Ad blocker detected: Our website is made possible by displaying online advertisements to our visitors. Please consider supporting us by disabling your ad blocker on our website.
Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
janekbossko pisze:tak czytam zapowiedz na stronie Galakty i jest napisane ze 2 wydanie ma w sobie OBA dodatki. Ciekawe czy tez nowe plansze na wiecej i mniej osob. W zapowiedzi jest mowa o zetonach i kartach.
Strona FFG nie mówi wprost, że jest rozszerzenie na 6 osób, ale na zdjęciach widać dowódcę rodu Martell (czy jak to tam się pisało), z czego wnosze, że jest to rozszerzenie. A co za tym idzie, wydaje się że 3 osoby też będą. Ale zobaczymy.
Strona Galakty podaje link do instrukcji, ale to niestety instrukcja starej edycji.
janekbossko pisze:tak czytam zapowiedz na stronie Galakty i jest napisane ze 2 wydanie ma w sobie OBA dodatki. Ciekawe czy tez nowe plansze na wiecej i mniej osob. W zapowiedzi jest mowa o zetonach i kartach.
Ze zdjęć widać że plansza jest sześcioosobowa i w artykule FFG wyraźnie napisano "three to six players". A jaka jest mapa trzyosobowa to w sumie nawet nie wiem, pamiętam tylko że była nakładka na tory wpływów ale to chyba sprowadzało się do tego ile kto ma gwiazdkowych rozkazów, czyli wystarczy zapamiętać że np. drugie i czwarte pole na torze "nie grają" czy coś takiego.
RasTafari pisze:swoją drogą przepiękna Królewska Przystań na okładce
oczywiście must have z racji nie posiadania pierwszego wydania!
To na okładce to King's Landing? Dopiero jak o tym wspomniałeś, to się przyjrzałem i zauważyłem dwa pozostałe wzgórza, bo zamek nijak nie przypomina tego z książki.
ghostdog pisze:piszecie o ilości osób 3-6 czyli na 2 bez szans?
Ta gra na dwie osoby byłaby bez sensu. Negocjacje/dyplomacja i takie tam są jej kluczowym składnikiem, a przy dwóch osobach to niemożliwe. Obawiam się, że nawet 3 jest drętwe - ale nie grałem tak, więc nie wiem.
Widać, że jednak nie puszczą płazem takiej szansy zarobku jaki przyniósł serial
Swoją droga ja na 5 granych partii widziałem 3 wygrane Starków. Klucz do zwycięstwa dla nich to pilnowanie morza przy Orlim Gnieździe, a przez dobry układ geograficzny mogą oni zamurować dostęp do północy, bo potem walka 1 na 1 z czarnym i tak jest wyrównana, a ciężko innym graczom pomagać tam, jednocześnie odsłaniając się na południu.
Które twierdze? I dlaczego baratheon odpuścił morze?
Science is a way of trying not to fool yourself. The first principle is that you must not fool yourself, and you are the easiest person to fool.
R.Feynman
michaelius pisze:Widać, że jednak nie puszczą płazem takiej szansy zarobku jaki przyniósł serial
Swoją droga ja na 5 granych partii widziałem 3 wygrane Starków. Klucz do zwycięstwa dla nich to pilnowanie morza przy Orlim Gnieździe, a przez dobry układ geograficzny mogą oni zamurować dostęp do północy, bo potem walka 1 na 1 z czarnym i tak jest wyrównana, a ciężko innym graczom pomagać tam, jednocześnie odsłaniając się na południu.
Tyle, że Baratheon też o tym wie. A jeśli zdecyduje się wybrać na północ w pierwszym ruchu, Stark niezależnie od tego co zrobi - jakiego bohatera w walce zagra - ma przegrane. W grze 5 osobowej bez Martelli gotowych zagrozić z południa jest to o tyle najlepszy jego ruch, że z wygranej pozycji rushem załatwia jedynego wroga i może w dalszej grze skupić się na łatwej eksploracji. Porty teoretycznie pozwalają Starkowi się odegrać, ale, jako, że Baratheon w początkowej fazie gry nie ma wrogów, zazwyczaj jest w stanie wytrzymać wyścig zbrojeń.
