(Gdańsk) Gry wojenne i historyczne - umawianie się oraz dyskusje

... czyli zloty miłośników planszówek! Tu możesz także umawiać się na granie w Twoim mieście.
Awatar użytkownika
Highlander
Posty: 1652
Rejestracja: 15 gru 2013, 00:09
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 119 times
Been thanked: 164 times

Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk]

Post autor: Highlander »

Odi pisze:(...)
Pierwszą partię Peryklesa potraktowałem wybitnie lekko, bo też różnego rodzaju powiązań między elementami gry jest faktycznie sporo i świadome granie, które niewątpliwie musi być arcyciekawe, możliwe jest dopiero po przyswojeniu całości systemu. (...)
Po grze stwierdziłem że już do niej nie siądę bez dokładnej lektury przepisów oraz bez poczytania sobie o wojnie peloponeskiej (podkład historyczny to podstawa :). Już w drodze powrotnej z Krolma zacząłem się zastanawiać nad tym o chodzi w tej grze i bez przekopywania forów i czytania lektur przemyślenia mam następujące. Nie znając dokładnie przepisów, postanowiłem skupić się na testowaniu warstwy militarnej gry i grać z Pawłem w teamie. Dzięki temu już wiemy że rush Ateńczykami na Przesmyk Koryncki i dążenie do walnej bitwy lądowej nie jest hmm... "rozwiązaniem optymalnym". Z tego co już przeczytałem na wiki, nie był to też wariant historycznie praktykowany. W ogóle wydaje mi się że grę graliśmy niezgodnie z jej ideą, bo możliwe że chodzi głównie o to aby od początku skubać się o chwałę ze swoim wspólnikiem w teamie, a unikać ostrego zwarcia z drugim teamem. Stąd możliwe że wa faza politykowania jest dużo ważniejsza (trzeba w niej taktycznie sugerować takie działania, do których ma się pasujące karty wodzów, i z których można wycisnąć więcej chwały dla siebie, a to czy ma to przełożenie na sytuację geopolityczną to już kwestia drugorzędna). Albo, co gorsza, obie kwestie są równie ważne. Jak wtedy nad tym zapanować, to nie mam pojęcia :)

Podsumowując: Podejrzewam że gra ma swoją głębię, i daje ciekawe możliwości, ale to wymaga większej inwestycji czasu i weryfikacji moich podejrzeń co do priorytetów. Militarnie lekki minus względem T&T (komplikacja mechaniki), ale ma też swoje dobre strony względem T&T (mniej obszarów, zagrywanie rozkazów na prowincje daje efekt fog of war mimo że jednostki są jawne, na oko sensowne zasady logistyki). Cieszę się że mogłem ją rozpoznać bojem, i na pewno znajdę chwilę na lekturę przepisów i możemy spróbować do niej wrócić za np. dwa tygodnie.
Odi pisze:(...)
Hancza -> Holdfast jest dokładnie tym, o czym piszesz, dlatego tak lubię tę grę. To kapitalna entry game w gatunek gier wojennych. Ostra akcja od samego początku, przejrzyste zasady, a jednocześnie jest tu wszystko, co początkujący wiedzieć powinien (strefy kontroli, stepy bloczków, zaopatrzenie itp.). I tym mocniej żałuję, że wersja pustynna jest zepsuta :/ Co do Russia - zajęcie Sewastopola, to -1RP dla Sowieta co turę. Dołóż do tego Leningrad, i to już -3RP - zagraj Sowietami i zobacz, jak to boli i jak tych punktów brakuje. A Leningrad ze Stalingradem (kolejne -3RP!), utrzymane do końca gry dają Niemcom zwycięstwo. Sama Moskwa zwycięstwa nie daje - trzeba mieć pozostałe dwa miasta (Len. i Sta.) do instanta lub jedno do końca gry. Nie graliśmy jeszcze nigdy na dowolny setup, a taka opcja jest. To może trochę pozmieniać kierunki natarcia. Ale oczywiście generalnie to jest gra o kampanii 1941 roku, więc tu nic więcej nie da rady wymyślić: musisz napierać maksymalnie do przodu, siedzieć Sowietom na karkach i tłuc czym popadnie. Dylemat kierunku jednak się pojawia: czy najpierw uderzać na skrzydła (żeby zbić te 3RP czerwonym), czy może jednak pełną siła na Moskwę? Sowieci tez moga bronić się mniej lub bardziej umiejętnie. Na pewno warto zagrac jeszcze kilka razy,.
Ja grałem w Holdfasta tylko trzy razy, ale zauważyłem że gra ma przy historycznym rozstawieniu swój optymalny przebieg. Cały wysiłek na front północny, wyścig do Leningradu i jego zdobycie, w efekcie tego wyścigu, po wyminięciu bagien Prypeci i tak Sowieci muszą się cofnąć z Ukrainy na południu i można spróbować zająć nawet Sevastopol. Po zdobyciu Leningradu zwrot na południe i próba ustabilizowania równej heksowo linii obronnej na zimę - od jeziora na Moskwą, wzdłuż Moskwy i potem na południowy zachód. Równa linia jest ważna, aby Sowieci nie mogli "złapać" jakiejś naszej jednostki trzema swoimi. Po zimie - finalna ofensywa na Moskwę. Wariant południowy Niemcami był chyba o tyle nieoptymalny, że Sowieci mogli wystawiać posiłki bliżej frontu (więcej miast) i szybciej natarcie grzęzło. Na północy nie ma dużo miasta i jest zaprzyjaźniona Finlandia, więc Leningrad jest łatwiejszym celem. Przyznają to niestety nawet projektanci gry w komentarzu na końcu instrukcji.
hancza123
Posty: 3685
Rejestracja: 04 lis 2009, 14:12
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 62 times
Been thanked: 160 times

Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk]

Post autor: hancza123 »

Strasznie mnie kusi Holdfast 1941-45. Tam poza scenariuszem Barbarossa jest też Fall Blau, jest Kursk, Operacja Bagration oraz wyścig do Berlina. O mamo jakie dodatkowe możliwości! Można grać i grać!
Awatar użytkownika
lacki2000
Posty: 4143
Rejestracja: 30 maja 2012, 00:09
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 356 times
Been thanked: 206 times

Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk]

Post autor: lacki2000 »

Bardzo udane spotkanie. Prócz dyskusji o wentylacji czy krzepliwości krwi graliśmy też w planszówki :]

W1815 to dobry aperitif przed daniem głównym, przejrzysty, klarowny, z bukietem prostych akcji. Ja wypróbowałem jedną główną strategię (na prusaków) i raz wygrałem a raz nie, gdy gen. Odi zmienił swoją strategię. A co najmniej jeszcze dwie mógłbym wypróbować Brytyjczykami. Oczywiście kości są główną wyrocznią ale są też modyfikatory. No i to generał decyduje, jakim oddziałem/akcją te rzuty czynić. Polecam.

Perykles też ok. Dużo zasad (co było oczywistością, jeśli to autor Churchilla robił) ale w miarę logicznych. Ściągawka dla zupełnego rekruta trochę nieczytelna, można by kilka elementów usprawnić, by zmniejszyć ilość zajrzeń do instrukcji. Potwierdzam opinie poprzedników, że trza pograć, poczytać by lepiej poznać zawiłości. Konfiguracja sojuszy faktycznie jest kłopotliwa, co zobrazowało pytanie Maćka Ateńskiego do Odiego Spartańskiego "Co się tak cieszysz? Przecież przegrałeś!" :) Wg mnie odruch Odiego był naturalny, bo przecież "mój sąsiad moim wrogiem ale gdy sąsiad wpuści łomot tym z sąsiedniej wioski, to tylko się cieszyć". Też bym się cieszył, gdyby Odi upokorzył gadatliwych Ateńczyków na tyle, by wygrać grę. A autorowi gry chyba nie o to chodziło, by wspierać swego ziomka - a my tak graliśmy, przynajmniej ja. Ziomek, oczywiście musi być wspierany, ale trzeba przejąć dowodzenie, by honor wpływał na nasze konto. Tylko pytanie, wracając do natury ludzkiej, brzmi: Po co bić się z sąsiadem, skoro gorszy wróg u bram? Jednoczymy z sąsiadem siły i którykolwiek z nas wygra, to jest dobrze.
No i wada gier negocjacyjnych też tu występuje: czyli downtime związany z knuciem i naradami nad planszą. Bo jest multum opcji do rozważenia, które warto skonsultować z sąsiadem. Rozegraliśmy 3 tury przez około 3-4 h, co może da się skrócić, ale im dalej w grę, tym jeszcze więcej opcji. Też polecam ale w stałym wytrwałym gronie.
Nie dajcie gnuśnieć umysłom, grajcie w Go! - Konfucjusz (Kǒng Fūzǐ, 551-479 p.n.e.)
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
Awatar użytkownika
Highlander
Posty: 1652
Rejestracja: 15 gru 2013, 00:09
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 119 times
Been thanked: 164 times

Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk]

Post autor: Highlander »

No i pamiątkowa fotka przed opłakanym w skutkach wymarszem ogromnej armii ateńskiej na Spartan.

