Re: Eclipse - kosmiczne 4X w 3h
: 12 lis 2011, 14:17
Na planetach bez alienów też są bonusy -> heksy z samymi żetonami eksploracji.
Fascynaci planszówek - łączcie się!
https://www.gry-planszowe.pl/
Pytasz o TI czy o Eclipse? W tym drugim nie czulem zadnej straty - moze dlatego, ze nie do konca wiedzialem jak sie wygrywa. No i zagralismy chyba tylko z piec kolejek - a i tak bylo super.costi pisze: @_Paulus_ - stratę w stosunku do czego? Jakoś jak ja grałem, to miałem swój bezpieczny kawałek przestrzeni, wylosowały mi się same spokojne heksy. Tylko co z tego, skoro inni po walkach z obcymi wychodzili z jakimiś masakrycznymi komputerami i innymi techami nie z tej ziemi i narzekałem, że nie trafiłem żadnej planety z obcymi, bo tam takie fajne bonusy są...
Wyszła na jaw?demnogonis pisze: Oczywiście po tym jak zaatakował jednego gracza i wyszła na jaw jego potęga, wszyscy się sprzymierzyli, ale nie miało to większego znaczenia, przy takiej konfiguracji bojowej było po nas.
Dla mnie odbiło się to wielkim minusem dla gry.
Opisałeś skutek, nie opisałeś przyczyny. Z powyższego wynika, że pozostali nie umieli czytać gry. Innymi słowy problem był z graczami, a nie z grą.demnogonis pisze:W Eclipse (fakt grałem tylko raz, 6 osób, wszyscy ludźmi). Jeden gracz tak się rozwinął że objechał galaktykę prawie dookoła, dosłownie zmiatając 3 graczy z powierzchni wszechświata. Oczywiście po tym jak zaatakował jednego gracza i wyszła na jaw jego potęga, wszyscy się sprzymierzyli, ale nie miało to większego znaczenia, przy takiej konfiguracji bojowej było po nas.
http://planszowki.polter.pl/cHJ6ZWdsYWQ ... =,gfx.htmlAndy pisze:Karta pomocy(?) - na końcu pliku, Punktacja na koniec gry: jest "5 żetony, 6 żetony, 7 żetony" powinno być "5 żetonów, 6 żetonów, 7 żetonów"
Szkoda zatem, że nie napisałeś tego, gdy była dyskusja o tabunie błędów do poprawienia. Wręcz przeciwnie: na moje pytanie w tym wątku, czy nie jest za późno na zgłaszanie poprawek odpowiedziałeś w tym wątku: "Nie jest za późno, m.in. dlatego wrzuciłem tę instrukcję online - niby przeszła podwójną korektę, a przy tej ilości tekstu nadal można coś wyłapać - dzięki!"Nataniel pisze:@Andy - Twoja korekta ze strony 4. tego wątku NIE została uwzględniona, nad czym ubolewam. Niestety po raz kolejny to pokazuje, że forum NIE JEST dobrym miejscem do zgłaszania uwag do wydawcy, ponieważ wydawca nie zawsze śledzi wszystkie wątki dot. jego gier. Lepszą metodą jest zawsze PW lub bezpośredni e-mail.
Wszystkie moje poprawki (poza jedną) dotyczyły tekstu instrukcji. Tylko ostatnia odnosiła się (chyba - bo pracowałem na pliku, a gry nie miałem nigdy w ręku) do karty pomocy.solkan pisze:Czy karty z owymi błędami są to strony instrukcji czy też małe karty, które można będzie zakoszulkować? Jeśli to drugie, można będzie poprawić je, wydrukować i włożyć do koszulek, by tak nie raziło.
Jak to? Nataniel pisał o DWÓCH KOREKTACH, wykonanych wcześniej! Mojej nawet nie nazywam trzecią korektą, po prostu przejrzałem tekst i wyłapałem to, co się rzucało w oczy.melee pisze:po prostu brak korekty w Rebelu
Pewnie że wiadomo, to ironia (gorzka) była.melee pisze:ok, wiadomo że chodzi o brak odpowiedniej korekty
Ba! Każdy, kto się z tym zawodowo zetknął, wie że korekty teoretycznie można robić w nieskończoność i zawsze coś pozostanie do poprawienia. Rzecz w tym, żeby efekty każdej adjustacji wprowadzać do tekstu. W tym przypadku - jak rozumiem - od 30 czerwca z instrukcją nie zrobiono nic. Bo nawet jeśli przeoczono moje uwagi, to te błędy wyłapałby każdy, kto później robiłby korektę. Tyle, że nikt jej przez kilka miesięcy nie robił.już widziałem u siebie w firmie materiały po 5 korektach, gdzie na jednej stronie wyłapywałem kilkanaście błędów
Widzisz, rzecz w tym, że wydaje się swoje ciężko zarobione pieniądze na produkt de facto niekompletny, bo z błędami. I to nie jakimś zgubionym przecinkiem czy ogonkiem, tylko rażącym błędem gramatycznym, który powinno wyłapać dziecko po podstawówce. I który w dodatku był zgłaszany. W czerwcu. A mamy listopad i nie zrobiono z tym nic. A to tylko jeden, ciekawe ile jeszcze zostało olanych. Skoro produkt jest tak przygotowywany przed wydaniem, to można zacząć się zastanawiać jak będzie wyglądał support ze strony wydawcy po premierze gry.Sir-Rafał pisze:Ja rozumiem, że jeśli coś można poprawić, bo są błędy to dobrze byłoby jakby tak się stało, ale z drugiej strony kilka błędów w instrukcji chyba nie wpływa na klimat gry. Szczególnie, że to są błędy językowe, a nie wpływające na przebieg rozgrywki. Jak można zdecydować się nie kupić gry, którą chciało się kupić, ponieważ w instrukcji jest coś źle odmienione/napisane...
Warto zwracać uwagę, ale nie róbmy z tego największej wady gry, bo jak tak to gra musi być wyśmienita.