzyć deck'i do tej gry - macie może gdzieś jakieś swoje deck'i [mogą być jak najbardziej for fun - chodzi o nauczenie się gry ] i bylibyście skłonni podzielić się nimi ?? Na necie jakieś pojedyncze strzępki znalazłem, nie mniej byłbym wdzięczny za dwa fajne grające deck'i.
Z góry dziękuję za pomoc.
Na początku jak zaczynałem grać w Kult, ale mieliśmy za mało kart żeby zlozyc jakies sensowne decki, każdy wybierał sobie Wielkie Arkana, i tworzyliśmy jedną wspólną Talię z wszystkich kart jakie posiadaliśmy, z której każdy dobierał w swojej turze karty i musiał grać tym co mu podejdzie.
Moja kolekcja: https://boardgamegeek.com/collection/us ... dgame&ff=1
Re: Kult - gra karciana
No właśnie mam akurat komplet po 3szt. każda. Jakbyś gdzieś przez przypadek był przy deckach to będę zobowiązany. Pozdrawiam.
- 13thcaesar
- Posty: 607
- Rejestracja: 13 kwie 2014, 21:11
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 47 times
- Been thanked: 29 times
Re: Kult - gra karciana
A sprawdzałeś pod tym linkiem: http://karcianki.pl/index.php?opcja=talie&idgry=15?
Moja kolekcja: https://boardgamegeek.com/collection/us ... dgame&ff=1
Re: Kult - gra karciana
Tak...te widziałem...tylko żadnych komentarzy i nie wiedziałem czy można spróbować na nich. Ale jeżeli są grywalne to spróbuję - dzięki
Re: Kult - gra karciana
Trochę nie na temat, ale widziałem, że Dark Eden był wspomniany tu w dyskusji. Ostatnio znalazłem gdzieś w zapomnianych gratach moją kolekcję Dark Eden, to była moja pierwsza karcianka, mam sporo kart ale nie wiem czy to jest jeszcze coś warte. Z sentymentu trzymam póki co, ale przecież nie będę już raczej grał a może ktoś inny by chciał. Ktoś coś widział/wie?
- Wintermute
- Posty: 945
- Rejestracja: 22 wrz 2013, 15:01
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kult - gra karciana
To ja troche odkopie temat - w dziale sprzedam jest do kupienia kilka boosterow z Kultem
Alien Frontiers, Descent 2ed, D&D: Drizzt, Doom, Dreadfleet, Fortune & Glory+Exp, Ghost Stories, High Command, LOTR LCG, Middle-Earth Quest, Sid Meier's Civilization, Space Hulk, Warhammer Quest ACG, War of the Ring + Exp, Warzone, X-Wing
- Zaberish
- Posty: 60
- Rejestracja: 26 cze 2015, 13:47
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 2 times
- Kontakt:
Re: Kult - gra karciana
Wiem, że wątek stary jak świat, ale nie mogłem przejść obojętnie obok niektórych wypowiedzi.
- ponieważ w KULCIE gracz nie ma żadnych zasobów innych niż kontrolowane Kolory, nie ma też mowy o koszcie czegokolwiek. To nie "Veto", gdzie zbierasz Kreski, a płacisz Dukatami. Fakt, część kart wymaga odepchnięcia Żetonu Ludu, żeby zadziałać, ale to jedyna forma "kosztu". I akurat zagrywanie kart Poleceń było bezkosztowe dla wszystkich graczy.
- karty z różnymi modyfikatorami przydawały się w obrębie jednej talii choćby po to, żeby można je było zagrać w tej samej walce. Albo żeby w danej walce zagrać słabszy boost (+2), którym i tak się wygrywało, a mocniejszy zachować sobie na później. Były też potrzebne dlatego, że w talii można mieć maksymalnie 3 sztuki danej karty, co oznacza, że jak wsadzisz tylko "najmocniejsze" bonusy, to będziesz miał ich jedynie 3 na 60 kart. Generalnie taktyka niepolecana, chyba że w taliach opartych na Miejscach (bo Miejsca najczęściej nie walczą ). Ale jeśli Tobie to wystarczało w normalnej talii, to luz - może to ja się nie znam. W końcu gram w KULT ledwie od 20 lat.
