(Gdynia) Eurogranie (info w pierwszym poście)
-
- Posty: 1927
- Rejestracja: 08 maja 2008, 13:15
- Lokalizacja: Reda
- Has thanked: 16 times
- Been thanked: 16 times
Re: [Gdynia] Eurogranie w Cyganerii (info w pierwszym poście
Wczoraj dwie gry(co najmniej):
King of Siam
Najbardziej do tej gry pasuje mi określenie frapująca.
Na pewno nie jest zła, ale jest na tyle inna od tych setek tytułów, które znam, że ciężko mi o jednoznaczną ocenę. Czy to dobre czy też bardzo dobra.
Zdecydowanie warto poznać. Bardzo dużo fajnych emocji, kombinowania, kminienia -> szczególnie w grze drużynowej.
Jak człowiek sobie uświadomi, że to wszystko na dokładnie 8miu kartach na gracza, to jest to fascynujące.
8/10
Strasburg
Kolejny fajny tytuł Felda.
Specyficzna licytacja z elementami walki o pozycję na planszy (chociaż zdecydowanie nie jest to area control).
Nawet jeśli troszeczkę popędzałem, żebyśmy dali rade dograć do końca, to godzinka z haczykiem w grę, którą 3 na 4 osoby widziały pierwszy raz, to znakomity rezultat.
Po prostu radość z gry...
8/10
King of Siam
Najbardziej do tej gry pasuje mi określenie frapująca.
Na pewno nie jest zła, ale jest na tyle inna od tych setek tytułów, które znam, że ciężko mi o jednoznaczną ocenę. Czy to dobre czy też bardzo dobra.
Zdecydowanie warto poznać. Bardzo dużo fajnych emocji, kombinowania, kminienia -> szczególnie w grze drużynowej.
Jak człowiek sobie uświadomi, że to wszystko na dokładnie 8miu kartach na gracza, to jest to fascynujące.
8/10
Strasburg
Kolejny fajny tytuł Felda.
Specyficzna licytacja z elementami walki o pozycję na planszy (chociaż zdecydowanie nie jest to area control).
Nawet jeśli troszeczkę popędzałem, żebyśmy dali rade dograć do końca, to godzinka z haczykiem w grę, którą 3 na 4 osoby widziały pierwszy raz, to znakomity rezultat.
Po prostu radość z gry...
8/10
- ChlastBatem
- Posty: 1649
- Rejestracja: 14 kwie 2014, 15:35
- Lokalizacja: Gdynia/Gdańsk
- Has thanked: 12 times
- Been thanked: 28 times
Re: [Gdynia] Eurogranie w Cyganerii (info w pierwszym poście
Cieszę się, że ponownie graliśmy w pełnym składzie. Udany wieczór.
King of Siam - specyficzna gra. Bardzo minimalistyczna. Wydana biednie. Mamy tylko planszę, kosteczki, parę znaczników i po 8 kart. Głównie operujemy kosteczkami i kartami. Z jednej strony gra faktycznie może być uważana za projektowy geniusz bo operujemy tylko 8 kartami przez całą grę (zagrane karty nie mogą być ponownie użyte). Ten minimalizm powoduje wydłużenie procesu myślowego i potęguje paraliż decyzyjny, bo w końcu mamy szalenie ważne zagrania. Ale jakoś wszystko i tak rozwiązuje się w ostatnich turach gry. Ma się wrażenie, że jakby pierwsza połowa gry to tylko rozgrzewka, która jest mało istotna. Może gdyby był inny mechanizm wyłaniania zwycięzcy. Aby liczyć wszystkie podbite tereny, bazując na przewagach w kosteczkach. Do tego dochodzi spory chaos podczas gry. Planowanie raczej jest niemożliwe bo przeciwnik może wywrócić sytuację. W sumie typowe dla Area Control (tutaj jest to może wzmożone bo karty posiadają potężne działania).
Reasumując fajne decyzje, ciekawe odbijanie piłeczki, tylko 8 kart i działa... ale za długa rozgrywka, paraliż decyzyjny, chaos, dziwny "cel gry" oraz średnie wykonanie.