Obrazek
Awatar użytkownika
Jan_1980
Posty: 2519
Rejestracja: 18 maja 2016, 18:18
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 25 times
Been thanked: 77 times

Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk]

Post autor: Jan_1980 »

Strasznie mnie kusi Holdfast 1941-45. Tam poza scenariuszem Barbarossa jest też Fall Blau, jest Kursk, Operacja Bagration oraz wyścig do Berlina. O mamo jakie dodatkowe możliwości! Można grać i grać!
Typowe jankowe zafascynowanie nowym tytułem. Zwykle szybko mija;)
Ale, ale...w Kromlu czeka egzemplarz HF:Russia. Można umawiać się na rewanż:)
Czy gracze wojenni śnią o drewnianych owieczkach? TAK!
Moja kolekcja:
https://boardgamegeek.com/collection/user/Janek1980
hancza123
Posty: 3685
Rejestracja: 04 lis 2009, 14:12
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 62 times
Been thanked: 160 times

Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk]

Post autor: hancza123 »

Tak zanim kupię Holdfasta deluxe to poczekam aż ochłonę aby nie wydać 300zł tak pochopnie. Niemniej jednak ja od lat szukam gry o kampanii wschodniej i jak narazie wszystko mnie rozczarowuje. Gry typu No Retreat! the Russian Front i inne podobne żetonówki są koszmarnie długie, żmudne i nieemocjonujące. Godziny spędzasz na przeliczaniu współczynników i czujesz się jak przy układaniu puzli, a nie przy pasjonującej rozgrywce. Dla mnie gra musi być dynamiczna, emocjonująca, muszą być zwroty akcji i lać się krew. Dlatego w zasadzie wolę gry taktyczne jak CoH czy BoB, a nie strategiczne bo więcej się dzieje i nie ma nudy. Holdfast "deluxe" daje mi nadzieję na to co szukam.
Awatar użytkownika
Jan_1980
Posty: 2519
Rejestracja: 18 maja 2016, 18:18
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 25 times
Been thanked: 77 times

Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk]

Post autor: Jan_1980 »

Na razie pograj w HF: Russia i na spokojnie przemyśl sprawę. Wg. mnie ta gra jest bardzo powtarzalna, a występujący zawsze klincz i przepychanki o 1 pole nie wymagają w ogóle myślenia.
ps. w necie są nieoficjalne zasady jak ciągnąć HF:R do 1945 roku:
https://boardgamegeek.com/filepage/1055 ... onal-rules
Czy gracze wojenni śnią o drewnianych owieczkach? TAK!
Moja kolekcja:
https://boardgamegeek.com/collection/user/Janek1980
hancza123
Posty: 3685
Rejestracja: 04 lis 2009, 14:12
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 62 times
Been thanked: 160 times

Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk]

Post autor: hancza123 »

Nie powiem że się z Tobą nie zgadzam choć scenariusz "Fall Blau" czy "Kursk" może nie być już tak oczywisty jak go rozegrać jak rok 1941 gdzie po prostu trzeba gnać ile wlezie na Moskwę zanim się utonie w błocie i śniegu. Tam może być więcej znaków zapytania jak grać no i inicjatywa strategiczna nie jest tak jednoznacznie w rękach Wehrmachtu. Armię Czerwoną też już stać na ofensywę szczególnie w okresach zimowych. Ja tego nie wiem ale podejrzewam że rozegranie lat 1942-43 może dać najwięcej frajdy bo może być dużo alternatywnych dróg to zwycięstwa. Stosunek sił jest na remis, linia frontu mocno rozciągnięta, pory roku się zmieniają. Spodziewam się dużo kombinowania i dużo zabawy.
Awatar użytkownika
Odi
Administrator
Posty: 6589
Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 682 times
Been thanked: 1054 times

Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk]

