Strona 3 z 6

Re: At the Gates of Loyang

: 19 lip 2010, 22:44
autor: vaski
Obrazek
Niech mi ktoś powie po co jest czerwona strona??

Re: At the Gates of Loyang

: 21 lip 2010, 12:11
autor: Tibi
wariant kolorystyczny, zeby nie byla biala ;)

Re: At the Gates of Loyang

: 21 lip 2010, 12:15
autor: vaski
Tibi pisze:wariant kolorystyczny, zeby nie byla biala ;)
Ale jak na tym grać mowa o str. czerwonej, są do tego jakieś inne zasady gry?

Re: At the Gates of Loyang

: 21 lip 2010, 12:19
autor: yosz
nie. Po prostu grafik nie lubi pustych rewersów to zrobił coś takiego :)

Re: At the Gates of Loyang

: 21 lip 2010, 13:19
autor: vaski
yosz pisze:nie. Po prostu grafik nie lubi pustych rewersów to zrobił coś takiego :)
Bo grać na standardowych zasadach się nie da na tej stronie.

Re: At the Gates of Loyang

: 21 lip 2010, 13:20
autor: mst
Czemu?

Re: At the Gates of Loyang

: 21 lip 2010, 13:22
autor: yosz
Wszystko jest co trzeba. Tor punktów, sklepik i cztery miejsca na karty.

Re: At the Gates of Loyang

: 21 lip 2010, 13:24
autor: vaski
W sumie to macie rację ale należy sobie spisać, albo zapamiętać ceny warzyw w sklepie.
Moje pierwsze skojarzenie z czerwoną stroną było takie, że może zrobione to zostało na poczet dodatku, który został by wydany w przyszłości.

Re: At the Gates of Loyang

: 21 lip 2010, 13:27
autor: yosz
a te białe cyferki w górnym rządku to co? :) W dolnym rzędzie są ceny sprzedaży tyle że na szaro. Jedyne co trzeba pamiętać to ze ostatnich dwóch warzyw kładzie się tylko po jednej sztuce co na "standardowej stronie" jest zaznaczone.

Re: At the Gates of Loyang

: 21 lip 2010, 13:33
autor: vaski
yosz pisze:a te białe cyferki w górnym rządku to co? :) W dolnym rzędzie są ceny sprzedaży tyle że na szaro. Jedyne co trzeba pamiętać to ze ostatnich dwóch warzyw kładzie się tylko po jednej sztuce co na "standardowej stronie" jest zaznaczone.
Jasny gwint teraz dopiero zauważyłem że jest tam 1 "kesz", 5"kesz" itd... dlaczego ja widziałem tam cały czas 10, 50, 60?? Może to przez ten upał!!
Wstyd mi

Re: At the Gates of Loyang

: 29 lip 2010, 14:51
autor: pan_satyros
Mam pytanie co do wariantu 2 osobowego, odnośnie rozstrzygnięcia fazy kart gracza rozpoczynającego przed przeciwnikiem.
Które zgarnia są zgodne z zasadami:

a) czy wierzchnią kartę ze stosu dociągu można zagrać jako rozpoczynająca 'dwór' i nie zagrywać swojej karty z ręki na 'dwór' tylko zakończyć swoją turę wybierając 2 akcje (tą z dworu i 1 z ręki) ?
b) najpierw zagrać kartę z ręki otwierając 'dwór', potem ewentualnie dołożyć jedną ze stosu, a następnie zagrać 2 akcje (jedną z 'dworu' drugą z ręki)
c) najpierw dołożyć jedną kartę ze stosu dociągu otwierając nią 'dwór' potem dodać jedną z ręki na dwór, a następnie zagrać 2 akcje (jedną z dworu drugą z ręki)

ta instrukcja to koszmar ...

Re: At the Gates of Loyang

: 29 lip 2010, 15:00
autor: złotypionek.pl
pan_satyros pisze:Mam pytanie co do wariantu 2 osobowego, odnośnie rozstrzygnięcia fazy kart gracza rozpoczynającego przed przeciwnikiem.
Które zgarnia są zgodne z zasadami:

a) czy wierzchnią kartę ze stosu dociągu można zagrać jako rozpoczynająca 'dwór' i nie zagrywać swojej karty z ręki na 'dwór' tylko zakończyć swoją turę wybierając 2 akcje (tą z dworu i 1 z ręki) ?
b) najpierw zagrać kartę z ręki otwierając 'dwór', potem ewentualnie dołożyć jedną ze stosu, a następnie zagrać 2 akcje (jedną z 'dworu' drugą z ręki)
c) najpierw dołożyć jedną kartę ze stosu dociągu otwierając nią 'dwór' potem dodać jedną z ręki na dwór, a następnie zagrać 2 akcje (jedną z dworu drugą z ręki)

ta instrukcja to koszmar ...
Właściwa odpowiedź to wersja a), bądź c).
Bez różnicy, bo i tak pozostałe karty z Twojej ręki powędrują na "dwór".

