Mare Nostrum / Mare Nostrum: Imperia (Serge Laget)

[AkitaInu]

Szczerze mówiąc wali mnie to czy atlas będzie dodrukowany czy nie, jeżeli chodzi o wczesniejsze zapowiedzi.

Dla mnie tak naprawde najważniejsze jest to że mam dobrą grę, kilka KS ex i zapłaciłem dużo mniej jakbym teraz kupował

[kwiatosz]

Ja pamiętam komunikat, że "dodatek nie będzie dodrukowywany" - bo na jego podstawie prawie kupiłem angielski. W każdym razie, myślę że w takich sytuacja lepiej pisać, że dodruki nie są planowane, albo coś innego dającego cień nadziei - praktyka pokazuje, że dobrze się sprzedające gry zawsze są dodrukowywane (z wyłączeniem problemów z licencją). I tak, rozumiem że to zagraniczni w błąd wprowadzają i to frustrujące dla wydawcy lokalnego.

[Bart Henry]

Ciekawe czy byłby ktoś chętny na odkupienie samego dodatku Atlas? W sumie obniżyłoby to cenę KSa jeszcze bardziej.

A byłby ktoś chętny na jego odsprzedanie? Wątpię. Przecież to jest już biały kruk - on nie trafi do dystrybucji. Resztki z kampanii będą w naszym sklepie w pakiecie z grą (jakieś 30 sztuk) i tyle.

O ile nie chcę komukolwiek ograniczać dostępu do dodatku, to muszę jasno powiedzieć, że mi, jako osobie, która wsparła akcję i zamroziła pieniądze na prawie 15 miesięcy, nie podoba się takie podejście. Nie możemy akceptować politycznych zagrywek (powiemy im A, zrobimy B) i mamienia klientów strategią ograniczonej dostępności produktu. Wszystkie zawirowania związane z produkcją Mare Nostrum brutalnie zniszczyły mój crowdfundingowy entuzjazm i o ile jestem w stanie zrozumieć rozmaite problemy na etapie drukowania gry i kontroli jakości, tak brak konsekwencji w dialogu z klientem sprawia, że kolejne kampanie francuskiej firmy będę omijał z daleka. Inna sprawa, że ten dialog z klientem im zupełnie nie wychodził, więc to nie tylko sprawa konsekwencji (vide ankieta w sprawie figurek).

[schizofretka]

Ja 'zamroziłem' pieniądze, wsparłem akcję, i zdecydowanie wolę w tę stronę - gdyby nie było informacji o nieplanowanym dodruku atlasu, nie kupiłbym go w trakcie kampanii (b. często kupuję tylko podstawkę) lub tuż po niej i przegapił okienko zakupu, to dopiero byłbym wkurzony.

Normalne, że dodatek drukuje się w ułamku nakładu podstawki i że jego dodruk może się nie opłacać wedle początkowych założeń wydawcy. Nie był nigdy KSX, być może Phalanxi (by nie obrażać ich od falangistów mogli bardziej ostrożnie formułować wypowiedzi, ale jednak padały z prywatnego konta malutkiej firmy, również wolę czytać między wierszami niż zmuszać ich do komunikowania wyłącznie bezpiecznemi pr-owymi formułkami.

Naprawdę, ze wszystkich crowdfundujących polskich wydawców, plasują się w końcu w czołówce (jeśli nie na pierwszym miejscu) pod względem bycia fair - to tak tutułem mojego głosu wdzięczności.


Stukał Lucjan Szołajski

[ozy]

Naprawdę, ze wszystkich crowdfundujących polskich wydawców, plasują się w końcu w czołówce (jeśli nie na pierwszym miejscu) pod względem bycia fair - to tak tutułem mojego głosu wdzięczności.

Dzięki! Ale Isztar to dalej widzę nam pamiętasz.

[swiety_1984]

Ciekawe czy byłby ktoś chętny na odkupienie samego dodatku Atlas? W sumie obniżyłoby to cenę KSa jeszcze bardziej.

A byłby ktoś chętny na jego odsprzedanie? Wątpię. Przecież to jest już biały kruk - on nie trafi do dystrybucji. Resztki z kampanii będą w naszym sklepie w pakiecie z grą (jakieś 30 sztuk) i tyle.

