GRY-PLANSZOWE.pl

Dzięki wyjazdowi na Tricon grą miesiąca zostaje: FAUNA

I - SmallWorld - z dodatkami. Naprawdę fajna gierca. Że też dopiero w tym miesiącu udało mi się w nią pierwszy raz zagrać. I po pierwszym się posypało kilka kolejnych
II - Cyclades
III - Villa Paletti - tylko 1 partia ale jakże niezrównoważona

Witam !
Moja gra miesiąca to: Mr Jack in NY - kupiłem po bardzo pozytywnych opiniach w ŚGP i tutaj i nie żałuję
Gra miesiąca moich dzieci: Battlelore - figurki, potyczki, szybka rozgrywka, itp, itd.
Pozdrawiam

staszek pisze:Cyclady]

Czytaj: cyclejdi

Geko pisze:

staszek pisze:Cyclady]

Czytaj: cyclejdi

ephehehehehehee dobree

Geko ty chyba rzeczywiscie analizujesz posty wszytskich uzytkownikow

cyclady rzadzi

W sierpniu marniutko, jakoś mało czasu na granie się znalazło Tylko 22 rozgrywki, z czego najwięcej (bo aż dwie) w Alea Iacta Est Bardzo fajna gra (zresztą nowo poznana), z tym że na większą liczbę graczy działa o wiele lepiej, graliśmy na 5 to było super, w 3 gorzej, chociaż też da radę.

tchazzar pisze:Geko ty chyba rzeczywiscie analizujesz posty wszytskich uzytkownikow

Ja? Skąd! To MichalStajszczak wszystko czyta, a potem pamięta przez trzy lata

słuchajcie dopiero teraz zobaczyłem,o kim Geko pisał,że się tak z angielska czyta-to moje niestety nie zamierzone Cyclady
ale w sumie śmiesznie wyszło

u mnie tak:

najwiecej partii: Cytadela, pozneij AtoMUUUUUUwki, nastepnie Swiat bez Konca i Jungle Speed
gra miesiaca: zdecydowanie szalone krowy - zabawy przy tym od groma, a kombosy jakie mozna wyczyniac - wprost chore szkoda, ze lepiej chodzi na 4 niz 6 osob, bo w sumie to rzadziej gramy w takim skladzie ;]
rozczarowanie - powrot do Monopoly - nie zagralismy calej jednej partii i juz sie nam znudzilo...
JS niezly, ale to nie gra dla mnie - ja tam tych robaczkow nie umiem porozrozniac

Gra miesiąca: Zdecydowanie Horus Heresy. Nie wiem ile w sumie partii rozegrałem z mą lubą, ale każdy pojedynek był niesłychanie zacięty i emocjonujący do samego końca.

Powrót miesiąca: Space Hulk & Claustrophobia. Po krótkiej przerwie wróciłem do nich i obie dały ognia. Nie za długie, wystarczy dwóch graczy, klimat się wylewa - czego chcieć więcej?

Porażka miesiąca: Tu w sumie nie chodzi o konkretną grę, ale porażkę jako gracza Otóż siadając po dłuuugiej przerwie do Starcrafta tak się wkopałem już w pierwszych ruchach (i to tylko z własnej głupoty ) że już do końca miałem przerąbane (choć plan miałem niezły). Co ciekawe, mimo fatalnego początku na sam koniec byłem o włos od wygranej na Conquest pointach No ale nie pozwolili mi Ehh, trzeba wreszcie dodatek kupić a przede wszystkim zacząć grać częściej!

Ja znowu grałem mnóstwo (te wakacje to jednak dobra rzecz ).

Gra miesiąca: W roku smoka. Wspaniała partia w rewelacyjnym towarzystwie, z doskonałym klimatem i zaciętą rywalizacją. Oby więcej takich planszówkowych przeżyć

Powrót miesiąca: Manila. To jest głupia losowa gra o zarządzaniu ryzykiem i rachunku prawdopodobieństwa. I mimo to ją lubię.

Filler miesiąca: Money! i Archaelogy. Obie są doskonałymi karciankami i obie szczerze polecam.

Rozczarowanie miesiąca: Zooloretto (jak ta układanka logiczna z zerowym klimatem mogła zostać Spiel des Jahres? ) oraz Agricola (po rozgrywce byłem kompletnie wyczerpany. Fizycznie - przekładaniem elementów gry podczas każdej tury... ).

Zaskoczenie miesiąca: Giants(pierwsza gra była jakaś taka nijaka, ale w drugiej... ), Epaillyt (naprawdę świeża i ciekawa gra dedukcyjna - a nie spodziewałem się po niej wiele), Fresco (wszystko to już gdzieś było, ale mimo to ta gra ma w sobie jakąś siłę przyciągania), Saigo No Kane (nie cierpię mangi i anime, a ta gra wciągnęła mnie mimo swojej oprawy graficznej - i do tego jest naprawdę ciężkawa ).