Re: At the Gates of Loyang

: 16 sie 2010, 13:16
autor: ja_n
Zdecydowanie właściwa odpowiedź to a). Nie wolno w tej samej rundzie kolejki dystrybucji wyłożyć karty z ręki na dwór i od razu zabrać z dworu i z ręki i zagrać. Za to wolno wziąć od razu tę kartę, którą się bierze z talii, do tego wziąć jedną z ręki i resztę kart rzucić na dwór. Wtedy przeciwnik może jeszcze wyłożyć jedną z talii i musi od razu zabrać jedną kartę z dworu i jedną z ręki.

Ostatnia uwaga - wykładanie kart z talii jest oczywiście opcjonalne, nie muszę tego robić (np. żeby nie dawać większego wyboru przeciwnikowi gdy sam już wiem na co poluję)

EDIT: i nie jest to bez różnicy, bo w ten sposób można by zatrzymać dwie karty z ręki (rzucić jedną na stół i od razu ją wziąć), a tego nigdy nie wolno. Zawsze najpierw musi mieć okazję wzięcia jednej z zabieranych kart nasz przeciwnik.

Re: At the Gates of Loyang

: 16 sie 2010, 13:22
autor: ja_n
melee pisze:grałem na Gratislavii, co ciekawe udało się przekręcić licznik i dojść do 21 (z trzema długami), w instrukcji nie znaleźliśmy informacji, czy można mieć ponad 20 punktów, zakładam że tak :)
Jestem absolutnie pewien, że coś graliście źle w tej rozgrywce. Taki wynik to zupełny kosmos, już 19 punktów do bardzo, bardzo dużo, a 20 jest chyba dodane "na zapas". Moje najlepsze wyniki to 18 punktów i bynajmniej nie udaje się to za każdym razem.

EDIT: OK, czytając wątek dalej wychodzi, że to tak naprawdę 18 punktów a nie 21, to już jest jakoś tam możliwe (choć nadal wydaje się bardzo, bardzo dużo). Jeśli do tego dodać całkiem prawdopodobną teorię, że startowałeś mają 1 punkt zwycięstwa "za darmo" (czyli postawiłeś sobie pionek ja "1" na początku), to wydaje mi się już wykonalne. Z drugiej strony wyciągnąć tyle z trzema kredytami, to duży wyczyn.

Re: At the Gates of Loyang

: 16 sie 2010, 13:25
autor: ja_n
mst pisze:Za 2 to się akurat pionka nie da przesunąć. Można przesunąć za 1 o jedno pole lub za 4 o dwa pola (wtedy zostaje z pożyczki 1) ale kolejne punkty są wtedy droższe więc korzyść z wzięcia pożyczki wcale nie jest oczywista. :-)
Wnioskuję, że Waść grałeś fundując sobie za darmo pierwszy punkt zwycięstwa w ramach setupu. Na początku pionek punktacji leży na "0", czyli poza planszą punktacji. Dwa pola kupujemy więc za 3, a nie za 4.

Re: At the Gates of Loyang

: 16 sie 2010, 15:19
autor: złotypionek.pl
ja_n pisze:EDIT: i nie jest to bez różnicy, bo w ten sposób można by zatrzymać dwie karty z ręki (rzucić jedną na stół i od razu ją wziąć), a tego nigdy nie wolno. Zawsze najpierw musi mieć okazję wzięcia jednej z zabieranych kart nasz przeciwnik.
Jest bez różnicy w przykładzie podanym przez pana_satyrosa (w nawiasie).
ja_n pisze:Wnioskuję, że Waść grałeś fundując sobie za darmo pierwszy punkt zwycięstwa w ramach setupu. Na początku pionek punktacji leży na "0", czyli poza planszą punktacji. Dwa pola kupujemy więc za 3, a nie za 4.
niemiecka instrukcja pisze:Wertungsstein wird auf das Feld 1 des Wohlstandspfades gestellt
Zgodnie z instrukcją pierwszy punkt jest właśnie za darmo :)

Re: At the Gates of Loyang

: 16 sie 2010, 15:38
autor: janekbossko
a ja mam pytanie jak bardzo ta gra jest zalezna jezykowo? duzo jest kart z napisami czy więcej ikonografii?jak dużo jest napisów na kartach?

Re: At the Gates of Loyang

: 16 sie 2010, 15:53
autor: Tycjan
janekbossko pisze:a ja mam pytanie jak bardzo ta gra jest zalezna jezykowo? duzo jest kart z napisami czy więcej ikonografii?jak dużo jest napisów na kartach?
Na kartach pomocników są opisy ich funkcji, ale nie za dużo no i jest ich polskie tłumaczenie na BGG, choć mogło by być lepsze więc czasami warto sięgnąć po oryginał. Reszta już jest niezależna językowo i po ikonach można się domyśleć.

