Warhammer 40,000: Conquest / Podbój LCG (Brad Andres, Nate French, Eric M. Lang)

Tutaj można dyskutować o konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier.
NIE NALEŻY TUTAJ PYTAĆ O ZASADY, MALOWANIE, ROBIENIE INSERTÓW ORAZ KOSZULKI! OD TEGO SĄ INNE PODFORA
Regulamin forum
Na tym podforum można dyskutować konkretnych grach planszowych i karcianych. Każda gra ma swój jeden wątek. W szczególnych przypadkach może być seria gier. Zapoznajcie się z wytycznymi tworzenia tematów.
TU JEST PODFORUM O MALOWANIU FIGUREK I ROBIENIU INSERTÓW
TU JEST WĄTEK, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O KOSZULKI!
TU JEST PODFORUM, W KTÓRYM NALEŻY PYTAĆ O ZASADY GIER!
piogal
Posty: 103
Rejestracja: 20 mar 2013, 10:06
Lokalizacja: Poznań/Bydgoszcz
Been thanked: 1 time

Re: Warhammer 40k Conquest LCG

Post autor: piogal »

Po pierwszym zapoznaniu, mechanika jakiegoś wielkiego szału rzeczywiście nie robi. Ale poczekamy na instrukcję, a z racji świata - pewnie i tak choćby podstawkę kupię - portfel płacze :-)
Board games are made for FUN, don't you think?
pattom
Posty: 1428
Rejestracja: 23 sty 2010, 14:18
Lokalizacja: Wrocław

Re: Warhammer 40k Conquest LCG

Post autor: pattom »

Rune pisze:
pattom pisze:Czy człowiek jest w stanie udźwignąć 4 x LCG ???

:D
Eeee tam żarty sobie robisz, po kolekcji na BGG widać, że tylko WP i SW LCG :lol:
No lada chwila zamawiam ANR :) a tu w perspektywie pojawia się jeszcze wh40k lcg :)


Mi się skojarzyło, z ustawienia kart - Blood Bowl: Menadżer Drużyny :D
Awatar użytkownika
Olgierdd
Posty: 1837
Rejestracja: 23 lut 2010, 15:25
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 85 times
Been thanked: 93 times

Re: Warhammer 40k Conquest LCG

Post autor: Olgierdd »

Mechanika z tego opisu wygląda całkiem ciekawie, pierwsze skojarzenie to Call of Cthulhu.
Szczególnie interesujący jest dla mnie motyw dowódcy i jego kart singature. Pewnie ułatwi to na początku zrozumienie co ta gra oferuje.

Ale jako geek WH40k protestuję przed tematycznym mieszaniem talii IG/ork, SM/Tau i Eldar/Dark Eldar :/
Awatar użytkownika
Migdał
Posty: 224
Rejestracja: 21 wrz 2012, 20:29
Lokalizacja: Warszawa

Re: Warhammer 40k Conquest LCG

Post autor: Migdał »

Nie ma síe co oszukiwać, mało która mechanika jest w stanie wyrównać poziom z Netrunnerem czy AGoTem. Mi síe podoba to co zobaczyłem i traktuje to poki co jako lekka karcianke do piwka :-) kupię na pewno ale ocenę czy ta gra daje radę czy nie tak naprawdę będzie można dopiero rzetelnie wystawić po pierwszym cyklu.
Hm, dziwne jest to, że orki mogą wejść w sojusz z IG, dziwne. Gra ma potencjal a biorąc pod uwagę mega bogaty świat WH40K o pomysły i rewelacyjne grafiki nie mamy síe co martwić :-D.
Bogato síe zapowiada ten trzeci kwartał Conquest, Wiedzmin :-) portfel już krzyczy.

