Strona 25 z 31

Re: Clash of Cultures (Christian Marcussen)

: 20 gru 2021, 11:08
autor: khomaniac
Czy w grze na dwóch graczy rzeczywiście wychodzi to 180 minut?

Re: Clash of Cultures (Christian Marcussen)

: 20 gru 2021, 11:13
autor: grzeslaw90
khomaniac pisze: 20 gru 2021, 11:08 Czy w grze na dwóch graczy rzeczywiście wychodzi to 180 minut?
Jeśli zna się już reguły to nawet krócej.

Re: Clash of Cultures (Christian Marcussen)

: 20 gru 2021, 14:21
autor: karmazynowy
khomaniac pisze: 20 gru 2021, 11:08 Czy w grze na dwóch graczy rzeczywiście wychodzi to 180 minut?
Wczoraj graliśmy na 2 os, nasza druga rozgrywka w sumie - 1h40m.

Re: Clash of Cultures (Christian Marcussen)

: 20 gru 2021, 16:31
autor: Atamán
Gambit pisze: 20 gru 2021, 08:13
XLR8 pisze: 19 gru 2021, 21:09 Port może sąsiadować z większą liczbą pól morza.
O ile pamiętam budując Port kierujemy go w stronę konkretnego pola Morza. To na tym polu będą wystawiane nasze statki i to właśnie z tego pola można zbierać Złoto.
Port faktycznie wystawiamy tak, żeby był on częścią miasta, ale styka się z jednym konkretnym polem morza. Zgadzam się, że tylko tam możemy wystawiać statki werbowane w tym mieście. Natomiast żywność lub złoto może być zbierane z dowolnego pola wody sąsiadującego z tym miastem.

Re: Clash of Cultures (Christian Marcussen)

: 23 gru 2021, 10:01
autor: gregoff
Zbierasz tylko z pola wody sąsiadującego z Portem.

Re: Clash of Cultures (Christian Marcussen)

: 23 gru 2021, 11:53
autor: grzeslaw90
gregoff pisze: 23 gru 2021, 10:01 Zbierasz tylko z pola wody sąsiadującego z Portem.
Złoto tak. Żywność możesz z dowolnego pola wody sąsiadującego z miastem, bo nie Port Ci to zapewnia, a Rybołówstwo.

Re: Clash of Cultures (Christian Marcussen)

: 23 gru 2021, 14:26
autor: gregoff
grzeslaw90 pisze: 23 gru 2021, 11:53
gregoff pisze: 23 gru 2021, 10:01 Zbierasz tylko z pola wody sąsiadującego z Portem.
Złoto tak. Żywność możesz z dowolnego pola wody sąsiadującego z miastem, bo nie Port Ci to zapewnia, a Rybołówstwo.
Skrót myślowy za duży zrobiłem :)

Re: Clash of Cultures (Christian Marcussen)

: 23 gru 2021, 14:30
autor: Atamán
gregoff pisze: 23 gru 2021, 10:01 Zbierasz tylko z pola wody sąsiadującego z Portem.
Nieprawda.

Rybołówstwo pozwala zbierać 1 żywności z 1 pola wody sąsiadującego z miastem. To miasto może nie mieć portu, ale nawet jak ma port, to żadna zasada nie wymusza zbierania tej żywności z pola wody połączonego z portem.

Port natomiast ma taką zdolność, że zamiast żywności z Rybołówstwa możesz pozyskać 1 złota lub 1 kultury. Ale nadal zbierasz z dowolnego pola wody sąsiadującego z miastem.

Więc to, gdzie port jest skierowany ma znaczenie tylko na potrzeby werbunku statków.

Re: Clash of Cultures (Christian Marcussen)

: 23 gru 2021, 14:53
autor: gregoff
I agree, that it is not entirely clear - or rather - I understand the thematic copnfusion. But it is correct, that you can still collect from another sea-space and get the Gold/Mood bonus, even if the enhancement is tied to the port.
Autor gry zdaje się potwierdzać to że możesz zbierać z wszystkich pól gdzie jest podłączony port.

