Chyba nie ma takiej gry, w jaką chcę zagrać...
- michalldz90
- Posty: 572
- Rejestracja: 07 wrz 2014, 20:47
- Has thanked: 28 times
- Been thanked: 60 times
Chyba nie ma takiej gry, w jaką chcę zagrać...
No cóż miałem nie zakładać tego wątku, ale spróbuję jeszcze raz. Poprzednie podejścia były niestety nieudane i od długiego czasu poszukuje gry idealnej i w tej gonitwie chyba powoli się gubię, bo zaczynam rezygnować z niektórych tytułów, być może czasem z błahych powodów.
Szukam gry:
-wojenno-ekonomicznej, w której mam do wyboru wiele jednostek, o jakiś unikalnych cechach bądź statystykach
-różne możliwości rozwoju technologicznego
-bitwy nie polegające tylko na rzucaniu kośćmi. Dobrze by było, żeby jednak na walki mieć jakiś wpływ
-modularna mapa (nie jest konieczna, jeżeli plansza nie będzie klaustrofobiczna)
-nie chce klimatu fantasy, najlepiej by był czas rzeczywisty, bo sci-fi też średnio mi pasuje
-dobra grafika
-sporo interakcji
-max 3-4h na partie
-wiele ścieżek do zwycięstwa
-zasady nie zajmujące 100str w instrukcji. Rozumiem, że przy takich wymaganiach gra na pewno będzie miała dużo wyższy stopień skomplikowania, ale też nie chciałbym, aby był taki, że wytłumaczenie zasad zajmie tyle czasu, że inni gracze zdążą się zniechęcić do gry. Taką grą wydaje mi się np. Here I Stand
-dobrze chodzi na 3 graczy, bo w takim składzie gramy najczęściej
Co mam:
Cyklady + Hades + Tytani - gra świetna i gramy w nią chyba najczęściej. Daje sporo frajdy współgraczom, ja jednak czasami czuje niedosyt, że nie ma tej głębi militarnej czy ekonomicznej. Drażni mnie też czasami losowość walk.
Imperial 2030 - zakupiona niedawno i jak narazie bardzo jestem zadowolony z tej gry. Dużo się dzieje na planszy i fajnie się to wszystko obserwuje jak nasze decyzje wpływają na losy gry, ale jednak czasami panuje za duży chaos. Walki również uproszczone do maksimum. Mimo wszystko jest dynamicznie i ciekawie do samego końca. Wydaje mi się ciągle, że ta gra jest podatna na home-rules i kiedyś spróbuje coś dodać od siebie aby jeszcze bardziej ją urozmaicić.
Co brałem pod uwagę:
1) Clash of Cultures - ta gra chyba jest najbliżej ideału i spełnienia moich oczekiwań, jednak zraziła mnie trochę losowość, bo walki to też tylko rzut kośćmi...
2) Sid Meier's Civilization - coś mnie nie przekonuje ta gra. niby wygląda bardzo dobrze, ale czytałem sporo negatywnych opinii, że jednak jest to przerost formy nad treścią i gra nie działa tak jak należy. Jedne ścieżki do zwycięstwa są lepsze od innych i gra już nie jest tak regrywalna po iluś tam partiach. Prawda to?
3) Szogun - tutaj chyba za mało czystego konfliktu zbrojnego, który bardzo lubimy...
4) Age of Empire - mapa na której rozgrywna jest gra wydaje mi się taka klaustrofobiczna... jakoś mało tam miejsca na rozwój i zaskoczenie przeciwnika z nienacka...
5) Archipelago - wiem, że to nie jest gra wojenna, ale podoba mi się bardzo ta gra. Jestem jej mocno ciekaw, ale słyszałem, że nie jest tak dobra jak by się mogło na pierwszy rzut oka wydawać.
6) Hyperborea - wygląda ciekawie, tylko czy nie za mało jest tam interakcji?
7) Runewars - klimat fantasy mnie trochę odpycha, ale chętnie wysłucham opinii posiadaczy tej gry
Czego raczej nie kupie:
1) Eclipse
2) Twilight Imperium
3) Here I Stand
4) Exodus: Proxima Centauri
5) Nexus Ops
6) Level 7 [Omega Protocol]
Czy jest coś jeszcze??