6/10
Strasburg - grając w to czułem się trochę jak na licytacjach w grze Goa. Ależ ta gra jest dobra. Ukryte zadania bardzo przypadły mi do gustu, szkoda tylko, że jedno źle odczytałem. Dawkowanie sobie kart czyli dobieram tyle kart ile chcę na daną turę - genialne. Dobiorę dużo, to mam większe szanse na wygranie licytacji w tej rundzie ale za to w przyszłości zagram skromniej. Na szczęście widzę co i kiedy będzie licytowane od początku gry, co za tym idzie, mogę sobie opracować strategię. Jedynie nie wiem jak traktować stosy kart do licytacji, bo czy 3 karty zagrane przez przeciwnika to 3 karty o wartości 1 czy może jakieś mocne 5 i 6 aby przebić licytację. Niby fajny dylemat i zagwozdka ale tak naprawdę nie ma żadnych przesłanek co przeciwnik może tam mieć, a więc informacje jest zerowa. Czyli niby taki straszak ale nie do końca.
Oprócz tego, w grze mamy świetny mechanizm na szachownicy, gdzie wystawiamy naszych ludków do kontrolowania dzielnic w mieście. Świetna przestrzenna łamigłówka i przepychanie się o udziały/punkty. +1 dla autora za minarety (jak to Romek powiedział - "gra na czasie")
Do tego wszystkie gra trwa godzinkę. Bardzo udana gra. Można przyczepić się do wykonania gry albo tego małego problemu z kartami ale poza tym działa moim zdaniem dobrze.
8/10
King of Siam - specyficzna gra. Bardzo minimalistyczna. Wydana biednie. Mamy tylko planszę, kosteczki, parę znaczników i po 8 kart. Głównie operujemy kosteczkami i kartami. Z jednej strony gra faktycznie może być uważana za projektowy geniusz bo operujemy tylko 8 kartami przez całą grę (zagrane karty nie mogą być ponownie użyte). Ten minimalizm powoduje wydłużenie procesu myślowego i potęguje paraliż decyzyjny, bo w końcu mamy szalenie ważne zagrania. Ale jakoś wszystko i tak rozwiązuje się w ostatnich turach gry. Ma się wrażenie, że jakby pierwsza połowa gry to tylko rozgrzewka, która jest mało istotna. Może gdyby był inny mechanizm wyłaniania zwycięzcy. Aby liczyć wszystkie podbite tereny, bazując na przewagach w kosteczkach. Do tego dochodzi spory chaos podczas gry. Planowanie raczej jest niemożliwe bo przeciwnik może wywrócić sytuację. W sumie typowe dla Area Control (tutaj jest to może wzmożone bo karty posiadają potężne działania).
Reasumując fajne decyzje, ciekawe odbijanie piłeczki, tylko 8 kart i działa... ale za długa rozgrywka, paraliż decyzyjny, chaos, dziwny "cel gry" oraz średnie wykonanie.
6/10
Strasburg - grając w to czułem się trochę jak na licytacjach w grze Goa. Ależ ta gra jest dobra. Ukryte zadania bardzo przypadły mi do gustu, szkoda tylko, że jedno źle odczytałem. Dawkowanie sobie kart czyli dobieram tyle kart ile chcę na daną turę - genialne. Dobiorę dużo, to mam większe szanse na wygranie licytacji w tej rundzie ale za to w przyszłości zagram skromniej. Na szczęście widzę co i kiedy będzie licytowane od początku gry, co za tym idzie, mogę sobie opracować strategię. Jedynie nie wiem jak traktować stosy kart do licytacji, bo czy 3 karty zagrane przez przeciwnika to 3 karty o wartości 1 czy może jakieś mocne 5 i 6 aby przebić licytację. Niby fajny dylemat i zagwozdka ale tak naprawdę nie ma żadnych przesłanek co przeciwnik może tam mieć, a więc informacje jest zerowa. Czyli niby taki straszak ale nie do końca.
Oprócz tego, w grze mamy świetny mechanizm na szachownicy, gdzie wystawiamy naszych ludków do kontrolowania dzielnic w mieście. Świetna przestrzenna łamigłówka i przepychanie się o udziały/punkty. +1 dla autora za minarety (jak to Romek powiedział - "gra na czasie")
Do tego wszystkie gra trwa godzinkę. Bardzo udana gra. Można przyczepić się do wykonania gry albo tego małego problemu z kartami ale poza tym działa moim zdaniem dobrze.
