GRY-PLANSZOWE.pl

max_star pisze:czyli wychodzi jednak ze to jest blad prawda? to jest osobna prowincja

Wersja niemiecka ma ten błąd. Na planszy ewidentnie widać, że jest to osobna prowincja

Jestem po dwóch rozgrywkach w Mare Nostrum i chciałbym wymienić kilka doświadczeń.Zaznaczam, że grywamy we trzech.Po pierwsze handlowanie.Na początku nie handlowaliśmy, bo jak rozumiem sens handlu polega na zdekompletowaniu surowców przeciwnikowi i "dojechanie" samemu do granicy 9, czy 12 różnych surowców, na co nie ma na początku szans, żeby dokonać zakupu czegoś cennego.Potem nie handlowaliśmy, bo jako dyrektor handlowy nie miałem takiej potrzeby-nic mi się nie dublowało, przeciwnicy toczyli samobójczą walkę w trakcie której urosłem w siłę ekonomicznie do tego stopnia, że mogłem nabyć piramidy i zakończyć pojedynek.
Czy handel był taki kluczowy w Waszych rozgrywkach?
Druga sprawa to równowaga sił pomiędzy nacjami.Graliśmy we trzech zgodnie z sugestią z instrukcji:Grecja, Kartagina i Babilonia.Grający Kartaginą junior był mocno rozgoryczony rozwojem wydarzeń, bo obrana przez niego za cel ekspansja w kierunku na Rzym została ukrócona przez Grecję na morzu (przez bonus Peryklesa), a Babilonia "po cichu" osiągnąwszy przewagę ekonomiczną zadała zdradziecki cios w Afryce, czemu nie miał juz możliwości przeciwdziałać.Tu też bardzo pomógł bonus babiloński za "darmowy znacznik wpływu".Kartagińczyk nie miał porządnej okazji skorzystać ze swojego bonusu bitewnego, bo walk lądowych się praktycznie nie doczekał.Na gorąco sugerowałem, że powinien był "pójść na Egipt", ale nie wiem, czy faktycznie nie ma tu wyraźnego braku równowagi?
Co Wy na to?

Ja również prosiłbym o zdanie innych graczy w temacie Mare Nostrum dla trzech... Zastanawiam sie czy nie kupic tej gry, ale jest nas tylko trzech do gotowych do walki, dlatego nie wiem czy jest sens...
Mały Offtopic- a może lepsza dla trzech graczy była by Nawałnica MIeczy?

My także graliśmy w trójkę. Chciałem szybko skończyc z Grecją lecz szybko rozbudowali flotę. Zająłem Rzym i Egipt. Babilonia najszybciej się rozwineła gospodarczo i militarnie więc zorganizowaliśmy małą przejadżkę na Babilonie. Państwo zostało zgrabione. Dalej toczyłem bitwy z Grekami lecz zdązyłem wybudować piramidy. Gra w trójkę też jest fajna. Zależy tylko od przeciwnika.

Nawalnica mieczy dla 3 moim zdaniem odpada, nawet w komplecie dodatek mi az tak nie podszedl, dla mnei kwintesencja w GoT sa negocjacje, na 4 jest za male pole manewru (gra na 6 osob mnei rozbestwila ). Osobiscie nie uwazam Mare na 3 osoby, jest za duzo miejsca do rozwoju i zanim sie dojdzie do przeciwnika to juz jest w zasadzie koniec gry (mowie o podstawce, w dodatek nie mialem przyjemnosci grac, ale niewykluczone ze on to jakos balansuje), generalnie nuda i wyscig zbrojen, ktorych i tak nie idzie sensownie uzyc...

Oki. Właśnie jestem po dwóch pierwszych partiach w MN. Oto wrażenia.

Gra wygląda ślicznie, obrazki na kartach bardzo klimatyczne.
Pierwsza rozgrywka: komplet, czyli 5 osób. Od początku Kartagina z Rzymem zawarły cichy pakt o nie agresji. Walki toczyły się najpierw na terenach Egiptu, puźniej o strategiczne wyspy, w końcu w grecji. W tym czasie Babilon urósł sobie dosyć poważnie i szybko wygrał kupując 4 bohaterów.

