Shadows of Brimstone (cała seria) (Jason C. Hill)

[Liarus]

ja mam oba core sety do sprzedania, ale wysylka nie z Polski...
niemniej jednak mysle ze gra warta kazdej kwoty

Cześć, ile za to chcesz?

[Kpt. Bomba]

O rany, jakie to trudne...
Rozgrywka z dwoma bohaterami i deckiem Low Thread kończy się na 5-6 kafelku. Jestem regularnie zabijany przez paskudy.
Gra ma klimat. Losowanie karty z decku encounters lub threads to takie napięcie, że boję się o własne serce

[Aduanath]

A pamiętacie o oddechu po walce? (catch a breath, instrukcja strona 27) I o tym, że na dwóch graczy jest jeden revive? My graliśmy na dwie osoby w różnych ustawieniach postaci z obu podstawek i zawsze jakoś udało nam się dotrwać do końca

[Kpt. Bomba]

Tak, tak. Pamiętamy. Po prostu karty encounter takie losujemy, że proszę siadać.

[schizofretka]

Na BGG recenzje bywały niepochlebne... Znaczy w moim odczuciu, zrozumiałem, że to taki oldschoolowy AT - siermiężna, zgrzytająca mechanika, wór figurek i drugi z klimatem. Że generalnie 'mechanicznie słaba, ale te historie, które buduje, ten klimat!'. Wyglądało na grę nie dla mnie - giniesz bez winy, mało taktyczna, cała frajda z budowania klimatu i historii oraz wczuwania się w swoją postać. Nie jest tak?


Sent from my awesome mobile I want to brag about. May contain trace elements of tpos.

[Trolliszcze]

Na BGG recenzje bywały niepochlebne... Znaczy w moim odczuciu, zrozumiałem, że to taki oldschoolowy AT - siermiężna, zgrzytająca mechanika, wór figurek i drugi z klimatem. Że generalnie 'mechanicznie słaba, ale te historie, które buduje, ten klimat!'. Wyglądało na grę nie dla mnie - giniesz bez winy, mało taktyczna, cała frajda z budowania klimatu i historii oraz wczuwania się w swoją postać. Nie jest tak?

Tej gry nie znam, ale tak można chyba scharakteryzować większość produktów spod znaku latającej żaby. Lubię sobie czasem pograć dla klimatu w A Touch of Evil i to samo - siermiężna mechanika, pierdylion żetoników i kart zmieniających zasady, o których trzeba pamiętać, wykazów z właściwościami bossów i potworów... Choć klimat rzeczywiście jest i historie bywają przednie - niewiarygodne, heroiczne, zabawne... Nie wiem, jak to jest rozwiązane w SoE, pewnie inaczej, w AToE klimat robią decki z wydarzeniami, przyporządkowane do każdej lokacji (przez co tych decków też jest pierdyliard). Jak idę do opuszczonej twierdzy, to czuję się jak w opuszczonej twierdzy - o ile ktoś lubi narrację rodem z horrorów klasy Z z takim slapstickowym humorem.

EDIT:
Ale najbardziej byłem zdumiony, jak Marco Arnaudo zrobił SoE baaardzo pochlebną recenzję (też opierając swoją ocenę głównie na niesamowitym klimacie).

[schizofretka]

No ja wiem, że to trasz, nie będę kręcił nosem, że mechanika prosta jak budowa cepa (jeśli taka jest), ważne jednak, żeby była to gra w sensie decyzyjnym: z różnymi strategiami albo chociaż nteresującymi łamigłówkami taktycznymi i realną, w miarę stałą szansą wygrania scenariusza, a nie tylko interaktywną opowieścią.


Sent from my awesome mobile I want to brag about. May contain trace elements of tpos.

[Valarus]

I gra pojawiła się w sklepie na R, za jakże przystepną cenę 380 zł. Jakoś odechciało mi się kupować

[Kpt. Bomba]

No to mi się udało na allegro lepiej kupić
Co do ceny sklepowej - komponentów jest bardzo dużo. Są one też świetnej jakości. Nawet płyta cd z muzyką jest tam przecież. Porównując to do Imperial Assault to komponentów jest więcej to i cena odrobinę wyższa. Cena więc mnie nie dziwi choć przyznaję że psychologiczną granicę 350 zł przekroczyli

A co do gameplaya - to jest klasyczny cooperacyjny dungeon crawler. Gracze grają przeciwko silnikowi gry. Są to niestety pewne założenia, które znacząco ograniczają projektantów. Na przykład co do mechanizmów walki. Należy zaprojektować i wpleść w silnik gry np. takie rzeczy jak reakcje przeciwników, ich ruchy, ataki i zachowania i najlepiej zrobić to bez zbytniego komplikowania zasad.