O ile nie chcę komukolwiek ograniczać dostępu do dodatku, to muszę jasno powiedzieć, że mi, jako osobie, która wsparła akcję i zamroziła pieniądze na prawie 15 miesięcy, nie podoba się takie podejście. Nie możemy akceptować politycznych zagrywek (powiemy im A, zrobimy B) i mamienia klientów strategią ograniczonej dostępności produktu. Wszystkie zawirowania związane z produkcją Mare Nostrum brutalnie zniszczyły mój crowdfundingowy entuzjazm i o ile jestem w stanie zrozumieć rozmaite problemy na etapie drukowania gry i kontroli jakości, tak brak konsekwencji w dialogu z klientem sprawia, że kolejne kampanie francuskiej firmy będę omijał z daleka. Inna sprawa, że ten dialog z klientem im zupełnie nie wychodził, więc to nie tylko sprawa konsekwencji (vide ankieta w sprawie figurek).

Czekaj czekaj - ale akurat w zacytowanym fragmencie nie ma informacji ze dodruku nie bedzie a ze Atlas (ktory wowczas byl) nie trafi do dystrybucji poza sklepem Phalanx'ow... i nie trafil. To raz.

Dwa, jak wiele osob juz napisalo - Atlas nie byl sygnowany KS Exclusive. Wiec burzenie sie jest... hmmm srednio sensowne

Trzy - bo wyczytalem ze ktos napisal o placeniu chorej kwoty dlatego ze dodatku mialoby pozniej nie byc - przeciez zaplacone za MN:I i MN:A tyle co sugerowana cena detaliczna podstawki. Nikt przeciez nic ze wspierajacycj za Atlasa nie doplacal. Serio ktos mysli ze zalapie sie na zestaw na dzien dzisiejszy w cenie zaplaconej za calosc na KS? To ja biore od niego w tej cenie 10 zestawow bo spokojnie sprzedam z zyskiem... a nikt chyba nie sadzil ze badz co badz po sukcesie MN:I nie bedzie dodruku tej gry...

Cztery - nikt nie wydrukuje MN:A w ilosci 100% podstawki + tych co nie zalapali sie na Atlas w pierwszym wydaniu... wiec nadal jego dostepnosc bedzie mysle mocno ograniczona. Tu tez nie do konca widze "mamienie ograniczona dostepnoscia"

[Błysk]

Czekaj czekaj - ale akurat w zacytowanym fragmencie nie ma informacji ze dodruku nie bedzie a ze Atlas (ktory wowczas byl) nie trafi do dystrybucji poza sklepem Phalanx'ow... i nie trafil. To raz.

Dwa, jak wiele osob juz napisalo - Atlas nie byl sygnowany KS Exclusive. Wiec burzenie sie jest... hmmm srednio sensowne

Trzy - bo wyczytalem ze ktos napisal o placeniu chorej kwoty dlatego ze dodatku mialoby pozniej nie byc - przeciez zaplacone za MN:I i MN:A tyle co sugerowana cena detaliczna podstawki. Nikt przeciez nic ze wspierajacycj za Atlasa nie doplacal. Serio ktos mysli ze zalapie sie na zestaw na dzien dzisiejszy w cenie zaplaconej za calosc na KS? To ja biore od niego w tej cenie 10 zestawow bo spokojnie sprzedam z zyskiem... a nikt chyba nie sadzil ze badz co badz po sukcesie MN:I nie bedzie dodruku tej gry...

Cztery - nikt nie wydrukuje MN:A w ilosci 100% podstawki + tych co nie zalapali sie na Atlas w pierwszym wydaniu... wiec nadal jego dostepnosc bedzie mysle mocno ograniczona. Tu tez nie do konca widze "mamienie ograniczona dostepnoscia"

No następny. Kwiatosz też wspominał co pamięta. A biały kruk jest jednoznacznym określeniem dobra kolekcjonerskiego, rzadkiego. Jeśli NIE WIADOMO czy to dobro będzie faktycznie rzadkie, to może nie używajmy tego określenia?

Po pierwsze, trafił do dystrybucji w ograniczonym zakresie.

