(Gliwice) Spotkania w Młodzieżowym Domu Kultury

[mst]

A jak pokazuje także ta recenzja (i komentarze do niej):
http://gamesfanatic.blogspot.com/2008/0 ... zasie.html
Khronos jest wymagający, oj wymagający.

[wajwa]

Ale damy radę nie ? Pociesza mnie przewijająca się myśl , iż Khronos jest godzien polecenia dla miłosników EiT
Żeby tylko gra dotarła do Salou przed poniedziałkiem...

[mst]

Damy radę chociaż nie wiem czy nie będę musiał, z wielkim żalem, odpuścić partyjki w EiT ze względu na to, że przyjadę dopiero po wywiadówce, która zaczyna się o 17.00.
Mam nadzieję, że z Khronosem na mnie poczekacie.
Gdy czytałem instrukcję to skojarzyło mi się, że połączenie dwóch dzielnic, po którym może zostać tylko jeden budynek militarny i jeden religijny o największej wartości w połączonej dzielnicy jest podobne to powstawania i rozstrzygania (chociaż bez dokładania czegokolwiek z ręki/zza parawanika) konfliktów zewnętrznych w EiT. Więcej podobieństw nie widzę, przynajmniej na razie.

[salou]

Z tego co widze z salou najlepiej grac w bierki , kółko krzyżyk i takie tam Salou Popraw sie wierzymy w ciebie Ew, zeby było szybciej zabieraj sumienie na spotkania

Houk

Nie obrażam się, hehe

O ile dobrze analizuję to nie istotne na jakich zasadach się gra ważne żeby były one takie same dla wszystkich graczy a skoro gra jest przy tym bardzo fajna to już tym bardziej nie ma sensu się unosić czy jakaś reguła była zastosowana właściwie czy też nie, przecież każdy grał na tych samych zasadach:)

Jeżeli chodzi o bierki i inne takie mało ciekawe rozgrywki to nie reflektuję ale mogę chętnie spotkać się z każdym na planszy innych bardziej wymagających gier planszowych i nie tylko

Dla zainteresowanych dotarł do mnie KHRONOS i w poniedziałek będzie w MDK-u
Z tego co kojarzę mamy już 4 graczy którzy rezerwowali miejsce a gra jest na 5 więc jeszcze jest wolne miejsce

Ponieważ zarzucono mi żebym zabierał sumienie na spotkania to pozwolę sobie tutaj poinformować że nie mam sobie nic do zarzucenia a wręcz czasami przesadnie surowo przestrzegam pewnych zasad co denerwuje innych

Pozdrawiam Salou

[multidej]

Nie wiem, czy jestem w tej czwórce, więc powtórzę: Ja też!!!

[salou]

Nie wiem, czy jestem w tej czwórce, więc powtórzę: Ja też!!!

Oczywiście że tak

więc dla uściślenia podam że chętni to :

mst multi wajwa salou

rozgrywka 3h

pozdrawiam miłośników podróży w czasie:)

[Silent]

no i oczywiście ja jako 5

[mst]

Czytajcie przez weekend reguły, czytajcie.

[wajwa]

Jako , że Marcin ma się spóźnić , co powiecie na partyjkę Eufrata na rozgrzewkę przed Khronosem ?

[salou]

Czytajcie przez weekend reguły, czytajcie.

gdzie je można przeczytać ale w naszym polskim pięknym języku :)

Oczywiście Silent jesteś w piątce śmiałków żekłbym elitarnej piątce:):)

lista jest zamknięta w poniedziałek zmierzymy się z tą kontrowersyjną planszówką

[wajwa]

Długo oczekiwany Khronos okazał się całkiem fajną gierką , zapowiadało się groźnie (3h) , ale uwineliśmy się w miarę szybko.
Rzeczywiście podobieństwo do EiT jest bezdyskusyjne , jednakże w Najlepszej Grze Swiata wykładanie kafelków jest zdecydowanie mniej skomplikowane , natomiast w Khronosie trzeba się troszkę więcej napocić , zwoje mózgowe grożą przegrzaniem Tym niemniej jest chęć zagrania raz jeszcze , a to dobry znak.
Zagrałem także w Dvonna ; proszę Cię Ignacy nigdy więcej takich gier !
Rekompensatą za te cierpienia była karcianka , której tytułu nie pamiętam , ale grało sie fajnie
Pozdrawiam.

