Star Wars: Destiny (Corey Konieczka, Lukas Litzsinger)
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
- RUNner
- Posty: 4255
- Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
- Has thanked: 640 times
- Been thanked: 1106 times
Re: Star Wars: Destiny (Corey Konieczka, Lukas Litzsinger)
I to jest dobry plan na początek
Pomalowane figurki na wymianę: https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic ... 3#p1148253
Sprzedam: https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Sprzedam: https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
- rastula
- Posty: 10023
- Rejestracja: 04 sty 2012, 01:02
- Lokalizacja: Poznań
- Has thanked: 1276 times
- Been thanked: 1311 times
Re: Star Wars: Destiny (Corey Konieczka, Lukas Litzsinger)
to nowe sezony, nowe karty , nowe mechaniki ... jak w każdym CCG ... pełna kompatybilność ( przynajmniej jeśli chodzi o domowe granie, bo pewnie turniejowo to są jakieś modyfikacje, ale nie śledzę)
-
- Posty: 80
- Rejestracja: 05 paź 2014, 19:15
- Lokalizacja: Lublin
- Has thanked: 3 times
- Been thanked: 16 times
Re: Star Wars: Destiny (Corey Konieczka, Lukas Litzsinger)
Kolorem oznaczane są poszczególne cykle, każdy składa się z 3 setów (do tego dochodzą jeszcze startery, zestawy draftowe itp, kodowane kolorami).
1 cykl. Kolor czarny (białe litery) - sety: Przebudzenia, Duch Rebelii, Imperium w Stanie Wojny
2 cykl. Kolor biały (czerwone litery) - sety: Dziedzictwo, Ścieżka Mocy, Poprzez Galaktykę
3 cykl. Kolor biały (czarne litery) - sety: Zbieżność Interesów (i tu kończy się polskie wydanie), Spark of Hope, 3 set wyjdzie w przyszłym roku będzie się nazywał Covert Missions
Do grania w domu bierzesz co chcesz, na turnieje tylko białe.
Granie turniejowe dzieli się na 3 formaty.
Trylogia - gra się tylko karty z ostatniego cyklu (aktualnie to kolor biały z czarnymi napisami)
Standard - gra się ostatnie 2 cykle czyli teraz wszystkie białe. Jest to główny format turniejów
Infinity - gra się wszystko co wyszło
I jeszcze o zmianach.
W drugim cyklu wprowadzono nowy symbol na kościach, którego nie ma w pierwszym. Karty postaci dostały podtytuły typu: Jedi / Sith / Lider / Łotr itp. i pojawiły się karty to wykorzystujące. Doszła też nowa mechanika ulepszeń dla pojazdów (w pierwszym cyklu ulepszenia były tylko dla postaci) oraz potężna akcja.
W trzecim cyklu doszło jeszcze więcej podtytułów, nie tylko dla postaci ale i dla wsparć / ulepszeń, pojawił się nowy rodzaj kart - osłabienia oraz dodano karty ulepszeń dla droidów.
Cechą wspólną zmian jest to, że postacie z nowszych cyklów są znacznie potężniejsze od starych (dlatego pojawiają się te same postacie w nowych odsłonach). Białe cykle są zdecydowanie ciekawsze.
1 cykl. Kolor czarny (białe litery) - sety: Przebudzenia, Duch Rebelii, Imperium w Stanie Wojny
2 cykl. Kolor biały (czerwone litery) - sety: Dziedzictwo, Ścieżka Mocy, Poprzez Galaktykę
3 cykl. Kolor biały (czarne litery) - sety: Zbieżność Interesów (i tu kończy się polskie wydanie), Spark of Hope, 3 set wyjdzie w przyszłym roku będzie się nazywał Covert Missions
Do grania w domu bierzesz co chcesz, na turnieje tylko białe.
Granie turniejowe dzieli się na 3 formaty.
Trylogia - gra się tylko karty z ostatniego cyklu (aktualnie to kolor biały z czarnymi napisami)
Standard - gra się ostatnie 2 cykle czyli teraz wszystkie białe. Jest to główny format turniejów
Infinity - gra się wszystko co wyszło
I jeszcze o zmianach.
W drugim cyklu wprowadzono nowy symbol na kościach, którego nie ma w pierwszym. Karty postaci dostały podtytuły typu: Jedi / Sith / Lider / Łotr itp. i pojawiły się karty to wykorzystujące. Doszła też nowa mechanika ulepszeń dla pojazdów (w pierwszym cyklu ulepszenia były tylko dla postaci) oraz potężna akcja.
