Essen Spiel 2016 - relacje

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
Awatar użytkownika
sillue
Posty: 468
Rejestracja: 18 kwie 2012, 14:23
Lokalizacja: Piastów
Has thanked: 3 times
Been thanked: 1 time

Re: Essen Spiel 2016 - relacje

Post autor: sillue »

Crisis jest akurat jednym z pozytywnych zaskoczeń... piasek po oczach poleciał, ale to było widać na pierwszy rzut tegoż oka...
Wszyscy mogą przegrać, pod warunkiem, że wszyscy są poniżej poziomu celu na daną rundę...
Optymalizacja każdej rundy jest najważniejsza, obserwowanie tego, co robią inni też...
Sałatka punktowa jest standardowa, ale grę robi fakt tego stresu, że cel coraz bardziej ucieka i można wygrać w każdym momencie... albo przegrać punktem...
Budować silnik można, ale ryzyko jest, że nawet się go nie odpali...
Nasza partia na Essen zakończyła się krachem (poziom średni), ale bardziej ze względu na manię poganiania ruchów przez "co poniektórych" :D
Było ciężko, ale do ogarnięcia...
Losowość kart trochę potrafi namieszać, ale to akurat dobrze...
W zasadzie mamy dwa typy grania... level hard kusi najbardziej... kto będzie najlepszy, bo i tak będzie źle,
albo poziomy łatwiejsze i gra na większym luzie...
Solidna (6)
el.kocyk
Posty: 26
Rejestracja: 03 gru 2013, 22:17

Re: Essen Spiel 2016 - relacje

Post autor: el.kocyk »

to I ja dodam swoje wrazenia:
zmeczony jak diabli ale bylo fajnie, choc w sobote duzo za duzo ludzi bo pogoda byla slaba
dzisiaj juz lepiej bo swiecilo slonce i pewnie mnostwo ludzi wolalo inne rzeczy robic

niestety polowy gier jakie mialem na liscie albo nie bylo, albo sie wykupily, albo nie wiem co, ale po prostu nigdzie ich nie znalazlem

Great Western Trail - kolega kupil, ale ja nie gralem, wiec ciezko mi ocenic
wyglada bardzo ladnie, tyle moge powiedziec

Cry Havoc - pogadalismy z autorami, wzielismy autorgafy na pudelku, kupione:) zagralismy, bardzo nam sie podobalo, sporo ludzi gralo, stoly ciagle zajete. do tego porozmawialismy z Michalem Oraczem o This War is Mine i The Edge ktorej prototyp wyglada oblednie, przynajmniej dla mnie

do tego spodobalo nam sie in the name of Odin, porozmawialismy z tworca, wytlumaczyl zasady wiec od razu wieczorem w hotelu zagralismy, interakcji zero, ale i tak bylo fajnie

z innych gier jakie wpadly mi w oko to Adrenaline, ktora jest jakby Quakiem 3d na planszy:)
czyli euro gra FPS, chodzimy swoim ludkiem, zbieramy bronie, amunicje i strzelamy sie, zbieramy fragi, punkty mamy za first blood, za liczbe ran, za overkille, sa spawnpointy itp
no wyglada fajnie, kupione

dragon and the flagon - cos takiego, super zabawne, mamy karczme, w karczmie jak to w karczmie jest awantura
sa stoly, sa krzesla, sa kufle I beczki z piwem, i nasza ekipa (nie pamietam ile osob max, gralismy w 5)
chodzimy, podnosimy krzesla, kufle, turlamy beczki, rzucamy w przeciwnikow
na srodku jest super puchar ze smoczym drinem, jak go wypijemy mamy wypasionego powerupa

do tego kupilem sobie Exodusa z dodatkiem, Crazy Karts, kilka gier dla dzieci plus spokojniejsze gry jak Haru Ichiban, Kana gawa i karcianki - hero realms, vikingdoms i sponsio
no i oczywiscie dodatek do colt expresa (niestety mam niemiecka instrukcje:( ) i celestie z dodatkiem

naprawde sporo Polakow bylo, i wsrod kupujacych i sprzedajacych
zawsze to jakos tak fajniej:)


ULM takze wygladalo bardzo ladnie, ale nawet moj kumpel kochajacy takie gry stwierdzil ze juz za duzo I nie kupil...
The banner saga i V-commandos nie znalazlem, o drugiej doczytalem ze nie przyjechali w koncu do Essen, a mieli byc juz w zeszlym roku...:(

obczailem nowe pociagi, wielka plansza, ale ja juz mam moja wielka edycje ameryki i europe + uk i mi wystarczy:) zwlaszcza ze liczyli sobie 70 euro...
Awatar użytkownika
akahoshi
Posty: 902
Rejestracja: 07 maja 2015, 08:32
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 27 times
Been thanked: 26 times

Re: Essen Spiel 2016 - relacje

Post autor: akahoshi »