8/10
Spoiler:
-
- Posty: 1927
- Rejestracja: 08 maja 2008, 13:15
- Lokalizacja: Reda
- Has thanked: 16 times
- Been thanked: 16 times
Re: [Gdynia] Eurogranie w Cyganerii (info w pierwszym poście
W oryginale to były "kaplice"ChlastBatem pisze: +1 dla autora za minarety (jak to Romek powiedział - "gra na czasie")
-
- Posty: 1927
- Rejestracja: 08 maja 2008, 13:15
- Lokalizacja: Reda
- Has thanked: 16 times
- Been thanked: 16 times
Re: [Gdynia] Eurogranie w Cyganerii (info w pierwszym poście
Są chętni na jutro??
Mogę mieć ze sobą Railroad Revolution
Mogę mieć ze sobą Railroad Revolution
Re: [Gdynia] Eurogranie w Cyganerii (info w pierwszym poście
Będę, chętnie w to zagram.cezaras pisze:Są chętni na jutro??
Mogę mieć ze sobą Railroad Revolution
Zgłaszam The Gallerist i Rokoko.
- ChlastBatem
- Posty: 1649
- Rejestracja: 14 kwie 2014, 15:35
- Lokalizacja: Gdynia/Gdańsk
- Has thanked: 12 times
- Been thanked: 28 times
- ChlastBatem
- Posty: 1649
- Rejestracja: 14 kwie 2014, 15:35
- Lokalizacja: Gdynia/Gdańsk
- Has thanked: 12 times
- Been thanked: 28 times
- ChlastBatem
- Posty: 1649
- Rejestracja: 14 kwie 2014, 15:35
- Lokalizacja: Gdynia/Gdańsk
- Has thanked: 12 times
- Been thanked: 28 times
Re: [Gdynia] Eurogranie w Cyganerii (info w pierwszym poście
Pełny skład czyli 4 osoby. Na stole zawitały też nowe mrożone herbaty z owocami. Polecam. Aczkolwiek nic nie pobije mojej ulubionej lemoniady.
Railroad Revolution - zacznę od wykonania. Standard wydawnictwa, a cóż to znaczy? Otóż ich standardem są powtarzające się grafiki, wiecznie odstająca plansza i dziwne kolory elementów jak i grafik. Nie rozumiem jak można wydawać kolejne gry popełniając ciągle tą samą gafę. Rozgrywka bardzo płynna. Zasady niby proste ale było parę zawiłych elementów, które można było źle interpretować. Interakcji w grze występuje bardzo mało. Ciekawy element (typowe dla tej serii gier) to zagrywanie akcji jednej z 4 dostępnych na 5 różnych sposób (bo w zależności jakiego koloru użyliśmy do odpalenia tejże akcji). Na minus zdecydowanie tor czegoś tam. Nie było żadnego wyzwania aby wspiąć się na szczyt (też typowe dla tej serii). Interesujące są zadania/kontrakty ale troszkę zbyt losowe. Zastanawia mnie też regrywalność. Ogólnie dobra gra ale coś w niej skrzypi... oliwy do ognia dodaje wykonanie i prezentacja gry. 5/10
The Gallerist - ale to była szybka rozgrywka. Dobrze się grało i zbyt nagle skończyła się rozgrywka, niestety. Jak to mówią, im dalej w las... tym ta gra coraz bardziej mi podpada . Dodatkowe akcje podczas tury innego gracza (kick out) są irytujące, gdyż wprowadzają chaos i rozwalają płynność gry. Dodatkowo nie jestem przekonany do punktacji na koniec gry (50% punktów z śmiesznych żetonów). Spadek oceny na 8/10. Może to tylko chwilowe odczucie. Ciężko stwierdzić. Bardzo dobra gra z paroma pieprzykami.
-
- Posty: 1927
- Rejestracja: 08 maja 2008, 13:15
- Lokalizacja: Reda
- Has thanked: 16 times
- Been thanked: 16 times
Re: [Gdynia] Eurogranie w Cyganerii (info w pierwszym poście
Railroad Revolution
d..y nie urwało, ale źle graliśmy (przeze mnie Mea Culpa) i miało to znaczący wpływ na przebieg rozgrywki...
