Liczba posiadanych gier, w które nie zagraliście
Re: Liczba posiadanych gier, w które nie zagraliście
Zostały 3 pozycje do zagrania. A własciwie 2 tytuły co nigdy nie grałem a 3cia pozycja to 2 duże dodatki (do tytułu, w który grałem w podstawke) i zamierzam w nie zagrac oba na raz.
Takze patrzac na moje doswiadczenia jak ma sie samemu duzo czasu to jest sie w stanie bez wyrzeczen zagrac w 1 wczesniej niegrany tytuł na miesiąc. Jak się ma mniej czasu to jeden niegrany na półtora miesiąca.
Oczywiscie czyniąc z tego priorytet i aktywnie namawiając znajomych na akurat ten tytuł można to zredukować do 2 tygodni, ale usuwanie pozycji z listy niezagranych wcale nie jest takie proste jak się może wydawać.
Te pozycje też z jakiegoś powodu są na tej liście niezagranych np. jesteście jedynymi, którym zalezy zeby w to zagrac czy gra jest potencjalnie uciazliwa - skomplikowana instrukcja czy dlugi czas rozgrywki.
Takze patrzac na moje doswiadczenia jak ma sie samemu duzo czasu to jest sie w stanie bez wyrzeczen zagrac w 1 wczesniej niegrany tytuł na miesiąc. Jak się ma mniej czasu to jeden niegrany na półtora miesiąca.
Oczywiscie czyniąc z tego priorytet i aktywnie namawiając znajomych na akurat ten tytuł można to zredukować do 2 tygodni, ale usuwanie pozycji z listy niezagranych wcale nie jest takie proste jak się może wydawać.
Te pozycje też z jakiegoś powodu są na tej liście niezagranych np. jesteście jedynymi, którym zalezy zeby w to zagrac czy gra jest potencjalnie uciazliwa - skomplikowana instrukcja czy dlugi czas rozgrywki.
- BOLLO
- Posty: 5604
- Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
- Lokalizacja: Bielawa
- Has thanked: 1159 times
- Been thanked: 1816 times
- Kontakt:
Re: Liczba posiadanych gier, w które nie zagraliście
wyrocznia czy jak??? Własnie moja kolekcja urosła od tamtego czasu do 42 niezagranych gier i 4kolejne w drodze....
Macie jakiś pomysł na to jak ogarnąć tyle tytułów nie mając kompletnie czasu, żeby nie było też na zasadzie (ok czytam instrukcje kilka dni, jedna partia i następna instrukcja jenda partia itd...) zagrania dla samego zagrania? Żeby móc ocenić grę to jak dla mnie potrzeba min 3 rozgrywek a optymalnie to 5 na tytuł.
Jednocześnie nie chciałbym rezygnować z zakupów bo później ceny i dostępność boli.
- VivoBrezo
- Posty: 817
- Rejestracja: 11 sie 2019, 10:56
- Has thanked: 160 times
- Been thanked: 577 times
- Kontakt:
Re: Liczba posiadanych gier, w które nie zagraliście
Grać tego samego dnia po kilka razy? Ogrywać od razu po przyjściu gry. Ogólnie w ciężkiej sytuacji jesteś, jeśli nie grasz te minimum 3x w tygodniu po kilka godzin.Ja mam nieograne 3 tytuły teraz i czuję się, jakby mnie coś strasznie swędziało pod skórą na samą myśl o tymBOLLO pisze: ↑24 lip 2020, 14:45wyrocznia czy jak??? Własnie moja kolekcja urosła od tamtego czasu do 42 niezagranych gier i 4kolejne w drodze....
Macie jakiś pomysł na to jak ogarnąć tyle tytułów nie mając kompletnie czasu, żeby nie było też na zasadzie (ok czytam instrukcje kilka dni, jedna partia i następna instrukcja jenda partia itd...) zagrania dla samego zagrania? Żeby móc ocenić grę to jak dla mnie potrzeba min 3 rozgrywek a optymalnie to 5 na tytuł.
Jednocześnie nie chciałbym rezygnować z zakupów bo później ceny i dostępność boli.
Cześć! Nie widzicie nas, ale możecie nas usłyszeć w podcaście Kości, Piony i Bastiony. Rozmawiamy o grach, które lubimy, bo życie jest za krótkie, na te słabe.