Czy na Essen było może NSKN?
Prezentowali Shadowscape?
Moja groteka
Nieoficjalne FAQ do Robinsona
"Kiedy jesteś martwy, to nie wiesz, że jesteś martwy. Stanowi to problem tylko dla innych. Kiedy jesteś głupi, jest dokładnie tak samo."
Michael E. Brown
Awatar użytkownika
AkitaInu
Posty: 4049
Rejestracja: 12 lut 2012, 12:43
Lokalizacja: Chorzów
Has thanked: 6 times
Been thanked: 23 times

Re: Essen Spiel 2016 - relacje

Post autor: AkitaInu »

Ok, mam chwilkę to napiszę w co grałem i dlaczego kupiłem to co kupiłem, a nóż widelec ktoś skorzysta :)

- Mystic Vale - ciężko było się dopchać, dopiero w 3 dniu się udało :) A sama gra … hmm mam już sporo deck builderów ale wciąż rozważam ten tytuł. Mechanika jest w sumie dość ciekawa, mamy swój deck kart i ten deck nigdy nie będzie więszy. Jedyne co robimy to kupujemy nowe karty i upgrade'ujemy karty które w obecnej turze wyłożyliśmy. Same karto to koszulka do które wsadzamy plastikowe wkładki, podzielone na dół, górę i środek. Trzeba dość umiejętnie budować te karty żeby był z nich pożytek. Grało mi się naprawde dobrze, choć gra troche za krótka (można to spokojnie modyfikować). Wciąż nie wiem jak będzie z wytrzymałością tych koszulek. Koleś na stoisku powiedział że tylko jedna im się rozwaliła i to z jego winy. Tak czy siak trzeba by uważać na nie.Na minus na pewno jest brak interakcji (ma to poprawić drugi dodatek ale będzie to tylko pozytywna interakcja) oraz upierdliwe składanie kart na koniec gry. Trzeba wszystkie karty rozkoszulkować :) No i to jedyny deck builder do którego nie trzeba kupować koszulek :D Generalnie na plus, myśle nad zakupem :)

- Kepler 3042 - tutaj miałem wielkie nadzieje, euro w kosmosie, z ciekawą mapą plus realne fakty z astrofizyki … No ale do rzeczy: Gra ciekawa, choć nie innowacyjna. Generalnie latamy sobie statkami (mamy ich 3) i odkrywamy planety. Dodatkowo produkujemy zasoby, upgrade'ujemy nasze możliwości (czyli tak naprawde akcje) i hmmm .. To chyba wszystko :) Grało się przyjemnie ale stwierdziliśmy że pod koniec gra robi się nudna. Nie ma tu żadnej interakcji, prawie żadnego wyścigu o cokolwiek a powtarzalność czynności powoduje właśnie wyżej wymienioną nudę. Niby ulepszamy akcje, możemy robić coraz więcej ale to się na fun nie przekłada. Do tego mamy bezsensownie losowe eventy, które naprawde są z dupy : ) Z niczego nie wynikają, pomagają słabszym czasami, czasami wszyscy coś dostaja. Wyglądają jak jakaś zapchajdziuraGeneralnie dla mnie minus, szkoda bo ciekawy pomysł. Było na radarze ale z niego ucieka. Nawet by mi się nie chciało grać drugi raz

- Raise Your Goblets - Horrible Games ma fajne gry, mam Wybuchową mieszankę i Dungeon Fightera i nadal je lubie :) RYG wygląda ciekawie choć w pudle za wiele nie ma. 6 Kielochów, troche kart, znaczników punktacji i plastikowych "kropel". Była dośc droga, 35 euro albo 45 za wersje ze złotymi kielichami, ładniejszym pudłem i winem :) (tak, normalnym winem ;)) Gra jest bardzo prosta. Mamy 3 rodzaje kropel: wino, trucizna i antidotum.Na start (na 4 graczy) mamy 1 wino, 1 antidotum i 2 trucizny, wrzucamy je losowo do 4 kielichów. Każdy dostaje zasłonkę w kolorze, 3 wina, 2 x antidotum i truciznę oraz kartę z kolorem zasłonki przeciwnika - fluffowo zależy nam żeby ten jegomość zginął (punktowo też). Dodatkowo dostajemy kartę z jakąś specjalną zdolnością. W turze mamy 2 akcje, są to: Podejrzenie co mamy w kieluchu przed sobą, dorzucenie jednej kropli do dowolnego kielicha, obrót wszystkich kielichów w lewo/prawo albo zamiana swojego kielicha z którymkolwiek innym. Po tym jak ktoś wywali zza zasłonki całe wino może wznieść toast, wtedy każdy ma jeszcze jedną akcję, kończymy na tym kto wznosił toast. Sprawdzamy kto ma co w kielichach, trucizna się niweluje z antidotum, jeżeli mamy wiecej truzizny to giniemy. Jak nie giniemy to dostajemy punkt za przeżycie, jak nasz przeciwnik (ten co go chcieliśmy ukatrupić ) zginął to mamy jeszcze jeden punkt, nawet jeżeli my sami zginiemy. Dodatkowo jeżeli przeciwnik zginął i my żyjemy mamy extra punkt. I jeszcze osoba z największą ilością wina dostaje punkt.3 takie rundy i koniec. Gra wygląda fajnie z opisu, jest prosta, do 6 osób można grać ale … 2 z 3 rund miałem największą ilość punktów bo przez całą rundę starałem się upatrzyć kielich gdzie jest najwięcej wina, najmniej trucizny, szybko wywalić wino i wznieść toast. Dzięki temu robiłem ostatnią akcję, zamieniamiem swój kielich na ten upatrzony i przynosiło efekt :) Dodatkowo gra jest hmmm .. Aż za prosta, niby wbijamy noże po cichu, niby knujemy ale tak naprawde jakoś funu to nie dawało aż takiego jakiego się spodziewałemNie było na radarze i na niego nie wpada ;)