Re: Clash of Cultures (Christian Marcussen)

: 23 gru 2021, 15:19
autor: Atamán
No nie. Autor we wklejonym tekście właśnie potwierdza, że to nie musi być pole połączone z portem, tylko może to być dowolne sąsiednie pole wodne.

Re: Clash of Cultures (Christian Marcussen)

: 23 gru 2021, 18:22
autor: gregoff
Atamán pisze: 23 gru 2021, 15:19 No nie. Autor we wklejonym tekście właśnie potwierdza, że to nie musi być pole połączone z portem, tylko może to być dowolne sąsiednie pole wodne.
możesz
Ok. To chyba zakręciłem wtedy się. Czyli np. Jesli pole przy mieście jest zajete przez wrogie statki to i tak mozesz pozyskać golda jesli jest inne wolne pole morza? Nawet nie przylegające do portu lub miasta?

Re: Clash of Cultures (Christian Marcussen)

: 23 gru 2021, 18:43
autor: 612
Do miasta musi przylegać, jak inaczej chciałbyś to zebrać? Zbiera się z sąsiadujących pól.
Wrogie jednostki blokują zbieranie z pola, więc jak masz inne wolne to możesz. Wyjątkiem od tej zasady są piraci, którzy blokują zbieranie również z pól sąsiadujących.

Re: Clash of Cultures (Christian Marcussen)

: 28 gru 2021, 22:12
autor: litk
Możecie polecić jakiś sprawdzony tryb solo?

Re: Clash of Cultures (Christian Marcussen)

: 30 gru 2021, 00:39
autor: Odi
Udało mi się wreszcie rozegrać dwie partie dwuosobowe.

O ile po pierwszej miałem dość mieszane uczucia i zdecydowanie rozumiem osoby, które chłodno oceniły grę za pierwszym podejściem, to jednak CoC ma w sobie coś takiego, że nie dawała mi spokoju i czekałem na drugą rozgrywkę. Podszedłem do niej ze wstępnym planem działania (pójscie w rozwinięcia ekonomiczne, na czele ze szlakami handlowymi i walutą) i to było już zupełnie inne doświadczenie.
Wiedziałem co mniej więcej chcę zrobić, swobodnie poruszałem się w zasadach (które są stosunkowo proste) i zacząłem się przyzwyczajać do mechaniki gry.
W niej chyba najbardziej nieintuicyjną kwestią było pozyskiwanie kultury i buziek. Jakoś tak byłem przyzwyczajony, że tego rodzaju zasoby się "produkuje". Tak jest w Wojnie Narodów, tak jest TTA, i chyba nawet w Tapestry. Kulturę i szczęście produkujesz i już. No i w CoC w pierwszej rozgrywce tak trochę z kolegą siedzieliśmy bezradnie, zastanawiając się, skąd wziąć potrzebne buźki i kulturę. Trzeba się nauczyć i przyzwyczaić, że te konkretne zasoby w CoC nie są produkowane przez żadne budynki czy umiejki, tylko są zdobywane poprzez kupowanie rozwoju i zaznaczanie kratek na planszetce. Niezbyt to intuicyjne w kontekście innych gier tego typu, ale - jeśli się zastanowić - całkiem sensowne. Trochę nie czuliśmy tego, ale w drugiej rozgrywce było już znacznie lepiej.
Faktycznie planszetka to istny gąszcz różnych małych umiejek, które mogą się łączyć w kombosy i kombosiki. Niespecjalnie wyobrażam sobie granie od razu z dodatkiem, który dodaje do tego jeszcze kilka kolejnych rzeczy. Nie czułem zresztą, żeby gra w podstawowej wersji była jakoś okrojona - działo się zdecydowanie wystarczająco dużo, ale też widzę jak fajnie będzie z dodatkiem, gdzie każda cywilizacja pójdzie jednak w nieco innym kierunku. Oczywiście koniecznie trzeba jednak pewnej dyscypliny w podejmowaniu decyzji przez graczy, warto tez dodać jakieś znaczniki liczby akcji dla każdego z graczy (żeby nie zapomniec ile akcji już się wykonało). Premiowana będzie znajomosć tych wszystkich technologii, ale to już w mojej drugiej partii było widoczne. Myślę że 2-3 partie (nawet te skrócone) powinny wystarczyć do zapoznania się z podstawowymi ścieżkami i czerpania większej przyjemności z otwarcia się na innych graczy i planowane strategie. Miałem taki moment, że zamiast ślęczeć ciągle nad planszetką i szukać możliwości na zrobienie tego czy tamtego, już mniej więcej miałem obczajone kierunki rozwoju i wzrok skierowałem na pole gry. I to było naprawdę miłe uczucie, że teraz oto dopiero mogę w tego CoCa grać, a nie się przez niego przedzierać.

