Żeglarze z Catanu - pierwsze wrażenia

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Awatar użytkownika
Don Simon
Moderator
Posty: 5623
Rejestracja: 10 wrz 2005, 16:28
Lokalizacja: Warszawa, sercem w Jozefowie ;-)
Been thanked: 1 time

Re: Żeglarze z Catanu - pierwsze wrażenia

Post autor: Don Simon »

Legun pisze: Ale malkontenctwo:shock:, choć brawa za non-konformizm :wink:. Co do zagęszczenia na planszy, to chyba nie podzielam Twojego odczucia - może dlatego, że często grywamy w więcej osób na dużej planszy i wtedy powrót na "Mały Catan" robi zawsze wrażenie kameralności.
No w moim wypadku pierwszy raz grałem w 4 graczy na tej dużej mapie i praktycznie nikt nikomu nie przeszkadzał w budowaniu domków.
A co do malkontenctwa - grałem w Osadników wiele razy, spróbuję jeszcze raz w jakiś bardziej urozmaicony scenariusz z Żeglarzy. A czy wyeliminowanie losowości jest tutaj możliwe bez jakiejś zbytniej ingerencji w samą istotę rozrywki? Raczej nie sądzę... Poza tym jest tyle lepszych gier... :-)

Pozdrawiam
Szymon
Każdy może,prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczenie do krytyki, panie, tu nikomu tak nie podoba się.Tak więc z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie.
Awatar użytkownika
Nataniel
Administrator
Posty: 5293
Rejestracja: 03 cze 2004, 20:46
Lokalizacja: Gdańsk Osowa
Been thanked: 6 times
Kontakt:

Re: Żeglarze z Catanu - pierwsze wrażenia

Post autor: Nataniel »

Don Simon pisze:A czy wyeliminowanie losowości jest tutaj możliwe bez jakiejś zbytniej ingerencji w samą istotę rozrywki?
Przygotowanie kart z liczbami 1-6 (kazda w 2 kopiach), w kazdej kolejce ciagniesz 2 karty (zamiast rzutu kostka). Po zuzyciu kart wracaja do puli i sie je przetasowuje.

Ewentualnie mozna utrzymac element losowy "w pol drogi" odrzucajac jedna karte a druga zwracajac z powrotem do puli (rzucajacy wybiera, ktora wraca).
= Artur Nataniel Jedlinski | GG #27211, skype: natanielx =
= Festiwal gier planszowych w Gdyni - GRAMY! =
Awatar użytkownika
Don Simon
Moderator
Posty: 5623
Rejestracja: 10 wrz 2005, 16:28
Lokalizacja: Warszawa, sercem w Jozefowie ;-)
Been thanked: 1 time

Re: Żeglarze z Catanu - pierwsze wrażenia

Post autor: Don Simon »

Nataniel pisze:
Przygotowanie kart z liczbami 1-6 (kazda w 2 kopiach), w kazdej kolejce ciagniesz 2 karty (zamiast rzutu kostka). Po zuzyciu kart wracaja do puli i sie je przetasowuje.
No, ale to jednak daje inny efekt niż rzucanie kostką. Przecież często się zdarza, że 12 i 3 nigdy nie padną albo padną 3 razy pod rząd. Tutaj masz pewność, że padną choć raz i nigdy więcej... Nie wiem, czy nie zmienia to za bardzo idei gry. Chociaż jeśli zmienia to może i na lepsze...

Pozdrawiam
Szymon
Każdy może,prawda, krytykować, a mam wrażenie, że dopuszczenie do krytyki, panie, tu nikomu tak nie podoba się.Tak więc z punktu, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie.
Awatar użytkownika
Nataniel
Administrator
Posty: 5293
Rejestracja: 03 cze 2004, 20:46
Lokalizacja: Gdańsk Osowa
Been thanked: 6 times
Kontakt:

Re: Żeglarze z Catanu - pierwsze wrażenia

Post autor: Nataniel »