Po drugie jak już tak wchodzisz w puryzm językowy to "nie trafi" oznacza, że "nie trafi" w czasie przyszłym, czyli w tym momencie go nie ma (bo wtedy był w produkcji, albo nawet jeszcze nie) , ale w przyszłym dowolnym momencie też go nie będzie. Jeśli chcemy być ściśli co do języka to "w najbliższym okresie nie trafi", "TEN NAKŁAD nie trafi", ale też nie używamy określenia "biały kruk". Serio, jeśli chcemy argumentować na poziomie języka, to przeanalizujmy go dokładnie, bo jest on narzędziem, które na ogół pozwala wydać precyzyjny komunikat nawet takim półanalfabetom jak ja. Przynajmniej w tak prostych kwestiach.

Po trzecie. Był też w zestawie w sklepach (ale w 100% nie jestem pewien, miałem wrażenie, że widziałem na planszomanii). Po premierze był w chorej cenie w sklepie wydawcy, cena na KS była korzystna. Szkoda, że pominąłeś to, że zestaw był dostępny poza KS w cenie mniej korzystnej, co zupełnie zniekształca cały kontekst . I serio, skoro wydawca twierdził, że "Przecież to jest już biały kruk - on nie trafi do dystrybucji. Resztki z kampanii będą w naszym sklepie w pakiecie z grą (jakieś 30 sztuk) i tyle." TO TAK, NABYWCA MIAŁ PRAWO MYŚLEĆ, ŻE NIE BĘDZIE DODRUKOWYWANY "I TYLE". Bo dodatek "NIE TRAFI" do dystrybucji, poza- mniej więcej 30 sztukami. I nie "ten nakład nie trafi", ale ogólnie "nie trafi".

Po czwarte, to że nie był to KS ex nie znaczy, że wydawca nie mówił, że dodatek będzie dostępny w dodruku. Mógł nie być KS ex, bo "resztki" miały być sprzedawane u wydawcy, ale chyba nawet w kampanii KS jest napisane, że to "resztki".

Po piąte: były gry, które odniosły sukces a nie zostały dodrukowane (np. Boże Igrzysko), co więcej są gry, na które jest jakieś ograniczone parcie, a nie są dodrukowywane.

Po szóste. Dla mnie EOT, bo to co powiedział Ozy zupełnie mnie satysfakcjonuje i liczę, że będzie prawdą, zwłaszcza, że lubię gry jakie wydaje Phalanx. Tylko jak już ktokolwiek chce się bawić w adwokata na poziomie języka, to niech sprawdzi słownik, kontekst wypowiedzi (i samą wypowiedź) oraz stan faktyczny dystrybucji. Jeśli chętni do dyskusji nadal są, to zapraszam na PW, bo to niemal takie same zaśmiecanie wątku jak setne z rzędu pytanie o koszulki. Serio wolę "marketingowy bełkot" w tym momencie, bo ten przynajmniej tak jest skonsturowany, że nie wprowadza błąd, zostawia oczywiste furtki, ale między tym daje tez info dokładnie takie, jakie każda inna kampania. Jest bezpieczniejsza, a daje tyle samo info.

Po siódme: Ozy, na pewno nie ma szansy na wydanie tych dodatków opublikowanych na BBG z dodatkowymi kaflami bohaterów?

[ozy]

Po siódme: Ozy, na pewno nie ma szansy na wydanie tych dodatków opublikowanych na BBG z dodatkowymi kaflami bohaterów?

To są kafelki Academy Games, nieautoryzowane przez Asyncron i autora gry. Zatem raczej się nie uda.

[Błysk]

To są kafelki Academy Games, nieautoryzowane przez Asyncron i autora gry. Zatem raczej się nie uda.

Szkoda, ale z drugiej strony po kilkunastu partiach i tak jeszcze nie mamy parcia na dodatek, tylko mój wewnętrzny kolekcjoner płacze.

