GRY-PLANSZOWE.pl

Wincenty Jan pisze:A coś wiecej z twoich spostrzeżeń?

Tutaj, ale wiele tego nie ma:
http://www.gry-planszowe.pl/forum/viewt ... 39#p788139

Nie widzę żadnego związku gry Carcassonne z grą Wyspa Skye poza kafelkami. W Wyspie Skye każdy ma swój obszar gdzie dokłada kafelki, a nie wspólny. Nie ma pionków. W Skye są kafle punktowania w Carca tego brak. Inne zasady umieszczania kafli. Element wyceny i kupna kafelków co nadaje grze głębi i zmniejsza losowość. No i inny poziom interakcji.
Carcassonne to wyścig rolników, każdy dodatek nie oferuje tego co wyżej, a wręcz wprowadza większy chaos w grze i jakieś dziwne, niepotrzebne udziwnienia (większości).

Siadłem z żoną do zapoznawczej, pierwszej partii przed weekendowym graniem w większym gronie. Tak nas wciągnęło, że skończyło się na czterech pod rząd. Świetna gra, wciągająca i mimo prostych zasad oferująca zaawansowanym graczom sporo miejsca na kombinowanie. Na plus zapisać też trzeba czas gry, choć wiadomo, że przy większej liczbie graczy będzie trochę dłużej.
Jak wyglądając Wasze zdobycze punktowe? Mi w jednej z tych partii udało się osiągnąć 85 punktów i wydaje mi się, że wynik całkiem niezły.

Temat obudzony, więc i ja dorzucę swoje trzy grosze!

Zagrałem w zeszłym tygodniu. Niestety tylko raz. To jednak wystarczyło, żeby gra znalazła się na mojej zakupowej liście. Bardzo proste zasady, ale sporo fajnego kombinowania. Bardzo fajny mechanizm układania kafelków i kręcenia na nich punktów (a nawet combosów!)

Dla mnie - odkrycie miesiąca. Tak naprawdę to mam tylko jeden zarzut - szata graficzna mogłaby być trochę ładniejsza. Jest czytelnie, ale moim zdaniem... Brzydko. Ani grafiki na kafelkach, ani planszetka, ani zasłonki graczy (poza frontami) nie mają klimatu i kuleją estetycznie. A przecież wielokrotnie już udowodniono, że można zrobić ładne kafelki! Do tego totalnie nie klimatyczne, potworne wręcz, monetki. Psuje to niestety ogólne wrażenie. Mechanika super, bardzo przyjemna rozgrywka i gdyby było ładnie, to dałbym 10/10. Polecam i biegnę do sklepu, ubolewając jednocześnie, że ładnie tym razem nie jest.

Oj z tymi zarzutami odnośnie szaty graficznej to nie ma co przesadzać - stara, dobra, niemiecka szkoła ilustratorska mi tam się japa cieszy jak widzę w jakiejś nowej grze grafiki rodem z Agricoli czy Le Havre.

Ciekawe, bo ja się czepiam rozwiązań mechanicznych, gra mnie nie porywa (choć zagram), ale akurat od strony graficznej mi się podoba. Ale ja lubię Klemensa Franza.

Swoją drogą zainteresowałem się grą na długo zanim było słychać o polskiej edycji. Dzięki temu szarpnąłem się także na dwa dodatkowe kafle punktacji z kalendarza adwentowego. I cieszy mnie to, bo zdobyć je dziś, to chyba marzenie ściętej głowy.

No wiadomo, że wszystko jest kwestią gustu. Dla mnie niestety gra jest strasznie bura i brakuje w niej graficznej finezji. Ale może to zboczenie, po zobaczeniu jak można zrobić piękne kafle w...Archipelago.
Monetki jednak, wyglądają jakby były wzięte z kompletnie innej gry i chyba tu wszyscy jesteśmy zgodni?

A porównując Wyspę, do ZSKL, to niestety moim zdaniem to inny kaliber gry. Zamki moim skromnym zdaniem są lepsze, ciekawsze, wymagające większej ilości kombinowania i liczenia. No... Ale to moja ukochana gra i raczej w tej materii nie wiele się zmieni. A na pewno nie zmieni tego Wyspa Skye.

