Rattkinowi chodziło, że w tej konkretnej kampanii nie jest sprzedawana gra, tylko bardziej figsy,Bea pisze:O przepraszam, Blood Rage na ten przykład, uważam za bardzo dobrą grę. Można połączyć fajną mechanikę z ładnymi figurkami.rattkin pisze:To nie grę tu sprzedają.
Rising Sun (Eric M. Lang)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Re: [KS] Rising Sun (Eric M. Lang)
- Bea
- Posty: 4478
- Rejestracja: 28 lis 2012, 10:51
- Lokalizacja: Skawina k/Krakowa
- Been thanked: 6 times
Re: [KS] Rising Sun (Eric M. Lang)
Wiem, ja jednak się łudzę, że ta gra może być dobra, ze ładne figurki nie wykluczają z góry dobrej mechaniki. Tylko potrzebuję potwierdzenia. Stąd moje zdziwienie że nie ma recenzji. to niestety może świadczyć o tym że gra faktycznie jest kiepska.Arius pisze:Rattkinowi chodziło, że w tej konkretnej kampanii nie jest sprzedawana gra, tylko bardziej figsy,Bea pisze:O przepraszam, Blood Rage na ten przykład, uważam za bardzo dobrą grę. Można połączyć fajną mechanikę z ładnymi figurkami.rattkin pisze:To nie grę tu sprzedają.
Re: [KS] Rising Sun (Eric M. Lang)
Zebrana kwota pokazuje, że E. Lang i CMoN to już tak szeroko rozpoznawana marka iż dodatkowe recenzje są niepotrzebne. I tak uzbierali mnóstwo kasy i spokojnie sprzedadzą ogromny nakład a i partnerzy się znajdą do dystrybucji wersji lokalizowanych.
-
- Posty: 1007
- Rejestracja: 15 gru 2012, 21:31
- Lokalizacja: Warszawa Tarchomin
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 46 times
Re: [KS] Rising Sun (Eric M. Lang)
Spokojnie ... oni nigdy nie przekazują prototypów do recenzji. Po prostu nie mają takiej potrzeby. Każdy kolejny kickstarter i tak się ufunduje, więc dużo by na tym nie zyskali. Recenzje pojawią się w momencie premiery wersji sklepowej.
Nie wszystkie gry Langa uważam za arcydzieła, ale mam duży kredyt zaufania do Cool Mini or not. To nie jest tak że lubię wszystkie gry które wydają, ale widać jak na dłoni że każda znajduje swoich fanów.
Jedyną przeciętnie ocenianą grą w ich najnowszej historii jest B-Sieged. To nie jest tak że wszyscy są zaślepieni figurkami i nie zauważą że gra jest słaba.
Nie wszystkie gry Langa uważam za arcydzieła, ale mam duży kredyt zaufania do Cool Mini or not. To nie jest tak że lubię wszystkie gry które wydają, ale widać jak na dłoni że każda znajduje swoich fanów.
Jedyną przeciętnie ocenianą grą w ich najnowszej historii jest B-Sieged. To nie jest tak że wszyscy są zaślepieni figurkami i nie zauważą że gra jest słaba.
- Deem
- Posty: 1221
- Rejestracja: 23 mar 2005, 01:50
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 397 times
- Been thanked: 267 times
Re: [KS] Rising Sun (Eric M. Lang)
Wydaje mi się, że na tym etapie bardzo ciężko jest określić jaka to będzie gra - w gameplay'u widzimy podstawowe mechanizmy, które nie powalają, ale z wypowiedzi Langa wynika, że siłą RS ma być dyplomacja. Niestety przykładowe filmiki nie pomagają w ocenie, ponieważ nie wiadomo czy to pokazani gracze są tak beznadziejni, że aż odpychający (przynajmniej dla mnie), czy faktycznie nie mają narzędzi, żeby coś więcej wykrzesać z partii.
@up
B-Sieged nie jest jedyną przeciętnie ocenianą grą CMoN - Bloodbornem również się nie popisali.
@up
B-Sieged nie jest jedyną przeciętnie ocenianą grą CMoN - Bloodbornem również się nie popisali.