Don Simon pisze:No, ale to jednak daje inny efekt niż rzucanie kostką. Przecież często się zdarza, że 12 i 3 nigdy nie padną albo padną 3 razy pod rząd. Tutaj masz pewność, że padną choć raz i nigdy więcej... Nie wiem, czy nie zmienia to za bardzo idei gry. Chociaż jeśli zmienia to może i na lepsze...
Daje inny efekt - ogranicza losowosc - myslalem, ze tego chciales :). Zmienia to charakter gry na troche bardziej strategiczny.
= Artur Nataniel Jedlinski | GG #27211, skype: natanielx =
= Festiwal gier planszowych w Gdyni - GRAMY! =
Awatar użytkownika
ragozd
Posty: 3429
Rejestracja: 09 lut 2005, 14:27
Lokalizacja: W-wa CK Tar-ho-min
Kontakt:

Post autor: ragozd »

Tak proste ze az genialne. Musze sprobowac tak zagrac. Wystarcza zwykle karty do tego :)
Awatar użytkownika
Legun
Posty: 1803
Rejestracja: 20 wrz 2005, 19:22
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 78 times
Been thanked: 167 times

Re: Żeglarze z Catanu - pierwsze wrażenia

Post autor: Legun »

Don Simon pisze:
Nataniel pisze:
Przygotowanie kart z liczbami 1-6 (kazda w 2 kopiach), w kazdej kolejce ciagniesz 2 karty (zamiast rzutu kostka). Po zuzyciu kart wracaja do puli i sie je przetasowuje.
No, ale to jednak daje inny efekt niż rzucanie kostką. Przecież często się zdarza, że 12 i 3 nigdy nie padną albo padną 3 razy pod rząd. Tutaj masz pewność, że padną choć raz i nigdy więcej... Nie wiem, czy nie zmienia to za bardzo idei gry. Chociaż jeśli zmienia to może i na lepsze...
Myślałem raczej o zaadaptowaniu koncepcji 36 kart, w części z dodatkowymi wydarzeniami. Co do losowości, to jest ona podstawą gier towarzyskich. Mając 36 kart można ją dowolnie regulować. Losowanie ze zwracaniem daje identyczny efekt jak kostka. Losowanie bez zwracania, aż do końca stosu, daje natychmiast efekt taki jak "prawo wielkich liczb" i przewagę tym, którzy zapamiętają, jakie wyniki juz padały. Jeśli potasowanej talii 36 kart wyjąć tylko część i po zagraniu tej części potasować wszystkie razem i operację powtórzyć, to uzyskujemy efekt pośredni.
Najlepsze gry to te, w które wygrywa się dzięki wybitnej inteligencji, zaś przegrywa przez brak szczęścia...
Awatar użytkownika
xshadow
Posty: 178
Rejestracja: 15 maja 2005, 01:38
Lokalizacja: Zamość / Lublin

Post autor: xshadow »

no dobrze, nie wiem co Legun konkretnie miał na myśli ale proszę, oto link:
http://www.mayfairgames.com/shop/produc ... s/3112.htm
Awatar użytkownika
Ardel12
Posty: 3390
Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
Lokalizacja: Milicz/Wrocław
Has thanked: 1055 times
Been thanked: 2064 times

Post autor: Ardel12 »

Strasznie mnie wkurzało w osadnikach małe prawdopodobieństwo wyrzucenia co niektórych liczb. I wreście wymyśliłem. Kupiłem kostke dwunastościenną :P i problem znikł. hehe
Awatar użytkownika
draco
Posty: 2096
Rejestracja: 05 sty 2006, 23:15
Lokalizacja: Warszawa, żona też

Post autor: draco »

Ardel12 pisze:Strasznie mnie wkurzało w osadnikach małe prawdopodobieństwo wyrzucenia co niektórych liczb. I wreście wymyśliłem. Kupiłem kostke dwunastościenną :P i problem znikł. hehe
I gra stała sie jeszcze bardziej losowa. Teraz już żadne miejsce na planszy nie wydaje sie atrakcyjniejsze niż inne.
dies
Posty: 25
Rejestracja: 28 sie 2006, 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post autor: dies »