Na odbiór drugiej partii zapewne wpływa też fakt, że graliśmy krócej. Jakoś za pierwszym razem zapomniałem o tym skróconym wariancie i po prostu graliśmy na zmienny koniec rozgrywki, który nastąpił dopiero w VI wieku. Gra się nieco dłużyła, a do tego opisane wyżej problemy ze złapaniem sieci tych wszystkich umiejek tez zrobiły swoje. Za drugim razem postawiłem na wariant skrócony (cztery wieki - 12 rund, 2 darmowe rozszerzenia co fazę przejściową, czy jak ona się tam nazywa) i to było znacznie lepsze rozwiązanie. Rozgrywka zajęła 120 minut - ani za mało, ani za dużo.
Losowość bywa dość spora (kostki bitew, karty celów, eventy) i akurat mi to nie przeszkadza. Podoba mi się bowiem narracja tworzona przez grę, pasuje do tematu. Przyjmuję to z dobrodziejstwem inwentarza.

Świetny jest ten aspekt geograficzny. Mapa potrafi ułożyć się bardzo ciekawie, no i praktycznie za każdym razem inaczej. Świetnie to współgra z całym aspektem militarnym gry, bo są tu możliwe jakieś podstawowe manewry, ciekawe operacje, wykorzystanie terenu do obrony/ataku itp. Natomiast ten aspekt militarny nie jest - mam takie wrażenie - równie morderczy co w TTA. Tam, jak ktoś odskakiwał wojskowo, to potrafił bezwzględnie złupić cywilizację innego gracza. Zabrać kulturę, zniszczyć budynki, zabić lidera... Czasem nieomalże z powrotem cofnąć do epoki kamienia łupanego. To było nie do końca fajne, bo ułatwiało "jechanie" po graczu odstającym militarnie. W CoC zdobycie miasta generuje też problemy, w postaci "nieszczęśliwego miasta" (nie można w nim niczego budować, raczej nie będzie dobrym przyczółkiem do dalszej ekspansji tak od razu - najpierw trzeba je uszczęśliwić). Przegrany dostaje w zamian osadnika (ma to swoje zalety). Poza tym aspekt przestrzenny powoduje, że nie mamy tak takiego łatwego dostępu do innych graczy, jak w TTA, gdzie wszyscy domyślnie są sąsiadami. Czyli militaria są ważne, ale paradoksalnie chyba nie tak ważne, jak w TTA.

Dwuosobowo gra się spoko. Jeśli to ma być faktycznie 120 minut (podkreślam - wariant skrócony), i w tym czasie dostajemy stosunkowo ciekawą rozgrywkę cywilizacyjna, to tym bardziej się cieszę. Wiadomo, ze nie ma tego aspektu grania nad stołem, sojuszy, handlu itp, ale z drugiej strony nie ma też downtime'u. A militarne rozwiązanie rywalizacji wcale nie zawsze jest przesądzone - można też zbierać punkty na różne sposoby, na zasadzie wyścigu.