Szukam gry:
-wojenno-ekonomicznej, w której mam do wyboru wiele jednostek, o jakiś unikalnych cechach bądź statystykach
-różne możliwości rozwoju technologicznego
-bitwy nie polegające tylko na rzucaniu kośćmi. Dobrze by było, żeby jednak na walki mieć jakiś wpływ
-modularna mapa (nie jest konieczna, jeżeli plansza nie będzie klaustrofobiczna)
-nie chce klimatu fantasy, najlepiej by był czas rzeczywisty, bo sci-fi też średnio mi pasuje
-dobra grafika
-sporo interakcji
-max 3-4h na partie
-wiele ścieżek do zwycięstwa
-zasady nie zajmujące 100str w instrukcji. Rozumiem, że przy takich wymaganiach gra na pewno będzie miała dużo wyższy stopień skomplikowania, ale też nie chciałbym, aby był taki, że wytłumaczenie zasad zajmie tyle czasu, że inni gracze zdążą się zniechęcić do gry. Taką grą wydaje mi się np. Here I Stand
-dobrze chodzi na 3 graczy, bo w takim składzie gramy najczęściej
Co mam:
Cyklady + Hades + Tytani - gra świetna i gramy w nią chyba najczęściej. Daje sporo frajdy współgraczom, ja jednak czasami czuje niedosyt, że nie ma tej głębi militarnej czy ekonomicznej. Drażni mnie też czasami losowość walk.
Imperial 2030 - zakupiona niedawno i jak narazie bardzo jestem zadowolony z tej gry. Dużo się dzieje na planszy i fajnie się to wszystko obserwuje jak nasze decyzje wpływają na losy gry, ale jednak czasami panuje za duży chaos. Walki również uproszczone do maksimum. Mimo wszystko jest dynamicznie i ciekawie do samego końca. Wydaje mi się ciągle, że ta gra jest podatna na home-rules i kiedyś spróbuje coś dodać od siebie aby jeszcze bardziej ją urozmaicić.
Co brałem pod uwagę:
1) Clash of Cultures - ta gra chyba jest najbliżej ideału i spełnienia moich oczekiwań, jednak zraziła mnie trochę losowość, bo walki to też tylko rzut kośćmi...
2) Sid Meier's Civilization - coś mnie nie przekonuje ta gra. niby wygląda bardzo dobrze, ale czytałem sporo negatywnych opinii, że jednak jest to przerost formy nad treścią i gra nie działa tak jak należy. Jedne ścieżki do zwycięstwa są lepsze od innych i gra już nie jest tak regrywalna po iluś tam partiach. Prawda to?
3) Szogun - tutaj chyba za mało czystego konfliktu zbrojnego, który bardzo lubimy...
4) Age of Empire - mapa na której rozgrywna jest gra wydaje mi się taka klaustrofobiczna... jakoś mało tam miejsca na rozwój i zaskoczenie przeciwnika z nienacka...
5) Archipelago - wiem, że to nie jest gra wojenna, ale podoba mi się bardzo ta gra. Jestem jej mocno ciekaw, ale słyszałem, że nie jest tak dobra jak by się mogło na pierwszy rzut oka wydawać.
6) Hyperborea - wygląda ciekawie, tylko czy nie za mało jest tam interakcji?
7) Runewars - klimat fantasy mnie trochę odpycha, ale chętnie wysłucham opinii posiadaczy tej gry
Czego raczej nie kupie:
1) Eclipse
2) Twilight Imperium
3) Here I Stand
4) Exodus: Proxima Centauri
5) Nexus Ops
6) Level 7 [Omega Protocol]
Czy jest coś jeszcze??
-
- Posty: 201
- Rejestracja: 24 sty 2015, 21:20
Re: Chyba nie ma takiej gry, w jaką chcę zagrać...
RuneWarsy raczej mają to wszystko, natomiast bitwy mogą być dosyć losowe(mamy stos kart losu, które mają zastąpić kostki). Jeśli chodzi o ekonomie to za dużo jej nie ma, jednak na takim poziomie jaki wystęuje jest ok. Cała reszta wymagań jest spełniona, oprócz tego nieszczęsnego fantasy, co tu dużo mówić gra samym wyglądem pokazuje, że jest to fantasy.
Jak dla mnie gra na prawde do rozważenia. Swoją drogą b. ciekawy wątek bo sam poszukiwałbym takiej gry...