Kości, Piony i Bastiony Youtube
Kości, Piony i Bastiony Spotify
Kości, Piony i Bastiony Youtube
Kości, Piony i Bastiony Spotify
- Neysmeey
- Posty: 210
- Rejestracja: 03 wrz 2019, 15:46
- Lokalizacja: Łódź
- Has thanked: 135 times
- Been thanked: 78 times
Re: Liczba posiadanych gier, w które nie zagraliście
Za rok, dwa sam dojdziesz do wniosku, że nie każdą grę "musisz" sprawdzić i czy to z przyczyn finansowych, dostępności czy braku czasu warto odpuścić. Gry są powtarzalne (i czy zagramy 10x w lubiany tytuł czy raz w 10 różnych nowości przyjemność może okazać się taka sama) i owszem, warto sobie wyrobić gust, szukać ideału nawet wśród tej samej mechaniki, kategorii czy tematyki, ale większość tytułów po pewnym czasie stanie się tym czymś "co już widziałeś, miałeś". Rynek się rozrósł, ale niestety prawdziwe nowinki nie pojawiają się częściej niż 5-10 lat temu... Po latach biegu, wymian, sprawdzania i dążenia do "idealnego zestawu" odpuściłem, świadomość daje spokój, a ta przychodzi z czasem.BOLLO pisze: ↑24 lip 2020, 14:45 wyrocznia czy jak??? Własnie moja kolekcja urosła od tamtego czasu do 42 niezagranych gier i 4kolejne w drodze....
Macie jakiś pomysł na to jak ogarnąć tyle tytułów nie mając kompletnie czasu, żeby nie było też na zasadzie (ok czytam instrukcje kilka dni, jedna partia i następna instrukcja jenda partia itd...) zagrania dla samego zagrania? Żeby móc ocenić grę to jak dla mnie potrzeba min 3 rozgrywek a optymalnie to 5 na tytuł.
Jednocześnie nie chciałbym rezygnować z zakupów bo później ceny i dostępność boli.
Profil na: Boardgamegeek
-
- Posty: 2685
- Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
- Has thanked: 1304 times
- Been thanked: 1539 times
Re: Liczba posiadanych gier, w które nie zagraliście
Czemu cena/dostępność boli, skoro i tak nie miałbyś czasu w to zagrać ? Po co kupować te rzeczy, skoro z nich nie korzystasz? Może trzeba się przyjrzeć swojemu konsumpcyjnemu fetyszowi "posiadania"?BOLLO pisze: ↑24 lip 2020, 14:45wyrocznia czy jak??? Własnie moja kolekcja urosła od tamtego czasu do 42 niezagranych gier i 4kolejne w drodze....
Macie jakiś pomysł na to jak ogarnąć tyle tytułów nie mając kompletnie czasu, żeby nie było też na zasadzie (ok czytam instrukcje kilka dni, jedna partia i następna instrukcja jenda partia itd...) zagrania dla samego zagrania? Żeby móc ocenić grę to jak dla mnie potrzeba min 3 rozgrywek a optymalnie to 5 na tytuł.
Jednocześnie nie chciałbym rezygnować z zakupów bo później ceny i dostępność boli.
Lubię TĘ grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem TĘ grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w TĘ grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem TĘ grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w TĘ grę. (a nie "tą grę")
- BOLLO
- Posty: 5604
- Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
- Lokalizacja: Bielawa
- Has thanked: 1159 times
- Been thanked: 1816 times
- Kontakt:
Re: Liczba posiadanych gier, w które nie zagraliście
Cyel zgodzilbym sie z toba ale nke w moim przypadku bo jeden zakup jaki zrobilem byl na 30 tytulow z zamyslem otwarcia u siebie w miescinie malego lokalu do pogrania od taka spoleczna inicjatywa. Z mysla o tym ze moze kiedys sie to jakos przerodzi w biznes. Niewypalilo i zostalem z pudelkami. Spezedawac nie chce bo i tak zawsze chcialem w nie zagrac ale cos w tym konsumpcjonizmie jest skoro nadal kupuje. Moze juz czas radykalnie powiedziec sobie DOSYC!
