Wydawanie dodatków w Polsce: ceny, dostępność, popyt

Tutaj można dyskutować na tematy ogólnie związane z grami planszowymi, nie powiązane z konkretnym tytułem.
Awatar użytkownika
detrytusek
Posty: 7352
Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 466 times
Been thanked: 1120 times

Re: Rebel - plany wydawnicze na 2017 rok

Post autor: detrytusek »

rattkin pisze:
detrytusek pisze:
Tylko że to wątpliwy argument. Zadowolenia nie mierzy się ilością komponentów ani tym, czy to nowa gra, czy nie. Dodatek może być na tyle obszerny, ze niemal tworzy grę na nowo. I tak dalej i tak dalej. To nie z dodatkiem obcujesz, tylko z nowa gra, powstałą dzięki temu dodatkowi. Czy na pewno zawsze czerpie się większe zadowolenie z nowej gry - tego nie wiem i bez danych trudno wyrokować.

Inna rzecz, to ze polscy klienci są mocno rozpieszczeni przez lokalne wydawnictwa, które serwują tańsze lokalizacje, tnąc na komponentach, miejscu druku, czy tam jakoś inaczej optymalizują. Takie działania maja sens w przypadku podstawki, bo napędzi to sprzedaż. Dodatki - jak już o zgrozo koniecznie trzeba - to już zwykle druk międzynarodowy, bez cackania się i optymalizacji. A inna sprawa, to że dodatki ogólnie są drogie, a już szczególnie widać ten trend w tym roku.

Czyli: miast rzucać „absurdami”, pora się przyzwyczajać, bo tak już będzie.
Ale zestawiasz wymierną wartość - cena z niewymiernym zadowoleniem co jest wg mnie błędne na wstępie. Gdyby mierzyć cenę poziomem zadowolenia to dla każdego musiałaby być inna. Innymi słowy wymierną cenę ustalajmy na podstawie wymiernych danych. Koszty produkcji, ilość sprzedanych podstawek itd.
Nie wyobrażam sobie kupowania dodatków droższych od podstawki. Z urzędu bym go nie kupił bo jest on tylko rozwinięciem podstawki. Nazywanie nowo powstałego tworu "nową grą" jest dla mnie przesadą.
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."

Do sprzedania: Prime minister, Cooper-island pl

Wątek sprzedażowy
Awatar użytkownika
Trolliszcze
Posty: 4784
Rejestracja: 25 wrz 2011, 18:25
Has thanked: 70 times
Been thanked: 1043 times

Re: Rebel - plany wydawnicze na 2017 rok

Post autor: Trolliszcze »

Absurdalny to jest argument o zależności ceny od "przyrostu zadowolenia". Po pierwsze, jak już wskazał przedmówca, to nie jest kryterium uniwersalne - dla każdego "przyrost zadowolenia" będzie inny, więc co, cena też dla każdego powinna być inna? Nie mówiąc już o tym, że zaraz dojdziemy do kompletnych nonsensów typu: "skoro ten dodatek naprawia zepsutą podstawkę, to powinien być kilka razy droży od podstawki, bo gra z nim jest wielokrotnie przyjemniejsza".

Nie od dziś najbardziej powszechnym kryterium wyceny pudełek z planszówkami jest ich zawartość. I też nie bez powodu: pozostałe koszty (dystrybucja, magazynowanie itd.) są mniej więcej stałe. Jesteśmy gotowi płacić więcej za wielkie pudła wypchane zawartością niż za małe pudełeczka z talią kart. A to, która z tych gier da mi większą przyjemność, nie ma kompletnie żadnego znaczenia.
krecony1
Posty: 371
Rejestracja: 29 sie 2014, 00:05
Lokalizacja: Siedlce
Has thanked: 49 times
Been thanked: 49 times

Re: Rebel - plany wydawnicze na 2017 rok

Post autor: krecony1 »