[AkitaInu]

Ja już dawno zamówiłem ... nie było to tanie ale umiejki i nowi bohaterowie wyglądają ciekawie

[buhaj]

Fantastyczną partię zagraliśmy na cztery osoby w poniedziałek. Działo się: przymierza, zdrady (bolesne), epickie bitwy morskie i lądowe, grabieże, rajdy w poszukiwaniu ostatniego potrzebnego surowca, blokady handlowe, itd. Gra pokazała kapitalne możliwości. Gralismy 3 godziny i ostatecznie wygrała Kartagina (kapitalnym kontratakiem na Rzym, który pustoszył zachodnie dzielnice i odkrył się na swoim terytorium, przez co Kartagina zgrabiła potrzebny surowiec blokowany w handlu) pozyskując 5 bohatera. Dla TAKICH gier warto grać

[Lothrain]

Do tej pory wszystkie gry w Mare Nostrum były udane, dużo się działo i wszyscy mieli satysfakcję z rozgrywki. Aż do ostatniego piątku...
Usiedliśmy we czterech na mapie z Atlasa (czyli bez Egiptu i Babilonu) z dedykowanymi bohaterami. Już sam układ planszy powodował, że do Atlantydy było jakoś daleko i nie po drodze. Największym minusem takiego układu planszy był moim zdaniem brak Jerozolimy i tylko dwa legendarne miasta na planszy. Początkowo wszystko układało się sensownie, jak zawsze. Nie wiem, czy to nasz styl gry, czy większe ogranie, ale po kilku rundach Rzym i Grecja zostały wyniszczone ekonomicznie przez pozostałe dwie nacje i zaczęły się szachy. Rzym właściwie statystował, Grecja okopała się na pozycjach, ale nie miała szans na rozwój, czy odbicie terenów, a Atlanci z Kartaginą wzajemnie się wykańczali i odbudowywali. Pat na całego. Niemal wszystkie zasoby szły w jednostki, bo nikt nie chciał odpuścić. Kartagina produkowała tanio legiony, a Atlanci triremy i tak się w kółko naparzali przez stulecia W końcu i swoją ekonomię wykończyli i po 4 godzinach gry doprowadziliśmy świat do całkowitej ruiny, z której komukolwiek ciężko się było podnieść. Rozgrywki nie dokończyliśmy, bo nie było widać nawet światełka w tunelu. I teraz nie wiem, czy winę ponosi agresywny styl rozgrywki na niszczenie ekonomii przeciwników, czy może nieszczęśliwy układ mapy bez jednego z legendarnych miast, czy może nieszczególnie dobrani bohaterowie i cuda - wykupiliśmy łącznie trzech na całą grę, bo nie było czasu i możliwości, ale nawet i chęci specjalnych na pozostałych.
To wszystko spowodowało, że Mare Nostrum wylądowało na górnej półce i potrzeba będzie dużo czasu, zanim znowu z niej zejdzie.

[Michał M]

Mare Nostrum to jedna z moich ulubionych gier, ale niewątpliwie jej problemem jest to, że może ciągnąć się bez końca.

Raz graliśmy przez prawie pięć godzin (a była to nasza bodajże trzecia planszówka tego dnia), aż w końcu jakoś przed pierwszą w nocy jeden z graczy powiedział: "Dobra, to albo w fazie handlu dacie mi to i to, żebym zbudował piramidy, albo być może będzie się to ciągnąć jeszcze nie wiadomo jak długo".

I wszyscy się zgodzili, bo mieli już zwyczajnie dość.

[playerator]

... Początkowo wszystko układało się sensownie, jak zawsze. Nie wiem, czy to nasz styl gry, czy większe ogranie, ale po kilku rundach Rzym i Grecja zostały wyniszczone ekonomicznie przez pozostałe dwie nacje i zaczęły się szachy. Rzym właściwie statystował, Grecja okopała się na pozycjach, ale nie miała szans na rozwój, czy odbicie terenów, a Atlanci z Kartaginą wzajemnie się wykańczali i odbudowywali. Pat na całego. Niemal wszystkie zasoby szły w jednostki, bo nikt nie chciał odpuścić. Kartagina produkowała tanio legiony, a Atlanci triremy i tak się w kółko naparzali przez stulecia W końcu i swoją ekonomię wykończyli i po 4 godzinach gry doprowadziliśmy świat do całkowitej ruiny, z której komukolwiek ciężko się było podnieść. Rozgrywki nie dokończyliśmy, bo nie było widać nawet światełka w tunelu ...

Przecież ten opis ukazuje kapitalnie skalibrowany symulator cywilizacji! Nie przypuszczałem, że rozgrywka może potoczyć się tak bardzo realistycznie, ale skoro totalny wyścig zbrojeń doprowadził świat do ruiny, to moim zdaniem trudno uznać to za wadę gry cywilizacyjnej. Oczywiście, gra to gra, nie każdy lubi tak grać, ale akurat w moich oczach, po przeczytaniu tego opisu Mare Nostrum jeszcze zyskało .