Poza tym niezmiennie na topie utrzymuje się Stone Age, a tytuł Mózgożera Miesiąca otrzymuje Tribune.

U mnie znów planszówkowa posucha, jeszcze tylko wytrwać ten miesiąc i wszystko powinno wrócić do normalności ;>

Gra miesiąca: Once Upon a Time. Mam wrażenie, że prędko to się nie zmieni. Uwielbiam i szkoda tylko, że nie istnieje polskie wydanie.
Nowość miesiąca (a może powrót?): Talisman z dodatkiem Żniwiarz. Od wieeeeków w to nie grałem (z 17 lat temu?) i nie było nawet źle jak na grę o losowości absolutnej.
Rozczarowanie: Arkham Horror - sprawa wygląda dokładnie tak jak z Pandemikiem. Pierwsze partie były ciekawe, ale każda kolejna to straszna powtarzalność.

zdecydowanie odkrycie i gra miesiąca to Manoeuvre

U mnie w sierpniu nieco mniej rozgrywek niż poprzednio (jakieś 40), ale mogło być gorzej więc nie narzekam

Gra miesiąca:

1. Carcassonne. Największa ilość partii. Jak zwykle świetna gra kiedy potrzeba czegoś szybkiego, prostego i dającego dużą satysfakcję.

2. Duch Teb. Wiem, że wielu osobom ta gra zupełnie nie przypadła do gustu, ale u mnie sprawdza się doskonale jako typowa gra rodzinna do pogrania wieczorkiem, przy piwku. Duży wpływ czynnika losowego na ostateczny wynik w tym przypadku jakoś w ogóle mi nie przeszkadza. A do tego świetny mechanizm upływającego czasu i bardzo przyjemne dla oka wykonanie.

3. A Castle for All Seasons . Tylko kilka partii, ale niezwykle satysfakcjonujących Gra kolejny już miesiąc utrzymuje się w czołówce. Ciekawe jak długo jeszcze...

Nowość miesiąca:

Rattus - dużo się nasłuchałem dobrych i złych opinii o tej grze. Postanowiłem sam spróbować, zagrałem parę razy i jestem kupiony. Gra idealna dla dwóch osób. Przy większej ilości robi się chaos straszliwy. W grze podoba mi się przede wszystkim fajnie rozwiązany motyw postaci. Im więcej masz po swojej stronie - tym więcej dają korzyści ale tym większą masz szansę na to, że stracisz kostki przy rozpatrywaniu zarazy. Generalnie gierka bardzo, bardzo przyjemna Szykuje się do kupna...

Rozczarowanie miesiąca:

Osadnicy z Catanu - może wstyd się przyznać ale zagrałem ostatnio po raz pierwszy w życiu (wcześniej jakoś zupełnie mi było nie po drodze z tą pozycją) i słabiutko było. Może miałem za duże oczekiwania, ale gra niczym mnie nie zachwyciła. Co więcej, po jakimś czasie zrobiło się po prostu strasznie nudno... generalnie duże rozczarowanie.

gra miesiąca, w kolejnym miesiącu to Go

rozgrywki: 34 razy Go, 5 razy Dominion

Warhammer: Inwazja - ta gra mną zawładnęła. Ponad 20 rozgrywek, w sierpniu grałem tylko w to.

1. Fauna
2. Age of Empires
3. Race 4 the Galaxy

U mnie sierpien to 27 partii.
Gra miesiaca - Warhammer Invasion, za napiecie, interakcje i przyjemnosc z gry.
Nowosc - Hanabi & Ikebana - fajna, oryginalna i lekka gra. Polecam.

Gra miesiąca: zdecydowanie Age of Mythology - losowość mi nie przeszkadza a walki, polegające na wykorzystaniu mechanizmu papier-kamień-nożyce + rzuty kostką, mi odpowiadają i potrafią być bardzo emocjonujące
Powrót miesiąca: Starcraft Wielki powrót wielkiej gry ! Wspaniała rozgrywka - Konsekwentna strategia doprowadziła do wyparcia kąśliwych zapędów Protosów i utrzymania moich zdobyczy.
Zaskoczenie miesiąca: Dixit nie miałem okazji zagrać wcześniej jak również opis gry nie przekonywał mnie do jej kupna ale po zagraniu muszę przyznać, że to bardzo dobry tytuł

Gra miesiąca - Dixit oraz Polowanie na robale - za mile spędzony przy nich czas
Nowość miesiąca - Elfenland oraz Cluedo