[Korzeń]

Rozpocząłem niemiecką przygodówką "Mroczne czasy", "Mroczna era"? Multi jest specem od niemieckiego, więc czekam na tłumaczenie. Gra bardzo mi się spodobała. Potem zapoznałem się z zasadami Beowulfa, właściwe tylko po to, by stwierdzić, że są niepotrzebnie skomplikowane i razem z Darkiem i Trzewikiem przerobiliśmy je na modłę Kingdoms. Te ostatnie biją na głowę nową produkcję zarówno prostszymi zasadami jak i lepszą kolorystyką. Na koniec wystartowałem do ligi crokinole z Wajwą i ... Jeszcze damy popis.
Ps. Nie wiem chłopaki, jak wam się podobało Bottlegers, ale właśnie odkryłem że jest do wyrwania na allegro, jakby ktoś był zainteresowany.

[wajwa]

Na koniec wystartowałem do ligi crokinole z Wajwą i ... Jeszcze damy popis.

Ha , pierwsze koty za płoty nie poszło nam za fest , ale drzemie w nas potencjał !
Za tydzień się odkujemy , ja już dziś rozpoczynam trening mentalny , bo tak naprawde wszystko tkwi w głowie , reszta to ...pstryk.

[salou]

A więc no więc, Khronos hmm … pierwsze wrażenie jest takie że chcę zagrać znowu bo kompletnie za pierwszym razem nie przemyślałem strategii i pewnie każdy z grających tak powie . Co do czasu gry myślę jednak że się może trochę wydłużyć ale nieznacznie co wcale nie jest minusem a i tak nie będzie to jakiś problem gra trwała około 90 min. Też uważam że ma spore podobieństwo do T&E ale mi się chyba lepiej będzie grało w Khronosa ma wiecej możliwości.

Co do karcianki w jaką zagrałem z Olą Ignacym i Krzychem to powiem że całkiem całkiem ma coś w sobie spora interakcja co lubimy

No i na koniec nasza liga i niezwyciężony Flip & Flap na razie tak jak bolify Ferrari są niekwestionowanymi liderami wprawdzie wczoraj było groźnie ale dzięki niesamowitej koordynacji i wzroku sokoła wyszliśmy z opresji co świadczy o mistrzowskiej klasie tego duetu

Miał też debiut grupy destroyers co prawda nieudany ale może za kilka lat dołączą do elity tych jakże prestiżowych rozgrywek

[mst]

Na początku wczorajszego, krótszego dla mnie spotkania, koledzy pozwolili mi dołączyć do rozpoczętej rozgrywki w Drogę do Drakonii. Jedna z miliona gier, w których płacąc kartami staramy się jak najszybciej przesunąć swoje pionki/żetony w kierunku mety. W piątkę b.mocno chaotyczna. Skróciliśmy, bez żalu, drogę do mety o jedno pole, co pozwoliło mi przyczynić się do zwycięstwa Darka zapewniając jednocześnie, bardziej przypadkowe niż zasłużone, drugie miejsce.
Później danie główne czyli Khronos - bez wątpienia dla wyrobienia sobie zdania konieczna jest kolejna (kolejne) partia. Wczoraj świadomość reguł u poszczególnych graczy ulegała dość znacznym wahaniom w czasie rozgrywki . IMHO gra będzie znacznie atrakcyjniejsza gdy lepsza znajomość zasad skłoni nas do bardziej agresywnych zagrań. Swoboda posługiwania się grą wpłynie też bez wątpienia na skrócenie czasu rozgrywki - zupełnie nie rozumiem czemu miałaby się dłużyć np.ostatnia tura - wtedy decyzje są najprostsze i najbadziej oczywiste. Swoją drogą tak krytykowany w innych wątkach element losowy można b.łatwo poprawić np. dobierając na końcu tury do 6 kart lub pozwalając na 2-3 krotną wymianę kart na początku tury zmniejszając koszt takiej wymiany do 1 Ecu (ew. dodatkowo pierwszej wymiany do 0 Ecu).
I na zakończenie dwie ligowe potyczki w Crokinole - zdecydowanie musimy z Darkiem popracować nad regularnością - oprócz kapitalnych zagrań zdarzają się nam (zwłaszcza mnie ale to żadna niespodzianka dla obserwujących moje poczynania w lidze Pitchcara ) żenująco słabe.

