GRY-PLANSZOWE.pl

kwiatosz pisze:Po to się zbiera żetony akcji specjalnych żeby móc robić cuda - mając 2 czy 3 żetony naprawdę praktycznie nie występuje problem naginania rzeczywistości do swoich potrzeb.

z tym, że to jakie zbierzesz też w dużej mierze zależy od losowości - ja tego nie traktuję jako wadę - uwielbiam gry kościane - właściwe czysto losowe - miło się odprężyć i przeżyć emocje...

zgadzam się ze gra jest bardzo prosta do wytłumaczenia i da się w nią zagrać prawie z każdym ( chociaż wyjaśnienie kilku kart celów zabiera mi chwilę ... ale tak jak ktoś napisał z jedną kartą DLA MNIE to po prostu za mało myślenia - wyciągam kartę i postawię się "tu albo tu"...

w skali BGG dla mnie 5 - "mogę zagrać"

kwiatosz pisze:Po to się zbiera żetony akcji specjalnych żeby móc robić cuda - mając 2 czy 3 żetony naprawdę praktycznie nie występuje problem naginania rzeczywistości do swoich potrzeb.

Nadal pozostaje akcja podstawowa, która często nie ma nic wspólnego z żetonami. Masz postawić 3 domki - albo Ci się to opłaci i np. obudujesz 3 pola gór, zarabiając punkty, albo trafi Ci się inny teren, który nie przyniesie Ci żadnej korzyści. Jak dla mnie loteria.
A domki zawsze stawiać się opłaca (oprócz rzadkich sytuacji na początku gry, kiedy nie chce stawiając domek zetknąć się z nowym rodzajem terenu). Wszakże kto pierwszy wystawi swoje domki - włącza ostatnią rundę... a budynki postawione na rympał też czasem dadzą jakiś przypadkowy punkt, czy dwa.

Granie w KB z dwiema, czy tym bardziej z trzema kartami, to moim zdaniem kompletny bezsens. Cały cymes rozgrywki polega na takim umiejętnym rozstawieniu się, żeby losowość miała znaczenie znikome lub zgoła żadne. Jeśli mamy do dyspozycji więcej opcji, to gra zamienia się faktycznie w nudne wystawianie domeczków za punkty z inklinacjami do paraliżu decyzyjnego (który może się zresztą pojawić w w wersji autorskiej).

Jedyną wadą gry jest dla mnie fakt, że popełnienie błędu w kilku pierwszych turach praktycznie kończy dla nas grę. Mimo to KB ma ode mnie bardzo mocną ósemkę

Ale jak trafi Ci się zły teren to możesz przecież najpierw wykonać akcje z żetonów, co pozwoli Ci wystawić dużo korzystniej domki z terenu, który w początkowej fazie korzyści nie dawał.

A losując dowolny teren na początku zdobywa się Żetony Manipulacji Domowniczej. Generalnie gra ma sporo moich ulubionych cech, czyli mocny nacisk na taktykę, dozę losowości (ale czy faktycznie są partie, które wygrywa ktoś tylko farcąc, bez pomyślunku?) oraz za każdym* razem inną planszę.

*w ograniczonym zbiorze

Ink=> i właśnie dlatego pisarze cierpią za mniliony - bo oni poświęcają rok życia, żeby Ci coś dostarczyć, a Ty to tak bezcześcisz w ciągu 10h czytania...

kwiatosz pisze:ale czy faktycznie są partie, które wygrywa ktoś tylko farcąc, bez pomyślunku?

Moim zdaniem, jeśli do stołu przysiadły osoby w miarę rozgarnięte, mające na koncie dwie-trzy partie i nie nastawione, że gra jest "ble, głupia i losowa", to nie ma mowy o jakimkolwiek farceniu.

Generalnie kwiatosz +1

Leser pisze:

kwiatosz pisze:ale czy faktycznie są partie, które wygrywa ktoś tylko farcąc, bez pomyślunku?