Nataniel pisze:Przeniesione z wątku: http://www.gry-planszowe.pl/forum/viewt ... &start=750
proponowałbym zmienić tytuł wątku :wink:
Awatar użytkownika
rattkin
Posty: 6518
Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 382 times
Been thanked: 931 times

Re: Rebel - plany wydawnicze na 2017 rok

Post autor: rattkin »

detrytusek pisze: Ale zestawiasz wymierną wartość - cena z niewymiernym zadowoleniem co jest wg mnie błędne na wstępie. Gdyby mierzyć cenę poziomem zadowolenia to dla każdego musiałaby być inna. Innymi słowy wymierną cenę ustalajmy na podstawie wymiernych danych.
Ale nie o to chodziło. Oczywiście, że wartość będzie dla każdego inna. Ale cena gry to nie jest suma komponentów. Wydawca może wydać grę za $100, w której będzie dziesięć kostek i pięć guzików. I design tego będzie tak fantastyczny, że dla wielu osób uzasadni te $100 (a dla innych nie!). Uzasadnianie ceny, na podstawie zawartości lub tego czy to podstawka, czy rozszerzenie, ostatecznie prowadzi donikąd. Jest sensownym kryterium, oczywiście. Ale, w ogólności, nie jest rynkowym wyznacznikiem. Produkt może być wyceniony bardzo różnie. Nabywca albo się zgadza na taką cenę (w zamian za postrzeganą/oferowaną wartość) albo nie. Tylko tyle. Jeśli ktoś jest oburzony ceną dodatku, przedstawię mu dowolnego gracza LCG. Tam pudełko bazowe kosztuje $40 (których najbardziej wymagający gracze kupują po 2 lub 3), dodatki $15, a duże dodatki $30. Suma dodatków wielokrotnie przedstawia "wartość" podstawki. A jednak są kupowane i są ludzie, którzy widzą w tym wartość, mimo - zdawałoby się - "absurdalnej ceny". Te gry są bowiem tak dobre.

Cena dodatku do Splendora jest być może szokująca dla polskiego odbiorcy, ale taka jest rzeczywistość. Ten dodatek na pewno zostanie kupiony przez wielu, właśnie po tej cenie. Bo jest skazany na sukces.
Awatar użytkownika
detrytusek
Posty: 7352
Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 466 times
Been thanked: 1120 times

Re: Rebel - plany wydawnicze na 2017 rok

Post autor: detrytusek »

rattkin pisze:
Ale nie o to chodziło. Oczywiście, że wartość będzie dla każdego inna. Ale cena gry to nie jest suma komponentów. Wydawca może wydać grę za $100, w której będzie dziesięć kostek i pięć guzików. I design tego będzie tak fantastyczny, że dla wielu osób uzasadni te $100 (a dla innych nie!). Uzasadnianie ceny, na podstawie zawartości lub tego czy to podstawka, czy rozszerzenie, ostatecznie prowadzi donikąd. Jest sensownym kryterium, oczywiście. Ale, w ogólności, nie jest rynkowym wyznacznikiem. Produkt może być wyceniony bardzo różnie. Nabywca albo się zgadza na taką cenę (w zamian za postrzeganą/oferowaną wartość) albo nie. Tylko tyle.

Cena dodatku do Splendora jest być może szokująca dla polskiego odbiorcy, ale taka jest rzeczywistość. Ten dodatek na pewno zostanie kupiony przez wielu, właśnie po tej cenie. Bo jest skazany na sukces.
Cena gry wynika z różnych czynników ale zazwyczaj mierzalnych. Poza oczywistością jak wszelkie poniesione koszty mamy jeszcze oszacowanie możliwości sprzedaży, który wynika choćby z popularności podstawki ale to też jest mierzalne. Oczywiście, że można chcieć sprzedać 10 kostek i 5 guzików za 100$ ale liczba sprzedanych kopii zapewne nie zrekompensuje poniesionych nakładów. Innymi słowy im wyższa cena (niezależnie od zawartości) tym potencjalnych nabywców będzie mniej. Odstraszy sama cena (odcinam wyjątki). Wielkość dostarczanego fun-u już tu nie będzie miała nic do gadania.
Zwiększenie sprzedaży jest powodowane m in. właśnie "uzasadnieniem" relacji ceny do zawartości.
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."

