GRY-PLANSZOWE.pl

Trolliszcze pisze:...Tak mnie zastanawia, czy jemu się to opłaca, ale może nie chodzi wcale o opłacalność - może to taki jego fetysz. ...

Wydaje mi się, że chłop bardzo lubi grać w planszówki, ale nie bardzo lubi za nie płacić. Wyszukuje oferty i przewala z zyskiem zarabiając na swoje hobby. Najgorsze w tym wszystkim jest to, że nie chce inwestować swoich pieniędzy i wystawia ofertę gry którą szybko zarezewował i czeka aż znajdzie się ktoś, kto kupi grę w "normalnej" cenie. Gdyby mógł to pewnie prosiłby o wysłanie gry prosto do drugiego odbiorcy oszczędzając na przesyłce...

"Jest tu jakiś cwaniak?"

detrytusek pisze:

Trolliszcze pisze:Ale ten facet handluje jakimiś relikwiami czy jak? Wiele razy brałem udział w różnych transakcjach na forum - po prostu robię je z tymi, którzy mają potwierdzoną historię bezproblemowego kupna i sprzedaży. Można by uznać, że po takim czasie górę weźmie tzw. zdrowy rozsądek...

W Mathandlu też każdego sprawdzasz?

Ja sprawdzam każdego w MH

detrytusek pisze:

Trolliszcze pisze:Ale ten facet handluje jakimiś relikwiami czy jak? Wiele razy brałem udział w różnych transakcjach na forum - po prostu robię je z tymi, którzy mają potwierdzoną historię bezproblemowego kupna i sprzedaży. Można by uznać, że po takim czasie górę weźmie tzw. zdrowy rozsądek...

W Mathandlu też każdego sprawdzasz?

jak ma interesującą mnie grę - oczywiście. Po kilku mathandlach kojarzysz część osób, część można zlokalizować na forum, możesz przejrzeć konto na bgg - jak ktoś jest tam aktywny od kilku lat, ma pieczołowicie wprowadzoną kolekcję, to jest bardziej wiarygodny niż ktoś, kto założył konto tydzień temu. Wystarczy parę kliknięć, odrobina zdrowego rozsądku i minimum ostrożności.

To jest komedia. Gość robi z sobie was wiatraki, a nikomu się nie chce nawet napisać donosu, zwłaszcza że wielu ma podobno jego dane personalne i adres. Lenistwo wpisane w geny czy po prostu zbieranie materiałów do scenariusza nowego polskiego filmu?

godpuppet pisze:

detrytusek pisze:

Trolliszcze pisze:Ale ten facet handluje jakimiś relikwiami czy jak? Wiele razy brałem udział w różnych transakcjach na forum - po prostu robię je z tymi, którzy mają potwierdzoną historię bezproblemowego kupna i sprzedaży. Można by uznać, że po takim czasie górę weźmie tzw. zdrowy rozsądek...

W Mathandlu też każdego sprawdzasz?

jak ma interesującą mnie grę - oczywiście. Po kilku mathandlach kojarzysz część osób, część można zlokalizować na forum, możesz przejrzeć konto na bgg - jak ktoś jest tam aktywny od kilku lat, ma pieczołowicie wprowadzoną kolekcję, to jest bardziej wiarygodny niż ktoś, kto założył konto tydzień temu. Wystarczy parę kliknięć, odrobina zdrowego rozsądku i minimum ostrożności.

Pozostaje pytanie, czy osoba, którą uznasz za wiarygodną również tak sprawdza.

Jeżeli tylko anty-bohaterowi z wątku uda się wymienić grę to pewnie nadzieję się na niego ktoś nowy w MH. Ze sporym prawdopodobieństwem gry nie otrzyma i może nie chcieć też wysłać swojej, aby nie oddać gry za nic. To może być osoba 2-3 pozycje przed Tobą i też nie wiadomo co zrobią pozostali. Będą brać na siebie koszt?

Obawiam się, że to może być ostatni MH (w obecnej postaci).

Czy gość z Mikołaja to nie był kolega z wątku?

sidmeier pisze:To jest komedia. Gość robi z sobie was wiatraki, a nikomu się nie chce nawet napisać donosu, zwłaszcza że wielu ma podobno jego dane personalne i adres. Lenistwo wpisane w geny czy po prostu zbieranie materiałów do scenariusza nowego polskiego filmu?

