Ad blocker detected: Our website is made possible by displaying online advertisements to our visitors. Please consider supporting us by disabling your ad blocker on our website.
Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Jak dla mnie jak najbardziej powinno się robić gry o najnowszych wydarzeniach (to a propos dyskusji, która się tu przetoczyła na temat gry portretującej wydarzenia na Ukrainie).
Dodam jeszcze, że Volko był BARDZO zdziwiony faktem "reakcji" na grę "Majdan", wskazując jako argumentację, że skoro wydaje się u nas po polsku "Labirynt" właśnie, to jest to cokolwiek "dziwne". No, ale takie rzeczy tylko w Polsce...
Gwarantuję, że gdyby następny COIN był o trwającym konflikcie zbrojnym na Ukrainie, to fani serii zacieraliby ręce... I chyba nikt by nie wyzywał autora od socjopatów itp.
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
Jak dla mnie jak najbardziej powinno się robić gry o najnowszych wydarzeniach (to a propos dyskusji, która się tu przetoczyła na temat gry portretującej wydarzenia na Ukrainie).
Dodam jeszcze, że Volko był BARDZO zdziwiony faktem "reakcji" na grę "Majdan", wskazując jako argumentację, że skoro wydaje się u nas po polsku "Labirynt" właśnie, to jest to cokolwiek "dziwne". No, ale takie rzeczy tylko w Polsce...
Gwarantuję, że gdyby następny COIN był o trwającym konflikcie zbrojnym na Ukrainie, to fani serii zacieraliby ręce... I chyba nikt by nie wyzywał autora od socjopatów itp.
KubaP pisze:Ależ nadinterpretowanie rzeczywistości
A jaka jest rzeczywistość? Czyżbyś sam nie przyczynił się do przyklejenia krwawej łatki grze?
Ech, przeczytaj jeszcze raz, w kontekście. Po raz enty powtórzę: Robienie gry o Majdanie to W MOJEJ OPINII nadużycie i brak wrażliwości. To moja EMOCJONALNA ocena i pozwolę sobie zachować do niej prawo. Mogę? Proszę, proszę, proooooszę?
Dodam również, że nie przyklejam grze krwawej łatki. Rzeczywistość na Ukrainie robi to za mnie.
Ja tam bym się rzeczywiście za COINa na Ukrainie nie obraził. Ale to bardziej dlatego, że to ciekawszy temat niż te obecnie zapowiedziane (wojny galicyjskie i wojna o niepodległość USA). Aczkolwiek - wydaje mi się, że dobre przygotowanie takiej gry wymaga dokładnej analizy konkretnego konfliktu, a na to potrzeba dużo czasu nawet po zakończeniu działań, kiedy już pewne informacje przestają byc tajne itd. Nie wierzę, że przedstawienie tak aktualnego wydarzenia w sposób rzetelny byłoby możliwe. W końcu nawet Labirynt pojawił się w 2010, czyli niby 9 lat po rozpoczęciu "konfliktu" przedstawionego w grze. Jeżeli jednak chodzi o kwestie moralne, to rzeczywiście nie widzę różnicy pomiędzy tymi konfliktami. Cenzury nie ma, o obu mówić wolno. A czy gry o aktualnych konfliktach mają sens, to już zweryfikuje rynek.
Przy okazji - czy ja jestem jedyną osoba, która uwielbia COINy a Labiryntu nie trawi ze względu na ogromną losowość (kostka kostka kostka...)?
Przy okazji - czy ja jestem jedyną osoba, która uwielbia COINy a Labiryntu nie trawi ze względu na ogromną losowość (kostka kostka kostka...)?
Nie jesteś dlatego właśnie nie tematyka a mechanika, powinna skreślać taką grę.
W przypadku Majdanu była to, i jest, tematyka. Kwestia punktu widzenia i karkołomnej logiki (chociaż logiką nie da się tego wyjaśnić, wręcz przeciwnie - tutaj trzeba uważać, żeby Cię nie wyzwano od racjonalistów wchodzących z buciorami w czyjeś poprawnie polityczne życie). Tysiące zabitych tysiąc kilometrów stąd wywołuje tylko wzruszenie ramionami a taka sama liczba zabitych zaraz przy naszej granicy to temat nieakceptowalny i nie do poruszenia w grze.