W trzecim cyklu doszło jeszcze więcej podtytułów, nie tylko dla postaci ale i dla wsparć / ulepszeń, pojawił się nowy rodzaj kart - osłabienia oraz dodano karty ulepszeń dla droidów.
Cechą wspólną zmian jest to, że postacie z nowszych cyklów są znacznie potężniejsze od starych (dlatego pojawiają się te same postacie w nowych odsłonach). Białe cykle są zdecydowanie ciekawsze.
Re: Star Wars: Destiny (Corey Konieczka, Lukas Litzsinger)
Temat zdechł (jak sama gra), ale mam pytania, w związku z tym, że wygląda na to, że więcej nic się nie pojawi.
Jestem maniakalnym kolekcjonerem. Czy mam szanse uzbierać wszystko bez sprzedania nerki? Czy ludzie sprzedają całe (lub prawie całe) sety? Czy angielskie są kompatybilne z polskimi?
Jestem maniakalnym kolekcjonerem. Czy mam szanse uzbierać wszystko bez sprzedania nerki? Czy ludzie sprzedają całe (lub prawie całe) sety? Czy angielskie są kompatybilne z polskimi?
Kanał Discord Dice Masers || Zapraszam też na turnieje online DM z nagrodami!
- tisfortrey
- Posty: 23
- Rejestracja: 14 kwie 2020, 13:56
- Lokalizacja: Wrocław
- Has thanked: 13 times
-
- Posty: 436
- Rejestracja: 06 lis 2017, 18:07
- Lokalizacja: Orzesze
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 85 times
Re: Star Wars: Destiny (Corey Konieczka, Lukas Litzsinger)
Pozwolę sobie zabawić się w archeologa i odkopać temat, jako że zestawy podstawowe są za 25 zł a 1booster za 3,50 zł. Powiedzcie mi tylko co kupić, żeby sensownie z żoną sobie pograć.
Najlepsze boostery to ścieżki mocy czy dziedzictwo?
Myślałem o jednym zestawie podstawowym i pudle 36 boosterów, razem jakieś 150zł, czy to wystarczy, żeby się sensownie w ten system pobawić, czy potrzeba więcej?
Najlepsze boostery to ścieżki mocy czy dziedzictwo?
Myślałem o jednym zestawie podstawowym i pudle 36 boosterów, razem jakieś 150zł, czy to wystarczy, żeby się sensownie w ten system pobawić, czy potrzeba więcej?
Re: Star Wars: Destiny (Corey Konieczka, Lukas Litzsinger)
Najfajniejsze są białe zestawy startowe, szczególnie Obi Wan i Generał Grevious ale są one wyprzedane, więc tylko rynek wtórny. Generalnie z dostępnych starterów to 2x Zestaw dla dwóch graczy (dzięki temu masz po 2 kopie kart, jeśli masz białe zestawy startowe to je też trzeba po 2 trzeba brać) plus boxy - najfajniejsze są Poprzez Galaktykę i Zbieżność Interesów. Ale karty ze Zbieżności Interesów w wersji PL są niejako lekko niewykorzystane, bo Galakta zakończyła wersję PL na tym boxie w serii, a w tej serii jeszcze są dwie dalsze boxy (wydane tylko po angielsku Spark of Hope i Covert Missions). Ale generalnie biała seria jest udoskonalona względem czarnej (czyli startówki Kylo Ren i Rey plus 3 boxy, z czego Przeznaczenie wyprzedane więc tylko rynek wtórny) o wykorzystanie słów kluczowych. Ze strony FFG można ściągnąć Holocrona w .pdf gdzie opisane są dodatkowe słowa kluczowe (podtypy) dla postaci z czarnych boxów i Zestawu dla 2 graczy oraz poprawiony balans wartości punktowej dla wybranych postaci. Generalnie jeden box to mało, ale na start może być, tyle, że jeśli gra podejdzie to kolejne boxy to będzie potrzeba podstawowa.Argue pisze: ↑17 sty 2021, 23:09 Pozwolę sobie zabawić się w archeologa i odkopać temat, jako że zestawy podstawowe są za 25 zł a 1booster za 3,50 zł. Powiedzcie mi tylko co kupić, żeby sensownie z żoną sobie pograć.
