Re: Świat Dysku: Sekary
: 01 maja 2015, 11:21
Czyli klimat będzie tu taki jakby zrobić Monopoly Discworld?
Czy może jednak coś więcej?
Czy może jednak coś więcej?
Fascynaci planszówek - łączcie się!
https://www.gry-planszowe.pl/
Jeśli chodzi o poziom klimatu to może i mniej. Jeśli chodzi o przyjemność z grania to zdecydowanie więcejzakwas pisze:Czyli klimat będzie tu taki jakby zrobić Monopoly Discworld?
Czy może jednak coś więcej?
Graliście z klepsydrą? Ja też dzisiaj zagrałem pierwszy raz i w 15 minut udało nam się ogarnąć rozgrywkęNeoptolemos pisze:Ja się dzisiaj dorwałem na jedną partię na Narodowym, drugą obserwowałem, to się podzielę wrażeniami. Dodam, że po pierwsze ŚD uwielbiam i znam (prawie) na wyrywki, a po drugie obie gry Wallace'a mam i lubię, chociaż z półki ściągam sporadycznie.
Jest coś w tym, że wszyscy nazywają Sekary grą logiczną, ale kompletnie mi do tej definicji nie pasuje występująca tu losowość. Nie jest to losowość bolesna ani mocno determinująca wynik, jak w pozostałych tytułach z serii, ale jednak występuje i z tego powodu nazwałbym Sekary grą taktyczną, a nie logiczną. Nie widzę żadnej długofalowej strategii (zwłaszcza na 4 osoby można o niej zapomnieć) - cel gry jest prosty jak konstrukcja cepa i wszyscy w zasadzie robić będą to samo, a sytuacja na planszy zmienia się jak w kalejdoskopie. Stąd wynika potencjalny downtime, który w naszej partii nawet nie był zbyt wielki (choć wszyscy grali pierwszy raz), ale zauważyli go wszyscy. W turach przeciwników można zagrywać awarie, ale nieco upraszczając sprawę, rzekłbym, że po skończeniu swojej tury możemy nawiązać luźną konferencję telefoniczną z Madagaskarem albo grać na sąsiednim stole w inny tytuł - bo zaplanować czegokolwiek nie sposób.
Ciekawi mnie natomiast wariant kooperacyjny/solowy, którego nie widziałem wcale, a jest w grze zaimplementowany. Przy czym raczej nie jest to nieco na siłę doklejona opcja, jak w większości tego typu przypadków (Wiedźmach, żeby daleko nie szukać) - elementy wykorzystywane do trybu co-op to będzie chyba połowa zawartości pudełka. Dodatkowe karty, wieże sekarowe (chyba widziałem już finalną wersję, wyglądały całkiem ładnie), połowa (sic!) planszy nie są wykorzystywane przy rywalizacji. Stąd nadzieja, że kooperacja będzie "pełnokrwistym" wariantem, a że ja co-opy lubię, to tylko lepiej.
Ja grę chcę na pewno klimatu w niej nie będzie (chociaż za jakieś fluffowe teksty na kartach awarii i w instrukcji bym się nie pogniewał, ale podejrzewam, że z licencyjnych powodów nie ma na to szans), ale na pierwszy rzut oka to bardzo dobry, kompletnie niepodobny do poprzedniczek tytuł.
A przy okazji pozdrowienia dla ekipy Phalanx, bo bardzo fajnie ogarniacie wasze stoiska na konwentach. Pod tym względem wydawnictwo jest dla mnie bezkonkurencyjne
Ja sam jestem zdziwiony, że aż tak mi się spodobała nie jestem wielkim fanem gier logicznych, a takich co próbują udawać jakiś klimat to wrecz nie lubię. Ale tutaj jest wyjątek. Nawet nie przeszkadza mi to, że podczas tur innych graczy nie da się nic zaplanować - chyba że dla ćwiczenia umysłu.100rk pisze:Nie pisz proszę takich rzeczy... było dobrze, portfel był obłaskawiony, mimo że czuł Essen. Bo portfel wiedział, że wyda tylko jedną wypłatę .... a tu się pojawiają takie wpisy, że muszę mu oczy zasłaniać.
Jest to bardzo dobra informacja!ozy pisze:Sekary już w rękach kurierów, jutro pierwsze dostawy. W przedsprzedaży kupiliście prawie 1/3 nakładu - dziękujemy!
Potwierdzam, jakość wykonania przewyższa chyba wszystko co do tej pory widziałem.zakwas pisze:Już jest! Za mną dwie rozgrywki w dwie osoby, poniżej trochę wrażeń ze wszystkiego. :)
Pierwsze wrażenie to przede wszystkim to jak to jest wykonane, a jest obłęd. Wszystko na wysoki połysk - od pudełka, przez planszę pobitą po drugiej stronie czymś w rodzaju skaju (nie mam pojęcia co to za materiał) po grubaśne karty. Nawet woreczek na kafle żakardów robi wrażenie.
Naprawdę - wielkie ukłony w stronę Phalanx za uraczenie nas czymś na TAKIM poziomie wykonania. Z rzeczy w które grałem/widziałem chyba tylko ostatnio mający premierę Gallerist ma szansę konkurować jeżeli chodzi o jakość materiałów użytych do wykonania gry. Sam design co prawda ciut ziemisty i zbyt smutny jak na mój gust, ale ta jakość... Ech... ;)