[Silent]

Witam

Ja tym razem przybyłem przed 16, i chwilkę poczekałem aż przybył multi i na rozgrzewkę partia w Witchcrafta. Po blisko ponad 30 minutach gry udało mi się wygrać, ale było blisko porażki bo jednym moim błędzie. Była to moja bodajże 10 gra i jako fan HEX-a uważam tą grę za całkiem inną (choć nie którzy sądzą, że to plagiat hex-a) i o wiele bardziej wymagającą. Jeden poważniejszy błąd i trzeba liczyć na błąd przeciwnika, żeby liczyć na wygraną. Z partii na partię widzę coraz więcej możliwości. Możliwości tej gry dopiero zauważyłem grając kilka razy z Trzewikiem, że trzeba pomyśleć jaki stos jednostek poświecić, żeby było lepiej dla nas. Jak 1 raz grałem to wydawało się, że to głupie zabijanie się nawzajem, ale to mylne stwierdzenie. Trzeba zagrać kilka razy.

Potem Drakonia, szczerze to trochę mi nie podeszło, choć w 3 osoby mogło by być ciekawie, trafienie na odpowiednią kartę, może być frustrujące.

Na koniec wyczekiwany Khronos, mam podobne zdanie jak koledzy, trzeba zagrać koniecznie jeszcze kilka razy, myślę że mechanika jest ładnie powiązana z klimatem gry, widać ładnie jak się wszystko zmienia:). Trzeba przeczytać jeszcze raz dokładnie zasady i myślę będzie lepiej. Przede wszystkim liczę na bardzo agresywną rozgrywkę . Ogólnie polecam gierkę, zwłaszcza, że trzeba ruszyć szare komórki.

Do poniedziałku, zagrałbym w Railroada(może do tego czasu będę miał dodatek Europa - ostrzegam gram bardzo agresywnie więc będzie ciekawie ) albo Mare Nostrum

[Silent]

Dzisiaj będę mieć ze sobą Metropolys

[mst]

No to ja w Metropolys baaardzo chętnie zagram, mogę też tłumaczyć reguły.
Ponieważ w ramach przygotowań budowlanych wzięło nas w domu na gry z układaniem kafelków będę miał Feurio i Gheos.
No i pewnie czeka nas jeszcze druga partyjka w Khronos.

[salou]

Witojcie

Oczywiście Khronos przyjedzie ze mną
nadal nie mam pojęcia jaką obrać taktykę myślę że po kolejnej partii będę coś wreszcie wiedział

Salou

[mst]

nadal nie mam pojęcia jaką obrać taktykę

Na początek polecam przestrzeganie reguł i pilnowanie przeciwników żeby też ich przestrzegali.

[trzewik]

Nie chcę was martwić, ale Salou na 100% ma zakaz gry w Khronos i inne i będzie kuł Pomarańczową 50tkę, a sprawa Silenta poważnie sie waha - zrobie mu test wiedzy nim dostanie wolne do gry w Metropolis.

Do Pionka został nam tylko ten i przyszły poniedziałek. A gier na liście jest do wykucia 50. A Panowie Silent i Salou sie ostatnio bardzo obijają...

[trzewik]

Na osłodę dodam, że mam cudne nowości z Egmontu, które czekają na to, by je poznać i wykuć.

[mst]

Salou ma tylko przynieść Khronos - grać nie musi.

[salou]

Nie chcę was martwić, ale Salou na 100% ma zakaz gry w Khronos i inne i będzie kuł Pomarańczową 50tkę,

biorąc pod uwagę powyższą wypowiedź nie pozostaje mi nic innego jak wcielić się w rolę psa ogrodnika

[mst]

To zróbmy tak - gdy koledzy będą obmyślali swoje tury w Khronos ja wytłumaczę Sebastianowi jakieś 15-20 gier z pomarańczowj 50-ki (zaczniemy od Loopin' Louie).