Wysłane z mojego ST26i przy użyciu Tapatalka
SPRZEDAM: Sword&Sorcery z dodatkami, Drakula, Zatoka Kupców z dodatkami.
pattom
Posty: 1428
Rejestracja: 23 sty 2010, 14:18
Lokalizacja: Wrocław

Re: Warhammer 40k Conquest LCG

Post autor: pattom »

Martwią mnie te orki i gwardia razem :(
Awatar użytkownika
Padre
Posty: 239
Rejestracja: 17 cze 2009, 10:52
Has thanked: 21 times
Been thanked: 177 times

Re: Warhammer 40k Conquest LCG

Post autor: Padre »

Zgodnie z lore, Orki (zwłaszcza klan Blood Axes) czasem współpracują z Imperium, więc nie wiem w czym problem.
Awatar użytkownika
Macok
Posty: 171
Rejestracja: 18 gru 2011, 22:58
Lokalizacja: NeoGliwice 3
Has thanked: 10 times
Been thanked: 8 times

Re: Warhammer 40k Conquest LCG

Post autor: Macok »

Padre pisze:Zgodnie z lore, Orki (zwłaszcza klan Blood Axes) czasem współpracują z Imperium, więc nie wiem w czym problem.
Dziękuję! Właśnie miałem to samo napisać.

Podobnie, mamy nie jeden przykład współpracy DE i CWE.
Chyba zbyt dużo ludzi patrzy na nich jak na Mroczne/Wysokie Elfy w kosmosie i śmiertelnych wrogów.
Spoiler:
Owned
Awatar użytkownika
xel4
Posty: 392
Rejestracja: 13 sie 2012, 17:39
Lokalizacja: Gliwice
Been thanked: 1 time

Re: Warhammer 40k Conquest LCG

Post autor: xel4 »

Orki to są w oceanie... Orkowie... i zgadzam się z Padre:) Wszystko gra, a mechaniczne podobne do blood bowla, zwłaszcza dostawianie jednostek do planet;)
Awatar użytkownika
Macok
Posty: 171
Rejestracja: 18 gru 2011, 22:58
Lokalizacja: NeoGliwice 3
Has thanked: 10 times
Been thanked: 8 times

Re: Warhammer 40k Conquest LCG

Post autor: Macok »

Podobne to to jest do pewnej karcianki, ale dziwie się że jeszcze nie tu padła - mianowicie do pierwowzóru czyli wcześniejszej iteracji karcianki wh40k
Spoiler:
Owned
Awatar użytkownika
Padre
Posty: 239
Rejestracja: 17 cze 2009, 10:52
Has thanked: 21 times
Been thanked: 177 times

Re: Warhammer 40k Conquest LCG

Post autor: Padre »

xel4 pisze:Orki to są w oceanie... Orkowie...
Nie jestem pewien, czy oba określenia nie są poprawne. Ale, fakt, bezpieczniej pisać "orkowie" :D
Awatar użytkownika
xel4
Posty: 392
Rejestracja: 13 sie 2012, 17:39
Lokalizacja: Gliwice
Been thanked: 1 time

Re: Warhammer 40k Conquest LCG

Post autor: xel4 »

Padre pisze: Nie jestem pewien, czy oba określenia nie są poprawne. Ale, fakt, bezpieczniej pisać "orkowie" :D
+1 za wyrozumiałość:)
pattom
Posty: 1428
Rejestracja: 23 sty 2010, 14:18
Lokalizacja: Wrocław

Re: Warhammer 40k Conquest LCG

Post autor: pattom »

Nie wiem jak tam w nowych podręcznikach, zbyt stary jestem aby cierpieć patrząc na to co GW zrobiło z figurkami.
Kiedy zaczynałem w 2 ed. WH40K, takich ceregieli nie pamiętam aby Ork i Imperialny Gwardzista stali ramię w ramię na polu bitwy.

Każdy Inkwizytor Ordo Xenos strzeli takiemu heretykowi w łeb bez chwili zwątpienia.
Ordo Hereticus będzie ścigać takiego osobnika po kres dni.


Obrazek
Awatar użytkownika
Olgierdd
Posty: 1837
Rejestracja: 23 lut 2010, 15:25
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 85 times
Been thanked: 93 times

Re: Warhammer 40k Conquest LCG

Post autor: Olgierdd »

Są w Lexicanum incydentalne zbieżności interesów wrogich frakcji, ale trudno je traktować jako kanon. Gra opiera się ogólnie na orkach i IG, a nie klanie orków i regimencie gwardii, który gdzieśtam i kiedyśtam współpracował.


