Lewis & Clark - pytania i wątpliwości

Masz wątpliwości w sprawie zasad jakiejś gry? Zamiast pisać na forum ogólnym, wyszukaj dedykowany wątek na tym podforum i w nim zadaj pytanie.
Awatar użytkownika
romeck
Posty: 2875
Rejestracja: 20 sie 2009, 22:22
Lokalizacja: Warszawa / Łódź
Has thanked: 8 times
Been thanked: 5 times

Re: Lewis & Clark

Post autor: romeck »

tomb pisze:A moim zdaniem wynika to z sensu samej karty. Larocque umożliwia "nieliczenie" pól zajętych przez zwiadowców innych graczy, którzy stoją przed naszym. Czyli nie ma znaczenia wielkość wsparcia, bo i tak jedynie pomijamy pola zajęte. Wytłuszczenie - moim zdaniem - podkreśla, że wspierając siłą 2 lub 3, nie pomijamy 2/3 pól za każdego zwiadowcę, lecz nadal tylko jedno pole.
Zwróćcie uwagę, że karty 1 i 2, które również posiadają takie wytłuszczenie, mają na karcie opis "1x", bo w ich przypadku wyższe wsparcie mogłoby mieć sens. A przy Larocque'u nie ma to znaczenia.
W sumie tak, masz rację, aczkolwiek napisanie tego wprost, że wsparcie nie ma znaczenia usunęłoby wątpliwości co do używania tej karty.
tomb pisze:Cóż, uważam inaczej (pytanie numer 2).
Niestety jest tu pole do interpretacji, jednakże wolę swoją wersję. Wydaje mi się bardziej logiczna lub elegancka.
tomb pisze:@romeck, jedno jest pewne - wspólnie grana partia wymagałaby od nas wiele cierpliwości i zrozumienia.
Niewątpliwie. :)
Właśnie czytasz kompletnie bezużyteczne zdanie.
Awatar użytkownika
Bea
Posty: 4478
Rejestracja: 28 lis 2012, 10:51
Lokalizacja: Skawina k/Krakowa
Been thanked: 6 times

Re: Lewis & Clark

Post autor: Bea »

Słuchajcie, a jest gdzie jakaś OFICJALNA errata albo FAQ który wyjaśnia tą wątpliwość? Bo to że można nie wykorzystać efektu akcji, albo wykorzystać go częściowo, to już jest jasne, ale nadal dla mnie pozostaje kwestia płacenia za taką akcję. Jeśli nie korzysta się z efektu akcji to:

1. płaci się koszt wykonania akcji
2. nie płaci się kosztu wykonania akcji,
3. można sobie wybrać czy się płaci koszt akcji czy nie.
4. a może można koszt akcji częściowo zapłacić?

Chodzi mi o jakieś oficjalne stanowisko na ten temat, a nie interpretacje graczy, jest gdzieś to spisane?
Awatar użytkownika
tomb
Posty: 4135
Rejestracja: 22 lut 2012, 10:31
Has thanked: 314 times
Been thanked: 344 times

Re: Lewis & Clark

Post autor: tomb »

Na stronie wydawcy jest FAQ, w którym jest fragment:
Clarification about the Actions

The important note about the Actions has been modified between the first and the second print run. Here is the final version:

It is always permissible to use only a part of the Strength (or none of the Strength) that has been given to an Action. For example: an Action that has been given a Strength of 3 could be performed twice, or once, or not at all, rather than three times.

It is also permissible to take only some (or none) of the bene­fits gained from an Action, rather than all of them.
Powyższe jasno wskazuje, że mając wsparcie o sile 3 możemy:
- zapłacić koszt od 0 do 3 razy,
- wziąć stosowne profity w dowolnych proporcjach (oczywiście nie większe, niż opłacony koszt).

Nie jest bezpośrednio wyłuszczone, że wysłanie Indian do wioski należy traktować tak samo, jak siłę wsparcia, ale tak ładnie wyklarowałem to (również sobie) na poprzednich stronach, że mógłby ktoś równie ładnie to obalić lub się jednak zgodzić.