Rozgrywka druga: 3 osoby. Kartagina, Egipt i Babilon oraz neutralna Grecja. Od początku Kartagina z Egiptem toczyła walki w afryce, w tym czasie Babilon spokojnie zajął grecję i każącą ręką ukarał wojowniczych kartagińczyków. W ciągu dwóch tur, zajął im prawie wszystkie surowce co pozwoliło na budowę dwóch cudów świata. Na koniec egipcjanie dostali swoją porcję razów, co zaowocowało możliwością kupna bohatera i zakończyło grę.

Dwie gry, dwa zwycięstwa Babilonu. Nikt się tego nie spodziewał. Ciekawe że o ile w czasie pierwszej grze, jeszcze można było Babilonem zbudować piramidy, to w drugiej nie było praktycznie szans. Takie rozmieszczenie karawan spowodowało że z trudem można było uzbierać 9 różnych kart!

Teraz pytania:

1. Czy karawany można przemieszczać, czy mogę je przesuwać po mapie?

2. Czy jeden gracz może pełnić więcej niż jedną rolę? Czy może być równocześnie generałem i handlowcem?

3. W drugiej grze, po rozstawieniu początkowym skończyły się żetony miast, czy tak ma być?

4. Jeśli w prownicji stoją legiony dwóch różnych graczy, to czy właściciel prowincji ma prawo do surowców/podatków, oczywiście jeśli nie są zajęte przez legion?

To chyba tyle...
Tak czy inaczej gra jest naprawdę dobra i można grać we trójkę bez problemu, choć w 5 jest ciekawiej!

bandoG pisze:1. Czy karawany można przemieszczać, czy mogę je przesuwać po mapie?

Nie

bandoG pisze:2. Czy jeden gracz może pełnić więcej niż jedną rolę? Czy może być równocześnie generałem i handlowcem?

Tak

bandoG pisze:3. W drugiej grze, po rozstawieniu początkowym skończyły się żetony miast, czy tak ma być?

Domyślam się że tak, bo taka sytuacja wymusza na graczach walkę z państwami neutralnymi o ich miasta.

bandoG pisze:4. Jeśli w prownicji stoją legiony dwóch różnych graczy, to czy właściciel prowincji ma prawo do surowców/podatków, oczywiście jeśli nie są zajęte przez legion?

Tak, właściciel zbiera z nich podatki/surowce. Natomiast w przypadku kiedy dwa różne legiony stoją na jednej prowincji żaden z nich nie może ani oblegać ani konwertować, pn. na prowincja jest w stanie wojny.

A, co do Babilonu, to rzeczywiście jest on jednym z silniejszych państw i zwyciężyć nim jest chyba najłatwiej. Co nie znaczy oczywiście że musi najczęściej wygrywać .

Pat_Garret pisze:A, co do Babilonu, to rzeczywiście jest on jednym z silniejszych państw i zwyciężyć nim jest chyba najłatwiej. Co nie znaczy oczywiście że musi najczęściej wygrywać .

Chyba graliśmy w dwie różne gry. Pat grasz z dostawką dla 6 osób?

Mały brzydki pędrak pisze: Chyba graliśmy w dwie różne gry. Pat grasz z dostawką dla 6 osób?