Immanentnie abstrahując od transcendentalnych dywagacji, w kierunku pejoratywnych aczkolwiek konstruktywnych rekapitulacji, dochodzimy do konkluzji, że ewenement jest ewidentnym paradoksem.
- DDP
- Posty: 369
- Rejestracja: 12 kwie 2006, 18:01
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 21 times
Re: [KS] Rising Sun (Eric M. Lang)
Gra nie jest kiepska, tylko przeciętna (mechanicznie - typowa zżynka kilku euro gier) - a że wykonanie i autor przesłania wielu osobom, że król jest trochę nagi to już problem osób, które źle podchodzą do tej kampanii. Jesli ktoś liczy, że dostanie coś równie dobrego jak Blood Rage (lub lepszego) tylko dlatego że to Lang to będzie zawiedziony. Jeśli ktoś obejrzał gameplay, wie na co się pisze i nie przeszkadza mu to, to będzie zadowolony. Ja rozważam jedynie czy warto czysto ekonomicznie. Podstawka w pl wersji pewnie będzie w cenie BR czyli nawet za 230zł. Pytanie czy te wszystkie exclusivy, które nie zmieniają gameplaya a jedynie lekko urozmaicają (10 figurek potworów + klan) są warte dodatkowych 250-300zł.
Przy Bloor Rage uważam, wbrew wielu osobom, że się średnio opłacało brać KS gdyż za ponad 400zł były 4 figurki + 2 dodatki, które potem były osobno do kupienia. Ja za 230 miałem podsawtkę pl, a za dodatkowe 170 mogłem spokojnie dokupić te 2 dodatki. Jedyna różnica to brak 4 figurek plus jakiś zbędnych plastikowych żetonów i w odatku mam wszystko PL zamiast angielskie. Jedyny minus to różnica w czasie, bo angielska była chyba rok wczesniej. Teraz RS pl wychodzi równo lub zaraz po angielskiej.
Czekam na SG który spowoduje że jednak będzie warto dołożyć te 300zł do gry... i nie chcę już kolejnych potworów czy klanów bo to niewiele zmienia w rozgrywce. Wręcz uważam że dodatkowe potwory mogą popsuć balans niektórych kart (jak na przykład tych co dają coś wzamian za potwory typu ONI, w podstawce jest ich 4 lub 5 z 8 wszystkich, więc jak wmieszamy dodatkowo 10 z których tylko 1 lub 2 są ONI to będzie ich 6 z 18, więc karta może okazać się o wiele słabsza). Podejrzewam że tak może być też z innymi kartami, ale to jest niestety efekt uboczny exclusivów które nie są oficjalnymi dodatkami (przez co często psują balans gry). Wolałbym w SG prawdziwe dodatki.
Kaos ball też był kiepski imho
Przy Bloor Rage uważam, wbrew wielu osobom, że się średnio opłacało brać KS gdyż za ponad 400zł były 4 figurki + 2 dodatki, które potem były osobno do kupienia. Ja za 230 miałem podsawtkę pl, a za dodatkowe 170 mogłem spokojnie dokupić te 2 dodatki. Jedyna różnica to brak 4 figurek plus jakiś zbędnych plastikowych żetonów i w odatku mam wszystko PL zamiast angielskie. Jedyny minus to różnica w czasie, bo angielska była chyba rok wczesniej. Teraz RS pl wychodzi równo lub zaraz po angielskiej.
Czekam na SG który spowoduje że jednak będzie warto dołożyć te 300zł do gry... i nie chcę już kolejnych potworów czy klanów bo to niewiele zmienia w rozgrywce. Wręcz uważam że dodatkowe potwory mogą popsuć balans niektórych kart (jak na przykład tych co dają coś wzamian za potwory typu ONI, w podstawce jest ich 4 lub 5 z 8 wszystkich, więc jak wmieszamy dodatkowo 10 z których tylko 1 lub 2 są ONI to będzie ich 6 z 18, więc karta może okazać się o wiele słabsza). Podejrzewam że tak może być też z innymi kartami, ale to jest niestety efekt uboczny exclusivów które nie są oficjalnymi dodatkami (przez co często psują balans gry). Wolałbym w SG prawdziwe dodatki.