Najlepsze boostery to ścieżki mocy czy dziedzictwo?
Myślałem o jednym zestawie podstawowym i pudle 36 boosterów, razem jakieś 150zł, czy to wystarczy, żeby się sensownie w ten system pobawić, czy potrzeba więcej?
-
- Posty: 436
- Rejestracja: 06 lis 2017, 18:07
- Lokalizacja: Orzesze
- Has thanked: 7 times
- Been thanked: 85 times
Re: Star Wars: Destiny (Corey Konieczka, Lukas Litzsinger)
Póki co nie mam nic z tego systemu.menelobej pisze: ↑18 sty 2021, 00:57
Najfajniejsze są białe zestawy startowe, szczególnie Obi Wan i Generał Grevious ale są one wyprzedane, więc tylko rynek wtórny. Generalnie z dostępnych starterów to 2x Zestaw dla dwóch graczy (dzięki temu masz po 2 kopie kart, jeśli masz białe zestawy startowe to je też trzeba po 2 trzeba brać) plus boxy - najfajniejsze są Poprzez Galaktykę i Zbieżność Interesów. Ale karty ze Zbieżności Interesów w wersji PL są niejako lekko niewykorzystane, bo Galakta zakończyła wersję PL na tym boxie w serii, a w tej serii jeszcze są dwie dalsze boxy (wydane tylko po angielsku Spark of Hope i Covert Missions). Ale generalnie biała seria jest udoskonalona względem czarnej (czyli startówki Kylo Ren i Rey plus 3 boxy, z czego Przeznaczenie wyprzedane więc tylko rynek wtórny) o wykorzystanie słów kluczowych. Ze strony FFG można ściągnąć Holocrona w .pdf gdzie opisane są dodatkowe słowa kluczowe (podtypy) dla postaci z czarnych boxów i Zestawu dla 2 graczy oraz poprawiony balans wartości punktowej dla wybranych postaci. Generalnie jeden box to mało, ale na start może być, tyle, że jeśli gra podejdzie to kolejne boxy to będzie potrzeba podstawowa.
Rozumiem, że must have to - https://dragoneye.pl/star-wars-przeznac ... p-296.html x2
Problem dla mnie pojawia się przy tych zestawach dodatkowych
https://dragoneye.pl/star-wars-przeznac ... -1273.html
https://dragoneye.pl/star-wars-przeznac ... p-655.html
https://dragoneye.pl/star-wars-przeznac ... p-467.html
https://dragoneye.pl/star-wars-przeznac ... p-858.html
Dlaczego zestawy zbieznosc interesow i poprzez galaktykę sa wg Ciebie najfajniejsze?
Generalnie bardziej mi zalezy na pojedynku Jedi niż Rogue'ów i statków.
Czarnych zestawów w ogóle nie biorę pod uwagę. Zależałoby mi na postaciach z dwóch starych trylogii
Re: Star Wars: Destiny (Corey Konieczka, Lukas Litzsinger)
Zestaw startowy x2 jest obecnie obowiązkowy i będziesz miał wtedy po 2 kopie kart, co pozwoli sensownie pograć już samą podstawką na 2 pełne decki (w decku złożonym z 30 kart [nie wliczamy do niego kart postaci, pola bitwy i karty fabuły] możesz zawrzeć właśnie 2 kopie jednej karty, z małymi wyjątkami dla wybranych pojazdów tj. X-Wingów i Tie-Fighterów). Już nie do dostania praktycznie na rynku pierwotnym są inne białe startery (je też trzeba kupować razy 2), można szukać używek, podobno nawet ludzie sprzedają całe kolekcje w rozsądnych cenach, chyba najlepiej szukać grupy na fejsie. Możesz sobie kupić też biały zestaw startowy do draftu Rywale, szału nie ma ale jest neutralny Anakin jak chcesz Jedi, jest też kilka kart do wykorzystania, a cena tego startera to chyba teraz coś koło 12-13 złotych. System razy 2 wynika też z tego, że w białych zestawach startowych każda postać startowa ma załączoną tylko jedną kostkę, a co do zasady większość postaci jest dwukostkowa - czyli jeśli chcesz mieć full wypas to płać podwójnie.