Ardel12 pisze:Strasznie mnie wkurzało w osadnikach małe prawdopodobieństwo wyrzucenia co niektórych liczb. I wreście wymyśliłem. Kupiłem kostke dwunastościenną :P i problem znikł. hehe
ale w takim przypadku, gra moim zdaniem staje sie w 100% losowa.
karty sa ok (rozumiem ze sa tam zachowane proporcje (7demek wiecej niz 2jek). k12 imho zredukuje gre do stawiania sie przy wartosciach pol ktore sa podwojne np 6, 8 itp.

pozdrawiam
An effective way to deal with predators is to taste terrible.
Awatar użytkownika
Legun
Posty: 1803
Rejestracja: 20 wrz 2005, 19:22
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 78 times
Been thanked: 167 times

Post autor: Legun »

xshadow pisze:no dobrze, nie wiem co Legun konkretnie miał na myśli ale proszę, oto link:
http://www.mayfairgames.com/shop/produc ... s/3112.htm
Oczywiście - chodziło mi o spolszczenie tych kart, choć też o ich solidną modyfikację. Choć gdy już w zasadzie skończyłem, doszedłem do wniosku, że lepiej jednak rozdzielić konkretne dodatkowe wydarzenia od konkretnych rzutów. Można przygotować karty z wydarzeniami i najpierw ustalić, czy dodatkowe wydarzenie w ogóle jest a dopiero potem, jakie.
W wariancie Nataniela mogłoby wyglądać to tak: połowa kart z liczbami jest czerwona a połowa czarna. Jeśli obie karty są tego samego koloru, losuje się dodatkowo kartę wydarzenia. Karty wydarzenia ciągnie się ze stosu aż do jego skończenia. Wtedy zużyte karty wydarzeń się tasuje i ciągnie od nowa. Proponowane wydarzenia (część z oryginalnych kart, część własnych):

Dobre sąsiedztwo
Każdy z graczy przekazuje sąsiadowi jedną dowolnie wybraną kartę

Pomoc słabszym
Gracz(e) prowadzący daje jedną kartę zasobów ostatniemu graczowi

Bunty chłopskie
Tylko jedna osada każdego z graczy dostarcza karty zasobów

Epidemia
Miasta dostarczają tylko jedną kartę zasobów

Jarmark
Osady, z których rozchodzą się 3 drogi dostarczają 2 karty zasobów

Odpust
Gracz(e) z największą liczbą miast dostaje kartę rozwoju

Redyk
Gracz(e) z najdłuższą drogą dostaje 2 karty wełny

Choroby owiec
Gracze tracą połowę posiadanych kart wełny (zaokrąglając z dół)

Pomoc w wyrębie
Gracz(e) z największą armią dostaje 2 karty drewna

Pożary
Gracze tracą połowę posiadanych kart drewna (zaokrąglając z dół)

Gorączka złota
Gracz(e) z największą liczbą osad przy pustyni dostaje 2 dowolne karty zasobów

Spokojne morza
Gracz(e) z największą liczbą portów dostaje 1 dowolną kartę zasobów
Najlepsze gry to te, w które wygrywa się dzięki wybitnej inteligencji, zaś przegrywa przez brak szczęścia...
Awatar użytkownika
folko
Posty: 2442
Rejestracja: 23 wrz 2004, 13:26
Lokalizacja: Wodzisław Śl.
Kontakt:

Post autor: folko »

Legun pisze: Jarmark
Osady, z których rozchodzą się 3 drogi dostarczają 2 karty zasobów
Hmmm ile razy miales taka sytuacje ??
Awatar użytkownika
Legun
Posty: 1803
Rejestracja: 20 wrz 2005, 19:22
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 78 times
Been thanked: 167 times

Post autor: Legun »

Nie specjalnie często ale też nie raz i nie dwa. To w sumie smaczek - zawsze miło znaleźć w gre jakąś unikalną kombinację elementów i ją nagrodzić :) .
Najlepsze gry to te, w które wygrywa się dzięki wybitnej inteligencji, zaś przegrywa przez brak szczęścia...
Groszek
Posty: 52
Rejestracja: 01 gru 2004, 10:09
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Groszek »