Na pewno było fajne kombinowanie w rozsądnym czasie.
Zdecydowanie muszę zagrać co najmniej jeszcze jeden raz... bo na razie nie potrafię ocenić...
d..y nie urwało, ale źle graliśmy (przeze mnie Mea Culpa) i miało to znaczący wpływ na przebieg rozgrywki...
Na pewno było fajne kombinowanie w rozsądnym czasie.
Zdecydowanie muszę zagrać co najmniej jeszcze jeden raz... bo na razie nie potrafię ocenić...
Re: [Gdynia] Eurogranie w Cyganerii (info w pierwszym poście
Railroad Revolution - graliśmy nie do końca poprawnie. Było trochę prościej bo odsyłaliśmy robotników na zadania bez akcji, a promowaliśmy swoich robotników z akcji, która dotyczyła odsyłania robotników na zadania. Zagram ponownie, ale cudów nie oczekuję.
The Gallerist - ogólnie fajna gra, ale dużo lżejsza od np. Vinhosa (szkoda). Najbardziej irytuje mnie akcja wykopywania - rozbija cały porządek gry. Grałem kilka razy home-rule, że nie ma czegoś takiego jak wykopanie, tzn. jest ale jedyna korzyść to możliwość zagrania ponownie tej samej akcji (w swojej turze a nie dodatkowo). W tym wariancie gra mi się dużo przyjemniej. Na tyle, że niespecjalnie chciałbym grać ponownie na oryginalnych zasadach.
Zaległe opinie:
Viticulture EE - obok The Golden Ages, najlepsza relacja czasu gry w stosunku do tego co gra oferuje. Generalnie nie lubię prostych gier, ale ta mi się bardzo podoba (temat?).
Rokoko - niezmiennie wysoko oceniam grę, przyjemny deck-building połączony z ciekawym tematem. Do tego dużo sposobów punktowania. Bardzo dobra gra.
King of Siam - po jednej rozgrywce oceniam na plus, chętnie zagram ponownie. Najfajniejsze jest to, że każdy, na całą rozgrywkę, ma tylko 8 kart do zagrania. Trudne decyzje i wybory! - rzadkość w prostych i krótszych grach.
Strasbourg - zbyt losowa i zbyt abstrakcyjna. Za dużo licytacji w tej grze. Generalnie cały czas robimy to samo - licytujemy i stawiamy różne elementy na planszy.
The Gallerist - ogólnie fajna gra, ale dużo lżejsza od np. Vinhosa (szkoda). Najbardziej irytuje mnie akcja wykopywania - rozbija cały porządek gry. Grałem kilka razy home-rule, że nie ma czegoś takiego jak wykopanie, tzn. jest ale jedyna korzyść to możliwość zagrania ponownie tej samej akcji (w swojej turze a nie dodatkowo). W tym wariancie gra mi się dużo przyjemniej. Na tyle, że niespecjalnie chciałbym grać ponownie na oryginalnych zasadach.
Zaległe opinie:
Viticulture EE - obok The Golden Ages, najlepsza relacja czasu gry w stosunku do tego co gra oferuje. Generalnie nie lubię prostych gier, ale ta mi się bardzo podoba (temat?).
Rokoko - niezmiennie wysoko oceniam grę, przyjemny deck-building połączony z ciekawym tematem. Do tego dużo sposobów punktowania. Bardzo dobra gra.
King of Siam - po jednej rozgrywce oceniam na plus, chętnie zagram ponownie. Najfajniejsze jest to, że każdy, na całą rozgrywkę, ma tylko 8 kart do zagrania. Trudne decyzje i wybory! - rzadkość w prostych i krótszych grach.
Strasbourg - zbyt losowa i zbyt abstrakcyjna. Za dużo licytacji w tej grze. Generalnie cały czas robimy to samo - licytujemy i stawiamy różne elementy na planszy.