- Gizmoo
- Posty: 4195
- Rejestracja: 17 sty 2016, 21:04
- Lokalizacja: Warszawa/Sękocin Stary
- Has thanked: 2834 times
- Been thanked: 2748 times
Re: Liczba posiadanych gier, w które nie zagraliście
Czas na planszówki trzeba sobie wypracować. W moim przypadku bardzo pomaga organizacja. Mam kilka dni w tygodniu, których wieczory przeznaczam na planszówki i staram się zawsze dopilnować, by w te dni w coś zagrać "choćby skały srały". Jeżdżę do lokalu planszówkowego, albo ustawiam się ze znajomymi. Ustalenie sztywnych dni i godzin w tygodniu u mnie jest kluczowe i stało się rutyną. Gdyby nie to, to pewnie moja półka wstydu byłaby ogromna. A tak - mam tylko dwa tytuły bez jednej partii (za to dodatków nieogranych ponad setka ) Bardzo pomaga grająca rodzina i partnerka. Ja wkręciłem w planszówki rodziców, powoli wkręcam moją kobietę i jakoś to idzie. Można dzięki temu "bonusowo" urwać jakiś wieczór, czy weekend. Masz Karolu grającą rodzinę - to ich ciś! Przymuszanie i namawianie u mnie pomaga. Bo zawsze w rodzinie pojawia się później ochota na więcej grania. Chęć odegrania się, poprawienia wyniku, to jest potężna moc!
A jeżeli chodzi o ograniczenie zakupów - to polecam zawsze starać się kupować jedynie to, w co już się wcześniej zagrało. Oczywiście tutaj problemem jest kickstarter, ale wtedy polecam oglądanie gameplayów do upadłego i czytanie wszystkiego. Dzięki temu można zobaczyć i stwierdzić, czy gra ma u nas szansę na zażarcie. Zwykle się nie mylę i nie wchodzę w projekty, co do których mam wątpliwości. Coloma Deluxe wyglądała pięknie, ale obejrzałem filmiki i odpuściłem. I okazało się, że miałem rację. Jak zagrałem, to kompletnie mi nie podeszło.
A co do okazyjnych cen... Zarobek na tym minimalny, nawet jak będziesz chciał to przetrzymać na lepsze czasy. Szkoda miejsca na półce.
- japanczyk
- Moderator
- Posty: 11793
- Rejestracja: 26 gru 2018, 08:19
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 3519 times
- Been thanked: 3524 times
Re: Liczba posiadanych gier, w które nie zagraliście
Tylko, żeby w ten sposób dobrze oceniac gry ktore beda Ci podchodzic musisz miec na koncie ogranych bez mała ze 100 tytułówGizmoo pisze: ↑24 lip 2020, 15:13 A jeżeli chodzi o ograniczenie zakupów - to polecam zawsze starać się kupować jedynie to, w co już się wcześniej zagrało. Oczywiście tutaj problemem jest kickstarter, ale wtedy polecam oglądanie gameplayów do upadłego i czytanie wszystkiego. Dzięki temu można zobaczyć i stwierdzić, czy gra ma u nas szansę na zażarcie. Zwykle się nie mylę i nie wchodzę w projekty, co do których mam wątpliwości. Coloma Deluxe wyglądała pięknie, ale obejrzałem filmiki i odpuściłem. I okazało się, że miałem rację. Jak zagrałem, to kompletnie mi nie podeszło.
Sprzedam: (S) Redukcja kolekcji! 100+ tytulow: Pagan i inne
Moje Zbiórki na KS: tu
https://buycoffee.to/japanczyk
Moje Zbiórki na KS: tu
https://buycoffee.to/japanczyk
- Mr_Fisq
- Administrator
- Posty: 5120
- Rejestracja: 21 lip 2019, 11:10
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 1412 times
- Been thanked: 1634 times
Re: Liczba posiadanych gier, w które nie zagraliście
Na półce mam dwie gry w które nie zagrałem:
- Bushido
- Ora et Labora
5 dodatków jeszcze w foli.
Natomiast jeśli chodzi o nieograne gry.... Łatwiej byłoby policzyć te ograne...
- Bushido
- Ora et Labora
5 dodatków jeszcze w foli.
Natomiast jeśli chodzi o nieograne gry.... Łatwiej byłoby policzyć te ograne...