- Lobotomy - mieli bardzo fajną ekipę, dalo się pogadać, wypytać co i jak :) Sama gra wygląda ciekawie, choć kafelki terenu są zbyt komiksowe, ciemne i jakieś przez to szczegóły są zatracone. Gra jest dość prosta, mamy cel, idziemy, kroimy przeciwników, oni nam oddają w swojej turze itp. Itd.. Klimat jest bardzo fajny, figurki też całkiem calkiem. Minusem jest to że w podstawowej wersji gry plansza ma zawsze taki sam kształt. Dodatek dodaje chyba jakieś lokacje do których możemy się udać. mechanika rzutów jest znana, testów w sumie nie ma, broń przeważnie daje jakąś ilość kostek, wszystkie choroby ( których myslałem że będą przeszkadzać) pomagają, dają jakiegoś skilla. Można sobie też mózg uszkadzać żeby dopalić rzut, taka troche mechanika jak w 7 sins (ciekawe bo gry były tydzień po tygodniu na kicku :)), akcje też raczej standardowe.Potwory potrafią przywalić, trzeba uważać. No i jest to full coop. Jeżeli ktos nie ma bądź ma mało dungeon crawlerów to to może mu się spodobać, jeżeli ktoś ma już kilka Dungeon crawlerów to raczej nie polecam, chyba że kogoś ujmie klimat :) Czemu nie polecam? Bo w sumie nie ma tu nic nowego. Gdybym nie miał żadnego dungone crawlera pewnie sam bym kupił:) Ale w mojej sytuacji nie ma to sensu, to tylko powielanie czegoś innego z innymi obrazkami (ale takie dość dokładne powielanie ;)) Z plusów można wymienić tak na szybko: figurki, klimat, grafiki (bez planszy), scenariusze które nie opierają się na "zabij bosa", tak ok 60-65% z nich jest na tej zasadzie, reszta ma inne cele. Bohaterowie się dośc mocno róznią i nie mają przypisanych na stałe skilli (jedynie zdolność a skile po drodze się zdobywa). Możliwość grania 2 scenariuszy jako jeden, taka mini kampania, klimat. Minusy - wtórne i dość proste, plansze troche nieładneALE ZAZNACZAM ŻE GRAŁEM BARDZO PODSTAWOWY SCENARIUSZ - możliwe że grając 2, 3 czy dalszy będzie fajnie :) No i za 108 euro można było kupić to co na kicku było za 140 $ - to było troche słabe ;)

- The Colony - Beizer games. Tutaj po recenzji vasela byłem raczej negatywnie nastawiony. W sumie chyba nawet graliśmy bo tam się dało dopchać, było dużo stołów :) Grafika na pierwszy rzut oka jest fajna, z bliska troche gorsza, nie wiem sam dlaczego :) Gra jest dośc prosta, rzucamy kostkami (trzema), jedną bierzemy dla siebie druga idzie do kolejnego gracza (on wybiera) a trzeba do jeszcze kolejnego. Graliśmy na 4 osoby. Mamy do wyboru 10 albo 12 kart do kupienia (nie pamiętam dokładnie ile). Każda karta daje nam coś innego, są karty ataku, obrony, dające tymczasowe kostki, stałe kostki (takie które można przechowywać bo to jest możliwe), zamieniające kostki na inne kostki itp. Itd. W połowie gry mieliśmy już całkiem sporo opcji do wyboru, można było naprawde namieszać na stole. Z drugiej strony taka ilość opcji powodowała że był lekki (ale tylko lekki) AP. Gra miała rozsądny czas grania przy 4 graczach i się nie dłużyła. I o dziwo okazała się lepsza niż z Żoną myśleliśmy :) Grało się naprawde spoko, było sporo kombinowania i troche negatywnej interakcji, gra nie jest losowa tak jak o niej czytałem. Tzn jest ale da się spokojnie nad tym panować. Każda karta również daje punkty. Minus (ale chyba tylko w pierwszych rozgrywkach) jaki zauważyłem to tzn catch up mechanism. Wywalamy karte, tracimy punkty z tej karty i sprawdzamy jaka jest różnica w punktach między pierwszym graczem a naszymi punktami. Dostajemy tyle kostke ile wynosi róznica. Belg z którym graliśmy wygrał w ten sposób ponieważ był jakieś 6 punktów za mną (graliśmy do 15), dostał 6 dodatkowych kostek co jest naprawde sporą ilością i osiągnął 15 punktów. Podejrzewam że w dalszych grach (co kolektywnie stwierdziliśmy) nie będzie aż takich róznich punktowych więc ten minus na 95% zostanie zniwelowany :) Gra była/nie była na radarze, troche bardziej wpada na radar i może kiedyś kupie. Szkoda że taka droga jest :) Aha, oczywiście kart jest więcej niże te o których mówiłem. Zawsze jest 5-6 kart do kupienia plus drugie tyle losowych. Aha, kupione karty idą na stół i są nie do użycia, dopiero w następnej turze są "untapped". Dodatkowo każdą kartę można z'upgrade'ować co przeważnie daje punkt więcej i lepszego skilla.

