GRY-PLANSZOWE.pl

Gizmoo pisze: ↑10 wrz 2020, 15:48

rastula pisze: ↑10 wrz 2020, 14:56 W czasach największego rozkwitu żeglarstwa umiejętność pływania była wśród marynarzy uważana za zbędny a wręcz szkodliwy "balast". Lepiej iść na dno od razu niż męczyć się złudną nadzieją na ratunek ...

Mocno bym polemizował. Widziałem kilkukrotnie jak ludzie potykali się o takielunek i lądowali w wodzie. Gdyby nie umiejętność pływania, to wpadli by w panikę i ciężko byłoby im pomóc.

mam na myśli czasy przed wiekiem XVIII - generalnie Europejczycy nie pływali za dobrze , z różnych przyczyn - kulturowych i klimatycznych - nie sądzę żebyś był tak stary ...

A propos GTTV, zaczynam mieć wrażenie, że pozytywne komentarze pod filmami też mogą nie być przypadkowe. Napisałem lekko krytyczny komentarz w kwestii GTTV i po jakimś czasie dostałem odpowiedź "innego użytkownika" broniącego GameTrolla... po czym dosłownie po kilkunastu sekundach wpadło serduszko pod tym komentarzem. Akurat korzystałem z YT i taka szybka reakcja jest co najmniej zastanawiająca

Manietu pisze: ↑12 wrz 2020, 13:41 taka szybka reakcja jest co najmniej zastanawiająca

Nie szukałbym tu sensacji. Troll dostal powiadomienie na komórkę o nowym komentarzu, wszedł i zalajkował.

A ja szukałem ostatnio informacji o Res Arcana i Marcin wpadł mi w ucho.
https://www.youtube.com/watch?v=h76e1dmMKh0
Kto wie może aktualnie posłucham naszego forumowicza.

BOLLO pisze: ↑15 wrz 2020, 11:36 A ja szukałem ostatnio informacji o Res Arcana i Marcin wpadł mi w ucho.
https://www.youtube.com/watch?v=h76e1dmMKh0
Kto wie może aktualnie posłucham naszego forumowicza.

Tak, Marcin jest wporzo
Lubi Race for the galaxy (to ewenement wśród naszych recenzentów, czego nie rozumiem) - ogólnie mam podobne upodobania co On, poza tym jest to recenzent wart każdych "piniędzy"

HUBertPL pisze: ↑15 wrz 2020, 12:23 wart każdych "piniędzy"

Zawsze się zastanawiam czy to jakaś wada wymowy, czy też jakaś gwara, regionalizm. Ciekawe skąd pochodzi Marcin?

Dzięki

HUBertPL pisze: ↑15 wrz 2020, 12:23 Lubi Race for the galaxy (to ewenement wśród naszych recenzentów, czego nie rozumiem)

Też nie rozumiem.

ogólnie mam podobne upodobania co On, poza tym jest to recenzent wart każdych "piniędzy"

Zaśmiałem się w głos jak to przeczytałem

@Curiosity : Pochodzę z Suwałk. Trudno mi powiedzieć czy to regionalizm/gwara. Ogólnie ludzie z Podlasia i Suwalszczyzny mają podobno bardziej "śpiewną" wymowę (podobno, ja tego nie słyszę) - może to to. Raczej stawiam na to, że to taka moja lżejsza wersja "śledzikowania" Tak czy inaczej - walczę z tym.

W tam, nie przesadzaj z tym poprawianiem się, ciekawa nalecialość.
Nie zażartowałbym gdybym nie czytał że wiesz o tym, i że próbujesz to wyeliminować. Poza tym żartuję tylko z ludźmi których lubię

yosz pisze: ↑15 wrz 2020, 18:32

ogólnie mam podobne upodobania co On, poza tym jest to recenzent wart każdych "piniędzy"

Zaśmiałem się w głos jak to przeczytałem

@Curiosity : Pochodzę z Suwałk. Trudno mi powiedzieć czy to regionalizm/gwara. Ogólnie ludzie z Podlasia i Suwalszczyzny mają podobno bardziej "śpiewną" wymowę (podobno, ja tego nie słyszę) - może to to. Raczej stawiam na to, że to taka moja lżejsza wersja "śledzikowania" Tak czy inaczej - walczę z tym.