-
- Posty: 1927
- Rejestracja: 08 maja 2008, 13:15
- Lokalizacja: Reda
- Has thanked: 16 times
- Been thanked: 16 times
Re: [Gdynia] Eurogranie w Cyganerii (info w pierwszym poście
chętni na środę ??
w "kuluarowych" rozmowach już pojawiły się propozycje Macao, Bruges i Uczty dla Odyna
ps. nie mam ligi, czwartek jest wolny - możemy posiedzieć aż nas wyrzucą - czyli kto wie może nawet do 21ej
w "kuluarowych" rozmowach już pojawiły się propozycje Macao, Bruges i Uczty dla Odyna
ps. nie mam ligi, czwartek jest wolny - możemy posiedzieć aż nas wyrzucą - czyli kto wie może nawet do 21ej
-
- Posty: 1927
- Rejestracja: 08 maja 2008, 13:15
- Lokalizacja: Reda
- Has thanked: 16 times
- Been thanked: 16 times
Re: [Gdynia] Eurogranie w Cyganerii (info w pierwszym poście
to, proszę, zdecydujmy dzisiaj w co jutro zagramy - prawdopodobnie będę bez samochodu i już targanie Uczty dla Odyna jest mało wygodne (pudło jest i potężne i ciężkie na maksa), a co dopiero pozostałe tytuły
wolałbym taszczyć te gry, w które faktycznie zagramy
wolałbym taszczyć te gry, w które faktycznie zagramy
- ChlastBatem
- Posty: 1649
- Rejestracja: 14 kwie 2014, 15:35
- Lokalizacja: Gdynia/Gdańsk
- Has thanked: 12 times
- Been thanked: 28 times
- ChlastBatem
- Posty: 1649
- Rejestracja: 14 kwie 2014, 15:35
- Lokalizacja: Gdynia/Gdańsk
- Has thanked: 12 times
- Been thanked: 28 times
Re: [Gdynia] Eurogranie w Cyganerii (info w pierwszym poście
Ciekawy wieczór się zapowiada. Jako, że nie wiem o której skończę pracę to proponuje spotkać się trochę później albo niech Czarek weźmie jakiegoś fillerka na przystawkę.
Spoiler:
- ChlastBatem
- Posty: 1649
- Rejestracja: 14 kwie 2014, 15:35
- Lokalizacja: Gdynia/Gdańsk
- Has thanked: 12 times
- Been thanked: 28 times
Re: [Gdynia] Eurogranie w Cyganerii (info w pierwszym poście
To może trwać dłużej niż sama gra, patrząc na zawartośćcezaras pisze:Mogę nie ruszać wyprasek z Uczty - będzie super filler .
Re: [Gdynia] Eurogranie w Cyganerii (info w pierwszym poście
Wczoraj trzy gry:
Gejsze - nie lubię fillerków ale ten jest krótki i prosty. Gra jest ładnie wydana, trochę kombinowania a nie jak to zwykle przy takich tytułach bywa totalna losowość. Do tego gra się jakieś 10 minut.
Uczta dla Odyna - hybryda wielu innych gier autora. W grze nie występuje niestety interakcja, każdy beztrosko rozwija swoje poletko. Na planszy dostępnych ponad 60 akcji, totalny brak krótkiej kołderki. Robisz co chcesz. Poza tym jest tyle dróg rozwoju, że gracze nie wchodzą sobie w drogę, właściwie zapominasz, że są inni przy stole. Zupełny brak presji żywieniowej, akcji żebrania jest tyle, że bez trudu wykarmimy wszystkich wikingów. Ewidentnie autor idzie w stronę coraz prostszych i pasjansowych gier.
King of Siam - bardzo dobra gra. Jest interakcja, ale nie w prymitywnym stylu. Kombinowania jak na tylko 8 kart jest po prostu multum. Koniecznie chcę zagrać ponownie.
Gejsze - nie lubię fillerków ale ten jest krótki i prosty. Gra jest ładnie wydana, trochę kombinowania a nie jak to zwykle przy takich tytułach bywa totalna losowość. Do tego gra się jakieś 10 minut.
Uczta dla Odyna - hybryda wielu innych gier autora. W grze nie występuje niestety interakcja, każdy beztrosko rozwija swoje poletko. Na planszy dostępnych ponad 60 akcji, totalny brak krótkiej kołderki. Robisz co chcesz. Poza tym jest tyle dróg rozwoju, że gracze nie wchodzą sobie w drogę, właściwie zapominasz, że są inni przy stole. Zupełny brak presji żywieniowej, akcji żebrania jest tyle, że bez trudu wykarmimy wszystkich wikingów. Ewidentnie autor idzie w stronę coraz prostszych i pasjansowych gier.
