Strona 3 z 6

Re: Terrors of London (Brad Pye)

: 14 gru 2020, 14:13
autor: wajwa
Zagrałem. Tyle. Bez emocji jak dla mnie , choć graficzki piękne, wydanie mucha nie siada , no i cena zachęcająca... Ale piękne graficzki to wolę w formie obrazka na ścianie 😉 Dla mnie deckbuiding skończył się (i zaczął) na Dominionie...

Re: Terrors of London (Brad Pye)

: 14 gru 2020, 14:45
autor: Wosho
Grales w Aeons End? Tyrantow? Path of Light and Shadow? Time of crisis? Dune imperium? Baseball 2045?

Re: Terrors of London (Brad Pye)

: 14 gru 2020, 15:18
autor: Jools
No tak. Ocenianie całego brandu na podstawie jednej biednej gry ;)
Nie wiem czego się spodziewaliście po Terrorze? Że jak Portal i Facebook kręci hype, to będzie to epicka gra o niewyobrażalnych możliwościach i emocjach za 60 zł?
Zwykły to średniak, kolejny na rynku.
Komu się podoba temu ok, ale trzeba mierzyć oczekiwania na rzeczywistość.

Re: Terrors of London (Brad Pye)

: 14 gru 2020, 16:18
autor: Losiek
Przyznaję, że jeszcze nie zagrałem ale z pełną świadomością kupiłem deck builder podobny do Star/Hero Realms. Nie spodziewam się po tej grze niczego innego jak prostego i szybkiego deck buildera, w którym będziemy się nawzajem łoić :)
Star Reals z żoną lubimy jednak Hero nie bardzo nam podeszło, a że ToL jest mechanicznie podobny to i (przez Gambita oczywiście) został kupiony.

Re: Terrors of London (Brad Pye)

: 16 gru 2020, 14:18
autor: autopaga
Czy da się zmieścić podstawkę i dodatek (jeden) do pudełka od dodatku (karty w koszulkach)?

Re: Terrors of London (Brad Pye)

: 16 gru 2020, 15:24
autor: RUNner
Dziś dostałem grę i nawet rozegrałem próbną partyjkę sam ze sobą :) Szybko się gra, mechanika hordy bardzo mi się podoba, choć zapewne nie będę kupował kart żeby tworzyć jakieś ogromne kombosy, bo nie będzie mi się chciało aż tak móżdżyć żeby zapamiętać jaki symbol mam w decku. W tej pierwszej rozgrywce zadałem 14 obrażeń w jednej turze, więc można coś tam podziałać.
Ponieważ jest sporo wzorów kart, pojawia się fajny klimat i tworzy jakaś tam opowieść. Nie mieli się ciągle tych samych postaci. Jakbym miał ocenić grę, to myślę, że będzie to takie mocne 7/10. Stawiam ponad rodziną Realmsów, choć nie jest to jakaś wielka przewaga. Solidny przedstawiciel gatunku, za taką cenę grzech nie brać.

Re: Terrors of London (Brad Pye)

: 16 gru 2020, 15:37
autor: Ginet
Podzieliłem się dziś na GF wrażeniami po pierwszej partii. Link dla zainteresowanych: ToL z rozgrywki

Re: Terrors of London (Brad Pye)

: 16 gru 2020, 20:43
autor: Kozio89
autopaga pisze: 16 gru 2020, 14:18 Czy da się zmieścić podstawkę i dodatek (jeden) do pudełka od dodatku (karty w koszulkach)?
Tak, nawet oba dodatki w grubych koszulkach wejdą.

Re: Terrors of London (Brad Pye)

: 16 gru 2020, 21:31
autor: Wosho
Mam wrazenie ze to ze relikty wchodza od razu do gry i niektore sa megamocne jest beznadziejne, wystarczy ze pojawi sie relikt ktory daje draw co ture i praktycznie mozna skladac karty. Jaki jest tego cel poza durnym przyspieszeniem gry? Durnym bo jeden gracz moze zlapac cos fajnego a drugi nie i jest w duzo gorszej pozycji.