- wspomniany power creep jest kwestią dyskusyjną, bo wszystko zależy od tego, jak budujesz talię. Co komu z tego, że ma samych "pakerów" z Inferna, jeśli ja sobie obstawię Obsadę i Scenę wyłącznie Miejscami i Żetony Ludu z Krzyża przeciwnika będę wyciągał przy pomocy Poleceń/Wpływów? On mi ich Istotami nie odbierze, bo żadna Istota nie może mi zaatakować Terenów Łowieckich czy Pogranicza, prawda...?
- to, że pewne karty wymagają innych kart, żeby zadziałała ich zdolność specjalna, jest dla mnie ździebko niezrozumiałym zarzutem: przecież te zapisy wprowadzono po to, żeby dane karty ze sobą współpracowały w ramach jednej talii. I zawsze jest to kosztem czegoś, bo nawet jak sobie wsadzę Mancusiego i Slate'a, żeby wykorzystywać ich "kombo" do usuwania Istot innym graczom, to przecież sobie blokuję 2 miejsca w talii w ten sposób - a nawet na maksa wypakowany Mancusi może przebywać tylko w Scenie, skąd nie może atakować bez dołożenia mu odpowiednich kart Wpływów (Instynkt Łowcy czy Urządzenie Naprowadzające pozwoli mu atakować WYŁĄCZNIE Scenę innego gracza, co rozwiązuje problem tylko połowicznie), czyli realnie muszę mieć w talii jakieś 4-5 kart TYLKO po to, żeby ten wykoksany Mancusi mógł atakować. A skontrować go jest bardzo łatwo, bo wystarczy jeden odpowiedni Wpływ i Mancusi sobie będzie siedział na swojej Stacji, nie mogąc zrobić NIC. Krótko mówiąc, nie opłaca się. Jasne, nie ma górnego ograniczenia liczbowego kart w talii, ale praktycznie przy każdej Wielkiej Arkanie innej niż Gamichicoth lub Chesed talie większe niż 62-65 kart są zbyt wolne. Tak, te kilka kart sprawia DUŻĄ różnicę. No i jeśli dobrze pamiętam, to karty wymagające innych konkretnych kart, żeby ich zdolności specjalne działały, znajdowały się głównie w Infernie.
Co do wariantu deckbuildingowego nie wypowiem się, dopóki w niego nie zagram - z chęcią zapoznam się z zasadami wymyślonymi przez Twojego kolegę, o ile na przykład możesz mi je podesłać na PW lub nawet zamieścić tutaj. Naprawdę chętnie przetestuję.
Po kolei:BartP pisze:Też swego czasu lubiłem Kult. Jednakże z dzisiejszej perspektywy widzę, że ta karcianka była bardzo niedorobiona. Ogólny pomysł na mechanikę był ok, ale wszystko wokoło źle: karty o tym samym koszcie, jedna daje +1 do ataku, druga +2 (więc po co dwie?), power creep, karty wymagające innych kart (przytoczonych z nazwy) do swych specjalnych zdolności itd. Gdyby chcieli do niej wrócić, zachowaliby tylko trzon mechaniki, a całą resztę by mocno pozmieniali.
- ponieważ w KULCIE gracz nie ma żadnych zasobów innych niż kontrolowane Kolory, nie ma też mowy o koszcie czegokolwiek. To nie "Veto", gdzie zbierasz Kreski, a płacisz Dukatami. Fakt, część kart wymaga odepchnięcia Żetonu Ludu, żeby zadziałać, ale to jedyna forma "kosztu". I akurat zagrywanie kart Poleceń było bezkosztowe dla wszystkich graczy.