Mam wrażenie, że już o tym wszystkim pisałem w tym wątku, łącznie z cytatem z FAQ. Z całą sympatią dla Was, chyba po prostu nie chcecie zaakceptować faktu, że w tej grze można zrobić kolejkę pełną dowolności (jedyne ograniczenie to konieczność opłacenia całego kosztu akcji, czyli wszystko albo nic).
Może gra traci na elegancji - zwłaszcza na tle większości euro, gdzie wykonujemy akcję i wprowadzamy jej pełne konsekwencje - ale nie jest to nielogiczne.
Po pierwsze - gra polega nadal na optymalizacji. Rzecz w tym, by nie wykonywać pustych ruchów, a nie żeby za wszelką cenę wykorzystać możliwości do końca.
Po drugie - często ktoś odwołuje się do warstwy fabularnej i moim zdaniem gra na tym polu jest zwarta. Dlaczego mamy być zmuszeni do zabierania towarów, których nie chcemy? Dlaczego mielibyśmy musieć korzystać z pomocy Indian, skoro akurat jest nam to nie na rękę? Bardziej zasadnym byłoby zapytać: dlaczego nie mogę wysłać Indian do wioski bez tracenia całej rundy? Dlaczego nie mogę wyrzucić towarów z łódek ot tak, bez powodu? Ale pamiętajmy, że to tylko gra, nie symulacja rzeczywistej wyprawy. Tutaj, w przeciwieństwie do większości euro, nie gromadzimy wszystkich możliwych zasobów, bo tu nie zawsze więcej znaczy lepiej. I już.
"Jak kto ma swój rozum, ten głupi nie jest [...] Głupie są te, co cudzy rozum mają."
Awatar użytkownika
warlock
Posty: 4666
Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 1040 times
Been thanked: 1975 times

Re: Lewis & Clark

Post autor: warlock »

@Tomb, zacytuję jeszcze instrukcję:

Str. 5, sekcja Akcje w Wiosce:
W obu przypadkach gracz wykonuje akcję tyle razy, ilu Indian umieścił na polu.
Ten zapis daje mi do myślenia. Już mówię o co chodzi:

Ramka "Ważna informacja o Akcji" na tej samej stronie mówi o tym, że "jest dozwolone wykonanie Akcji z uzyskaniem tylko częściowego efektu, lub wręcz nie uzyskaniem żadnego efektu". Zwracam tu uwagę na kluczowe słowo efekt. Jeśli kładziemy Indianina na polu dobrania skór, wykonujemy akcję dobrania skór, a jej EFEKTEM jest pobranie surowców - i możemy tu zdecydować, że nie pobieramy żadnego surowca (nie chcemy uzyskać żadnego efektu). W przypadku pola budowy łodzi, kładziemy trzech indian i jesteśmy zobligowani do wykonania akcji trzykrotnie (zgodnie z zasadą "gracz wykonuje akcję tyle razy..."). Aby wykonać akcję budowy, należy opłacić jej koszt (w odróżnieniu od akcji zbierania surowców, która jest "darmowa"). I jak już opłacimy koszt, dopiero wtedy uzyskujemy EFEKT akcji - efektem akcji jest budowa łodzi. I dopiero teraz możemy zrezygnować z wykorzystania całości EFEKTU, czyli nie pobrać kanoe (ale koszt musieliśmy opłacić, bo wystawienie 3 indian OBLIGUJE nas do wykonania akcji trzykrotnie - ale nie musimy w pełni lub wcale korzystać z "owoców ich pracy").

Mam nadzieję, że wiecie o co mi chodzi. Czy to ma sens?

////PS: https://boardgamegeek.com/thread/107247 ... id-indians - tyle tylko, że sam twórca gry powiedział, że można zostawić 3 indian i nic nie zrobić.... Z jednej strony tracimy na to turę i dajemy przeciwnikowi szansę zgarnięcia trzech indian, ale z drugiej strony kłoci mi się to z optymalizacyjną ideą gry... No i nadal uważam, że mój tok myślenia nie jest taki niedorzeczny ;). Tylko pytanie - czy mam wierzyć instrukcji, czy twórcy gry? ;/
Awatar użytkownika
warlock
Posty: 4666
Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 1040 times
Been thanked: 1975 times

Re: Lewis & Clark

Post autor: warlock »

tomb pisze: A moim zdaniem wynika to z sensu samej karty. Larocque umożliwia "nieliczenie" pól zajętych przez zwiadowców innych graczy, którzy stoją przed naszym. Czyli nie ma znaczenia wielkość wsparcia, bo i tak jedynie pomijamy pola zajęte. Wytłuszczenie - moim zdaniem - podkreśla, że wspierając siłą 2 lub 3, nie pomijamy 2/3 pól za każdego zwiadowcę, lecz nadal tylko jedno pole.
Zwróćcie uwagę, że karty 1 i 2, które również posiadają takie wytłuszczenie, mają na karcie opis "1x", bo w ich przypadku wyższe wsparcie mogłoby mieć sens. A przy Larocque'u nie ma to znaczenia.
A dla mnie to ma znaczenie. Już tłumaczę w jaki sposób ja rozumiem zapis "Efekt tej akcji można zastosować tylko raz" przy tej karcie.