Donos? Ale do kogo? Jedynie chyba do Avengersow....
W Kk masz niby paragrafy ja oszustwo, ale sciganie tego to fikcja. Musisz udowodnic ze osoba robiac cos miala zamiar oszustwa. Prokuratura seryjnie to umarza. Sam tego doswiadczylem i potem jak jeszcze raz mialem nieprzyjemnosc stracic 75 pln na allegro to to po prostu zignorowalem. Tego typu dzialania sa praktycznie niekaralne. Mi poradzono dochodzic strat przed sadem cywilnym, przy czym koles poza mna oszukal n-osob. Tylko za mnie na kwote 200 pln to po spedzeniu 5 h na komisariacie mialem dosyc robienia czegokolwiek wiecej. Korespondencja z prokuratury zaskoczyla mnie jakies 2 lata pozniej ze goscia doprowadzili na przesluchanie gdzie zeznal ze nie mogl sie do mnie dodzwonic. Tylko ja policji przekazalem 2 rozne nr telefonu z ktorych koles sie kontaktowal. Plus cala korespondencje sms. Jedyny sposob to ignorowac BB. A konkluzja jest taka ze dzisiejsza Polska to takie USA z konca XIX wieku tylko jak zdenerwowana grupa obywateli wytarza oszusta w smole i pierzu to tak popamieta wymiar sprawiedliwosci ze hej....

Kretilla pisze: Czy gość z Mikołaja to nie był kolega z wątku?

Z tego co pamiętam to był.

godpuppet pisze:
jak ma interesującą mnie grę - oczywiście. Po kilku mathandlach kojarzysz część osób, część można zlokalizować na forum, możesz przejrzeć konto na bgg - jak ktoś jest tam aktywny od kilku lat, ma pieczołowicie wprowadzoną kolekcję, to jest bardziej wiarygodny niż ktoś, kto założył konto tydzień temu. Wystarczy parę kliknięć, odrobina zdrowego rozsądku i minimum ostrożności.

To, że sprawdzisz kogoś kto ma fajną grę to super ale kompletnie nie odnosi się do mojego przykładu. Jak masz grę tańszą albo masz sporą wishlistę powoduje to, że do jednego tytułu możesz mieć przypisanych i kilkadziesiąt potencjalnych wymian. Przeglądnąć kilkadziesiąt oferentów należy w wątku o pozytywnych rekomendacjach, który jest bardzo ułomny bo sporo ludzi tychże tam nie wpisuje (bo do tej pory były pojedyncze przypadki negatywów). Z tego co kojarzę to statystyk też jakichś tam nie ma i weź sobie przeglądaj za każdym razem wszystkie strony w wątku (aczkolwiek dawno nie byłem, więc mogę się mylić).
To teraz załóż, że masz takich 5 gier (a to przeciętna ilość). Dodatkowo podmiot sam sobie też te rekomendacje może pisać, przecież nikt tego nie weryfikuje. Generalnie powodzenia. MH robi się loterią.

nahar pisze: A konkluzja jest taka ze dzisiejsza Polska to takie USA z konca XIX wieku [...]

Z tą drobną różnicą, że rozbrojona, pozbawiona wolności i elity, uciskana fiskalnie i ogłupiona przez tv. I z problemem mieszkaniowym od XIX wieku (jeśli nie XVII). I bez idei predestynacji (szczęśliwie).
Rzeczywiście, piesków preriowych nam tylko brakuje.

Dodajmy tzw. Januszy biznesu.

Tych nam nie brakuje.

Banasiak kontratakuje:
http://www.gry-planszowe.pl/forum/viewt ... 68#p982268

Ta hydra ma wiele głów.

Obserwuję ten wątek od dawna i to dla mnie wciąż niepojęte, że jeden taki Ziutek psuje atmosferę i niszczy zaufanie do innych użytkowników całego forum. Czy naprawdę nie można z nim zrobić porządku i pousuwać wszystkich tych fake'owych kont? Wiem, wyrosną nowe, ale przynajmniej będzie je łatwiej namierzać i usuwać bo nie będą miały żadnej historii...

Mam wrażenie, że gość ma jakieś problemy psychiczne, bo przecież na kilku marnych transakcja fortuny się nie dorobi, biorąc pod uwagę ile czasu musi poświęcić na tworzenie tych wszystkich fałszywych tożsamości. No chyba, że po prostu bawi go to całe sianie zamętu, ale to też świadczy o skrajnej nieodpowiedzialności, czy ujmując rzecz bardziej kolokwialnie zwykłym gówniarstwie...