Jak dla mnie gra na prawde do rozważenia. Swoją drogą b. ciekawy wątek bo sam poszukiwałbym takiej gry...
- sqb1978
- Posty: 2623
- Rejestracja: 18 gru 2013, 16:54
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 41 times
- Been thanked: 142 times
Re: Chyba nie ma takiej gry, w jaką chcę zagrać...
Bierz Civkę Sida. Ma wszystko co wymieniłeś. Jak każda gra ma różne opinie. Ja zrezygnowałem z zakupu po przeczytaniu ich, ale znajomy kupił i po kilku grach jestem zachwycony. Ciężko powiedzieć czy jakieś drogi do zwycięstwa są lepsze po kilku grach, ale u nas udało się wygrywać każdą i narazie nie widać aby gra była niezbalansowana.
Sprzedam: Mr Jack Pocket, Blokus, Strife, Forgotten Circles EN + naklejki
Blog LotR LCG: Ranjufuls.pl, wątek na forum
Blog LotR LCG: Ranjufuls.pl, wątek na forum
- Curiosity
- Administrator
- Posty: 8791
- Rejestracja: 03 wrz 2012, 14:08
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 2705 times
- Been thanked: 2385 times
Re: Chyba nie ma takiej gry, w jaką chcę zagrać...
Właśnie opisałeś Forbidden Stars.michalldz90 pisze: Szukam gry:
....
Jesteś tu od niedawna? Masz pytania co do funkcjonowania forum? Pisz.
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
Regulamin forum || Regulamin podforum handlowego
- siekan
- Posty: 425
- Rejestracja: 28 gru 2014, 09:47
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 4 times
- Been thanked: 10 times
- Kontakt:
Re: Chyba nie ma takiej gry, w jaką chcę zagrać...
Gralem ze Sqb w Civke i rowniez bardzo mi sie podoba. U nas zeszlo sporo czasu na gre ale mozna zejsc do 3-4 godzin mysle. Na 3 dziala idealnie. Spelnia wszystko to co opisales. Kazdy z nas gral inna taktyka i mysle ze gra byla bardzo wyrownana i emocjonujaca
- Edmund Czarna Szyja
- Posty: 332
- Rejestracja: 20 sty 2010, 09:42
- Lokalizacja: Kraków
- rattkin
- Posty: 6518
- Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 382 times
- Been thanked: 930 times
Re: Chyba nie ma takiej gry, w jaką chcę zagrać...
Długo mi zajęło, żeby zrozumieć o co chodzi, a potem długo się śmiałem. Czy dziś się jeszcze w szkołach czegoś uczy?michalldz90 pisze: -nie chce klimatu fantasy, najlepiej by był czas rzeczywisty, bo sci-fi też średnio mi pasuje
Teraźniejszość (aka czas obecny) != czas rzeczywisty.
Chciałem coś doradzać, ale potem zobaczyłem, że Cyklady to "gra świetna", a potem co odrzuciłeś. Także doradzam chyba jednak w grę komputerową sobie zagrać.
- Assaultmarine
- Posty: 188
- Rejestracja: 30 lis 2012, 21:55
- Lokalizacja: Warszawa/Marki
Re: Chyba nie ma takiej gry, w jaką chcę zagrać...
Poza fantasy/sci fi dokładnie tak - ale to ani 100% jedno ani drugie więc…Curiosity pisze:Właśnie opisałeś Forbidden Stars.michalldz90 pisze: Szukam gry:
....
- detrytusek
- Posty: 7340
- Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 460 times
- Been thanked: 1116 times
Re: Chyba nie ma takiej gry, w jaką chcę zagrać...
co Cię dokładnie tak tu drażni? Może i określenie gier np "strategia czasu rzeczywistego" brzmi głupio ale tak się przyjęło i to coś konkretnego znaczy. W piłce nożnej masz spalone, dośrodkowania na krótki słupek albo główkowanie - wszystkie jakby się zastanowić brzmią idiotycznie ale tak się przyjęło i już nie drażni.rattkin pisze:Długo mi zajęło, żeby zrozumieć o co chodzi, a potem długo się śmiałem. Czy dziś się jeszcze w szkołach czegoś uczy?
Teraźniejszość (aka czas obecny) != czas rzeczywisty.
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
Re: Chyba nie ma takiej gry, w jaką chcę zagrać...