Moim zdaniem, jeśli do stołu przysiadły osoby w miarę rozgarnięte, mające na koncie dwie-trzy partie i nie nastawione, że gra jest "ble, głupia i losowa", to nie ma mowy o jakimkolwiek farceniu.

nie to, co np. w "Libertalia" ? ;P

rastula pisze:

Leser pisze:

kwiatosz pisze:ale czy faktycznie są partie, które wygrywa ktoś tylko farcąc, bez pomyślunku?

Moim zdaniem, jeśli do stołu przysiadły osoby w miarę rozgarnięte, mające na koncie dwie-trzy partie i nie nastawione, że gra jest "ble, głupia i losowa", to nie ma mowy o jakimkolwiek farceniu.

nie to, co np. w "Libertalia" ? ;P

Widzę, że parcie na trollowanie nie przechodzi. Wspaniałomyślnie nie pociągnę wątku.

Jedyną wadą gry jest dla mnie fakt, że popełnienie błędu w kilku pierwszych turach praktycznie kończy dla nas grę. Mimo to KB ma ode mnie bardzo mocną ósemkę

Mam podobne odczucie.
Złe rozpoczęcie gry niestety może mocno determinować nasze szanse w trakcie. Nie karty, które będą nam losowo dochodziły a pierwsza tura.
Do tej pory rozegrałem kilkanaście partii 4 osobowych z różnymi ekipami znajomych i może raz odczułem, że karta naprawde mi nie idzie...ale wiązało się to również z błędem popełnionym na poczatku- poprzez wstępne ulokowanie terenu nie dałem sobie otwartej bramki na zmianę "strategii" w razie niefortunnego losowania kart.

Z innej strony - jak na dwie osoby się sprawdza? nie jest za luźno?

Grałem raz w 2 osoby...nic specjalnego.
Grałem z 3x w 3 osoby- lepiej.
Najlepiej chodzi w 4 osoby jak to area control.

Jeśli ktoś zagrał w KB raz i stwierdził, że jest losowy, więc zaczął grać na kilka kart, to nic dziwnego. To samo stwierdziłem po pierwszej grze, ale zagrałem od razu dwie kolejne i w trzeciej grze gracze już wiedzieli co robić. Najbardziej podstawową sprawą jest ustawienie się na początku sąsiadująco tylko do jednego terenu, albo zebranie akcji, która zapewni nam ew. przeniesienie się na inny teren. W pierwszej grze gracze tego nie wiedzą, czego efektem jest zbudowanie wszystkich osad w jednej wielkiej kupie i ktoś tam wygra. Jest to pewna wada gry - pierwsza gra nie ma sensu, ale tyle zabawy co dostarczyły mi kolejne partie, to warto było poświęcić te dwie pierwsze.

Granie bez kart jest bez sensu, bo polega na znalezieniu najlepszego ruchu, a gry, które tak robią po prostu grają w ciebie (a nie ty w grę). Tak robi np Cafe International albo Qwirkle - znajdź najlepszy ruch i zrób go.

Granie na dwie karty ma trochę sensu, ale wprowadza Analysis Paralysis. Mam Crossroads, więc grałem z akcję na dwie karty. Jeśli ktoś ma graczy zdyscyplinowanych, to może to się udać, ja czasami łapię AP już przy jednej karcie

Jak ma się każdy rodzaj kafla specjalnego, w tym niektóre w więcej niż jednej kopii, a do tego już jest końcówka partii, to AP jak najbardziej się zdarza.

kwiatosz pisze:Jak ma się każdy rodzaj kafla specjalnego, w tym niektóre w więcej niż jednej kopii, a do tego już jest końcówka partii, to AP jak najbardziej się zdarza.

+1

Baartoszz pisze: Granie bez kart jest bez sensu, bo polega na znalezieniu najlepszego ruchu, a gry, które tak robią po prostu grają w ciebie (a nie ty w grę). Tak robi np Cafe International albo Qwirkle - znajdź najlepszy ruch i zrób go.

