Strona 3 z 5

Re: Ekonomia - wanted dead or alive!

: 24 cze 2009, 14:56
autor: bogas
Pozwolę sobie wyręczyć Veridianę:
Smerf Maruda pisze: Żeby nie było off-topic. W tym zakresie cenowym można kupić:
* Puerto Rico (na Rebelu nie ma, ale można ściągnąć bezpośrednio z Lacerty),
"milijony" znaczników, żetoników i innych dupsów na widok których współgracze Veridiany uciekną.
Smerf Maruda pisze:* Genua - 40 złotych więcej, ale to kwintesencja handlu i ekonomii, choć dla mnie ta gra to jeden mega-chaos,
Genua to w 100% gra negocjacyjna. A miało być chyba odwrotnie.
Smerf Maruda pisze:* Wysokie Napięcie - popyt/podać, licytacja, wszystko to, co trzeba. Kosztuje z 20 złotych więcej,
Jak już Veridiana pisała, brzydkie jak cholera.
Smerf Maruda pisze:* Hab & Gut (z 30 złotych więcej),
za drogie (chociaż rzeczywiście blisko części wspólnej zbioru, oj blisko).
Smerf Maruda pisze:* Industria?

Niedostępne w rebelu ;)
Kto następny? :twisted:

Re: Ekonomia - wanted dead or alive!

: 24 cze 2009, 15:26
autor: Odi
Ja :twisted:

Jet Set

I co Ty na to, Miszczu? 8)

Re: Ekonomia - wanted dead or alive!

: 24 cze 2009, 15:26
autor: kwiatosz
Jeszcze Zooloretto nie zostało zjechane, a już spróbuję z następnym tytułem :wink:
Santiago wydaje się spełniać sporą część kryteriów, tak więc pod rozwagę polecam :)

Re: Ekonomia - wanted dead or alive!

: 24 cze 2009, 15:31
autor: Odi
No to już chyba Wysokie Napięcie jest ładniejsze niż Santiago....
Poza tym miało nie być zbyt duzo negocjacji 8)

Re: Ekonomia - wanted dead or alive!

: 24 cze 2009, 15:36
autor: wojo
Odi pisze:Ja :twisted:

Jet Set

I co Ty na to, Miszczu? 8)
WOW nie sądziłem że istnieje gra spełniająca podane kryteria!

Odi (lub ktoś inny) grałeś w Jet Set? Jaka opinia?

Re: Ekonomia - wanted dead or alive!

: 24 cze 2009, 15:40
autor: Odi
Nie. Ale Veridiana kupi, zagra i nam powie, prawda? :wink:

Re: Ekonomia - wanted dead or alive!

: 24 cze 2009, 15:49
autor: Nataniel
Smerf Maruda pisze:* Puerto Rico (na Rebelu nie ma, ale można ściągnąć bezpośrednio z Lacerty),
A skad jak sie wyczerpal naklad?

Re: Ekonomia - wanted dead or alive!

: 24 cze 2009, 16:06
autor: Van
bogas pisze: Moja rada. Albo pójdziesz na kompromis i pewne ustępstwa, albo zmień współgraczy :twisted:
Pointa tego wątku i basta! Nie ma co na siłę przekonywać "współgraczy" żeby grali w gry ekonomiczne skoro im to zupełnie nie siedzi i kombinować jak osioł pod górkę, angażować w wybór gry komisję ekspertów, żeby tylko znaleźć coś co podpasuje znajomym. Wyjścia są dwa (wg mnie :wink: ). Możesz - tak jak ja kiedyś - próbować kupować różne tytuły pod nich, żeby w końcu nawet jak się jakimś cudem spodobają potem leżały na półce i się kurzyły i finalnie zmieniły właściciela. Możesz też - tak jak ja teraz - olać ów grupkę, nie kupować więcej gier pod ich kątem, grać z nimi tylko w sprawdzone tytuły, które im się podobają, Tobie pewnie przejadły, znaleźć innych współgraczy, bardziej ambitnych (nie chcąc nikogo tym określeniem obrażać. Na prawdę nie chcąc nikogo tym określeniem obrażać. Poważnie) takich jak na przykład masz w mdku, i kupować gry, w które docelowo chcesz tam grać. Myślę, że Adam nie będzie marudził siadając do wysokiego napięcia z grymasem na twarzy, że brzydkie, długie i że boli :wink:

Jeżeli wybierasz pierwszą opcję to ja bym z czystym sumieniem polecił fasolki :mrgreen: ma w sobie wszystko co trzeba. To również nie jest żart i mówię to całkiem poważnie. Bardzo fajna gra to jest.
Bootleggers gdyby nie czas rozgrywki też by się wpasowali w kryteria.