edit: Chociaż naszło mnie pisząc ten post, że mechanika traitów obecna we wszystkich LCG pozwoliłaby na fragmentaryzację frakcji i np. większość kart bez lojalki mogłaby mieć specyficzny trait pasujący do fluffu.
No zobaczymy jak to będzie wyglądało. Może się okazać, że budowanie talii dwufrakcyjnych nie będzie takie rozdmuchane jak zapowiadają.
Awatar użytkownika
Andy
Posty: 5130
Rejestracja: 24 kwie 2005, 18:32
Lokalizacja: Piastów
Has thanked: 81 times
Been thanked: 192 times

Re: Warhammer 40k Conquest LCG

Post autor: Andy »

Padre pisze:
xel4 pisze:Orki to są w oceanie... Orkowie...
Nie jestem pewien, czy oba określenia nie są poprawne. Ale, fakt, bezpieczniej pisać "orkowie" :D
Można też sprawdzić w słowniku, np. Wielki Słowniku Ortograficznym PWN:
http://so.pwn.pl/lista.php?co=ork
Gdy wszystko inne zawiedzie, rozważ skorzystanie z instrukcji.
Awatar użytkownika
Padre
Posty: 239
Rejestracja: 17 cze 2009, 10:52
Has thanked: 21 times
Been thanked: 177 times

Re: Warhammer 40k Conquest LCG

Post autor: Padre »

Ork tolkienowski nierówny Orkowi Warhammerowemu. Oficjalne tłumaczenie to "Orkowie" (tak jest chyba na kodeksach). Ja bym się skłaniał ku temu, że obie wersje są poprawne.
Olgierdd pisze:Gra opiera się ogólnie na orkach i IG, a nie klanie orków i regimencie gwardii, który gdzieśtam i kiedyśtam współpracował.
A mi się wydaje, że skala gry jest akurat bliższa klanom i regimentom, niż wojnie całej istniejącej Gwardii i wszystkich Orków.
Dabi
Posty: 1256
Rejestracja: 24 wrz 2005, 01:08
Lokalizacja: Lublin
Been thanked: 1 time

Re: Warhammer 40k Conquest LCG

Post autor: Dabi »

Szkoda, że nie widać tutaj jakiegoś zastosowania na wiele sposobów kart jak było w poprzednich karciankach.

Orki to też poprawna forma i nie ma co tu kopii kruszyć.
A jeśli chodzi o sojusze to po tym jak to wygląda w aktualnej edycji bitewniaka to to co zaprezentowano tutaj ma naprawdę sporo sensu.
Eldarom faktycznie najbliżej do Tau i Mrocznym Eldarom. A Chaosowi do Orków i Mrocznych Eldarów.

Można się zastanawiać czy Gwardia by współpracowała z Orkami ale nie należy zapominać, że Gwardia jest sojusznikiem niemal wszystkich sił - bo zbudowana, bo nie ma wyboru, bo heretycka, bo Eldarzy rządzą, bo walczą dla Większego Dobra itp. Już prędzej jest zgrzyt między Marines a Tau (bo to podłe xeno) ale i tak prościej tutaj o jakieś tam porozumienie niż w przypadku innych.

Poza tym tu akcja jest umieszczona w jakimś tam sektorze galaktyki - nie wiadomo jak tam wygląda sytuacja geopolityczna ^^
Awatar użytkownika
Padre
Posty: 239
Rejestracja: 17 cze 2009, 10:52
Has thanked: 21 times
Been thanked: 177 times

Re: Warhammer 40k Conquest LCG

Post autor: Padre »

Wiadomo, że koło sojuszy służy głównie balansowi i ogarnięciu bałaganu. Nie jest idealne jeśli chodzi o fluff, ale też nie kłuje w oczy na tyle, żeby się go czepiać.
Awatar użytkownika
Olgierdd
Posty: 1837
Rejestracja: 23 lut 2010, 15:25
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 85 times
Been thanked: 93 times

Re: Warhammer 40k Conquest LCG

Post autor: Olgierdd »

Padre pisze:Wiadomo, że koło sojuszy służy głównie balansowi i ogarnięciu bałaganu. Nie jest idealne jeśli chodzi o fluff, ale też nie kłuje w oczy na tyle, żeby się go czepiać.
(jak gra wyjdzie, to pewnie mało komu będzie to mocno przeszkadzać, ale póki co nie bardzo jest o czym dyskutować ;))
Jarzynek
Posty: 179
Rejestracja: 26 lip 2005, 00:41
Lokalizacja: Częstochowa
Has thanked: 1 time
Been thanked: 1 time

