Wyrocznia delficka / The Oracle of Delphi (Stefan Feld)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- warlock
- Posty: 4675
- Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 1045 times
- Been thanked: 1988 times
Re: The Oracle of Delphi, czyli nowy Feld po polsku!
Kończę oglądać extended gameplay właśnie . Zapowiada się miodnie . Chociaż mam już dwie "wyścigowe" gry w kolekcji (Lewis & Clark i Istanbul). To jedyne, co mnie powstrzymuje przed natychmiastowym zakupem .
BGG (moje oceny i komentarze)
http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/ - moje dawne recenzje gier
SPRZEDAM (czasem coś, czasem nic)
http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/ - moje dawne recenzje gier
SPRZEDAM (czasem coś, czasem nic)
- warlock
- Posty: 4675
- Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 1045 times
- Been thanked: 1988 times
Re: The Oracle of Delphi, czyli nowy Feld po polsku!
Ale najpierw kup Troyes. Serio .Pan_K pisze:Ja również jestem (za)chwycony przez hype
BGG (moje oceny i komentarze)
http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/ - moje dawne recenzje gier
SPRZEDAM (czasem coś, czasem nic)
http://kawanaplansze.znadplanszy.pl/ - moje dawne recenzje gier
SPRZEDAM (czasem coś, czasem nic)
- Pan_K
- Posty: 2506
- Rejestracja: 24 wrz 2014, 19:16
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 189 times
- Been thanked: 168 times
Re: The Oracle of Delphi, czyli nowy Feld po polsku!
Money, money, money...warlock pisze:Ale najpierw kup Troyes. Serio .Pan_K pisze:Ja również jestem (za)chwycony przez hype
„Rzekł głupi w swoim sercu: nie ma Boga.”
Ryba bez roweru, to tylko ryba...
Ryba bez roweru, to tylko ryba...
- michalldz90
- Posty: 572
- Rejestracja: 07 wrz 2014, 20:47
- Has thanked: 28 times
- Been thanked: 60 times
Re: The Oracle of Delphi, czyli nowy Feld po polsku!
Najpierw Rahdo zachęcił mnie bardzo gameplayem a potem ostudzil emocje opinia na koniec. Mam nadzieje że nie będzie to taka milutka gra jak chociażby Fields of Arle gdzie nje ważne co zrobię to intak daleko zajde. Ale i tak.jestem podjarany na maksa kiedy to bedzie w Polsce?
Wysłane z mojego LG-D855 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego LG-D855 przy użyciu Tapatalka
- crsunik
- Posty: 2870
- Rejestracja: 03 sty 2014, 12:12
- Lokalizacja: Warszawa Wesoła
- Been thanked: 2 times
- zakwas
- Posty: 1777
- Rejestracja: 19 mar 2014, 00:45
- Lokalizacja: Zgierz
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 12 times
Re: The Oracle of Delphi, czyli nowy Feld po polsku!
Jest od jakiegoś czasu, ale to nie jest wersja PL.crsunik pisze:Już jest. Całkiem przyjemna cena w Mepel
- crsunik
- Posty: 2870
- Rejestracja: 03 sty 2014, 12:12
- Lokalizacja: Warszawa Wesoła
- Been thanked: 2 times
Re: The Oracle of Delphi, czyli nowy Feld po polsku!
Gra jest niezależna językowo, a i nie wyobrażam sobie by miała kosztować dużo mniej niż te 150 PLN
- zakwas
- Posty: 1777
- Rejestracja: 19 mar 2014, 00:45
- Lokalizacja: Zgierz
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 12 times
Re: The Oracle of Delphi, czyli nowy Feld po polsku!
Wiem, że jest niezależna, ale i tak wolę kupić od polskiego wydawcy. Niech wyda też następne, niekoniecznie niezależne językowo gry.
- michalldz90
- Posty: 572
- Rejestracja: 07 wrz 2014, 20:47
- Has thanked: 28 times
- Been thanked: 60 times
Re: The Oracle of Delphi, czyli nowy Feld po polsku!
Ja też poczekam na wersje PL zeby wesprzec polski biznes samo czekanie tez jest przyjemne i mam nadzieje że jeszcze spoteguje chęć do gry
Wysłane z mojego LG-D855 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego LG-D855 przy użyciu Tapatalka
- JAskier
- Posty: 728
- Rejestracja: 16 kwie 2006, 15:31
- Lokalizacja: Toruń
- Been thanked: 1 time
- Kontakt:
Re: The Oracle of Delphi, czyli nowy Feld po polsku!
