Tzolk'in: Kalendarz Majów (S. Luciani, D. Tascini)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
badjimi
Posty: 73
Rejestracja: 23 lis 2006, 19:34
Lokalizacja: Świecie

Re: Tzolkin: Kalendarz Majów

Post autor: badjimi »

Quebrith pisze:
walkingdead pisze:Świetne!
Muszą fantastycznie wyglądać na planszy.
Mniej więcej tak :D
https://www.dropbox.com/s/pl7p0mn2nbr7t ... 8.jpg?dl=0
Na środku głównego koła stawiam pudełeczko z zasobami kukurydzy a dookoła oczekujących na zatrudnienie robotników :)
O w mordę...
Awatar użytkownika
Firenski
Posty: 1300
Rejestracja: 26 sty 2007, 20:36
Lokalizacja: Żory
Has thanked: 3 times
Kontakt:

Re: Tzolkin: Kalendarz Majów

Post autor: Firenski »

Rany bossskie... Szczena opada...
Black is the sanctuary of light.

Mój TOP :)
Awatar użytkownika
Straszyk
Posty: 1305
Rejestracja: 02 lut 2011, 17:07
Has thanked: 2 times
Been thanked: 5 times

Re: Tzolkin: Kalendarz Majów

Post autor: Straszyk »

:shock: Genialne! :shock:
Wikti
Posty: 2
Rejestracja: 14 paź 2014, 22:25

Re: Tzolkin: Kalendarz Majów

Post autor: Wikti »

Jestem po 5 grach w podstawkę, z tego w 3 pośród dostępnych budynków 2 ery (czy jak to nazwać) pojawiła się karta z symbolem takim jak na Uxmal 5 (zgodnie z instrukcją za jeden kukurydzy dowolna akcja z kół oprócz Chitzen Itza). W tych grach gdzie ta karta wystąpiła osoba która ją zbudowała dostała znaczącego boosta kończącego się wygraną. O ile w przypadku pola Uxmal 5 trzeba czekać 5 obrotów na możliwość wykonania akcji i znacząco się nie mogę przyczepić to ten budynek wydaje się mocno przesadzony (kończy się to tak, że osoba go posiadająca musi w zasadzie mieć tylko trochę kukurydzy i ma wszystko, czaszki, surowce, budowę 2 budynków, co dusza zapragnie i w przypadku ograniętego gracza nie ma możliwości zwycięstwa). Czy może coś rozumuje źle i karta jest jednorazowa, bądź trzeba coś dopłacić? Dziękuję za odpowiedź
th0m4s
Posty: 133
Rejestracja: 04 gru 2013, 21:52

Re: Tzolkin: Kalendarz Majów

Post autor: th0m4s »

Bonusy z budynków odpalane są raz!
Wikti
Posty: 2
Rejestracja: 14 paź 2014, 22:25

Re: Tzolkin: Kalendarz Majów

Post autor: Wikti »

Ma to sens :) Po prostu nie wiem czemu założyliśmy, że ten budynek i jeszcze ten z wymianą surowców działają cały czas. Jeszcze raz dziękuję za odpowiedź.
schizofretka
Posty: 4360
Rejestracja: 13 mar 2010, 17:29
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 6 times

Re: Tzolkin: Kalendarz Majów

Post autor: schizofretka »

Tutaj lamer, który grał 5 razy, gra mu się bardzo podobała, ale którego właśnie strategia świątynna, dająca zdecydowanie największe szanse na zwycięstwo w gronie niezbyt doświadczonych (w tzolkinie) graczy mocno zniechęciła i skierowała z powrotem do agricoli. Czy ten przeraźliwie drogi dodatek bez ani jednej plastikowej figurki zmieni naszą sytuację? Rady typu 'zagrajcie kilkadziesiąt partii to znajdziecie balans' niestety nie pomogą.


Sent from my awesome mobile I want to brag about. May contain trace elements of tpos.
Ja bym chciał do ciemnej nocki tak układać z wami razem,
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
Awatar użytkownika
donmakaron
Posty: 3523
Rejestracja: 16 kwie 2009, 09:33
Has thanked: 198 times
Been thanked: 646 times

Re: Tzolkin: Kalendarz Majów

Post autor: donmakaron »

Zagrajcie jeszcze kilka partii ;) Albo z kimś kto zje was na kukurydzy czy niebieskim kole :-P Dodatek nie wydaje się zmieniać aż tak wiele w kwestii sposobów na zdobywanie punktów, nie rewolucjonizuje gry.
Awatar użytkownika
Amenhotep
Posty: 91
Rejestracja: 30 wrz 2012, 12:29
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 2 times
Been thanked: 6 times

Re: Tzolkin: Kalendarz Majów

Post autor: Amenhotep »

...ale daje nowe możliwości kombinowania , dla tych którzy podstawkę ograli już dość mocno. Prorocy jednak urozmaicają rozgrywkę w ciekawy sposób , kafle na kole też trochę wnoszą, no i przepowiednie zmuszają jednak do spięcia trochę pośladów, by jeszcze bardziej optymalizować swoje ruchy.
Awatar użytkownika
nahar
Posty: 1348
Rejestracja: 24 sty 2005, 21:11
Lokalizacja: Warszawa....teraz
Has thanked: 125 times
Been thanked: 86 times

Re: Tzolkin: Kalendarz Majów

Post autor: nahar »

Tylko z dodatkiem!