Post autor: Odi »

No wiecie, w porównaniu do T&T, gdzie można zrobić desant morski w Leningradzie, albo czołgami przejechać przez Turcję, to Holdfast faktycznie jest schematyczny ;)
Wiadomo, że przełamanie na jednym skrzydle wymusza rolowanie obrony, ale też na południu sa lepsze warunki do działania broni panc.
Awatar użytkownika
Jan_1980
Posty: 2519
Rejestracja: 18 maja 2016, 18:18
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 25 times
Been thanked: 77 times

Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk]

Post autor: Jan_1980 »

Za jakiś czas zagramy w to:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Nowa gra Uve
Gra jest o opadaniu liści.
Jak Odi powie, że to gra niewojenna to mu się nakłamie, że tu chodzi o jesienne maskałaty:
Obrazek

;)
Czy gracze wojenni śnią o drewnianych owieczkach? TAK!
Moja kolekcja:
https://boardgamegeek.com/collection/user/Janek1980
hancza123
Posty: 3685
Rejestracja: 04 lis 2009, 14:12
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 62 times
Been thanked: 160 times

Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk]

Post autor: hancza123 »

Janek liście to będziemy układać ale na emeryturze! a póki co to Auf dem Front Marsh!! Za rodinu i za Stalina vperiod!
Awatar użytkownika
Jan_1980
Posty: 2519
Rejestracja: 18 maja 2016, 18:18
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 25 times
Been thanked: 77 times

Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk]

Post autor: Jan_1980 »

Żle napisałem. To gra o projektowaniu maskałatów!
Czy gracze wojenni śnią o drewnianych owieczkach? TAK!
Moja kolekcja:
https://boardgamegeek.com/collection/user/Janek1980
Awatar użytkownika
Odi
Administrator
Posty: 6589
Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 682 times
Been thanked: 1054 times

Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk]

Post autor: Odi »

Andy pisze:
Odi pisze:Najpierw z Mirkiem w te i nazad przegalopowaliśmy po polach Waterloo. W1815 to idealny filler w oczekiwaniu na pozostałą część ekipy i system, na którym można by stworzyć kolejny tuzin gier o bitwach różnych epok. Trudno się czegoś czepiać w grze, która autentycznie trwa 15-20 min i daje sporo radochy.
Miło przeczytać, że nie jest się jedyną osobą w Polsce, która lubi W1815. :)
Andy, miło czytać, że wciąż czytasz nasz wątek :D

Ale jak to, przecież ja W1815 poznałem w Warszawie, na konwencie strategów. Koledzy mieli o tym tytule jak najlepszą opinię.
Awatar użytkownika
Odi
Administrator
Posty: 6589
Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 682 times
Been thanked: 1054 times

Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk]

Post autor: Odi »

Jan_1980 pisze:Za jakiś czas zagramy w to:
Obrazek

Jak Odi powie, że to gra niewojenna to mu się nakłamie, że tu chodzi o jesienne maskałaty:
Raczej o Lisie Pustyni.
Tylko skąd na pustyni liście....? :|
Awatar użytkownika
Jan_1980
Posty: 2519
Rejestracja: 18 maja 2016, 18:18
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 25 times
Been thanked: 77 times

Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk]

Post autor: Jan_1980 »

Ale mnie wczoraj Muad sieknął. Nastawiłem się na uczciwe 4 godzinne granie, a po ok 1,5 godziny w Nowym Jorku został odpalony ładunek atomowy pochodzący z Kalifatu Pakistańskiego...ale dużo się nauczyłem. Labirynt jest w moich "top 10". Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło bo mieliśmy czas pogadać i okazało się, że Paweł jest posiadaczem ciężkiej gry "2 maja" o antyfrancuskim powstaniu w Madrycie w 1808 r. Kolejna gra do przetestowania!
Ps. proszę spojrzeć na screeny gry o projektowaniu maskałatów. Widać na nich plecak wojskowy.
.
Czy gracze wojenni śnią o drewnianych owieczkach? TAK!
Moja kolekcja:
https://boardgamegeek.com/collection/user/Janek1980
hancza123
Posty: 3685
Rejestracja: 04 lis 2009, 14:12
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 62 times
Been thanked: 160 times

Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk]

Post autor: hancza123 »

A ja najbardziej czekam na Absolute War! od GMT. Już jest 419 chętnych więc na wiosnę powinno być do wysyłki. Muszę przeczekać całą zimę zatem grając póki co w BoB, Holdfast i T&T.