Strategia czasu rzeczywistego to taka, w której czas płynie ciągle, nie ma tur. Autor tematu użył sformułowania "czas rzeczywisty" do określenia w jakim klimacie/okresie ma być osadzona gra, co nie ma najmniejszego sensu.
- Bea
- Posty: 4478
- Rejestracja: 28 lis 2012, 10:51
- Lokalizacja: Skawina k/Krakowa
- Been thanked: 6 times
Re: Chyba nie ma takiej gry, w jaką chcę zagrać...
Ja też myślałam, że chodzi o grę typu Ucieczka: Świątynia Zagłady czy coś w tym stylu. Jest zresztą osobna kategoria gier Real Time:Patyk pisze:Strategia czasu rzeczywistego to taka, w której czas płynie ciągle, nie ma tur. Autor tematu użył sformułowania "czas rzeczywisty" do określenia w jakim klimacie/okresie ma być osadzona gra, co nie ma najmniejszego sensu.
https://boardgamegeek.com/boardgamecate ... /real-time
Ale chyba jednak nie o coś takie autorowi wątku chodziło, tylko niefortunnie się wyraził. Jemu chodziło chyba o gry osadzone w czasach które faktycznie istniały, a może chodziło tylko o czasy współczesne?
Re: Chyba nie ma takiej gry, w jaką chcę zagrać...
Patrząc po proponowanych tytułach to chyba chodziło ogólnie o klimaty historyczne. Z drugiej strony autor zachwyca się Cykladami, których dużym elementem jest mitologia, czyli w zasadzie fantasy więc widzę tu pewien brak spójności.
- detrytusek
- Posty: 7340
- Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 460 times
- Been thanked: 1116 times
Re: Chyba nie ma takiej gry, w jaką chcę zagrać...
no dobra ja też myślałem, że chodzi o kategorie Real Time ...to już chyba niech autor się wypowie o sso cho...
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
Do sprzedania: Obsession + dodatki, Gaia Project, Roll Camera
Wątek sprzedażowy
- sqb1978
- Posty: 2623
- Rejestracja: 18 gru 2013, 16:54
- Lokalizacja: Rzeszów
- Has thanked: 41 times
- Been thanked: 142 times
Re: Chyba nie ma takiej gry, w jaką chcę zagrać...
Oj nie tak trudno się domyślić kontekstu Słowa "czas rzeczywisty" były użyte przy okazji klimatu, wiec chodzi o gry nawiązujące do historii w przeciwieństwie do wymyślonych (fantasy i sf).
Sprzedam: Mr Jack Pocket, Blokus, Strife, Forgotten Circles EN + naklejki
Blog LotR LCG: Ranjufuls.pl, wątek na forum
Blog LotR LCG: Ranjufuls.pl, wątek na forum
Re: Chyba nie ma takiej gry, w jaką chcę zagrać...
Autor wątku poruszył po prostu kwestię filozoficzną. Każda gra, w którą gramy w danym momencie jest grą czasu rzeczywistego.rattkin pisze:Długo mi zajęło, żeby zrozumieć o co chodzi, a potem długo się śmiałem. Czy dziś się jeszcze w szkołach czegoś uczy?michalldz90 pisze:-nie chce klimatu fantasy, najlepiej by był czas rzeczywisty, bo sci-fi też średnio mi pasuje
Teraźniejszość (aka czas obecny) != czas rzeczywisty.
Gry zakończone to gry historyczne, a te jeszcze nie rozpoczęte to w zasadzie fantastyka.
- Paskudnik
- Posty: 1431
- Rejestracja: 06 cze 2014, 16:49
- Lokalizacja: Ergsun-Tuek
- Has thanked: 11 times
- Been thanked: 3 times
Re: Chyba nie ma takiej gry, w jaką chcę zagrać...
A postapo?pinata pisze:Autor wątku poruszył po prostu kwestię filozoficzną. Każda gra, w którą gramy w danym momencie jest grą czasu rzeczywistego.
Gry zakończone to gry historyczne, a te jeszcze nie rozpoczęte to w zasadzie fantastyka.
Nie gram w gry, których nie lubię a lubię tylko te gry, w które już grałem :P
- karawanken
- Posty: 2365
- Rejestracja: 28 wrz 2014, 19:53
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 75 times
- Been thanked: 98 times
Re: Chyba nie ma takiej gry, w jaką chcę zagrać...
