Duel of the Giants

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
jax
Posty: 8128
Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 78 times
Been thanked: 252 times

Re: Duel of the Giants

Post autor: jax »

clown pisze:Inna sprawa ma się natomiast z niszczeniem celów słabiej lub w ogóle nieopancerzonych i tutaj samoloty zbierały rzeczywiście spore żniwo, co po części mogło się przekładać na osłabianie niemieckich sił pancernych, gdyż często niszczone były np. ciężarówki czy cysterny z paliwem do niemieckich czołgów,
Aha, czyli trafić w czołg było bardzo trudno a w ciężarówkę już nie?
Czy ten niewielki procent zniszczonych czołgów nie wynikał przypadkiem z prostego faktu że Niemcy mieli więcej ciężarówek i innych pojazdów nieopancerzonych/słabo opancerzonych niż czołgów? 8)
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
Awatar użytkownika
clown
Posty: 1226
Rejestracja: 13 sty 2009, 12:40
Lokalizacja: Szczecin
Has thanked: 1 time
Been thanked: 12 times

Re: Duel of the Giants

Post autor: clown »

Ale zgodzisz się, że przypadki strącenia samolotu przez czołg były jednak rzadsze niż zniszczenia czołgu przez samolot?
Pełna zgoda :) ja znam bodajże dwa lub trzy takie przypadki. Chociaż gdyby doliczyć do "strąceń" zniszczenia dokonywane przez czołgi na samolotach stojących na lotnisku, to te proporcje wypadłyby dużo korzystniej dla czołgu prawda? :)
Aha, czyli trafić w czołg było bardzo trudno a w ciężarówkę już nie?
Czy ten niewielki procent zniszczonych czołgów nie wynikał przypadkiem z prostego faktu że Niemcy mieli więcej ciężarówek i innych pojazdów nieopancerzonych/słabo opancerzonych niż czołgów?
Trafić, nie znaczy zniszczyć :) piloci tajfunów wspominali, że rakiety odpalane z ich samolotów miały bardzo słabą celność, ponadto ich równoczesne odpalenie zmniejszało tą celność do zera, ze względu na gwałtowną zmianę masy samolotu, a co za tym idzie, toru jego lotu. Wbrew pozorom słabe miejsca czołgów niemieckich, czyli przedziały silnikowe umieszczone za wieżą nie były tak dużymi celami. Oczywiście trafienie serią z broni maszynowej w takie czułe miejsce było możliwe, ale najczęściej nie powodowało ono całkowitego wyeliminowania pojazdu z walki. Warto wiedzieć, że Niemcy do perfekcji opanowali system ściągania wozów bojowych z pola walki oraz ich naprawiania. Wynikało to w dużej mierze z doświadczeń frontu wschodniego.
Najczęstsze przypadki zniszczenia niemieckich czołgów przez samoloty miały (o dziwo) miejsce w sytuacji, kiedy pociski rykoszetowały od ziemi i uderzały w spód czołgu. Stało się to potem praktyką, gdyż widziano w tym jedyny sposób na zniszczenie czołgu bronią pokładową.
"Cała kraina gier jest oczywiście krainą maniactwa, a jednak rejon gier naśladowczo-wojennych jest w tej krainie bardziej maniacki niż inne rejony. Jak na mój gust, jest to już 'konik' posunięty zbyt daleko, hermetyczny, bez przyszłości."
Awatar użytkownika
farmer
Posty: 1768
Rejestracja: 08 gru 2007, 10:27
Lokalizacja: Oleśnica
Has thanked: 373 times
Been thanked: 94 times

Re: Duel of the Giants

Post autor: farmer »

Do zniszczenia czołgu niezbędna była rakieta/ bomba - 1 strzał, mała szansa na trafienie, zarówno rakietą niekierowaną jak i bombą (cel opancerzony, bomby wymagały bliskiego trafienia).
Do zniszczenia samochodu, wystarczą karabiny/ działka/ bomba - dłuższa seria z broni pokładowej, przeoranie sporego obszaru, duuużo większa szansa na trafienie. Trafienie bombą nie musiało być tak bliskie - cele nieopancerzone były bardziej podatne na siłę wybuchu, również, z większej odległości.

pozdr,
farm
W czasie wojny, milczą prawa.
Pierwszą ofiarą wojny jest prawda.


W to gram...
Awatar użytkownika
akahoshi
Posty: 902
Rejestracja: 07 maja 2015, 08:32
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 27 times
Been thanked: 26 times

Re: Duel of the Giants

Post autor: akahoshi »

Odgrzeję trochę kotleta.
Ktoś próbował zaadoptować do tejże gry tryb solo? Na BGG widziałem info, że wydawca miał takowe zasady wprowadzić, ale chyba mu się zapomniało.
Okazało się, że mojej lubej pancerne klimaty nie podchodzą i zostałem sam na placu boju...
Moja groteka
Nieoficjalne FAQ do Robinsona
"Kiedy jesteś martwy, to nie wiesz, że jesteś martwy. Stanowi to problem tylko dla innych. Kiedy jesteś głupi, jest dokładnie tak samo."
Michael E. Brown
Awatar użytkownika
maciejo
Posty: 3356
Rejestracja: 01 lut 2009, 14:20
Lokalizacja: Gliwice-Bielefeld
Has thanked: 104 times
Been thanked: 129 times

Re: Duel of the Giants

Post autor: maciejo »

akahoshi pisze:Odgrzeję trochę kotleta.
Ktoś próbował zaadoptować do tejże gry tryb solo? Na BGG widziałem info, że wydawca miał takowe zasady wprowadzić, ale chyba mu się zapomniało.
Okazało się, że mojej lubej pancerne klimaty nie podchodzą i zostałem sam na placu boju...
Nie wiedziałem ,że takowy miał być.U mnie gra leży już jakieś 5 lat bo nie mam z kim grać ale jakoś nie mogę jej sprzedać :?
Tryb solo by ją reatywował :wink:
Planszówkowym skrytożercom mówię stanowcze NIE !!!
Awatar użytkownika
akahoshi
Posty: 902
Rejestracja: 07 maja 2015, 08:32
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 27 times
Been thanked: 26 times

Re: Duel of the Giants

Post autor: akahoshi »

Próbowałeś może sam takie zasady wymyślić?
Mnie dziś z rana samochód padł, więc mam cały dzień wolny (powiedzmy...), może coś pokombinuję w tej materii.
Moja groteka
Nieoficjalne FAQ do Robinsona
"Kiedy jesteś martwy, to nie wiesz, że jesteś martwy. Stanowi to problem tylko dla innych. Kiedy jesteś głupi, jest dokładnie tak samo."
Michael E. Brown
ODPOWIEDZ