Bardzo dziękuję za Wasze podejście. Maks 2 tygodnie i będziemy mogli się cieszyć polskim wydaniem w sklepach.
- zakwas
- Posty: 1777
- Rejestracja: 19 mar 2014, 00:45
- Lokalizacja: Zgierz
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 12 times
Re: The Oracle of Delphi, czyli nowy Feld po polsku!
Masz tydzień, albo kupuję zagraniczną!JAskier pisze:Bardzo dziękuję za Wasze podejście. Maks 2 tygodnie i będziemy mogli się cieszyć polskim wydaniem w sklepach.
- ChlastBatem
- Posty: 1648
- Rejestracja: 14 kwie 2014, 15:35
- Lokalizacja: Gdynia/Gdańsk
- Has thanked: 12 times
- Been thanked: 28 times
Re: The Oracle of Delphi, czyli nowy Feld po polsku!
Mam nadzieję, że się zdziwisz Dobrym przykładem są Badacze Głębin.crsunik pisze:Gra jest niezależna językowo, a i nie wyobrażam sobie by miała kosztować dużo mniej niż te 150 PLN
Re: The Oracle of Delphi, czyli nowy Feld po polsku!
Akurat przykład dość niefortunny, bo polskie wydanie Badaczy Głębin startowało z SCD większą niż wydanie zagraniczneChlastBatem pisze:Mam nadzieję, że się zdziwisz Dobrym przykładem są Badacze Głębin.crsunik pisze:Gra jest niezależna językowo, a i nie wyobrażam sobie by miała kosztować dużo mniej niż te 150 PLN
- JAskier
- Posty: 728
- Rejestracja: 16 kwie 2006, 15:31
- Lokalizacja: Toruń
- Been thanked: 1 time
- Kontakt:
Re: The Oracle of Delphi, czyli nowy Feld po polsku!
SCD wyniesie prawdopodobnie 169zł. "Badaczowy błąd" był spowodowany kilkoma czynnikami niefortunnymi i teraz na pewno się nie powtórzy.
-
- Posty: 353
- Rejestracja: 07 cze 2012, 10:32
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 3 times
Re: The Oracle of Delphi, czyli nowy Feld po polsku!
Jestem po rozgrywce, ale w wariant skrócony i tylko w dwie osoby. Na pewno w tej sytuacji gra nie odsłoniła pełnego oblicza.
Co po pierwsze wyróżnia Wyrocznię, to że jest inna, nietypowa jak na Felda. Nie ma punktów, jest jasny cel i wyścig do niego. Również mechanika pick up & deliver jest dla mnie nowością u tego autora (choć nie grałem w Macao, a z lektury instrukcji jest tam nieco tej mechaniki).
Na plus, jak zawsze, ciekawe użycie kostek. Rezultat rzutu określa co możemy załadować/wyładować, gdzie się ruszyć, gdzie wstawić posa itp., czyli od razu skojarzenie w Burgundami, tyle że nie ma nominałów na ściankach a są kolory. Sprytny zabieg sprawiający wrażenie czegoś nowego, chociaż nie wiem jak by można przypisać nominały z klasycznej kostki K6 do kolorów posągów czy ofiar. Mniejsza o to. A sam mechanizm mi się oczywiście podoba, żeby nie było. Jest naturalnie też możliwość zmiany rezultatu rzutu, ale to podstawa i obowiązek.
Mam taką uwagę do balansu zadań - porównując postawienie statui i złożenie ofiary. Mówię to na podstawie gry w dwie osoby, w większym gronie pewnie będzie inaczej. Otóż posągi stawiamy w dowolnym kolorze i zawsze są po 3 w jednym miejscu, więc jak sobie upatrzymy miejsce i skierujemy się tam, to nawet jak ktoś przed nami zwinie pierwszy posąg to nic nam to nie zmienia. Ofiary trzeba złożyć natomiast nie dość, że w konkretnym kolorze, to jest ich mniej, bo tyle co graczy. Czyli jeśli obaj gracze skierują się po tę samą kostkę, to drugi, będzie musiał skorygować swoją trasę i wziąć tą drugą kostkę, co została. Gdziekolwiek by ona nie była, musi po nią popłynąć, nie ma wyboru.
Dlatego oczywiste jest dla mnie wykonanie wpierw zadania złożenia ofiary, a potem dopiero wystawienia posągu, a to zaburza mechanikę dowolnego wyboru wykonywania zadań.