Oczywiście ocena poszczególnych serii jest sprawą dość subiektywną, jednak widać z każdą kolejną serią, że następował rozwój efektów kart i lepsze wykorzystanie słów kluczowych w efektach kart. Generalnie dla Jedi są niebieskie karty, ale oczywiście jak to w grach kolekcjonerskich nigdy nie idą one wszystkie razem, ale występują po trochu na każdą serię. Żeby się z nimi zapoznać polecam stronę https://swdestinydb.com, tam w zakładce Cards możesz się zapoznać z każdą kartą i jej efektem w układzie na poszczególne serie. W tej grze najfajniejsze jest znajdowanie dobrych połączeń w talii i możliwości wykorzystania kart dla własnej strategii. No i jest momentami frustrujący jak nie idzie element mocno losowy czyli kości. Ale z drugiej strony jak wejdą pod rząd 3 czy 4 super rzuty to jest mega radość. Nie jest to gra idealna, ale jak zaskoczy to powoduje syndrom jeszcze jednego boostera/boxu, tym bardziej w aktualnych cenach.
Oczywiście ocena poszczególnych serii jest sprawą dość subiektywną, jednak widać z każdą kolejną serią, że następował rozwój efektów kart i lepsze wykorzystanie słów kluczowych w efektach kart. Generalnie dla Jedi są niebieskie karty, ale oczywiście jak to w grach kolekcjonerskich nigdy nie idą one wszystkie razem, ale występują po trochu na każdą serię. Żeby się z nimi zapoznać polecam stronę https://swdestinydb.com, tam w zakładce Cards możesz się zapoznać z każdą kartą i jej efektem w układzie na poszczególne serie. W tej grze najfajniejsze jest znajdowanie dobrych połączeń w talii i możliwości wykorzystania kart dla własnej strategii. No i jest momentami frustrujący jak nie idzie element mocno losowy czyli kości. Ale z drugiej strony jak wejdą pod rząd 3 czy 4 super rzuty to jest mega radość. Nie jest to gra idealna, ale jak zaskoczy to powoduje syndrom jeszcze jednego boostera/boxu, tym bardziej w aktualnych cenach.
Re: Star Wars: Destiny (Corey Konieczka, Lukas Litzsinger)
Star Wars + Corey Konieczka + śmiesznie niskie ceny na wyprzedażach... Nie trzeba było mnie długo przekonywać. Skusiłem się na dwa startery i kilkanaście boosterów. No i po pierwszej partii starterami powiem Wam, że szału nie ma. Już większą frajdę sprawiło mi rozpakowanie dwóch boosterów, niż sama gra. Mam nadzieję, że po zbudowaniu własnej talii będzie trochę lepiej. A jak nie, to dzieciaki się ucieszą, bo dostaną do zabawy GRĘ TATY (boostery otwierały razem ze mną - z wypiekami na twarzy ). Tak czy siak nie żal mi będzie tych kilkudziesięciu złotych
Edit: Po kilku kolejnych partiach muszę przyznać, że gra zaczyna mnie powoli wkręcać. A rozpakowywanie boosterów bawi niezmiennie tak samo. W tej cenie - fanom SW zdecydowanie polecam
Edit: Po kilku kolejnych partiach muszę przyznać, że gra zaczyna mnie powoli wkręcać. A rozpakowywanie boosterów bawi niezmiennie tak samo. W tej cenie - fanom SW zdecydowanie polecam
- trance-atlantic
- Posty: 686
- Rejestracja: 02 sty 2012, 11:41
- Lokalizacja: Wlkp
- Has thanked: 47 times
- Been thanked: 225 times
- Kontakt:
Re: Star Wars: Destiny (Corey Konieczka, Lukas Litzsinger)
Podbijając temat
Jako osoba całkowicie niezainteresowana karciankami, kolekcjonerskimi w szczególności (a i SW nie oglądałem i nie zamierzam oglądać ), wziąłem Destiny na celownik i czuję, że to może być przygoda na dłużej.
Zagrałem kiedyś partyjkę w starter dwuosobowy i początkowo wrażenia były 'takie se'. Ponieważ jednak lubię sobie poturlać, to raz jeszcze się nad nią pochyliłem. Chyba właśnie tego mi w kolekcji brakowało, tj. szybkiej ale niegłupiej przepychanki z elementem zaskoczenia w postaci nie tylko zagrywanych kart, lecz także wyników na kościach.