Zarówno z jak i bez dodatku uważam że Babilonem gra się najłatwiej i ma chyba największe szanse na zwycięstwo. Po pierwsze ze względu na dużą ilość dostępnych surowców (bo chyba żadne inne państwo nie ma tak dobrego ich rozłożenia), dzięki czemu szybko zdobywa lidera komercyjnego i potrafi go utrzymać. Po drugie ze względu na idealne położenie na skraju mapy, co bardzo utrudnia innym mocarstwom ofensywę na jego ziemie. Bo na przykład taka Grecja, to można ją wziąć praktycznie od każdej strony .

nope... największe szanse ma na zwycięstwo RZYM (jeżeli nie poskromi go Atlatyda lub Kartagina) oraz cichy EGIPT, który swoją ekonomią i dobrym doborem cudów może spokojnie wybudować piramidy nawet będąc nękanym przez sąsiadów

Co DO grecji w samej podstawce, faktycznie ma najgorsze położenie, ale z dodatkiem Grecja staje się dośćstrategicznym mocarstwem, dzięki 'BLOKADZIE GRECKIEJ' i możliwości interwencji bogów !!!

Mialem okazje rozegrac 2 partie w 3 osoby (bez dodatku). Pierwsza byla dosc zmudna. Przez cala rozgrywke (ktora trwala ok. 2 h) doszlo tylko do jednej bitwy morskiej i jednej ladowej. Wszyscy skupili sie na jak najwiekszym rozbudowaniu obszaru wpływow i wygrala osoba ktora grala babilonem, "werbujac" 3 bohaterow. Druga rozgrywka odbyla sie w gronie innych osob i byla bardziej emocjonujaca, gdyz gracz grajacy grekami nastawil sie na podboj kartaginy, przez co doszlo do sporej ilosci bitew. Wykorzystujac konflikt przeciwnikow cala wschodnia czesc mapy byla moja (gralem babilonem), oczywiscie przy pomocy zdolnosci hammurabiego . W sumie nasuwaja mi sie dwa wnioski.

1: poziom gry i przyjemnosc, zalezy od osob, z ktorymi sie gra (gracze z pierwszej rozgrywki, wogole nie chcieli sie angazowac w jakiekolwiek konflikty)
2: wieksza liczba osob wplynie bardziej na dynamike gry i nie bedzie taka "usypiajaca", bo bedzie mniej miejsca na rozbudowe

Wczoraj gra do mnie przyszła, rozegraliśmy 1 partię na 3 osoby bez Egiptu i Rzymu. Wygrał Babilon stawiając piramidy W trakcie gry pojawiło się parę wątpliwości :

1. Czy stawiając świątynię/targ usuwa sie z planszy miasto/karawanę, czy świątynie kładzie się obok miasta? W każdej prowincji może być max 1 świątynia/targ, więc jak są w prowincji np. 2 miasta i światynia to dostaję 3 czy 4 karty podatku

2. Czy stawając legionem na prowincji niemającej właściciela mogę ja okupywać

3. Czy można mieszać cudy świata i bohaterów potrzebnych do wygranej, czyli czy jak mam 2 bohaterów i 2 cudy świata to wygrywam grę

4. Żeby położyć na wyspie znacznik wpływu muszę tam wejść legionem czy wystarczy "połączenie" przez tryremy

lukiluk pisze:
1. Czy stawiając świątynię/targ usuwa sie z planszy miasto/karawanę, czy świątynie kładzie się obok miasta? W każdej prowincji może być max 1 świątynia/targ, więc jak są w prowincji np. 2 miasta i światynia to dostaję 3 czy 4 karty podatku

1. Nic nie usuwasz. Świątynia i Targ podwajają wpływy z karawan i miast, więc dwa miasta dają 4 złota! Żetony kładziesz na terenie prowincji.

lukiluk pisze: 2. Czy stawając legionem na prowincji niemającej właściciela mogę ja okupywać

2.Chyba tak, ale po co skoro niema tam miast ani karawan?

lukiluk pisze: 3. Czy można mieszać cudy świata i bohaterów potrzebnych do wygranej, czyli czy jak mam 2 bohaterów i 2 cudy świata to wygrywam grę

3. Oczywiście. Właściwie to wystarczy kupno jednego bohatera i dwóch cudów, bo jednego bohatera dostajesz na starcie.

lukiluk pisze: 4. Żeby położyć na wyspie znacznik wpływu muszę tam wejść legionem czy wystarczy "połączenie" przez tryremy

4. Znaczniki wpływu się po prostu kładzie na prowincjach przylegających do Twojej i nie zajętych. Nie trzeba tam wchodzić legionem (dlatego Babilon ma takie "turbo" na początku), tak więc jeśli wyspa przylega granicą prowincji do twojej to po prostu kładziesz znacznik i tyle.