Ogólnie jednak gra mi się podoba i zagram następnym razem w pełnym wariancie na 12 zadań i może w więcej osób.
Co po pierwsze wyróżnia Wyrocznię, to że jest inna, nietypowa jak na Felda. Nie ma punktów, jest jasny cel i wyścig do niego. Również mechanika pick up & deliver jest dla mnie nowością u tego autora (choć nie grałem w Macao, a z lektury instrukcji jest tam nieco tej mechaniki).
Na plus, jak zawsze, ciekawe użycie kostek. Rezultat rzutu określa co możemy załadować/wyładować, gdzie się ruszyć, gdzie wstawić posa itp., czyli od razu skojarzenie w Burgundami, tyle że nie ma nominałów na ściankach a są kolory. Sprytny zabieg sprawiający wrażenie czegoś nowego, chociaż nie wiem jak by można przypisać nominały z klasycznej kostki K6 do kolorów posągów czy ofiar. Mniejsza o to. A sam mechanizm mi się oczywiście podoba, żeby nie było. Jest naturalnie też możliwość zmiany rezultatu rzutu, ale to podstawa i obowiązek.
Mam taką uwagę do balansu zadań - porównując postawienie statui i złożenie ofiary. Mówię to na podstawie gry w dwie osoby, w większym gronie pewnie będzie inaczej. Otóż posągi stawiamy w dowolnym kolorze i zawsze są po 3 w jednym miejscu, więc jak sobie upatrzymy miejsce i skierujemy się tam, to nawet jak ktoś przed nami zwinie pierwszy posąg to nic nam to nie zmienia. Ofiary trzeba złożyć natomiast nie dość, że w konkretnym kolorze, to jest ich mniej, bo tyle co graczy. Czyli jeśli obaj gracze skierują się po tę samą kostkę, to drugi, będzie musiał skorygować swoją trasę i wziąć tą drugą kostkę, co została. Gdziekolwiek by ona nie była, musi po nią popłynąć, nie ma wyboru.
Dlatego oczywiste jest dla mnie wykonanie wpierw zadania złożenia ofiary, a potem dopiero wystawienia posągu, a to zaburza mechanikę dowolnego wyboru wykonywania zadań.
Ogólnie jednak gra mi się podoba i zagram następnym razem w pełnym wariancie na 12 zadań i może w więcej osób.
- Marx
- Posty: 2420
- Rejestracja: 24 sty 2016, 10:50
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 52 times
- Been thanked: 17 times
Re: The Oracle of Delphi, czyli nowy Feld po polsku!
@Quetzalcoatl
Rahdo stwierdził, że gra nie stanowi wyzwania i mamy zazwyczaj szereg wyborów, z których każdy jest korzystny, chociaż opisywał również partię w dwie osoby, tradycyjnie zresztą. Jak się odniesiesz do tej uwagi?
Rahdo stwierdził, że gra nie stanowi wyzwania i mamy zazwyczaj szereg wyborów, z których każdy jest korzystny, chociaż opisywał również partię w dwie osoby, tradycyjnie zresztą. Jak się odniesiesz do tej uwagi?
-
- Posty: 353
- Rejestracja: 07 cze 2012, 10:32
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 1 time
- Been thanked: 3 times
Re: The Oracle of Delphi, czyli nowy Feld po polsku!
Powiem tak, na początku jak masz wybór spośród 12 zadań, to faktycznie - gdziekolwiek nie popłyniesz, czegokolwiek nie załadujesz na statek, to jakieś zadanie bez większych problemów wykonasz. Schody robią się pod koniec, jak zostaną ostatnie 2-3 cele, a ich miejsca docelowe są w oddalonych od siebie miejscach na planszy.
Jak dla mnie od, powiedzmy, połowy gry trzeba zacząć planować jak ją ergonomicznie skończyć, żeby nie pływać bez sensu po planszy w te i we wte. Na początku zaś można tak trochę na pałę, byle szybko.
Jeśli nie robi nam różnicy w dystansie do pokonania, to na pewno lepiej zacząć od zadań dotyczących określonych kolorów, póki jest wybór skąd załadować / gdzie walczyć. Bo jak zostanie nam złożenie przykładowo niebieskiej ofiary i zabicie żółtego potwora to raczej będzie trudniej to zakończyć, niż zrobić te same zadania, ale na dowolnych kolorach.
Jak dla mnie od, powiedzmy, połowy gry trzeba zacząć planować jak ją ergonomicznie skończyć, żeby nie pływać bez sensu po planszy w te i we wte. Na początku zaś można tak trochę na pałę, byle szybko.