Wszystkim tym, którzy trochę zrazili się po pierwszej partii polecam jednak zagrać szybko po raz drugi (choćby i w wariancie skróconym). Niewykluczone, że przypasuje ;)

Re: Clash of Cultures (Christian Marcussen)

: 30 gru 2021, 00:50
autor: Robin Wood

Re: Clash of Cultures (Christian Marcussen)

: 30 gru 2021, 11:16
autor: Xoltro
Nie zmienia to faktu, że mogli sobie darować takie rozbieżności pomiędzy planszetkami a instrukcją tym bardziej, że głównie działasz na tej właśnie planszetce, to nie jest coś w rodzaju pomocy dla gracza, ale plansza dla wszystkich ulepszeń. Nie wymagałoby to dodania większej ilości tekstu lub czegokolwiek innego a po prostu zachowaniu precyzji w tłumaczeniu. Nawet jakoś nie zauważyłem, że to rybołówstwo jest dodatkowo tłumaczone w instrukcji.

Re: Clash of Cultures (Christian Marcussen)

: 30 gru 2021, 11:42
autor: Atamán
Jasne jest błąd na planszetce gracza. I mam wrażenie, że tak długo, jak będzie dyskusja w tym wątku, to co 2 strony temat będzie wracał.
Atamán 2 strony temu pisze: 26 lis 2021, 17:19 Potwierdzam, pierwszym błędem jest w skrócie zasad przy punkcie o tym, jak się wyznacza pierwszego gracza (zamiast słowa "zostaje" powinno być "wybiera").

A drugim błędem jest opis na planszetce gracza rozwinięcia Rybołówstwo - chodzi o to, że ono pozwala zbierać tylko z 1 pola morza, a z treści tego ulepszenia to nie wynika: "Twoje miasta mogą zbierać żywność z pól morza.", powinno być: "Twoje miasta mogą zbierać żywność z 1 pola morza."

To nie są duże błędy i co ważne w instrukcji jest to poprawnie opisane, ale tłumacząc zasady nie tłumaczymy przecież wszystkich usprawnień, gracze sobie je czytają ze swoich plansz.

Są też dwa miejsca, które w polskiej instrukcji nie są może błędne, ale nieprecyzyjne:
- Zdolności konfliktu są obowiązkowe. W angielskiej instrukcji ta obowiązkowość jest bardzo mocno podkreślona, w wersji PL można to zrozumieć inaczej (szczegóły opisałem w tym poście)
- Za każdy zniszczony statek piratów dostajemy: (1 złota + 1 kultury/nastroju). W instrukcji PL nie jest to precyzyjnie opisane, można zrozumieć to inaczej. (patrz obrazek poniżej)
Spoiler:

Re: Clash of Cultures (Christian Marcussen)

: 30 gru 2021, 12:28
autor: Gambit
Xoltro pisze: 30 gru 2021, 11:16 Nie zmienia to faktu, że mogli sobie darować takie rozbieżności pomiędzy planszetkami a instrukcją tym bardziej, że głównie działasz na tej właśnie planszetce, to nie jest coś w rodzaju pomocy dla gracza, ale plansza dla wszystkich ulepszeń. Nie wymagałoby to dodania większej ilości tekstu lub czegokolwiek innego a po prostu zachowaniu precyzji w tłumaczeniu. Nawet jakoś nie zauważyłem, że to rybołówstwo jest dodatkowo tłumaczone w instrukcji.
Uczysz się grać czytając instrukcję, czy oglądając komponenty? I zauważ, że Rybołówstwo JEST dodatkowo wytłumaczone w instrukcji. Właśnie na wspomnianej już stronie 11. Naprawdę rozumiałbym aferę, gdyby Rybołówstwo było opisane tylko i wyłącznie na planszy technologii i miało ten błąd. Ale jest dokładna informacja w instrukcji i to przy akcji Zbierania zasobów z miasta.