King of Siam - bardzo dobra gra. Jest interakcja, ale nie w prymitywnym stylu. Kombinowania jak na tylko 8 kart jest po prostu multum. Koniecznie chcę zagrać ponownie.
Re: [Gdynia] Eurogranie w Cyganerii (info w pierwszym poście
Hej, jestesmy w trójmiescie (Sopot) na długi weekend, jest jakas szansa na spotkanie przy planszowce ?
Click me for -> Virco BGG Collection
Click me for -> Virco Forum Topic Buy/Sale/Trade
Stałe rabaty : planszostrefa.pl 10% | zgrami.pl 10% | 3trolle.pl 5% | planszak.pl 5%
Click me for -> Virco Forum Topic Buy/Sale/Trade
Stałe rabaty : planszostrefa.pl 10% | zgrami.pl 10% | 3trolle.pl 5% | planszak.pl 5%
-
- Posty: 1927
- Rejestracja: 08 maja 2008, 13:15
- Lokalizacja: Reda
- Has thanked: 16 times
- Been thanked: 16 times
Re: [Gdynia] Eurogranie w Cyganerii (info w pierwszym poście
ja niestety nie dam radyvirco pisze:Hej, jestesmy w trójmiescie (Sopot) na długi weekend, jest jakas szansa na spotkanie przy planszowce ?
mam weekend wypchany jak tornister pierwszaka
załuję
-
- Posty: 1927
- Rejestracja: 08 maja 2008, 13:15
- Lokalizacja: Reda
- Has thanked: 16 times
- Been thanked: 16 times
Re: [Gdynia] Eurogranie w Cyganerii (info w pierwszym poście
Moje 3 zdania o trzech środowych grach:
Gejsze / Hanamikoji
Czekaliśmy chwileczkę na Amadeusza i dlatego na stole pojawił się ten fillerek
I gejsze znakomicie znakomicie sprawdziły się w tej roli.
Świetna gra, ze znakomita relacją możliwości kombinowania do czasu gry.
9/10
ps. jedyny minus, że dexete, mimo dobrej oceny, i tak nie chce kupić
Uczta dla Odyna
Niestety nie zachwyciła.
Tym bardziej żałuję, że to moja gra.
Jak na grę tak obszerna, oferuje za mało okazji do myślenia.
Tłumaczenie z rozkładaniem zajęło nam godzinę !!! i w zamian dostaliśmy Patchworka plus.
Bardzo lubię gry, które da się określić jako easy to learn, hard to master. A przy Uczcie chyba można byłoby powiedzieć, ze jest odwrotnie ...
Znamienne, że mechanika rozpatrywania polowań czy rabunków, polegająca na rzucaniu kostką (z możliwością lekkiego podtuningowania wyniku), która jest (dla mnie) z definicji beznadziejna, tu nie przeszkadza. Chyba dlatego, że te rzuty kostką, to jedyny moment, gdzie pojawiają się żywsze emocje.
Dam uczcie jeszcze jedną szansę, bo pod koniec rozgrywki, kombinowanie przy wypełnianiu planszy było fajną łamigłówką, ale już się zaczynam zastanawiać ile stracę sprzedając
5/10
King of Siam
Nie genialna, ale bardzo, bardzo dobra gra.
Odwrotność kierunku przyjętego przez Rosenberga. Minimum komponentów, 8 kart i mnóstwo kombinowania. I żywa interakcja.
Świetne rozwiązanie.
Zasada powodująca, że dążąc do uzyskania przewagi w danej frakcji jednocześnie ją osłabiasz -> fantastyczna.
nie ma oczywistych ruchów.
i to ciągłe czajenie się z każdą kartą - mniam .
Bardzo dobrym miernikiem mojej oceny gry jest to czy chcę dany tytuł tłumaczyć innym, czy chce go polecać i propagować.
King of Siam bardzo polecam i pokazuję innym ludziom.
Hanamikoji też.
Odyna chyba bym nie chciał... )
King of Siam
8/10
Gejsze / Hanamikoji
Czekaliśmy chwileczkę na Amadeusza i dlatego na stole pojawił się ten fillerek
I gejsze znakomicie znakomicie sprawdziły się w tej roli.
