Strona 4 z 4

Re: Kur-Nu-Gi (Aleksander Jagodziński)

: 24 lut 2023, 14:20
autor: SoloGram
Ja tylko szybko dorzucę od siebie zaproszenie do pełnej rozgrywki solo w Kur-Nu-Gi, podczas której objaśniam też zasady rozgrywki. Od razu zdradzę, że wariant ten jest trochę doklejony do gry na siłę, ale mimo to, jeżeli nie mieliście okazji zobaczyć jak to wszystko tutaj działa, zapraszam do rzucenia okiem. Kur-ty-na :D

Re: Kur-Nu-Gi (Aleksander Jagodziński)

: 29 mar 2023, 00:49
autor: nakago
Jestem po 1szej partii (arcykapłan), powiem Wam, że gra zrobiła na nas duże wrażenie, jedna osoba musi dobrze przyswoić wszystkie zasady przed rozgrywką, żeby tego wrażenia nie popsuć po prostu w pierwszej parti (płynność rozgrwyki, bez wracania do instrukcji)
Bez Paktów i Bram bym, już raczej nie grał.

Znaczniki graczy zastąpiłem akrylowymi kostkami w kolorze graczy (kości), fajnie to wygląda i jest mega czytelne. Znaczniki na punktacji są w kształcie kryształków identycznego koloru. Używam też kapsli na żetony bram, inicjatwy itp.

Partia była na 3 osoby i każdy gracz kombinował zupełnie inaczej, zresztą gra jest tak pomyślana, że jak się zdobędzie jaką kartę np. Ołtarz albo Demona to kieruje gracza na zupełnie inne sposoby zdobywania przewag itd. Kombinowania jest sporo, fajne ciekawe, często ciężkie decyzje, ale generalnie to jest worker placement + dice placement + area majority z małym (ale ważnym) tableu building :)

Na razie jest lepiej jak dobrze.

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Re: Kur-Nu-Gi (Aleksander Jagodziński)

: 15 maja 2023, 09:06
autor: dawciu
zdradź proszę skąd takie akrylowe znaczniki?

Re: Kur-Nu-Gi (Aleksander Jagodziński)

: 16 maja 2023, 15:31
autor: nakago
myślałem, że to raczej oczywiste..

https://mepel.pl/szescian-akrylowy

znaczniki do punktacji i zaznaczenia posiadania drugiego demona

https://mepel.pl/pl/searchquery/kryszta ... kryształki

Re: Kur-Nu-Gi (Aleksander Jagodziński)