Re: Clash of Cultures (Christian Marcussen)

: 31 gru 2021, 11:42
autor: dave8
Zagrałem na razie 2 partie w trzy osoby. Fantastyczna gra. Wiele emocjonujących momentów a rozgrywkę przeżywa się później przez kilka dni.
Nie mogę się doczekać kolejnej partii!

Re: Clash of Cultures (Christian Marcussen)

: 03 sty 2022, 17:10
autor: raj
Przypominam, że od pytań o zasady jest osobne podforum. Odpowiadać na takie pytania należy tam a nie tutaj.
Na górze strony jest nawet specjalny link.

Re: Clash of Cultures (Christian Marcussen)

: 09 sty 2022, 15:23
autor: Beo
Nie bardzo jestem w temacie, wypowiadał się coś Portal w temacie ewentualnych dodruków? Ceny w sklepach już poszybowały w górę, zastanawiam się czy warto czekać czy trzeba po prostu brać co jest.

Re: Clash of Cultures (Christian Marcussen)

: 09 sty 2022, 16:13
autor: Montesque
Beo pisze: 09 sty 2022, 15:23 Nie bardzo jestem w temacie, wypowiadał się coś Portal w temacie ewentualnych dodruków? Ceny w sklepach już poszybowały w górę, zastanawiam się czy warto czekać czy trzeba po prostu brać co jest.
Dodruk ma być w ciągu kilku miesięcy.

Re: Clash of Cultures Monumental Edition - pytania i wątpliwości

: 24 sty 2022, 09:26
autor: Minimaniak
czesc,


Mam ponizesze negatywne przemyslenia odnosnie tej wydawaloby sie fajnej gry (jestem po 3 rozgrywkach w 2 osoby):
1. zauwazylem ze OGROMNY wplyw na wynik maja karty Akcji i Celów ktore sie losuje. w 2 na 3 partiach zadecydowalo to o zwyciestwie. Oboje rozwijalismy sie w podobny sposob (miasta i rozwiniecia. Ale cele jednej osoby byly zdecydowanie trudniejsze niz drugiej (np 3jednostki 2 pola poza miastami, miasto 5 pol od miasta startowego, wybudowanie cudu)
2. Mam wrazenie ze gra jest za krotka - polowa mija po 40 minutach a jak sie cywilizacje wreszcie rozwiajaja to sie konczy - czy to tylko moje odczucie ? To powoduje ze nie ma czasu na eksploatacje czy walki bo trzeba sie skupic na surowcach i rozwoju
3. Cuda - sa bardzo trudne do zbudowani (jak wogole myslec o 2 CUDACH!) nazbieranie tylu surowcow + rozwiniec a nagroda tylko 4/5 punktow(latwiej za taka nagrode skupic sie na 2 celach bo budowanie cudu to 3-5 rund poswiecone tylko temu ? Rozumiem ze nagroda bylaby by np 8 pkt to mialoby sens

Te 3 aspekty troche dla mnie spowodowaly ze poczatkowa ekscytacja tytulem opadła :/

Re: Clash of Cultures Monumental Edition - pytania i wątpliwości

: 24 sty 2022, 10:08
autor: AbramsPl
Z mojego doświadczenia podpowiem że żeby dobrze ocenić grę trzeba zagrać w nią z różnymi ludźmi. Jeśli grasz zawsze z tą samą grupą ludzi to może okazać się że nigdy nie zobaczysz w grze pewnych zagrań czy strategii.

Wielokrotnie przekonałem się o tym na własnej skórze. Dana gra wydawała mi się taka sobie bo grałem w nią np. tylko z żoną lub braćmi. Wystarczyło raz zagrać z kolegą który podszedł do rozgrywki całkowicie inaczej i gra przebiegła całkowicie inaczej. Jej odbiór był skrajnie inny.