- Outlive - dopchaliśmy się !! :) Tak, ciężko było :)Gra wygląda lepiej na żywo niż na kicku :) (W przeciwieństwie do saltlands ale w to nie grałem :)) Mamy tutaj w miare prostą mechanikę euro w swiecie postapo. Twist jest taki że nasze meeple (są ich 4 sztuki) mają siłę: 3,3,4 i 5. Jeżeli naszą 3 się poruszymy to ktoś kto potem przylezie na nasze pole może nas pocisnąć i coś ukraść, chyba że go ostrzelamy to wtedy guzik dostanie. Naprawde nieźle to działa i trzeba na to uważać :) Sama gra jest dość klimatyczna, czuć że walczymy nie tylko z innymi ale też z brakiem wielu rzeczy (jak to w postapo). Jest sporo opcji do wyboru i dość krótka kołderka. Hmm co tu więcej, Grało się bardzo przyjemnie :) Negatywna interakcja jest tutaj dość mocna i nie polecam gry komuś kto takiej nie lubi. Mamy jeszcze eventy które są upierdliwe ale całkiem klimatyczne, ot coś się wydarzyło w świecie postapo (np.. Inwazja szczurów czy huragan) i mamy mniej zasobów czy nasze meeple są słabsze. Należy dodać że siła mepla oznacza też ilość zbieranych zasobów :) Jest też sporo ekwipunku który żeby działał trzeba najpierw naprawić a daje bardzo fajne rzeczy :) Każdy ma też swoje pokoje w shelterze (czyli na planszy gracza) które można naprawić i z nich korzystać. Część jest takich samych a częśc losowych. Oczywiście trzeba mieć ludzi żeby te pokoje działały a ludzie znów potrzebują jedzenia … ;) Gra była na radarze ale nie brałem na kicku bo było też anachrony, teraz wpada spowrotem na radar i najprawdopodobniej wezme tą wypaśną wersję która będzie tylko na kicku (widziałem figurki, wyglądają bardzo dobrze :) )To wszystko w co grałem, a co do samych zakupów:

1. Great Western Trail - czytałem instrukcję i mnie wciągnęła, po pierwszej partii na dwie osoby stwierdzam że to bardzo dobry zakup :) Nie jest to gra roku ale połączenie deck buildingu z mechaniką caylusa robi naprawde dobre euro :)
2. Solarius Mission - Civilization, technology, dice, euro - wystarczy praktycznie :P
3. Round House - to troche w ciemno ale chciałem coś w ciemno :P A że te gry wyprzedają się zawsze to brałem póki było ;)
4. Lorenzo - wiele pozytywów plus bardzo dobre wrażenie po instrukcji - wystarczyło :)
5. Indonesia - splotter, po FCM chce jeszcze i padło na Indonesię :) Pudło maksymalnie wypchane wielkim drewnem :)
6. Fields of green - bardzo lubie Among the stars a to jednak troche się różni od nich (mechanika jedynie podobna) więc brałem :)
7. Among the stars - w polsce niedstępne po angielsku, szczególnie revival więc wziąłem :)
8. Nautilion - Żona uwielbia te gry więc nie było wyboru, wygląda naprawdę ciekawie
9. Shotten Totten - ładniejsza wersja i normalny rozmiar kart
10. Diamant - Lubiałem Incan gold i to nawet bardzo i stwierdziłem że chce :P
11. Kanagawa - Żona wygrała więc jest za free, wygląda ślicznie, co do mechaniki to nie wiem bo nie grałem
12. Overseers - odbierałem kicka
13. Terrible Monster - odbierałem kicka
14. Bios Genesis - po leaving earth ufam temu projektantowi, plus opis gry zachęcił :)
15. Hanamikoji - jedna z pierwszych wyprzedanych gier na targach, na 2 osoby z prostą ale nie prostacką mechaniką. Po instrukcji wygląda całkiem całkiem :)
16. Capital Lux - troche zapachniało mi COUPem ale bez ukrytych roli. Instrukcja mi się podobała więc brałem
17. Doodle City - China - brałem bo Capital Lux był za 15 euro a capital lux i doodle china za 20 euro :D
18. I w końcu mam Black Hole do Eclipsa !! :D