-
- Posty: 2685
- Rejestracja: 27 kwie 2018, 15:18
- Has thanked: 1304 times
- Been thanked: 1539 times
Re: Liczba posiadanych gier, w które nie zagraliście
Fajny pomysł, szkoda, że nie wyszło
Lubię TĘ grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem TĘ grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w TĘ grę. (a nie "tą grę")
Kupiłem TĘ grę. (a nie "tą grę")
Wygrałem w TĘ grę. (a nie "tą grę")
Re: Liczba posiadanych gier, w które nie zagraliście
BOLLO pisze: ↑24 lip 2020, 14:45wyrocznia czy jak??? Własnie moja kolekcja urosła od tamtego czasu do 42 niezagranych gier i 4kolejne w drodze....
Macie jakiś pomysł na to jak ogarnąć tyle tytułów nie mając kompletnie czasu, żeby nie było też na zasadzie (ok czytam instrukcje kilka dni, jedna partia i następna instrukcja jenda partia itd...) zagrania dla samego zagrania? Żeby móc ocenić grę to jak dla mnie potrzeba min 3 rozgrywek a optymalnie to 5 na tytuł.
Jednocześnie nie chciałbym rezygnować z zakupów bo później ceny i dostępność boli.
Trzezwo i krytycznie popatrz na niezagrane gry. Te, ktore sa jeszcze w folii sprzedaj co druga. Na zafoliowanych tytułach nie stracisz duzo kasy. Te tytuly, ktore juz rozpakowales sprzedaj co czwarta. Konsultuj sie z osobą, z ktora masz zamiar grac na co ona ma chęć a na co nie. Na to co sie jej podoba są 5x wieksze szanse, ze znajdziecie czas.
Ja mam bez zmian. 4 niezagrane pudelka. A w MtG gram co tydzien. Bo koledzy to lubia i sami dzwonią, motywuja kiedy gramy. Takze zrob spis jakie masz gry i rozeslij po znajomych w co by chcieli zagrac. Jak cos komus wpadnie w oko to sam bedzie pytal kiedy gramy? A na 46 tytułów, kilka z pewnoscia ich zainteresuje.
Ostatnio zmieniony 24 lip 2020, 17:50 przez Halloween, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 1996
- Rejestracja: 10 wrz 2018, 21:47
- Lokalizacja: Będzin
- Has thanked: 237 times
- Been thanked: 314 times
Re: Liczba posiadanych gier, w które nie zagraliście
A myślełem że powiesz, przed zakupem kolejnej, "skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutom..."Halloween pisze: ↑24 lip 2020, 17:40BOLLO pisze: ↑24 lip 2020, 14:45wyrocznia czy jak??? Własnie moja kolekcja urosła od tamtego czasu do 42 niezagranych gier i 4kolejne w drodze....
Macie jakiś pomysł na to jak ogarnąć tyle tytułów nie mając kompletnie czasu, żeby nie było też na zasadzie (ok czytam instrukcje kilka dni, jedna partia i następna instrukcja jenda partia itd...) zagrania dla samego zagrania? Żeby móc ocenić grę to jak dla mnie potrzeba min 3 rozgrywek a optymalnie to 5 na tytuł.
Jednocześnie nie chciałbym rezygnować z zakupów bo później ceny i dostępność boli.
Trzezwo i krytycznie popatrz na niezagrane gry. Te, ktore sa jeszcze w folii sprzedaj co druga. Na zafoliowanych tytułach nie stracisz duzo kasy. Te tytuly, ktore juz rozpakowales sprzedaj co czwarta. Konsultuj sie z osobą, z ktora masz zamiar grac na co ona ma chęć a na co nie. Na to co sie jej podoba są 5x wieksze szanse, ze znajdziecie czas.
----------------
10% flamberg.com.pl
10% flamberg.com.pl
- Gosiek
- Posty: 459
- Rejestracja: 15 gru 2017, 13:28
- Lokalizacja: W-wa
- Has thanked: 484 times
- Been thanked: 97 times
- Kontakt:
Re: Liczba posiadanych gier, w które nie zagraliście
Tak jak napisał już Gizmoo - stały termin (np. każde środowe popołudnie = planszówki) bardzo pomaga. Do tego grupa znajomych, z którymi zawsze można zagrać. Albo kilka takich grup o różnych zainteresowaniach - z jedną pograsz w imprezówki czy lekkie gry, z inną spędzisz kilka godzin nad cięższym eurasem, z kolejną będziesz przez kilka miesięcy przechodzić kampanię - choćby w Pandemię Legacy czy Gloomhaven.
