Moją pasją było rysowanie. Namiętnie zajmowałem się tym przez naście lat mojego życia. W pewnym momencie z dnia na dzień odmieniło mi się i przestałem (tak o, i nawet nie wiem czym to wytłumaczyć). Czy to było chwilowe zainteresowanie ? A co jeśli ktoś przestaje robić na jakiś czas coś co kocha i po jakimś nawet dłuższym czasie do tego wraca, to już nie jest pasja ? Pytam bo pomimo tego, że przestałem rysować (teraz to już będzie jakieś 15 lat przerwy) to cały czas tli się gdzieś we mnie ta miłość i mam takie nieodparte wrażenie, że do niej wrócę, chociaż nie wiem kiedy.Gizmoo pisze: ↑21 sty 2022, 11:51 Moja dyskusja z Kubą i odpowiedź na jego post, dotyczyła wyłącznie tego zagadnienia. Łatwo wycofać się z hobby. Rezygnacja z pasji musi mieć grube uzasadnienie. Rozumiem, że przyczyny zdrowotne mogą pogrzebać czyjąś pasję np. do spotów ekstremalnych. Ale gdybyś przeczytał moje wcześniejsze wpisy, to byś może zrozumiał, że pisałem o dobrowolnej rezygnacji. Jeżeli ktoś rezygnuje z pasji "bo mu przeszło", to nie była to jego pasja. To było chwilowe zainteresowanie. Słomiany ogień. Zapał, który wygasł. Pisanie na forum traktuję jako hobby. Pisanie jest moją pasją, z której utrzymuję się od dobrych 20 lat i dzięki której zarabiam na hobby, którym są planszówki i podróże. Tyle.
Pozdrawiam