: 05 lut 2024, 02:50
autor: eltadziko
Temat praktycznie martwy i o tej grze nigdzie nic nie słychać, więc postanowiłem, że napiszę parę zdań od siebie :D
Dzisiaj miałem okazję zagrać drugi raz - ponad rok temu grałem pierwszy raz w 2 osoby, mało z tamtej partii pamiętam, teraz zagrałem w 3. Oczywiście grało się dużo ciekawiej ;)
O wykonaniu nie będę się rozpisywał, bo chyba wszystko, co mogło być napisane, zostało już napisane wcześniej przez innych ;) Niestety zgadzam się, że dobór kolorystyki jest fatalny.
Co do samej gry - wrażenia mam bardzo pozytywne, dużo lepsze niż zapamiętałem po pierwszej partii. Wydaje mi się, że gra może być bardzo różnorodna i w kolejnych partiach chciałbym spróbować iść w innych kierunkach. Na turę mamy tylko 3 akcje, więc nie zrobimy wszystkiego i trzeba się ograniczać w czym się rozwijamy.
Podoba mi się zamysł, że rozwijamy albo duszę, albo cienie. I to, że oba rozwoje mają swoje zalety i wady. Dusza jest cały czas w grobowcach, więc nie trzeba tracić akcji, żeby jej wystawiać, ale jest tylko jedna i jest stosunkowo mało mobilna (można ją przenieść tylko o jeden grobowiec). Cieni mamy 3 i są mobilniejsze (na bieżąco wybieramy, do którego grobowca chcemy je wysłać), ale musimy na to poświęcić akcję. Więc coś za coś :)
Podoba mi się też jak jest rozwiązana w tej grze inicjatywa - że nie zawsze bycie pierwszym graczem jest opłacalne. Jak się jest pierwszym to można sobie zająć lepsze pola, wygrywa się też remisy, ale z drugiej strony zazwyczaj jako pierwszy przenosi się też kostki do grobowców oraz przesuwa się duszę ;) W tym przypadku ostatni ma najlepiej, bo ma najpełniejszą informację. Fajnie, że ostatni gracz ma w pewnych momentach lepiej niż pierwszy.
Bardzo spodobały mi się też karty punktacji za lament - że w każdym czasie lamentu inaczej są punktowane grobowce. Niby nie są to duże zmiany, ale fajnie powodują, że czasem różne rozmieszczenia w grobowcach są bardziej opłacalne. Na przykład jak wyszło punktowanie, że jest się samemu w grobowcu, to ma się - 1PU, to nagle nikt nie chciał być w nim sam :D
Parę minusów niestety też by się znalazło. Wejście w grę jest stosunkowo ciężkie - same zasady nie są ciężkie, nic specjalnego w nich nie ma, ale jest ich po prostu dużo. I niekoniecznie każda część w grze jest ze sobą powiązana jakoś szczególnie. Dużo jest tłumaczenia na początku i mam wrażenie, że dopóki nie zacznie się grać i nie zobaczy się tego w akcji, to ciężko wszystko sobie w głowie poukładać. Ale jak już się zacznie grać i zrobi pierwsze ruchy, to później idzie gładko :) Zdecydowanie znajomość zasad, znajomość dostępnych kart premiuje.
Drugi minus to to, że gra jest strasznie stołożerna. Niby się na początku wydaje, że jest tylko plansza, planszetki gracza i trochę kart, ale przez to jak te karty są rozkładane, to gra zajmuje bardzo dużo miejsca.
I zgodzę się z kimś, kto wcześniej pisał jako minus o losowości. Zwłaszcza jeśli chodzi o pierwszy rzut kostkami. Jak rzuci się słabo, a ktoś dobrze, to ciężko te kostki ulepszyć. Bo zazwyczaj można je jedynie tylko podwyższać o jedno oczko. Może przydałaby się jakaś opcja przerzutu jako pole akcji na planszy?
I fakt, że gra potrafi być nieprzewidywalna. Ciężko sobie wszystko przeliczyć, obmyślić w kontekście walki w grobowcach. Bo nawet jak jesteśmy ostatni i jako ostatni wkładamy się do grobowców, to później i tak jest ruch dusz, zagrywanie kart, dużo może się zdarzyć.
Ogólnie gra mi się podobała, mam ochotę zagrać w nią znowu. Ma pewne mankamenty (głównie wydaniowe), ale ma też coś w sobie :)

Re: Kur-Nu-Gi (Aleksander Jagodziński)

: 05 lut 2024, 09:30
autor: Lehto1
Mi gra też przypadła do gustu. Niemniej w mojej grupie osobom, które muszą wszystko przeliczyć na kilka ruchów do przodu oraz dla których nawet niewielka losowość to samo zło 😉 gra nie podeszła.

Re: Kur-Nu-Gi (Aleksander Jagodziński)

: 05 lut 2024, 12:19
autor: orzeh
Ale mi przypomnieliście :)
Fajnie mi się wspomina rozgrywki bo fajna ekipa gra ze mną ale sama gra nie za dobrze się kojarzy. Bardzo ciężko było mieć wystarczająco dobre odpowiedzi na triady (praktycznie niemożliwe). Dodatkowo chyba zagraliśmy raz - "testowo" już będąc ogranym w podstawową wersje (nie pamiętam nazwy) i nie było niestety lepiej, raczej gra już nie zagości na stole.

Re: Kur-Nu-Gi (Aleksander Jagodziński)

: 06 lut 2024, 18:35
autor: Azel
U mnie cały czas na kupce wstydu... Swoją drogą jest jakaś wideo instrukcja (poza Humigrajem)? Z papierowej nic już nie pamiętam, ale za to pamiętam, że z jakiegoś powodu nie była to najłatwiejsza przeprawa.

Re: Kur-Nu-Gi (Aleksander Jagodziński)

: 06 lut 2024, 18:54
autor: tomp
Azel pisze: 06 lut 2024, 18:35 U mnie cały czas na kupce wstydu... Swoją drogą jest jakaś wideo instrukcja (poza Humigrajem)? Z papierowej nic już nie pamiętam, ale za to pamiętam, że z jakiegoś powodu nie była to najłatwiejsza przeprawa.
Obejrzyj ten materiał, co prawda w materiale gameplay solo, ale opis zasad jest pomiędzy 3 oraz 53 minutą.
Pozwala ogarnąć podstawy zasad. Jednocześnie rekomenduje poźniej przeczytać instrukcję.