Gizmoo pisze:A porównując Wyspę, do ZSKL, to niestety moim zdaniem to inny kaliber gry. Zamki moim skromnym zdaniem są lepsze, ciekawsze, wymagające większej ilości kombinowania i liczenia. No... Ale to moja ukochana gra i raczej w tej materii nie wiele się zmieni. A na pewno nie zmieni tego Wyspa Skye.

Jakiż ten świat jest zróżnicowany. Ja już Zamki sprzedałem. Gry w nich tyle, co kot napłakał. W dodatku są jak dla mnie źle zaprojektowane. Ale to nie ten temat.

Wyspa Skye właśnie otrzymała tytuł Kennerspiel des Jahres. To dobrze, że wygrała, szkoda, że nie w kategorii Spiel des Jahres, gdzie moim zdaniem pasowała lepiej. Tak czy siak, kolejna nagrodzona gra w "portfolio" Lacerty - mają nosa do dobrych tytułów

Trolliszcze pisze:Wyspa Skye właśnie otrzymała tytuł Kennerspiel des Jahres. To dobrze, że wygrała, szkoda, że nie w kategorii Spiel des Jahres, gdzie moim zdaniem pasowała lepiej. Tak czy siak, kolejna nagrodzona gra w "portfolio" Lacerty - mają nosa do dobrych tytułów

Liczyłem po cichu na nagrodę - z nominowanych gier była najbardziej "niemiecka"
Fajnie, bo to świetna gra!

Cieszę się! Tym bardziej, że mam już własny egzemplarz!

Mogłem ocenić z bliska szatę graficzną i choć już się z nią oswoiłem i zaakceptowałem, to nadal uważam, że graficznie można było to zrobić ładniej.

Co do gry - z każdą kolejną rozgrywką podoba mi się coraz bardziej!

Kupiłem, zagrałem - spoko gra, poprawna, może nawet dobra. Ale wielkiego szału nie robi, coś w okolicach 7/10.

A tak na marginesie: uważam, że jeśli płytka punktująca za najwięcej kasy leży w okienku D, lider jest potraktowany totalnie niesprawiedliwie. Pozostali gracze dostają kasę z automatu za bycie gorszymi - i ta kasa ułatwia im walkę o punkty z tego kafla. Lider nie ma z tego tytułu NIC. I nieważne że robi silniczek do pieniędzy i mądrze wycenia kafelki - inni gracze dostają kasę w czystym socjalistycznym stylu . Uważam, że jest to totalnie nie fair.

Mechanizmom sztucznego nadrabiania strat do lidera i utrzymywania słabych graczy w "konkurencyjnym zasięgu" mówię zdecydowane nie. Grasz słabo, zagraj ponownie . Są gry, w których mi to nie przeszkadza i jest częścią strategii (Wysokie Napięcie), ale tutaj wydaje mi się to dorzucone totalnie na siłę.

Poprawcie mnie jezeli sie mylę, ale wydaje mi sie ze tylko ostatni gracz dostaje kasę za bycie ostatnik a nie każdy za liderem.

Z instrukcji:

Od trzeciej rundy możesz otrzymać dodatkowe złoto za każdego gracza, którego znacznik jest przed twoim na torze punktacji (ma więcej punktów zwycięstwa niż ty). Ilość złota, które otrzymujesz za każdego gracza, rośnie z rundy na rundę i jest zaznaczona przy torze rund.

veljarek pisze:Poprawcie mnie jezeli sie mylę, ale wydaje mi sie ze tylko ostatni gracz dostaje kasę za bycie ostatnik a nie każdy za liderem.

Każdy oprócz lidera. Co sprawdza się bardzo dobrze - w innym wypadku gra byłaby pościgiem za liderem, który ma więcej szczęścia w dobieraniu kafelków

warlock pisze:Mechanizmom sztucznego nadrabiania strat do lidera i utrzymywania słabych graczy w "konkurencyjnym zasięgu" mówię zdecydowane nie. Grasz słabo, zagraj ponownie

To może mieć miejsce w grach, które nie są zależne od losowości. Wyspa Skye - niestety jest. Poza tym - słaby gracz i tak nie wykorzysta należycie "zarobionych" pieniędzy.