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
Zgadzam się ze co do Ukrainy to zbyt wiele rzeczy jest niejasnych, zarówno na Majdanie jak i na wschodniej granicy żeby można było zrobić grę, nie opierając się całkowicie na jednej narracji.
Labirynt nie jest COINem, jest zabawną grą losową z tematyką wojenną, ale nadal potrafi być funem.
CONIny już nie są tak losowe - w AA trochę porzucałeś kostką, w Afganistanie i Wietnamie rzut kostką jest ostatecznością (jest za ryzykowny, poświęcasz cały ruch na niepewny wynik, bezpieczniej jest coś wytrenować lub ruszyć na mapie).
Przy okazji - czy ja jestem jedyną osoba, która uwielbia COINy a Labiryntu nie trawi ze względu na ogromną losowość (kostka kostka kostka...)?
Nie jesteś dlatego właśnie nie tematyka a mechanika, powinna skreślać taką grę.
W przypadku Majdanu była to, i jest, tematyka. Kwestia punktu widzenia i karkołomnej logiki (chociaż logiką nie da się tego wyjaśnić, wręcz przeciwnie - tutaj trzeba uważać, żeby Cię nie wyzwano od racjonalistów wchodzących z buciorami w czyjeś poprawnie polityczne życie). Tysiące zabitych tysiąc kilometrów stąd wywołuje tylko wzruszenie ramionami a taka sama liczba zabitych zaraz przy naszej granicy to temat nieakceptowalny i nie do poruszenia w grze.
Nie pogadamy, bo widzę, że jestem "poprawny politycznie" i "wyzywam od racjonalistów". Ja tylko proszę o prawo do emocjonalnej opinii o grze, w której demonstranci rzucają koktajlami mołotowa w milicję i prawo do uważania tego za smutny przykład braku wrażliwości. Wolno mi, czy będziesz dalej rzucał bardzo zabawnymi, pełnymi wysmakowanej ironii i poczucia wyższości komentarzami?
KubaP pisze:Nie pogadamy, bo widzę, że jestem "poprawny politycznie" i "wyzywam od racjonalistów". Ja tylko proszę o prawo do emocjonalnej opinii o grze, w której demonstranci rzucają koktajlami mołotowa w milicję i prawo do uważania tego za smutny przykład braku wrażliwości.
Demonstranci rzucają w milicję (a milicja traktuje ich kartą Tear Gas) w 1989 - grze, któą polubiłeś.
Czy 25 lat to już ta granica, gdy nie można zarzucić 'smutnego braku wrażliwości'?
A może terytorium jest decydujące? - jak zamachy terroryści w Labiryncie robią w Stanach albo Rosji, to rozumiem że jest w porządku, bo nie tak blisko jak Ukraina?
Nie mogę się z Tobą Kuba zgodzić w tym temacie.
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
-- "We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
KubaP pisze:Nie pogadamy, bo widzę, że jestem "poprawny politycznie" i "wyzywam od racjonalistów". Ja tylko proszę o prawo do emocjonalnej opinii o grze, w której demonstranci rzucają koktajlami mołotowa w milicję i prawo do uważania tego za smutny przykład braku wrażliwości.
Demonstranci rzucają w milicję (a milicja traktuje ich kartą Tear Gas) w 1989 - grze, któą polubiłeś.
Czy 25 lat to już ta granica, gdy nie można zarzucić 'braku wrażliwości'?
A może terytorium jest decydujące? - jak zamachy terroryści w Labiryncie robią w Stanach albo Rosji, to rozumiem że jest w porządku, bo nie tak blisko jak Ukraina?
Nie mogę się z Tobą Kuba zgodzić w tym temacie.
