Mistfall v Pathfinder Adventure Card Game: Rise of the

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Rafal75
Posty: 304
Rejestracja: 21 gru 2012, 20:54
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 1 time
Been thanked: 5 times

Mistfall v Pathfinder Adventure Card Game: Rise of the

Post autor: Rafal75 »

Witam,
mam pytanie do osób które grały w oby dwie gry. Która wg nich jest lepsza, czym się różnią, czy można je porównać ze sobą. Co wnosi dodatek do Mistfall: Valskyrr? Czy oprócz kampanii mamy możliwość rozwoju postaci tak jak to ma miejsce w Pathfinderze? Będę bardzo wdzięczny za wszystkie opinie.
Kretilla
Posty: 150
Rejestracja: 28 maja 2005, 19:43
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 2 times
Been thanked: 7 times

Re: Mistfall v Pathfinder Adventure Card Game: Rise of the

Post autor: Kretilla »

W Pathfinder starczyło mi zainteresowania grą aby przejść podstawkę i 3 zestawy przygodowe (z 6 dostępnych). Gra jest schematyczna, ponieważ kolejne scenariusze w zasadzie się nie różnią. Z czasem wygląda to tak, że odkrywasz kartę, używasz często tego samego co zawsze comba kart i rzucasz kostką. Uda się albo nie.
Gra na pewno może zainteresować na pewien czas i dostarczyć mile spędzonych godzin, do momentu jak się nie znudzisz jej powtarzalnością. Chętnie bym zagrał w części, których nie miałem.

Natomiast Mistfall to moim zdaniem gra bardzo słabo pomyślana. Na kartach brak grafik, co utrudnia zapamiętanie ich działania, trzeba zawsze trzeba czytać tylko tekst, którego przeważnie jest co najmniej kilka linijek, a brak grafiki nie pozwala łatwo zapamiętać co dany "obrazek" robił. Próbowałem w nią grać 3 czy 4 razy i nigdy więcej nie spróbuję. Po kilku turach byłem totalnie zmęczony czytaniem suchych kart i przerywałem grę. Nie pamiętam co dawał Valskyrr ale nie tęsknie za nią w ogóle. Tę grę poleciłbym jakiemuś wrogowi do grania :)

Podsumowując, gdybyś się zastanawiał co masz wybrać, to polecałbym Ci kupić Władcę Pierścieni LCG (jeżeli jeszcze nie grałeś), tam w dodatkach Saga masz również "rozwój" talii, a kombinacji budowania talii jest mnóstwo. Gra moim zdaniem numer 1 jeżeli chodzi o solo/co-op karcianki. A jeżeli w nią grałeś, to zwróć uwagę na Warhammer Quest, gra jest szybka i fajnie pomyślana z rozwojem postaci. Na pewno jest dużo krótsza niż Pathfinder, bo rozegranie jednej kampanii to kilka godzin grania (w stosunku do kilkudziesięciu w Pathfinder). Póki co jest też tylko podstawka z 1 kampanią, ale to przecież FFG, na pewno będą dodatki.
uday
Posty: 726
Rejestracja: 11 wrz 2013, 23:08
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Mistfall v Pathfinder Adventure Card Game: Rise of the

Post autor: uday »

Mam bardzo podobne odczucia co kolega wyżej. Jest jeszcze Assault on Doomrock, Shadowrun Crossfire i Anioł Śmierci. Pierwszy wcale nie lepszy od Pathfindera, czy Mistfall. W drugiego i trzeciego nie grałem.
No i święty grall przygodówek solo - Mage Knight.

Dodam tylko, że po przeczytaniu instrukcji bardzo mi się podobały mechaniki zawarte w Mistfall i AoD, ale praktyka zweryfikowała fakty... Pierwszy tytuł jest piekielnie skomplikowany, z mnóstwem mikrozasad ogólnych (a do tego dochodzą specjalne zdolności na kartach). Drugi strasznie schematyczny i zwyczajnie się dłuży.