BoardGameCo nagrał niedawno taki film "7 Tips On Finding Time To Play More Games" - zerknij, może się przyda - klik.
A bardziej w temacie - wyszło mi 39 gier (bez dodatków). Zdecydowanie za dużo, ale wątpię, żeby udało mi się to znacząco zmniejszyć w tym roku. Za do wzrostu na razie nie będzie, bo kolejne wspieraczki dotrą dopiero w 2021.
- Chudej
- Posty: 411
- Rejestracja: 18 sty 2020, 13:52
- Lokalizacja: Białystok
- Has thanked: 347 times
- Been thanked: 328 times
Re: Liczba posiadanych gier, w które nie zagraliście
Na ten moment zero. U mnie nowe gry są niegrane maksymalnie może przez tydzień, w ekstremalnych przypadkach jak naprawdę nie ma czasu. Zwykle po rozpakowaniu chcę od razu uczyć się zasad, sama rozgrywka może już troszkę dłużej poczekać.
Re: Liczba posiadanych gier, w które nie zagraliście
Jedna, ale to dodatek, do którego nie mam podstawki (kupiłem, bo dodatek był w mega fajnej cenie).
Mam zasadę, że jeżeli nie zagrałem w coś w ciągu ostatni 8-10 miesięcy to idzie na sprzedaż.
Mam zasadę, że jeżeli nie zagrałem w coś w ciągu ostatni 8-10 miesięcy to idzie na sprzedaż.
Top10:
1. A Song of Ice & Fire 2. Wojna o pierścień 3. Dominant Species 4. Brass: Birmingham 5. A Game of Thrones 2ed 6.Pax Renaissance 2ed 7. Tyrants of the Underdark 8. Zombicide:2nd 9. Empires: Age of Discovery
Honorowa: Lotr LCG
1. A Song of Ice & Fire 2. Wojna o pierścień 3. Dominant Species 4. Brass: Birmingham 5. A Game of Thrones 2ed 6.Pax Renaissance 2ed 7. Tyrants of the Underdark 8. Zombicide:2nd 9. Empires: Age of Discovery
Honorowa: Lotr LCG
- Ardel12
- Posty: 3569
- Rejestracja: 24 maja 2006, 16:26
- Lokalizacja: Milicz/Wrocław
- Has thanked: 1140 times
- Been thanked: 2333 times
Re: Liczba posiadanych gier, w które nie zagraliście
Jakbym podążał podobną regułą, to bym musiał sprzedać pół kolekcji
Nie jest to wina małej ilości partii, choć zawsze mogła być większa. Ot wolę ograć dany tytuł zanim trafi na półkę czekając na swoją kolej, więc im więcej nowości trafia do kolekcji tym dłużej reszta leży Staram się raz do roku ograć każdy tytuł, a przynajmniej te tytuły, które w mojej psychice stoją pod znakiem zapytania czy warto je dalej trzymać.
Obecnie udało mi się zjechać do zera z niezagranymi tytułami. Każdy ma przynajmniej tą jedną partię. Dodatki standardowo pomijam (dwa cykle AH czekają + 6 dodatków do MC oraz podobna ilość do LM + parę większych dodatków do kilku gier).
- BOLLO
- Posty: 5604
- Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
- Lokalizacja: Bielawa
- Has thanked: 1159 times
- Been thanked: 1816 times
- Kontakt:
Re: Liczba posiadanych gier, w które nie zagraliście
Jeszcze nic straconego.....ogarne się ze wszystkimi zaległymi sprawami i kto wie może zrobię Round 2 Ale to nie wcześniej jak z końcem tego roku. Przez najbliższe 3-4mieisace jestem całkowicie wypluty za czasu.
