Podcast - 2 pionki

[Merry]

O rany. Ależ tu dyskusja. Taka jakaś cyfrowa.
Co do itunes'a - na serio, bardzo dużo czasu poświęciłam na to, żeby się udało. Ale się nie udało.
Czytałam, analizowałam. A on wciąż i wciąż domagał się ode mnie nowych rzeczy.
Jak doskonale wiecie, nie jest moją mocna strona wrzucanie różnych formatów w różne miejsca;-)
Nie znam sie na tym chociaż wciąż próbuję poznać.

Co do pomieszczenia w którym nagrywamy, jest to dosyć mały pokój, ściany ma wyłożone półkami z książkami. Raczej nie powinno być pogłosu. Raczej;-)

Nagrywanie na lotniskach natomiast na pewno gwarantuje pogłos ale ma za to zapach przygody. Uwielbiam lotniska.

Dziękuję wszystkim, którzy nas słuchają i wspierają.
Ja osobiście uwielbiam nagrywac bo czuję sie jakbym sobie siedziała z całą ekipa ludzi, których jednoczy wspólne hobby.

No a jak już się tak siądzie z taką dużą ekipa to przecież nie może być bez dygresji i dywagacji....

[poooq]

Zdrówko z okazji pierwszej rocznicy nadawania!

[Merry]

Trzeba to uczcić!

[kwiatosz]

Jeżeli lubicie nosić ubrania - to raczej nie kupnem kota syjamskiego. Albo przynajmniej niech ma takie futro, w jakim kolorze macie ubrania. Ja będąc tru fantastą (czarne, ciemnoczarne i głębokociemnoczarne rzeczy tylko) kupiłem puszystego jasnowłosego syjama i teraz niestety na każde wyjście z domu muszę zużywać całą rolkę odkłaczacza.

Plusy są takie, że to często przytulaki, które nie drapią i nie zabijają jak się je kompie i codziennie grzebie im w zaropiałych oczach (a trzeba tak robić, bo im się od zaschniętej ropy robią odparzenia) - króciutkie kanaliki łzowe (w związku z płaskim pyskiem) zapychają się im momentalnie. No i jeżeli ma latać po dworze to jest duża szansa, że od wilgoci będzie się persowi strasznie futro mechacić i robić kołtuny - które trzeba na bieżąco usuwać, bo inaczej robią się stany zapalne skóry (albo golić przed mokrym sezonem na prawie łyso). Oczywiście są persy z mniej kołtuniącym się futrem, ale nie wiem jak to sprawdzić zawczasu... Ja mam w domu i jestem zadowolony, na nadworne hasanie wyłazi wieczorami i brzydzi się wody lecącej z nieba, więc się nie kołtuni przesadnie (sprawdzić skołtunienie moralne).

[Merry]

Ale syjamy maja krótki pysk?!
persa nie chcę;-)
ale skłaniam sie ku schroniskowemu jakiemuś
mamy beżowego psa...a że ja głównie też czarny preferuje to łażę jak jakiś futrzak zaniedbany

[kwiatosz]

Zombiak mi wyjaśnił, że mamy kota perskiego. Wypowiedź można uznać za prawie niebyłą, oprócz fragmentu o gubieniu makabrycznej ilości sierści.

[Merry]

W tej sytuacji Twój opis kota i problemów z nim związanych się zgadza;-)

[mig]

Kolejny odcinek podcastu (51), czyli Trzewik mówi "baj, baj" forum
http://www.mixcloud.com/2pionki/51-odci ... ntent=html

[elprzybyllo]

Sz kurde!
A ja jestem pięć odcinków w plecy...

[projekt8]

Suchar alert!
Rozpędówka jak najbardziej Merrytoryczna .

[Merry]

może chociaż piosnkę o grzybach ktoś zna?;-)

[Banan2]

może chociaż piosnkę o grzybach ktoś zna?;-)

O grzybach jest Fungi. Polska wersja będzie miała tytuł "Na grzyby!"
Pozdrawiam

[Rafal_Kruczek]

http://www.boardgamegeek.com/boardgame/122298/morels
Też o grzybach.

[Banan2]

http://www.boardgamegeek.com/boardgame/122298/morels
Też o grzybach.

Morels = Fungi = Na grzyby! To jest to samo.
Pozdrawiam

[Merry]

Morele;-)

Dzięki za podpowiedzi

[Merry]

a co robią?

[mig]

a co robią?

dekorują

[Rafal_Kruczek]

http://www.boardgamegeek.com/boardgame/122298/morels
Też o grzybach.

Morels = Fungi = Na grzyby! To jest to samo.
Pozdrawiam

A o grze słyszałem już dawno, ale nie śledziłem.
Wiec zmiana nazwy, ilustatora i wydawcy trochę mnie zmyliła.

[Banan2]

Kolejny odcinek podcastu (51), czyli Trzewik mówi "baj, baj" forum

Hmm, taki mały komentarz dotyczący głównego newsu tego odcinka podcastu.