Władca Pierścieni LCG może łatwym tytułem nie jest, ale IMO zdecydowanie najbardziej grywalnym. Spokojnie mam 500+ partii na koncie i jeszcze mnie nie znudził.
Awatar użytkownika
Gambit
Posty: 5239
Rejestracja: 28 cze 2006, 12:50
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 526 times
Been thanked: 1846 times
Kontakt:

Re: Mistfall v Pathfinder Adventure Card Game: Rise of the

Post autor: Gambit »

Kretilla pisze:W Pathfinder starczyło mi zainteresowania grą aby przejść podstawkę i 3 zestawy przygodowe (z 6 dostępnych). Gra jest schematyczna, ponieważ kolejne scenariusze w zasadzie się nie różnią. Z czasem wygląda to tak, że odkrywasz kartę, używasz często tego samego co zawsze comba kart i rzucasz kostką. Uda się albo nie.
Widać, że mało grałeś :)

Na szybko.

Pathfinder, to karciane RPG. Gracz dostaje swoją postać, którą rozwija w trakcie gry na dwa sposoby. Po pierwsze zbiera nowe karty do talii. Karty, które są sprzętem, czarami i innymi takimi rzeczami. Nie można jednak powiększać talii, tylko trzeba trzymać się określonej liczby kart (oczywiście między rozgrywkami, bo w trakcie scenariusza na bank będziesz miał powiększoną talię). Druga metoda rozwoju, to podnoszenie cech, czy dobieranie nowych umiejętności, a w końcu wybór jednej z dwóch klas zaawansowanych.
Pathfinder, mimo iż sprowadza się do szukania najlepszych kart dla naszego bohatera i do rzucania toną kostek w trakcie gry (wszak to RPG), to jest bardzo fajny, masakrycznie regrywalny (granie tego samego scenariusza kilka razy nie sprawia żadnego problemu) i ma masę klimatu. Potworny minus, to ilość kasy, jaką trzeba wydać na tę grę (podstawka, Adventure Packi i koszulki z matowym tyłem).

Mistfall, to gra, która na pierwszy rzut oka ma w sobie coś z Pathfindera (karty będące zdolnościami i sprzętem, oraz służące za punkty życia) oraz coś z Assault on Doomrock (podróżowanie po mapie, wydarzenia, spotkania). Niestety na chwilę obecną (po kilku grach) mogę napisać, że brakuje mi w niej klimatu, rozwoju postaci i ogólnie przygody. Masa tekstu, masa ikon, powtarzające się grafiki. Strasznie suche to wszystko. Wyczuwam, że gdzieś tam drzemie życie, ale jeszcze się nie dokopałem.
Valskyrr daje nowych wrogów (elitarnych) możliwość rozegrania kampanii, oraz karty, które można dołożyć do talii bohaterów między grami, jako rozwinięcie przy podniesieniu poziomu.
Awatar użytkownika
akahoshi
Posty: 902
Rejestracja: 07 maja 2015, 08:32
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 27 times
Been thanked: 26 times

Re: Mistfall v Pathfinder Adventure Card Game: Rise of the

Post autor: akahoshi »

Czytając powyższe opinie coraz mniejszą ochotę mam na wsparcie Mistfall'a.
Kretilla pisze:Na kartach brak grafik, co utrudnia zapamiętanie ich działania, trzeba zawsze trzeba czytać tylko tekst, którego przeważnie jest co najmniej kilka linijek, a brak grafiki nie pozwala łatwo zapamiętać co dany "obrazek" robił.
W zasadzie na kartach Mage Knight też jest sam tekst...
Moja groteka
Nieoficjalne FAQ do Robinsona
"Kiedy jesteś martwy, to nie wiesz, że jesteś martwy. Stanowi to problem tylko dla innych. Kiedy jesteś głupi, jest dokładnie tak samo."
Michael E. Brown
Awatar użytkownika
Gambit
Posty: 5239
Rejestracja: 28 cze 2006, 12:50
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 526 times
Been thanked: 1846 times
Kontakt:

Re: Mistfall v Pathfinder Adventure Card Game: Rise of the

Post autor: Gambit »

akahoshi pisze:Czytając powyższe opinie coraz mniejszą ochotę mam na wsparcie Mistfall'a.
Kretilla pisze:Na kartach brak grafik, co utrudnia zapamiętanie ich działania, trzeba zawsze trzeba czytać tylko tekst, którego przeważnie jest co najmniej kilka linijek, a brak grafiki nie pozwala łatwo zapamiętać co dany "obrazek" robił.
W zasadzie na kartach Mage Knight też jest sam tekst...
Ale jest też obrazek, kolorowy i klimatyczny. W Mistfallu grafika na kartach też jest, ale wydaje się być wrzucona "żeby coś było"
Awatar użytkownika
drapichrust7
Posty: 79
Rejestracja: 09 gru 2010, 22:35
Lokalizacja: Warszawa

Re: Mistfall v Pathfinder Adventure Card Game: Rise of the

Post autor: drapichrust7 »

Kretilla pisze:W Pathfinder starczyło mi zainteresowania grą aby przejść podstawkę i 3 zestawy przygodowe (z 6 dostępnych). Gra jest schematyczna, ponieważ kolejne scenariusze w zasadzie się nie różnią. Z czasem wygląda to tak, że odkrywasz kartę, używasz często tego samego co zawsze comba kart i rzucasz kostką.
Ja skończyłem przygodę z Pathfinderem po 20 partiach z bardzo podobnymi odczuciami. Mimo to nie żałuję zakupu. Faktycznie, gra robi się schematyczna i kolejne Adventure Packi nie wprowadzają zbyt wiele nowego. Przeszkadzał mi też zbyt niski poziom trudności (w grze na dwóch bohaterów). W Mistfall nie grałem choć rozważałem zakup, ale niepochlebne opinie mnie powstrzymały.
Wspomnianego Shadowruna nadal posiadam. Poziom trudności wyższy niż w PF. Wadą gry jest mała liczba scenariuszy i małą różnorodność kart, z których budujesz talię.
Assault on Doomrock nie polecam ze względu na ciągnącą się w nieskończoność fazę walki. Choć część przygodowa była całkiem fajna. A z dwójki Władcę Pierścieni LCG, Anioł Śmierci wybrałbym Warhammer Quest ;). Choć to nowa gra i nie wiadomo jak się rozwinie, to jednak ma więcej głębi niż AŚ i wymaga mniej zaangażowania niż WP - ze względu na brak deckbuildingu (co mi akurat pasuje, ale na pewno dla innych będzie wadą).
Rafal75
Posty: 304
Rejestracja: 21 gru 2012, 20:54
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 1 time
Been thanked: 5 times

Re: Mistfall v Pathfinder Adventure Card Game: Rise of the

Post autor: Rafal75 »

miało być o Mistfall i Pathfinder a powoli przekonujecie mnie do Warhammera Quest...
Awatar użytkownika
Maxxx76
Posty: 4007
Rejestracja: 22 lip 2013, 00:34
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 1 time

Re: Mistfall v Pathfinder Adventure Card Game: Rise of the

Post autor: Maxxx76 »

Bo WQ to naprawdę bardzo dobra gra :-)
Awatar użytkownika
drapichrust7
Posty: 79
Rejestracja: 09 gru 2010, 22:35
Lokalizacja: Warszawa

Re: Mistfall v Pathfinder Adventure Card Game: Rise of the

Post autor: drapichrust7 »

Rafal75 pisze:miało być o Mistfall i Pathfinder a powoli przekonujecie mnie do Warhammera Quest...

Weź jednak pod uwagę, że WQ ma aktualnie tylko 5 questów a FFG nie zapowiedziało jeszcze dodatków. Więc jeśli zależy Ci na długiej kampanii to może lepiej poczekać aż gra się troszkę rozwinie...
Awatar użytkownika
sqb1978
Posty: 2622
Rejestracja: 18 gru 2013, 16:54
Lokalizacja: Rzeszów
Has thanked: 41 times
Been thanked: 139 times

Re: Mistfall v Pathfinder Adventure Card Game: Rise of the

Post autor: sqb1978 »

Umieszczanie w tym zestawieniu Anioła Śmierci to jak stawianie Carcassonne obok Agricoli i Caverny ;)
ODPOWIEDZ