Do sprzedania: Prime minister, Cooper-island pl

Wątek sprzedażowy
Awatar użytkownika
rattkin
Posty: 6518
Rejestracja: 24 maja 2013, 15:00
Lokalizacja: Poznań
Has thanked: 382 times
Been thanked: 931 times

Re: Wydawanie dodatków w Polsce: ceny, dostępność, popyt

Post autor: rattkin »

Przypomina się ta scena :)

https://youtu.be/jHSxnRS2g0o?t=478
Awatar użytkownika
detrytusek
Posty: 7352
Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 466 times
Been thanked: 1120 times

Re: Wydawanie dodatków w Polsce: ceny, dostępność, popyt

Post autor: detrytusek »

bo śniadaniowe po tyle chodzą :)
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."

Do sprzedania: Prime minister, Cooper-island pl

Wątek sprzedażowy
Skid_theDrifter
Posty: 581
Rejestracja: 25 mar 2017, 19:53
Has thanked: 26 times
Been thanked: 182 times

Re: Wydawanie dodatków w Polsce: ceny, dostępność, popyt

Post autor: Skid_theDrifter »

Jeśli ktoś jest oburzony ceną dodatku, przedstawię mu dowolnego gracza LCG. Tam pudełko bazowe kosztuje $40 (których najbardziej wymagający gracze kupują po 2 lub 3), dodatki $15, a duże dodatki $30. Suma dodatków wielokrotnie przedstawia "wartość" podstawki. A jednak są kupowane i są ludzie, którzy widzą w tym wartość, mimo - zdawałoby się - "absurdalnej ceny". Te gry są bowiem tak dobre.
Trochę się zapętliłem w tym fragmencie ze względu na niewielkie niedomówienie. Stosunek ceny dodatku do podstawki zdaje się być w przeważającej większości taki, że dodatek nie przekracza ceny podstawki. Sugerowanie, że suma cen wielu dodatków może uzasadniać cenę pojedynczego dodatku jest trochę ryzykowne, bo mało kto w ten sposób patrzy na życie generalnie i na jakąkolwiek wartość. Całkowity koszt posiadania i używania samochodu, posiadanie dzieci, wkupowanie się w gry z masą dodatków - to wszystko ma swój główny koszt i następstwo wielu rozbitych, które wielokrotnie przebijają koszt podstawowy - ale tylko jako suma, a mało kto patrzy tymi sumami.

Przez ostatnich kilka dni można było śledzić klęskę PR jaką wyprodukowała firma EA ze względu na ich nową grę: Star Wars: Battlefront II. Ich problem w gruncie rzeczy to tak naprawdę błąd polegający na tym, że chcieli zwiększyć całkowity koszt obcowania z grą w formie nadbudówki nad podstawową ceną, co skończyło się dla nich fatalnie (ze względów wizerunkowych, bo i tak zarobią na całości krocie). Czemu o tym mówię? Istnieje pewien punkt konsumenckiego buntu i niebezpiecznie jest bawić się z konsumencką percepcją ceny i wartości. Nie zmienia to faktu, że wszystkie większe firmy będą tego próbować, ale w końcu rynek zawsze zweryfikuje nie dość cierpliwych i nieumiejętnych marketingowców. To tych bardziej cierpliwych i umiejętnych należy się bać, bo oni działają długofalowo i bardzo sprawnie.