Na planszę wykładamy Larocque'a ze wsparciem 3 (siła wsparcia nie ma akurat znaczenia przy kartach z symbolem nieskończoności - o ile dobrze rozumiem). W kolejnej turze wykorzystujemy postać, która pozwala podróżować rzeką o dwa pola za jeden jedzenia i wzmacniamy ją inna kartą o sile 3. To oznacza, że wykonamy 3 akcje ruchu, jedną po drugiej. I dajmy na to że wygląda to tak:
A) w pierwszym ruchu ruszamy się o dwa pola na rzece.
B) w drugim ruchu natrafiamy na Zwiadowcę rywala, więc korzystamy ze zdolności Laroquea i "pomijamy" jego pole, traktując je jak nieistniejące.
C) w trzecim ruchu również natrafiamy na kolejnego zwiadowcę rywala, ale JUŻ WYKORZYSTALIŚMY EFEKT LAROQUEA i moim zdaniem jego karta już nam teraz nie pomaga, przez co nie traktujemy tego pola tak, jakby nie istniało, tylko ruszamy się normalnie.

Czy ma to sens?
Awatar użytkownika
tomb
Posty: 4135
Rejestracja: 22 lut 2012, 10:31
Has thanked: 314 times
Been thanked: 344 times

Re: Lewis & Clark

Post autor: tomb »

warlock pisze:@Tomb, zacytuję jeszcze instrukcję:

Str. 5, sekcja Akcje w Wiosce:
W obu przypadkach gracz wykonuje akcję tyle razy, ilu Indian umieścił na polu.
Ten zapis daje mi do myślenia.
W FAQ jest taki fragment:
Do I have to give a Strength to the permanent effect Character card (by playing another card and/or Indian meeples with it)?

Yes, EVERY Character card must activated thanks to a Strentgh given by Indians and/or another card. You are not allowed to play a card without activating it.
Czyli aktywacja jest zaledwie skutkiem wsparcia.
A skoro w tym samym FAQ jest zdanie "It is always permissible to use only a part of the Strength (or none of the Strength) that has been given to an Action." to aktywacja nie jest tożsama z opłaceniem kosztu, ani z podjęciem zysków.

Ja rozumiem to tak - akcja składa się z:
- aktywacji (zagranie karty i wsparcie jej 1/2/3 razy LUB wysłanie Indnian(ina) do wioski),
- opłacenia kosztu akcji - od 0 do n razy (n = liczba wsparcia karty LUB liczba Indian wysłana do wioski),
- pobrania profitów (według potrzeb, nie więcej, niż pozwalają wniesione opłaty).

Nie twierdzę, że to jest intuicyjne, ale takie coś wynika ze zwrotów, których użył autor instrukcji i autor FAQ.
warlock pisze:(siła wsparcia nie ma akurat znaczenia przy kartach z symbolem nieskończoności - o ile dobrze rozumiem)
Ma znaczenie. Było o tym szeroko w tym temacie. (Zaraz sięgniesz do instrukcji, żeby przywołać mylący w tej kwestii zapis. Przejrzyj wątek, było o tym wielokrotnie.)
warlock pisze:W kolejnej turze wykorzystujemy postać, która pozwala podróżować rzeką o dwa pola za jeden jedzenia i wzmacniamy ją inna kartą o sile 3.
W mojej interpretacji, popartej słowami autora (też gdzieś w tym wątku odsyłałem do BGG), wykonujemy jeden ruch, na który może składać się kilka "części", dzięki wielokrotnemu wsparciu karty umożliwiającej ruch (tu inny mój post).
Wydaje mi się, że Twój pomysł, choć ciekawy, kłóci się z powyższym rozumieniem ruchu.
"Jak kto ma swój rozum, ten głupi nie jest [...] Głupie są te, co cudzy rozum mają."
Awatar użytkownika
warlock
Posty: 4666
Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 1040 times
Been thanked: 1975 times

Re: Lewis & Clark

Post autor: warlock »

Ok, wielkie dzięki za cierpliwość ;). Zaraz przewertuję wątek, spróbuję wykuć na pamięć sugerowane rozwiązania :)

Ale nie ukrywam, takie niejasności strasznie mi zabijają przyjemność obcowania z tą grą...