Sorki za przydługi post ;)

btw - zauważyłem że wstawiam za dużo emotów...
Samsung health pokazuje że od 13 do 16 października zrobiłem 45km pieszo ...
Awatar użytkownika
yakos
Posty: 243
Rejestracja: 13 cze 2008, 15:22
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 8 times
Been thanked: 6 times

Re: Essen Spiel 2016 - relacje

Post autor: yakos »

Pierwsza część (będzie więcej) zdjęć z Essen na tradycyjnej, corocznej GeekLiście: http://bit.ly/spiel2016.
Awatar użytkownika
rattkin
Posty: 6518
Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 382 times
Been thanked: 930 times

Re: Essen Spiel 2016 - relacje

Post autor: rattkin »

To chyba z Bochum do tego Essen szedłeś :) Ja dla eksperymentu też sobie odpaliłem jednego dnia - i to takiego, gdzie głównie chodziłem, rzadko zatrzymując się, czy siadając do grania. Tego dnia wyszło mi 3.5km. W pozostałe dni pewnie z połowę mniej by było (dużo siedzenia i grania), więc 45km brzmi trochę niewiarygodnie :)
TTR_1983
Posty: 3939
Rejestracja: 15 kwie 2012, 22:42
Has thanked: 2 times
Been thanked: 88 times
Kontakt:

Re: Essen Spiel 2016 - relacje

Post autor: TTR_1983 »

Ha ha dobre. 45km :mrgreen:
Awatar użytkownika
AkitaInu
Posty: 4049
Rejestracja: 12 lut 2012, 12:43
Lokalizacja: Chorzów
Has thanked: 6 times
Been thanked: 23 times

Re: Essen Spiel 2016 - relacje

Post autor: AkitaInu »

Biorąc pod uwagę 1km dojścia do targów (parkowaliśmy w grugapark, tam było za free), a ostatniego dnia prawie 1,5km, częste wychodzenie na fajki bądź przewietrzenie się, granie w jedną może dwie gry dziennie to wcale nie jest takie nierealne ;)

Samsung oczywiście nie jest wyrocznią a błąd pomiaru też pewnie jakiś występuje ale bliżej mi do tych 11km niż do 3,5km :)

Poza tym pamiętajcie że to cały dzień, nie tylko targi :)
Awatar użytkownika
sipio
Posty: 1141
Rejestracja: 15 cze 2008, 21:38
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 1 time

Re: Essen Spiel 2016 - relacje

Post autor: sipio »

Z raportów to warto zajrzeć na blog Kulkmanna, który już nieco opublikował wrażeń, m.in. z rodzimego Nemesisa.
Ranking Fairplay w tym roku dziwnie wygląda. Choć nie wiem czy to ostateczna wersja, może to z niedzieli w ciągu dnia jeszcze, bo na stronie oficjalnych wyników nie udało mi się znaleźć.
Patrząc co jest na 1 i 2 miejscu to jestem ciekaw wrażeń po rozgrywkach First Class.. i Railroad Revolution. Jakoś do tej pory się nie pojawiały się we wspominkach.
Awatar użytkownika
KubaP
Posty: 5833
Rejestracja: 22 wrz 2010, 15:57
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 137 times
Been thanked: 408 times

Re: Essen Spiel 2016 - relacje

Post autor: KubaP »

akahoshi pisze:Czy na Essen było może NSKN?
Prezentowali Shadowscape?
Mieli nawet dwa stoiska :)

Tak, prezentowali.
Awatar użytkownika
akahoshi
Posty: 902
Rejestracja: 07 maja 2015, 08:32
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 27 times
Been thanked: 26 times

Re: Essen Spiel 2016 - relacje

Post autor: akahoshi »

Coś konkretnego możesz powiedzieć o tej pozycji?
Moja groteka
Nieoficjalne FAQ do Robinsona
"Kiedy jesteś martwy, to nie wiesz, że jesteś martwy. Stanowi to problem tylko dla innych. Kiedy jesteś głupi, jest dokładnie tak samo."
Michael E. Brown
Awatar użytkownika
KubaP
Posty: 5833
Rejestracja: 22 wrz 2010, 15:57
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 137 times
Been thanked: 408 times