Cena dodatku do Splendoru również się zweryfikuje, że tak to ujmę. OP mówi o 10% zainteresowania względem podstawy, ja myślę, że na pewno nie przy takiej cenie - a czy mam rację, to się okaże, najpewniej po świętach. Nie okazuję oburzenia ceną głównie dlatego, że zwyczajnie nie uważam, żeby się to miało udać, ale też nie jestem analitykiem tej branży. Okno mają dobre, bo przedświąteczne, więc może ich to wynagrodzi; mi jednak prędzej do przekonania, że po pierwszej fali ciężej będzie złapać ludzi na hype, bo dodatek jest "ok" - nie będzie tzw. wow factor. Może za to podstawki skoczą w sprzedaży i może też o to chodzi, przynajmniej na razie. Czasem jak towar choćby lekko spadnie z ceny to wszyscy się rzucają, bo mają wrażenie okazji - jest tu wiele czynników i możliwości do brania pod uwagę, dlaczego cena została tak ustalona. Warto w każdym razie patrzeć i wyciągać wnioski.
bartekb8
Posty: 596
Rejestracja: 10 paź 2011, 11:03
Has thanked: 72 times
Been thanked: 63 times

Re: Wydawanie dodatków w Polsce: ceny, dostępność, popyt

Post autor: bartekb8 »

Dodatki do gier są drogie. Spójrzcie chociażby na Troyes, Tzolkina, Keyflower, wiele innych. Może nie osiągają cen podstawki(co jest dla mnie absurdem) ale przy cenie wysokości ~100 zł można już się zastanowić czy nie lepiej dołożyć trochę i kupić inny, samodzielny tytuł. I wielu wybiera drugą opcję, więc co się wtedy dziwić że dodatki kupuje 10% posiadaczy podstawki? To z reguły zagorzali fani gry.
Awatar użytkownika
kastration
Posty: 1218
Rejestracja: 08 kwie 2015, 21:37
Lokalizacja: Kalisz
Has thanked: 108 times
Been thanked: 431 times

Re: Wydawanie dodatków w Polsce: ceny, dostępność, popyt

Post autor: kastration »

bartekb8 pisze:Dodatki do gier są drogie. Spójrzcie chociażby na Troyes, Tzolkina, Keyflower, wiele innych. Może nie osiągają cen podstawki(co jest dla mnie absurdem) ale przy cenie wysokości ~100 zł można już się zastanowić czy nie lepiej dołożyć trochę i kupić inny, samodzielny tytuł. I wielu wybiera drugą opcję, więc co się wtedy dziwić że dodatki kupuje 10% posiadaczy podstawki? To z reguły zagorzali fani gry.
Niekoniecznie sami fani i to o wysokim poziomie zażyłości z grą, ale fakt, zauważyłem, że nieco drogie są dodatki - dajmy na to Kupców i Korsarzy, Cywilizację Sida, Eldritcha, Nations do Wojny Narodów, Wenus do Terraformacji (bo te kupiłem w ostatnim półroczu), to wydaje się, że proporcja do podstawek - w których w każdej z tych gier jest więcej rzeczy - jest dość wysoka. Może to po prostu efekt spełnienia - chcemy ten dodatek nawet, jeśli nie kochamy gry, ale uznajemy, że jest dobra w górę i chcemy by była jeszcze lepsza z dodatkiem. Ponadto, dodatki mogą dać nowe życie tytułowi, odświeżyć go, uczynić niekiedy kompletnym - trudno mi przejść obojętnym bez dodatku (zwłaszcza, jeśli jest pozytywnie oceniany) do części tytułów, które mam na półce. I ceny raczej się nie zmienią in plus dla kupujących w tej kwestii, a prognozowałbym nawet ich podniesienie. Brawo dla tych tytułów, którym do dodatków daleko, a które i tak dają poczucie spełnienia.
"Człowiek bez religii, jest jak ryba bez roweru"
Mia San Mia!
Awatar użytkownika
detrytusek
Posty: 7352
Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 466 times
Been thanked: 1120 times

Re: Wydawanie dodatków w Polsce: ceny, dostępność, popyt

Post autor: detrytusek »

Jest całkiem sporo graczy choćby tu na forum, którzy krzyczą, że muszą mieć dodatek po kilku rozgrywkach w kobylastą podstawkę. Wniosek? Dodatek robimy równo z podstawką i wydajemy go niedługo po niej jeszcze jak emocje nie opadną. Jeśli to jest dobra albo chociaż piękna gra to dodatek się sprzeda pod warunkiem nie odlecenia z ceną. Chyba:)
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."