Re: Warhammer 40k Conquest LCG

Post autor: Jarzynek »

Zapowiada się, że nie da się złożyć pełnej talii (50 kart) z pojedynczej frakcji, talie "turniejowe" będą wymagały sojuszy ( lub kilku podstawek). Zapowiedziane w podstawce jest 7 frakcji, więc zabawa na całego od początku. Do tego 10 światów i 40 "token cards"(?).
Ciekaw jestem też czy ( a raczej w jaki sposób ;)) dołączą nekronów i tyrianidów. Czy wcisną do kręgu sojuszy, czy sojuszy zabronią.
Teraz tylko czekać na instrukcję. We wrześniu podstawka, a pod choinkę duży dodatek :).
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Migdał
Posty: 224
Rejestracja: 21 wrz 2012, 20:29
Lokalizacja: Warszawa

Re: Warhammer 40k Conquest LCG

Post autor: Migdał »

No ffg ma pecha, w wakacje wypuszczają nowe lcg a AEG robi im potężną konkurencję wystawiając Doomtown. Szykuje síe powtórka z sytuacji Netrunner Star Wars, Netrunnerem będzie doomtown a star wars, conquest. Pewnie i tak kupię i to i to i wtedy podejmę decyzję ale mogę juz wieszczyc, że doomtown mechanicznie pokona Conquesta :-( szkoda. Wkurzasz mnie trochę ten amerykański mainstream, wszystko jest wydawane ładne i błyszczące z wierzchu a pod spodem jest takie sobie. FFG wydaje gry planszowe jak wielkie firmy gry komputerowe czyli wszystko świeci, loto, skoko, wybucho jest wielkie łooo i gra sie kończy po 2 godzinach wtf? Tak ciężko ffg wymyslec dobra mechanike? Chyba, że już osiedli na laurach.

Wysłane z mojego ST26i przy użyciu Tapatalka
SPRZEDAM: Sword&Sorcery z dodatkami, Drakula, Zatoka Kupców z dodatkami.
Awatar użytkownika
Olgierdd
Posty: 1837
Rejestracja: 23 lut 2010, 15:25
Lokalizacja: Gdańsk
Has thanked: 85 times
Been thanked: 93 times

Re: Warhammer 40k Conquest LCG

Post autor: Olgierdd »

Jarzynek pisze:Zapowiada się, że nie da się złożyć pełnej talii (50 kart) z pojedynczej frakcji, talie "turniejowe" będą wymagały sojuszy ( lub kilku podstawek). Zapowiedziane w podstawce jest 7 frakcji, więc zabawa na całego od początku. Do tego 10 światów i 40 "token cards"(?).
Ciekaw jestem też czy ( a raczej w jaki sposób ;)) dołączą nekronów i tyrianidów. Czy wcisną do kręgu sojuszy, czy sojuszy zabronią.
Teraz tylko czekać na instrukcję. We wrześniu podstawka, a pod choinkę duży dodatek :).
Wszystkie podstawki LCG dawały bardzo ubogie możliwości budowania talii. Jeżeli mechanika ma zachęcać do łączenia frakcji, to FFG poszło za tropem Władcy Pierścieni - tam też z jednej podstawki nie można zrobić turniejowej talii monosferycznej i trzeba łączyć kolory. Jak dla mnie to bardzo fajnie przymyślany i subtelny drogowskaz.

A co do nekronów i tyranidów: W każdej grze WH40k, czy na PC, konsolę czy planszową, zawsze jest ten sam problem: dlaczego nie ma wszystkich frakcji? ;) Mi ich w Conqueście nie będzie brakować, bo i tak super, że na dzień dobry jest aż 7 frakcji.
Jarzynek
Posty: 179
Rejestracja: 26 lip 2005, 00:41
Lokalizacja: Częstochowa
Has thanked: 1 time
Been thanked: 1 time

Re: Warhammer 40k Conquest LCG

Post autor: Jarzynek »