Kaos ball też był kiepski imho
Ostatnio zmieniony 14 mar 2017, 15:36 przez DDP, łącznie zmieniany 1 raz.
Zawsze gram o zwycięstwo!
- AkitaInu
- Posty: 4056
- Rejestracja: 12 lut 2012, 12:43
- Lokalizacja: Chorzów
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 23 times
Re: [KS] Rising Sun (Eric M. Lang)
Skad wiesz ze gra jest srednia? A blood rage oplacalo sie brac na kicku bo te 4 potwory mozna sprzedac bez problemu i miec gre za free
Wysłane z telefonu
Wysłane z telefonu
- DDP
- Posty: 369
- Rejestracja: 12 kwie 2006, 18:01
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 21 times
Re: [KS] Rising Sun (Eric M. Lang)
Nie wiem na 100% bo nie grałem, a nawet gdybym grał to ja mogę uważać że średnia a dla kogoś może być najlepsza na świecie - wszystko jest subiektywną oceną. Po prostu przedstawione w filmiku mechaniki nie wnoszą nic nowego, a że typ gier "figurki na mapie" ma już sporo gier to wymagam czegoś więcej niż proste role selection, area contol i aukcja w ciemno.
Zawsze gram o zwycięstwo!
- rastula
- Posty: 10023
- Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 1277 times
- Been thanked: 1309 times
- rattkin
- Posty: 6518
- Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 382 times
- Been thanked: 930 times
Re: [KS] Rising Sun (Eric M. Lang)
Tak wynika z przedstawionego gameplay video. Innych danych nie mamy. Na czymś bazować trzeba.AkitaInu pisze:Skad wiesz ze gra jest srednia?
Gra wygląda na przeciętną (gwoli ścisłości: Blood Rage też jest "w porządku", ale nic więcej). Wygląda, na podstawie tego co wiemy. Mały nacisk na gameplay i paćkanie figurkami na lewo i prawo po prostu definiują charakter tej kampanii, więc powtórzę: to nie grę tu sprzedają. To nieistotne, czy ona się ostatecznie okaże dobra, czy niedobra. Tutaj sprzedaje się figurki, a gra jest pretekstem. Tak jak kolega wyżej napisał, jak ktoś ma świadomość w co się ładuje, to nie powinien być zawiedziony. Ale gry-perełki raczej tu nie będzie. Nic w zasadach gry na to nie wskazuje. A czy to będzie hicior pod kątem popularności? To więcej niż pewne.
... dlatego trzeba kupić :)
Ostatnio zmieniony 14 mar 2017, 15:51 przez rattkin, łącznie zmieniany 1 raz.
- rastula
- Posty: 10023
- Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 1277 times
- Been thanked: 1309 times
Re: [KS] Rising Sun (Eric M. Lang)
czy to nie wspaniale, że zaoszczędziłeś 120 USD?DDP pisze:Nie wiem na 100% bo nie grałem, a nawet gdybym grał to ja mogę uważać że średnia a dla kogoś może być najlepsza na świecie - wszystko jest subiektywną oceną. Po prostu przedstawione w filmiku mechaniki nie wnoszą nic nowego, a że typ gier "figurki na mapie" ma już sporo gier to wymagam czegoś więcej niż proste role selection, area contol i aukcja w ciemno.
- Marx
- Posty: 2420
- Rejestracja: 24 sty 2016, 10:50
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 52 times
- Been thanked: 17 times
Re: [KS] Rising Sun (Eric M. Lang)
Do Blood Rage są trzy dodatki, a nie dwa za 170zł, przy czym sama podstawka kosztowała 75 dolarów, a piąty klan 30 dolarów. W podstawce były jeszcze jednak dodatkowe figurki potworów i alternatywny klan. Jak najbardziej się opłacało.
Co do Rising Sun, to mam wrażenie, że to kolejny solidny tytuł, który nie udźwignął hype'u jak narósł przed premierą. Większość oczekiwała rewelacji, bomb wydawniczej, rewolucyjnej gry, a zapowiada się jedynie dobra planszówka z genialna oprawą. Mnie osobiście nie przekonuje sama plansza, natomiast sama dyplomacja i gra nad stołem wymaga dobrej ekipy do takiej rozgrywki. Oczywiście zamawiam, ale monety zapewne odpuszczę.
