Po wczorajszym drugim podejściu do Ataku Zombie takie kilka przemyśleń.
W pierwszym podejściu się nie udało, ponieważ długo wertowaliśmy instrukcję, a potem zdarzenie losowe przerwało nam rozgrywkę w połowie. Teraz po dokładnym wczytaniu się w instrukcję, załącznik, FAQ poszło już sprawniej. Ponieważ ten temat był już wałkowany i widzę że autora to gryzie powiem tylko, że bardzo cenię w instrukcjach gdy tylna okładka zawiera skrócony opis przygotowania i najważniejszych zasad. Nie wszystko się pamięta, a gdy instrukcja ma już te 16 stron to wertowanie jej w ich poszukiwaniu jest niewygodne.
Co najbardziej mnie uderzyło w trakcie gry to niezwykle mocne karanie piątego człowieka w bazie. Nie dość że wystawia to nas na działanie części kart wydarzeń oraz napadów innych graczy, to jeszcze przyciąga w nocy nie jednego a DWÓCH dodatkowych zombie, a dodatkowo w zasadzie musimy tego dodatkowego człowieka zagnać do produkcji jedzenia, ponieważ posiadając czterech ludzi żywimy ich jednym w kuchni, a drugim w zagrodzie. Przy pięciu to już nie wystarczy więc i on musi iść szukać jedzenia albo głodować. No i to głodowanie wydaje mi się jedynym sensownym wariantem posiadania pięciu ludzi, ale wtedy efektywnie powracamy do posiadania 4 ludzi, więc powoduje to że wzięcie piątego człowieka nie miało sensu. Może byłby i sens gdyby był to krok przejściowy do posiadania sześciu ludzi, ale wtedy nadal jeden musi szukać jedzenia, a drugi iść na barykady albo pilnować magazynu (bo dużo ludzi da nam jednak sporo towarów), także przy sytuacji gdy przyciąga nam to dużo więcej zombie opłaca się to może na samym końcu gry.
Wracając do modyfikatorów za ilość posiadanych ludzi naprawdę nie rozumiem dlaczego z -1 przeskakujemy na +1, chyba tylko w imię symetrii, bo innego wytłumaczenia nie znajduję, szczególnie biorąc pod uwagę to czego dowodziłem chwilę wcześniej. Moim zdaniem dużo lepiej byłoby przechodzić płynnie od -4 do +3, ewentualnie zamienić to +1 na 0 i mieć przeskok dopiero przy szóstym "obywatelu".
Nie rozumiem też dlaczego napady można przeprowadzać dopiero na graczy którzy mają 5 lub więcej ludzi. Myślę że zlikwidowanie tej zasady spowodowałoby, że posiadanie większej ilości ludzi miałoby dużo większy sens, przy tym byłoby trudniej. Co najwyżej zachowałbym zasadę gdzie nie można ZABIJAĆ powiedzmy ostatnich dwóch ludzi, żeby uniknąć sytuacji na początku gry, gdy dwóch zbiera się na jednego, eliminują go i graja dalej sami, chociaż są gry o zombie, w których i tak można robić i nadal da się grać.
Podsumowując te przemyślenia następną grę chyba zagram modyfikując oficjalne zasady w takich punktach:
1. Modyfikator za piątego człowieka z +1 zmieniony na 0
2. Zniesienie limitu dokonania napadu rabunkowego, z zastrzeżeniem że nie można zabić dwóch ostatnich ludzi (powiedzmy że się bardzo dobrze ukryli, w końcu to ich siedziba i dobrze ją znają, a więcej ludzi trudniej ukryć)
3. Jedzenie z zagrody można magazynować (powoduje to że nadwyżka spowodowana tym że mamy 5 ludzi a zagrody + kuchnia żywią 6 nie idzie na marne), ale tylko jedno na turę.