U mnie również zdarzają się takie sytuacje - najczęściej chyba w 4 graczy.
Awatar użytkownika
cubuz
Posty: 60
Rejestracja: 04 lut 2006, 09:23
Lokalizacja: Sopot

Post autor: cubuz »

czytajac wasze wypowiedzi dochodze do wniosku, ze tylko ja mialem pecha co do wykonania. zetony sa wydrukowane asymetrycznie, nieestetycznie, ciezko wychodza z wyprasek troche sie nawet przy tym uszkadzajac. zobaczymy w przyszlym tygodniu jak rozgrywka ;)
Awatar użytkownika
meham
Posty: 149
Rejestracja: 26 lis 2006, 15:06
Lokalizacja: Sanok

Post autor: meham »

Witam!

To by był spontaniczny zakup, a że okazja pograć w 4 osoby to i długo się nie zastanawialiśmy z żoną.

Wykonanie ok, tak jak podstawka, choć rzetony jakby zbyt ciężko wychodzily i nożyczki 2-3 razy uratowały nadszarpnięty kartonik.

Co do gry to czekam...bo za parę godzin zjedzie się ekipa, a browarki już się hłodzą.


A same scenariusz wyglądająbardzo zachęcająco i myślę że gra dużooo zyska.

Pozdro

Meham
Awatar użytkownika
moonman
Posty: 250
Rejestracja: 25 mar 2005, 12:17
Lokalizacja: Słupsk

Re: Żeglarze z Catanu - pierwsze wrażenia

Post autor: moonman »

pytanie o scenariusz WYSPA MGIEŁ

początek gry, faza zagospodarowania wyspy
jeśli gracz ustawi swoją pierwszą osadę na brzegu oraz statek w stronę mgły odkrywamy "zamglony" obszar.
czy już wtedy gracz dostaje surowiec za odkryty obszar

to samo pytanie tyczy się drugiej osady (za którą zbiera już surowce z sąsiednich pól).

podczas gry / podczas jednej tury gracza:
1) gracz odkrywa nowy ląd budując lub przekładając statek
2) dostaje surowiec (np. wełnę)
3) buduje następny statek
4) odkrywa "zamglony" ląd: las, dostaje drewno
5) za m.in. uzyskane drewno buduje statek itd.
prawidłowo?
(generalnie, czy surowce uzyskane z odkrywania lądów mogą być wykorzystywane w tej samej turze)
Awatar użytkownika
Legun
Posty: 1803
Rejestracja: 20 wrz 2005, 19:22
Lokalizacja: Kraków
Has thanked: 78 times
Been thanked: 167 times

Re: Żeglarze z Catanu - pierwsze wrażenia

Post autor: Legun »

moonman pisze:pytanie o scenariusz WYSPA MGIEŁ

początek gry, faza zagospodarowania wyspy
jeśli gracz ustawi swoją pierwszą osadę na brzegu oraz statek w stronę mgły odkrywamy "zamglony" obszar.
czy już wtedy gracz dostaje surowiec za odkryty obszar

to samo pytanie tyczy się drugiej osady (za którą zbiera już surowce z sąsiednich pól).
Nigdy tego nie próbowaliśmy, lecz tak jest logicznie.
moonman pisze:podczas gry / podczas jednej tury gracza:
1) gracz odkrywa nowy ląd budując lub przekładając statek
2) dostaje surowiec (np. wełnę)
3) buduje następny statek
4) odkrywa "zamglony" ląd: las, dostaje drewno
5) za m.in. uzyskane drewno buduje statek itd.
prawidłowo?
(generalnie, czy surowce uzyskane z odkrywania lądów mogą być wykorzystywane w tej samej turze)
Tak zawsze graliśmy - nieskończone budowanie jest jednak możliwe tylko teoretycznie, ze względu na liczbę pastwisk i lasów.
Najlepsze gry to te, w które wygrywa się dzięki wybitnej inteligencji, zaś przegrywa przez brak szczęścia...
ODPOWIEDZ