Ten sam autor co No Retreat! ale posłuchał uwag klientów i zrobił tą grę jakby jeszcze raz i ma być tym razem "szybka, grywalna, uproszczona, przyjazna dla gracza". Pełna kampania do zrobienia w 4-5h a scenariusz (Barbarossa, Fall Blau, Kursk, Bagration, Berlin) w 2h. No i o to chodzi!
Awatar użytkownika
lacki2000
Posty: 4143
Rejestracja: 30 maja 2012, 00:09
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 356 times
Been thanked: 206 times

Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk]

Post autor: lacki2000 »

Jan_1980 pisze:Ale mnie wczoraj Muad sieknął.
A gdzie wy się tak siekacie? To jakieś podziemne ugrupowanie?
Nie dajcie gnuśnieć umysłom, grajcie w Go! - Konfucjusz (Kǒng Fūzǐ, 551-479 p.n.e.)
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
Awatar użytkownika
Jan_1980
Posty: 2519
Rejestracja: 18 maja 2016, 18:18
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 25 times
Been thanked: 77 times

Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk]

Post autor: Jan_1980 »

Po prostu umawiamy się na zajęcia dodatkowe :)
Czy gracze wojenni śnią o drewnianych owieczkach? TAK!
Moja kolekcja:
https://boardgamegeek.com/collection/user/Janek1980
Awatar użytkownika
Andy
Posty: 5130
Rejestracja: 24 kwie 2005, 18:32
Lokalizacja: Piastów
Has thanked: 81 times
Been thanked: 192 times

Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk]

Post autor: Andy »

Odi pisze:Andy, miło czytać, że wciąż czytasz nasz wątek :D
Czytam regularnie, bo ciekawie piszecie o grach, które mnie (na ogół) interesują. :)
Odi pisze:Ale jak to, przecież ja W1815 poznałem w Warszawie, na konwencie strategów. Koledzy mieli o tym tytule jak najlepszą opinię.
A to nie wiedziałem. Myślałem, że tylko ja grywałem w to ze Strategosem i Legunem.
Jan_1980 pisze:okazało się, że Paweł jest posiadaczem ciężkiej gry "2 maja" o antyfrancuskim powstaniu w Madrycie w 1808 r. Kolejna gra do przetestowania!
Nie wiem w jakim sensie Dos de Mayo jest grą ciężką, ale potwierdzam, że jest ze wszech miar godna przetestowania.
Gdy wszystko inne zawiedzie, rozważ skorzystanie z instrukcji.
Awatar użytkownika
Highlander
Posty: 1652
Rejestracja: 15 gru 2013, 00:09
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 119 times
Been thanked: 164 times

Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk]

Post autor: Highlander »

Odnośnie Pericles, to polecam przejrzeć wątek na zaprzyjaźnionym forum:
http://www.strategie.net.pl/viewtopic.p ... 99#p345299

oraz mocno krytyczną opinię JAX900 (z Polski) na BGG - ostatnia ocena na liście:
https://boardgamegeek.com/boardgame/199 ... &comment=1

Generalnie ludzie potwierdzają że gra ma niespotykaną wysoką barierę wejścia, a czas grania to 6-8 godzin.

Odnośnie ciekawej opinii JAX900, to miałem podobną obserwację - faza zagrywania kart w celu ugrywania rozkazów również wydała mi się mocno losowa i dołożona na siłę do gry area control. Może to by lepiej zagrało gdyby było prostszym COIN'em z dwiema wiodącymi frakcjami Ateny/Sparta i dwiema pomocniczymi?
Awatar użytkownika
Odi
Administrator
Posty: 6589
Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 682 times
Been thanked: 1054 times

Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk]

Post autor: Odi »

Wątek przejrzałem, opinie Jaxa też przeczytałem.