Świetna gra, ze znakomita relacją możliwości kombinowania do czasu gry.
9/10
ps. jedyny minus, że dexete, mimo dobrej oceny, i tak nie chce kupić
Uczta dla Odyna
Niestety nie zachwyciła.
Tym bardziej żałuję, że to moja gra.
Jak na grę tak obszerna, oferuje za mało okazji do myślenia.
Tłumaczenie z rozkładaniem zajęło nam godzinę !!! i w zamian dostaliśmy Patchworka plus.
Bardzo lubię gry, które da się określić jako easy to learn, hard to master. A przy Uczcie chyba można byłoby powiedzieć, ze jest odwrotnie ...
Znamienne, że mechanika rozpatrywania polowań czy rabunków, polegająca na rzucaniu kostką (z możliwością lekkiego podtuningowania wyniku), która jest (dla mnie) z definicji beznadziejna, tu nie przeszkadza. Chyba dlatego, że te rzuty kostką, to jedyny moment, gdzie pojawiają się żywsze emocje.
Dam uczcie jeszcze jedną szansę, bo pod koniec rozgrywki, kombinowanie przy wypełnianiu planszy było fajną łamigłówką, ale już się zaczynam zastanawiać ile stracę sprzedając
5/10
King of Siam
Nie genialna, ale bardzo, bardzo dobra gra.
Odwrotność kierunku przyjętego przez Rosenberga. Minimum komponentów, 8 kart i mnóstwo kombinowania. I żywa interakcja.
Świetne rozwiązanie.
Zasada powodująca, że dążąc do uzyskania przewagi w danej frakcji jednocześnie ją osłabiasz -> fantastyczna.
nie ma oczywistych ruchów.
i to ciągłe czajenie się z każdą kartą - mniam .
Bardzo dobrym miernikiem mojej oceny gry jest to czy chcę dany tytuł tłumaczyć innym, czy chce go polecać i propagować.
King of Siam bardzo polecam i pokazuję innym ludziom.
Hanamikoji też.
Odyna chyba bym nie chciał... )
King of Siam
8/10
- ChlastBatem
- Posty: 1649
- Rejestracja: 14 kwie 2014, 15:35
- Lokalizacja: Gdynia/Gdańsk
- Has thanked: 12 times
- Been thanked: 28 times
Re: [Gdynia] Eurogranie w Cyganerii (info w pierwszym poście
Uczta dla Odyna - toż to Pola Arle + Patchwork + karty. Obie gry mam więc i Uczta powinna mi przypaść do gustu. Po jednej rozgrywce ciężko cokolwiek powiedzieć, ponieważ ta gra ma tyle opcji, ścieżek, strategii, że głowa mała. Na pewno jest porządnie wydana. Grafiki są przepiękne. Zasady nie takie proste jak się wydaje. W sumie prawie godzinę tłumaczyliśmy wszystko (razem z setupem). Podoba mi się to, że ta gra jest trochę jest przygodowe euro. Bo nie wiesz co Cię czeka. Jakie karty dojdą? Jaką strategię wtedy wybrać? Każda rozgrywka potencjalnie może być skrajnie inną partią.
Faktem jest to, że interakcji jest mało w grze. To nie wada tylko cecha. Aczkolwiek ja mocno czułem podkradanie moich akcji. W pierwszej turze rozkradli mi całe drewno i nie mogłem nic zbudować. Skupiłem się na czymś innym wtedy ale ten plan B był o wiele gorszy.
Sceptycznie jestem nastawiony do kart. Mało ich używałem. Niektóre wydawały się przegięte, inne beznadziejne. Część z nich zagrałem dla punktów. Jestem ciekaw czy można je totalnie ignorować w grze i mimo to wygrać. Z jednej strony to byłby dobry znak (bo gra nie byłaby tak losowa), chociaż z drugiej strony to po co wtedy w ogóle te karty?
System patchworka w grze jest genialny. Ciekawie rozwiązany dochód, zajmujące żywienie, sprytne bonusu do odblokowania. Układanka, łamigłówka pod mój gust. Genialne.
Reasumując ciężko to ocenić. Musiałbym więcej w to pograć. Na pewno to nie jest Graal. Czas zweryfikuje.