- karty z różnymi modyfikatorami przydawały się w obrębie jednej talii choćby po to, żeby można je było zagrać w tej samej walce. Albo żeby w danej walce zagrać słabszy boost (+2), którym i tak się wygrywało, a mocniejszy zachować sobie na później. Były też potrzebne dlatego, że w talii można mieć maksymalnie 3 sztuki danej karty, co oznacza, że jak wsadzisz tylko "najmocniejsze" bonusy, to będziesz miał ich jedynie 3 na 60 kart. Generalnie taktyka niepolecana, chyba że w taliach opartych na Miejscach (bo Miejsca najczęściej nie walczą ). Ale jeśli Tobie to wystarczało w normalnej talii, to luz - może to ja się nie znam. W końcu gram w KULT ledwie od 20 lat.
- wspomniany power creep jest kwestią dyskusyjną, bo wszystko zależy od tego, jak budujesz talię. Co komu z tego, że ma samych "pakerów" z Inferna, jeśli ja sobie obstawię Obsadę i Scenę wyłącznie Miejscami i Żetony Ludu z Krzyża przeciwnika będę wyciągał przy pomocy Poleceń/Wpływów? On mi ich Istotami nie odbierze, bo żadna Istota nie może mi zaatakować Terenów Łowieckich czy Pogranicza, prawda...?
- to, że pewne karty wymagają innych kart, żeby zadziałała ich zdolność specjalna, jest dla mnie ździebko niezrozumiałym zarzutem: przecież te zapisy wprowadzono po to, żeby dane karty ze sobą współpracowały w ramach jednej talii. I zawsze jest to kosztem czegoś, bo nawet jak sobie wsadzę Mancusiego i Slate'a, żeby wykorzystywać ich "kombo" do usuwania Istot innym graczom, to przecież sobie blokuję 2 miejsca w talii w ten sposób - a nawet na maksa wypakowany Mancusi może przebywać tylko w Scenie, skąd nie może atakować bez dołożenia mu odpowiednich kart Wpływów (Instynkt Łowcy czy Urządzenie Naprowadzające pozwoli mu atakować WYŁĄCZNIE Scenę innego gracza, co rozwiązuje problem tylko połowicznie), czyli realnie muszę mieć w talii jakieś 4-5 kart TYLKO po to, żeby ten wykoksany Mancusi mógł atakować. A skontrować go jest bardzo łatwo, bo wystarczy jeden odpowiedni Wpływ i Mancusi sobie będzie siedział na swojej Stacji, nie mogąc zrobić NIC. Krótko mówiąc, nie opłaca się. Jasne, nie ma górnego ograniczenia liczbowego kart w talii, ale praktycznie przy każdej Wielkiej Arkanie innej niż Gamichicoth lub Chesed talie większe niż 62-65 kart są zbyt wolne. Tak, te kilka kart sprawia DUŻĄ różnicę. No i jeśli dobrze pamiętam, to karty wymagające innych konkretnych kart, żeby ich zdolności specjalne działały, znajdowały się głównie w Infernie.
Nie organizuje się już oficjalnych turniejów w KULCIE. To jest fakt. Opisane przez Ciebie kwestie Ty uważasz za problemy, ale nie czyni ich to faktami. Co do Pokłosu, to już ktoś w wątku słusznie zauważył, że wcale taki "zerujący" nie jest, no i ma swoją cenę. O powtarzanym przez Ciebie "zerowym koszcie" już napisałem wyżej (swoją drogą ciekawe, dlaczego mechanika uwzględniająca bezkosztowe zagrywanie kart tak Ci się nie podoba - mnie i wielu innym osobom wychowanym na KULCIE, Doom Trooperze, Dark Edenie czy Shadowrunie jakoś to nie przeszkadza), tu dodam jeszcze tylko, że sporo grałem w karcianki, w których zrobienie większości rzeczy "kosztowało". I wiesz co? Gra sprowadzała się nie do kombinowania "jak tu załatwić przeciwnika", tylko "jak tu skombinować zasoby, żebym mógł wyłożyć karty". Jak dla mnie zero przyjemności. Ale ja jestem wychowany na innych karciankach i pewnie się nie znam.BartP pisze:Akurat 3 pierwsze problemy z Kultem, jakie opisałem, to nie kwestia opinii tylko fakty. Karta "zabij wszystkie istoty" (bodajże "pokłos") o koszcie zerowym (sic!) to karta prawie że resetująca rozgrywkę, istny przykład power creepa (było parę innych, które ostatecznie każdy musiał mieć w talii).