I znowu - moje argumenty nie są racjonalne, mają podłoże emocjonalne. Na Majdanie ginęli ludzie. Ba!, dalej giną z jego powodu. To mi po prostu przeszkadza czerpać przyjemność z gry.
KubaP pisze:Ech, przeczytaj jeszcze raz, w kontekście. Po raz enty powtórzę: Robienie gry o Majdanie to W MOJEJ OPINII nadużycie i brak wrażliwości. To moja EMOCJONALNA ocena i pozwolę sobie zachować do niej prawo. Mogę? Proszę, proszę, proooooszę?
Dodam również, że nie przyklejam grze krwawej łatki. Rzeczywistość na Ukrainie robi to za mnie.
Oczywiście, że możesz i nawet nie musisz nikogo o to prosić.
Rozumiem, że Twoje słowa w audycji o grach wojennych "znadplanszy" dot. Majdanu były nieporozumieniem lub źle wyrażoną opinią.
tomb pisze:@Valarus - dzięki. Mnie temat bardzo-bardzo pasuje.
Czy COINy są na tyle podobne do siebie, że zagranie w Labirynt daje jako takie rozeznanie w temacie?
Niestety nie, Labirynt nie jest COINem, to zupełnie inna gra. Same COINy (czyli Andean Abyss, Cuba Libre, A Distant Plain i Fire in the Lake) rzeczywiście działają na tej samej mechanice i są do siebie bardzo podobne. Szczegóły i ciężkość tytułów mają co prawda duży rozrzut, ale jak się grało w jeden to z resztą już jest z górki.
KubaP pisze:Ech, przeczytaj jeszcze raz, w kontekście. Po raz enty powtórzę: Robienie gry o Majdanie to W MOJEJ OPINII nadużycie i brak wrażliwości. To moja EMOCJONALNA ocena i pozwolę sobie zachować do niej prawo. Mogę? Proszę, proszę, proooooszę?
Dodam również, że nie przyklejam grze krwawej łatki. Rzeczywistość na Ukrainie robi to za mnie.
Oczywiście, że możesz i nawet nie musisz nikogo o to prosić.
Rozumiem, że Twoje słowa w audycji o grach wojennych "znadplanszy" dot. Majdanu były nieporozumieniem lub źle wyrażoną opinią.
Opis Liberty of Death nastraja optymistycznie - będzie można odpalić grę w każdej konfiguracji, dowolnie wybierając frakcje do gry (również solo i we dwójkę, a tak gram najczęściej).
wolfe pisze:Labirynt nie jest częścią COINów
A, to kicha. Błędnie założyłem, że ten sam autor, więc ten sam system.
Valarus pisze:Niestety nie, Labirynt nie jest COINem, to zupełnie inna gra. Same COINy (czyli Andean Abyss, Cuba Libre, A Distant Plain i Fire in the Lake) rzeczywiście działają na tej samej mechanice i są do siebie bardzo podobne. Szczegóły i ciężkość tytułów mają co prawda duży rozrzut, ale jak się grało w jeden to z resztą już jest z górki.
Niestety tematy poprzednich dyskwalifikują je do gry z żoną. Musiałbym chyba po kolanach...
"Jak kto ma swój rozum, ten głupi nie jest [...] Głupie są te, co cudzy rozum mają."
tomb pisze:A, to kicha. Błędnie założyłem, że ten sam autor, więc ten sam system.
No w przypadku Liberty or Death jest jeszcze ciekawiej, bo system ten sam ale autor inny: Harold Buchanan. Autorem dodatku do Labiryntu też nie jest zresztą Volko Ruhnke.
Imagine there's no Heaven, it's easy if you try. No Hell below us, above us only sky.
Dodam tylko, że poznanie mechaniki Labiryntu pozwala nieco złagodzić próg wejścia do COIN-ów - chociażby aktywacja komórek do wykonywania akcji. W przygotowaniu jest jeszcze wycofanie wojsk rzymskich z Brytanii, wojna o niepodległość Irlandii oraz partyzantka filipińska za czasów Marcosa. I jeszcze kilka innych, ale raczej w dalszej perspektywie czasowej.