King of Siam - zdecydowanie rozgrywka w parach bardziej mi się podobała. Ta gra może być dobra jako dwuosobowy pojedynek albo jako ciekawa zabawa w parach. Na 3 osoby grało się słabo. Wdarł się chaos, który można śmiało nazwać losowością. Mimo, iż prawie wygrałem (tie breaker) to nie mam pojęcia jak do tego doszło, gdyż znów wszystko miało znaczenie dopiero pod koniec gry.
Cześć, mnie niestety nie ma na miejscu. Wracam wieczorem w sobotę lub rano w niedzielę ale pewnie wtedy Ty zaś będziesz wybywać.virco pisze:Hej, jestesmy w trójmiescie (Sopot) na długi weekend, jest jakas szansa na spotkanie przy planszowce ?
Re: [Gdynia] Eurogranie w Cyganerii (info w pierwszym poście
Ni nic, podbijam, zelaszcza ze pogoda deszczowa
Jak by ktos miał czas i ochote sie spotkac dajcie znac.
Pozdrawiam
Tomek z Ewa
Jak by ktos miał czas i ochote sie spotkac dajcie znac.
Pozdrawiam
Tomek z Ewa
Click me for -> Virco BGG Collection
Click me for -> Virco Forum Topic Buy/Sale/Trade
Stałe rabaty : planszostrefa.pl 10% | zgrami.pl 10% | 3trolle.pl 5% | planszak.pl 5%
Click me for -> Virco Forum Topic Buy/Sale/Trade
Stałe rabaty : planszostrefa.pl 10% | zgrami.pl 10% | 3trolle.pl 5% | planszak.pl 5%
- ChlastBatem
- Posty: 1649
- Rejestracja: 14 kwie 2014, 15:35
- Lokalizacja: Gdynia/Gdańsk
- Has thanked: 12 times
- Been thanked: 28 times
Re: [Gdynia] Eurogranie w Cyganerii (info w pierwszym poście
Jako, że bardzo spodobała mi się wizualnie Uczta dla Odyna to wrzucam parę fotek. Dla niedowiarków te zdjęcia potwierdzą, że w Cyganerii stoły to nie są małe. Jeszcze nie mieliśmy problemu aby jakaś gra się nie zmieściła, a grywaliśmy w naprawdę spore kobyły.
Moja końcowa sytuacja. Zero minusów na planszy głównej.
The Gallerist z poprzedniego grania.
Moja końcowa sytuacja. Zero minusów na planszy głównej.
The Gallerist z poprzedniego grania.
Niestety, jeszcze nie wróciłem do Trójmiasta.virco pisze:Ni nic, podbijam, zelaszcza ze pogoda deszczowa
Jak by ktos miał czas i ochote sie spotkac dajcie znac.
Pozdrawiam
Tomek z Ewa
- ChlastBatem
- Posty: 1649
- Rejestracja: 14 kwie 2014, 15:35
- Lokalizacja: Gdynia/Gdańsk
- Has thanked: 12 times
- Been thanked: 28 times
Re: [Gdynia] Eurogranie w Cyganerii (info w pierwszym poście
Trzy osoby, a więc i trzy tytuły.
Zaczęliśmy od Brugge. Graliśmy zaledwie godzinkę. Uważam, że jak na taką grę to bardzo dobry czas. Wyczuwalna losowość, charakter typowo taktyczny. Raczej to nie jest najlepsza gra Felda ale warto zagrać.
Haspelknechta uważam za Króla Cyganerii. Genialna gra, w którą Romek zbyt często wygrywa. Wyczuwam coraz mocniej przewagę drzewka technologii. Następnym razem pochylę się nad tym jeszcze bardziej.
Imhotep - to świetna gra pojedynkowa (niestety jeden gracz musiał nas opuścić). W końcu wszystko można przeanalizować i reagować na każdy ruch. Przepychanka, gra emocji, cudo! Polecam grę z dodatkiem "prywatne statki". Dodaje jednorazową opcję aby w skrajnej sytuacji uratować sobie tyłek lub przechytrzyć przeciwnika. Mimo wszystko spróbuję jeszcze pograć na więcej osób ale martwię się o brak kontroli.