Re: Ekonomia - wanted dead or alive!

: 24 cze 2009, 16:09
autor: bogas
Odi pisze:Ja :twisted:

Jet Set

I co Ty na to, Miszczu? 8)
Nie łapie się do zbioru gier z większością dobrych opinii, bo opinii praktycznie żadnych nie ma :P

@Kwiatosz: Zooloretto ciężko nazwać grą ekonomiczną. Zarabianie pieniędzy nie jest tam głównym celem gry. Więc dzięki za propozycję, ale próbuj dalej ;)

Re: Ekonomia - wanted dead or alive!

: 24 cze 2009, 16:13
autor: Marvin
Nataniel pisze:
Smerf Maruda pisze:* Puerto Rico (na Rebelu nie ma, ale można ściągnąć bezpośrednio z Lacerty),
A skad jak sie wyczerpal naklad?
Maja (stan na 16:13) jeszcze jeden egzemplarz :D Co prawda uszkodzony, ale jest ;)

Re: Ekonomia - wanted dead or alive!

: 24 cze 2009, 16:14
autor: bogas
Van_Hoover pisze:Jeżeli wybierasz pierwszą opcję to ja bym z czystym sumieniem polecił fasolki :mrgreen: ma w sobie wszystko co trzeba. To również nie jest żart i mówię to całkiem poważnie. Bardzo fajna gra to jest.
Nawet gdyby była fajna (a tak nie jest :twisted: ) to NIE MA PLANSZY. Więc Sigma i Pi wywalają ją ze zbioru gier poszukiwanych :) Jeszcze jakieś propozycje?

P.S. Przepraszam jeśli kogoś wkurzam, ale mam niezły ubaw patrząc jak wszyscy kombinują żeby znaleźć rozwiązanie, którego nie ma :wink:

Re: Ekonomia - wanted dead or alive!

: 24 cze 2009, 16:34
autor: wojo
Bogas ... wkurzasz? Ależ skąd ... sam myślałem o podobnych wypowiedziach przy większości propozycji jakie tu padły. :)

Re: Ekonomia - wanted dead or alive!

: 24 cze 2009, 17:00
autor: veljarek
Van_Hoover pisze:
bogas pisze: Moja rada. Albo pójdziesz na kompromis i pewne ustępstwa, albo zmień współgraczy :twisted:
Pointa tego wątku i basta! Nie ma co na siłę przekonywać "współgraczy" żeby grali w gry ekonomiczne skoro im to zupełnie nie siedzi i kombinować jak osioł pod górkę, angażować w wybór gry komisję ekspertów, żeby tylko znaleźć coś co podpasuje znajomym. Wyjścia są dwa (wg mnie :wink: ). Możesz - tak jak ja kiedyś - próbować kupować różne tytuły pod nich, żeby w końcu nawet jak się jakimś cudem spodobają potem leżały na półce i się kurzyły i finalnie zmieniły właściciela. Możesz też - tak jak ja teraz - olać ów grupkę, nie kupować więcej gier pod ich kątem, grać z nimi tylko w sprawdzone tytuły, które im się podobają, Tobie pewnie przejadły, znaleźć innych współgraczy, bardziej ambitnych (nie chcąc nikogo tym określeniem obrażać. Na prawdę nie chcąc nikogo tym określeniem obrażać. Poważnie) takich jak na przykład masz w mdku, i kupować gry, w które docelowo chcesz tam grać. Myślę, że Adam nie będzie marudził siadając do wysokiego napięcia z grymasem na twarzy, że brzydkie, długie i że boli :wink:
Właśnie mi uświadomiłeś że jestem na 1 etapie.
Dzięki van_hoover

Re: Ekonomia - wanted dead or alive!