[mauserem]

....aż w końcu jakoś przed pierwszą w nocy jeden z graczy powiedział: "Dobra, to albo w fazie handlu dacie mi to i to, żebym zbudował piramidy, albo być może będzie się to ciągnąć jeszcze nie wiadomo jak długo".

I wszyscy się zgodzili, bo mieli już zwyczajnie dość.

hehe
to jest fajne w tej grze - aspekt negocjacyjny i "gra ponad stołem" - najnormalniej w świecie kolega ograł Was jak dzieci

[Michał M]

....aż w końcu jakoś przed pierwszą w nocy jeden z graczy powiedział: "Dobra, to albo w fazie handlu dacie mi to i to, żebym zbudował piramidy, albo być może będzie się to ciągnąć jeszcze nie wiadomo jak długo".

I wszyscy się zgodzili, bo mieli już zwyczajnie dość.

hehe
to jest fajne w tej grze - aspekt negocjacyjny i "gra ponad stołem" - najnormalniej w świecie kolega ograł Was jak dzieci

No właśnie nie ograł. I nie jak dzieci.

Uwielbiam aspekt negocjacyjny w Mare Nostrum, ale w wyżej opisanym wypadku nikt poza zwycięzcą nie był blisko wygranej, więc kiedy stwierdził, że przy odpowiednim układzie surowców zbuduje piramidy, wszyscy odetchnęliśmy z ulgą, że to już koniec.

[Michał M]

(zdublowany post)

[dominGeS]

W ostatni Piątek mieliśmy podobnie, gra po 3h zaczęła się ciągnąć i nie mieliśmy koncepcji na jej rychłe zakończenie. Pięciu chłopa przy stole przez 4,5h, to było męczące. Może dlatego, że zaczęliśmy o 21szej, a to zbyt późna pora na zabawę w Mare Nostrum. Chyba następnym razem zaproponuję jakiś timer np. ba 3h, po których albo zwycięzcą zostanie...(i tu jakieś kryteria) albo bez zwycięzcy.

[misioooo]

Jak widać i 9-latki dają radę Zasady małolaci załapali w mig (albo ja tak dobrze tłumaczę, albo oni jacyś ponadprzeciętni są) i samą rozgrywkę też bez kłopotu prowadzili
Za tydzień replay!

Spoiler:

[Atamán]

Co do tego zablokowania się i przedłużającej gry to niepokojące wpisy. Takie rzeczy zdarzały się nam się w Cykladach przy bardzo rywalizacyjnie nastawionych graczach, w Mare Nostrum jeszcze coś takiego nie wystąpiło, wydawało mi się, że dzięki szybkiemu rozwojowi w imperiach i 4 celom na wygraną taki ostry przedłużający się pat nie jest możliwy, ale pewnie jak każdy gracz dużo plądruje to tak może być.

[Galatolol]

Jak widać i 9-latki dają radę

Bo to prosta gierka, ja ją trzymam jako gateway (swoją drogą nie bardzo wiem jak można zachęcić do planszówek prostackimi grami typu Splendor).

[TERF]

Witam

Troche nie w temacie ale może ktoś jest zainteresowany:

http://allegro.pl/mare-nostrum-imperia- ... 86145.html

[Błysk]

A robił ktoś może Print and Play tych dodatkowych bohaterów? (Biblia, alternatywni startowi, Mitologiczne Bestie)? Tak się zastanawiam jak to ugryźć, bo lewy jestem w te klocki, w sumie to nawet drukarki nie mam.

[uyco]

btw. jak dostać te dodatki? Mitologiczne potwory są na BGGStore, a reszta? były w szerszej dystrybucji?

[ozy]

btw. jak dostać te dodatki? Mitologiczne potwory są na BGGStore, a reszta? były w szerszej dystrybucji?

Swego czasu były na stronie Academy Games (w tym i te nieautoryzowane) oraz Asyncron Games.

My w przyszłym tygodniu kończymy dodruk w Chinach. Zatem polska edycja (wraz z Atlasem) powinna dotrzeć do kraju na przełomie listopada i grudnia.