Administracja się nie poczuwa...

saturday_mark rozpoczął atak na wysokie ceny w dziale sprzedaży


ewidentnie kolo jest chory psychicznie...

rastula pisze:saturday_mark rozpoczął atak na wysokie ceny w dziale sprzedaży


ewidentnie kolo jest chory psychicznie...

Zgadzam się i do tego jaki ma tupet.

Koleś ma ładnie zrytą banie. Tyle fake kont że szkoda gadać. Nie wiem jak on się odnajduje w tych kłamstwach. Znam też jego prawdziwe konto na Fb gdzie ma zdjęcie rodziny i dzieci. Koleś wygląda na poważnego człowieka i zawsze wydawało mi się że to jakiś małolat, gówniarz który ma zero oleju w głowie.

Tak a propos, jednak świadomość użytkowników forum rośnie. Bohater tego wątku chciał wziąć udział w Mat Handlu i pomimo tego, że sam nie wysłał preferencji wymian, to i tak jego gra nie pojawiła się na żadnej liście innych uczestników.

Salemmtg pisze:Koleś ma ładnie zrytą banie. Tyle fake kont że szkoda gadać. Nie wiem jak on się odnajduje w tych kłamstwach. Znam też jego prawdziwe konto na Fb gdzie ma zdjęcie rodziny i dzieci. Koleś wygląda na poważnego człowieka i zawsze wydawało mi się że to jakiś małolat, gówniarz który ma zero oleju w głowie.

albo desperat z kredytami i komornikami na glowie. . . .

Uważajcie też na Daniela Frysa i wszystkie jego klony: Nikole Suczyńską, Niukole Puzio i inne. To juz oszust czystej wody.

Ogólnie przez ostatnie 2~lata kilka rzeczy sprzedałem jego "sub kontom" jak i coś od nich kupiłem... Nigdy problemu nie było, jedyne ale to to, że jak coś kupował to trzeba było z tydzień poczekać na hajsy. Może mam szczęście?

Fegat pisze:Ogólnie przez ostatnie 2~lata kilka rzeczy sprzedałem jego "sub kontom" jak i coś od nich kupiłem... Nigdy problemu nie było, jedyne ale to to, że jak coś kupował to trzeba było z tydzień poczekać na hajsy. Może mam szczęście?

Nie po prostu sprzedałeś mu coś co zdarzył szybko opchnąć z zyskiem.

vincentblack pisze:
Mam wrażenie, że gość ma jakieś problemy psychiczne, bo przecież na kilku marnych transakcja fortuny się nie dorobi, biorąc pod uwagę ile czasu musi poświęcić na tworzenie tych wszystkich fałszywych tożsamości. No chyba, że po prostu bawi go to całe sianie zamętu, ale to też świadczy o skrajnej nieodpowiedzialności, czy ujmując rzecz bardziej kolokwialnie zwykłym gówniarstwie...

Uważam, że w tej działalności jest taki sens, że liczy na osoby, które zapomną o transakcjach z nim. Dużo ludzi jest zajętych i wpłaca pieniądze czy wysyła paczkę a potem zapomina. Sam się na tym łapię, że przychodzi mi jakaś paczka i muszę pomyśleć co to jest . A osobiście kupuje mniej odzieży przez internet niż przeciętna osoba, wyobrażam sobie co się dzieje u osób, które kupuja tyle co ja innych rzeczy + ubierają się w necie.

A z drugiej strony nakręca go bezkarność - czuje się cwaniakiem-rekinem, jedzie po bandzie a nic mu nie jesteście w stanie zrobić mimo powtarzających się tu oburzeń i zaszokowań

DEATHLOK pisze:A z drugiej strony nakręca go bezkarność - czuje się cwaniakiem-rekinem, jedzie po bandzie a nic mu nie jesteście w stanie zrobić mimo powtarzających się tu oburzeń i zaszokowań

Zapewniam, że jesteście. Wystarczy nie kupować od osób, których nie znamy.

Nataniel pisze:

DEATHLOK pisze:A z drugiej strony nakręca go bezkarność - czuje się cwaniakiem-rekinem, jedzie po bandzie a nic mu nie jesteście w stanie zrobić mimo powtarzających się tu oburzeń i zaszokowań

Zapewniam, że jesteście. Wystarczy nie kupować od osób, których nie znamy.

Czyli zamiast posprzątać pokój lepiej jest do niego nie wchodzić...