: 24 cze 2009, 17:05
autor: Van
bogas pisze:
Van_Hoover pisze:Jeżeli wybierasz pierwszą opcję to ja bym z czystym sumieniem polecił fasolki :mrgreen: ma w sobie wszystko co trzeba. To również nie jest żart i mówię to całkiem poważnie. Bardzo fajna gra to jest.
Nawet gdyby była fajna (a tak nie jest :twisted: ) to NIE MA PLANSZY. Więc Sigma i Pi wywalają ją ze zbioru gier poszukiwanych :) Jeszcze jakieś propozycje?

P.S. Przepraszam jeśli kogoś wkurzam, ale mam niezły ubaw patrząc jak wszyscy kombinują żeby znaleźć rozwiązanie, którego nie ma :wink:
No fakt, planszy nie ma. Ale w pierwszym poście nie było to zaznaczone :twisted: co do fajności nie będę się spierał. Jednym się podoba innym nie. Może akurat marudnemu towarzystwu siądzie. Monika nie traci dużo bo gra do drogich nie należy.
Z samym wkurzaniem to Twoja rola wręcz przydatna jest bo z gier x, y, z, w, q zostawiasz w gruncie rzeczy nic ale przynajmniej kryteria zostają zachowane 8)

Re: Ekonomia - wanted dead or alive!

: 24 cze 2009, 17:08
autor: veljarek
bogas pisze:
Van_Hoover pisze:Jeżeli wybierasz pierwszą opcję to ja bym z czystym sumieniem polecił fasolki :mrgreen: ma w sobie wszystko co trzeba. To również nie jest żart i mówię to całkiem poważnie. Bardzo fajna gra to jest.
Nawet gdyby była fajna (a tak nie jest :twisted: ) to NIE MA PLANSZY. Więc Sigma i Pi wywalają ją ze zbioru gier poszukiwanych :) Jeszcze jakieś propozycje?

P.S. Przepraszam jeśli kogoś wkurzam, ale mam niezły ubaw patrząc jak wszyscy kombinują żeby znaleźć rozwiązanie, którego nie ma :wink:
Nie zgodzę się, bo jest wersja fasolek z planszą, nie grałem ale jest.
http://www.boardgamegeek.com/boardgame/4395
http://replikator.pl/Gry-planszowe-i-to ... p2820.html
Plansza jest też niczego sobie i nawet widziałem ją w jakimś sklepie w warszawie.

Ze swojej strony polecam Modern Art, pozycja sprawdza sie rewelacyjnie wsrod osob niegrajacych.

Re: Ekonomia - wanted dead or alive!

: 24 cze 2009, 17:09
autor: Don Simon
veljarek pisze: Właśnie mi uświadomiłeś że jestem na 1 etapie.
Dzięki van_hoover
Akurat w Warszawie to bez problemu znajdziesz innych wspolgraczy...

Re: Ekonomia - wanted dead or alive!

: 24 cze 2009, 17:11
autor: Smerf Maruda
bogas pisze:P.S. Przepraszam jeśli kogoś wkurzam, ale mam niezły ubaw patrząc jak wszyscy kombinują żeby znaleźć rozwiązanie, którego nie ma :wink:
Jaasssne. Lepiej siedzieć i "paczeć" w forum, jak chopaki przerzucają się kolejnymi ruchami w TtA. To jest forum dyskusyjne, a ten wątek to jedna z niewielu dyskusji, jakie się tu na codzień toczą.

Re: Ekonomia - wanted dead or alive!

: 24 cze 2009, 17:37
autor: Arhtu
Trzeba się przemóc (czy też przemocą przemóc współgraczy) i kupić Wysokie Napięcie - to najlepsza z łatwo dostępnych gier ekonomicznych. Plansza jest okropna, dość nieczytelna, ale smutne karty elektrowni są już ok i w fajnym klimacie.

Puerto Rico też nie jest najładniejsze, ale tematyka pewnie łatwiej strawna (nie każdy lubi prąd :lol: ). Natomiast gra jest specyficzna, mnie osobiście wkurza w niej bezsensowne ograniczanie innych graczy (mała ilość budynków, produkcja według znaczników w pudełku) i brak strategii długofalowych (szybki koniec), ale z doświadczenia wiem, że nawet zupełnie nowym osobom może się spodobać i zrozumieją zasady.

Re: Ekonomia - wanted dead or alive!