Jak grać bez dodatku można sobie zobaczyć ba BGA - tam są tacy goście, którzy mielą wszystko.
Tylko to jest mega nuda.... więc przestałem tam grać. Dodatek naprawdę sporo wnosi, plemiona przede wszystkim no i proroctwa, można natrzepać trochę punktów na nich nie pchając pionów na świątyniach. Plus kombo z odpowiednimi cudami i można nawet uda się wygrać.

Jak chcesz zobaczyć zerknij tu
schizofretka
Posty: 4360
Rejestracja: 13 mar 2010, 17:29
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 6 times

Re: Tzolkin: Kalendarz Majów

Post autor: schizofretka »

Tak, tylko ja mam problem typowego geeka w średnim wieku z większą liczbą gier w kolekcji niż partii rocznie na koncie (w tym roku o rząd wielkości). Ja bym bardzo chętnie pograł regularnie, w stałym towarzystwie w Tzolk'ina, bo gra jest bardzo z moim typie. Tylko grając na moim poziomie (a nawet jeśli ja poczytam i się podciągnę, to moich współgraczy) będzie szła na świątynie, bo przy małym doświadczeniu jest najsilniejsza. Jadę na wyjazd sylwestrowy ze znajomymi, którym się podobał, i zastanawiam się właśnie, czy dodatek zmienia odbiór dla początkujących - na przykład utrudnia grę, dając więcej możliwości, albo osłabia strategię stricte świątynną. Tak samo jakbym grał ultra-okazjonalnie w jakąś karciankę czyimiś kartami, to składałbym zawsze napór, bo się sam gra. Tylko ja akurat lubię grać naporem, a nie jestem przesadnie religijny.

W sumie to dopiero teraz zaczynam się zastanawiać, czy moja niechęć nie wynika z tego, że najbardziej premiowane przez grę jest nicnierobienie i modlenie się :lol:


Sent from my awesome mobile I want to brag about. May contain trace elements of tpos.
Ja bym chciał do ciemnej nocki tak układać z wami razem,
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
Awatar użytkownika
Furan
Posty: 1542
Rejestracja: 21 mar 2008, 16:41
Lokalizacja: Warszawa, Wola
Has thanked: 9 times
Been thanked: 206 times

Re: Tzolkin: Kalendarz Majów

Post autor: Furan »

Strategia świątynna jest mocna, ale można ją uprawiać na naprawdę masę sposobów! Jeśli chodzi o dodatek, to można z nim pograć via http://www.boiteajeux.net/.
jakiCHś - w tym wyrazie jest CH! || lepiej nie używa'ć apostrof'ów w ogóle, niż używa'ć ich w nadmiar'ze!

(S) Pueblo, Robinson, Smoki z Głebin, Indigo, Byzanz, Burgundy, Felix, Hit!
Awatar użytkownika
trabiniu
Posty: 232
Rejestracja: 18 gru 2013, 15:39
Been thanked: 1 time

Re: Tzolkin: Kalendarz Majów

Post autor: trabiniu »

schizofretka pisze:zastanawiam się właśnie, czy dodatek zmienia odbiór dla początkujących - na przykład utrudnia grę, dając więcej możliwości, albo osłabia strategię stricte świątynną.

W sumie to dopiero teraz zaczynam się zastanawiać, czy moja niechęć nie wynika z tego, że najbardziej premiowane przez grę jest nicnierobienie i modlenie się :lol:


Sent from my awesome mobile I want to brag about. May contain trace elements of tpos.

Dodatek z jednej strony niby uatrakcyjnia grę i zmusza wyjadaczy do zmiany taktyk ale z drugiej strony jednocześnie ją utrudnia. Mój problem z Tzolkinem jest natomiast inny... Na początku, gdy pierwszy raz grałem, byłem zachwycony. Niestety z kolejnymi partami ten efekt "wow" gdzieś zniknął a rozgrywka zwyczajnie stała się ... nudna, ni cholery nie potrafię wykrzesać z siebie odrobiny zaangażowania by kombinować i walczyć o punkty. Totalny autopilot...