Re: Terrors of London (Brad Pye)

: 16 gru 2020, 21:44
autor: autopaga
Kozio89 pisze: 16 gru 2020, 20:43
autopaga pisze: 16 gru 2020, 14:18 Czy da się zmieścić podstawkę i dodatek (jeden) do pudełka od dodatku (karty w koszulkach)?
Tak, nawet oba dodatki w grubych koszulkach wejdą.
Na pewno mówimy o małym pudełku? i te duże planszetki również? Od tego zależy mój zakup tego tytułu :P

Re: Terrors of London (Brad Pye)

: 16 gru 2020, 22:40
autor: Irr3versible
autopaga pisze: 16 gru 2020, 21:44
Kozio89 pisze: 16 gru 2020, 20:43
autopaga pisze: 16 gru 2020, 14:18 Czy da się zmieścić podstawkę i dodatek (jeden) do pudełka od dodatku (karty w koszulkach)?
Tak, nawet oba dodatki w grubych koszulkach wejdą.
Na pewno mówimy o małym pudełku? i te duże planszetki również? Od tego zależy mój zakup tego tytułu :P
Test na szybko.
Tu trzy talię, jedna z dodatku, zapomniałem dodać kolejnych postaci obok. Koszulki to zwykle sloyca.

Obrazek

Według mnie nie zmieści się, wejdą tylko dwa 'decki' kart - wszerz czy wzdłuż. Będzie zbyt ciasno. Drobne szanse zostawiam, ale czy się uda zależy od wytrzymałości pudełka na wybrzuszenie. Zdecydowanie nie polecam próbować - a przypomnę, że tu są 70.
PS. Oko obiektywu lekko oszukuje, każdy z tych decków wejdzie do opakowania z lekkim luzem (max dwa, jak pisałem).

Re: Terrors of London (Brad Pye)

: 16 gru 2020, 22:57
autor: menelobej
autopaga pisze: 16 gru 2020, 14:18 Czy da się zmieścić podstawkę i dodatek (jeden) do pudełka od dodatku (karty w koszulkach)?
Ja zmieściłem cały komplet w koszulkach, poszczególne dodatki w woreczkach strunowych w pudełku od podstawki. Oczywiście wywaliłem papierową wkładkę z podstawki. W pudełku od dodatku może być ciasno.

Re: Terrors of London (Brad Pye)

: 16 gru 2020, 23:51
autor: autopaga
Przeczytaj jeszcze raz moje pytanie. Pudełko od podstawki jest ogromne, wiadomo że tam się zmieści.

Re: Terrors of London (Brad Pye)

: 17 gru 2020, 00:55
autor: menelobej
autopaga pisze: 16 gru 2020, 23:51 Przeczytaj jeszcze raz moje pytanie. Pudełko od podstawki jest ogromne, wiadomo że tam się zmieści.
Jakoś tak mętnie odpisałem. Chodziło mi o to, że w pudełku od podstawki zmieściłem wszystko, ale jeśli podstawka plus jeden dodatek w koszulkach do pudełka od dodatku to może być ciężko. Chyba wszystko zależy jakie koszulki, w premiumach raczej nie da rady.

Re: Terrors of London (Brad Pye)

: 17 gru 2020, 07:13
autor: TOMI
Jeżeli komuś dokucza zbyt krótka rozgrywka, polecamy lekką zmianę zasad.
My w grze wyrzuciliśmy 3 karty Fanatyków ( traktujemy je jako puste karty - "zapychacze") Rozgrywka się wydłużyła o ok. 10 minut . Dzięki temu mamy czas kupić więcej kart i teraz wchodzi więcej hord bo gra trwa trochę dłużej.
Wiem, że zasad się nie zmienia ale .... gra teraz chodzi znacznie lepiej i czas rozgrywki nadal jest przyzwoity ;)

Naprawdę spoko gierka. Warto było kupić.

Re: Terrors of London (Brad Pye)

: 17 gru 2020, 09:13
autor: Mortinista
wajwa pisze: 14 gru 2020, 14:13 Dla mnie deckbuiding skończył się (i zaczął) na Dominionie...
Już dawno nie słyszałem tak śmiesznego tekstu...

