Re: Książki vs Gry starcie pierwsze
: 21 lut 2017, 10:08
Jak się jest młodszym to lepsze są gry. Jak się jest starszym to książki.
Mówi się o książkach, że trzeba na nie poświęcać dużo czasu. Owszem, ale mogę sobie to podzielić.
Ostatnio jestem zmęczony i nie ma szans żebym rozkładał gre. A co dopiero żebym po kogoś dzwonił żeby przyszedł i to szybko bo już jest póżno... A ksiązka - czytam kilka pozycji na raz, niektóre zajmują mi nawet kilka miesięcy . Ale można przeczytać kilka stron i odłożyć. To nawet wygodniejsze niż gra na konsoli gdzie od razu te 40 minut trzeba wygospodarować żeby było warto włączyć.
Dodatkowo z czasem ubywa miejsca w mieszkaniu - mnie pudła z grami już drażnią. Dwa mi leżą na podłodze bo nie mam gdzie tego dać. Książke łatwiej można gdzieś upchnąć.
Wiadomo, że mówię o eurograch tylko one mają porównanie w stymulacji intelektualnej zbliżoną do książek.
Bo obawiam się, że nawet lektura harlequina mocniej wytęża mózg niż jakieś przygodówki od FFG.
Mówi się o książkach, że trzeba na nie poświęcać dużo czasu. Owszem, ale mogę sobie to podzielić.
Ostatnio jestem zmęczony i nie ma szans żebym rozkładał gre. A co dopiero żebym po kogoś dzwonił żeby przyszedł i to szybko bo już jest póżno... A ksiązka - czytam kilka pozycji na raz, niektóre zajmują mi nawet kilka miesięcy . Ale można przeczytać kilka stron i odłożyć. To nawet wygodniejsze niż gra na konsoli gdzie od razu te 40 minut trzeba wygospodarować żeby było warto włączyć.
Dodatkowo z czasem ubywa miejsca w mieszkaniu - mnie pudła z grami już drażnią. Dwa mi leżą na podłodze bo nie mam gdzie tego dać. Książke łatwiej można gdzieś upchnąć.
Wiadomo, że mówię o eurograch tylko one mają porównanie w stymulacji intelektualnej zbliżoną do książek.
Bo obawiam się, że nawet lektura harlequina mocniej wytęża mózg niż jakieś przygodówki od FFG.