Fakt faktem , że gram z dużo bardziej doświadczonymi graczami więc siłą rzeczy jest mi trudniej ale ... mimo wszystko partia mnie zwyczajnie męczy zamiast bawić. To dziwne bo gierka jest w sumie solidnym i fajnie wydanym produktem. To co mi w niej najbardziej przeszkadza to przeładowanie możliwościami wyborów, taktyk, torów... w jakimś momencie to wszystko staje się nieczytelne. Dwa w zasadzie zerowa interakcja, brak czynnika który mógłby jakoś odmieniać losy rozgrywki. Podsumowując nowicjusz nie będzie mieć tu żadnej szansy z doświadczonymi graczami i jest zwyczajnie statystą. Może gierka by zyskała na atrakcyjności po jakimś odchudzeniu ?
Ostatnio zmieniony 07 gru 2014, 18:49 przez trabiniu, łącznie zmieniany 3 razy.
Awatar użytkownika
gafik
Posty: 3650
Rejestracja: 25 lip 2011, 14:59
Lokalizacja: pole, łyse pole... ale mam już plan!
Has thanked: 55 times
Been thanked: 119 times

Re: Tzolkin: Kalendarz Majów

Post autor: gafik »

Czyli co? Dodatek który odejmuje? Tego chyba jeszcze nie było? Ale w tym szaleństwie jest metoda! :lol:
Awatar użytkownika
trabiniu
Posty: 232
Rejestracja: 18 gru 2013, 15:39
Been thanked: 1 time

Re: Tzolkin: Kalendarz Majów

Post autor: trabiniu »

gafik pisze:Czyli co? Dodatek który odejmuje? Tego chyba jeszcze nie było? Ale w tym szaleństwie jest metoda! :lol:

nie Tzolkin 2.0 wersja fit :) ale dodatki odejmujące to byłby hit :D
Awatar użytkownika
Amenhotep
Posty: 91
Rejestracja: 30 wrz 2012, 12:29
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 2 times
Been thanked: 6 times

Re: Tzolkin: Kalendarz Majów

Post autor: Amenhotep »

trabiniu pisze:Dodatek z jednej strony niby uatrakcyjnia grę i zmusza wyjadaczy do zmiany taktyk ale z drugiej strony jednocześnie ją utrudnia. Mój problem z Tzolkinem jest natomiast inny... Na początku, gdy pierwszy raz grałem, byłem zachwycony. Niestety z kolejnymi partami ten efekt "wow" gdzieś zniknął a rozgrywka zwyczajnie stała się ... nudna, ni cholery nie potrafię wykrzesać z siebie odrobiny zaangażowania by kombinować i walczyć o punkty. Totalny autopilot...

Fakt faktem , że gram z dużo bardziej doświadczonymi graczami więc siłą rzeczy jest mi trudniej ale ... mimo wszystko partia mnie zwyczajnie męczy zamiast bawić. To dziwne bo gierka jest w sumie solidnym i fajnie wydanym produktem. To co mi w niej najbardziej przeszkadza to przeładowanie możliwościami wyborów, taktyk, torów... w jakimś momencie to wszystko staje się nieczytelne. Dwa w zasadzie zerowa interakcja, brak czynnika który mógłby jakoś odmieniać losy rozgrywki. Podsumowując nowicjusz nie będzie mieć tu żadnej szansy z doświadczonymi graczami i jest zwyczajnie statystą. Może gierka by zyskała na atrakcyjności po jakimś odchudzeniu ?
Jak dla mnie , większa ilość dróg do zwycięstwa to raczej zaleta a nie wada. Właśnie przy mniejszej możliwości dróg gra stała by się szybko nudna, bo zawsze musiał byś postępować podobnie, jak nie nawet tak samo. Spokojnie, ogarniesz taktyki to przestanie być "nieczytelna" i stanie się bardziej atrakcyjna.
Są gry , takie jak np. Through the Ages: A Story of Civilization , gdzie można sobie zagrać w wariancie uproszczonym , szybszym i mniej wymagającym. Tak sobie myślę... szkoda , że w przypadku Tzolkin'a autorzy nie zrobili czegoś podobnego. Sam nie wiem , jak by to miało wyglądać , ale wierzę że jest to możliwe.
Awatar użytkownika
gafik
Posty: 3650
Rejestracja: 25 lip 2011, 14:59
Lokalizacja: pole, łyse pole... ale mam już plan!
Has thanked: 55 times
Been thanked: 119 times

Re: Tzolkin: Kalendarz Majów

Post autor: gafik »

Dla mnie Tzolkin to idealny balans między skomplikowaniem i czytelnością. Każde uproszczenie zbliżyłoby go do Stone Age, który jako prostszy jest bardziej nudny niż Tzolkin. Chociaż w tych grach chodzi dokładnie o to samo (zbieraj surowce jak najbardziej wydajnie, kupuj budynki/technologie, rozmnażaj się i wyżyw swoich poddanych, by zdobyć więcej punktów) to w Tzolkinie wyrażone to zostało genialnie. Dla mnie jest na drugim miejscu worker placementów - po Agricoli (jeszcze nie grałem w Cavernę i Russian Railroads, które czuję, że będą mi się podobać). Wśród worker placementów średniej mózgożerności nie ma sobie równych.
schizofretka
Posty: 4360
Rejestracja: 13 mar 2010, 17:29
Lokalizacja: Warszawa
Been thanked: 6 times

Re: Tzolkin: Kalendarz Majów

Post autor: schizofretka »

No, byłem zachwycony, że chwycił nawet wśród casuali, choć oczywiście radzili sobie gorzej.