Jeśli nie robi nam różnicy w dystansie do pokonania, to na pewno lepiej zacząć od zadań dotyczących określonych kolorów, póki jest wybór skąd załadować / gdzie walczyć. Bo jak zostanie nam złożenie przykładowo niebieskiej ofiary i zabicie żółtego potwora to raczej będzie trudniej to zakończyć, niż zrobić te same zadania, ale na dowolnych kolorach.
- ChlastBatem
- Posty: 1648
- Rejestracja: 14 kwie 2014, 15:35
- Lokalizacja: Gdynia/Gdańsk
- Has thanked: 12 times
- Been thanked: 28 times
Re: The Oracle of Delphi, czyli nowy Feld po polsku!
Rahdo nie lubi nowej gry Felda?! Świat się kończy. Jest to bardzo niepokojące. Aczkolwiek trzeba wziąć poprawkę, że oni nie lubią mechaniki pick-up & deliver. Martwiący jest też zarzut, że gra jest familijna przez jej prostotę. Każda akcja, każdy ruch będzie genialny i dobry. Nie ma wyzwania, nie ma myślenia. Oczywiście opieram to na słowach Rahdo.
Obejrzałem też cały gameplay i mam nadzieję, że gra na żywo wygląda lepiej. Wszystko inne w sumie ciekawe. Natomiast martwi mnie losowość tej gry. Moim zdaniem jest ogromna i wszystkie te aspekty ratowania marnego rzutu są niewystarczające. Tak patrząc pobieżnie to mamy losowość w:
- kostkach akcji (używa się 3) - okej niby jak w Zamkach ale tutaj mamy szansę na zmianę wyniku tylko w jedną stronę i dlatego czasem trzeba odrzucić sporą liczbę żetonów "magii?"
- walka z potworem, to może być bardzo irytujące
- kość tytanów, która rani każdego... chyba, że ktoś ma tarcze na odpowiednim poziomie. Ale może dochodzić do sytuacji gdzie jedna osoba mocno inwestuje w tarcze, a druga nic ale mimo to na kości będzie wypadać ciągle 5-6, co za tym idzie, jeden i drugi oberwie tak samo (no cóż miałeś pecha i tarcze na nic się nie przydały)
- dociąganie kart kary/uszkodzeń... przez zły dociąg dwóch kart można nagle (nie mając na to wpływu) stracić turę.
Kolejna rzecz jaka mi się nie podoba to kolory. Dlaczego kolory Bogów, ładunków, posągów itp. oraz kolory graczy się pokrywają? Przecież to jest bardzo mylące. Można zastosować różne odcienie albo pójść bardziej w mat albo po prostu inny kolor niż wszystko zrobić na jedno kopyto. Ale to jest tylko szczegół, bunt estety
Takie moje pisanie o tym to tylko obserwacje i wróżenie z fusów dlatego proszę nie brać tego poważnie. Możliwe, że jak zagram na żywo to się zakocham. Mimo wszystko póki co pass, postoję z boku.
Obejrzałem też cały gameplay i mam nadzieję, że gra na żywo wygląda lepiej. Wszystko inne w sumie ciekawe. Natomiast martwi mnie losowość tej gry. Moim zdaniem jest ogromna i wszystkie te aspekty ratowania marnego rzutu są niewystarczające. Tak patrząc pobieżnie to mamy losowość w:
- kostkach akcji (używa się 3) - okej niby jak w Zamkach ale tutaj mamy szansę na zmianę wyniku tylko w jedną stronę i dlatego czasem trzeba odrzucić sporą liczbę żetonów "magii?"
- walka z potworem, to może być bardzo irytujące
- kość tytanów, która rani każdego... chyba, że ktoś ma tarcze na odpowiednim poziomie. Ale może dochodzić do sytuacji gdzie jedna osoba mocno inwestuje w tarcze, a druga nic ale mimo to na kości będzie wypadać ciągle 5-6, co za tym idzie, jeden i drugi oberwie tak samo (no cóż miałeś pecha i tarcze na nic się nie przydały)
- dociąganie kart kary/uszkodzeń... przez zły dociąg dwóch kart można nagle (nie mając na to wpływu) stracić turę.