/edit: A jak zacząłem czytać BGG to już mi czacha dymi jak przed sprawdzianem z matmy. Teraz każdy ruch będzie analizowany miliard razy pod kątem poprawności...
Awatar użytkownika
tomb
Posty: 4135
Rejestracja: 22 lut 2012, 10:31
Has thanked: 314 times
Been thanked: 344 times

Re: Lewis & Clark

Post autor: tomb »

warlock pisze:Ale nie ukrywam, takie niejasności strasznie mi zabijają przyjemność obcowania z tą grą...
Autor może i ma jasność przy graniu, ale nie potrafi przekazać precyzyjnie swoich pomysłów. Dwie gry, dwa razy problemy z doprecyzowaniem zasad. I chyba brak zrozumienia dla graczy szukających dziury w całym - a przecież diabeł tkwi w szczegółach i tam odbiera radość grania.

Gdyby ta gra nie była taka oryginalna, intrygująca, ładna i z Indianami, to już dawno rzuciłbym ją w cholerę.
"Jak kto ma swój rozum, ten głupi nie jest [...] Głupie są te, co cudzy rozum mają."
Awatar użytkownika
romeck
Posty: 2875
Rejestracja: 20 sie 2009, 22:22
Lokalizacja: Warszawa / Łódź
Has thanked: 8 times
Been thanked: 5 times

Re: Lewis & Clark

Post autor: romeck »

Albo coś źle zrozumiałem, albo tomb, niepotrzebnie mieszasz zagrywanie kart ze wsparciem, z zagrywaniem Indian we wiosce, o co zdaje się, pytał warlock. O ile nie mam wątpliwości, że przy zagrywaniu kart ze wsparciem, gdy nie potrzebuję czegoś pozyskać, to nie muszę ponosić żadnego kosztu wykonania akcji (sam dawno temu przeprowadziłem spory wywód na ten temat), o tyle akcja wysyłania Indian do wioski to już odrębna kwestia moim zdaniem, bo wioska należy do wszystkich graczy. Przecież czasem zajmujemy pola uniemożliwiając zrobienie czegoś innym graczom. I jakże to tak? Wysyłamy tam Czerwonoskórych jako słupy? No nie, nie pasuje mi to.
Właśnie czytasz kompletnie bezużyteczne zdanie.
Awatar użytkownika
warlock
Posty: 4666
Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 1040 times
Been thanked: 1975 times

Re: Lewis & Clark

Post autor: warlock »

Obrazek
Czy w tej sytuacji poruszam się o 18 pól po rzece?
Awatar użytkownika
tomb
Posty: 4135
Rejestracja: 22 lut 2012, 10:31
Has thanked: 314 times
Been thanked: 344 times

Re: Lewis & Clark

Post autor: tomb »

warlock pisze:Obrazek
Czy w tej sytuacji poruszam się o 18 pól po rzece?
Tak, bo Clark daje 12 i Jarrot daje 6.
Gdyby Jarrot był wsparty jedynie kartą (wsparcie 1), a Clark został jak na zdjęciu, to mielibyśmy ruch o 14 -> Clark za 12 + Jarrot 2.
Gdyby zaś Clark był wsparty jedynie kartą (wsparcie 1), a Jarrot został jak na zdjęciu, to mielibyśmy ruch o 10 -> Clark za 4 + Jarrot za 6.
romeck pisze:Albo coś źle zrozumiałem, albo tomb, niepotrzebnie mieszasz zagrywanie kart ze wsparciem, z zagrywaniem Indian we wiosce
Moim zdaniem wartość wsparcia karty to to samo, co liczba Indian wysłanych do wioski.

Instukcja:
W swojej turze gracz musi przeprowadzic Akcje. Są dwa rodzaje Akcji: Akcje wykonywane za pomoca kart Postaci oraz Akcje w Wiosce na planszy.
Aby przeprowadzic Akcje, gracz musi udzielic jej wsparcia w postaci Siły przedstawionej przez ten symbol (tu widać figurę Indianina). Wsparcie moze pochodzic od figurek Indian, kart innych Postaci lub z obu tych zródeł! Karty Postaci dysponuja Siła o wartosci 1-3, a figurki Indian Siła o stałej wartosci 1. Gracz moze w turze przeprowadzic wybrana Akcje tyle razy, ile wynosi Siła wsparcia dla tej Akcji.
Blokowanie akcji w wiosce bez płacenia kosztu jest możliwe w dwóch miejscach (Szamanizm i Powiększenie ekspedycji). Moim zdaniem takie zagranie jest możliwe, ale opłacalne tylko w ekstremalnych sytuacjach.
"Jak kto ma swój rozum, ten głupi nie jest [...] Głupie są te, co cudzy rozum mają."
Awatar użytkownika
romeck
Posty: 2875
Rejestracja: 20 sie 2009, 22:22
Lokalizacja: Warszawa / Łódź
Has thanked: 8 times
Been thanked: 5 times

Re: Lewis & Clark

Post autor: romeck »

tomb pisze: Moim zdaniem wartość wsparcia karty to to samo, co liczba Indian wysłanych do wioski.