To, że dana karta jest gorsza od innej (bo na przykład ma modyfikator +2, a nie +3) wcale nie czyni jej martwą. Czyni ją inną. O powodach wrzucania do talii takich "słabych" atutów już pisałem. Komentarz o niedopracowaniu KULTU pozostawiam bez komentarza... Nie, nie mogę - zastanów się przez moment, czy gdyby rzeczywiście KULT był takim bublem, jak usiłujesz nas przekonać (bezcelowo, dodam), to ludzie by w niego grali? A popatrz, grają, i to z przyjemnością. Może nie na każdym konwencie, może nie na każdym planszówkowym "-conie", ale grają. Naprawdę martwe są jedynie dusze tych, którzy twierdzą, że KULT umarłBartP pisze:Mnie chodzi o stosunek koszt karty do jej efektu. Rzygi w Inwazji nie były darmową kartą.
Nie możesz też zaprzeczyć, że Kult ma martwe karty. Martwe, czyli takie, które są obiektywnie, mierzalnie gorsze od innych kart. Po co wrzucać do talii darmową kartę +2 do ataku, jak jest darmowa karta, do daje +3? Takie rzeczy świadczą o niedopracowaniu gry.
Jasny gwint, nie miałem pojęcia - pewnie dlatego moje talie składane na Bractwie miały jako trzon sił po 5 Mortyfikatorów, Inkwizytorów, Archaniołów i Znawców Sztuki z podstawki... Nie wiedziałem, że wygrywam większość rozgrywek przy pomocy niegrywalnego syfuDabi pisze:W Doom trooperze tego samego autora power creep był potworny. Tam bez kosztów używało się niemal wszystkiego co nie było wojownikiem a ten koszt to był wzięty z czapy co prowadziło, że najwięksi herosi z podstawowego setu byli niegrywalnym syfem już po 1-2 dodatkach.
Nie. Dominowali Gamichicoth i Chesed z racji możliwości stworzenia "talii błyskawicznej", przy pomocy której dało się w swojej turze (przy sprzyjających okolicznościach) na upartego wygrać. Kether, Thaumiel i niemal wszystkie Wielkie Arkana z Hierarchią wcześniejszą od Gamichicotha dawały możliwość do tego nie dopuścić. Zdolność Kethera i Thaumiela sprawiały, że trudno było wydostać Żetony Ludu z ich Mistycznych Krzyży, ale były pasywne i na takich graczy też były sposoby. Powiem więcej: z racji obowiązującej na turniejach zasady, że jeśli gracze mający rozegrać pojedynek mają tę samą Wielką Arkanę MUSZĄ się wymienić na czas gry taliami, robiło się komuś podły numer - tworzyło się na swoim Gamichicoth'cie talię kompletnych crapów, a po wymianie przeciwnik cienko śpiewał. O ile w ogóle miał ochotę śpiewać. Ale ja się przecież nie znam.Dabi pisze:Kult miał jeszcze problem z balansem Wielkich Arkan - dominował Kether.