Powiem tak: my z Mirkiem odpuściliśmy pierwsza fazę tury, i karty zagrywaliśmy niemal automatycznie, nie przejmując się tym kto ile rozkazów wygra. Faza ta wydała mi się pozostawiona nieco na siłę, żeby w jakiś sposób nawiązać Peryklesem do Churchilla.
Z drugiej jednak strony, widząc ogrom zasad (a i tak Muad chyba nie powiedział nam wszystkiego do ostatniego szczegółu) potraktowałem grę lajtowo. Gdy zagramy bardziej świadomie, a rozgrywka wejdzie w etap "late game", zacznie być bardzo istotne kto wygrywa, kto zbiera ile honoru itp. I podejrzewam, że wtedy (jak nie wcześniej) przestaniemy grac "automatem".
Ja bym więc nie wyciągał tak daleko idących wniosków. Perykles mnie zainteresował, chętnie usiądę do niego ponownie i podejrzewam, że za gąszczem zasad kryje się kawał dobrej gry. A na ocenę jeszcze za wcześnie.
Awatar użytkownika
Highlander
Posty: 1652
Rejestracja: 15 gru 2013, 00:09
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 119 times
Been thanked: 164 times

Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk]

Post autor: Highlander »

Odi pisze:Wątek przejrzałem, opinie Jaxa też przeczytałem.
(...)
Ja bym więc nie wyciągał tak daleko idących wniosków. Perykles mnie zainteresował, chętnie usiądę do niego ponownie i podejrzewam, że za gąszczem zasad kryje się kawał dobrej gry. A na ocenę jeszcze za wcześnie.
Ja tam jeszcze żadnych daleko idących wniosków nie wyciągam. Zasięgałem języka u naszych "ciężkich testerów" z forum strategie. Do instrukcji jeszcze nie siadłem, zbieram siły, na razie ściągnąłem. Też chętnie zagram, pewnie najlepiej w tym samym składzie zasiąść jak już wszyscy przeczytają zasady :] Agoge!
Awatar użytkownika
Muad
Posty: 730
Rejestracja: 07 sty 2016, 21:57
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 120 times
Been thanked: 102 times

Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk]

Post autor: Muad »

Nie sądziłem, że Pericles okaże się trudniejszy niż COINy czy Churchill, widać można zrobić trudniejszą grę, która nie jest tak ogromna jak np. Twilight Imperium. Ciężko się też tłumaczy grę z tyloma zasadami, tak o kilku zapomniałem a inne źle zrozumiałem dlatego też bez przeczytania instrukcji czy gameplaya wszystkich graczy nie można do tej gry siadać. Jeszcze nie wiem jak oceniać grę, na pewno zebranie ludzi spoza wtorkowego spotkania będzie trudniejsze niż myślałem. Zobaczymy, z Churchillem też każdy miał mieszane uczucia ale dla mnie tamta gra koniec końców wypadła na plus.

Też mi się wydaje, że zagraliśmy zbyt kooperacyjnie w teamach. Ok to jest gra o wojnie, ale jest to pewnego rodzaju sandbox, to od nas zależy czy będzie wojna i jak się dalej potoczy. Jak widać było, zakończyliśmy grę poprzez wygraną punktami honoru frakcji u władzy, a samych sposobów zakończenia gry jest wiele. Zdobycie Sparty od tak nie jest łatwe i takie nie miało być :P. Cele gry są nie jasne na początku, ponieważ nie ma prostej odpowiedzi na pytanie "co mam zrobić by wygrać?". No dobra odpowiedź to "zbierać punkty" ale też czy na pewno? Gra ma sporo elementów historycznych mimo iż sama walka i przemieszczanie na planszy jest mało intuicyjne, widać że autor miał pomysł ale nie wiem czy znalazło by się lepsze rozwiązania. Motyw teatrów wojny wydaje mi się fajny i trafiony.

Zagraliśmy co prawda w miarę historycznie - atakowanie Sparty na lądzie Ateńczykami nie zakończyło się dla nich dobrze. Gra też nam dość dobitnie powiedziała, że tutaj nie ma równej walki. Sparta na lądzie, Ateny na morzu - tego trzeba się w dużej mierze trzymać albo ludzie pójdą na rzeź.. Według gry "major defeat" jest przy stracie 5 honoru (5 jednostek) w walce, a my tam straciliśmy w drugiej potyczce aż 8... Co chyba oznaczało poddanie jest Sparcie na klęczkach :P