Olgierdd pisze:Wszystkie podstawki LCG dawały bardzo ubogie możliwości budowania talii. Jeżeli mechanika ma zachęcać do łączenia frakcji, to FFG poszło za tropem Władcy Pierścieni - tam też z jednej podstawki nie można zrobić turniejowej talii monosferycznej i trzeba łączyć kolory.
Z założenia możliwości budowy tali są ograniczone, jeżeli masz mniej kart. Tutaj nie będziesz mógł od ręki zbudować mono decka. Czy to będzie przeszkadzać? Pewnie nie :). Trzeba będzie poczekać chwilkę na kilka dodatków, żeby zebrać wymaganą ilość kart do mono (obstawiam 3 małe 60-kartowe dodatki).
Olgierdd pisze: bo i tak super, że na dzień dobry jest aż 7 frakcji.
Pełna zgoda. Chodziło mi bardziej o inną "tradycję" LCG - w Inwazji i SW (i chyba w AGoT, ale nie jestem pewien) były wprowadzane nowe frakcje w dużym dodatku. Dlatego można się spodziewać, że podobny manewr będzie w Conqueście. I można sobie pogdybać :).
Pozdrawiam
chelcho
Posty: 57
Rejestracja: 12 sty 2006, 10:32
Lokalizacja: Warszawa

Re: Warhammer 40k Conquest LCG

Post autor: chelcho »

pattom pisze:
Migdał pisze:Dali trochę ciała z SW
Nie wiem czemu niektórzy uważają, że SW LCG jest złą grą ?
Moim zdaniem to gra bardzo dobra zarówno pod względem mechaniki i klimatu, który idealnie wpasowuje się w mechanikę.
Może jest mniej popularna ale to głównie przez uniwersum, które czas świetności ma może za sobą. Dla mnie jest super ale ja stary chłop jestem i zęby na Gwiezdnych Wojnach zjadłem.
Obecnie wychodzą dodatki, które diametralnie zmieną podejście do gry i strategii w niej stosowanych. Moim zdaniem warto się zatrzymać przy SW LCG na dłużej.
Też nie mogę zrozumieć czego ludzie chcą od SW lcg. U mnie obecnie no 1 i pobiła netrunnera. Zryte jest to że trzeba 2 podstawki kupić aby móc jakoś pograć, ale tylko 2, a nie 3 aby mieć komplet. W A:N da się grać na 1x core set, a jak wyszły dodatki to już bez problemu można drugi core odpuścić. Ale miałem takie gry w A:N, że przez godzinę się nie dało wygrać bo agendy nie doszły i było to frustrujące.
Conquest może być fajny i mózgorzerny i oby design nie zawiódł.
Wosho
Posty: 1468
Rejestracja: 01 gru 2011, 13:15
Has thanked: 183 times
Been thanked: 143 times

Re: Warhammer 40k Conquest LCG

Post autor: Wosho »

Nie ma porównania sw do netrunnera, anr jest nr 1 w tej chwili i tyle w temacie.
Awatar użytkownika
RasTafari
Posty: 1411
Rejestracja: 20 kwie 2010, 17:26
Lokalizacja: Breslau
Has thanked: 74 times
Been thanked: 72 times

Re: Warhammer 40k Conquest LCG

Post autor: RasTafari »

chelcho pisze:W A:N da się grać na 1x core set
grać się da ale średnia to przyjemność w porównaniu jak masz komplet kart, szczególnie mam tu na myśli konsole takie jak grimoire i desperado, których w podstawce jest po sztuk jedna a żeby grać sensownie to trzeba w decku mieć sztuk dwie albo najlepiej trzy, na szczęście mam kolegów którzy pożyczyli :wink:

ogólnie z lcg to jest zawsze ten sam problem że w podstawce jest dużo kart ale jest też dużo kart w liczbie sztuk dwa lub trzy, które są na tyle dobre że przydałyby się w większej liczbie kopi niż jedna i wtedy już trzeba kupić drugą a nawet i trzecią podstawkę (chyba że się ma dobrych kolegów :mrgreen: )

dobrze też że ffg pochyliło się nad tematem i zaraz pierwszy cykl netka miał karty po trzy sztuki a nie jak to było w inwazji gdzie pierwszy cykl miał po dwie lub jedną kopię kart i jak dla mnie było to frustrujące :x

conquesta jak będę miał okazję to pewnie stestuję ale na bank nie kupię, nauczyłem się już, że kupowanie podstawek lcg to jak lianie loda przez szybę i dojrzałem do tego żeby pieniądze topić tylko w jednej karciance :wink:
Przyszedł Rasta i zepsuł grę.
ODPOWIEDZ