Re: Essen Spiel 2016 - relacje

Post autor: KubaP »

akahoshi pisze:Coś konkretnego możesz powiedzieć o tej pozycji?
Mały dungeon crawl. Dużo zarządzania ręką, trochę zarządzania tableau, bo akcje są na dwustronnych kartach, które się obraca przy wykorzystaniu.
Albo cwaniacko próbujemy wymanewrować innych, albo gramy kooperacyjnie.
W obu przypadkach chodzi o zdobywanie celów (cele typu: miej x trofeów takich potworów i idź tam). W pierwszym trybie: na punkty. W drugim: na "czas" (póki nie skończy się talia kart przeznaczenia).
Małe pudełko, duża moc :)
Inne mechanizmy: zautomatyzowany ruch potworów, losowo rozkładana z pokoi plansza, dopalanie akcji symbolami z kart z ręki.
Awatar użytkownika
orzeh
Posty: 1282
Rejestracja: 04 lut 2015, 10:05
Lokalizacja: Mysłowice
Has thanked: 127 times
Been thanked: 194 times
Kontakt:

Re: Essen Spiel 2016 - relacje

Post autor: orzeh »

Coś o "Nemesis" napiszecie dodatkowo, grał ktoś ?
Poprosze tęż o opinię dot. "Solarius Mission" - chyba jedyna gra która przykuła uwagę :)
Awatar użytkownika
jax
Posty: 8128
Rejestracja: 13 lut 2006, 10:46
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 79 times
Been thanked: 252 times

Re: Essen Spiel 2016 - relacje

Post autor: jax »

@Gizmo
Dzięki za zwrócenie uwagi na King of the Hill i Crisis ! (bardzo niewiele ciekawych tytułów dla mnie w tym roku, więc każdy kolejny jest cenny).

Wahajacym się nad Crisisem (choć nie wiem czy mozna być 'wahającym się' skoro tej gry ma nie być w retailu :x ) polecam playthrough Rahdo. Dokładnie pokazuje czym jest ta gra i nie trzeba żadnych recenzji żeby wyrobić sobie zdanie 'czy jest ona dla mnie czy nie'.
sillue pisze:Crisis jest akurat jednym z pozytywnych zaskoczeń... piasek po oczach poleciał, ale to było widać na pierwszy rzut tegoż oka...
...
Solidna (6)
A tu akurat smuci tylko '6'. Tym bardziej że to 'pozytywne zaskoczenie'. Czemu Pawle, ach czemu, tak nisko?
Mechaniki dice placement i dice manipulation świadczą o słabości i braku pomysłowości projektanta.
--
"We don't stop playing because we grow old; we grow old because we stop playing."
G. B. Shaw
Andarist
Posty: 446
Rejestracja: 08 gru 2014, 19:39
Has thanked: 3 times
Been thanked: 8 times

Re: Essen Spiel 2016 - relacje

Post autor: Andarist »

King of the Hill, to ma wyjsc jakos normalnie? Chocby przez KSa? Tytul mnie zainteresowal, ale z tego co widze, to bylo dostepne tylko na jakims lokalnym CF.
Poszukuję: Na Chwale Rzymu - Zona Senatora (Mloda)
Jabberwocky
Posty: 31
Rejestracja: 03 wrz 2013, 20:28
Lokalizacja: Poznań

Re: Essen Spiel 2016 - relacje

Post autor: Jabberwocky »

AkitaInu pisze: 14. Bios Genesis - po leaving earth ufam temu projektantowi, plus opis gry zachęcił :)
Ale zdaje się, że to nie ten twórca :)

Podbijam pytanie sipio. Ktoś grał w First Class: Unterwegs im Orient Express lub Railroad Revolution? Co do tej drugiej gry, wiem o wydaniu Hobbitów (od recenzji się za chwilę zaroi), ale jednak liczyłem na jakieś relacje na gorąco :wink:
Awatar użytkownika
Gizmoo
Posty: 4113
Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
Has thanked: 2655 times
Been thanked: 2564 times

Re: Essen Spiel 2016 - relacje

Post autor: Gizmoo »

el.kocyk pisze: Adrenaline, ktora jest jakby Quakiem 3d na planszy:)
czyli euro gra FPS
No grą euro to bym jednak tego nie nazwał. :lol:
AkitaInu pisze: najprawdopodobniej wezme tą wypaśną wersję która będzie tylko na kicku
A można się jakoś do tego podłączyć? Bo po tym, co widziałem, to poważnie zastanawiam się nad wersją KS-ową.
AkitaInu pisze:Biorąc pod uwagę 1km dojścia do targów (parkowaliśmy w grugapark, tam było za free),
My parkowaliśmy pod halami, ale za 6 euro/dzień i dodatkowo - trzeba było być najpóźniej o 08:20, bo później była wujnia z miejscem. Ostatniego dnia przyjechaliśmy o 08:45 i już nie chcieli nas wpuścić.
jax pisze:Dzięki za zwrócenie uwagi na King of the Hill i Crisis ! (bardzo niewiele ciekawych tytułów dla mnie w tym roku, więc każdy kolejny jest cenny).