Instukcja:
W swojej turze gracz musi przeprowadzic Akcje. Są dwa rodzaje Akcji: Akcje wykonywane za pomoca kart Postaci oraz Akcje w Wiosce na planszy.
Aby przeprowadzic Akcje, gracz musi udzielic jej wsparcia w postaci Siły przedstawionej przez ten symbol (tu widać figurę Indianina). Wsparcie moze pochodzic od figurek Indian, kart innych Postaci lub z obu tych zródeł! Karty Postaci dysponuja Siła o wartosci 1-3, a figurki Indian Siła o stałej wartosci 1. Gracz moze w turze przeprowadzic wybrana Akcje tyle razy, ile wynosi Siła wsparcia dla tej Akcji.
To kolejny niefortunny zapis w instrukcji, bo oprócz dwóch pierwszych zdań, to w ogóle nie powinien się znaleźć w tym miejscu, gdyż jest zwyczajnie bez sensu. Spójrz:

Aby przeprowadzic Akcje, gracz musi udzielic jej wsparcia[/u] w postaci Siły przedstawionej przez ten symbol
Widzisz na planszy jakiś symbol mówiący o wsparciu? Ja tam widzę tylko miejsca pod Indian, a nie ich symbole.

Gracz moze w turze przeprowadzic wybrana Akcje tyle razy, ile wynosi Siła wsparcia dla tej Akcji.
Poważnie uważasz, że ten zapis dotyczy także akcji w Wiosce? Czyli, że np. wysyłając po canoe dwóch Indian wspieram nimi... no właśnie kogo? Aha, "wspieram akcję". Super.

A teraz najważniejsze:
Jednym z kluczowych elementów tej gry, jest umiejętność planowania ilu Indian jest mi potrzebnych do zebrania akcją Tłumacza, abym nie miał opóźnień podczas rozbijania Obozu. Jakie to miałoby znaczenie, gdybym mógł się pozbyć całego ich nadmiaru wstawiając ich za darmo np. w pole do produkcji canoe lub koni? Jeśli sprytnie zagram, to nawet nie będę musiał poświęcać dodatkowej akcji. Przecież brałbym wszystkich Czerwonych jak leci. Pozbywanie się nadmiaru Indian ma być trudne, trzeba dobrze liczyć i przewidywać. Nie wolno ich za darmo lokować w Wiosce. Wybacz tomb, ale tu jest szach i mat.
Właśnie czytasz kompletnie bezużyteczne zdanie.
Awatar użytkownika
warlock
Posty: 4666
Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 1040 times
Been thanked: 1975 times

Re: Lewis & Clark

Post autor: warlock »

Nie mam pojęcia jak ja wytłumaczę L&C na następnym spotkaniu...
Widzisz na planszy jakiś symbol mówiący o wsparciu? Ja tam widzę tylko miejsca pod Indian, a nie ich symbole.
romeck wtydaje mi się, że figurka indianina sama w sobie jest symbolem Siły. Trzeba ją po prostu traktować jak "ruchomy" symbol. Nie bez powodu ma taki sam kształt jak nadruk na odwrocie karty.
Jednym z kluczowych elementów tej gry, jest umiejętność planowania ilu Indian jest mi potrzebnych do zebrania akcją Tłumacza, abym nie miał opóźnień podczas rozbijania Obozu.
Zgadzam się, dlatego to, co powiedział twórca gry na BGG jest dla mnie kuriozalne (przytoczę luźny cytat: można wystawić trzech Indian na polu budowy kanoe i nie zrobić nic. "Karą" jest to, że gracz traci turę na wykonanie pustego ruchu)

Kluczowe wydają się być dwa cytaty:
str. 4 - "Aby przeprowadzić akcję, gracz musi udzielić jej wsparcia w postaci Siły przedstawionej przez ten symbol. Wsparcie może pochodzić od figurek Indian (...)" - czyli figurka sama w sobie jest wsparciem

str. 5 (ramka) "Ważna informacja o Akcji (Postaci i w Wiosce) Jest dozwolone wykonanie Akcji z uzyskaniem częściowego efektu lub wręcz nie uzyskaniem żadnego efektu..." - z tego wynika, że samo postawienie Indianina na polu = wykonanie akcji. Czyli możemy ich wstawiać jako "zapchajdziury".
Ostatnio zmieniony 27 mar 2016, 09:36 przez warlock, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
romeck
Posty: 2875
Rejestracja: 20 sie 2009, 22:22
Lokalizacja: Warszawa / Łódź
Has thanked: 8 times
Been thanked: 5 times