Do sprzedania: Prime minister, Cooper-island pl

Wątek sprzedażowy
Awatar użytkownika
bly73
Posty: 115
Rejestracja: 07 lis 2017, 22:50
Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski
Has thanked: 112 times
Been thanked: 17 times

Re: Wydawanie dodatków w Polsce: ceny, dostępność, popyt

Post autor: bly73 »

bartekb8 pisze:Dodatki do gier są drogie. Spójrzcie chociażby na Troyes, Tzolkina, Keyflower, wiele innych. Może nie osiągają cen podstawki(co jest dla mnie absurdem) ale przy cenie wysokości ~100 zł można już się zastanowić czy nie lepiej dołożyć trochę i kupić inny, samodzielny tytuł. I wielu wybiera drugą opcję, więc co się wtedy dziwić że dodatki kupuje 10% posiadaczy podstawki? To z reguły zagorzali fani gry.
Cóż, nie mogę się tak do końca z tym zgodzić, ponieważ na kupno dodatku do gry, której mam podstawkę, nigdy nie patrzę przez pryzmat ceny. Owszem, jeśli ta jest z kosmosu, a wiem że sam dodatek to n'ta i wtórna wersja kilku poprzednich, to sobie odpuszczam, ale jeśli są to pojedyncze dodatki, do takich tytułów jak Keyflower, Troyes czy T'zolkin, to cena nie gra tu roli dominującej. Ponadto mając jakąś grę nigdy nie zastanawiam się co warto kupić w pierwszej kolejności, czy dodatek do niej po wg mnie trochę zawyżonej cenie, czy dołożyć (albo i niekoniecznie) i kupić kolejną grę (co do której nie mam pewności, że za chwilę będziemy mieli anglojęzyczne dodatki i kolejny dylemat). Zawsze w pierwszym rzędzie staram się mieć kompletną grę, a nie kolejną grę. Ponadto nie wierzę w to 10% i uważam, że to zwykłe usprawiedliwianie swojej polityki wydawniczej, w której coś opłaca się bardziej od czegoś (przynajmniej na papierze), a dotychczasowy klient jest mniej warty dla wydawnictwa od tego potencjalnego. I nie uważam się za zagorzałego fana jakiejkolwiek gry, a co najwyżej za fana kompletnych tytułów gier, które zdecydowałem się nabyć i nie wyobrażam sobie sytuacji, w której ktoś wydaje tylko 1 tom z trylogii Tolkiena po polsku, a resztę kto chce może sobie kupić w oryginale, bo 1 tom słabo się sprzedał.
bartekb8
Posty: 596
Rejestracja: 10 paź 2011, 11:03
Has thanked: 72 times
Been thanked: 63 times

Re: Wydawanie dodatków w Polsce: ceny, dostępność, popyt

Post autor: bartekb8 »

Wiecie, "zagorzałym" fanem gry można zostać już po jednej rozgrywce, wiem z autopsji, zwłaszcza że zakup często poprzedza długi i wnikliwy research :wink: . Czasem się to po prostu wyczuwa, emocje są silne i wiadomo już że "to jest ta gra". Wtedy faktycznie kupowanie dodatków jest łatwiejsze. Ja też lubię jak gra jest w pełni kompletna i nie uważam że ich kupowanie jest niewłaściwe czy złe. Na szczęście wiele gier nie potrzebuje dodatków a w rzadkich wypadkach mogą nawet niezbyt korzystnie dla gry komplikować rozgrywkę. Ale to już osobny temat, który pewnie był poruszany wielokrotnie.
Awatar użytkownika
detrytusek
Posty: 7352
Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 466 times
Been thanked: 1120 times