Wahajacym się nad Crisisem (choć nie wiem czy mozna być 'wahającym się' skoro tej gry ma nie być w retailu :x ) polecam playthrough Rahdo. Dokładnie pokazuje czym jest ta gra i nie trzeba żadnych recenzji żeby wyrobić sobie zdanie 'czy jest ona dla mnie czy nie'.
King of the Hill jest bardzo dobry, ale jednocześnie - jest bardzo brzydki. Dla estetów (w tym dla mnie) to poważny minus. Na zdjęciach z BGG macie fotki prototypu - który był dużo ładniejszy, lepiej poskładany, bardziej kolorowy i bardziej klimatyczny. Niestety produkt końcowy, nie wygląda tak dobrze. Twórcy stwierdzili, że gra jest zbyt pstrokata i poszli w stronę totalnego minimalizmu. Kolory są stonowane, niemal monochromatyczne. Nie wiem, czy spowodowane to było cięciem kosztów, czy czytelnością. Może uznali, że takie ograniczone kolory wyjdą bardziej poważnie, żeby nie wyglądało to jak kolejna "gra dla dzieci". Do tego wszystkiego - karty mają białe ramki - których szczerze nienawidzę. To chyba pierwsza gra, w której prototyp był sporo ładniejszy od wersji pudełkowej. Ponieważ tytuł bardzo mi się podoba - zamierzam trochę odpimpować swój egzemplarz. Przynajmniej wymienić paskudne planszetki graczy, które w wersji z Essen są naprawdę bolesne dla oczu.
Andarist pisze:King of the Hill, to ma wyjsc jakos normalnie? Chocby przez KSa? Tytul mnie zainteresowal, ale z tego co widze, to bylo dostepne tylko na jakims lokalnym CF.
Gra była wydawana przez lokalną wspieraczkę. Później, własnym sumptem Twórcy zainwestowali w egzemplarze na Essen. Liczyli na zainteresowanie przez jakiegoś dużego wydawcę. Nie wiem jak się to dla nich skończyło, ale mam nadzieję, że dobrze, bo to naprawdę udana i bardzo ciekawie wymyślona gra. Zainteresowanie na targach było spore - mi przez trzy dni nie udało się zagrać. Dopchałem się do stolika dopiero czwartego dnia, ale nie wiem, jak było z wydawcami. Jeżeli nie będzie zainteresowania, to King of The Hill będzie nadal dostępny wyłącznie tą drogą, którą dostępny jest obecnie - na konwentach i targach. To jest bardzo mały projekt, zrobiony przez zdolnych pasjonatów. Dopóki ktoś nie wyciągnie do nich ręki - dopóty będzie to mało znany, niedostępny tytuł.
Awatar użytkownika
AkitaInu
Posty: 4049
Rejestracja: 12 lut 2012, 12:43
Lokalizacja: Chorzów
Has thanked: 6 times
Been thanked: 23 times

Re: Essen Spiel 2016 - relacje

Post autor: AkitaInu »

Ok fakt ze inny tworca, maczal jednak palce w leaving earth i podejrzewam nawet scisla wspolprace :)

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
Awatar użytkownika
kaszkiet
Posty: 2808
Rejestracja: 03 maja 2013, 13:06
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 309 times
Been thanked: 526 times

Re: Essen Spiel 2016 - relacje

Post autor: kaszkiet »

Grał ktoś w Ave Roma? Zwykły euras jakich wiele, czy coś fajnego?
Awatar użytkownika
Pan_K
Posty: 2506
Rejestracja: 24 wrz 2014, 19:16
Lokalizacja: Wrocław
Has thanked: 189 times
Been thanked: 168 times

Re: Essen Spiel 2016 - relacje

Post autor: Pan_K »

AkitaInu pisze:Ok fakt ze inny tworca, maczal jednak palce w leaving earth i podejrzewam nawet scisla wspolprace :)

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka
Ale że kto? Eklund? W 2014 kupiłem jego Greenland na Essen. Więcej nie kupię jego gry. Nie chce mi się wierzyć, że on coś napsuł w LE... LE jest dobre, ba, nawet bardzo, bardzo dobre. Czyli nie w jego stylu. :evil:
„Rzekł głupi w swoim sercu: nie ma Boga.”