Miejsca na Scenie i w Obsadzie mają sens i o tym już napisałem wyżej. A już najwięcej sensu mają 3 Sanatoria w Obsadzie, wsparte na przykład Terenami Łowieckimi albo ostatecznie Pograniczem (jeśli ktoś chce mieć możliwość wykładania Istot na Obsadę zapakowaną Miejscami/Wpływami). To, że większość graczy z uporem godnym lepszej sprawy uważa, że w KULCIE chodzi o to, żeby sobie wyrzynać jak największą ilość Istot, bo to najlepszy sposób na zdobycie Żetonów Ludu, to już sprawa tej większości. Według mnie (a zupełnie przy okazji także i według zasad gry) celem gry jest posiadanie w Piaście wymaganej w danym wariancie rozgrywki ilości Żetonów Ludu. A ten cel da się osiągnąć (i to całkiem sensownie) innymi sposobami, niż zabijanie Istot przeciwnika.anorak pisze:Zupełnie przegapiłem wątek - w Kult rok temu jakoś zagrałem pierwszy raz, gra jest zupełnie przyzwoita, ale balans kart tragiczny i ewidentnie twórca nie brał pod uwagę trybu multiplayer. Już pal licho te board sweepery, bo to akurat w grach 2 osobowych to jest czynnik balansujący, ale grę niszczyły talie, które zagrywały zamiast istot miejsca na całą scenę i obsadę - a przecież chodziło o to, żeby się atakować tymi istotami. Do tego dochodziły dziwne kombo decki na Gamikihocie wygrywające w pierwszej turze... Ale do dzisiaj nieraz pykamy w tę karciankę, nawet kolega wymyślił wariant deckbuildingowy, który działa znacznie lepiej niż oryginalne zasady.
Co do wariantu deckbuildingowego nie wypowiem się, dopóki w niego nie zagram - z chęcią zapoznam się z zasadami wymyślonymi przez Twojego kolegę, o ile na przykład możesz mi je podesłać na PW lub nawet zamieścić tutaj. Naprawdę chętnie przetestuję.
Pudełko z grami - największa w sieci baza informacji o starych grach planszowych
-
- Posty: 180
- Rejestracja: 01 cze 2012, 16:35
Re: Kult - gra karciana
Zaberish pisze:Miejsca na Scenie i w Obsadzie mają sens i o tym już napisałem wyżej. A już najwięcej sensu mają 3 Sanatoria w Obsadzie, wsparte na przykład Terenami Łowieckimi albo ostatecznie Pograniczem (jeśli ktoś chce mieć możliwość wykładania Istot na Obsadę zapakowaną Miejscami/Wpływami). To, że większość graczy z uporem godnym lepszej sprawy uważa, że w KULCIE chodzi o to, żeby sobie wyrzynać jak największą ilość Istot, bo to najlepszy sposób na zdobycie Żetonów Ludu, to już sprawa tej większości. Według mnie (a zupełnie przy okazji także i według zasad gry) celem gry jest posiadanie w Piaście wymaganej w danym wariancie rozgrywki ilości Żetonów Ludu. A ten cel da się osiągnąć (i to całkiem sensownie) innymi sposobami, niż zabijanie Istot przeciwnika.anorak pisze:Zupełnie przegapiłem wątek - w Kult rok temu jakoś zagrałem pierwszy raz, gra jest zupełnie przyzwoita, ale balans kart tragiczny i ewidentnie twórca nie brał pod uwagę trybu multiplayer. Już pal licho te board sweepery, bo to akurat w grach 2 osobowych to jest czynnik balansujący, ale grę niszczyły talie, które zagrywały zamiast istot miejsca na całą scenę i obsadę - a przecież chodziło o to, żeby się atakować tymi istotami. Do tego dochodziły dziwne kombo decki na Gamikihocie wygrywające w pierwszej turze... Ale do dzisiaj nieraz pykamy w tę karciankę, nawet kolega wymyślił wariant deckbuildingowy, który działa znacznie lepiej niż oryginalne zasady.
Co do wariantu deckbuildingowego nie wypowiem się, dopóki w niego nie zagram - z chęcią zapoznam się z zasadami wymyślonymi przez Twojego kolegę, o ile na przykład możesz mi je podesłać na PW lub nawet zamieścić tutaj. Naprawdę chętnie przetestuję.
O tym chyba była mowa - gra de facto nie została ukończona z powodu problemów finansowych i wyszło za mało kart działających na miejsca - dlatego talie na miejscach były powergamerskie w sumie tylko poniżej zera im groziło. Choć może i dobrze, że gra dalej nie była produkowana - bo akurat dodatek Inferno wprowadzał więcej problemów niż rozwiązywał.
Np. ultra combo buźka mancussi - slate nie wierzyliśmy, że to jest tak głupie i pytałem na bgg a tu niestety mogą zabić wszystko z dowolną ilością powtórzeń.