Re: Wydawanie dodatków w Polsce: ceny, dostępność, popyt

Post autor: detrytusek »

bly73 pisze:I nie uważam się za zagorzałego fana jakiejkolwiek gry, a co najwyżej za fana kompletnych tytułów gier, które zdecydowałem się nabyć i nie wyobrażam sobie sytuacji, w której ktoś wydaje tylko 1 tom z trylogii Tolkiena po polsku, a resztę kto chce może sobie kupić w oryginale, bo 1 tom słabo się sprzedał.
Argument o tyle nie trafiony, że jeden tom z trylogii to tylko 1/3 opowieści. Podstawka to produkt kompletny i posiadanie dodatków nie jest potrzebne. Ba, posiadanie dodatków nie powoduje kompletności produktu tylko jego częściową zmianę.
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."

Do sprzedania: Prime minister, Cooper-island pl

Wątek sprzedażowy
bartekb8
Posty: 596
Rejestracja: 10 paź 2011, 11:03
Has thanked: 72 times
Been thanked: 63 times

Re: Wydawanie dodatków w Polsce: ceny, dostępność, popyt

Post autor: bartekb8 »

detrytusek pisze:Podstawka to produkt kompletny i posiadanie dodatków nie jest potrzebne. Ba, posiadanie dodatków nie powoduje kompletności produktu tylko jego częściową zmianę.
Chyba że mówimy nie tyle o zmianach co dodaniu większej ilości nowych elementów. Przy takich karciankach to dość pożądana cecha.
Awatar użytkownika
detrytusek
Posty: 7352
Rejestracja: 04 maja 2015, 12:00
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 466 times
Been thanked: 1120 times

Re: Wydawanie dodatków w Polsce: ceny, dostępność, popyt

Post autor: detrytusek »

bartekb8 pisze:
detrytusek pisze:Podstawka to produkt kompletny i posiadanie dodatków nie jest potrzebne. Ba, posiadanie dodatków nie powoduje kompletności produktu tylko jego częściową zmianę.
Chyba że mówimy nie tyle o zmianach co dodaniu większej ilości nowych elementów. Przy takich karciankach to dość pożądana cecha.
Ale to dalej jest dodanie nowych opcji, ew. zmiana już istniejących. Czyni to produkt bardziej rozbudowany, inny ale nie kompletniejszy.
"Nie ma sensu wiara w rzeczy, które istnieją."

Do sprzedania: Prime minister, Cooper-island pl

Wątek sprzedażowy
kmd7
Posty: 1021
Rejestracja: 09 lip 2007, 15:25
Lokalizacja: okolice Bydgoszczy
Has thanked: 42 times
Been thanked: 31 times

Re: Wydawanie dodatków w Polsce: ceny, dostępność, popyt

Post autor: kmd7 »

Jak dla mnie dodatki są za drogie, choć nie jest to decydujący argument przeciw zakupom dodatków. Nie raz czy dwa rozważałem ich zakup. Jak do tej pory wolę jednak kupić nową grę, niż dodatek. Drugi powód to ilość gier w domu. Nie mogę powiedzieć, że jakaś gra z posiadanych na tyle mnie znudziła, że muszę ją odświeżyć dodatkiem. Dopóki podstawka jest kompletnym produktem i gra w nią daje mi radość, nie czuję potrzeby zakupu dodatku.
Awatar użytkownika
bly73
Posty: 115
Rejestracja: 07 lis 2017, 22:50
Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski
Has thanked: 112 times
Been thanked: 17 times