Re: Lewis & Clark

Post autor: romeck »

warlock pisze:romeck wtydaje mi się, że figurka indianina sama w sobie jest symbolem Siły. Trzeba ją po prostu traktować jak "ruchomy" symbol. Nie bez powodu ma taki sam kształt jak nadruk na odwrocie karty.
Zabawa z cyklu "co poeta miał na myśli". Taka gra w grze. :)

Właściwie, to nie ma to już dla mnie znaczenia, gdyż jak napisałem powyżej - lokowanie Indian w Wiosce bez ponoszenia kosztu wykonania akcji jest sprzeczne z co najmniej jednym z istotnym elementem rozgrywki i jest dla mnie nieakceptowalne.
warlock pisze:Zgadzam się, dlatego to, co powiedział twórca gry na BGG jest dla mnie kuriozalne (przytoczę luźny cytat: można wystawić trzech Indian na polu budowy kanoe i nie zrobić nic. "Karą" jest to, że gracz traci turę)
To chyba autor nie pograł zbytnio, gdyż tu nie trzeba nawet tracić tury.
warlock pisze:str. 4 - "Aby przeprowadzić akcję, gracz musi udzielić jej wsparcia w postaci Siły przedstawionej przez ten symbol. Wsparcie może pochodzić od figurek Indian (...)" - czyli figurka sama w sobie jest wsparciem
Ale to jest ciąg dalszy tego samego akapitu, który omawiamy powyżej i który w mojej opinii znalazł się w nieodpowiednim miejscu instrukcji.
warlock pisze:str. 5 (ramka) "Ważna informacja o Akcji (Postaci i w Wiosce) Jest dozwolone wykonanie Akcji z uzyskaniem częściowego efektu lub wręcz nie uzyskaniem żadnego efektu..." - z tego wynika, że samo postawienie Indianina na polu = wykonanie akcji. Czyli możemy ich wstawiać jako "zapchajdziury".
Nie, wcale z tego nie wynika. Efekt, to to, co pozyskujemy jako wynik akcji. Ale żeby wykonać akcję, trzeba za nią zapłacić. Wstawiasz Indianina --> płacisz --> wykonujesz akcję --> bierzesz (lub nie) efekt tej akcji.
Ostatnio zmieniony 27 mar 2016, 09:44 przez romeck, łącznie zmieniany 2 razy.
Właśnie czytasz kompletnie bezużyteczne zdanie.
Awatar użytkownika
warlock
Posty: 4666
Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 1040 times
Been thanked: 1975 times

Re: Lewis & Clark

Post autor: warlock »

@romeck edytowałem posta.

I zgadzam się, że kluczowym elementem rozgrywki jest optymalizacja ruchów. Duch gry podpowiada mi tak: "jak wziąłeś za dużo, to teraz martw się, co z tym zrobić". Wyrzucanie nadmiaru Indian "ot tak" kłóci mi się z centralną ideą tej gry, jaką jest ponoszenie odpowiedzialności za zbyt pazerne pozyskiwanie zasobów.

Tyle, że teraz mam wrażenie, że będę grał na homerulach...
Ostatnio zmieniony 27 mar 2016, 09:45 przez warlock, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
romeck
Posty: 2875
Rejestracja: 20 sie 2009, 22:22
Lokalizacja: Warszawa / Łódź
Has thanked: 8 times
Been thanked: 5 times

Re: Lewis & Clark

Post autor: romeck »

warlock pisze: I zgadzam się, że kluczowym elementem rozgrywki jest optymalizacja ruchów. Duch gry podpowiada mi tak: "jak wziąłeś za dużo, to teraz martw się, co z tym zrobić". Wyrzucanie nadmiaru Indian "ot tak" kłóci mi się z centralną ideą tej gry, jaką jest ponoszenie odpowiedzialności za zbyt pazerne pozyskiwanie zasobów.
I o to chodzi. Raz wziętych zasobów i umieszczonych na łodziach też wyrzucić nie można.