Samo konstruowanie talii przed grą wydawało mi się jakąś abstrakcją i stratą czasu. To nastawienie zmienił nieco Aeon's End, ale w nim mogę rynek kart wybierać losowo - biorę co wypadnie i jazda. W SW:D podoba mi się natomiast deck management, bo tu nie ma mielenia go w kółko, tylko każdy ruch trzeba dobrze rozważyć i podejmować wcale nie takie oczywiste decyzje - co odrzucić żeby przerzucić, kiedy zająć pole bitwy, jak wykorzystać posiadane zasoby... bo każda karta będzie do naszej dyspozycji tylko raz.
Gra ma chyba tylko dwa mankamenty - jest kolekcjonerska i wybitnie dwuosobowa, więc solo odpada (a szkoda).
Jednak a propos tego pierwszego, szczególnie dla osób, które zastanawiają się nad tym tytułem - kupiłem sobie box (bez jednej sztuki) Ducha Rebelii, póki jeszcze krąży za takie śmieszne pieniądze. Przeglądałem wątek i wiem, że powinno się raczej szukać gotowych setów, ale za tę cenę można było się zdać na ślepy los... i oto co mi wyszło
35 paczek, w tym:
175 kart łącznie
121 unikalnych na 160 w cyklu
160 grywalnych
15 odrzuconych (odrzuciłem każdą trzecią kartę dla tych, których można w talli mieć max 2 sztuki, oraz każdą drugą kartę unique i pola bitwy - raczej po dwie nie są potrzebne?)
33 kości grywalne - 11 czerwonych i żółtych, 8 niebieskich, 3 szare
2 kości odrzucone (niebieskie)
Jak na chybił-trafił wysżło całkiem nieźle, Gdyby to samo zrobić z Imperium w stanie wojny i dokupić dwa startery (te najstarsze), to przyjmując podobne proporcje mielibyśmy do dyspozycji około 350 kart (250 unikatów) oraz około 80 kości. Grania na lata... A to przecież tylko dwa cykle.
Kto się waha, niech spróbuje. Ryzyko finansowe niewielkie, no chyba że faktycznie się spodoba...
ps. optymalne pudełko na kości - symbol NO60 np tutaj. W kwadratowych przegródkach mieszczą się idealnie 3x3, w podłużnej 2x6 z minimalnym luzem.
Jako osoba całkowicie niezainteresowana karciankami, kolekcjonerskimi w szczególności (a i SW nie oglądałem i nie zamierzam oglądać ), wziąłem Destiny na celownik i czuję, że to może być przygoda na dłużej.
Zagrałem kiedyś partyjkę w starter dwuosobowy i początkowo wrażenia były 'takie se'. Ponieważ jednak lubię sobie poturlać, to raz jeszcze się nad nią pochyliłem. Chyba właśnie tego mi w kolekcji brakowało, tj. szybkiej ale niegłupiej przepychanki z elementem zaskoczenia w postaci nie tylko zagrywanych kart, lecz także wyników na kościach.
Samo konstruowanie talii przed grą wydawało mi się jakąś abstrakcją i stratą czasu. To nastawienie zmienił nieco Aeon's End, ale w nim mogę rynek kart wybierać losowo - biorę co wypadnie i jazda. W SW:D podoba mi się natomiast deck management, bo tu nie ma mielenia go w kółko, tylko każdy ruch trzeba dobrze rozważyć i podejmować wcale nie takie oczywiste decyzje - co odrzucić żeby przerzucić, kiedy zająć pole bitwy, jak wykorzystać posiadane zasoby... bo każda karta będzie do naszej dyspozycji tylko raz.
Gra ma chyba tylko dwa mankamenty - jest kolekcjonerska i wybitnie dwuosobowa, więc solo odpada (a szkoda).
Jednak a propos tego pierwszego, szczególnie dla osób, które zastanawiają się nad tym tytułem - kupiłem sobie box (bez jednej sztuki) Ducha Rebelii, póki jeszcze krąży za takie śmieszne pieniądze. Przeglądałem wątek i wiem, że powinno się raczej szukać gotowych setów, ale za tę cenę można było się zdać na ślepy los... i oto co mi wyszło
35 paczek, w tym:
175 kart łącznie
121 unikalnych na 160 w cyklu
160 grywalnych
15 odrzuconych (odrzuciłem każdą trzecią kartę dla tych, których można w talli mieć max 2 sztuki, oraz każdą drugą kartę unique i pola bitwy - raczej po dwie nie są potrzebne?)
