GRY-PLANSZOWE.pl

Bruges - generalnie mechanicznie gra jest poprawna, ale jest mega losowa, nawet bardziej niż inne gry oparte na kartach.

Haspelknechta - jedna z moich ulubionych gier. Jednocześnie jedna z najbardziej niedocenianych, moim zdaniem, gier w rankingu BGG. Nie mogę doczekać się dodatku.

Imhotep - stosunkowo krótka i lekka. Generalnie nie lubię tego typu gier, ale ta nie jest najgorsza.

Widzimy się jutro?

Widzimy się jutro?

Część, chętnie wpadnę na granie oczywiście jak jutro się odbędzie i przyjmujecie jednego nieznajomego?

dexete pisze:Bruges - generalnie mechanicznie gra jest poprawna, ale jest mega losowa, nawet bardziej niż inne gry oparte na kartach.

Na bank nie bardziej losowe niż Viticulture

cep6 pisze:Część, chętnie wpadnę na granie oczywiście jak jutro się odbędzie i przyjmujecie jednego nieznajomego?

Zapraszamy start 17:15 (chyba, że korki mnie zatrzymają)

ChlastBatem pisze:

dexete pisze:Bruges - generalnie mechanicznie gra jest poprawna, ale jest mega losowa, nawet bardziej niż inne gry oparte na kartach.

Na bank nie bardziej losowe niż Viticulture

Nie mogę się zgodzić. W Bruges masz tylko karty a w Viticulture masz worker placement + karty.

dexete pisze: Nie mogę się zgodzić. W Bruges masz tylko karty a w Viticulture masz worker placement + karty.

Niby tak, ale w Viticulture karta ma jedno działanie i albo Ci podpasuje albo nieszczęśliwy los. Dodatkowo ciężej się je pozyskuje i może dochodzić do sytuacji, że nie wykonamy zlecenia bo ciągle dostajemy karty z białymi szczepami, a potrzebujemy czarne. Natomiast w Brugge znamy zawsze 5/6 informacji na temat karty przed dociągnięciem. Niewiadoma to tylko 1/6 - czyli postać. Jasne, że to mimo wszystko losowość ale całkowicie do ogarnięcia.

Wczoraj:

Badacze Głębin - grałem pierwszy raz, ale już widzę, że jest to najlepsza gra Felda. Wynika to pewnie z tego, że nie cierpi na losowość, tak jak pozostałe tytuły autora. Brak tutaj klasycznego dla Felda mechanizmu walki z losowością i pechem. Poza tym gra wydana na poziomie, a nie w standardzie Alea i za to też plus. Muszę zagrać koniecznie ponownie.

Imhotep - może być, ale nie do końca podoba mi się fakt, że co chwilę ktoś decyduje za mnie.

Badacze Głębin - Jedna z najcięższych gier Felda. Brak losowości, mnóstwo opcji, krótka kołderka. Do tego dobrze wykonana. Jedynie kolory zbyt żywe ale to szczegół. Niestety trzeba odjąć grze za instrukcję. Pan Ralph Bruhn znów pokazał, że nie potrafi pisać instrukcji. Klasycznie po jego lekturze pozostaje wiele pytań i wątpliwości. Nawet nie mam pewności czy graliśmy poprawnie. Mimo instrukcji gra mi się podoba póki co. Muszę pograć więcej.

Imhotep - nadal trafia w gust! Do tego graliśmy z dwoma mini dodatkami. Ciekawy element z obstawianiem zakładów ale bardziej przypadła mi do gustu prywatna łódź. Mało tego, szykuje się duży dodatek do gry. Muszę w końcu spróbować na 4 osoby.

Piękne popołudnie w 4 osobowym składzie. Idealna cyfra do tych tytułów. Badacze głębin zdecydowanie na plus. Może wkradł się większy chaos przy area control oraz downtime, ale nadal gra zaskakuje i daje wyzwanie. Goa oczywiście się nie starzeje, piękny klasyk. Chętnie zagram ponownie za tydzień w Badaczy - ciągle mi mało.