Ale i tak w przypadku SoB jest bardzo dobrze. Gra jest o niebo lepiej zrobiona niż takie dajmy na to D&D.
Jest na pewno mniej taktyczna niż Zombiecide ale za to ocieka klimatem, wprowadza super narrację, pozwala rozwijać bohaterów (i to nie tylko pod kątem posiadanego wyposażenia), no i Miasto i to co można tam robić między misjami - super pomyślane.
Dostępne misje biją na głowę te z zombicide, IA czy tych nieszczęsnych D&D.

[schizofretka]

Jakby ktoś w wawie kupił to chętnie zagram, ale za kilka figurek na krzyż cena 'trochę' wysoka. KSy jednocześnie rozpuszczają człowieka i wydzierają mu pieniądze na chleb.


Sent from my awesome mobile I want to brag about. May contain trace elements of tpos.

[Maxxx76]

Jakie wrażenia z rozgrywki?

[Rocy7]

Po pierwszej rozgrywce moge stwierdzic, ze nie odstaje od innych tytulow Flying Frog Games, masa losowosci i klimat horrorow klasy B.

Gra nie jest zla, jednak czasem daje za mało opcji choc to moze sie zwiekszyc wraz z awansowaniem postaci.

Plusy:
1) system budowania planszy w locie podobny do Clautrophobii
2) rozbudowany system awansowania postaci - 4 odrebne drzewka rozwoju
3) system korupcji i wyborow z tym zwiazanych (miec gorsza bron , czy duzo lepsza, ale kosztem ryzyka mutacji?)
4) grid umozliwiajacy przerzucanie kosci
5) dynamit

Wady
1) kosci - to nie tak ze nie lubie losowosci, chodzi o czasochlonnosc tego procesu

Przyklad atak na bohatera z zakleciem ochronym
a) rzuc na atak potwora, sprawdz modyfikacje z 6
b) rzuc na ilosc damage, zniweluj trafienia w tarcze
c) rzuc za zaklecie ochronne za kazde damage pozostałe po pkt b. d) w trakcie a-c pamietaj o wszystkich modyfikatorach i przerzutach

2) 4 odrebne sciezki rozwoju bohatera mniejsza kontrola nad procesem
3) duzo drobnych zasad i wyjatkow, o ktorych trzeba pamietac
4) downtime fazy przeciwnika
5) w swojej turze gracz ma do wykonania ruch oraz atak / przeszukanie - jedyne co moze wybrac to rodzaj ataku
(chyba, ze jest priestem)

[Hiu]

calkowicie sie zgadzam. typowy FFP z mocniej rozbudowanym elementem rzutu koscmi.

dla fanow przygody - bedzie git.
inaczej - nie tykac kijem....

[Rafalm]

Mocno zastanawiałem się nad "Shadows..." bo lubię produkcje FFP. Szczególnie lubię Last Night on Earth, właśnie za klimat horrorów klasy B. Ale patrząc na cenę nowego dziecka FFP chyba sobie odpuszczę. Jakoś brakuje mi przekonania, że ta gra jest 2 razy lepsza od LNoE (bo dwa razy droższa jest).

[Hiu]

Contentu jest wiecej.
Jest podobna, ale inna. Zerknij, poprobuj, porownaj i zaglosuj portfelem

[skolo]

stawianie pytania czy jest dwa razy lepsza bo jest dwa razy drozsza jest chyba tenteges nie bardzo
jezeli mowimy o komponentach to tak, zdecydowanie wiecej i lepsze są w Brimstone.
inny plastic figurek, lepsze szczegoly, wieksze modele, lepszy karton, wiecej kartonu (tilesy), sporo kart, wieksze pudlo itp itd.

gry figurkowe kosztują w dzisiejszych czasach okolo 70-100 eur, patrz FFG, produkcje z KS, FFP i pewnie kilka innych

[Migdał]

Jak wygląda sprawa z regrywalnością tego tytułu? Co po skończeniu kampanii? Można grac wciąż i wciąż w tą sama kampanię czy to juz mija sie z celem? Zastanawiam się nad tym tytułem albo nad Imperial Assault i szczerze mam twardy orzech do zgryzienia :/

[Rocy7]

Jak dla mnie nawet poszczegolne misje sa powtarzalne. Losowosc gry ma skutek uboczny w postaci deja vi ciagle podobne korytarze, ciagle te same potwory.