-
- Posty: 424
- Rejestracja: 23 sty 2020, 18:42
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 102 times
- Been thanked: 142 times
Re: Liczba posiadanych gier, w które nie zagraliście
Dobrym sposobem jest poszerzanie towarzystwa do grania. Po pierwsze: czym więcej chętnych tym częściej się zagra, po drugie w razie jakby sie gry wylewały a szkoda ich puszczać w świat istnieje szansa, że ktoś ze znajomych współgraczy jakieś od nas odkupi i w ten sposób nadal bedzie szansa w grę zagrać nawet jak już nie będzie sie jej mieć a dodatkowo na tego kogoś spadnie obowiązek zapoznania sie z zasadami i czasu sie troche zaoszczędzi. Trzeba tylko w znajomych zaszczepić wystarczajacego bakcyla żeby sami też czuli potrzebę posiadania choć kilku gier a nie tylko przychodzenia do nas na gotowe
U mnie zupełnie niezagranych tytułów zwykle nie ma dużo, gorzej, że jest cała masa nieogranych bo zagranych tylko raz czy dwa. Nie dlatego, że nie podeszły a dlatego, że co chwilę się pojawia coś nowego w co nie grałam wogóle i to zwykle ma pierwszeństwo. Staram się zagrac choć raz w każdą grę najszybciej jak sie da po zakupie bo w doswiadczenia wiem, że zapał później opada i gra wtedy potrafi leżeć miesiącami nierozpakowana nawet. Aktualnie mam 6 nigdy nie zagranych gier+ 2 dodatki z czego 1 gra leży i czeka już ponad pół roku. Pozostałe są w miarę świeże.
Tak zauważyłam jeszcze, że wiele osób ma problem z dodatkami, bo o ile gry są w miarę ograne to dodatki często zupełnie nie. Osobiści unikam kupowania dodatków do gier zanim nie ogram choć minimalnie podstawki (min. 5 partii). Dopiero po ograniu decyduję czy dodatek jest mi niezbędny do szczęścia czy nie. A na ta niezbędnośc składa się kilka czynników: Czy gra mi wogóle podeszła ? Czy podstawka jest wystarczajaco wciagająca nadal po tych 5 partiach czy też już sie robi "nudno" i przydałoby się urozmaicenie? Jak często wogóle po nią sięgam. Jak rzadziej niż te 4-5 razy do roku to po co mi dodatek skoro i tak w ta grę mało gram ? Ryzykuję wtedy, że dodatku nie kupię wogóle bo nakład skończy ale wolę polować na taki dodatek gdzies z drugiej reki choćby i pół roku niż kupić go od razu z podstawką i nie rozpakowac przez pół roku wogóle.
U mnie zupełnie niezagranych tytułów zwykle nie ma dużo, gorzej, że jest cała masa nieogranych bo zagranych tylko raz czy dwa. Nie dlatego, że nie podeszły a dlatego, że co chwilę się pojawia coś nowego w co nie grałam wogóle i to zwykle ma pierwszeństwo. Staram się zagrac choć raz w każdą grę najszybciej jak sie da po zakupie bo w doswiadczenia wiem, że zapał później opada i gra wtedy potrafi leżeć miesiącami nierozpakowana nawet. Aktualnie mam 6 nigdy nie zagranych gier+ 2 dodatki z czego 1 gra leży i czeka już ponad pół roku. Pozostałe są w miarę świeże.
Tak zauważyłam jeszcze, że wiele osób ma problem z dodatkami, bo o ile gry są w miarę ograne to dodatki często zupełnie nie. Osobiści unikam kupowania dodatków do gier zanim nie ogram choć minimalnie podstawki (min. 5 partii). Dopiero po ograniu decyduję czy dodatek jest mi niezbędny do szczęścia czy nie. A na ta niezbędnośc składa się kilka czynników: Czy gra mi wogóle podeszła ? Czy podstawka jest wystarczajaco wciagająca nadal po tych 5 partiach czy też już sie robi "nudno" i przydałoby się urozmaicenie? Jak często wogóle po nią sięgam. Jak rzadziej niż te 4-5 razy do roku to po co mi dodatek skoro i tak w ta grę mało gram ? Ryzykuję wtedy, że dodatku nie kupię wogóle bo nakład skończy ale wolę polować na taki dodatek gdzies z drugiej reki choćby i pół roku niż kupić go od razu z podstawką i nie rozpakowac przez pół roku wogóle.