Niepotrzebnie. Rozumiemy, że musisz się wyrobić w kilka minut, więc robisz skróty, gdzie tylko możesz

krecony1 pisze: ↑16 wrz 2020, 08:25 Niepotrzebnie. Rozumiemy, że musisz się wyrobić w kilka minut, więc robisz skróty, gdzie tylko możesz

Dobra strategia. Ja sam mówię "poszłem" jeśli idę gdzieś blisko.

To ja zadam jedno pytanie, które mnie nurtuje, a padło tutaj w kontekście Gambita. Zastanawiałem się, czy nie wydzielić z tego osobnego tematu, ale może będzie tu pasował, bo najwięcej oglądam na YT recenzentów gier planszowych (Geek Factor, Gambit, OnTable, PoGraMy).

W jakiej prędkości oglądacie materiały na YT?

Osobiście oglądam wszystko przynajmniej na prędkości 1,5x. Niektórych recenzentów (jak wspomniany Gambit) spokojnie da się oglądać na 1,75x, niektórzy mówią dość szybko (np. Kaczmar na 1,5x najczęściej leci) Jest to dla mnie naprawdę duża oszczędność czasu, bo materiałów na YT oglądam naprawdę duże ilości. Przy prędkości 1,5x da się wszystko bezproblemowo rozumieć, dla mnie odkrycie tej funkcji było dla mnie przełomowe w kontekście zapoznawania się z materiałami o grach (i nie tylko, słucham na YT też sporo podcastów), nagle mogłem w tym samym czasie przesłuchać 1,5x więcej treści.

Doszło do takiej sytuacji u mnie, że aż szkoda mi, że na innych platformach streamingowych typu Netflix nie ma opcji zmiany prędkości odtwarzania Zacząłem się ostatnio zastanawiać, czy to normalne co robię, przede wszystkim ze względu na żonę. Gdy tylko słyszy że słucham w prędkości 1,5x-1,75x to prosi mnie, bym założył słuchawki, bo "męczy jej się mózg" od słuchania z taką prędkością. Jakbym słuchał z normalną prędkością to spoko, może słuchać ze mną, ale szybciej już nie chce.

Oczywiście muzykę słucham na normalnej prędkości, ale od słuchania muzyki mam Spotify.

Jakie jest Wasze zdanie w tym temacie?

Wszystkich na 2x, a i tak czasem przeskakuję, bo, jesli jest, to czytam tylko transkrypcję audio na dole. Materiały wideo bardzo mnie męczą i nużą.

Qrde, jakby tam w kinie filmy x2 puszczać. Idziesz na 2h, i masz 2 filmy w cenie jednego. Już widzę te slogany reklamowe

Ja wszystkie filmy na DVD oglądam na 2x i nie kupiłem Netflixa, bo nie oferuje tej funkcji .

A materiały na Youtube (w tym i recenzentów) oglądam na minimum 1,5x, zaś zwykle - jak Rattkin - na 2x.

Szacun chłopaki, naprawdę. Mój mózg jeszcze w tyle jest, daję jeno 1,25.

Gambita słucham zazwyczaj na podwójnym przyspieszeniu, reszty podcastów w tempie 1,5x, wyjątkiem jest Trzewiczek, którego nie jestem w stanie zrozumieć po jakimkolwiek przyspieszeniu.

garg pisze: ↑17 wrz 2020, 12:42 Ja wszystkie filmy na DVD oglądam na 2x i nie kupiłem Netflixa, bo nie oferuje tej funkcji :lol: .

EsperanzaDMV pisze: ↑17 wrz 2020, 12:22 Doszło do takiej sytuacji u mnie, że aż szkoda mi, że na innych platformach streamingowych typu Netflix nie ma opcji zmiany prędkości odtwarzania :D Z

Ciekawostka: Netflix umożliwia przyspieszenie i zwolnienie prędkości odtwarzania wideo, ale póki co wyłącznie na aplikacji mobilnej. Była o to zresztą afera, bo reżyserzy się burzyli, że to ingeruje w ich wizję artystyczną.