Ryba bez roweru, to tylko ryba...
Awatar użytkownika
akahoshi
Posty: 902
Rejestracja: 07 maja 2015, 08:32
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 27 times
Been thanked: 26 times

Re: Essen Spiel 2016 - relacje

Post autor: akahoshi »

KubaP pisze:Mały dungeon crawl. Dużo zarządzania ręką, trochę zarządzania tableau, bo akcje są na dwustronnych kartach, które się obraca przy wykorzystaniu.
Albo cwaniacko próbujemy wymanewrować innych, albo gramy kooperacyjnie.
W obu przypadkach chodzi o zdobywanie celów (cele typu: miej x trofeów takich potworów i idź tam). W pierwszym trybie: na punkty. W drugim: na "czas" (póki nie skończy się talia kart przeznaczenia).
Małe pudełko, duża moc :)
Inne mechanizmy: zautomatyzowany ruch potworów, losowo rozkładana z pokoi plansza, dopalanie akcji symbolami z kart z ręki.
Czyli jest na co czekać, oczywiście jeśli jakichś polski wydawca się skusi na jej wydanie.
Dzięki.
Moja groteka
Nieoficjalne FAQ do Robinsona
"Kiedy jesteś martwy, to nie wiesz, że jesteś martwy. Stanowi to problem tylko dla innych. Kiedy jesteś głupi, jest dokładnie tak samo."
Michael E. Brown
Awatar użytkownika
rattkin
Posty: 6518
Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 382 times
Been thanked: 930 times

Re: Essen Spiel 2016 - relacje

Post autor: rattkin »

Czy ktoś, komu udało się zagrać, może powiedzieć jeszcze coś o Rising 5?
Awatar użytkownika
KubaP
Posty: 5833
Rejestracja: 22 wrz 2010, 15:57
Lokalizacja: Warszawa
Has thanked: 137 times
Been thanked: 408 times

Re: Essen Spiel 2016 - relacje

Post autor: KubaP »

Gizmoo pisze:
el.kocyk pisze: Adrenaline, ktora jest jakby Quakiem 3d na planszy:)
czyli euro gra FPS
No grą euro to bym jednak tego nie nazwał. :lol:
A jaką, że tak z ciekawości spytam? :)
Awatar użytkownika
sillue
Posty: 468
Rejestracja: 18 kwie 2012, 14:23
Lokalizacja: Piastów
Has thanked: 3 times
Been thanked: 1 time

Re: Essen Spiel 2016 - relacje

Post autor: sillue »

kaszkiet pisze:Grał ktoś w Ave Roma? Zwykły euras jakich wiele, czy coś fajnego?
Oczywiście gra z serii "piaskiem po oczach" :wink:
Ale...
Zagraliśmy rundę, żeby zobaczyć jak sprawdza się mały twist w standardowym mieleniu surowców na punkty...
Mamy tu dice worker placement, każdy na początku ma identyczne kostki 1-5, po jednej sztuce każdej... wartości pozwalają wstawiać się na odpowiadające im pola i brać w ten sposób konkretne surowce i kasę w zależności od wartości... potem oprócz standardowego zbierania punktów dochodzi set collection...
Twist polega na tym, że powrót kostek odbywa się sektorami... gracze w kolejności biorą wszystkie kostki z jednego miejsca, max pięć sztuk (pojemność sektorów) albo mniej, jeżeli pole nie zostało wypełnione, potem w kolejnym obrocie dobierze resztę... Ponieważ set-up kolejnej rundy odbywa się wcześniej, dodaje to kolejny etap planowania...
Inny oryginalny mechanizm, to aktywacja kart na planszy i ich pobieranie, działa tutaj coś na kształt wystawek... kolejny poziom strategii: brać surowce potrzebne, skoro ktoś potrzebuje karty do seta i ją po nas zgarnie... zainteresowanych odsyłam do Rahdo...
Gdyby było tańsze (70 euro z dodatkami), by trafiło na warsztat... niemniej Węgrzy sprzedali wszytko, co mieli...
Dałbym pewnie ponad 7, jeżeli cała partia szła by tak przyjemnie jak jedna runda...
Gra jest niezależna językowo, ale liczę na polskie, tańsze wydanie...
Ostatnio zmieniony 20 paź 2016, 09:24 przez sillue, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
sillue
Posty: 468
Rejestracja: 18 kwie 2012, 14:23
Lokalizacja: Piastów
Has thanked: 3 times
Been thanked: 1 time

Re: Essen Spiel 2016 - relacje

Post autor: sillue »

jax pisze:
sillue pisze:Crisis jest akurat jednym z pozytywnych zaskoczeń... piasek po oczach poleciał, ale to było widać na pierwszy rzut tegoż oka...
...
Solidna (6)
A tu akurat smuci tylko '6'. Tym bardziej że to 'pozytywne zaskoczenie'. Czemu Pawle, ach czemu, tak nisko?
Szóstka jest rozwojowa :)
Zaskoczenie, bo wyglądało na zwykłe euro jakich pełno...
Ale gra jest płynna, przejrzysta, przyjemna i pełna napięcia... i ma ten uciekający cel, dodaje on interakcji werbalnej do gry. Dyskusje były cały czas...
Crisis nie pozwala na przespanie rundy... i nie wybacza pomyłek...
Przyjechała z nami jedna kopia, więc będzie okazja na powtórkę i kto wie... :wink:
ODPOWIEDZ