Idz do przodu, wylosuj kafelek, zabij potwory - powtorz do skutku.

[Hiu]

...skutek uboczny w postaci deja vi ciagle podobne korytarze, ciagle te same potwory.
Idz do przodu, wylosuj kafelek, zabij potwory - powtorz do skutku.

To ma sie do wszystkich tytulow od FFP. Oni tak tworza swoje gry. Przygoda, mega wykonanie, minimum mechaniki. AT pelna geba.

[Rocy7]

Timber Peak dawało mi wiecej frajdy, miało tez mniej monotonna plansze. Figurki sa spoko, ale kafelki mapy (zwlaszcza w wersji kopalni) mnie odrzucaja.

[Migdał]

Co lepiej wybrać Starożytne Miasto czy Bagna Smierci? Co ciekawsze?

[Aduanath]

Co lepiej wybrać Starożytne Miasto czy Bagna Smierci? Co ciekawsze?

Zależy jaki klimat bardziej lubisz . Podstawa (przygody w kopalni) jest ta sama, różni się tylko to, co jest w zaświatach... no i z innymi przeciwnika mi się walczy . W Bagnach masz rozszerzenie, które daje klimat zaginionych miast Inków/Majów, a w Starożytnych Miastach masz klimat zaginionej rasy w mieście pokrytym wiecznym śniegiem. Poza tym, jeśli klimat nie jest głównym czynnikiem, dla którego wybierasz grę, może bohaterowie będą u Ciebie czynnikiem przeważającym nad jedną z podstawek. Natomiast nie da się określić, która podstawka jest ciekawsza - w końcu to ta sama gra, ale różniąca się klimatem innego świata

[balif]

Co lepiej wybrać Starożytne Miasto czy Bagna Smierci? Co ciekawsze?

Zależy jaki klimat bardziej lubisz . Podstawa (przygody w kopalni) jest ta sama, różni się tylko to, co jest w zaświatach... no i z innymi przeciwnika mi się walczy . W Bagnach masz rozszerzenie, które daje klimat zaginionych miast Inków/Majów, a w Starożytnych Miastach masz klimat zaginionej rasy w mieście pokrytym wiecznym śniegiem. Poza tym, jeśli klimat nie jest głównym czynnikiem, dla którego wybierasz grę, może bohaterowie będą u Ciebie czynnikiem przeważającym nad jedną z podstawek. Natomiast nie da się określić, która podstawka jest ciekawsza - w końcu to ta sama gra, ale różniąca się klimatem innego świata

Co do bohaterów to w CoA postacie są lepiej zbalansowane. W SoD Indianin na wysokim poziomie doświadczenia jest słabszy od pozostałych postaci. Rancher za to odwrotnie. Fajna i problematyczna zarazem jest też postać kaznodzieji. Fajna bo ma czary które rzuca co turę przez co jest dużo więcej kombinowania w czasie walki. Problematyczna bo czasami potrafi zdominować grę (czary potrafią być bardzo silne) i zdobyć prawie 2x więcej XP niż inni gracze. Jeżeli powyższe Ci nie przeszkadza to bagna są zdecydowanie ciekawsze pod względem bohaterów.

Różnica (niewielka) jest też w potworach. W tej kategorii wybrał bym Starożytne Miasto pomimo że w bagnach są zombiaki .

Co różnicy w klimacie to CoA ma w puli artefaktów bronie plazmowe, teleportery itp natomiast SoD demoniczne przedmioty np piekielny rewolwer.

[Migdał]

Dzięki za pomoc. Wezmę CoA przekonały mnie postaci (rewolwerowiec). W ogóle zastanawiałem się nad SoB albo IA jestem maniakiem i uniwersum SW i deadlandów ale wygrał jednak SoB moja grupa lubi ameri trasze i koopy plus tego jest duża szansa że portfel mimo wszystko lepiej zniesie SoB niż IA

[for2players]

W końcu udało nam się napisać recenzję Shadows of Brimstone:
http://www.for2players.pl/2016/05/shado ... nts-i.html
Gra znajduje się w naszym TOPie 3 gier, więc co tu dużo mówić. Dla nas rewelacja.