Re: Wydawanie dodatków w Polsce: ceny, dostępność, popyt

Post autor: bly73 »

detrytusek pisze:
bly73 pisze:I nie uważam się za zagorzałego fana jakiejkolwiek gry, a co najwyżej za fana kompletnych tytułów gier, które zdecydowałem się nabyć i nie wyobrażam sobie sytuacji, w której ktoś wydaje tylko 1 tom z trylogii Tolkiena po polsku, a resztę kto chce może sobie kupić w oryginale, bo 1 tom słabo się sprzedał.
Argument o tyle nie trafiony, że jeden tom z trylogii to tylko 1/3 opowieści. Podstawka to produkt kompletny i posiadanie dodatków nie jest potrzebne. Ba, posiadanie dodatków nie powoduje kompletności produktu tylko jego częściową zmianę.
Oczywiście takie są teoretyczne założenia i z tą myślą wydaje się wersję podstawową, ale jeśli wydaje się dodatki (naprawa błędów, uzupełnienia, rozbudowa), to dla mnie produkt kompletny, to jest już podstawka i wszystkie ewentualne dodatki, które do niego wyszły, a wersja podstawowa jest co najwyżej wersją grywalną, tak jak wcześniej była np. wersja beta gry w fazie produkcji.
bartekb8
Posty: 596
Rejestracja: 10 paź 2011, 11:03
Has thanked: 72 times
Been thanked: 63 times

Re: Wydawanie dodatków w Polsce: ceny, dostępność, popyt

Post autor: bartekb8 »

bly73 pisze:Oczywiście takie są teoretyczne założenia i z tą myślą wydaje się wersję podstawową, ale jeśli wydaje się dodatki (naprawa błędów, uzupełnienia, rozbudowa), to dla mnie produkt kompletny, to jest już podstawka i wszystkie ewentualne dodatki, które do niego wyszły, a wersja podstawowa jest co najwyżej wersją grywalną, tak jak wcześniej była np. wersja beta gry w fazie produkcji.
Wszystko zależy od tego czego oczekujemy od gry i ile jesteśmy w stanie na nią wydać. Dodatki cieszą ale według tego co piszesz ich powstawanie umniejsza przyjemność gry w podstawkę bez nich, a to chyba nie do końca tak jest. Nie porównywałbym podstawki do wersji beta tylko dlatego że wyszedł dodatek do niej. Jeśli ten dodatek naprawia coś co było zepsute lub słabe to ok, chociaż tak nie powinno być, bo kupując grę za ~130 zł(podstawkę) od razu chcę mieć produkt kompletny i dopracowany. A kupno dodatku powinno być dyktowane moim wyborem, a nie jakimś przymusem.
Awatar użytkownika
seki
Moderator
Posty: 3421
Rejestracja: 04 gru 2016, 12:51
Lokalizacja: Czapury/Poznań
Has thanked: 1158 times
Been thanked: 1328 times

Re: Wydawanie dodatków w Polsce: ceny, dostępność, popyt

Post autor: seki »

Pojawienie się dodatku do lubianej przeze mnie gry w ogóle nie wywołuje we mnie poczucia braku kompletności tejże gry. Są tytuły, przy których mam wrażenie, że dodatek wręcz niepotrzebnie skomplikuje grę, popsuje coś co jest eleganckie i dopracowane. Mam wrażenie, że niektóre dodatki to skok na kasę na fali sukcesu podstawowej gry. Są tytuły, które mają bardzo dużą ilość dodatków, często na zasadzie więcej tego samego. Trudno więc mówić o braku kompletności gry gdy brak nam jakiegoś dodatku. Taki Eldtrich Horror wcale nie potrzebuje wszystkich licznych dodatków by nagle stać się kompletną grą.
Są dodatki, które wydają mi się pożądane a są takie, które wg mnie są zbędne. Mają one różny charakter i zasadność ich zakupu często upatruje w tym jak bardzo mam podstawową grę ograną. Oczywiście ich cena też ma znaczenie.
xelos80
Posty: 669
Rejestracja: 15 lis 2013, 17:33
Has thanked: 1 time
Been thanked: 2 times