Co do Rising Sun, to mam wrażenie, że to kolejny solidny tytuł, który nie udźwignął hype'u jak narósł przed premierą. Większość oczekiwała rewelacji, bomb wydawniczej, rewolucyjnej gry, a zapowiada się jedynie dobra planszówka z genialna oprawą. Mnie osobiście nie przekonuje sama plansza, natomiast sama dyplomacja i gra nad stołem wymaga dobrej ekipy do takiej rozgrywki. Oczywiście zamawiam, ale monety zapewne odpuszczę.
Ostatnio zmieniony 14 mar 2017, 15:50 przez Marx, łącznie zmieniany 1 raz.
- DDP
- Posty: 369
- Rejestracja: 12 kwie 2006, 18:01
- Lokalizacja: Szczecin
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 21 times
Re: [KS] Rising Sun (Eric M. Lang)
Jak nie masz nic rzeczowego do powiedzenia na temat gry to milcz milionerzerastula pisze:Wątek zaczyna zajeżdżać cebulą na kilometr ...
Zawsze gram o zwycięstwo!
- kwiatosz
- Posty: 7874
- Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
- Lokalizacja: Romford/Londyn
- Has thanked: 132 times
- Been thanked: 417 times
- Kontakt:
Re: [KS] Rising Sun (Eric M. Lang)
Blood Rage to mechanicznie też najzwyklejszy draft, a jednak wielu osobom świetnie siadło. Raczej trudno na sucho powiedzieć jak zadziałają znane mechaniki z dodanym jakimś twistem - nie masz jednej mechaniki, z której wyjdą zawsze dobre albo zawsze złe gry.
Natomiast mnie w RS nieco martwi niewiele regionów na planszy...
Natomiast mnie w RS nieco martwi niewiele regionów na planszy...
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
- Deem
- Posty: 1221
- Rejestracja: 23 mar 2005, 01:50
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 397 times
- Been thanked: 267 times
Re: [KS] Rising Sun (Eric M. Lang)
Tak z ciekawości - dlaczego? Teoretycznie mniejsza mapa oznacza mocniejszą interakcję i i utrudnia "turtlowanie" w odległym zakątku.kwiatosz pisze: Natomiast mnie w RS nieco martwi niewiele regionów na planszy...
Immanentnie abstrahując od transcendentalnych dywagacji, w kierunku pejoratywnych aczkolwiek konstruktywnych rekapitulacji, dochodzimy do konkluzji, że ewenement jest ewidentnym paradoksem.
- Deem
- Posty: 1221
- Rejestracja: 23 mar 2005, 01:50
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 397 times
- Been thanked: 267 times
Re: [KS] Rising Sun (Eric M. Lang)
Hmmm moim zdaniem jest właśnie wręcz przeciwnie - w dynamicznym środowisku sojusze są jeszcze ważniejsze, ponieważ przynajmniej na chwilę ograniczają pule elementów, przed którymi trzeba się chronić.rattkin pisze:Jednocześnie oznacza brak strategii długoterminowej (wszyscy mogą wjechać wszędzie) i podważa sens sojuszy.
Immanentnie abstrahując od transcendentalnych dywagacji, w kierunku pejoratywnych aczkolwiek konstruktywnych rekapitulacji, dochodzimy do konkluzji, że ewenement jest ewidentnym paradoksem.
- kwiatosz
- Posty: 7874
- Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
- Lokalizacja: Romford/Londyn
- Has thanked: 132 times
- Been thanked: 417 times
- Kontakt:
Re: [KS] Rising Sun (Eric M. Lang)
Przy takiej liczbie oznacza, że gracze mają po jednym, maksymalnie po dwa regiony. Czyli nie ma różnych zadań różnych posiadanych regionów, nie ma żadnego manewrowania pozycją. W Blood Rage aspekt przestrzenny był praktycznie zerowy i mocno mi to przeszkadza. Nie ma przełamania linii obrony i wlania się na terytorium, nie ma bogatych prowincji, które warto zabezpieczyć pierścieniem. W Blood Rage w zasadzie można sobie potasować karty i na nich stawiać figurki, relatywne położenie regionów miało homeopatyczne znaczenie. Jeżeli masz jeden region, to robisz na nim jedną rzecz - czyli inne rozgrywają się na kartach, nijak nie są powiązane z tym, co się na terenie znajduje. Nexus Ops ma więcej regionów, a nie jest jakoś mało konfrontacyjny - spokojnie da się zrobić większą mapę i nie zmniejszać znaczenia ofensywy.