Rozegrałem już ponad kilkanaście partii w Isle of Skye (zbliżam się do dwudziestki) i uważam, że ten mechanizm działa świetnie. Gdyby nie catch-up w Wyspie, to byłoby wyjątkowo krucho i jakże frustrująco w niektórych sytuacjach. Można wyciągnąć naprawdę słabe kafle, które nie dość, że nie punktują, to nawet nie PASUJĄ do naszej układanki (np. kafelki gdzie z trzech stron są góry to koszmar). Gdyby nie ta mechanika, to gra była by... Strasznie nieuczciwa. Nie miało by znaczenia czy "grasz słabo", bo jak nie masz z czego budować, to nie masz szans na sukces w WS. I jestem święcie przekonany, że ktoś po rozegraniu takiej partii, w której ciągnie same słabe kafle, nie miałby ochoty "zagrać ponownie". Zresztą chyba nic tak nie demotywuje, jak duża przepaść punktowa.

Mnie codziennie zaskakuje ta gra i uważam, że mechanicznie jest wymyślona doskonale. Fakt jednak, że kafelek punktowania za kasę jest odrobinę "nieuczciwy", bo pomaga jednak zdobyć sporo punktów nie za rozmyślne budowanie, a za nadmiar gotówki.

Jestem po łikędzie z "Meridą Waleczną" (tak moje dziewczyny nazwały grę na cześć swojej ulubionej bohaterki). Bardzo to zgrabne - zwłaszcza mechanizm wyceny i odrzucania kafelków. Nie grałem jeszcze w więcej niż 3 osoby, lecz już teraz można zaobserwować elementy negocjacyjne - kup ode mnie! przecież ci to tak świetnie pasuje...
Przyszła mi do głowy tylko taka modyfikacja - kafelki punktujące nie są losowe, tylko każdy z graczy wybiera jeden, a potem wybrane są losowo ustawiane w kolejności oraz uzupełniane/odrzucane przy grze w gronie innym niż czteroosobowe.

warlock pisze:inni gracze dostają kasę w czystym socjalistycznym stylu .

.

Taaa - to jest zgodne z wiedzą historyczną o tym, że w socjalizmie żyli saaaaami milionerzy. Sam płaciłem za lody tysiącami złotych. Taki miałem gest już jako kilkulatek...

Pytanie, może sie tak zdarzyć ze nie będę miał do wystawienia ani jednego kafla?
Załóżmy ze gramy w 3 osoby. Ja pasuje w kupowaniu a inni kupują ode mnie po jednym kaflu. Siekiera zabiera mi trzeciego. Dobrze kalkuluje?

Don Stefano pisze:Pytanie, może sie tak zdarzyć ze nie będę miał do wystawienia ani jednego kafla?
Załóżmy ze gramy w 3 osoby. Ja pasuje w kupowaniu a inni kupują ode mnie po jednym kaflu. Siekiera zabiera mi trzeciego. Dobrze kalkuluje?

Tak. Ale oznacza to tyle, że źle oszacowałeś finanse.

Zagrałem w weekend 2 razy i gra bardzo się spodobała. Zarówno na 2, jak i na 3 graczy. Mimo krótkiej instrukcji, gra daje sporo możliwości. Mechanika plynna, przyjemna, jest nad czym pomyśleć, zwłaszcza jak się ma wystawionych już kilka kafelków, to możliwości dołożenia kolejnych jest naprawde sporo. Ciekawy system wyceny kafelków. Polecam gre.

Wczoraj odebrałem w końcu Wyspę, teraz techniczne pytanie, jaka będzie najlepsza wypraska ewentualnie jakie Wy wypraski zastosowaliście ?

Mi do tego wypraska nie jest potrzebna.
Kafelki do worka (i tak się losuje), zamki, siekierki, znaczniki do strunowego + monety do drugiego i to włożone pomiędzy 4 złożone zasłonki.
Wszystko się ładnie mieści, nie lata i jest pod ręką
Same plusy, a oszczędność z braku "wypraski" na inną grę

IrasArgor pisze:Wczoraj odebrałem w końcu Wyspę, teraz techniczne pytanie, jaka będzie najlepsza wypraska ewentualnie jakie Wy wypraski zastosowaliście ?

Lacerta wrzucała ostatnio taką fotkę: http://lookout-spiele.de/wp-content/upl ... _RalfR.png

Sam trzymam wszystko bez wypraski - na dnie zasłonki i planszę, kafelki na nich w worku, obok niego w strunowych monety, kafelki startowe, żetony i drewno

Kurcze, genialnie proste. Muszę to przetestować, dzięki wielkie .