- BOLLO
- Posty: 5604
- Rejestracja: 24 mar 2020, 23:39
- Lokalizacja: Bielawa
- Has thanked: 1159 times
- Been thanked: 1816 times
- Kontakt:
Re: Liczba posiadanych gier, w które nie zagraliście
Popieram takie podejście do sprawy. Ja u siebie nie mam ani jednego dodatku strikte planszowego bo jakiej bandy do Warhammera czy statki do X-wingów owszem (nie widze na tę chwilę takiej potrzeby) ale faktycznie widze to po znajomych że zapychają się dodatkami a i tak głównie grają w podstawkę. U mnie jak gram w podstawkę 1-2h i miałbym jeszcze dołozyć do tego dodatek to gra automatycznie wydłuża się o 15-30min.scarletmara pisze: ↑27 lip 2020, 14:41 Tak zauważyłam jeszcze, że wiele osób ma problem z dodatkami, bo o ile gry są w miarę ograne to dodatki często zupełnie nie. Osobiści unikam kupowania dodatków do gier zanim nie ogram choć minimalnie podstawki (min. 5 partii). Dopiero po ograniu decyduję czy dodatek jest mi niezbędny do szczęścia czy nie. A na ta niezbędnośc składa się kilka czynników: Czy gra mi wogóle podeszła ? Czy podstawka jest wystarczajaco wciagająca nadal po tych 5 partiach czy też już sie robi "nudno" i przydałoby się urozmaicenie? Jak często wogóle po nią sięgam. Jak rzadziej niż te 4-5 razy do roku to po co mi dodatek skoro i tak w ta grę mało gram ? Ryzykuję wtedy, że dodatku nie kupię wogóle bo nakład skończy ale wolę polować na taki dodatek gdzies z drugiej reki choćby i pół roku niż kupić go od razu z podstawką i nie rozpakowac przez pół roku wogóle.
Teraz właśnie pytanie czy dodatkiem można nazwać nową frakcje w Neuroshima, bandę z WH Underworlds, pojazd z X-wing, karty z MTG, Arkham Horror itd. . .?
Re: Liczba posiadanych gier, w które nie zagraliście
To raczej urozmaicenia podstawki a nie dodatki. Wprowadzaja niby nowe mechaniki ale maja one znaczacy wplyw w wiekszosci na elementy wprowadzone w tym rozszerzeniu.
- Zet
- Posty: 1376
- Rejestracja: 26 paź 2006, 00:08
- Lokalizacja: Sosnowiec
- Has thanked: 176 times
- Been thanked: 175 times
Re: Liczba posiadanych gier, w które nie zagraliście
Czyli dodatek to nie jest urozmaicenie podstawki? Pachnie mi to tworzeniem definicji na potrzeby udowodnienie teorii.
-
- Posty: 424
- Rejestracja: 23 sty 2020, 18:42
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 102 times
- Been thanked: 142 times
Re: Liczba posiadanych gier, w które nie zagraliście
Ja to wszystko tez traktuję jak dodatki. Bo to nadal podpada pod moje kryteria oceny kupic czy nie kupić czyli: czy podstawka wogóle mi podeszła? Jeśli nie to po co mi kolejna talia czy karta do niej? Czy gram w nią częściej niż 3 razy do roku? Jesli nie to po co mi kolejna talia, koleja figurka ? itd. Generalnie zasada jest taka: tak długo jak podstawka mi wystarcza i wciąz dostarcza nowych wrażeń to dodatków nie kupuję. Wyjatkiem sa u mnie Seasons Pory Roku, których jeszcze nie mam ogranych zupełnie ale juz jestem pewna, ze chcę dodatki do niej (i nie z przekory wcale, że ich mieć w rozsądnej cenie nie mogę już, poprostu wiem, ze ta gra z mojej półki nie zniknie i ze będe w nią grała częściej niż kilka razy w roku, więc na bank się przydadzą)
Re: Liczba posiadanych gier, w które nie zagraliście
U mnie to jest 13 tytułów + 6 które mam, ale nie grałem jeszcze na swoim egzemplarzu. Gier w kolekcji 62, więc jednak lwia część kolekcji leży odłogiem, ale raczej to efekt tego, że człowiek chciałby w wiele gier zagrać, a tu jednak czas nie jest z gumy i nie zawsze się udaje
Dodatków jest 5 i też głównie się kurzą o.O
Dodatków jest 5 i też głównie się kurzą o.O