: 24 cze 2009, 17:41
autor: Veridiana
Generalnie uwielbiam takie dyskusje i wielkie dzięki za WSZELKIE komentarze, łącznie z tymi odbierającymi nadzieję :D

Dlaczego się tak upieram przy kryteriach?
- dysponuję ograniczonym funduszem na gry i jeśli kupię droższą niż 100zł to mi już nie starczy na AoE3
- nie zamierzam wpychać nikomu gry ekonomicznej na siłę, po prostu LUBIĘ gry ekonomiczne i chciałabym aby akurat TEMU gronu się jakaś spodobała. czemu TEMU? bo z TYM gronem gram CODZIENNIE, a w klubie raz na tydzień i to jeszcze zawsze jest tyle propozycji, że częstotliwość grania w swoją grę spada do raz/kwartał :wink:

Fasolek nie lubię.
Zooloretto nudy na pudy.
Modern Art - pod rozwagę (acz nie sprawdzałam ceny).
Jet Set - pierwsza myśl: wygląda jak Wsiąść do Pociągu: Europa, które mi bokiem wychodzi od częstego grania :) i pieniążków nie widzę, coś tam na kartach tylko narysowane. czy w zasadach też cosik podobne do TtR?

Miałam nadzieję, że przy tylu wytrawnych graczach coś się jednak znajdzie w tym wspólnym zbiorze. Nie moja wina, że nie znacie wszystkich gier :lol:

Jeśli nie podobają się kryteria to może odmaluję krótko postaci spektaklu:
- ja niżej podpisana
- moja mama
- moja ciocia
- moja 15letnia kuzynka

O ile moja kuzynka jest w miare elastyczna i nieprzewidywalna (uwielbia Cash'n Guns i China) o tyle dla tandemu mama-ciocia ideałem gier są: Carcassonne, Blokus i Keltis. Niemniej dla towarzystwa zagrają we wszystko, ale wolałabym aby jednak im sie podobało... Mam Boomtowna, w którego gram ze wszystkimi pozostałymi gronami i mam ochotę na coś nowego. A że m-c mają gusta jakie mają a kuzynka nadal - o zgrozo - darzy sentymentem Eurobiznes to mam twardy orzech do zgryzienia.
Liczyłam więc na pomoc 8)

Re: Ekonomia - wanted dead or alive!

: 24 cze 2009, 18:11
autor: serafin1
Veridiana pisze: Modern Art - pod rozwagę (acz nie sprawdzałam ceny).
...i niech tak zostanie.
Veridiana pisze:- dysponuję ograniczonym funduszem na gry i jeśli kupię droższą niż 100zł to mi już nie starczy na AoE3
a nie lepiej poczekać i kupić ...:::: AoE3 ::::.... i zagrać ku uciesze z familią, niż w próżnię / na siłę wydawać te 100 dukatów ? chyba, że mus

Re: Ekonomia - wanted dead or alive!

: 24 cze 2009, 18:30
autor: Wehr
Co Wy w ogóle wypisujecie, że Puerto Rico skomplikowane? Banał nad banały, wszyscy łapią zasady w mig, są klarowne i sympatyczne, rywalizacja jest zażarta, do tego mnóstwo frajdy z gry. Jak różne rodzaje produktów są wielkim utrudnieniem, to Monopoly z różnymi kolorami ulic jest łolaboga. :-P Zasady można wytłumaczyć w pięć minut, wszyscy załapią całość po jednej rundzie. Poza tym IMO jest ciekawsze niż Power Grid, więcej się dzieje i więcej można zrobić. Nie jest to gamer's game, nie jest to gateway game - stoi gdzieś tak w połowie drogi, może być wprowadzeniem w poważniejsze granie i zadowala wyjadaczy.

Kupuj Puerto Rico i nie wydziwiaj. :wink: Bo to must-have jest. Ewentualnie pomyśl nad inną grą do stu złotych, w którą zagrasz z rodziną, bo zdaje się, ze te dwa czynniki są kluczowe.

Re: Ekonomia - wanted dead or alive!