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
- Deem
- Posty: 1221
- Rejestracja: 23 mar 2005, 01:50
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 397 times
- Been thanked: 267 times
Re: [KS] Rising Sun (Eric M. Lang)
Nie twierdzę, że większa mapa oznacza mniejszą konfrontacyjność (jesli takiego słowa nie było, to już jest ) rozgrywki.kwiatosz pisze:Nexus Ops ma więcej regionów, a nie jest jakoś mało konfrontacyjny - spokojnie da się zrobić większą mapę i nie zmniejszać znaczenia ofensywy.
Patrząc na przykładową partię mam wrażenie, że mniejszą mapą ratowano się przed wydłużeniem czasu gry. Ja akceptuję gry trwające powyżej 4-5h, ale wiem, że dla wielu graczy 2-3h to nieprzekraczalna granica.
Immanentnie abstrahując od transcendentalnych dywagacji, w kierunku pejoratywnych aczkolwiek konstruktywnych rekapitulacji, dochodzimy do konkluzji, że ewenement jest ewidentnym paradoksem.
- Bea
- Posty: 4478
- Rejestracja: 28 lis 2012, 10:51
- Lokalizacja: Skawina k/Krakowa
- Been thanked: 6 times
Re: [KS] Rising Sun (Eric M. Lang)
Ej, rastula pozwól się ludziom wypowiedzieć. Wszystkie opinie są cenne, nawet te negatywne. za to Twoje komentarze o cebuli niewiele wnoszą.
- kwiatosz
- Posty: 7874
- Rejestracja: 30 sty 2006, 23:27
- Lokalizacja: Romford/Londyn
- Has thanked: 132 times
- Been thanked: 417 times
- Kontakt:
Re: [KS] Rising Sun (Eric M. Lang)
Ja już do długich gier nie mam czasu siadać, więc skracanie dla mnie jest na plus. Jednak kupując grę o dominacji na danym terenie wolałbym, żeby ułożenie tego terenu miało znaczenie - Shogun dlatego jest inną grą od Wallensteina, że Japonia jest specyficznie ukształtowana. Oczywiście nie sugeruję, że to wada obiektywna - to po prostu rzecz dla mnie ważna, mająca pewne (dorozumiane na razie) skutki w grze.
Czy istnieje miejsce bardziej pełne chaosu niż Forum? Jednak nawet tam możesz żyć w spokoju, jeśli będzie taka potrzeba" - Seneka, Listy moralne do Lucyliusza , 28.5b
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
ZnadPlanszy kwiatosza|ZnadPlanszy gradaniowe
Rebel Times - miesięcznik miłośników gier
- rastula
- Posty: 10023
- Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 1277 times
- Been thanked: 1309 times
Re: [KS] Rising Sun (Eric M. Lang)
a bronię komuś wypowiedzi?Bea pisze:Ej, rastula pozwól się ludziom wypowiedzieć. Wszystkie opinie są cenne, nawet te negatywne. za to Twoje komentarze o cebuli niewiele wnoszą.
po prostu uważam, że ta dyskusja sprowadza się do tego czy to jest warte 500 zł. wnioski są już dawno oczywiste i widoczne. jak ktoś szuka nowatorskich mechanik to ich tu nie znajdzie, jak ktoś chce przyzwoitą grę (autor i wydawca to dla mnie forma gwarancji) z topowymi figurkami to sobie kupi i będzie zadowolony. jakby gra kosztowała 50 dolarów to tej dyskusji by nie było. syndrom scythe.
- rastula
- Posty: 10023
- Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 1277 times
- Been thanked: 1309 times