Re: Terrors of London (Brad Pye)

: 17 gru 2020, 11:19
autor: RUNner
Wosho pisze: 16 gru 2020, 21:31 Mam wrazenie ze to ze relikty wchodza od razu do gry i niektore sa megamocne jest beznadziejne, wystarczy ze pojawi sie relikt ktory daje draw co ture i praktycznie mozna skladac karty. Jaki jest tego cel poza durnym przyspieszeniem gry? Durnym bo jeden gracz moze zlapac cos fajnego a drugi nie i jest w duzo gorszej pozycji.
Moim zdaniem po zakupie reliktu, powinien on normalnie lądować na discardzie. Zawsze trochę później wszedłby do gry.

Re: Terrors of London (Brad Pye)

: 17 gru 2020, 11:26
autor: Wosho
Dokładnie i wtedy jest szansa ze dobierzemy kontre na niego.

Re: Terrors of London (Brad Pye)

: 17 gru 2020, 11:36
autor: wajwa
Mortinista pisze: 17 gru 2020, 09:13
wajwa pisze: 14 gru 2020, 14:13 Dla mnie deckbuiding skończył się (i zaczął) na Dominionie...
Już dawno nie słyszałem tak śmiesznego tekstu...
Cieszę się kolego , że Cię rozbawiłem :wink:

Ogólnie odpowiem , bo jeszcze ze dwie kąśliwe uwagi wychwyciłem , że jest to forum o grach i piszemy sobie tutaj o swoich odczuciach odnośnie grania w określone tytuły.
Napisałem w dwóch zdaniach co mi się w grze nie podoba , wskazałem także co jest fajne i ogólnie (nawiązując do Dominiona) wyraziłem swój stosunek do gier o takiej mechanice.
Mam do tego prawo. Podobnie jak gracze wypisujący peany pochwalne na temat danej gry.

Nie jestem w stanie zrozumieć ludzi kruszących kopie o to , że ktoś skrytykował dany tytuł. Nie dotyczy to tylko tego wątku. Ogólnie. Czy ja neguję w jakiś sposób opinie innych użytkowników ?
Nie. Wyraziłem swoją opinię , może się ona komuś podobać lub nie. Tyle.

Dla mnie często istotne są opinie innych graczy (zwłaszcza takich których znam) , jeśli użytkownik X pisze tak i tak , to ja znając go i jego upodobania growe , wiem że mam albo się zainteresować daną grą , albo uciekać z daleka.
Na tej samej zasadzie zdarza mi się skrobnąć kilka zdań o tym w co zagrałem , bo wychodzę z tego samego założenia , że wspomniany użytkownik X , znając mnie i moje upodobania będzie wyciągał podobne wnioski.

Grajcie , piszcie , komentujcie , ale bronić nie musicie - jak gra dobra , sama się obroni 8)

Re: Terrors of London (Brad Pye)

: 17 gru 2020, 12:14
autor: Mortinista
wajwa pisze: 17 gru 2020, 11:36
Mortinista pisze: 17 gru 2020, 09:13
wajwa pisze: 14 gru 2020, 14:13 Dla mnie deckbuiding skończył się (i zaczął) na Dominionie...
Już dawno nie słyszałem tak śmiesznego tekstu...
Cieszę się kolego , że Cię rozbawiłem :wink:
I to jak :)

To zabrzmiała tak jakby ktoś powiedział : Sztuka malarstwa skończyła się dla mnie (i zaczęła) prawie 44 tys. lat temu w Indonezji w jaskini Leang Bulu' Sipong na wyspie Sulawesi gdzie prymitywne ludy malujące dzikie świnie i bawoły oraz ścigających je myśliwych zawarły wszystko czego oczekuję rysunku, a reszta późniejszych twórców to tylko namiastka niedoścignionej sztuki naskalnej.

Pomijając ocenę Terrors of London, która jest subiektywna i można się z nią zgadzać lub nie, to wrzucanie następców Dominiona (któremu nie odbieram zasług dla mechaniki deckbuildingu) jest zabawne.
Może Terrors of London nie jest najwybitniejszym przedstawicielem swojego gatunku, jednak myślę, że można dać grze szansę (zwłaszcza z dodatkami).