Jak zwykle mnie ubiegłeś
Ciężko mi to jednoznacznie ocenić, ale sądzę, że granie z więcej niż dwoma kartami daje bardzo podobny efekt.

Leser pisze:

Baartoszz pisze: Granie bez kart jest bez sensu, bo polega na znalezieniu najlepszego ruchu, a gry, które tak robią po prostu grają w ciebie (a nie ty w grę). Tak robi np Cafe International albo Qwirkle - znajdź najlepszy ruch i zrób go.

Jak zwykle mnie ubiegłeś
Ciężko mi to jednoznacznie ocenić, ale sądzę, że granie z więcej niż dwoma kartami daje bardzo podobny efekt.

To zadziwiające, że mam podobnie nędzną opinię o graniu jedną kartą, jak niektórzy z Was o graniu 2-3

Bartoszz przekonał mnie jednak swoją argumentacją kilka postów wyżej, bym dał szansę oryginalnym zasadom.
Jak rozegram na nich przynajmniej 5 partii to się odezwę i powiem, czy to doświadczenie mnie przekonało

Rozegrajcie kilkadziesiat/kilkaset partii na telefonie i przekonacie sie ze granie na 1 karte jest slabe. Czasem wychodza tak losowe rozgrywki ze glowa boli. Zrobie wszystko co moge i sasiaduje tylko z 1 terenem i wlasnie ten 1 teren sie wylosuje. I tak pare razy pod rzad. Bezsens.
W niektorych partiach nie zaboli ta 1 karta, ale wystarczajaco czesto wypacza kompletnie wynik zeby tak nigdy nie grac.

Może słabo grałeś?

Rebel wydaje polską wersję podobno Natanielu zechcesz potwierdzić? Co z dodatkami?

mulek18 pisze:Rebel wydaje polską wersję podobno Natanielu zechcesz potwierdzić? Co z dodatkami?

to się narobią przy spolszczeniu 10 kart

myślę, że chodzi też o cenę. Wydanie QG jest b. drogie.

to prawda - ale polskie wydania gier szczególnie tańsze od zagranicznych odpowiedników nie są...

zresztą to off topic


fajnie - bo gra jest "rodzinna" i może się dobrze sprzedać - a to zawsze dobre dla rozwoju sceny...


inne tytuły zapowiedziane cieszą jednak bardziej...

MRSP jest wysokie, jednak wielu dystrybutorow stosuje wiele "wielkich" rabatow - typu Amazon. Calkiem niedawno zestaw z dodatkiem (dodatkami) byl za grosze.

Spolszczenie tego tytulu piekna sprawa - pod katem ceny... na pewno bedzie taniej w wydaniu lokalnego dystrybutora.
Mam tylko nadzieje, ze nie wrzuca tego w pudelko "od descenca" (taka krzywda spotkala 8-minutes empire by Bard - pudelko niepotrzebnie uroslo).

A reszta - may the force be with you... QB fajna gra - odkrylem ja stosunkowo niedawno... mimo tego, iz poczatek mojej przyjazni z QB byl ... dosc ciezki

taniej niż na amazon (9,90 euro) raczej nie będzie

Zapraszam do obejrzenia najnowszej wideorecenzji MelanżowniaTV :)
Kingdom Builder

Obejrzyj wideorecenzję w serwisie ZnadPlanszy :)
Obejrzyj wideorecenzję na YouTube :)

Nasz pomysł na recenzje to maksimum treści minimum czasu, stawiamy na subiektywizm i przedstawiamy emocje związane z kolejnymi grami. Nie używamy schematów, nie piszemy scenariuszy, nie wystawiamy ocen, tylko włączamy kamerę i gadamy. A czy z tego wyszło coś dobrego? Sprawdźcie sami.