To gry których partię rozegramy po apokalipsie.Paskudnik pisze:A postapo?pinata pisze:Autor wątku poruszył po prostu kwestię filozoficzną. Każda gra, w którą gramy w danym momencie jest grą czasu rzeczywistego.
Gry zakończone to gry historyczne, a te jeszcze nie rozpoczęte to w zasadzie fantastyka.
- Rocy7
- Posty: 5456
- Rejestracja: 05 maja 2013, 14:10
- Lokalizacja: Warszawa / Kobyłka
- Been thanked: 5 times
Re: Chyba nie ma takiej gry, w jaką chcę zagrać...
W kwestii Clash of Cultures to bitwy nie sa az takie losowe zwlaszcza jesli wezmiemy pod uwage dodatek, raz ze jest kilka typow roznych jednostek kazdy z inna specjalna zdolnoscia, dwa sa dowodcy a trzy rzut koscia jest modyfikowany przez karty taktyki.
Forbidden Stars tez powinno spelniac wymogi.
W kwestii zas Cywilizacji systemu walki z podstawki gdzie dostaje sie losowo jednostki rozniace sie o 1, 2 punkty sily oraz losowo dociaga sie je na reke nie okreslilbym jako nielosowego.
Forbidden Stars tez powinno spelniac wymogi.
W kwestii zas Cywilizacji systemu walki z podstawki gdzie dostaje sie losowo jednostki rozniace sie o 1, 2 punkty sily oraz losowo dociaga sie je na reke nie okreslilbym jako nielosowego.
-
- Posty: 120
- Rejestracja: 12 lut 2013, 00:03
- Lokalizacja: Toruń
Re: Chyba nie ma takiej gry, w jaką chcę zagrać...
Archipelago - świetny tytuł. Przepięknie wydany, grafiki na kafelkach to majstersztyk. Klimat kolonizacyjny wylewa się ze wszystkich komponentów. Charakter grafiki (ale nie jej jakość) jest czasem krytykowany przez graczy z krajów dźwigających "brzemię białego człowieka".
Aaa... i jeszcze jedno - jak lubicie konflikt to koniecznie z dodatkiem (War & Peace) - choć cena dodatku trochę niewspółmierna do zawartości, to jednak dzięki niemu robi się mocno konfrontacyjnie.
Jest jedno ale - jeśli masz w ekipie gracza, który raczej woli pociągnąć wszystkich w dół zamiast przyjąć możliwość samotnej przegranej - to odradzam ten tytuł. Ta gra bowiem przypomina mi trochę współczesne zmagania państw UE z zewnętrznymi kryzysami. Gracze reprezentują poszczególne państwa i dbają o swoje prywatne interesy, a jednocześnie muszą mieć na uwadze wspólne dobro jakim jest równowaga archipelagu i wybuchające kryzysy. Jeśli nie zadbają dostatecznie o swoje - nie zdobędą punktów zwycięstwa, jeśli nie zadbają o archipelag - tubylcy puszczą wszystko z dymem i każdy przegra. To właśnie konieczność zachowania tej delikatnej równowagi jest jednocześnie największą zaletą jak i wadą tej gry.
Ja polecam. Ale nie z każdym.
Aaa... i jeszcze jedno - jak lubicie konflikt to koniecznie z dodatkiem (War & Peace) - choć cena dodatku trochę niewspółmierna do zawartości, to jednak dzięki niemu robi się mocno konfrontacyjnie.
Jest jedno ale - jeśli masz w ekipie gracza, który raczej woli pociągnąć wszystkich w dół zamiast przyjąć możliwość samotnej przegranej - to odradzam ten tytuł. Ta gra bowiem przypomina mi trochę współczesne zmagania państw UE z zewnętrznymi kryzysami. Gracze reprezentują poszczególne państwa i dbają o swoje prywatne interesy, a jednocześnie muszą mieć na uwadze wspólne dobro jakim jest równowaga archipelagu i wybuchające kryzysy. Jeśli nie zadbają dostatecznie o swoje - nie zdobędą punktów zwycięstwa, jeśli nie zadbają o archipelag - tubylcy puszczą wszystko z dymem i każdy przegra. To właśnie konieczność zachowania tej delikatnej równowagi jest jednocześnie największą zaletą jak i wadą tej gry.
Ja polecam. Ale nie z każdym.