Re: Terrors of London (Brad Pye)

: 17 gru 2020, 12:40
autor: wajwa
Dałem Terrorowi szansę 🙂 Drugiej nie będzie, jedna wystarczy 😉 Co do Dominiona i następców... Grałem w inne deckbuildingi , jednak tylko Dominion był grą , która dała mi frajdę. I to nie dlatego że był taki wybitny i jedyny. Po prostu nie jest to moja ulubiona mechanika. Stąd kolejne gry w ten deseń nie wzbudzają mojej ekscytacji. Co innego worker placement ... No ale to już temat na osobne opowiadanie 😉

Re: Terrors of London (Brad Pye)

: 17 gru 2020, 14:07
autor: RUNner
autopaga pisze: 16 gru 2020, 21:44
Kozio89 pisze: 16 gru 2020, 20:43
autopaga pisze: 16 gru 2020, 14:18 Czy da się zmieścić podstawkę i dodatek (jeden) do pudełka od dodatku (karty w koszulkach)?
Tak, nawet oba dodatki w grubych koszulkach wejdą.
Na pewno mówimy o małym pudełku? i te duże planszetki również? Od tego zależy mój zakup tego tytułu :P
Pudełko jest świetne, zapinane na magnes, ozdobione klimatyczną grafiką. Mi jego gabaryty nie przeszkadzają, choć rozumiem chęć minimalizacji przestrzeni.

Re: Terrors of London (Brad Pye)

: 17 gru 2020, 14:44
autor: Mortinista
RUNner pisze: 17 gru 2020, 14:07
autopaga pisze: 16 gru 2020, 21:44
Kozio89 pisze: 16 gru 2020, 20:43

Tak, nawet oba dodatki w grubych koszulkach wejdą.
Na pewno mówimy o małym pudełku? i te duże planszetki również? Od tego zależy mój zakup tego tytułu :P
Pudełko jest świetne, zapinane na magnes, ozdobione klimatyczną grafiką. Mi jego gabaryty nie przeszkadzają, choć rozumiem chęć minimalizacji przestrzeni.
Zmieściłem grę, dodatki i matę w pudełku od podstawki. Da się tylko boję się o matę...

Re: Terrors of London (Brad Pye)

: 18 gru 2020, 15:41
autor: zawias
Terror z dodatkami dotarł (bez nich gra wydaje mi się niekompletna) i na razie tylko instrukcja przeczytana ;) Cóż mogę powiedzieć. Mam Star Realms z dodatkami, którego uwielbiam i Terror jest mechanicznie wręcz kopią Star Realmsa na co w sumie byłem przygotowany. Natomiast myślałem, że horda to coś innowacyjnego, a to przecież prawie to samo co symbole frakcji w Star Realms, więc meh... tylko spoko. Generalnie wydanie oceniam na 4+. Grafiki ładne, pudełko ładne, ale planszetki mnie trochę zawiodły, bo są z cieńszego kartonu niż żetony lokacji z dodatku, no kaman serio? Nie rozumiem tych zabiegów oszczędności na 0,5 mm kartonu. No i instrukcja... moim zdaniem jest dziwnie napisana. Prosta gra, a jak ją czytałem, to musiałem kilka rzeczy czytać po kilka razy. SR ma tą samą mechanikę, a instrukcja na kawałku papieru jest bardziej klarowna. Tekst na kartach wydaje się też być strasznie mikroskopijny, ale czy jest czytelny podczas gry to dopiero sprawdzę.
Fajnym dodatkiem są te żetony lokacji pod kartami i w sumie, to tyle z nowości.
Pomijając kilka wad, gra może być przyjemna, ale rozgrywkę będę mógł ocenić dopiero wkrótce.

Re: Terrors of London (Brad Pye)

: 19 gru 2020, 15:27
autor: RUNner
Puppet_Master pisze: 19 gru 2020, 00:46 Lamignat wydaje sie mocną kartą, co tu dużo mówić, dłuższe ogranie kart z rozszerzenie to zweryfikuje.
Ustawiłem go na startowej ulicy i szybko został kupiony. Nie było co zbierać z przeciwnika.

Przejrzałem wszystkie karty o porównywalnym koszcie i nie ma drugiego takiego koksa. Nawet karty za 6 są gorsze. Moim zdaniem Łamignat powinien kosztować 7-8 przy tym co oferuje, a nie śmieszne 5, które można mieć na ręce startowej.