Warto więc spróbować zagrać z różnymi graczami. Którzy np grają tylko ekonomicznie, lub takimi którzy lubią mocno przeszkadzać innym. Wtedy dopiero można znaleźć mniej więcej środek i podjąć jakąś sensowną ocenę.

Tak czy inaczej nie każda gra będzie dla każdego pasowała. To oczywiste tak samo jak z filmem czy książką (samochodem, rowerem, motocyklem itd.)

Re: Clash of Cultures Monumental Edition - pytania i wątpliwości

: 24 sty 2022, 10:50
autor: Cyel
Minimaniak pisze: 24 sty 2022, 09:26 czesc,


Mam ponizesze negatywne przemyslenia odnosnie tej wydawaloby sie fajnej gry (jestem po 3 rozgrywkach w 2 osoby):
1. zauwazylem ze OGROMNY wplyw na wynik maja karty Akcji i Celów ktore sie losuje. w 2 na 3 partiach zadecydowalo to o zwyciestwie. Oboje rozwijalismy sie w podobny sposob (miasta i rozwiniecia. Ale cele jednej osoby byly zdecydowanie trudniejsze niz drugiej (np 3jednostki 2 pola poza miastami, miasto 5 pol od miasta startowego, wybudowanie cudu)
2. Mam wrazenie ze gra jest za krotka - polowa mija po 40 minutach a jak sie cywilizacje wreszcie rozwiajaja to sie konczy - czy to tylko moje odczucie ? To powoduje ze nie ma czasu na eksploatacje czy walki bo trzeba sie skupic na surowcach i rozwoju
3. Cuda - sa bardzo trudne do zbudowani (jak wogole myslec o 2 CUDACH!) nazbieranie tylu surowcow + rozwiniec a nagroda tylko 4/5 punktow(latwiej za taka nagrode skupic sie na 2 celach bo budowanie cudu to 3-5 rund poswiecone tylko temu ? Rozumiem ze nagroda bylaby by np 8 pkt to mialoby sens

Te 3 aspekty troche dla mnie spowodowaly ze poczatkowa ekscytacja tytulem opadła :/
Może to kwestia grania tylko w dwie osoby i na dodatek pokojowo, co obniża liczbę interakcji.

1)jeśli wszyscy grają pokojowo to wszyscy będą mieli bardzo podobną liczbę Vps, i wtedy będzie robiło różnicę, że ktoś dobrał trudny cel albo komuś pojawili się łatwi barbarzyńcy w dobrym miejscu. Zrobienie celu to stworzenie różnicy 2Vps między Tobą a innym graczem. Zajęcie jego miasta o wielkości 3, to już 6Vps różnicy! Nie mówiąc o korzyściach ekonomicznych.
Trudnemu celowi "cywilizacyjnemu" często towarzyszy łatwiejszy "wojskowy" i vice-versa. Na koniec gry raczej gracze będą mieli niewielkie różnice w liczbie wykonanych celów, chyba, że ktoś wcześnie dostał srogie bęcki i odpadł z wyścigu.

2,3)czy dbasz o rozwinięcia z kategorii Ekonomia i pasywny przychód (bez wykonywania akcji)? Wymaksowane Szlaki Handlowe to 4 sztuki złota zanim jeszcze wykonasz jakąkolwiek akcję. Podatki przy wielu miastach to też najczęściej lepszy przychód niż aktywacja miasta. Z jednym i drugim możesz mieć ~10 nowych zasobów i jeszcze dwie akcje do zrobienia w danej turze. Dużo złota dostajesz też za zdobyte miasta. Cuda nie są takie trudne do postawienia, jak masz prężny handel. W ostatniej mojej grze akcja Zbierania była niezwykle rzadko wykorzystywana przez graczy, bo i tak wszyscy opływali w zasoby (dopóki nie zaczęli płacić za wykorzystanie Dróg do szalonych rajdów przez miasta przeciwnika ;))