Sent from my awesome mobile I want to brag about. May contain trace elements of tpos.
Ja bym chciał do ciemnej nocki tak układać z wami razem,
Ale dajcie nowe klocki, albo zmieńcie ten obrazek!
Mogę przynieść
Awatar użytkownika
gafik
Posty: 3650
Rejestracja: 25 lip 2011, 14:59
Lokalizacja: pole, łyse pole... ale mam już plan!
Has thanked: 55 times
Been thanked: 119 times

Re: Tzolkin: Kalendarz Majów

Post autor: gafik »

Wystarczy, ogłosić na początku rozgrywki, że uważa się iż granie na szybkie awansowanie w świątyniach może prowadzić do zwycięstwa i gra nabiera dodatkowych rumieńców. Skoro wszyscy starają się pchać w świątynie zwycięstwo na tym polu nie jest takie pewne :P
NTomasz
Posty: 646
Rejestracja: 04 maja 2012, 14:22
Lokalizacja: Warszawa

Re: Tzolkin: Kalendarz Majów

Post autor: NTomasz »

czy tylko u mnie wystąpił efekt całkowitego zapomnienia? Gra która byłem zafascynowany i mogłem grać dużo... od jakiegoś roku siedzi i nic... wole nie grać niż grać w Tzolkina... dziwne:/ bo z żadną grą aż takiego rozwodu nie miałem... wynika to z rozwiązania zagadki wygrywania? czy zniknęła magia ruchomych elementów? (poza caverną (w którą nie gram jakoś dużo) nie pojawiła się żadna euro-miłość)....
Awatar użytkownika
michalldz90
Posty: 572
Rejestracja: 07 wrz 2014, 20:47
Has thanked: 28 times
Been thanked: 60 times

Re: Tzolkin: Kalendarz Majów

Post autor: michalldz90 »

Mam już za sobą paredziesiąt partii rozegranych w Tzolkina i nie mogę powiedzieć, że mi się znudził. :) Jestem nim zafascynowany tak samo jak na początku. Szkoda tylko, że najwięcej partii mam na 2 graczy, przez co ciagle nie moge przekroczyć wyniku 100 pkt :P Dla mnie gra jest ideałem. Worker placement z bardzo oryginalnym mechanizmem, przepiekna, czytelna grafika no i ta frajda z dziubania punkcików dzięki swojej taktyce. Interakcja też występuje i nierzadko rujnuje całe plany o dobrym wyniku :) Ciesze się, że to była moja pierwsza gra planszowa w karierze, bo do tego na zawsze pozostanie mi do niej sentyment no i z grubej rury wkroczyłem w planszówkowy świat, bo jednak trzeba się troche napocić z wymyśleniem dobrego silniczka do danych warunków panujących na planszy.
NTomasz
Posty: 646
Rejestracja: 04 maja 2012, 14:22
Lokalizacja: Warszawa

Re: Tzolkin: Kalendarz Majów

Post autor: NTomasz »

oryginalnych mechanizmów to tu nie ma... najwyżej oryginalne wykonanie :P
Awatar użytkownika
michalldz90
Posty: 572
Rejestracja: 07 wrz 2014, 20:47
Has thanked: 28 times
Been thanked: 60 times

Re: Tzolkin: Kalendarz Majów

Post autor: michalldz90 »

ktoś chętny na partyjke na http://www.boiteajeux.net/ :P ?
Quebrith
Posty: 30
Rejestracja: 17 cze 2014, 08:16
Lokalizacja: Słupsk

Re: Tzolkin: Kalendarz Majów

Post autor: Quebrith »

michalldz90 pisze:ktoś chętny na partyjke na http://www.boiteajeux.net/ :P ?
Ja chętnie - prawie codziennie tam zaglądam :P

Załóż jakąś gierkę i mnie zaproś, to zagramy :)
Nick taki sam jak tu ^^
Awatar użytkownika
Straszyk
Posty: 1305
Rejestracja: 02 lut 2011, 17:07
Has thanked: 2 times
Been thanked: 5 times

Re: Tzolkin: Kalendarz Majów

Post autor: Straszyk »

To czemu się do forumowej ligi nie zapisujecie :P ?
ODPOWIEDZ