- BartP
- Administrator
- Posty: 4721
- Rejestracja: 09 lis 2010, 12:34
- Lokalizacja: Gdynia
- Has thanked: 384 times
- Been thanked: 886 times
Re: Kult - gra karciana
Zaberish, nie chce mi się rozpisywać, bo musiałbym w zasadzie pisać to samo, co napisałem. Przeczytałem Twoje odpowiedzi, nie zgadzam się z nimi. Ewidentnie to, co Tobie się podoba, mnie się nie podoba. Uważam, że jeśli gra jest dobra, to kiedyś się ją wznowi. Jeśli jest popyt, wytworzy się i podaż. Netrunnera wznowiono, jeśli przyjdzie czas na Kult, to fajnie, ale - o ile to się stanie - wróżę, że wymienione przeze mnie rzeczy ulegną zmianie.
I tak, nie lubię karcianek, gdzie zagrywa się za darmo silne karty. Wolę, by trzeba było zebrać na nie zasoby. Im mocniejszego kopa chcesz dać, tym bardziej musisz się namęczyć. W Kulcie nagle dociągasz kartę i patrzysz "o, Poniżej Zera, niszczę wszystkie miejsca w grze", czyli de facto czyścisz pół stołu. Wg mnie tego typu projekty to złe projekty. Ale jeśli komuś się podobają, to super.
Jeszcze jednak uwaga. Ludzie w Polsce swego czasu grali w Doomtroopera, Kult i Dark Eden, bo nie było alternatyw po polsku. Nie grałem jedynie w DT, ale DE również z dzisiejszej perspektywy jest wg mnie grą złą i niedopracowaną (chyba również Bryan Winter ją zaprojektował). Natomiast wtedy grało mi się w nią dobrze, bo nie miałem dzisiejszego doświadczenia z nowoczesnymi planszówkami i karciankami, które z reguły ustrzegły się wad tamtych tytułów.
I tak, nie lubię karcianek, gdzie zagrywa się za darmo silne karty. Wolę, by trzeba było zebrać na nie zasoby. Im mocniejszego kopa chcesz dać, tym bardziej musisz się namęczyć. W Kulcie nagle dociągasz kartę i patrzysz "o, Poniżej Zera, niszczę wszystkie miejsca w grze", czyli de facto czyścisz pół stołu. Wg mnie tego typu projekty to złe projekty. Ale jeśli komuś się podobają, to super.
Jeszcze jednak uwaga. Ludzie w Polsce swego czasu grali w Doomtroopera, Kult i Dark Eden, bo nie było alternatyw po polsku. Nie grałem jedynie w DT, ale DE również z dzisiejszej perspektywy jest wg mnie grą złą i niedopracowaną (chyba również Bryan Winter ją zaprojektował). Natomiast wtedy grało mi się w nią dobrze, bo nie miałem dzisiejszego doświadczenia z nowoczesnymi planszówkami i karciankami, które z reguły ustrzegły się wad tamtych tytułów.
Sprzedam nic
Re: Kult - gra karciana
Witam, pierwszy post na forum. Po niemal 20 latach wracam do grania w kult Skoro temat jest ogólny, to mam pytanie zupełnie z czapy - czy istniały jakieś ograniczenia ilości kart w talii? Jakieś inne ograniczenia ilościowe (pamiętam że można mieć po 1 unikatowej i po 3 zwyczajne karty w talii)? Dalej - z tego co mi się wydaje, kart ułożonych w krzyżu nie można ot tak sobie zdjąć i wsadzić do kart odrzuconych, mogę prosić o potwierdzenie? "Koszt" wykładania kart - nie ma chyba potrzeby bilansowania, tzn że jak mam kontrolę nad 3 czaszkami, to ilość kart w krzyżu, które wymagają czaszek może być większa niż 3, prawda? Innymi słowy - kolory są potrzebne tylko do użycia karty, a nie do tego, żeby były na stole, tak? Sorry za tak banalne pytania, ale naprawdę niewiele pamiętam