33 kości grywalne - 11 czerwonych i żółtych, 8 niebieskich, 3 szare
2 kości odrzucone (niebieskie)
Jak na chybił-trafił wysżło całkiem nieźle, Gdyby to samo zrobić z Imperium w stanie wojny i dokupić dwa startery (te najstarsze), to przyjmując podobne proporcje mielibyśmy do dyspozycji około 350 kart (250 unikatów) oraz około 80 kości. Grania na lata... A to przecież tylko dwa cykle.
Kto się waha, niech spróbuje. Ryzyko finansowe niewielkie, no chyba że faktycznie się spodoba...
ps. optymalne pudełko na kości - symbol NO60 np tutaj. W kwadratowych przegródkach mieszczą się idealnie 3x3, w podłużnej 2x6 z minimalnym luzem.
Around The Board - videoinstrukcje i przykładowe rozgrywki :)
Planszostrefa - 10%, Planszomania - 10%, 3trolle - 7%.|
Planszostrefa - 10%, Planszomania - 10%, 3trolle - 7%.|
-
- Posty: 1001
- Rejestracja: 10 cze 2018, 14:33
- Lokalizacja: Kraków
- Has thanked: 310 times
- Been thanked: 128 times
Re: Star Wars: Destiny (Corey Konieczka, Lukas Litzsinger)
Dobrze rozumiem, że w takim pudełku mieści się 48 kości?trance-atlantic pisze: ↑16 kwie 2021, 17:31 W kwadratowych przegródkach mieszczą się idealnie 3x3, w podłużnej 2x6 z minimalnym luzem.
- trance-atlantic
- Posty: 686
- Rejestracja: 02 sty 2012, 11:41
- Lokalizacja: Wlkp
- Has thanked: 47 times
- Been thanked: 225 times
- Kontakt:
Re: Star Wars: Destiny (Corey Konieczka, Lukas Litzsinger)
Around The Board - videoinstrukcje i przykładowe rozgrywki :)
Planszostrefa - 10%, Planszomania - 10%, 3trolle - 7%.|
Planszostrefa - 10%, Planszomania - 10%, 3trolle - 7%.|
- RUNner
- Posty: 4255
- Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
- Has thanked: 640 times
- Been thanked: 1106 times
Re: Star Wars: Destiny (Corey Konieczka, Lukas Litzsinger)
Kupiłem sobie drugą podstawkę i zamierzamy na razie pograć tylko na kartach z dwóch starterów. Żona nie lubi budować talii, więc jak to zrobi z tak małej puli kart, tak będzie grać. Ja się do tego dostosuję, bo czerpię frajdę z samej rozgrywki. Każde z nas będzie miało po dwie "dopakowane" postacie co jest dla nas nowością, bo wcześniej stawialiśmy na liczbę bohaterów, a nie ich jakość Reszta dość opasłej kolekcji na razie będzie sobie leżeć i czekać na lepsze czasy.
Pomalowane figurki na wymianę: https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic ... 3#p1148253
Sprzedam: https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Sprzedam: https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
- Sepiky
- Posty: 35
- Rejestracja: 07 paź 2017, 22:52
- Lokalizacja: Łódź
- Has thanked: 17 times
- Been thanked: 6 times
Re: Star Wars: Destiny (Corey Konieczka, Lukas Litzsinger)
Jeśli chodzi o pudełka do przechowywania kości to ze swojej strony mogę polecić 3-piętrowe pojemniki z Tigera.
Prezentuje się to w ten sposób:
Przegródki wręcz stworzone na 6 kości (chociaż z tych środkowych nieco łatwiej się je wyciąga). Nic nie lata, żadnych zarysowań także nie zauważyłem. I łatwo całość potem przenieść
Co prawda kupiłem je już jakiś czas temu, ale wracając z pracy sprawdziłem i cały czas są dostępne.
Prezentuje się to w ten sposób:
Spoiler:
Co prawda kupiłem je już jakiś czas temu, ale wracając z pracy sprawdziłem i cały czas są dostępne.