Mogę się mylić bo grałem tylko dwa razy, ale tak wynika z instrukcji, polskiej i angielskiej.

Ha... przypomniało mi się

- Jeżeli Mare Nostrum to tylko z dodatkiem
- Faktem jest że zawsze zwiększamy ilość koniecznych cudów /Bohaterów o 1 aby wygraćgrę (zwiększa to rywalizację gdyż zamiast 4 trzeba mieć 5 co powoduje, że przy 3 już są planowane całe kampanie na najsilniejszych

PS: co do wysp, to obawiam sięże konieczna jest flota przylegająca do wyspy aby postawić na niej znacznik nawet babilończykami

Ok, dzięki, już się rozjaśniło

Dołoże swoich pare groszy dla tych co się wahają kupić gre mając np tylko 3 osoby do gry , grałem parokrotnie w wersji dla 3, 4 i 5 osób - argument, że we 3 jest nudno nic się niedziejie itd - to naprawde zapytałbym się jak wy w to gracie? i kolejne pytanie jakim cudem ktos robi inwazje na egipt i rzym wyłączony z rozgrywki przy tym stanie rzeczy - u nas juz po paru turach nawet 2 nie ma karawan i miast ekspansja na egipt i rzym nie oplaca sie w ogole( nawet na wyspy czasmi bo zanim położysz znacznik wpływu miasta już nie ma) wszystko zamyka się w swoistym trójkącie i następuje bardzo zacięta walka gdzie każda faza ma kolosalne znaczenie nie mówie już o akcjach i zagraniach strategicznych. gra wymiata zarówno dla 3 jak i dla 5 graczy.

Jakie wady zarzuca się tej grze? Wygląda na to, że jest wielu graczy, którym nie podeszła.

Jestem po jedynie 2 rozgrywkach, w 4 osoby.
Jedyne co zauważyłem to, to że na mniej niż 5 graczy, siły na planszy się nie równomiernie rozkładają i niektórzy mają łatwiej niż inni – więcej terenu i surowców do łatwego podboju.
A tak to, praktycznie same plusy . Łatwe zasady, masa możliwości , a mina zaskoczonych współgraczy jak budujesz piramidę.. –bezcenna
Dobra gra, o wielkim potencjale

Odświeżam nieco temat naszą wideo recenzją.

To z okazji nadchodzącej reedycji?


Sent from my iPad42 using Tapatalk and a tardis

schizofretka pisze:To z okazji nadchodzącej reedycji?

a jakieś wieści się pojawiły, czy to tylko spekulacje?

Wydaje mi się, że coś czytałem, ale mogę się mylić. Może jakiś remake miał powstać?


Sent from my iPad42 using Tapatalk and a tardis

schizofretka pisze:Wydaje mi się, że coś czytałem, ale mogę się mylić. Może jakiś remake miał powstać?


Sent from my iPad42 using Tapatalk and a tardis

ponoć dłubią nad reedycją:

http://www.asyncron.fr/classic/gamme-ep ... e-nostrum/

i fajnie bo gra jest świetna

No, jeśli poprawią balans, choćby tak jak w dodatku, to prawdopodobnie będzie to najlepsza lekka civka ever.


Sent from my awesome mobile I want to brag about. May contain trace elements of tpos.

Co dokładnie jest nie tak z balansem? Grałem tylko raz (4 osoby) i poza totalnie odstającymi Grekami wszyscy byli na dość podobnym poziomie. Wygrali Kartagińczycy. Ale po jednej grze na temat balansu wypowiadać się raczej nie mogę.
Jak dodatek niedostatki balansu poprawia (jeśli takowe są)?