Runebound - kilka pytan.

[Lim-Dul]

Są jakieś tam teksty na kartach, szczególnie w dodatkach, przez które ciągnie się karty innego koloru, niż pole wyzwania albo nierozstrzygnięte wyzwania zmieniają miejsca... Ale to wyjątkowo rzadka sytuacja...

W podstawowej angielskiej instrukcji nie ma tego punktu - w polskiej dodano wyjaśnienia z FAQa. Z wszystkimi dodatkami może dojść do różnych dziwnych sytuacji (o class deckach nie wspominając), więc dobrze, że coś takiego dodali.

[Pako]

Dzięki - teraz rozumiem.

Mam jeszcze jedno pytanie co do zasad.
Chodzi mi o ponowne kładzenie znaczników przygód na plansze
(po tym jak ktoś wykonał przygodę).
Z instrukcji wynika, że znaczniki ponownie kładzie się tylko na te
pola odpowiedniego koloru które mają słoneczko narysowane na planszy.
Tymczasem występują też pola bez "słoneczkowego obramowania".
Czy to oznacza, że na tych polach bez słoneczka, znaczniki przygód są
kładzione tylko na początku? Jak gracz je zabierze to już później
na te pola się znaczników kolejnych nie kładzie?

[dewodaa]

Dokładnie tak^^.

[Pako]

Właśnie jestem w połowie pierwszej rozgrywki Gierka rzeczywiście dość schematyczna ale jakoś mimo to przyjemnie się gra.
Mam kolejne pytanie o zasady: jest ograniczenie co do posiadanych przedmiotów, można mieć 2 sztuki broni i jeden pancerz - a co z runami, artefaktami, specjalnymi kartami przygód, które sie zatrzymuje po ich pokonaniu ? Tego można mieć ile dusza zapragnie?

[Ramontalonas]

Pozostałych kart możesz mieć dowolną ilość - ograniczenia dotyczą wyłącznie broni i pancerzy, aczkolwiek można się umówić co do jednej zbroi i jednej tarczy. A reszta jak na prawdziwego bohatera przystało runy umieszczasz na każdym wolnym skrawku ekwipunku a do plecaka ładujesz co popadnie - nigdy nie wiadomo, kiedy może się przydać