Ja bym chciał do ciemnej nocki tak układać z wami razem,
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek! Mogę przynieść
Zwłaszcza że 1v1 z Greyjoyem to nie brzmi jak wyrównana walka. 2 v 1 jeśli się Lanister dołączy brzmi bardziej realnie, ale jak Stark wygrywa Lannisport nie powinien go wspierać...
Science is a way of trying not to fool yourself. The first principle is that you must not fool yourself, and you are the easiest person to fool.
R.Feynman
Istotnie jeśli Stark stracił Narrow Sea to raczej nie wygra. Ale Baratheon ma kuszące otwarcie na King's Landing, biorąc pod uwagę że w pierwszej karcie może już wyjść Mustering to ja nigdy jednak Baratheonem nie otwierałem na północ morzem.
abadura pisze:Obawiam się, że nawet 3 jest drętwe - ale nie grałem tak, więc nie wiem.
a to ja Ci powiem, że przyjemnie się gra, gra Lannister, Stark i Baratheon, na początku następuje strategiczne obsadzenie pozycji aż do wytworzenia się naturalnych frontów a potem to już tylko dyplomacja i knucie jak jednego z przeciwników wykorzystać do własnych celów przeciwko drugiemu, nie ma takiej rzeźni jak przy pięciu graczach ale gra wcale na tym nie traci
waffel pisze:Ale Baratheon ma kuszące otwarcie na King's Landing, biorąc pod uwagę że w pierwszej karcie może już wyjść Mustering to ja nigdy jednak Baratheonem nie otwierałem na północ morzem.
ja również preferuję otwarcie na King's Landing ale taki rzut na północ wydaje się kuszący
michaelius pisze:Widać, że jednak nie puszczą płazem takiej szansy zarobku jaki przyniósł serial
Swoją droga ja na 5 granych partii widziałem 3 wygrane Starków. Klucz do zwycięstwa dla nich to pilnowanie morza przy Orlim Gnieździe, a przez dobry układ geograficzny mogą oni zamurować dostęp do północy, bo potem walka 1 na 1 z czarnym i tak jest wyrównana, a ciężko innym graczom pomagać tam, jednocześnie odsłaniając się na południu.
Tyle, że Baratheon też o tym wie. A jeśli zdecyduje się wybrać na północ w pierwszym ruchu, Stark niezależnie od tego co zrobi - jakiego bohatera w walce zagra - ma przegrane. W grze 5 osobowej bez Martelli gotowych zagrozić z południa jest to o tyle najlepszy jego ruch, że z wygranej pozycji rushem załatwia jedynego wroga i może w dalszej grze skupić się na łatwej eksploracji. Porty teoretycznie pozwalają Starkowi się odegrać, ale, jako, że Baratheon w początkowej fazie gry nie ma wrogów, zazwyczaj jest w stanie wytrzymać wyścig zbrojeń.
schizofretka pisze:Tyle, że Baratheon też o tym wie. A jeśli zdecyduje się wybrać na północ w pierwszym ruchu, Stark niezależnie od tego co zrobi - jakiego bohatera w walce zagra - ma przegrane.
Trochę tego nie rozumiem - przecież Starkowie ruszają się po Baratheonach, więc jeśli Baratheon popłynie na północ w pierwszym ruchu, to Stark może wpłynąć na Narrow Sea jako drugi - z rozkazem marszu +1 i do tego Stark wygrywa w remisach.
Jasne, że na dłuższą metę Baratheon ma przewagę, bo ma 2 łodzie - a i karty w sumie lepsze, ale nie zgodzę się, że zajęcie morza na północy jest tak łatwe jak zajęcie King's Landing, a zrobienie tego w pierwszej turze jest możliwe tylko, jeśli Stark odpuści.