: 24 cze 2009, 20:53
autor: westwood
Na początek odniosę się do propozycji, które już padły:
WN - sądzę, że zyskuje na estetyce, jak już te kolorowe domki są ułożone na planszy (wtedy gra jest taka... kolorowa taka) Poza tym jest i ekonomiczna i przystępna (testowałem na mało doświadczonych graczach).
PR - także przystępna (testowałem nawet na typie, który nigdy w żadną planszówkę nie grał).
Caylus MC - pomijając, że gra faktycznie jest dyskusyjnie piękna, powinna przypasować. Warto dodać, że zawiera uproszczone zasady (sam ich nie testowałem), co zwiększa jej przystępność. A planszę ma, tyle, ze budowaną w trakcie rozgrywki.
Teraz moja propozycja: Targ rybny.
1. Jest w Rebelu
2. <100 PLN
3. Ładne
4. Nie ma wspólnej planszy, ale każdy ma własną
5. Proste i krótkie
6. Wesołe, ale nie głupawe, więc do gry z ciocią się powinna nadać
7. Chodzi o kasę
8. Są towary (nie rośliny co prawda tylko ryby, ale są)

Re: Ekonomia - wanted dead or alive!

: 24 cze 2009, 21:46
autor: Wehr
A na czym polega ten dzwoneczek do gry dołączony? :shock: Ci z Queen Games to rzeczywiście miewają dziwne pomysły.

Re: Ekonomia - wanted dead or alive!

: 24 cze 2009, 22:30
autor: fruszu
Ja mam trzy propozycje.

Jedna już padła i jest to Modern Art. Gdyby tylko cena była bardziej przystępna to sam bym ją kupił dla takiego rodzinnego grona.

Druga to Filary Ziemi. Grałem w nią z mamą, grałem z siostrami, grałem z ZUPEŁNIE nieplanszówkowymi znajomymi i za każdym razem działała bardzo fajnie.
Myślę, że spełnia założenia Twojej definicji ekonomii, nie jest trudna (choć Modern Art ma mniej zasad, to na pewno), jest po polsku, świetnie wydana (znakomita wypraska), starannie zilustrowana (choć nie wiem, czy lubisz ilustracje Michaela Menzla; ale skoro Cuba Ci się podobała, to chyba nie reagujesz na nie tak alergicznie jak na Dixitowe arty:)

Ja osobiście uważam, że jeśli zechcesz wydać te 20-30 zł więcej, to może być dobry wybór.
Grę kupiłem z myślą o gustach mojej rodziny, ale i w moje utrafiła i po ośmiu partiach lubię ją jeszcze bardziej niż po pierwszej.

Pytanie brzmi, czy nie za długa (około 1,5h).

Pomyślałem jeszcze o Maharajy. Mam, choć jeszcze nie zagrałem, ale może jutro namówię mamę, to będzie miarodajny test (z kuzynką i ciocią będzie problem, ale w razie czego przebiorę znajomych). Kupiłem w Rebelu za 90 zł bodaj. Teraz mają droższą. Ale za to znalazłem atrakcyjną ofertę w planszomanii:
http://planszomania.pl/ekonomiczne/56/Maharaja.html

Wersja niemiecka, ale gra jest niezależna językowo.

Pozdrawiam!

Re: Ekonomia - wanted dead or alive!

: 24 cze 2009, 22:51
autor: BloodyBaron
Veridiana pisze: Jeśli nie podobają się kryteria to może odmaluję krótko postaci spektaklu:
- ja niżej podpisana
- moja mama
- moja ciocia
- moja 15letnia kuzynka
O ile moja kuzynka jest w miare elastyczna i nieprzewidywalna (uwielbia Cash'n Guns i China) o tyle dla tandemu mama-ciocia ideałem gier są: Carcassonne, Blokus i Keltis. Niemniej dla towarzystwa zagrają we wszystko, ale wolałabym aby jednak im sie podobało... Mam Boomtowna, w którego gram ze wszystkimi pozostałymi gronami i mam ochotę na coś nowego. A że m-c mają gusta jakie mają a kuzynka nadal - o zgrozo - darzy sentymentem Eurobiznes to mam twardy orzech do zgryzienia.
No to przy takich współgraczach każda gra i każda propozycja może się równie dobrze okazać mega hitem, jak mega porażką.
Chyba najlepiej będzie, jak pożyczysz 4-5 gierek zaproponowanych tutaj, które najbardziej Tobie się spodobały i pokażesz je po kolei. Nawet jeśli współgraczkom nie siądą, to przynajmniej Ty spędzisz miło czas ;)

I może coś zadziała.