To wcale nie homerules. Dla mnie to akurat było czytelne od początku. To autor wprowadza jakieś homerules. Co za lamer. :)

P.S. Ja też edytowałem swojego wcześniejszego posta.
Ostatnio zmieniony 27 mar 2016, 09:59 przez romeck, łącznie zmieniany 2 razy.
Właśnie czytasz kompletnie bezużyteczne zdanie.
Awatar użytkownika
warlock
Posty: 4666
Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 1040 times
Been thanked: 1975 times

Re: Lewis & Clark

Post autor: warlock »

Nie, wcale z tego nie wynika. Efekt, to to, co pozyskujemy jako wynik akcji. Ale żeby wykonać akcję, trzeba za nią zapłacić. Wstawiasz Indianina --> płacisz --> wykonujesz akcję --> bierzesz (lub nie) efekt tej akcji.
Generalnie taka była moja pierwotna interpretacja - rozdzielałem wykonanie akcji od efektu akcji. Czyli:

- Żeby wykonać "płatną" akcję w wiosce (Szamanizm, powiększenie ekpedycji, kupno konia, kupno kanoe), trzeba postawić Indianina lub Indian i zapłacić koszt za każdego z nich. Nie trzeba natomiast zbierać wszystkich (lub jakichkolwiek) owoców ich pracy.

- Żeby wykonać akcję pozyskania surowców w wiosce, trzeba "za darmo" postawić Indianina. I ponownie - to co zrobimy z efektami jego pracy, to nasza sprawa.

Tak będę grać, tak mi podpowiada intuicja.
Awatar użytkownika
tomb
Posty: 4135
Rejestracja: 22 lut 2012, 10:31
Has thanked: 314 times
Been thanked: 344 times

Re: Lewis & Clark

Post autor: tomb »

Wydaje mi się, że intencją autora było stworzyć grę optymalizacyjną, w której możemy wykonać ruch zgodny z naszymi obliczeniami, w którym podejmujemy tylko tyle, ile nam dokładnie potrzeba. Podobnie rzecz ma się płaceniem kosztów. Autor zdaje się nam mówić "Możesz zrobić ruch na pusto, ale czy to najlepsze rozwiązanie? Możesz po prostu zablokować komuś miejsce w wiosce, ale czy uważasz, że warto?" Zgodnie z tą ideą obowiązują sztuczne zasady zakazu wyrzucania pobranego towaru z łódek lub odkładania Indian do zasobów. Ciągła optymalizacja, tyle że nie polegająca na intensyfikacji zysków, a na precyzyjnym zarządzaniu zasobami.

Obstawiam, że gra była w ten sposób skonstruowana, żeby móc operować zasobami tak, by grać jak najwydajniej. Stąd zezwolenie na pełną dowolność. Może jednak twórcy nie przewidzieli pewnych zachowań graczy, takich jak blokowanie Szamanizmu, podobnie jak nie przewidzieli, że ktoś może w początkowej fazie gry ignorować wszelkie kary, cofając się rozmyślnie na ostatnie pole toru. O takiej zagrywce było szeroko na BGG i testerzy upierali się, że podobna strategia nie przyniesie spodziewanych pozytywnych efektów. Jednak pod naporem opinii graczy wprowadzili zmianę w zasadach, surowo karzącą takie postępowanie.

Sam chciałbym mieć jasność w sprawie naszego sporu, niestety po mojej stronie stoją ledwie słowa instrukcji, która - tu się musimy zgodzić - jest bardzo nieprecyzyjna, wręcz niechlujna, a po waszej duch euro gry, co nie jest bez znaczenia. Zaryzykuję jednak stwierdzenie, że w trakcie rozgrywki nie będzie to miało znaczenia*. Gracz nie blokujący ruchów, nie wykonujący pustych przebiegów, będzie graczem lepszym.

* Pozostaje kwestia ruchu i bonusowania kart z nieskończonością. Ale tu mojego rozumowania (jak w postach powyższej) będę bronił, jak niepodległości.
"Jak kto ma swój rozum, ten głupi nie jest [...] Głupie są te, co cudzy rozum mają."
Awatar użytkownika
romeck
Posty: 2875
Rejestracja: 20 sie 2009, 22:22
Lokalizacja: Warszawa / Łódź
Has thanked: 8 times
Been thanked: 5 times

Re: Lewis & Clark

Post autor: romeck »

tomb pisze: Gracz nie blokujący ruchów, nie wykonujący pustych przebiegów, będzie graczem lepszym.
Gwarantuję, że idąc za Twoimi i autora zasadami, mogę zagrać grę, w której za każdym razem będę zbierał Tłumaczem wszystkich możliwych Indian i nie stracę z powodu ich nadmiaru ani jednej tury. Będę ich upłynniał przy okazji akcji z canoe lub końmi. Fajne to będzie?
Właśnie czytasz kompletnie bezużyteczne zdanie.
Awatar użytkownika
warlock
Posty: 4666
Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 1040 times
Been thanked: 1975 times