Mam to samo co BartP. Prędkość 1,5 włączam tylko na kanałach Gambita i Tomasza Raczka. Przy "normalnym" tempie mówienia przyspieszenie powoduje, że nie rozumiem treści. Mało kumaty chyba jestem.

garg pisze: ↑17 wrz 2020, 12:42 Ja wszystkie filmy na DVD oglądam na 2x i nie kupiłem Netflixa, bo nie oferuje tej funkcji .

A materiały na Youtube (w tym i recenzentów) oglądam na minimum 1,5x, zaś zwykle - jak Rattkin - na 2x.

U mnie doszło do tego, że jak włącza mi się YT z normalną prędkością to denerwuję się jak ci ludzie mogą tak wolno mówić Może to też dlatego, że sam dość szybko mówię (i czasem muszę powtarzać swoje słowa, bo nie wszyscy mnie rozumieją/mówię czasem niewyraźnie).

Pocieszające dla mnie jest to, że nie jestem sam z oglądaniem rzeczy ze zwiększoną prędkością, ale wciąż czekam na więcej głosów. Interesuje mnie zwłaszcza, czy są jakieś głosy sprzeciwu pt. "jak można tak oglądać?!". Oraz ostatnie pytanie - czy twórcy treści na YT mają z tego tytułu jakieś straty, czyli czy YT liczy tylko po odwiedzinach? Bo z tego co wiem, to liczy też ile czasu materiału obejrzał przeciętnie widz, ale nie wiem, czy to przekłada się jakoś na wpływy twórców.

Munchhausen pisze: ↑17 wrz 2020, 12:52 Gambita słucham zazwyczaj na podwójnym przyspieszeniu, reszty podcastów w tempie 1,5x, wyjątkiem jest Trzewiczek, którego nie jestem w stanie zrozumieć po jakimkolwiek przyspieszeniu.

Ooo tak, zapomniałem o Panu Ignacym, on jeden mówi całkiem szybko, że 1,25x wystarcza

Munchhausen pisze: ↑17 wrz 2020, 12:52Ciekawostka: Netflix umożliwia przyspieszenie i zwolnienie prędkości odtwarzania wideo, ale póki co wyłącznie na aplikacji mobilnej. Była o to zresztą afera, bo reżyserzy się burzyli, że to ingeruje w ich wizję artystyczną.

Serio? Muszę w takim razie poszukać tej funkcji... Aczkolwiek Netflixa najczęściej oglądam na laptopie :/ Rzadziej na telewizorze. Mobilnie to bardzo rzadko ostatnio, bo przede wszystkim oglądam tak w podróży, a że się ostatnio za dużo nie podróżuje, to rzadko odpalam na mobilkach. Ale muszę sprawdzić.

Ja recenzje i materiały w podcastach traktuję trochę jak rozmowę. Tembr głosu, sposób akcentowania czy wymowne pauzy, to wszystko ma znaczenie dla odbioru materiału. Nie wyobrażam sobie słuchać przyśpieszonych podcastów, tak samo jak nie wyobrażam sobie pośpieszać rozmówcę, jeśli zdarzy mu się dłuższy monolog.

EsperanzaDMV pisze: ↑17 wrz 2020, 12:22 W jakiej prędkości oglądacie materiały na YT?

1.5x Gambita
Resztę normalnie, ale to z tego powodu, że często puszczam takie materiały podczas malowania figurek, aby gdzieś tam w tle leciały, gdy ja skupiam się nad tym, aby nie wyjechać poza linię

mat_eyo pisze: ↑17 wrz 2020, 13:10 Ja recenzje i materiały w podcastach traktuję trochę jak rozmowę. Tembr głosu, sposób akcentowania czy wymowne pauzy, to wszystko ma znaczenie dla odbioru materiału. Nie wyobrażam sobie słuchać przyśpieszonych podcastów, tak samo jak nie wyobrażam sobie pośpieszać rozmówcę, jeśli zdarzy mu się dłuższy monolog.