Re: At the Gates of Loyang

: 16 sie 2010, 17:32
autor: ja_n
złotypionek.pl pisze:Jest bez różnicy w przykładzie podanym przez pana_satyrosa (w nawiasie).
Będę się upierał, że w przykładzie w pytaniu najpierw jest mowa o wyłożeniu karty na dwór, a potem o wzięciu jednej karty z dworu i jednej z ręki. Nie ma wykluczenia takiego, że z dworu nie można wziąć karty którą się właśnie wyłożyło.
złotypionek.pl pisze:
niemiecka instrukcja pisze:Wertungsstein wird auf das Feld 1 des Wohlstandspfades gestellt
Zgodnie z instrukcją pierwszy punkt jest właśnie za darmo :)
No proszę, rzeczywiście tak jest. Podobnie jest w instrukcji angielskiej. Jedynie w polskim tłumaczeniu (by Bard.pl) jest
polska instrukcja pisze:1 znacznik punktacji (trafia na dół Ścieżki Dobrobytu)
Jakoś nie miałem wątpliwości, że chodzi tu o położenie obok ścieżki, poza planszą. Reprodukcja obrazka z setupem jest na tyle nieczytelna, że nie przyglądałem jej się pod tym kątem. Z tym większą ciekawością zagram kolejny raz - to mocno może zmieniać możliwe sposoby rozegrania początku partii (miałem partię w której w pierwszej rundzie nie kupiłem punktu zwycięstwa, a w drugiej kupiłem aż 4, po tej zmianie to byłoby raczej niemożliwe).

Jeszcze co do interakcji w grze - uważam, że interakcja jest i to uważam, że całkiem spora. W grze 4-osobowej cały czas obserwowałem kto będzie wybierał współgracza, bardzo często szacowałem kto kogo mógłby wybrać i czy będzie mógł mi zaszkodzić, praktycznie zawsze czyściłem swoje stragany w ramach jednej rundy, żeby nie narażać się na działanie karty Trader (czy to dociągniętej w ramach draftu, czy też jako dwupak), podobnie trzeba bardzo uważać na kartę Market Woman czy Tout. Również w ramach interakcji niebezpiecznie jest zostawiać sobie na kolejną rundę niewykorzystanego pomocnika - w końcu jest karta Con Man, którą przeciwnik w danej rundzie (grający po mnie) może mi zakosić fajnego pomocnika i samemu wykorzystać. Jeśli gracze nie wykorzystują interakcji i nie grożą jakimiś podmiankami i kradzieżami, to gra się dużo łatwiej - można trzymać pomocników i stragany do kolejnej rundy, nie trzeba bać się akcji w stylu "biorę stragan z wymianą 1:2 na dwóch miejscach i podmieniam go Market Woman z przeciwnikiem - niech on się martwi jak się pozbyć takiego straganu".

W grze 2-osobowej trzeba bardzo uważać na to jakie karty rzuca się na stół - nie wolno zbytnio pomagać przeciwnikowi, ale nie wolno też zatrzymywać kart zupełnie nie pasujących do mojej sytuacji (szczególnie trudne w przypadku kart stałych klientów, które idealnie pasują przeciwnikowi, a mi zupełnie nie). Interakcja jest, chociaż w pierwszej grze trudno ją docenić.

Re: At the Gates of Loyang

: 16 sie 2010, 19:27
autor: Tycjan
Czy grając w dwie osoby często macie wyniki bardzo zbliżone do siebie (różnica 1, 2 pkt.)? Pytam bo ja zawsze tak miałem jak grałem. Zastanawiam się czy to jest "normalne". Praktycznie gramy innymi strategiami, a wyniki są właśnie zbliżone.

Re: At the Gates of Loyang

: 16 sie 2010, 19:30
autor: pan_satyros
Tycjan pisze:Czy grając w dwie osoby często macie wyniki bardzo zbliżone do siebie (różnica 1, 2 pkt.)? Pytam bo ja zawsze tak miałem jak grałem. Zastanawiam się czy to jest "normalne". Praktycznie gramy innymi strategiami, a wyniki są właśnie zbliżone.
Owszem :) zazwyczaj różnica wynosi 1 góra 2 punkty.

Re: At the Gates of Loyang

: 16 sie 2010, 19:46
autor: yosz
Zazwyczaj nie ma różnicy i liczy się kasa ;) I to jest "normalne" dla tej gry

Re: At the Gates of Loyang

: 16 sie 2010, 19:51
autor: Tycjan
No to mogę spokojnie dalej uprawiać grządki w następnej grze ;) Dzięki.

Re: At the Gates of Loyang

: 18 paź 2011, 13:31
autor: FortArt
Są jakieś perspektywy na polskie wydanie?

Re: At the Gates of Loyang

: 18 paź 2011, 14:50
autor: JAskier
Zdaje się, że w najbliższym czasie nie.