Hej!
Czy są chętni na wtorkowe eurogranie w Cyganerii (od godziny 17)?
Moglibyśmy zacząć już jutro!

a czemu nie środowe? Mi aktualnie wtorki nie pasują.

lacki2000 pisze:a czemu nie środowe? Mi aktualnie wtorki nie pasują.

W środę z frekwencją często było średnio więc liczymy na to, że może we wtorki będzie lepiej.
Widzę, że niekoniecznie.
Trzeba to będzie jeszcze przemyśleć.

Mnie dużo bardziej pasują wtorki (chociaż akurat dzisiaj nie mogę).

Ale może powinniśmy podejść do tego w inny sposób??

Niech się odezwą ludzie, którzy są zainteresowani takim spotkaniami przy euroskach w Gdyni, i dadzą znać które dni tygodnia im pasują najbardziej.
Który z dni powtórzy się najwięcej razy, będzie terminem - i będziemy się do tego jakoś dostosowywać... wszakże Essen już za progiem. A to oznacza, że będzie trochę tytułów do wypróbowania...

Wszystkim i tak nie dogodzicie Mi obecnie najbardziej pasują środy ale też nie zawsze.

Mi pasują wtorki, jak i środy. Niech reszta zainteresowanych się wypowie jakie dni im pasują. Warto wybrać najbardziej optymalny dla wszystkich dzień.

Mi również pasują wtorki jak i środy, ale mogę się też dostosować do innych terminów

Mnie pasują wtorki, środy i czwartki.

Zatem moi mili, spotykamy się we wtorek (jutro) czy w środę? Pora uskutecznić spotkanie.

w tym tygodniu muszę spasować

mi ten tydzień nie pasuje. Może środa za tydzień.

Hej, chciałbym się przyłączyć do grania - czy to jest aktualne?

royu pisze:Hej, chciałbym się przyłączyć do grania - czy to jest aktualne?

Cześć, jak najbardziej zapraszamy. Proponuje spotkanie jutro o 17. Odpowiada Ci?

Jak reszta?

ChlastBatem pisze:

royu pisze:Hej, chciałbym się przyłączyć do grania - czy to jest aktualne?

Cześć, jak najbardziej zapraszamy. Proponuje spotkanie jutro o 17. Odpowiada Ci?

Jak reszta?

Mogę jutro.

No i po spotkaniu. Miło było zobaczyć ponownie tą samą kelnerkę co wcześniej. W końcu przystopowali z rotacją. Wielkim zaskoczeniem jest nowa wystawka ciast w przeszklonej lodówce, która mieście się na środku lokalu i kusi przez cały pobyt. Będzie trzeba ulec...

Zagraliśmy tylko w Rosyjskie Koleje, a w zasadzie w Niemieckie Koleje, ponieważ zaczęliśmy grać późniejszą porą. Graliśmy bez modułu węgla. Następnym razem chcę koniecznie odpalić ten segment w końcu. Krótka relacja, Romek rozbił bank. Odpalił aż 7 bonusowych żetonów, gdzie ja tylko 2. Poszedł mocno w industrializację co mu dawało od 3 czy 4 rundy ponad 60 punktów (dwa znaczniki industrializacji). Tak to sprytnie wymyślił, że wszystko mu się elegancko zazębiało, jak w szwajcarskim zegarku. Poległem totalnie. Oczywiście grało się bardzo dobrze. Jedynie doskwierały momenty gdy trzeba było sprawdzać co robi inżynier z dodatku z Essen albo innego. Ikonografia niektórych kafli średnio jednoznaczna. W sumie do teraz dalej nie wiemy jak poprawnie działa inżynier Olga.




Fot. 1. Pierwsza runda


Fot. 2. Połowa gry


Fot. 3. Tableau Romka

Bardziej niż podstawowa wersja podobają mi się Niemieckie oraz Amerykańskie koleje. Ogólnie grałem do tej pory 4 razy i nie wyrobiłem sobie jeszcze zdania na tyle żeby hejtować albo kupować. Muszę jeszcze zagrać.

Środa coraz bliżej. Razem z Romkiem proponujemy skubnąć Rosyjskie koleje z dodatkami (chyba, że zmienił zdanie ).
Wstępnie ma być pronto_ oraz royu. Ktoś jeszcze zawita?