Re: Lewis & Clark

Post autor: warlock »

@romeck, wydaje mi się, że angielska instrukcja jest precyzyjniejsza od polskiej... (tak w ogóle to w polskiej wersji w ramce na str. 5 są pododawane zdania i przykłady, których nie ma w wersji angielskiej...)

str 4.
"To perform an Action, Strength, represented by this symbol , must be given to the Action by Indian figures, or from another card, or both! (...) Indian figures have a Strength of 1 each"
oraz str. 5
"Important Note About the Actions (Characters and Village)
It is always permissible to use only a part of the Strength (or none of the Strength) that has been given to an Action. For example: an Action that has been given a Strength of 3 could be performed twice, or once, or not at all, rather than three times. It is also permissible to take only some (or none) of the benefits gained from an Action, rather than all of them."
Angielska instruckcja jest jasna - nie ma tam mowa o "częściowym efekcie" - jest mowa o "częściowym wykorzystaniu Siły".

Zgodnie z duchem gry czy nie - angielskie zasady są jasne: mogę wysłać 3 Indian i nic nie zrobić.
Ostatnio zmieniony 27 mar 2016, 17:15 przez warlock, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
romeck
Posty: 2875
Rejestracja: 20 sie 2009, 22:22
Lokalizacja: Warszawa / Łódź
Has thanked: 8 times
Been thanked: 5 times

Re: Lewis & Clark

Post autor: romeck »

Nie ma tam nic o płaceniu za akcję w Wiosce.
Ostatnio zmieniony 27 mar 2016, 17:16 przez romeck, łącznie zmieniany 1 raz.
Właśnie czytasz kompletnie bezużyteczne zdanie.
Awatar użytkownika
warlock
Posty: 4666
Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 1040 times
Been thanked: 1975 times

Re: Lewis & Clark

Post autor: warlock »

romeck pisze:Tak, gdy chodzi o wsparcie dla zagrywanych kart. Nic nowego tam nie ma. Natomiast nie ma tam nic o akcji w Wiosce, ani tym bardziej o płaceniu za akcję. Mieszasz teraz.
Masz w nagłówku ramki napisane: "Important Note About the Actions (Characters and Village). AND VILLAGE.
Awatar użytkownika
romeck
Posty: 2875
Rejestracja: 20 sie 2009, 22:22
Lokalizacja: Warszawa / Łódź
Has thanked: 8 times
Been thanked: 5 times

Re: Lewis & Clark

Post autor: romeck »

Zauważyłem po chwili. Nie przekonuje mnie to. Pozostanę przy swoim.
Właśnie czytasz kompletnie bezużyteczne zdanie.
Awatar użytkownika
warlock
Posty: 4666
Rejestracja: 22 wrz 2013, 19:19
Lokalizacja: Lublin
Has thanked: 1040 times
Been thanked: 1975 times

Re: Lewis & Clark

Post autor: warlock »

romeck pisze:Zauważyłem po chwili. Nie przekonuje mnie to. Pozostanę przy swoim.
Ja też bym wolał pozostać przy naszym :). Ale spójrz - instrukcja mówi wprost: "wolno wykorzystać część siły, albo ZERO siły przydzielonej do akcji". No i zdanie "an Action that has been given a Strength of 3 could be performed twice, or once, or not at all, rather than three times." - jedyne pola w wiosce (a również do wioski odnosi się przykład), gdzie można użyć siły 3, to kupno konia albo kanoe. Więc wolno mi przydzielić Siłę 3, i użyć 0 siły. Angielska instrukcja mówi o tym wprost.
Awatar użytkownika
romeck
Posty: 2875
Rejestracja: 20 sie 2009, 22:22
Lokalizacja: Warszawa / Łódź
Has thanked: 8 times
Been thanked: 5 times

Re: Lewis & Clark

Post autor: romeck »

Wszystko by było dla mnie OK, jeśli dotyczyłoby to zagrywania kart i wsparcia do nich. Natomiast mówię zdecydowane NIE dla zagrywania w taki sposób Indian w Wiosce. Czy angielska instrukcja mówi o tym wprost? No nie do końca. A może po prostu nie chcę tego widzieć. Jak już wspomniałem wcześniej - to jest dla mnie nieakceptowalne i prędzej sprzedam własny egzemplarz (wraz z kompletem bonusowych kart) niż pozwolę grać w taki sposób. :?
Właśnie czytasz kompletnie bezużyteczne zdanie.
ODPOWIEDZ