Spoiler:
Re: Star Wars: Destiny (Corey Konieczka, Lukas Litzsinger)
Wczoraj rozegrałem kilka partii i naprawdę żałuję, że ten system został skasowany. To jest tak fajne połączenie interakcji z kart i kości, że jak sam nie lubię gier kościanych, tak tutaj jest to dla mnie przyjemność. Sensownie złożony deck daje możliwość nie tylko manipulowania swoimi kośćmi, ale i przeciwnika i to w sposób naprawdę efektywny. Oczywiście czasem niewiele poradzisz na mega mocne rzuty lub ultra słabe, ale samo kombinowanie co i kiedy zagrać w tej grze sprawia przyjemność. No i ta gra generuje klimat, kiedy walczysz przeciw deckom na imperialnych TIE fighterach czy droidach i czujesz tą rozkrecajacą się machinę wojenną, a sam grasz przemytnikami czy łowcami nagród i poza atakiem wykorzystujesz jak tylko się da najefektywniej sztuczki generowane z kart wydarzeń. Super gra jak dla mnie cały czas i bardzo chętnie w nią gram. Choć rozumiem, że wiele osób nie ma ochoty wydawać pieniędzy na poszukiwanie jakiejś konkretnej karty. Ciekawe, czy gdyby wydawali takie gotowe paczki z sensownie skonstruowanymi deckami, jak np. blitz decki w Flesh and Blood, to więcej tzw. casualowych graczy by się tym zainteresowało. Bo te oferowane zestawy startowe to żeby sensownie działały i tak trzeba było kupić przynajmniej 2 takie same i je połączyć. A do tego jeszcze przynajmniej kilka boosterów. Tak mi się wydaje, że można było trochę inaczej poprowadzić model wydawniczy tej zacnej i jakby nie patrzeć naprawdę zgrabnej mechanicznie gry.
Re: Star Wars: Destiny (Corey Konieczka, Lukas Litzsinger)
Potwierdzam, grałem od poczatku turniejowo i to była mega fajna gra, nawet żona się wkręciła i jeździła ze mną.
A później jak ze wszystkim od ffg, problemy z dostępnością, karty które nawet po przeczytaniu wydają się przegięte i nagle z gry cios za cios robi się gra kto zrobi więcej akcji bez możliwości przeszkadzania przeciwnikowi
A później jak ze wszystkim od ffg, problemy z dostępnością, karty które nawet po przeczytaniu wydają się przegięte i nagle z gry cios za cios robi się gra kto zrobi więcej akcji bez możliwości przeszkadzania przeciwnikowi
- RUNner
- Posty: 4255
- Rejestracja: 02 lip 2013, 12:25
- Has thanked: 640 times
- Been thanked: 1106 times
Re: Star Wars: Destiny (Corey Konieczka, Lukas Litzsinger)
Miałem sporo kart, bo wszedłem akurat wtedy gdy pojawiły się masakryczne przeceny. Ostatecznie sprzedałem wszystko poza podwójnym starterem na 2 graczy. To fajna gra, ale taki zestaw mi wystarczy żeby sobie czasem pograć, bo nie mam ochoty na majstrowanie przy talii, o mojej żonie nie wspominając
Pomalowane figurki na wymianę: https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic ... 3#p1148253
Sprzedam: https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Sprzedam: https://www.gry-planszowe.pl/viewtopic.php?t=64690
Re: Star Wars: Destiny (Corey Konieczka, Lukas Litzsinger)
Też grałem od samego początku turniejowo, gra naprawdę dobra. Grało się fajnie, na turnieje jeździłem z synem i graliśmy razem. Najlepsze było rozpakowywanie boxów i sprawdzenie co wpadło. Mam wszystkie karty i kości jakie wyszły po polsku i trochę tych angielskich. Budowanie tali to była osobna zabawa na długie godziny.
-
- Posty: 301
- Rejestracja: 05 lut 2015, 23:19
- Lokalizacja: Warszawa
- Has thanked: 2 times
- Been thanked: 9 times
Re: Star Wars: Destiny (Corey Konieczka, Lukas Litzsinger)
Przed rozpoczęciem gry masz 30 pkt do rozdysponowania. Czy przeznaczysz je na jedną czy na dowolną ilość postaci to Twoja decyzja (byle łączna wartość tych postaci nie przekroczyła 30 pkt). Ale robisz to przed rozpoczęciem, czyli nie dokładasz nowych postaci w trakcie gry (chyba, że jakaś karta Ci na to pozwoli, np. Separatist Landing Craft -> Legacies 14, czy też Chief Chirpa's Hut - Spark of Hope 105).