Po pierwsze to szkoda, że taka decyzja zapadła Rozumiem powody, ale po prostu szkoda

Natomiast po drugie to wina, jak zwykle zresztą bywa, leży gdzieś po środku. Patrząc na wcześniejsze dyskusje o grach wydawanych przez Portal można było odnieść wrażenie, że Trzewik jest nieomylny a gracze powinni go tylko chwalić. Gracze alarmowali, że coś jest nie tak a Portal nic nie pisał albo pisał, że wszystko jest OK. Trzeba przyznać, że Portal bardzo się zmienił (in plus), ale "smrodek" pozostał do teraz. No i pewnie stąd się bierze to, że każda gra Portalu jest oglądana i komentowana na wszystkie strony. Oczywiście co niektórzy forumowicze bardzo przesadzają i wysnuwają niekiedy fantastyczne teorie, ale czasami mają rację. Mam kilka gier Portalu i ilekroć pojawia się coś nowego to zaczynam myśleć: "Kupić teraz, czy poczekać na dodruk (czytaj: drugą edycję), bo a nuż coś tam pozmieniają albo poprawią".

Pozdrawiam

[Merry]

Forum brzmi często absurdalnie i tego znieść się nie da.



Ale czad, mogę pisać co chcę a Trzewik się nie dowie, yeah;-)

[rattkin]

Jak wystawia się na widok publiczny (a Wy robicie to oboje, podcast, sklep, pionki, itd.), to trzeba się liczyć z tym, że się jest na świeczniku. W takiej sytuacji, różni ludzie będą mieli różne rzeczy do powiedzenia o wszystkim, bo taki jest świat. Że internet przyciąga zwykle ludzi, którzy mają dużo do powiedzenia, a mniej się nad tym co mówią, zastanawiają, to rzecz powszechna. Reakcja "post-factum" w stylu "obrażamy się na Was" jest jednak cokolwiek naiwna. Niezbyt grzeczne jest też pośrednie obrażanie graczy, sugerując, że większość z nich jest niemiła, nie mają własnego zdania i gustu i że jak te owce będą podążać i kierować się postami losowych osób na forum i, nie wiem, nie lubić przez te wypowiedzi Portalu czy gier tegoż wydawnictwa. Niezbyt grzeczne jest atakowanie standardów innych graczy i sugerowanie, jakoby oczekiwanie produktu bez błędów (ktory nie jest książką, chyba już to przerabialiśmy) za 100-200 pln, było czymś absurdalnym.

Natomiast całkowicie rozsądne wydaje mi się odejście od komunikacji od forum - ponieważ niekiedy pewnych "walk" wygrać nie można, a angażowanie się w nie raczej nie wygląda wizerunkowo dobrze. W tej sytuacji przekierowywanie pytań i komunikacji przez kanał oficjalny - Portalu, jest jak najbardziej dobrym pomysłem, bowiem jak ktoś faktycznie ma coś fajnego albo niefajnego do powiedzenia, to będzie się musiał wysilić i napisać do Portalu, a dodatkowo nikt tego publicznie nie zobaczy (co zdecydowanie tonuje emocje w takich przekazach).

Innymi słowy, decyzja: w porządku, sposób podania komunikatu: fatalny.

Mówi to entuzjasta gier Portalu, głupi użytkownik forum i debil.

[neutrino]

Podcast is not enough, czyli Trzewik ma focha, uogólnia i tworzy fałszywy obraz planszówkowej społeczności w Polsce: http://boardgamesthattellstories.wordpr ... r-back-act. Jest mi przykro.

(Czytam i piszę z telefonu; nie zauważyłem jakiegoś mrugnięcia? Un-f*****g-believable.)

[rattkin]

Rzeczywiście, brak słów. Wycofywanie się z forum to co innego, ale pisanie takich postów... żenujące, przykre, krzywdzące. Nie wiem co powiedzieć.

[Banan2]

Podcast is not enough, czyli Trzewik ma focha, uogólnia i tworzy fałszywy obraz planszówkowej społeczności w Polsce: http://boardgamesthattellstories.wordpr ... r-back-act. Jest mi przykro.

(Czytam i piszę z telefonu; nie zauważyłem jakiegoś mrugnięcia? Un-f*****g-believable.)

+1
Z całym szacunkiem, ale odnoszę wrażenie i obym się mylił, że komuś po genconowym sukcesie woda sodowa uderzyła do głowy

[Bardias]

Tekst nie zawiera żadnego przykładu "nieustającego" trollingu, co każe zastanowić się, czy to nie osobliwe przewrażliwienie jest powodem tego focha. Chyba, że każda (bardziej i mniej konstruktywna) krytyka uznawana jest przez Trzewika za atak na "planszową rodzinę". Bez konkretów ciężko potraktować poważnie tak krzywdzące słowa o rodzimej społeczności planszówkowej, które wydaje się być bardziej agresywne niż hejty kierowane w stronę Ignacego.

Wydaje mi się, że jest to podręcznikowy przykład selektywnej percepcji i efektu potwierdzenia, tj. Trzewik nie zwraca uwagi na gros pozytywnych opinii o Portalu i grach tego wydawnictwa, przewijających się regularnie przez forum, zapamiętuje głównie "hejty", które zapewne nie zawsze są nieuzasadnione. Z kolei podobna krytyka innych gier planszowych na tym samym forum umyka mu, gdyż nie jest do nich emocjonalnie przywiązany (bądź nie śledzi tych wątków równie uważnie).

Podsumowując - bez cytatów i dowodów na poparcie tezy o wyjątkowej nieuprzejmości "polskiego internetu" względem Ignacego, cała wpis na blogu jest paradoksalnie bezpodstawnym hejtem Nie twierdzę, że Trzewik nie ma racji, żałuję jednak, że zmusza czytelnika do bezwzględnej wiary "na słowo" w prześladowanie jego osoby.

Piszę w trzeciej osobie, ponieważ Ignacy podobno na forum już nie zagląda, nie ze względu na brak uprzejmości czy dobrego wychowania : )