Kolejna rzecz jaka mi się nie podoba to kolory. Dlaczego kolory Bogów, ładunków, posągów itp. oraz kolory graczy się pokrywają? Przecież to jest bardzo mylące. Można zastosować różne odcienie albo pójść bardziej w mat albo po prostu inny kolor niż wszystko zrobić na jedno kopyto. Ale to jest tylko szczegół, bunt estety
Takie moje pisanie o tym to tylko obserwacje i wróżenie z fusów dlatego proszę nie brać tego poważnie. Możliwe, że jak zagram na żywo to się zakocham. Mimo wszystko póki co pass, postoję z boku.
- crsunik
- Posty: 2870
- Rejestracja: 03 sty 2014, 12:12
- Lokalizacja: Warszawa Wesoła
- Been thanked: 2 times
Re: The Oracle of Delphi, czyli nowy Feld po polsku!
wyżej masz częściowe potwierdzenie tego:ChlastBatem pisze:Każda akcja, każdy ruch będzie genialny i dobry. Nie ma wyzwania, nie ma myślenia. Oczywiście opieram to na słowach Rahdo.
Od siebie dodam, że tak jest faktycznie. Na początku co nie zrobisz to jest dobrze - każdy ruch przybliża Cię do celu. Po chwili jednak trzeba już ruszać się z głową, bo grając 'na pałe' ( jeśli po drugiej stronie siądzie ktoś kto poświęci chwilę na przeanalizowanie planszy i będzie efektywnie wykorzystywał ruchy) może się okazać, że jesteś w połowie drogi do celu, a ktoś inny właśnie wygrałQuetzalcoatl pisze:Powiem tak, na początku jak masz wybór spośród 12 zadań, to faktycznie - gdziekolwiek nie popłyniesz, czegokolwiek nie załadujesz na statek, to jakieś zadanie bez większych problemów wykonasz. Schody robią się pod koniec, jak zostaną ostatnie 2-3 cele, a ich miejsca docelowe są w oddalonych od siebie miejscach na planszy.
Jeśli żaden gracz nie będzie planował swoich ruchów i wszyscy będą rozbijać się po planszy jak pijane zające w kapuście, bo tak im kostki podeszły, to faktycznie robi się z tego mierna gra bez wyzwań.
- michalldz90
- Posty: 572
- Rejestracja: 07 wrz 2014, 20:47
- Has thanked: 28 times
- Been thanked: 60 times
Re: The Oracle of Delphi, czyli nowy Feld po polsku!
Wasze komentarze to jak kubeł lodowatej wody na głowę. Ale jestescie... [emoji14]
Wysłane z mojego LG-D855 przy użyciu Tapatalka
Wysłane z mojego LG-D855 przy użyciu Tapatalka
- Pan_K
- Posty: 2506
- Rejestracja: 24 wrz 2014, 19:16
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 189 times
- Been thanked: 168 times
Re: The Oracle of Delphi, czyli nowy Feld po polsku!
A mnie nie zrażają. W szczególności nie widzę tej demonicznej losowości. Każdy rzut kością można "naprawić", ale trzeba się do tego przygotować. W Zamkach też, jak nie masz robotników, daleko nie zajedziesz. Wygląd akurat do mnie przemawia. Sama rozgrywka do oceny po zagraniu.
„Rzekł głupi w swoim sercu: nie ma Boga.”
Ryba bez roweru, to tylko ryba...
Ryba bez roweru, to tylko ryba...
- crsunik
- Posty: 2870
- Rejestracja: 03 sty 2014, 12:12
- Lokalizacja: Warszawa Wesoła
- Been thanked: 2 times
Re: The Oracle of Delphi, czyli nowy Feld po polsku!
Ale mi się gra bardzo podoba Próbowałem tylko wyjaśnić skąd się mógł wziąć główny zarzut Rahdo.
- ChlastBatem
- Posty: 1648
- Rejestracja: 14 kwie 2014, 15:35
- Lokalizacja: Gdynia/Gdańsk
- Has thanked: 12 times
- Been thanked: 28 times
Re: The Oracle of Delphi, czyli nowy Feld po polsku!
Akurat porównałem już wspomnianą losowość do Zamków. Radzę przeczytać ponownie mój wpis albo obejrzeć gameplay. Chociaż najlepiej zagrać. Ja zauważyłem ogromną przepaść między losowością w Zamkach, a w TOoD.Pan_K pisze:A mnie nie zrażają. W szczególności nie widzę tej demonicznej losowości. Każdy rzut kością można "naprawić", ale trzeba się do tego przygotować. W Zamkach też, jak nie masz robotników, daleko nie zajedziesz. Wygląd akurat do mnie przemawia. Sama rozgrywka do oceny po zagraniu.