Re: Wydawanie dodatków w Polsce: ceny, dostępność, popyt

Post autor: xelos80 »

bly73 pisze:
Oczywiście takie są teoretyczne założenia i z tą myślą wydaje się wersję podstawową, ale jeśli wydaje się dodatki (naprawa błędów, uzupełnienia, rozbudowa), to dla mnie produkt kompletny, to jest już podstawka i wszystkie ewentualne dodatki, które do niego wyszły, a wersja podstawowa jest co najwyżej wersją grywalną, tak jak wcześniej była np. wersja beta gry w fazie produkcji.
Są dodatki które naprawiaja popsuta podstawkę, są inne które siatka coś czego np brakowało, niekoniecznie coś co było popsute. Wtedy można mówić że z tym dodatkiem produkt jest pełen.

Inne dodatki dają więcej tego samego, albo komplikuja rozgrywke dodając nowe reguły. Inne nawet mogą przez to psuć podstawkę w czyimś odczuciu. Wtedy dodatek jest tylko dodatkiem.

Trochę jak z kupnem auta. Czy brak np dodatkowego wyposażenia takiego np jak szklany dach, albo automatyczne parkowanie oznacza że auto jest wersją beta?
Awatar użytkownika
hipcio_stg
Posty: 1812
Rejestracja: 07 gru 2016, 16:30
Has thanked: 79 times
Been thanked: 343 times

Re: Wydawanie dodatków w Polsce: ceny, dostępność, popyt

Post autor: hipcio_stg »

Ja jestem fanem wszelakich dodatków i promek. Uwielbiam jak do moich kilkunastu skurpulatnie wybranych gier dochodzi coś nowego. Nie jestem graczem essenowym, który jedzie i kupuje 30 pudeł, by zagrać po dwa razy i do ludzi. Dużo czytam, oglądam gamepleye itd. Jak już wiem, ze to ta gra to dołącza do kolekcji i wtedy praktycznie wszelakie dodatki i promki to must have, bo wiem, że ta gra nadal żyje i wiem, że będę korzystał z dodatków. Są oczywiście wyjątki na których się przejechałem (babel do 7 cudów (korzystam tylko z wieży)), do Catana dostałem barbarzyńców w prezencie (nadadl w folii), splendor miasta przelał czarę goryczy jeżeli chodzi o cenę do jakości. Zdecydowanie dołożę kilka groszy i kupię Ucztę dla Odyna!
Awatar użytkownika
BartP
Administrator
Posty: 4743
Rejestracja: 09 lis 2010, 12:34
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 392 times
Been thanked: 924 times

Re: Wydawanie dodatków w Polsce: ceny, dostępność, popyt

Post autor: BartP »

xelos80 pisze:Są dodatki które naprawiaja popsuta podstawkę
Wymień proszę dwa.
Awatar użytkownika
hsiale
Posty: 1263
Rejestracja: 14 paź 2012, 20:08
Has thanked: 10 times
Been thanked: 3 times

Re: Wydawanie dodatków w Polsce: ceny, dostępność, popyt

Post autor: hsiale »

BartP pisze:
xelos80 pisze:Są dodatki które naprawiaja popsuta podstawkę
Wymień proszę dwa.
https://boardgamegeek.com/boardgameexpa ... -expansion (porty)
https://boardgamegeek.com/boardgameexpa ... prophecies
bartekb8
Posty: 596
Rejestracja: 10 paź 2011, 11:03
Has thanked: 72 times
Been thanked: 63 times

Re: Wydawanie dodatków w Polsce: ceny, dostępność, popyt

Post autor: bartekb8 »

Dlaczego uważasz że podstawka Tzolkina bez dodatku jest popsuta? (pytam bo akurat sam magluję Tzolkina od jakiegoś czasu - tzn. podstawkę, bez dodatku :)
ODPOWIEDZ