Na pewno gra musi jeszcze poczekać na swój "moment". COINik czeka w kolejce, bo widzę, że po Periclesie COINy nagle stały się łatwe, chociaż jak mówiliście układ 4 graczy w grze wojennej jest mało wygodny, ale to też wina rodzaju konfliktu. Teraz jak o tym myślę to przecież Afganistan za kolorowy też nie był (jest?). No moim zdaniem w Distant Plain (afganistan) rozgrywka jest lepsza niż w Andean Abyss (kolumbia), pomimo iż jest parę więcej zasad i łatwiej nauczyć się volume I niż III. A Fire in the Lake (wietnam) to już jak każdy z systemem COIN będzie oswojony, chociaż układ teamowy może tutaj dopomóc.
wytłumaczę i zagram: seria COIN, seria Next War, Labyrinth (War on Terror + Awakening), Churchill, Pericles, Diuna. Paxy: Emancipation + Pamir
=============
Moja kolekcja | Oczekujące | Na oku | Mam LotR TCG (Decipher) PL
Awatar użytkownika
lacki2000
Posty: 4143
Rejestracja: 30 maja 2012, 00:09
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 356 times
Been thanked: 206 times

Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk]

Post autor: lacki2000 »

Churchill i Pericles pana Hermana wytwarzają mylne pierwsze wrażenie, w tym sensie, że nowi gracze nie wychwytują metod realizacji idei/celów jakie zawarł w nich autor.
Dwie rozgrywki w Churchilla: pierwsza, w której I Sekretarz Maciej, próbował bez negocjacji z Aliantami rzutem 1k10 (czy może 1k6) przepchnąć front wschodni na Berlin - a w kolejnej grze jego następca tow. Odinowicz tak wynegocjował warunki zaopatrzenia frontu, że praktycznie szedł bez kulania, dowodzą, że negocjacje są głównym elementem gry.

Zapewne w Periclesie może być podobnie. A my, tak niezadowoleni z prawie automatycznego chodzenia frontów w Churchillu, chcieliśmy koniecznie jak najwięcej z Periclesa wycisnąć zabawy w bitwy i area control. Ta pierwsza faza gry (negocjacje, walka o czity) powinna przy większym ograniu nabrać znaczenia, kosztem zmniejszenia liczby bitew na planszy - bo jednak przegrana dwóch bitew pod rząd może nagle zakończyć grę - może stąd ten rozrzut czasu trwania gry na BGG - od 30 do 360 minut :)
Po ostatniej rozgrywce lud ateński mógł podejrzewać jednego z przywódców o szpiegostwo na rzecz Sparty i nakłanianie drugiego do wysłania tysięcy ludzi na rzeź pod Koryntem :]

Ale tak trochę z innej beczki, to chyba podobałby mi się system drużynowy 4-osobowy, 2vs2 - bo wspólne planowanie często doprowadza do rozwiązań, których nie widziałoby się samodzielnie. Jeśli macie takie gry w kolekcji, to chętnie wypróbuję. Najlepiej niesymetryczne nacje ale bez podziału major/minor (coś takiego chyba w jakimś COIN-ie jest).
Nie dajcie gnuśnieć umysłom, grajcie w Go! - Konfucjusz (Kǒng Fūzǐ, 551-479 p.n.e.)
:: Moja kolekcja (BGG) :: Chciałbym do kolekcji (BGG) :: Chętnie kupię (BGG) ::
Awatar użytkownika
Odi
Administrator
Posty: 6589
Rejestracja: 21 kwie 2007, 12:51
Lokalizacja: Gdynia
Has thanked: 682 times
Been thanked: 1054 times

Re: Gry wojenne i historyczne pod egidą Muzeum [Gdańsk]

Post autor: Odi »

lacki2000 pisze: Ale tak trochę z innej beczki, to chyba podobałby mi się system drużynowy 4-osobowy, 2vs2 - bo wspólne planowanie często doprowadza do rozwiązań, których nie widziałoby się samodzielnie. Jeśli macie takie gry w kolekcji, to chętnie wypróbuję. Najlepiej niesymetryczne nacje ale bez podziału major/minor (coś takiego chyba w jakimś COIN-ie jest).
W Wietnamie jest właśnie 2vs2. Na pewno do niego dojdziemy.

A tak nieco z innej beczki, to myślę sobie, że bardzo fajna jest ta nasza ekipa. Różne style grania, sporo analitycznego spojrzenia, gr najcięższe z ciężkich 8) Super, że udało się takie towarzycho zgromadzić. Mogliby jeszcze dołączyć dawno niewidziani koledzy (Tomek, Sławek), albo ktoś nowy, żeby było więcej opcji do grania.
ODPOWIEDZ