Sądzę, że przeceniasz te wartości w tego rodzaju materiałach . Ale co kto lubi. Mi osobiście szkoda czasu na słuchanie tych rzeczy na mniej niż 1.75x.

Sądzę, że świadomie wybieram tych recenzentów, którzy takie zabiegi stosują

Jest jeszcze jedna kwestia, dwojakiej natury. Podcastów planszówkowych słucham najczęściej "przy okazji". Sprzątanie, koszenie trawy, jazda samochodem to czynności, przy których najczęściej towarzyszą mi podcasty. Czynności te nie są w pełni angażujące, więc mogę część uwagi poświęcić słuchaniu. Akurat taką część, której nie angażują tamte czynności. Słuchanie w szybszym tempie sprawiłoby, że musiałbym większą uwagę poświęcać na samo zrozumienie wypowiedzi. Drugi aspekt, słucham dla zabawy, dla mojej własnej przyjemności. Nie robię tego na ilość, nie muszę się spieszyć. Ba, często jest tak, że jeszcze połowa trawnika została do skoszenia, a ja już przesłuchałem wszystkiego, co miałem na liście. Czyli powinienem zacząć słuchać w 0.75

Ja oglądam na szybkości 1x ale jak widzę, że film trwa 30 minut i więcej, około 1/3 to "fajnie, że nas oglądacie, a widzieliście już tamten filmik? Mamy playlisty o tym temacie i nie zapomnijcie o subskrypcji i likach" to wolę przeskakiwać po zawartości szukając właściwej treści. Jak film zaczyna się słowami "dzisiaj będę mówić o..." to spokojnie można przeskoczyć na 5 minutę i nie straci się wiele. Jak coś pominę to trudno, głównie oglądam recenzję jak znajdę jakiś tytuł, który mnie zainteresuje żeby sprawdzić jak on wygląda i jak się w to gra. Jak przeskoczę jakąś ważną informację to odkryję ją podczas grania

Osobiście wolę jak recenzje są pisane i dołączone zdjęcia bo w kilka minut jestem w stanie zapoznać się z treścią co w filmach trwających pół godziny.

Bardzo mi się podobają krótkie filmiki z zasadami albo z prezentacją zawartości, które się kończą zanim zdążę się znudzić.

mat_eyo pisze: ↑17 wrz 2020, 13:54 Sądzę, że świadomie wybieram tych recenzentów, którzy takie zabiegi stosują

Z ciekawości, którzy recenzenci takie wybiegi stosują? Przychodzi mi na myśl chyba tylko Marcin z Regałów Marcińskich, który przygotowuje każdy materiał tak, że najpierw pisze sobie caly tekst i później go czyta.

mat_eyo pisze: ↑17 wrz 2020, 13:54 Ba, często jest tak, że jeszcze połowa trawnika została do skoszenia, a ja już przesłuchałem wszystkiego, co miałem na liście. Czyli powinienem zacząć słuchać w 0.75

Czyli masz po prostu za mało materiałów na liście "Do obejrzenia" U mnie to praktycznie zawsze przynajmniej kilkadziesiąt filmów, które sobie filtruję w czasie oglądania - przewijam, pomijam etc., ale zawsze mam pełną listę na dobrych kilkadziesiąt godzin wprzód.

Też Gambita słucham na przyspieszeniu

Na Netfliksie często przewijam jakieś długie ekspozycje, czy nudne fragmenty. Niestety, wizja artystyczna to jedno, a czy to ciekawe i wnosi coś do fabuły to co innego.

Za to, filmy z zasadami raczej 1.00x, a nawet czasami po kilka razy jeden fragment muszę zobaczyć.

Co do Podcastów, to tak jak kolega wyżej pisał. Z reguły włączam podczas treningu i nie przeszkadza mi jeśli ktoś dłużej mówi. Nie mam poczucia, że tracę czas. Odwrotnie, jeśli jest ciekawy to żałuję że trwa tak krótko

Ps: Też lubię Race for the Galaxy. Może kiedyś coś nagramy o tym